metamorfoza do nowego roku 2011

[Amelia_bm]

Napisane przez honeyasik86

ja kochane będę mykać, poćwiczę brzuszki, potem prysznic, filmik jakiś i lulu Dobranoc moje szczypiorki

dobranoc kochana, wyśpij się, żebyś miała jutro siłę stawiać nas do pionu

[amelka99]

Napisane przez ennnaa

Proszę poradźcie mi coś. co na moim miejscu zabierałybyście na drugie śniadanie do szkoły? Pytam, bo nie chcę jeść pieczywa, ani z kolei zabierać owoców - mam od niedawna aparat, i pomiędzy dziurami po usuniętych zębach mam druty które nie mogą się zerwać... a nie chcę być skazana na jogurty które mogą sie zwyczajnie wylac ;p

ja zawsze pakowałam sobie serki wiejskie (2-3), czasem serek wiejski (LEKKI) i jogurt naturalny;jabłko. Najpierw się trochę krępowałam, ale z czasem ludzie przywykli do moich 'odchyłów'. A były to odchyły patrząc po tym, co wszyscy zajadali...pączki, drożdżówki, batoniki, paluszki, szkolne kanapki Bóg wie z czym
aaa, pakowałam to wszystko do torebek foliowych, łyżka oddzielnie, żeby nie rozerwała torebeczki. Wiem, nieekologicznie, ale to był najszybszy sposób

miałam iść wcześniej spać, ale coo tam pohulam trochę!

PS Amelia, jak nie schudnę do, powiedzmy 10 września to zgłaszam się do Ciebie po porady bo skoro mamy tu już eksperta na forum...

[Amelia_bm]

Napisane przez amelka99

PS Amelia, jak nie schudnę do, powiedzmy 10 września to zgłaszam się do Ciebie po porady bo skoro mamy tu już eksperta na forum...

o cholera, ale się wpakowałam

serio to bardzo chętnie pomogę jeśli będę potrafiła

a na miano eksperta jeszcze nie zasłużyłam

[justynan01]

Napisane przez Amelia_bm

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=256582

zwykły masaż masażerem 3000 tylko ostrzegam, może powodować siniaki

kobieto ja Cie po prostu kocham za tego linka : *
i nie chodzi tu o walke z celulitem :P

niedawno wyszczotkowałam sobie niedawno ....za przeproszeniem.... dupę i czuję się booosko

juz się tłumaczę
wczoraj przeczytałam cały tamten wątek i sie podjarałam że ja też tak chce ale jak rano wstałam to juz niestety emocje opadły ze moze spróbuje ale kiedy indziej.. no i ze to musi bolec, a po reszta mi sie łatwo robia siniaki wiec chyba to nie dla mnie...

no i dziś ten wyjazd i wogole...

od miesiąca może dłużej mimo tego że od marca ćwicze areobik z małymi przerwami to czy cwicze czy nie non stop łapią mnie skurcze... karku, łydek, ramion, pachwin, a chyba najgorsze to są skurcze na wysokości żeber i tyłka.... biore magnez z potasem i nic nie pomaga na to.... jak byłam po skierowania na badania u lekarza rodzinnego to wmówiła mi że to są zakawasy i ze mam pic wiecej plynów (jakbym nie piła) a szczególnie wode Muszynianke i tyle sie dowiedziałam
postanowiłam dzis sie zapytac o to dzis endokrynologa na wizycie, a jako ze jestem po jodoterapii powiedział że możliwe ze to jeden ze skutków i dał tylko skierowanie na badanie wapnia całkowitego
spoko jak zaczełam drązyć temat to powiedzł ze jak bardzo bedzie mi to przeszkadzac to zebym wymusiła od lekarza rodzinnego leki rozkurczowe... jak sie zapytałam tzn ze jakie, to on ze takie na reumatyzm .... hyyym zaraz mi sie w myslach pokazały stare babcie oczywiście nie obrazajac nikogo )
zwatpiłam
i dzis jak szukałam transportu by sie dostac do radomia z kielc (no bo wakacje to nic nie kursuje) to musiałam wejsc na murek nawet nie wysoki iiiii jak złapał mnie skurcz taki łydka-udo-pośladek to myslałam ze zaczne wyć z bólu... jeszcze tak mnie nie bolało... oparłam sie o latarnie i szybko masowałam i naszczecie po paru minutach jakos rozchodziłam ale niestety odczuwałam takie napiecie pośladka i uda dow wieczora... nieprzyjemne uczucie
w domu nie wiedziałam co mam z tym zrobic... nikt mi tylka masowac nie bedzie, a Tż daleko bo przeważnie on mnie masuje ... no i przypomniałam sobie o masażerze3000
znalazłam stara szczotke do wlosów (taką poł wypukłą innej nie miałam) umyłam ją wziełam balsam chłodzacy i do dzieła przynajmniej zobacze czy cos sie stanie

boże kobiety co za ulga po 10 minutach takiego szczotkowania tyłka czułam sie jak w niebie i co ciekawe chyba te miesnie mi sie rozmasowaly bo ból ustał... tak sie rozchochociłam ze zafundowałam sobie masaż tez ud łydek i przedramion... czuje sie bosko i co za masaż
jak Tż do mnie przyjedzie to mi tak plecy wymasuje
jest super polecam

zastanawiam sie teraz ze moze podejme walke z celulitem własnie w ten sposób:PP ale jeszcze to przemysle
najbardziej sie ciesze ze moje dupsko wielkie i kochane nie boli dzieki temu :PP

dlatego Amelio kocham Cie za tamtą wstawkę

---------- Dopisano o 22:45 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ----------

Napisane przez honeyasik86

ja kochane będę mykać, poćwiczę brzuszki, potem prysznic, filmik jakiś i lulu Dobranoc moje szczypiorki

---------- Dopisano o 22:17 ---------- Poprzedni post napisano o 22:14 ----------



To spotkałaś swojego rycerza GRATULUJĘ

hehehhehe zapewnie :PP ale w zbroje to on by sie nie zmieścił :PPP
ale jak to mówie: jak sie na mnie polozy to czuć że facet :PP chociaż czasem oddychać nie moge :PP

[Amelia_bm]

Napisane przez justynan01

dlatego Amelio kocham Cie za tamtą wstawkę

ależ mnie tu wszyscy kochają

cieszę się, że się przydało i życzę owocnych masaży

---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------

korzystając z okazji że jestem na wizji życzę wszystkim dobrej nocki

[asiuniaa1987]

Ja tez na kolacje jadlam twarog,lubie serki twarogi mniam mniam,teraz pomalutku bede szla spac,dobranoc kochane

[Amelia_bm]

Nie mogę zasnąć chyba jestem głodna

[Kahve19]

Napisane przez Amelia_bm

dla mnie nagrodą będzie jak to zda egzamin

Jeden dzień w tygodniu rób wolny i nie dokładaj już tych ćwiczeń, kiedyś musisz się regenerować. 5-6 dni takiego treningu jak napisałam w zupełności wystarczy, a jeżeli Ci nie wystarczy to znaczy że za mało się starasz i musisz zwiększyć obciążenie Ale pamiętaj, że czasem mniej znaczy więcej

Tak tak, niedziela będzie wolna.
Od codziennych absow, z wyjątkiem niedziel jestem jakas uzalezniona.
Jakbym miala mniej fatu to by bylo widac wiecej jakichś zalążków mięsni. A tak to maalutko...
Wlazłam dzis na wage pełna obaw po tamtym tygodniowym fogowaniu pewna ze jest conajmniej jakies 65, a tu niespodzianka , równe 60

Od dzis zaczynam, tzn próbuje robić tabate, jesc wiecej i rozkręcic metabolizm. Oby sie udało,o niczym innym nie marze. Bo co to za sztuka obcinac kcal i chudnac Sztuka jest jesc wiecej i chudnac
Rozplanowalam tak posilki
sn- 7.00
2sn-10.30
ob-13.30
podw-16.00
kol-19.00 ( czy tu dołożyć np kromke chleba,jesli to bedzie po cwiczeniach ,czy tylko białko z warzywami jak dotychczas? ,
przed snem-21.00 , 21.30 sam twaróg
ide spac po 22,wiec mysle ze ok ?

a wlasnie,ile tego twaorgu moge zjesc 100g ? chudy czy moze byc półtłusty?

i jesyzcze mam takie pytanie,otoz ja jadlam bardzo mało tłuszczu ,przykladowo niecala lyzeczka masla dziennie czasem moze 2 x w tyg lyzecyka oliwy z oliwek.
czy zwiekszyc ilosc tluszczu ?


Dzis juz sie lepiej czuje,mam katar tylko w 1 dziurce od nosa

Amelio- dałas mi wiare ze jeszcze cos moze ze mnie byc i uda i sie osiagnac cele Dziekuje Ci naprawde za pomoc, mam nadzieje ze sie uda i rozkręcimy ten metabolizm
Jestem napalona i pełna pozytywnej energii
A jak sobie pomysle ze za rok na wakacje bede miala pekne lekko umiesnione cialko to mi ochote na wszystkie ciastka i lody swiata przecodzi

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Witajcie, ja nie pisałam bo musiałam przemyślec sobie wszystko na spokojnie, ale już jestem i dzisiaj zaczynam cwiczenia

[Amelia_bm]

Napisane przez Kahve19

Tak tak, niedziela będzie wolna.
Od codziennych absow, z wyjątkiem niedziel jestem jakas uzalezniona.
Jakbym miala mniej fatu to by bylo widac wiecej jakichś zalążków mięsni. A tak to maalutko...
Wlazłam dzis na wage pełna obaw po tamtym tygodniowym fogowaniu pewna ze jest conajmniej jakies 65, a tu niespodzianka , równe 60

Od dzis zaczynam, tzn próbuje robić tabate, jesc wiecej i rozkręcic metabolizm. Oby sie udało,o niczym innym nie marze. Bo co to za sztuka obcinac kcal i chudnac Sztuka jest jesc wiecej i chudnac
Rozplanowalam tak posilki
sn- 7.00
2sn-10.30
ob-13.30
podw-16.00
kol-19.00 ( czy tu dołożyć np kromke chleba,jesli to bedzie po cwiczeniach ,czy tylko białko z warzywami jak dotychczas? ,
przed snem-21.00 , 21.30 sam twaróg
ide spac po 22,wiec mysle ze ok ?

a wlasnie,ile tego twaorgu moge zjesc 100g ? chudy czy moze byc półtłusty?

i jesyzcze mam takie pytanie,otoz ja jadlam bardzo mało tłuszczu ,przykladowo niecala lyzeczka masla dziennie czasem moze 2 x w tyg lyzecyka oliwy z oliwek.
czy zwiekszyc ilosc tluszczu ?


Dzis juz sie lepiej czuje,mam katar tylko w 1 dziurce od nosa

Amelio- dałas mi wiare ze jeszcze cos moze ze mnie byc i uda i sie osiagnac cele Dziekuje Ci naprawde za pomoc, mam nadzieje ze sie uda i rozkręcimy ten metabolizm
Jestem napalona i pełna pozytywnej energii
A jak sobie pomysle ze za rok na wakacje bede miala pekne lekko umiesnione cialko to mi ochote na wszystkie ciastka i lody swiata przecodzi

Skoro musisz, to wyrzuć brzuszki z siłowego i rób ten abs w ramach treningu.
Też zauważyłam, że czasem jak sobie pofolguję, to na następny dzień waga jest niższa. Ale to może być zasługa właśnie krótkotrwałego zwiększenia kalorii. Nawet czytałam gdzieś o systemie na redukcję, żeby co drugi dzień jeść na 0 a co drugi na -.

Jeśli kolacja po ćwiczeniach to jak najbardziej ww. Od biedy może być chleb ale razowy, również ryż, makaron itp. Co do twarogu to musisz określić ile Ci potrzeba, ja jadam ok 150 półtłustego bo taki lubię. U Ciebie teraz nie musi być chudy. Tłuszczy dodaj zdecydowanie więcej. Dawaj oliwę z oliwek do warzyw codziennie. Masło to nie jest najlepsze źródło. Możesz też zaopatrzyć się w tran. Ja jem codziennie ryby, czasem dodaję oliwę do warzyw i oprócz tego 6 kapsułek tranu dziennie.

Damy radę kochana
Podzielę się jeszcze z Tobą taką refleksją Odchudzam się chyba całe życie, bo zawsze byłam "przy kości". Kiedyś udało mi się trochę zbić i postanowiłam zrobić w końcu masę, o czym dłuugo marzyłam po tym jak naczytałam się artów na sfd. Zwiększyłam kalorie, nie wiem o ile, ale jadłam więcej ok. 5-6 posiłków w tym codziennie makaron, jakieś dżemy się zdarzały, ogólnie dużo węgli jak to na masie. Na widok twarogu po jakimś czasie miałam odruch wymiotny, ale twardo jadłam, bo przecież musi być białko, a wtedy nie jadłam nawet ryb. Wszystko miałam wyliczone każdy gram białka, ww i tłuszczy. Pełna mobilizacja. Bałam się niesamowicie że się zaleję, ale ćwiczyłam ostro z obciążeniem. Nie przytyłam nic, tylko wyglądałam lepiej. A też mam za sobą głupie diety i głodówki.
Oczywiście z masy nic nie wyszło, bo trwało to chyba miesiąc.


Ja mam już dzisiaj tabatę za sobą i aż słyszę jak mój tłuszcz skwierczy ledwo stałam na nogach, a teraz leżę i się nie ruszam. Zaraz idę je rozmasować

moje wyniki: 15, 15, 13, 13, 12, 12, 13, 14
ale było super

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;21659025]Witajcie, ja nie pisałam bo musiałam przemyślec sobie wszystko na spokojnie, ale już jestem i dzisiaj zaczynam cwiczenia[/QUOTE]

super że się zdecydowałaś, witamy w naszych szeregach

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 08:44 ----------

Dodam jeszcze, że tempo metabolizmu w przybliżeniu odzwierciedla temperatura ciała. Dzisiaj 1,5h po ćwiczeniach mój piec osiągnął 36,32. Zobaczymy za dwa tygodnie czy coś się zmieniło

[honeyasik86]

witajcie dziefffcyki komu dzisiaj dupsko prać? czy jeszcze żadna nie zgrzeszyła? ja ogólnie mam jakąś chandre, za oknem pada deszcz, szaro, buro, widać, że jesień idzie dodatkowo się zważyłam, ehhh zastój... może to dlatego, że mam te dni... no nie wiem... śniadanko- chlebek dukanowski + serek wiejski light zmieszany z lyżeczką chrzanu, ogórkiem, cebulką, szczypiorkiem i do tego herbaty dwa kubki

[Amelia_bm]

Napisane przez honeyasik86

witajcie dziefffcyki komu dzisiaj dupsko prać? czy jeszcze żadna nie zgrzeszyła? ja ogólnie mam jakąś chandre, za oknem pada deszcz, szaro, buro, widać, że jesień idzie dodatkowo się zważyłam, ehhh zastój... może to dlatego, że mam te dni... no nie wiem... śniadanko- chlebek dukanowski + serek wiejski light zmieszany z lyżeczką chrzanu, ogórkiem, cebulką, szczypiorkiem i do tego herbaty dwa kubki

Ja dzisiaj od świtu na pełnych obrotach, więc proszę bez bicia

Pogoda faktycznie pskudna, ale u mnie w sercu maj może poćwicz coś co lubisz, od razu humor będzie lepszy a wagą się nie przejmuj, za kilka dni na pewno będzie lepiej

[honeyasik86]

Napisane przez Amelia_bm

Ja dzisiaj od świtu na pełnych obrotach, więc proszę bez bicia

Pogoda faktycznie pskudna, ale u mnie w sercu maj może poćwicz coś co lubisz, od razu humor będzie lepszy a wagą się nie przejmuj, za kilka dni na pewno będzie lepiej

Chyba tak właśnie zrobię, muzyka na fuull i ćwiczymy Uwaga prosze Państwa walka wszechczasów: po jednej stronie znany wam wszystkim na całej kuli ziemskiej, znienawidzony przez kobiety, a ukochany przez samego siebie- Tłuszcz!!, po drogiej stronie, kobieta, która postanowiła dać mu nauczkę i pokazać, że nie zawsze wygrywaaaaa!! Dobra to ja z takim nastawieniem ide ćwiczyć :P

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Napisane przez honeyasik86

witajcie dziefffcyki komu dzisiaj dupsko prać? czy jeszcze żadna nie zgrzeszyła?

Chyba mi bo jem czekoladę Tak dawno jadłam coś słodkiego że się skusiłam

[ennnaa]

Napisane przez honeyasik86

witajcie dziefffcyki komu dzisiaj dupsko prać? czy jeszcze żadna nie zgrzeszyła? ja ogólnie mam jakąś chandre, za oknem pada deszcz, szaro, buro, widać, że jesień idzie dodatkowo się zważyłam, ehhh zastój... może to dlatego, że mam te dni... no nie wiem... śniadanko- chlebek dukanowski + serek wiejski light zmieszany z lyżeczką chrzanu, ogórkiem, cebulką, szczypiorkiem i do tego herbaty dwa kubki

Na razie nie grzeszymy! Zobaczymy jak będzie wieczorem ;p
W taką pogode jak dzisiaj tęsknie za upałami!

a ja jogurt z jabłkiem i otrębami

[Kahve19]

Napisane przez Amelia_bm

Skoro musisz, to wyrzuć brzuszki z siłowego i rób ten abs w ramach treningu.
Też zauważyłam, że czasem jak sobie pofolguję, to na następny dzień waga jest niższa. Ale to może być zasługa właśnie krótkotrwałego zwiększenia kalorii. Nawet czytałam gdzieś o systemie na redukcję, żeby co drugi dzień jeść na 0 a co drugi na -.

Jeśli kolacja po ćwiczeniach to jak najbardziej ww. Od biedy może być chleb ale razowy, również ryż, makaron itp. Co do twarogu to musisz określić ile Ci potrzeba, ja jadam ok 150 półtłustego bo taki lubię. U Ciebie teraz nie musi być chudy. Tłuszczy dodaj zdecydowanie więcej. Dawaj oliwę z oliwek do warzyw codziennie. Masło to nie jest najlepsze źródło. Możesz też zaopatrzyć się w tran. Ja jem codziennie ryby, czasem dodaję oliwę do warzyw i oprócz tego 6 kapsułek tranu dziennie.

Damy radę kochana
Podzielę się jeszcze z Tobą taką refleksją Odchudzam się chyba całe życie, bo zawsze byłam "przy kości". Kiedyś udało mi się trochę zbić i postanowiłam zrobić w końcu masę, o czym dłuugo marzyłam po tym jak naczytałam się artów na sfd. Zwiększyłam kalorie, nie wiem o ile, ale jadłam więcej ok. 5-6 posiłków w tym codziennie makaron, jakieś dżemy się zdarzały, ogólnie dużo węgli jak to na masie. Na widok twarogu po jakimś czasie miałam odruch wymiotny, ale twardo jadłam, bo przecież musi być białko, a wtedy nie jadłam nawet ryb. Wszystko miałam wyliczone każdy gram białka, ww i tłuszczy. Pełna mobilizacja. Bałam się niesamowicie że się zaleję, ale ćwiczyłam ostro z obciążeniem. Nie przytyłam nic, tylko wyglądałam lepiej. A też mam za sobą głupie diety i głodówki.
Oczywiście z masy nic nie wyszło, bo trwało to chyba miesiąc.


Ja mam już dzisiaj tabatę za sobą i aż słyszę jak mój tłuszcz skwierczy ledwo stałam na nogach, a teraz leżę i się nie ruszam. Zaraz idę je rozmasować

moje wyniki: 15, 15, 13, 13, 12, 12, 13, 14
ale było super



super że się zdecydowałaś, witamy w naszych szeregach

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 08:44 ----------

Dodam jeszcze, że tempo metabolizmu w przybliżeniu odzwierciedla temperatura ciała. Dzisiaj 1,5h po ćwiczeniach mój piec osiągnął 36,32. Zobaczymy za dwa tygodnie czy coś się zmieniło

Za niedługo sprobuje zrobic tabate, zobaczymy jak mi to wyjdzie
Gratuluje wynikow,zdolna bestia z Ciebie
Oj ja tez zawsze byłam pączuszkiem,potem zaczelam sie baardzo glupio odchudzac wpadlam w anoresje wazylam 49kg...a potem bum, wpadłam w kompulsywne objadanie sie przytylam do 65 i tak walcze z waga od kilku lat...:rolleyes :
Wiem,ze moja waga nie jest duza, ale te kilka kg bym chciala w dol,kilka kg fatu a nie tylko puste cyferki na wadze

Teraz nie chce chudnac wiele,bo do 55 w porywach,ale za to zdrowo i bez utray mięsni.

Bylam dzis na zakupach z siostra,musialam kupic serki wiejskie,warzywka,mięsko, twaróg,jajka. I oczywiscie musiałam natrafić na widok ślicznych pięknych kremówe które uwielbiam.
Tak mi sie zachciało jakiegos ciastka,najlepiej kremówki, że na 2sn zrobilam sobie wypasiony posilek,kaloryczny ale zdrowszy od kremowki. Przez co potem z kcal bede musiala uciac.
Jestem twarda nie miętka,wytrzymam do niedzieli i wtedy zjem cos dobrego,tak jak zaplanowałam

Amelio,takie jadło na dziś mam. Nie dodaje ww do obiadu w postaci ryzu czy makaronu ,chociaz to po absach i tabacie bedzie, poniewaz nie starczy mi kcal


I: grahamka podlużna cienko z maslem,150g twarożek piątnicy(11g białka/100g),5plasterków wędliny z indyka,jajco na twardo,plastry
pomidora,susz warzywny,szczypiorek,kawa ,multuwitamina do picia 620 kcal
II: serek wiejski,mały banan, garsc mieszanki studenckiej ,kawa 500 kcal
III: mala piers z kury,warzywa zielone 450g ,335 kcal
IV:jabłko,2plasterki wedliny z kury 100 kcal
V:pstrąg wedzony 65g , 5 pomidorkow cherry 100 kcal
VI:110g chudego twarogu z piątnicy z cynamonem 110 kcal- o 21.30, bo po 22 ide spac.

razem: ok 1765 kcal

[honeyasik86]

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;21662562]Chyba mi bo jem czekoladę Tak dawno jadłam coś słodkiego że się skusiłam[/QUOTE]

a dobra była? No ja mówiłam, że weekend idzie Teraz to się dopiero posypią baty na weekendosiee oooojjjj posypiąąąą :P

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Napisane przez honeyasik86

a dobra była? No ja mówiłam, że weekend idzie Teraz to się dopiero posypią baty na weekendosiee oooojjjj posypiąąąą :P

Bardzo dobra była Ja jutro mam chrzciny i wesele też, ale wesele odpuściłam sobie, bo mam być chrzestną, ale spróbuje nie nagrzeszyć

[honeyasik86]

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;21663440]Bardzo dobra była Ja jutro mam chrzciny i wesele też, ale wesele odpuściłam sobie, bo mam być chrzestną, ale spróbuje nie nagrzeszyć[/QUOTE]

kochana na weselu jest jedzenie, dzięki któremu nie nagrzeszysz: sałatki, ryby, owoce- tylko nie winogrona kochana b one są najbardziej kaloryczne ze wszystkich owoców i banany, ale wiem wiem pyszne co tam jeszcze aaa galarety różne, z indyka czy drobiowe da się przeżyć

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

No raz już poszłam na wesele gdzie zjadłam tylko obiad, piłam wodę niegazowaną, i od czasu do czasu jakieś winogrona, czułam sie jak odwodniona na drugi dzień.

[Amelia_bm]

Napisane przez Kahve19

Amelio,takie jadło na dziś mam. Nie dodaje ww do obiadu w postaci ryzu czy makaronu ,chociaz to po absach i tabacie bedzie, poniewaz nie starczy mi kcal


I: grahamka podlużna cienko z maslem,150g twarożek piątnicy(11g białka/100g),5plasterków wędliny z indyka,jajco na twardo,plastry
pomidora,susz warzywny,szczypiorek,kawa ,multuwitamina do picia 620 kcal
II: serek wiejski,mały banan, garsc mieszanki studenckiej ,kawa 500 kcal
III: mala piers z kury,warzywa zielone 450g ,335 kcal
IV:jabłko,2plasterki wedliny z kury 100 kcal
V:pstrąg wedzony 65g , 5 pomidorkow cherry 100 kcal
VI:110g chudego twarogu z piątnicy z cynamonem 110 kcal- o 21.30, bo po 22 ide spac.

razem: ok 1765 kcal

Ogólnie przyzwoicie, ale owoce staraj się jeść rano - nr IV słabo wygląda, lepiej daj jakieś warzywko i wtedy do kurczaka trochę ryżu. Twaróg raczej na wieczór, bo to białko wolno się wchłania. Do posiłków okołotreningowych dawaj pełnowartościowe - z mięsa i jajek, czyli wypadałoby trening zrobić między III a IV.

zajrzyj tutaj: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=349142


aaa i koniecznie daj znać jak Ci poszedł trening no i czy miałaś siłę na absy mi dopiero przestały drżeć mięśnie i jako tako mogę już chodzić jak człowiek

[amelka99]

Napisane przez Amelia_bm

o cholera, ale się wpakowałam

wpadłaś wpadłaś, nie ma odwrotu!

Napisane przez ennnaa

Na razie nie grzeszymy! Zobaczymy jak będzie wieczorem ;p
W taką pogode jak dzisiaj tęsknie za upałami!

a ja w sumie uwielbiam taką pogodę uwielbiam jesień
jedyny minus - nie biegałam. Trzeba coś innego wymyślić.


zabieram się za sprzątanie! syfu narobiłam wokól siebie

[honeyasik86]

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;21663819]No raz już poszłam na wesele gdzie zjadłam tylko obiad, piłam wodę niegazowaną, i od czasu do czasu jakieś winogrona, czułam sie jak odwodniona na drugi dzień.[/QUOTE]

nie, nie zdecydowanie tak nie rób! Wszystko jest dla ludzi kochana tylko z umiarem ciesz się tym weselem

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Nie no już serio biorę się za siebie, czekoladę oddam rodzicom, a ja będę ćwiczyć Oczywiście jak mi nikt nie przeszkodzi

[janewyclif]

czescc kochaneee, o maszz jak mnie dawno tu nie bylo:P :Pwidze, ze ominely mnie ciekawe dyskusje ; D ryby, orgazmy no no;D

to ja pozwole sobie na odrobine spowiedz;D wczoraj niestety kolacji bialkowej nie bylo;P ale nie przejmuje sie bo racuszki jablkowe byly pyszne a dzis szykuje sie intensywny wysilek na aero
aa teraz padam z gloduu w lodowce pustki a mnie ciezko sie zbomilizowac zeby wyjsc na taka pogode z domciu. tym bardziej, ze nie mam parasolki:P co tu poczac:confused : jedynie chleb i szynka w domU:P

a teraz lece na doctora whoo! uzalezenienie

[Amelia_bm]

Napisane przez janewyclif

czescc kochaneee, o maszz jak mnie dawno tu nie bylo:P :Pwidze, ze ominely mnie ciekawe dyskusje ; D ryby, orgazmy no no;D

to ja pozwole sobie na odrobine spowiedz;D wczoraj niestety kolacji bialkowej nie bylo;P ale nie przejmuje sie bo racuszki jablkowe byly pyszne a dzis szykuje sie intensywny wysilek na aero
aa teraz padam z gloduu w lodowce pustki a mnie ciezko sie zbomilizowac zeby wyjsc na taka pogode z domciu. tym bardziej, ze nie mam parasolki:P co tu poczac:confused : jedynie chleb i szynka w domU:P

a teraz lece na doctora whoo! uzalezenienie

ojjj będziemy się gniewać

a ja Wam powiem, moje drogie, że ostatnio w ogóle nie mam ochoty na colę i żadne słodycze. A tego u mnie w domu codziennie jest na tony. Właśnie wciągam omlecik z tartym jabłkiem, cynamonem i otrębami kocham omlety odkąd nauczyłam się je robić. Z jabłkiem, z bananem, z warzywami :zarl ok:

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

powstał konkurencyjny wątek ale nasz jest lepszy

[Kahve19]

Amelio-Jezus Maryja Świętego Józefie
Nie wiedziałam ze w 4 minuty mozna sie tak spocić:cojest :
Cała się trzęsę,masakra
Absy przezornie zrobiłam przed tabata.
Ale i tak myśle ze ja to zle zrobiłam. Bo kurcze,jak Ty odmierzasz te 20sekund w ktorych masz robic przysiady? Ja sie nie moge skupic na liczeniu sekund tylko skupiam sie na przysiadach,wiec zrobilam tak,nastawilam budzik w tel,zeby wiedziec kiedy minely te zabojcze 4minuty i robie 15 przysiadów w szybkim tempie 10sek odpoczynku szybko licze i tak w kółko az sie 4min nie skoncza i budzik nie zadzwoni.
Bardzo zle?

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

Napisane przez Amelia_bm

ojjj będziemy się gniewać

a ja Wam powiem, moje drogie, że ostatnio w ogóle nie mam ochoty na colę i żadne słodycze. A tego u mnie w domu codziennie jest na tony. Właśnie wciągam omlecik z tartym jabłkiem, cynamonem i otrębami kocham omlety odkąd nauczyłam się je robić. Z jabłkiem, z bananem, z warzywami :zarl ok:

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

powstał konkurencyjny wątek ale nasz jest lepszy

Dobrze ze jest cola light i zero,chociaz ja tez ostatnio nie mam jakos ochoty na nią.
A słodycze,no cóż przyznam sie,ze jestem cookie monster,uwielbiam ciastka ciasteczka kruche z dzemem francuskie rogaliki z dzemem, babeczki z toffii, ahhh koncze bo sie rozmarzyłam
ide robic warzywa z mieskiem na obiad

[honeyasik86]

Napisane przez Amelia_bm

powstał konkurencyjny wątek ale nasz jest lepszy[/COLOR]

Pewnie, że jest, niech se powstaje phi! My mamy tutaj experta od ćwiczeń hehe dodatkowo motywacja na pełen fuuullll

[Kahve19]

Napisane przez honeyasik86

Pewnie, że jest, niech se powstaje phi! My mamy tutaj experta od ćwiczeń hehe dodatkowo motywacja na pełen fuuullll

Oo jestem pewna ze takich wątków powstanie tu po wakacjach tone w stylu po wakacjach bierzemy sie za siebie do sylwestra, potem od nowego roku powstana watki w stylu nowowrocznych postanowien chce schudnac,potem na wiosne itd itd... zawsze tak jest, szkoda tylko ze wiekszosci sie na checiach konczy i watki upadaja.ale powstaja kolejne

[iga98]

Cześć dziewczyny Fajny pomysł z tym wspólnym odchudzaniem Mogę do Was dołączyć ? Marze o zrzuceniu jakiś 5 kg 9 dni temu ważyłam 64,5 teraz ważę 63 Wiec wszytsko jest na dobrej drodze Pozdawiam