Uroki ciąży czujemy i już niebawem się rozpakujemy-WRZESIEŃ-PAŹDZIERNIK 2010 cz. V

[naked21]

Napisane przez MisQa

naked- dla mojego ojca on zostanie na zawsze super zieciem, bo to takie same 2 sku****

więc dziadami się nie przejmuj mama na szczęście pewnie Cię rozumie i masz wsparcie. Korzystaj z tego, gadajcie, to pomaga strasznie

Napisane przez fem

no i zdięcia obiecane... na żywo wygląda lepiej... kolor: grafit z szaro-żółto-białymi kóleczkami... ale najważniejsze ma wszystkie funkcje, które chciałam...

super fura

Napisane przez enis84

jak chcesz żeby mały się odpowiednio usadowił to szoruj podłogi na czworakach, najlepszy sposób
mój już od 28 tygodnia jest główką w dól, mam nadzieje że tak pozostał do teraz dzisiaj się okaże

Mały jest już prawidłowo ułożony mi chodzi raczej żeby zaczął schodzić niżej Ale może macie rację, że lepiej poczekać na decyzję dzidziolka i organizmu że TO JUŻ

[kaska1980]

Napisane przez Zuziczka

co do cisnienia, to ja czesto mam 90/40 lub 100/50. Mimo, ze przed ciaza to ja raczej z tych wysokocisnieniowcow bylam.
Jesli dobrze sie czujesz, to sie tym w ogole nie przejmuj. Pogoda ogolnie nie za ciekawa na dobre cisnienie.

Dobrze że nie jestem sama z tym ciśnieniem. Ogolnie czuję się dobrze. A dzisiejsza pogoda pewnie też ma znaczny wływ na nasze samopoczucia.

A takie niskie ciśnienie przy naszym ogołnym dobrym samopoczuciu ma jakis wpływ na nasze maleństwa. Ja dam sobie radę tylko obawiam się czy maluszek jakoś tego mojego niskiego cisnienia nie odczuwa

[ycnan]

fem, wózek bardzo ładny, choć, jak dla mnie, za dużo tych kółek

Napisane przez martucha84

cos czuje ze Klarissa tez juz tuli swe dziecie

Ano, sprawdzałam i nie logowała się na wizaż od 2 dni, a nie pisała, że planuje gdzieś zniknąć...
ja czopa nie szukam nałogowo, ale, owszem, zerkam, czy czasem coś mi nie wypadło

[linzey]

BORDOWA GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!! !

Napisane przez MisQa

heh...byłam w domu.... chcialam wziac kilka rzeczy i zobaczyc czy chociaz kotu jesc dal.... oczywiscie wczoraj ciag dalszy imprezki w domu byl..... ale troche spodziewalam sie tego....
i juz dzis kawaler z niego, bez obraczki do pracy poszedl, wiec dla mnie juz naprawde wszystko jasne teraz

No to faktycznie potwierdza że dobrze zrobiłaś

Napisane przez aaannnnnnaaa

Ja właśnie zastanawiam się -płacić za położną czy nie
Z jednej strony jak wiele z Was uważam to za łapówę, z drugiej strach każe mi zadzwonić i sie jednak umówić..a z jeszcze innej wiem, że sama będę wtedy potęgować zjawisko, które jest nagminne w naszej służbie zdrowia i które zawsze krytykowałam..a teraz co..?
Cała rodzina puka się w głowę i karmi historiami z horroru o tych, co nie zapłaciły
Już czasem sobie myslę, że może lepiej jeśli bedę mieć to cc- oszczędzę sobie dylematów..

Mi zastanawiając sie nad położna chodziło mi tylko o ludzkie traktowanie i to, żeby mnie nie traktowano wtedy jak śmiecia i przez jakies zaniedbanie nic sie nie stalo z moją córeczka. Na mojego lekarza nie moge liczyc i myślałam że będę spokojniejsza przez to że ktos zrobi wszystko by moja córeczka wyszła cała i zdrowa ( nie chodzi mi o głaskanie czy wycieranie potu) Pozatym chciałam mieć do kogo zadzwonić jak nie będę pewna czy powinnam jechac do szpitala - "czy to już to" a jak juz pisałam do lekarza nie zadzwonię.
Ale jednak zdecydowałam że damy rade i bez tego . Paweł najwyżej będzie robił położnym afere w razie W

Tiffo dzis robię od rana pierogi wg twojego przepisu - potwierdzam super jest

[fem]

gabisun, MisQa, naked21, ycnan dziekuję
tez mi sie bardzo podoba i fajnie się prowadzi... i ja sama jestem w stanie go zmontować i złożyć
na żywo wygląda o wiele lepiej i nawet te kółka fajnie się komponują z całością

[naked21]

Też jestem ciekawa co z Klarissą, nie przypominam sobie, żeby planowała jakiś wyjazd, przedwczesny poród chyba też jej nie zagrażał

A może nasze dyżurne mają do niej nr tel ??

Ja się właśnie umówiłam na wtorek z położną środowiskową Macie już wybrane położne??

[gabisun]

Napisane przez martucha84

moj maz zrobil sobie dzis wolne i caly week jest z nami ;D az nie wiem co robic z czasem bo obiad zrobil, a teraz z syna zagaduje.. w zyciu bym nie powiedziala ze majac 3 tyg dziecko bedzie mi sie NUDZIC

to super fajnie, żej uż tak się zgraliście, czyli jednak nie jest tak strasznie jak nam wciskają
Martuszka a jak wyglądał twój czop

Napisane przez kaska1980

Dobrze że nie jestem sama z tym ciśnieniem. Ogolnie czuję się dobrze. A dzisiejsza pogoda pewnie też ma znaczny wływ na nasze samopoczucia.

A takie niskie ciśnienie przy naszym ogołnym dobrym samopoczuciu ma jakis wpływ na nasze maleństwa. Ja dam sobie radę tylko obawiam się czy maluszek jakoś tego mojego niskiego cisnienia nie odczuwa

niskie ciśnienie jest na pewno lepsze niż za wysokie ja też mam niskie, ratuje się kawką
A nie sądze, żeby u mnie było za wcześnie bo szyjka już od dwóch tygodni krótka i rozwarcie na palec a wolę normalnie urodzić niż jakby mieli mi wywoływać poród

Ray próbowałam, bossszzzz to boli, a nacisnęłam tylko 3 razy i poleciała siara, więc dałam spokój bo jeszcze mleko wyciągnę ale na pewno jakieś info już poszło do mózgu żeby oksytocynkę produkować

Właśnie która ma numer do Klarissy? przyznać się

[Majka232]

MisQa - ok, rozumiem a co do spacerków, to nasze miasto nie jest zbyt duże, ale fakt mieszkamy w innych jego końcach, trochę daleko

fem - niezły wozik

naked - moja położna środowiskowa przyjechała do mnie do domku jak byłam w 4 m-cu ciąży, ale mnie nie było. Rozmawiałam z nią przez tel. i powiedziała, że odezwie się do mnie w sierpniu, ale chyba zapomniała Później dzwoniła, żeby zaprosić mnie na pokaz filmu "Pierwszy krzyk", ale nie poszliśmy. Pewnie odezwie sie do mnie kilka dni po porodzie

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ----------

Klarissa planowała romantyczny wyjazd z Tżtem, może się wybrali gdzieś, tak spontanicznie

[dash]

Hej Dziewczyny!!!!

Lenka, Bordowa GRATULUJĘ!!!!!!!!!!

Czytam tak, że jeździcie autkami, zginacie się, biegacie po schodach i nic a u mnie na odwrót. Co się zegnę, usiądę, przejdę kawałek i brzuch się stawia. Do 01.09 mam być na fenoterolu i pewnie zaraz po odstawieniu urodzi się dzidziuś Okazało się, że szyjkę mam na 1 cm, główka mocno napiera, ale cieszę się, bo Mała urosła 0,5kg w ciągu 10 dni i ma już 3100 więc już nie jest taka malutka

kaska1980 napij się kawki na pewno Ci nie zaszkodzi a pewnie poczujesz się lepiej. Mi pomagało. Ja zawsze miałam takie niziutkie, ale przez te ostatnie opuchnięcia to podniosło mi się.
PS. zgadzam się z Tobą, że wywoływanie samemu skurczy nie ma sensu, musimy czekać
Astorianko a Twoja Gin nie dała Ci żadnych leków na to puchnięcie? Bo jak ja tak spuchłam to dostałam leki i przeszło mi po 2 dniach i do tej pory nie mam. Tzn jestem trochę spuchnięta pod oczami czy trochę ręce, ale to nic jak porównam z tym co było... Z tego co wiem to przy zatruciu ciążowym tak sie puchnie i ma się wysokie ciśnienie... Zapytaj jej o leki, przecież musi Ci ulżyć, nie możesz się tak męczyć.

[Astorianka]

Dash, no właśnie nie dała. Ciśnienie mam niskie (w domu), a jak jestem u niej to wyższe, ale nadal w normie. Kazała mi odstawić sól (odstawiłam), pić mniej (moja bratowa, która z kolei oglądała moje wyniki moczu i jest nefrologiem każe mi pić więcej), spać z nogami wyżej (śpię), mniej siedzieć (no staram się..) i to wszystko.
Dziwne...no trudno. Jeszcze miesiąc

[Weronisia]

Jak zwykle tempo w pisaniu macie

Napisane przez martucha84

ja nie wiem jak jest z ta zoltaczka, moje dziecie dostalo po wyjsciu do domu, i polozna kazala caly czas karmic powiedziala ze nie ma powodu odstawiac dziecka, ze mam obserwowac jesli po 2 tyg (bo tyle moze fizjol zoltaczka byc) objawy nie beda spadac to robimy testy ile jest bilirubiny i dopiero wtedy decydujemy, bo ja wlasnie tez slyszalam ze sie odstawia - koniec koncow polozna powiedziala ze mam karmic owszem bedzie bilirubina uciekac wolniej ale mleko jest lepsze od glukozy, no wiec karmie, skonczylismy 3 tyg i slad zoltaczki jest niewielki - lekko na buzi - troche sie martwilam ze to tak dlugo no ale polozna powiedziala ze skoro robi sie coraz mniej zolty to jest ok - jakby sie utrzymywalo to nie...
wiec juz sama zdrunialam - moze jakbym odstawila tak jak mowisz to szybciej wrocilby do normalnych kolorow....

Martucha źle mnie zrozumiałaś.
Przy żółtaczce nie odstawia się dziecka od piersi Tylko dodatkowo pomiędzy karmieniami poi się herbatką koperkową albo glukozą, żeby więcej siusiało.
Po mleku aż tyle nie siusia co po koperku labo glukozie. Więc nie dopajając żółtaczka może się przeciągać.
I mówię tu o żółtaczce z wysokim wynikiem bilirubiny, który kwalifikuje do zatrzymania w szpitalu lub naświetlania.
Większość dzieci przechodzi lekko żółtaczkę i nawet nie trzeba dopajać koperkiem. Moga normalnie jeść, a żółtaczka przechodzi.
Mój syn miała wysoką bilirubinę i nie chcieli mi go wypuścić ze szpitala. Dlatego dopajali go, żeby szybciej z niego to wypłukać. Ale karmiłam piersią normalnie na żądanie. A i tak długo to miał, bo aż miesiąc. No ale dzięki herbatce bilirubina nie wzrastała i delikatnie opadała i mogliśmy jednak wyjść do domu. Musiałam tylko każdego dnia chodzić z nim na pobieranie krwi, żeby kontrolować tą bilirubinę.

Natomiast moja sąsiadka byłą skrajnym przypadkiem. Karmiła dziecko piersią i po każdym karmieniu robiło sie bardziej żółte Położna kazała odciągać mleko i podgrzewać, bo to niby miało coś pomóc. Ale nie pomagało. Więc położna kazała jej całkowicie odstawić dziecko i przejść na inne mleko. I żółtaczka minęła. Dziwne. Nigdy wcześniej o czymś takim nie słyszałam.

Napisane przez Ray

a ja musze lezec i mam silne leki lekarz twierdzi ze to co tam jest to ja za tydzien bym urodzila a to za wczesnie musze 3 tyg dolezec

No to teraz poleniuchujesz Leż i dbaj o siebie.

Napisane przez Astorianka

no i termometr - lepiej taki, douszny, albo do czoła, czy w ogóle bezdotykowy???

Astorianka, ja myślę, że miesiąc przed porodem nie będę jeszcze ubierać łóżeczka, bo przecież to się wszystko kurzy. Myślę, że dopiero w 37 tc to zrobię, tak na wrazie czego.

A termometr ja mam do ucha BRAUN co mierzy w 1 sekundę.

Napisane przez gabisun

A ja jak zwykle z wieściami, teraz to idzie hurtowo

Wieści od Bordowej: O 6.10 urodziłam Joaśkę namęczyłam się bo cieli dopiero jak miałam skurcze parte. Rana boli strasznie. Mała ma 3,4 kg i 54cm i dostała 10pkt.

Gratulacje!!!!

BORDOWA GRATULACJE!

Ale niespodzianka. Mam nadzieję, że Bordowa się cieszy, bo bidulka tak strasznie puchła. Teraz pewnie będzie lepiej.
No a wczorajsze emocje pewnie jej pomogły w wyprzedzeniu kolejki

[gabisun]

Dash mi brzuszek się stawia od paru tygodni, za każdym razem jak wstaję to jest twardy jak kamień, a jak widać porodu ni widu ni słychu

[dziuba81]

Lenka i Bordowa,
Gratulacjeee!

Ja nie daje rady Was nadrobic.Ciagle latam po lekarzach,Takie mialm nogi opuchniete ze lekarz mi zlecil bad.krwi ale wszystki ok,
dzis mam kolejne bad.krwi bo mam strasznie swedzace stopy i dlonie,troche sie boje ale moze tez bedzie ok.
A jak chce Was nadrobic to mnie brzuchol boli od siedzenia.
Max pol godziny i musze sie powalic.
Pozdrawiam Was wszystkie i bede zagladac ktora tam sie rozpakowala.

[dash]

Napisane przez Astorianka

Dash, no właśnie nie dała. Ciśnienie mam niskie (w domu), a jak jestem u niej to wyższe, ale nadal w normie. Kazała mi odstawić sól (odstawiłam), pić mniej (moja bratowa, która z kolei oglądała moje wyniki moczu i jest nefrologiem każe mi pić więcej), spać z nogami wyżej (śpię), mniej siedzieć (no staram się..) i to wszystko.
Dziwne...no trudno. Jeszcze miesiąc

Astorianko, ja też musiałam odstawić sól, nogi w górę itd, ale to mi przez tydzień nic nie pomogło, więc wprowadziła leki, które od razu zadziałały i już ich nie jem. Trzymam kciuki za Ciebie, trzymaj sie

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:10 ----------

Napisane przez gabisun

Dash mi brzuszek się stawia od paru tygodni, za każdym razem jak wstaję to jest twardy jak kamień, a jak widać porodu ni widu ni słychu

Widać bobasom dobrze u nas w brzuszkach

[Weronisia]

Napisane przez mszu

Gabisun
a znasz taka przyspiewke "4 razy po dwa razy, 8 razy raz po raz" ? Trza moze sie wg niej zastosowac, a nie raz i mylisz ze da rade

Napisane przez gabisun

tż wieczorem zaspiewam

TŻ powinien się ucieszyć



Ludzie, u mnie potworna burza się zerwała! Jest ciemno jak w wieczorem, błyska i tak szybko i przeraźliwie grzmi. Boję się!!! Chyba wyłączę kompa. Buuu....

[Maggie1983]

Napisane przez ycnan

Maggie1983, wcześniej przegapiłam - bardzo ładne zdjęcia brzuszkowe


A porody u nas, jak dotąd, faktycznie, ekspresowe

Napisane przez MisQa

heh... no i sie stało... zabralam swoje rzeczy i wyprowadzilam sie od TZ-ta po jego kolejnym wybryku... moja cierpliwość się skończyla i skoro tak bardzo chce wolnosci to droga wolna.... niech sie napawa jak juz wytrzezwieje teraz dla mnie moje dziecie najwazniejsze

Misqa, trzymaj sie kochana i trzymam kciuki za jakies pomyslne wyjscie z tej calej sytuacji

Napisane przez gabisun

A ja jak zwykle z wieściami, teraz to idzie hurtowo

Wieści od Bordowej: O 6.10 urodziłam Joaśkę namęczyłam się bo cieli dopiero jak miałam skurcze parte. Rana boli strasznie. Mała ma 3,4 kg i 54cm i dostała 10pkt.

Gratulacje!!!!

no i wkurzylyscie Bordowa

GRATULACJE DLA KOLEJNEJ MAMUSI

Napisane przez fem

Paula SHIN kobito odezwij sie ciut częściej

Ray odpoczywaj bidulko

mszu swoją drogą to niezły patent wyrobiłaś... nasza wywoływaczko porodów...

no to kochana czekamy na bieżące wieści... coś czuję, że wybiła godzina zero... hehe...kciuki zaciśnięte
......................... ......................... ................
byłam na pobraniu i wyobraźcie sobie chyba dzisiaj u mnie w poradni jakiś DZIEŃ DOBROCI DLA CIĘŻARNYCH... zostałam przepuszczona bez kolejki i nawet nikt nie marudził i jeszcze kobity kazały mi wejść bez gadania...
ale za to mam dziurę w ręku wielkości dziury po minie... masakra... już coraz gorzej te moje żyły znoszą ukłucia.... ech...

no i zdięcia obiecane... na żywo wygląda lepiej... kolor: grafit z szaro-żółto-białymi kóleczkami... ale najważniejsze ma wszystkie funkcje, które chciałam...

super pojazd
------
a ja zaraz wyruszam na polowanie za pampkami wogole zostal mi jeszcze miesiac do porodu, a ja sie strasznie boje, ze taka nieprzygotowana jestem, ze w nocy nie moge przez to spac dlatego biore sie ostro do roboty! Plan na dzis: pampki, chusteczki i termometr

[Weronisia]

Napisane przez Ray

gabisun mam

po tym mi wody odeszly

musisz pouzywac laktatora ale tak jak bys karmila dziecko... min 30 min siedz i wyciagaj. mussiz wyciagac tak ze az sie beda bolec sutki i nie kroce niz 30 min bo nie da efektu, po tym powinnas dostac skurczy i sie rozkreci..

mi podzialalo, po prostu organizm oszukiwany jest troche bo mysli ze karmi dziecko
karmienie dziecka= produkcja oksytocyny (skurcze macicy)

O takim sposobie nigdy nie słyszałam
Jak widać człowiek nawet na starość może się czegoś nauczyć

[anilkadro]

Uff
Nadrobiłam!! Mimo iż staram się czytać regularnie, nie ma mnie chwilkę i już całe stronice do czytania

Bordowa gorące gratulacje!!


Ja już w pełnej gotowości. Wszystko uszykowane, torba spakowana... Tylko objawów porodu brak
Fajnie mają te już rozpakowane...

[abz]

Dziewczyny tyle piszecie, ze zanim nadrobie to mi zje pół cytatów

Oczywiście graulacje dla Lenki!!

Napisane przez Majka232

Mierzyłam sobie temp. na czole i trwało to sekundę

Potwierdzam, bo też wczoraj kupiłam biedronkowy termometr

Napisane przez MisQa

heh... no i sie stało... zabralam swoje rzeczy i wyprowadzilam sie od TZ-ta po jego kolejnym wybryku... moja cierpliwość się skończyla i skoro tak bardzo chce wolnosci to droga wolna.... niech sie napawa jak juz wytrzezwieje teraz dla mnie moje dziecie najwazniejsze

Misqa na pewno nie będę oceniać czy zrobiłaś dobrze czy źle, chodź wydaje się, ze dobrze...Z tego co pamiętam to wy jesteście chyba krótko po ślubie? Długo razem mieszkaliście?
Życzę zeby sytuacja się szybko wyjaśniła i ułożyło się jak najlepiej dla was.

Napisane przez fem

poszłam wczoraj pozałatwiać sprawy kubusiowe na mieście i co... hehe wybrałam wózek!!!! i jest już w domku!!!

Brawo, nareszcie

Bordowa gratulacje!!
Ciekawe czy mąż jest, czy wyjechany bo już sie pogubiłam, wiem, ze w planowanym terminie miało go nie być...

Napisane przez mszu

a propos glutu... to u mnie w ciązy takie cos wypada po "przytulansku"... no i nie mam na mysli spermy, bo ona zawsze tam wyplywa duzo wczesniej, prawie tuz po... a glut to zazwyczaj nascie godzin po
tez sie za pierwszym razem zastanawialam czy to czop czy nie czop...

a mi się wydaje, ze po przytulankach to ten glut ma związek ze sperma, jakby nasz śluz ze spermą pomieszany. Ostatnio taki "kisielowaty" właśnie miałam po sexiku. A potem wrócił do normy.

[naked21]

Napisane przez anilkadro

Ja już w pełnej gotowości. Wszystko uszykowane, torba spakowana... Tylko objawów porodu brak
Fajnie mają te już rozpakowane...

ja tak samo tylko te bóle podbrzusza trzymają mnie przy nadziei

[Ray]

gabisun leee 3 razy to nic nie zdzialasz :P

weronisia ano widzisz ale dziala nie tylko u mnie podzialalo

kurcze ja leze kilka hi glupoty dostaje co ja mam kurczerobic ?echhhhhh i tak 3 tyg

moze jakas fajna ksiazke znacie???

[gabisun]

Ray no jak dla mnie to ten sposób za bardzo hardcorowy naprawdę dałaś radę 30 minut? a coś ci leciało?

Mam info od Bordowej:
"Brzuch bardzo boli, faszerują mnie lekami ale da się wytrzymać Małą dostałam tylko do potrzymania na parę minut - jest identyczna jak tatuś męczyłam się aż do skurczy partych więc da się urodzić bez zzo boli bardzo ale naprawdę jest do zniesienia i serio pomaga pozytywne nastawienie

Pozdrawia jeszcze wszystkich i napisała, że nie wie dlaczego tak długo zwlekali, chirurg też był wściekły że go tak późno powiadomili. Zaraz ma przyjść tatuś zobaczyć córeczkę

A jap rzed chwilą tak się wściekłam na mojego psa, że chyba zaraz urodzę ganiałam go z kapciem po całym domu, zrobił mi niezłą przebieżkę, spacer niepotrzebny

[aaannnnnnaaa]

Napisane przez naked21

Ja się właśnie umówiłam na wtorek z położną środowiskową Macie już wybrane położne??

Ja nie mam i nawet nie wiedziałam, że powinnam wybrać- myślałam że one odwiedzają nas jakoś tak odgórnie.. i to raczej po porodzie..
Niby wypełniając deklarację w przychodni z wyborem lekarza rodzinnego był punkt o wyborze położnej, ale nie mam pojęcia kogo tam mi poradzono wpisać..

Napisane przez dziuba81

Ja nie daje rady Was nadrobic.Ciagle latam po lekarzach,Takie mialm nogi opuchniete ze lekarz mi zlecil bad.krwi ale wszystki ok,
dzis mam kolejne bad.krwi bo mam strasznie swedzace stopy i dlonie,troche sie boje ale moze tez bedzie ok.

Kurcze, ale musisz się umordować..
Mam nadzieję, ze wszystko będzie ok i te dolegliwości okażą się tylko chwilowe

Ja dziś od rana gotuję- zrobiłam już gołąbki i śledzie w oliwie, a za chwilę biorę się za wątróbkę smażoną z cebulą
Wiem- hardcore
Ale idę na całość i postanowiłam dziś pobłażać zachciankom na maksa..

A i super, że Pomidora i Tymek mają się dobrze..
Właśnie zastanawiałam się, co u nich..
Jak możecie to przekażcie buziaki

[Suszilda]

Bordowa, Lenka ogromniaste gratulacje

Bordowa miala termin na 8.09 pozniej jej sie przesunal na 10.09 a ostatecznie mial miec cc 6.09 jak sie nie myle.
A ja czekam czekam i doczekac sie nie moge, zazdroszcze dziewczyna ze maja juz dzieciatka przy sobie, no ale na kazda przyjdzie czas

Podczytuje was caly czas ale jakos nic sie u mnie nie dzieje wiec i pisac nie mam o czym...a i w spory wdawac sie nie chcialam bo jakby nie bylo kazdy ma inne zdanie na dany temat i nie ma sensu karcic kogos, nikt idealny nie jest...

Gabisun ale ty musisz byc zniecierpliwiona...kazdy ci sie w kolejke w pycha

Neked bardzo ladnie w nowym kolorku i nie sie wydaje ze nawet lepiej niz w blondzie

Binka witaj

[elenka1]

no patrzcie jaka Bordowa dobra intuicje miała, już pisała kilka razy ze do terminu nie doczeka

Ray super książka w 2 częściach: Coś pożyczonego i coś niebieskiego ( ja przeczytałam obie w 1,5 tygodnia) starasznie lekka, wciąga, nie trzeba sie zastanawiać, tylko czytac

Fem wózek fajny, widziałam taki na zywo wczoraj

Gabisun zostaw pieska w spokoju idz lepiej firanki zmieniac moze pomoze

Naked ja położna opłacam 400 zł ale zadzwonie na poczatku wrzesnia ( msc przed terminem)

BORDOWA OCZYWIŚCIE GRATULUJEMY I WITAMY ASIĘ

[kasienka1701]

Miło czytać,że świeżo upieczone mamuśki dochodzą do sobie.Jestem pewna,że wszystko jest do przeżycia,bo gdyby było inaczej,to chyba nie byłoby nas tu tyle
Też mam dziwne przeczucie,że Klarissie przydarzył się...poród
Mam nadzieję,że ona sama niedługo rozwieje nasze wątpliwości
Ja niestety nie ma do niej numeru tel.

My wczoraj mieliśmy ostatnie zajęcia w SR...(szkoda,że już się skończyło).Okazuje się,że niepotrzebnie kupowaliśmy kosmetyki dla Małej,bo dostaliśmy na zakończenie mega paki z prezentami,a tam właśnie m.in. kosmetyki,smoczki,czapecz ki,śliniaki.Miło.No w każdym bądź razie od przybytku głowa nie boli

[cellaris]

Napisane przez Ray

cellaris poiewaz mu powiedzialam ze ostatnio skurcze dosc czesto mnie lapia, i dwa mialam takie z krzyza zbadal mnie na fotelu (bo wczesniej to tez nie badal)
i w ogole pierwszy raz w zyciu mnie badanie bolalo bo wziernik dotykal glowki, wiec ziecko mega nisko rozwarcie na chyba centymetr czy jakos tak bo palec przechodzi, no i szyjka o polowe skrocona niz bylo wtedy czyli jak miaalm 3 cm to teraz mam pewnie z 1,5cm moze 2 heh
no i skurcze mnie lapia, wiec dostalam jakis lek na ecepte ktory mam brac co 6 h jak nie pomoze mam zwiekszyc dawke i dzwonic, a jak mimo zwiekszenia dawki nie bedzie poprawy to jechac do szpitala od razu nie czekac

Kochana, damy radę, relax, ja też liczę dni do końca 36tc. Dzisiaj zdałam sobie sprawę z tego,że moja mama rodziła nas jak była tylko w 2 tygodnie dłuższe ciąży niż ja teraz( wszystkie trzy równiutko w 36t2d, a wszystki prawie 4 kg miałyśmy), kurcze ja nie chcę jeszcze rodzić.

Napisane przez MisQa

heh...byłam w domu.... chcialam wziac kilka rzeczy i zobaczyc czy chociaz kotu jesc dal.... oczywiscie wczoraj ciag dalszy imprezki w domu byl..... ale troche spodziewalam sie tego....
i juz dzis kawaler z niego, bez obraczki do pracy poszedl, wiec dla mnie juz naprawde wszystko jasne teraz ....

Jejku bidulko, tylko się nie denerwuj teraz bo jeszcze na IP wylądujesz Ty i maleństwo jesteście najważniejsi,a tż ignoruj, bo wydaje mi się (po tym smsie), że on myli,że ty tylko takiego małego focha masz

Napisane przez fem

ale za to mam dziurę w ręku wielkości dziury po minie... masakra... już coraz gorzej te moje żyły znoszą ukłucia....

U mnie to samo, wczoraj był problem z pobraniem krwi,a zawsze miałam takie super żyły

Napisane przez kaska1980

A takie niskie ciśnienie przy naszym ogołnym dobrym samopoczuciu ma jakis wpływ na nasze maleństwa. Ja dam sobie radę tylko obawiam się czy maluszek jakoś tego mojego niskiego cisnienia nie odczuwa

Wczoraj byłam na ekg bo też jakoś miałam ostatnio problemy z ciśnieniem. Popytałam lekarke,a ta powiedziała że wysokie ciśnienie pow 140/100 utrymujące się przez dłuższy czas jest niebezpieczne dla dziecka, niskie nie, no ale wtedy my się gorzej czujemy.

Była u mnie dzisiaj kumpela i mała tak się rozkręciła, ale po jakimś czasie zaczęła tak wwiercać się główką w dół,że myślałam,że zaraz mi wyleci, mam nadzieję że nie naruszyła jakoś szyjki i jeszcze te 2 tygodnie wytrzyma.

BTW z ciekawości od kiedy liczy się 9 miesiąc? Skończony 35 czy 36tc? Wie któraś z was?

Ej no nie kraczcie tak z tą klarissą ona tylko 9 dni wcześniej termin miała odemnie, jeszcze ma trochę czasu. Może jakiegom smska jej ktoś wyśle? Podała ona wogóle swój nr komuś?

[Zuziczka]

Naked- mam polozna, ale nie wiem jaka Bylam wypelnic deklaracje, ale niekazaly mi panie wpisac nazwiska, ze to dopiero po porodzie one wpisza.

Od paru lat jest tak, ze trzeba sie samemu do poloznej zglosic (wczesniej zglaszal szpital, gdzie rodzilo sie dziecko). Polozna teoretycznie powinna pomagac w razie W jeszcze przed porodem, ale glownie jej praca ogranicza sie do przychodzenia po porodzie.
Ja deklaracje juz wypelnilam, teraz po porodzie moj TZ ma isc do ich osrodka z papierami ze szpitala i polozna powinna sie pojawic pierwszy raz pare dni po porodzie.
Tyle w wielkopolskim.
U mojej mamy w przychodni w lubuskiem do swiezych mam chodza pielegniarki srodowiskowe (bo nie ma poloznych) i tez dopiero po porodzie. Aha, i tam szpital informuje o urodzeniu dziecka.


Aanaaa-masz szczescie, ze pochlonelam juz obiad (fura fasolki maslowej, kukurydza gotowana i klopsik) bo uwielbiam watrobke i bym sie wprosila


Zadzwonilam sie umowic do endokrynologa (w ciazy srednio raz na miesiac chodze) i co? rejestratorka mi mowi, ze moge dzwonic od listopada, bo bedzie lista na nowy rok (chcialam na NFZ)
Dzwonie wiec do samej lekarki i odebrala o dziwo i co? Mam przyjsc za tydzien... Wez tu zrozum ten system...

[mszu]

Napisane przez abz

a mi się wydaje, ze po przytulankach to ten glut ma związek ze sperma, jakby nasz śluz ze spermą pomieszany. Ostatnio taki "kisielowaty" właśnie miałam po sexiku. A potem wrócił do normy.

U mnie tak samo... wiec sie, mysle ze masz racje ale mialam zagwózke jak pierwszy raz to zobaczylam...
-----
ja wlasnie naszykowalam sobie rzeczy (własne i Nadiowe) do szpitala... ale nie mam pomyslu jak to i w co to spakowac... przede wszytskim nie mam takiej wielkiej torby....ysz

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ----------

Napisane przez kasienka1701

My wczoraj mieliśmy ostatnie zajęcia w SR...(szkoda,że już się skończyło).Okazuje się,że niepotrzebnie kupowaliśmy kosmetyki dla Małej,bo dostaliśmy na zakończenie mega paki z prezentami,a tam właśnie m.in. kosmetyki,smoczki,czapecz ki,śliniaki.Miło.No w każdym bądź razie od przybytku głowa nie boli

fajnie Ci

ciekawe czoy cos nam ze szpitala dadza....
podobno firmy kosmetyczne robia jakies prezenty swiezo upieczonym rodzicom... ale czy to dziala w kazdym szpitalu... kto wie...

[ycnan]

Napisane przez gabisun

A jap rzed chwilą tak się wściekłam na mojego psa, że chyba zaraz urodzę ganiałam go z kapciem po całym domu, zrobił mi niezłą przebieżkę, spacer niepotrzebny

Ee...To nie działa. Ja na swoją sunie już tyle razy się wnerwiłam i nic A potrafi mnie bestia do płaczu doprowadzić nawet
Super, że bordowa jest happy, mimo wszystko

A jak chcesz się zdenerwować i urodzić : Psa z kapciem ganiałaś? To chciałaś uderzyć takie bezbronne stworzenie??!! Powinni ci tego psa jak najszybciej odebrać! Jak tak można!!

Napisane przez elenka1

Ray super książka w 2 częściach: Coś pożyczonego i coś niebieskiego ( ja przeczytałam obie w 1,5 tygodnia) starasznie lekka, wciąga, nie trzeba sie zastanawiać, tylko czytac

Jest chyba jeszcze 3 część, a na pewno inne książki tej autorki i są w wydaniach kieszonkowych a 9,90zl

Sprawdziłam i są:
Coś niebieskiego, Coś pożyczonego, Sto dni po ślubie i Dziecioodporna. A po anglikańsku jeszcze więcej

Napisane przez cellaris

BTW z ciekawości od kiedy liczy się 9 miesiąc? Skończony 35 czy 36tc? Wie któraś z was?

Ja liczę, że od skończonego 36 tygodnia. Bo wtedy równe 4 tygodnie do porodu zostaje. A juz kiedyś było pisane, że bez względu na to jak liczymy, to i tak ta ciąża nie ma równo 9msc tylko tydzień (czy nawet 2) więcej lub mniej.

Napisane przez mszu

ciekawe czoy cos nam ze szpitala dadza....
podobno firmy kosmetyczne robia jakies prezenty swiezo upieczonym rodzicom... ale czy to dziala w kazdym szpitalu... kto wie...

Moja kuzynka, która rodził rok temu, dostała cały zestaw kosmetyków HIPP, a znajoma mamy, która rodziła niecały miesiąc po niej nic a nic Obie rodziły w tym samym szpitalu, więc nie wiem, czy to kuzynka miała farta i trafiła jak dawali, czy może dają tylko przy pierwszym dziecku, czy jeszcze inne kryteria mają. A może wystarczy się dobrze zakręcić i "załatwić" sobie gratisy



Ależ mi się zasnęło Timbaland, słuchawki na uszy i odpłynęłam
Przegapiłam porę karmienia psinki. Na szczęście mąż się zlitował nad bidulką, bo od godziny prawie czekała przy szafce z karmą Swoja drogą, nie wiedziałam, że psy tak dobrze znają się na zegarku