Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 14

[broadwaydream]

Napisane przez natasha_a

Hej Dziewczyny... nie wiem, czy mnie pamiętacie, ostatnio pisałam w poniedziałek , że ostro popłynęłam (te czekolady...) no i dzisiaj znowu to samo! zjadłam całą czekoladę... jak nie ma, to nie jem,a jak jest to cholera zawsze mnie skusi... wszystko przez ten pobyt w niemczech... myślałam, ze jeszcze schudnę, że wrócę "piękniejsza",a okazuje się, że był to czas jednej wielkiej walki o przetrwanie. Ciężko jest oprzeć się samej sobie... łatwo powiedzieć innym "nie", ale gdy przychodzi do konfrontacji z samą sobą.. to klapa. A teraz się pojawił jeszcze ten strach,że jak będę tak dalej robić i ciągnąć dietę, to zdrowie mi siadnie... mówię już nie tylko o łysieniu- którego padłam ofiarą, ale także o tych siniakach na nogach i uczuciu ospałości... No nie wiem co mam robić.. podziwiam Was za wytrwałość, ze potraficie tak walczyć z słabościami i ochotą na słodkie Jestem załamana, tak bardzo, bardzo. Powinnam coś z tym zrobić, ale utknęłam w matrwym punkcie. Co robić? co robić?!....

do kitu.... jestem beznadziejna, no....;(

Wziąć się za siebie, nie narzekać i dukać grzecznie Dlugo jestes na dukanie? Niestety, dieta na tym polega, wyrzekasz sie pokus - chudniesz, nie, to mozesz nawet przybrac. Pilnuj sie, to przeciez nie jest jakis specjalnie restrykcyjny program odchudzania.

[(:tysia:)]

Napisane przez natasha_a

Hej Dziewczyny... nie wiem, czy mnie pamiętacie, ostatnio pisałam w poniedziałek , że ostro popłynęłam (te czekolady...) no i dzisiaj znowu to samo! zjadłam całą czekoladę... jak nie ma, to nie jem,a jak jest to cholera zawsze mnie skusi... wszystko przez ten pobyt w niemczech... myślałam, ze jeszcze schudnę, że wrócę "piękniejsza",a okazuje się, że był to czas jednej wielkiej walki o przetrwanie. Ciężko jest oprzeć się samej sobie... łatwo powiedzieć innym "nie", ale gdy przychodzi do konfrontacji z samą sobą.. to klapa. A teraz się pojawił jeszcze ten strach,że jak będę tak dalej robić i ciągnąć dietę, to zdrowie mi siadnie... mówię już nie tylko o łysieniu- którego padłam ofiarą, ale także o tych siniakach na nogach i uczuciu ospałości... No nie wiem co mam robić.. podziwiam Was za wytrwałość, ze potraficie tak walczyć z słabościami i ochotą na słodkie Jestem załamana, tak bardzo, bardzo. Powinnam coś z tym zrobić, ale utknęłam w matrwym punkcie. Co robić? co robić?!....

do kitu.... jestem beznadziejna, no....;(

natasha- widzę, że ciężko Ci jest ze sobą, źle się czujesz ze swoim ciałkiem ale i ze swoim podejsciem. Wiem coś o tym. Ja też jak byłam sama, potrafiłam zjeść tyle, że aż płakać mi się chciało.. Ale musisz sobie, sama przed sobą uświadomić, że to nie jest dobre, że chcesz wyglądać dobrze, że nie chcesz aby jedzenie miało nad Tobą władzę. Postanów sobie, że od jutra koniec. Nie kupuj słodkości, ani żadnych tuczących rzeczy, odkładaj sobie może na coś? Zrób sobie zdjęcie "przed" i dąż do tego, aby zrobić zdjęcie "po", które zaszokuje każdego! Dasz radę! Nie jedna tutaj cierpiała przez swój wygląd, przez podejście do kilkunastu diet. Ale jak widzisz, jakoś się nam udaje, walczymy same ze sobą, gubimy kilogramy i wyglądamy, a co najważniejsze czujemy się ze sobą lepiej! Wchodź do nas codziennie, to pomaga. Jesteśmy taką podporą, nie chcemy grzeszyć, bo będziemy musiały się wyspowiadać dziewczynom, które nie grzeszą. To mobilizuje, wspiera i daje porządnego kopa! Dasz radę z nami maleńka Główka do góry i zacznij nowy etap w swoim życiu. A każde odmówienie sobie, to taka wielka i przyjemna satysfakcja, zobaczysz

[broadwaydream]

Dobranoc wszystkim, zycze duzych spadkow i spokojnej nocy

[CzarnaKropka]

Napisane przez broadwaydream

Dobranoc wszystkim, zycze duzych spadkow i spokojnej nocy

ja też się żegnam na dziś

zlotqo dzięki za przepis

natasha..nie poddawaj się,, podejmij walkę, dopuki walczysz jesteś zwycięzcą!
I pomyśl sobie, że na DUkanie też można jadać pyszne słodkośći na prawdę i to Ci na bank zastąpi taka kupną czekoladę Poza tym...bądź z nami to pomaga ...jak ja się naczytam, jak kobietki grzecznie dukają , to wstyd mi grzeszyć oczywiście, czasami się zdarzy, wszak jesteśmy tylko ludźmi....

[zlotqo]

wszem i wobec ogłaszam, iż SKOŃCZYŁAM pisać teraz tylko promotorowi muszę wysłać

no, mogę dziś spać spokojnie dukanoc!

[Ulcia2512]

Napisane przez zlotqo

wszem i wobec ogłaszam, iż SKOŃCZYŁAM pisać teraz tylko promotorowi muszę wysłać

no, mogę dziś spać spokojnie dukanoc!

Brawo.: oklaski:klaski : cieszę się razem z Tobą

[xal]

Znowu wzrost
Po PP, po @ ... grzeczna byłam, nie zasłużyłam sobie na +0,5
Tak się zastanawiam, i nie wiem co źle robię. Może Dukan to nie dla mnie? Już miesiąc a ja stoję w miejscu ... Nie wiem ile jeszcze wytrzymam, chyba się poddam ...
I nie piszcie proszę "podaj jadlospis" bo już kilka razy podawałam i zero komentarza było ...

[amakkk]

xal nie wiem co Ci poradzić ja dopiero początkująca jestem. Ale jedno wiem na pewno że tu wsparcie otrzymasz!!!! PRAWDA DZIEWCZYNY????!!!!!!!!!!!
---------------------------------------------------------------------------------
A u mnie dziś mała euforia Rano na wskaźniku 70,4kg. Wczoraj przeszłam samą siebie i wiecie co......na tej diecie trzeba się obżerć. Wczoraj naprawdę wpychałam co i ile się da, do tego stopnia że już o 16-tej mnie zaczęło mdlić. Potem głowa mnie rozbolała (a niestety muszę uważać bo mam migreny i wtedy 3 dni jak w łeb strzelił). Zresztą myśłałam że to początki migreny, bo ja zawsze mam z wymiotami i w okolicach @ - a na tą czekam.
Ale wracając do tematu, dlaczego studze swoja radość. Bo:
1. tak jak wymieniłam wyżej - czekam na @
2. od dziś 3 dni PW
Boję się tego PW bo po ostatnim przytyłam prawie 2 kg :/ i załamałam się i przerwałam dietę (na 3 dni ). Miejmy nadzieję że ten weekend przetrzymam.

Dobra życzę Wam miłego dzionka. Zajrzę tu pewnie dopiero wieczorkiem, bo dziś jadę na zakupy z córcią i cały dzień zleci.

[Maricken]

Napisane przez xal

Znowu wzrost
Po PP, po @ ... grzeczna byłam, nie zasłużyłam sobie na +0,5
Tak się zastanawiam, i nie wiem co źle robię. Może Dukan to nie dla mnie? Już miesiąc a ja stoję w miejscu ... Nie wiem ile jeszcze wytrzymam, chyba się poddam ...
I nie piszcie proszę "podaj jadlospis" bo już kilka razy podawałam i zero komentarza było ...

Nie martw się, może to to słynne plateau co dopada raz na jakiś czas, czytałaś o tym? Ja też wcale nie chudłam w pewnym momencie i miałam dosyć tego, ale wytrwałam. Osobiście nie widziałam Twojego jadłospisu albo jak widziałąm to wszystko było ok. Stawiam na plateau albo obecnie masz wagę, którą miałaś dłuższy czas i tą barierę jest trudno przeskoczyć


A ja się pochwalę, że dziś pożegnałam 0,5kg co mi wzrosło, , mam nadzieję, że jutro coś jeszcze spadnie, chociaż 100g

zlotqo gratulacje zakończenia

[barbra66]

Napisane przez xal

...
I nie piszcie proszę "podaj jadlospis" bo już kilka razy podawałam i zero komentarza było ...

To znaczy ,że menu było okej,skoro nikt nie zareagował,bo sama zobacz wczorajszy dzień..i komentarze(jak było NIE-dukanowo).
Do miłego....w "stolicy koziołków",od rana leje...
p.s.u mnie lepsze spadki w I-ej połowie miesiąca,zatem czekam do września już....

[lukrecja_25]

hEELOOOUUŁ!!!! a co tak mało dukanek w ten piatkowy ranek?? kurde mol no nie mogłam się dzisiaj zważyć i poprostu no aż mnie nosi hahaha ten nałóg jestem sobie grzecznie 3 dzień na PP i nie mam pojecia czy schudłam od wczoraj bo jak wspomniałam nie wazyłam się bo wiecie ( juz kiedys pisałam) ze waga u tżta se baterie wyczerpała a on jeszcze nie wymienił i u niego ważę 49 kg no ale wczoraj z rana było 62,7 a po południu ... i tu szok ciężki po jedzeniu i w ogóle ważyłam 62,4 hahahaha jak to możliwe podejrzewam że dziś ważę z 62,3 ale cuż musze przeżyć bez wagi weekend bo u TŻ sobie weekenduje i mam nadzieje ze w poniedziałaek po 5 dniach PP zobacze jakieś 61,5 kg ale byłby czaaaaad

[natasha_a]

Napisane przez broadwaydream

Wziąć się za siebie, nie narzekać i dukać grzecznie Dlugo jestes na dukanie? Niestety, dieta na tym polega, wyrzekasz sie pokus - chudniesz, nie, to mozesz nawet przybrac. Pilnuj sie, to przeciez nie jest jakis specjalnie restrykcyjny program odchudzania.

Na Dukanie jestem od kwietnia... i tak się zmagam z 5 kg, tzn tyle zrzuciłam, a powinnam jeszcze 5... Wiem,że to nie jest restrykcyjna dieta, słodkości też znam i w ogóle...
(:tysia dzięki za słowa wsparcia, chcę zmienić w swoim życiu brak kontroli nad samą sobą...
i teraz zastanawiam się co na to mój organizm... naczytałam się tych wszystkich straszności o nerkach i tak dalej, aż się boję iść na badania, bo jak się okaże, że nie mogę dukać dalej?? no może być dziwnie... Życzę wszystkim pięknych spadków i duuuuuuuużo siły i wytrwałości, której mi niestety brak, tzn mam tak średnio co dwa tyg, chyba jestem jakaś dziwna:P

[kiciamała]

Napisane przez (:tysia:)

Oo to przejdę się do edeki jak mi się skończą. Ale w porównaniu do polskich cen, to te 2,60 euro to jednak sporawo wychodzi jakby przeliczyć.
Ja mleko 0,5% widziałam w Rewe i Netto
Ogólnie to kupuję jakąś polędwicę z indyka, kurczaka, piersi, mielone mięso (choć drogo) i quarki magerstufe- w sumie jak u nas homo z tym że tu są wszędzie i w dużych opakowaniach. Serki wiejskie też kupuję light, choć nie wszędzie są. No i jogurty Fettarm

a gdzie Ty mieszkasz?

Na samym dole Niemiec przy granicy szwajcarsko-francuskiej. O dzieki przejde sie do Rewe poszukac meka

Ja wczoraj obszukalam dzial slodkosciowy i znalazlam budynie z mazeina i galaretki bez cukru to moze jakies slodkosci zrobie.


A co do nieczytania ksiazki to wydaje mi sie ze tez sie da, na sile, zrobic ta diete jest tyle portali dukanowch gdzie wszystko jest jak dla trzylatka wylozone ... tyle ze google chyba gryzie .

Zgrzeszylam wczoraj z czeresniami ze sloika .... kurka jeszcze mam ten odruch pchania wszystkiego bezwiednie do paszczy. Kawe notorycznie slodze i wylewam zbankrutuje przez ten cukier.

[kochak]

Napisane przez natasha_a

Hej Dziewczyny... nie wiem, czy mnie pamiętacie, ostatnio pisałam w poniedziałek , że ostro popłynęłam (te czekolady...) no i dzisiaj znowu to samo! zjadłam całą czekoladę... jak nie ma, to nie jem,a jak jest to cholera zawsze mnie skusi... wszystko przez ten pobyt w niemczech... myślałam, ze jeszcze schudnę, że wrócę "piękniejsza",a okazuje się, że był to czas jednej wielkiej walki o przetrwanie. Ciężko jest oprzeć się samej sobie... łatwo powiedzieć innym "nie", ale gdy przychodzi do konfrontacji z samą sobą.. to klapa. A teraz się pojawił jeszcze ten strach,że jak będę tak dalej robić i ciągnąć dietę, to zdrowie mi siadnie... mówię już nie tylko o łysieniu- którego padłam ofiarą, ale także o tych siniakach na nogach i uczuciu ospałości... No nie wiem co mam robić.. podziwiam Was za wytrwałość, ze potraficie tak walczyć z słabościami i ochotą na słodkie Jestem załamana, tak bardzo, bardzo. Powinnam coś z tym zrobić, ale utknęłam w matrwym punkcie. Co robić? co robić?!....

do kitu.... jestem beznadziejna, no....;(

kochana ja własnie koncze czekolade gorzka wiem nie wolno ale jestem przed @ albo bede w ciaży, piatek, stras , ***.. zapier w pracy.. w ramach wyjatku musiałam, niech sie dzieje co chce

---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------

Napisane przez zlotqo

wszem i wobec ogłaszam, iż SKOŃCZYŁAM pisać teraz tylko promotorowi muszę wysłać

no, mogę dziś spać spokojnie dukanoc!

super... ja tez pisze...hehehe

[natasha_a]

Napisane przez kiciamała

Na samym dole Niemiec przy granicy szwajcarsko-francuskiej. O dzieki przejde sie do Rewe poszukac meka

Ja wczoraj obszukalam dzial slodkosciowy i znalazlam budynie z mazeina i galaretki bez cukru to moze jakies slodkosci zrobie.


A co do nieczytania ksiazki to wydaje mi sie ze tez sie da, na sile, zrobic ta diete jest tyle portali dukanowch gdzie wszystko jest jak dla trzylatka wylozone ... tyle ze google chyba gryzie .

Zgrzeszylam wczoraj z czeresniami ze sloika .... kurka jeszcze mam ten odruch pchania wszystkiego bezwiednie do paszczy. Kawe notorycznie slodze i wylewam zbankrutuje przez ten cukier.

A jakie to galaretki? bo ja właśnie siedzę w Niemczech może zaproponujecie mi jakieś dukanskie produkty??:P albo jogurt, taki, żeby można było go zjeść, bo większość ma napisane 0,1% tłuszczu ale od groma węgli...

[kochak]

no i duk duk kochane, obzeram sie od wczoraj ale to @, jakos nie mam wyrzutów, swietuje ze mam romeo w d i wkoncu do tego dorosłam, niech sie dalej klockami bawi dzieciuch hehehe... ja musze przeczekać @ i biore sie za siebie, mam w planach inne zycie. we wtorek wypłata, bedzie trzeba wyjsc wkoncu w miasto. mieszkam tu 8 mcy i jeszcze nie balowałam no jak!!! oczywiscie bezalkoholowo buziole kochane

[lukrecja_25]

Napisane przez kochak

kochana ja własnie koncze czekolade gorzka wiem nie wolno ale jestem przed @ albo bede w ciaży, piatek, stras , ***.. zapier w pracy.. w ramach wyjatku musiałam, niech sie dzieje co chce

---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------



super... ja tez pisze...hehehe

cześć kochaczku
W ciąży?? W jakiej ciąży?? Czy ja o czymś nie wiem??? ja to moze zajde przypadkiem w tym cyklu bo @ dostałam w trakcie brania tabsów, wczoraj nie brałam bo juz sie skuńcyły i dziś znowu okres... zazwyczajk jest po trzech dniach a tak mam juz od 4 dni ... i musze iść do dowcipologa bo ja nie wiem jak mam teraz następne opakowanie braaać.... eeehh.... normalnie po 7 dniach czy w 5 dniu miesiączki ale czad więc z niewiedzy może wyniknąć to i owo rosnące pod sercem hahahahaha a to juz by był szczyt wszystkiego człowiek sie odchudza po to żeby w ciąży sie roztyć hahahaha

[AliceOne]

Heloooł
natasha_a będzie dobrze - z nami Wizualizacje działają moje drogie -100g niby nie dużo, a jakże cieszy I też mam ten głupi nawyk ważenia się co dzień... takie małe uzależnienie haha

[barbra66]

Napisane przez kochak

kochana ja własnie koncze czekolade gorzka

A ja wydałam całą czekoladę,za przysługę właśnie,kolażance która dietkuje (ale nie-dukanowo)....sob ie robię chałwę z przepisowni,też gorzką,bo słodzików prawie nie używam(chociaż juz na 3-ce jestem)...takie smaki przestawione na "dukanówce"...he,he:prosi :

[_MAMA_]

podsumowanie tygodnia:
-2,7 kg

[kiciamała]

Napisane przez natasha_a

A jakie to galaretki? bo ja właśnie siedzę w Niemczech może zaproponujecie mi jakieś dukanskie produkty??:P albo jogurt, taki, żeby można było go zjeść, bo większość ma napisane 0,1% tłuszczu ale od groma węgli...

Jogurty kpuje z Gut & Gunstig fetamer naturalne one tez nie sa jakies bajeczne ale ja je bardziej jako dodatek stosuje
maja 84 kal 7g cukru, 2,7g tluszczu 7.4 bialka na kubeczek 150g

serki takie 500g speise guark Magerstufe
Jest wedlina taka pakowana z piersi kurczaka indyka w kazdym sklepie... Poogladaj sklepy ze zdrow zywnoscia , dzialy dla diabetykow. Niemcy to kraina zdrowego jedzenia naprawde maja fiola. U mnie w drogeri Muller jest dzial zdrowej zywnosci naprawde przyzwoity...

Galaretki to takie do rozpuszczenia trzeba slodzik dokupic.

[broadwaydream]

Ale jestem dziś wsciekła. Moja była sublokatorka, która nie mieszka w naszym mieszkaniu od lipca zostawiła tam swoje rzeczy. Miała 2 miesiące na zabranie ich, oczywiscie co? Dostaje dzis smsa, ze nie moze zabrac rzeczy i sa w moim pokoju w szafie. A ona sie zle czuje, wiec ich dzisiaj nie zabierze (jeszcze wczesniej chcialam byc mila powiedzialam zeby oproznila szafy z ciuchow to same szafy i szafki wyniose z tatą ). Oczywiscie ja je musze ciągać z rodzicami, jesli chce zająć pokój, to szczyt chamstwa

Nawet fakt, ze zobaczylam 6 z przodu (przyszła @, woda spadla), upragniona 6 nie naprawia mi humoru. Już nigdy nie będę miła dla ludzi, bo potem ciągle to wykorzystują. Zaczyna się era chama.

Napisane przez zlotqo

wszem i wobec ogłaszam, iż SKOŃCZYŁAM pisać teraz tylko promotorowi muszę wysłać

no, mogę dziś spać spokojnie dukanoc!

Gratuluje i zycze piątki na obronie

Napisane przez natasha_a

Na Dukanie jestem od kwietnia... i tak się zmagam z 5 kg, tzn tyle zrzuciłam, a powinnam jeszcze 5... Wiem,że to nie jest restrykcyjna dieta, słodkości też znam i w ogóle...
(:tysia dzięki za słowa wsparcia, chcę zmienić w swoim życiu brak kontroli nad samą sobą...
i teraz zastanawiam się co na to mój organizm... naczytałam się tych wszystkich straszności o nerkach i tak dalej, aż się boję iść na badania, bo jak się okaże, że nie mogę dukać dalej?? no może być dziwnie... Życzę wszystkim pięknych spadków i duuuuuuuużo siły i wytrwałości, której mi niestety brak, tzn mam tak średnio co dwa tyg, chyba jestem jakaś dziwna:P

Nie poddawaj sie, takie zastoje muszą być, bo za dobrze by inaczej na diecie bylo zaglądaj po prostu częsciej na wizaz, naprawde to pomaga, wiem po sobie (a nigdy w cos takiego nie wierzylam). A co do badań, lepiej idź, bo jak zrujnujesz sobie zdrowie, kilogramy mogą wrócić jak za machnięciem rozdzka. Lepiej sie odchudzac pod kontrola lekarza w razie choroby, zdrowie najwazniejsze, bo masz jedno! Tryzmaj sie

[kiciamała]

Napisane przez natasha_a

Na Dukanie jestem od kwietnia... i tak się zmagam z 5 kg, tzn tyle zrzuciłam, a powinnam jeszcze 5... Wiem,że to nie jest restrykcyjna dieta, słodkości też znam i w ogóle...
(:tysia dzięki za słowa wsparcia, chcę zmienić w swoim życiu brak kontroli nad samą sobą...
i teraz zastanawiam się co na to mój organizm... naczytałam się tych wszystkich straszności o nerkach i tak dalej, aż się boję iść na badania, bo jak się okaże, że nie mogę dukać dalej?? no może być dziwnie... Życzę wszystkim pięknych spadków i duuuuuuuużo siły i wytrwałości, której mi niestety brak, tzn mam tak średnio co dwa tyg, chyba jestem jakaś dziwna:P

Jak bedziesz pic wode w duzych ilosciach to nic ci sie nie stanie. I woda tez dobra na ataki slodkiego czyli szklanka wody dobra na wszystko

[Maricken]

Napisane przez lukrecja_25

cześć kochaczku
W ciąży?? W jakiej ciąży?? Czy ja o czymś nie wiem??? ja to moze zajde przypadkiem w tym cyklu bo @ dostałam w trakcie brania tabsów, wczoraj nie brałam bo juz sie skuńcyły i dziś znowu okres... zazwyczajk jest po trzech dniach a tak mam juz od 4 dni ... i musze iść do dowcipologa bo ja nie wiem jak mam teraz następne opakowanie braaać.... eeehh.... normalnie po 7 dniach czy w 5 dniu miesiączki ale czad więc z niewiedzy może wyniknąć to i owo rosnące pod sercem hahahahaha a to juz by był szczyt wszystkiego człowiek sie odchudza po to żeby w ciąży sie roztyć hahahaha

Zrób testa i będziesz wiedziała co jest :P Zrób póki masz przerwę między opakowaniami jak negatywny to ja bym dalej brała normalnie po 7 dniach przerwy. Długo już bierzesz tabsy?

[rumcia1]

Duk Duk
Mam problemy z netem, ale jak się połączyłam, to Wam napiszę, że od wczoraj spadło mi - 0,3kg i wczoraj przyszła @ jak w zegarku (28 dzień)
I jest fajnie, a teraz wracam się poczytać Was.

[Kasiulek1029]

Witam w ten zimny i deszczowy poranek
To jest wlasnie jedna z niewielu wad tej diety, ze na poczatku waga spada szybko i wszyscy sie do tego przyzwyczajaja a pozniej nagle staje albo spada bardzo powoli i to jest moment tego testu dla nas albo to przetrwamy albo nie, u mnie ostatnio tez nie jest lekko

[lukrecja_25]

Napisane przez Maricken

Zrób testa i będziesz wiedziała co jest :P Zrób póki masz przerwę między opakowaniami jak negatywny to ja bym dalej brała normalnie po 7 dniach przerwy. Długo już bierzesz tabsy?

yyyy u mnie to ciąża mało prawdopodobna bo libido na dukanie spadło poniżej zera hahahaha także mniejwięcej od 3 tygodni to ni huhu tego Chu a tabsy to biorę od 18 roku zycia a mam lat 26 będę miała we wrześniu no z przerwami oczywiście :/ i never ever takiej sytuacji nie miałam

[songoma]

duk duk, i tak jak zapowiadalam, mega wzrost, +0,6. ah, ta pizza xd

najgorsze jest to ze jeszcze 2 dni warzyw przede mna - jak nic bede miala 2kg do wyrownania =/ stanowczo niesprawiedliwe jest to, ze tak duzo przybywa na tych warzywkach ;P

i znowu do pracy.. chcialabym w koncu sie wyspac ;<
milego dnia, dziewczyny

[anndziax]

Oj deszczowo dzisiaj - a chciałam kontynuować dukanową tradycję i wybrać się rowerem po zakupy. Ale za to, w tych miłych okolicznościach przyrody skończyłam fazę I z wynikiem (-2,5kg) - 3 dni
ojj biedne te pomidorki, jak ja się na nie rzucę... :P

pozdrawiam was serdecznie

[Konczita]

duk duk - dzień dobry drogie panie
po wczorajszym mini wzrościku dzisiaj spadek o -300 czyli do I celu zostaje 14,9 ucieszyłam się za mną ponad 8,5 kg szkoda że nie wiem ile było dokładnie ehh za późno wagę zakupiłam hahaha

Napisane przez zlotqo

wszem i wobec ogłaszam, iż SKOŃCZYŁAM pisać teraz tylko promotorowi muszę wysłać

cudna wiadomość - teraz promotor, plagik i obrona tak ?

Napisane przez rumcia1

Duk Duk
Mam problemy z netem, ale jak się połączyłam, to Wam napiszę, że od wczoraj spadło mi - 0,3kg i wczoraj przyszła @ jak w zegarku (28 dzień)
I jest fajnie, a teraz wracam się poczytać Was.

rumciu super że przylazła zegarkowo ! to świetna wiadomość !
i gratki za sadeczek

Laseczki gratuluję wszystkim spadeczków a wzrościki to pewnie woda
ehh ja zaobserwowałam, że mi lepiej idzie na PW średnio około 1,2 - 1,7 na PW a na PP max 0,9 w tym cyklu było jedynie - 0,5 ale gdzieś grzech po drodze i maxymalny wzrost o +400 więc może to jeszcze z wcześniejszego grzechu