jakie macie zalety?:)

[d0lcevita]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;21654352]wiesz ja nieobiektywna, bo ja widze same zalety....[/QUOTE]

ja też

[aktaga13]

to raczej nie zaleta, ale inni nadziwić się nie mogą - bardzo szybko rosną mi włosy na głowie.. koleżanki zazdroszczą. wiecej zalet nie pamiętam

[malaDarunia]

ja mam dużo zalet, a jeszcze więcej wad. i jak komuś się nie podoba moja osoba to niech spada na drzewo

Jestem:
- odważna
-słowna
- bardzo odpowiedzialna
-samodzielna. do bólu.
- zorganizowana
- potrafię rozgryźć naprawdę trudne zadania
- jestem jak szpieg- zawsze dowiem się czegoś, co mnie interesuje
- jestem mądra- mój narzeczony mówi, że nawet za bardzo (może kiedyś szukał głupiej he he- ale niestety nie udało mu się)
- dobrze prowadzę auto
- umiem się zachować. czasem jak widzę dziewczyny w moim wieku to naprawdę cieszę się, że jestem taka jaka jestem...
- umiem rozmawiać ;-) Tak, wyobraźcie sobie, że potrafię rozmawiać, a nie tylko pisać sms i na gadu, czego w sumie nie lubię zbytnio. cenię sobie rozmowę z drugą osobą
- jestem bardzo pracowita. może nawet zbyt pracowita. Czasem jest to duże utrapienie, bo chodzę jestem przemęczona...
- jestem wsparciem dla innych osób,
- jestem szczera, a nawet bardzo. moze to źle, ale uważam to za dobrą cechę. znajomi szanują mnie za to, że mówię co sądzę na dany temat
- nigdy nie owijam w bawełnę. lubię jasne sytuacje. kawa na ławę i już!
- jestem lojalna i wierna. w związku to się liczy. w życiu też.

mam też wieeeele wad
Największą jest to, że zbyt szybko się denerwuję- jestem choleryczką. no i lubię się spóźniać. niestety...

[noelia007]

Napisane przez malaDarunia

ja mam dużo zalet, a jeszcze więcej wad. i jak komuś się nie podoba moja osoba to niech spada na drzewo

Jestem:
- odważna
-słowna
- bardzo odpowiedzialna
-samodzielna. do bólu.
- zorganizowana
- potrafię rozgryźć naprawdę trudne zadania
- jestem jak szpieg- zawsze dowiem się czegoś, co mnie interesuje
- jestem mądra- mój narzeczony mówi, że nawet za bardzo (może kiedyś szukał głupiej he he- ale niestety nie udało mu się)
- dobrze prowadzę auto
- umiem się zachować. czasem jak widzę dziewczyny w moim wieku to naprawdę cieszę się, że jestem taka jaka jestem...
- umiem rozmawiać ;-) Tak, wyobraźcie sobie, że potrafię rozmawiać, a nie tylko pisać sms i na gadu, czego w sumie nie lubię zbytnio. cenię sobie rozmowę z drugą osobą
- jestem bardzo pracowita. może nawet zbyt pracowita. Czasem jest to duże utrapienie, bo chodzę jestem przemęczona...
- jestem wsparciem dla innych osób,
- jestem szczera, a nawet bardzo. moze to źle, ale uważam to za dobrą cechę. znajomi szanują mnie za to, że mówię co sądzę na dany temat
- nigdy nie owijam w bawełnę. lubię jasne sytuacje. kawa na ławę i już!
- jestem lojalna i wierna. w związku to się liczy. w życiu też.

mam też wieeeele wad
Największą jest to, że zbyt szybko się denerwuję- jestem choleryczką. no i lubię się spóźniać. niestety...

Mogę wiedzieć o co konkretnie chodzi?
Z ciekawości pytam.Chodzi Ci o jakieś podstawowe zasady, savoir vivre? Kto podaje pierwszy rękę, pierwszy się wita itd.?
Czy jakieś głębsze, społeczne dewiacje?

Ja też nie przepadam za pisaniem sms, pogaduszkami przez komunikatory.To nie zastąpi prawdziwej rozmowy a niestety takie pisanie staje się codziennością.Istnieje nawet zaburzenie w postaci uzależnienia od komputera.
I jakoś nie przepadam jak kobieta z mężczyzną dzień w dzień piszą eski, jakoś mnie to szczególnie drażni.To wszystko powinni ograniczyć do puszczania sygnałków przed spotkaniem.

Napisane przez aktaga13

to raczej nie zaleta, ale inni nadziwić się nie mogą - bardzo szybko rosną mi włosy na głowie.. koleżanki zazdroszczą. wiecej zalet nie pamiętam

Z reguły włosy rosną do 1,2 cm na miesiąc.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez SOCKI

Potrafię nieźle obsługiwać się wyszukiwarką

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...t=nasze+zalety

------------------------------
zaj*bista i skromna

[aktaga13]

Napisane przez noelia007

Z reguły włosy rosną do 1,2 cm na miesiąc.

zawsze planuję mierzyć odrosty, ale zapominam, przypominając sobie o tym eksperymencie jak już farba jest na głowie. podejrzewam, że rosną mi szybciej niż 1,2 cm na miesiac. obstawiam 3-4, ale mogę się mylić. kolega wyjechał do pracy na 1,5 miesiąca. w dniu jego wyjazdu byłam u fryzjera, narzekał, że za krótko się obciełam. po powrocie nie mógł się nadziwić, że minęło tylko 6 tygodni, a ja mam znów długie włosy oczywiscie nie popadajmy w przesadę. zauważyłam tylko, że mój organizm dobrze sobie radzi z tym, co mam na głowie tylko z tym

[dzustam]

Przez lata poznałam swoje zalety i sprawdziłam w kilkuset sytuacjach.

Wypiszę te największe: potrafię być obiektywna i sprawiedliwa, nawet jak jakaś rzecz dotyczy mnie i moich najbliższych (mam to po mamie), jestem prawdomówna i lojalna, angażuję się w wykonywane zajęcia, czy rzecz dotyczy bezpośrednio mnie czy innych - nie znoszę fuszerki, cenię racjonalne i mądre myślenie/działanie u siebie i innych.

Mam też szereg pomniejszych zalet, ale nie chciałabym zmonopolizować tego wątku Do urody się nie odniosę - gdyż to rzecz gustu.

[Doda87]

To i ja się wypowiem.
Z wyglądu uważam, że mam zarąbiste usta. Są duże, pełne, ani nie za wąskie, ani za szerokie. Po prostu idealne. Jak kiedyś koleżanka mi powiedziała takie... wary-obciągary :P

Z charakteru: podoba mi się moja ambicja, odpowiedzialność, perfekcjonizm.

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez Doda87

To i ja się wypowiem.
Z wyglądu uważam, że mam zarąbiste usta. Są duże, pełne, ani nie za wąskie, ani za szerokie. Po prostu idealne. Jak kiedyś koleżanka mi powiedziała takie... wary-obciągary :P

Z charakteru: podoba mi się moja ambicja, odpowiedzialność, perfekcjonizm.

aaa to stąd ten nick?

[malaDarunia]

Napisane przez noelia007

Mogę wiedzieć o co konkretnie chodzi?
Z ciekawości pytam.Chodzi Ci o jakieś podstawowe zasady, savoir vivre? Kto podaje pierwszy rękę, pierwszy się wita itd.?
Czy jakieś głębsze, społeczne dewiacje?

Ja też nie przepadam za pisaniem sms, pogaduszkami przez komunikatory.To nie zastąpi prawdziwej rozmowy a niestety takie pisanie staje się codziennością.Istnieje nawet zaburzenie w postaci uzależnienia od komputera.
I jakoś nie przepadam jak kobieta z mężczyzną dzień w dzień piszą eski, jakoś mnie to szczególnie drażni.To wszystko powinni ograniczyć do puszczania sygnałków przed spotkaniem.

Mam taką pracę, że widuję się z ludźmi siedzącymi "na podwórku", którzy poza piciem piwska i paleniem zioła nie widzą nic pożyteczniejszego do roboty. Ich sprawa, gdyby nie to, że są naprawdę młodzi i tak serio, aż przykro mi się patrzy na to, że sobie obecne życie marnują.
a co do dziewczyn to robią to samo. nie wiem... ale odrzuca mnie upijanie się do nieprzytomności, przeklinanie na pół miasta i dawanie obmacywać się kolegom z podwórka.
Potem Ci "koledzy" przychodzą i mówią "ta Ania to ale sz**. tylko na raz się nadaje. głupia p... " i takie tam...
Nie wiem... rodzice nigdy się mną zbytnio nie interesowali, ale takich numerów w moim towarzystwie się nie robiło.
Chyba jednak mam smykałkę do ludzi...
Z drugiej strony wiem, że Ci ludzie z podwórka nie są wcale tacy źli. Trzeba tylko trochę zainteresowania może ze strony rodziców (?), żeby zrozumieli, że to co teraz mają to nie jest przyszłość dla nich. Póki co, mamy na klatce schodowej gdzie pracuję starszą babcię- polonistkę, która również stara się z nimi rozmawiać i czasem muszę powiedzieć, że widać, że potrafi coś zdziałać.

Na temat... jeśli chodzi o zasady savoir vivre, to również nie są mi obce

a zastępowania rozmów w 4 oczy na rzecz gg i smsów nigdy nie zrozumiem... Dla mnie to nie jest rozmowa... Nie da się wyczuć tonu głosu drugiego człowieka, nie wiadomo kiedy żartuje a kiedy nie. itd.

[noelia007]

Napisane przez malaDarunia

Mam taką pracę, że widuję się z ludźmi siedzącymi "na podwórku", którzy poza piciem piwska i paleniem zioła nie widzą nic pożyteczniejszego do roboty. Ich sprawa, gdyby nie to, że są naprawdę młodzi i tak serio, aż przykro mi się patrzy na to, że sobie obecne życie marnują.
a co do dziewczyn to robią to samo. nie wiem... ale odrzuca mnie upijanie się do nieprzytomności, przeklinanie na pół miasta i dawanie obmacywać się kolegom z podwórka.
Potem Ci "koledzy" przychodzą i mówią "ta Ania to ale sz**. tylko na raz się nadaje. głupia p... " i takie tam...
Nie wiem... rodzice nigdy się mną zbytnio nie interesowali, ale takich numerów w moim towarzystwie się nie robiło.
Chyba jednak mam smykałkę do ludzi...
Z drugiej strony wiem, że Ci ludzie z podwórka nie są wcale tacy źli. Trzeba tylko trochę zainteresowania może ze strony rodziców (?), żeby zrozumieli, że to co teraz mają to nie jest przyszłość dla nich. Póki co, mamy na klatce schodowej gdzie pracuję starszą babcię- polonistkę, która również stara się z nimi rozmawiać i czasem muszę powiedzieć, że widać, że potrafi coś zdziałać.

Na temat... jeśli chodzi o zasady savoir vivre, to również nie są mi obce

a zastępowania rozmów w 4 oczy na rzecz gg i smsów nigdy nie zrozumiem... Dla mnie to nie jest rozmowa... Nie da się wyczuć tonu głosu drugiego człowieka, nie wiadomo kiedy żartuje a kiedy nie. itd.

Muszę przyznać, że to wielka zaleta.
Szczególnie jak lata buntu, które przypadają najczęściej na okres dojrzewania organizmu czyli gdzieś tak 12-18 lat, spędziło się sąsiadując z takim towarzystwem.
Po prostu trzeba znać konsekwencję czynów, być troszkę takim antagonistą i posiadać silna wolę.Oczywiście umiejętność odmowy czyli asertywność również zawsze jest w cenie.
Sama wiem, jak ludzie pod wpływem "patologicznych" znajomych ulegają destrukcji.Miałam taką koleżankę.
Rzeczywiście dobrze prawisz, bo rodzice mają ogromny wpływ na dziecko.
I jeśli nie interesują się ich problemami, jest im obojętne los ich pociech, to nie posiadając tych 4 czynników jakie wymieniłam powyżej, łatwo ulec innym.
To temat na inny wątek, może się tam spotkamy to dokończymy rozmowę. Studiujesz może coś?

Napisane przez aktaga13

zawsze planuję mierzyć odrosty, ale zapominam, przypominając sobie o tym eksperymencie jak już farba jest na głowie. podejrzewam, że rosną mi szybciej niż 1,2 cm na miesiac. obstawiam 3-4, ale mogę się mylić. kolega wyjechał do pracy na 1,5 miesiąca. w dniu jego wyjazdu byłam u fryzjera, narzekał, że za krótko się obciełam. po powrocie nie mógł się nadziwić, że minęło tylko 6 tygodni, a ja mam znów długie włosy oczywiscie nie popadajmy w przesadę. zauważyłam tylko, że mój organizm dobrze sobie radzi z tym, co mam na głowie tylko z tym

Aktaga ja niczego nie podważam.
Po prostu przeczytałam tak w encyklopedii i na nią się powołuję.
Może zdarzają się przypadki szybszego wzrostu włosów, z czego tylko można się cieszyć.

[evikus]

Cenię w sobie przede wszystkim to, że jestem szczera w każdej sytuacji, zawsze mówię to co leży mi na wątrobie ale potrafię też chwalić. Potrafię przepraszać, mam dobre serce, smykałkę do jazdy samochodem, wszystko co robię robię starannie i dokładnie nie znoszę fuch i robienia czegoś na tzw odwal.

A z wyglądu to lubię swoje oczy i kocham pupę :P jest taka latynoska

[Karla_17]

-piękne oczęta
-moj TZ uwielbia moje piersi, bo jak twierdzi są duże i jędrne ( ja wolałabym mieć mniejsze, każdy mi niby ich zazdrości, ale jakoś sie nie ciesze;/ )
-szera ( do bólu)
-wierna... ;P
-uwielbiam pomagac ludziom

[KaSiUL]

hmm ..
a ja jestem najwspanialsza na świecie i tyle
do tego :
skromna, pewna siebie z ładnymi niebieskimi oczkami , ustami i nosem z fajnym gładkimi, prostymi nóżkami nie ma drugiej takiej samej co tu będę dożo pisać i tak nikt mnie nie przebije jestem naaaaaaaaaajjjjjjj

[Sailor Brzoskwi]

Jestem dumna z mojej atrakcyjności intelektualnej i fizycznej

[Methe]

• mam długie, kręcone, blond włosy i często słyszę komplementy na ich temat
• jestem stała w uczuciach. bardzo.
• ambitna i punktualna.

[Doda87]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;21668074]aaa to stąd ten nick?[/QUOTE]

Nie, nie stąd.