Ekskluzywny Klub "Stojące nad grobem" - dla "starych" 25. i więcej latek

[Kasza Manna]

Ha, słuchajcie, staruchy!

Z godzinkę temu z TŻtem wpadliśmy na pomysł, że z końcem września rzucę pracę, przyjadę do niego do Włoch na ponad miesiąc, wrócę jakoś w listopadzie po to, by szukać nowej i mieszkania dla nas do wynajęcia (on wraca z końcem listopada).

wiem, że pomysł szalony, ale:
1)nie możemy bez siebie żyć
2) i tak chciałam zmienić pracę
3) muszę jakoś wykorzystać to, że on tam siedzi

chyba nam odbija na starość

[mww]

Napisane przez olla74

Wilcza ktoś musi z pracować
Ja dzis znosiłam calutki dzień drewno do nowej szopy.Spociłam sie kilka razy tak,że niepotrzebny byłby basen,Korzyśc taka,że spaliłam pewnie dobrych parę kalorii.Choć od razu je uzupełniłam na wieczornym grilku z karkóweczką, winkiem i kiełbaskami. No i z sąsiadami. pADAM NA NOS, pa do jutra.

karkóweczka mniamm... zamieszkaj blisko mnie, będę piekła Tobie ciasta, a ty częstowała mnie karkówką

Napisane przez Kasza Manna

Ha, słuchajcie, staruchy!

Z godzinkę temu z TŻtem wpadliśmy na pomysł, że z końcem września rzucę pracę, przyjadę do niego do Włoch na ponad miesiąc, wrócę jakoś w listopadzie po to, by szukać nowej i mieszkania dla nas do wynajęcia (on wraca z końcem listopada).

wiem, że pomysł szalony, ale:
1)nie możemy bez siebie żyć
2) i tak chciałam zmienić pracę
3) muszę jakoś wykorzystać to, że on tam siedzi

chyba nam odbija na starość

jedź i nawet nie zastanawiaj się !!!

[olla74]

Napisane przez mww

karkóweczka mniamm... zamieszkaj blisko mnie, będę piekła Tobie ciasta, a ty częstowała mnie karkówką

Te ciasta i karkówka zrobiły by ze mnie wieloryba.Ale pokusa jest

Napisane przez Kasza Manna

Ha, słuchajcie, staruchy!

Z godzinkę temu z TŻtem wpadliśmy na pomysł, że z końcem września rzucę pracę, przyjadę do niego do Włoch na ponad miesiąc, wrócę jakoś w listopadzie po to, by szukać nowej i mieszkania dla nas do wynajęcia (on wraca z końcem listopada).

wiem, że pomysł szalony, ale:
1)nie możemy bez siebie żyć
2) i tak chciałam zmienić pracę
3) muszę jakoś wykorzystać to, że on tam siedzi

chyba nam odbija na starość

Świetny pomysł.Jedź. Tylko pisz do nas.
Ach zazdroszczę Ci, bo będziesz miec tam ciepło kiedy u nas będzie plucha.

[wilcza jagoda]

Kasza... za stara jesteś, żeby się długo zastanawiać... pierwsza myśl najlepsza

Olla... skamienielino nieczuła... łaknę współczucia

mww... kurczakator nie polegnie tak łatwo! Najwyżej się zarżnie tą robotą...

pozdrawiam wszystkie babcie

[Kasza Manna]

e, spoko, jak tam pojade (koniec wrzesnia ) to juz sie u nich deszcze zaczną właśnie sprawdzam połączenia

staruchy, nie zażynać się tam, bo to ja jutro o 4 wstaję w ogóle, w ramach narzekania - moja praca jest tak... kiepska, że mogę jutro już o 9 dowiedzieć się, że nie ma co robić i mam iść do domu. Taki problem jest z robotą zależną od wkurzenia klientów, hahahhahah

dobranoc, grzybki

[mww]

Dzień Dobry podgrzybki
olla - najpierw objadałybyśmy się, a później razem testowały diety
kurczakatorze - wiem, ze dasz radę, widać po avatarku ile masz werwy, czym się poisz, że masz tyle energii? czyżby to były jakieś niezdrowe napoje typu Czerwony Bull?..
kasza - nie zapomnij o nas i chociaż raz w tygodniu zdaj relację jak ci tam jest starowinko

[leelou2010]

czesc próchna

no i nie ma mnie bo... przyjechał ten ON
ten co ma rodzinę zrytą
ten sam bez którego ciężko się ogarnąć..
powiem tak
jak zobaczyłam go na dworcu...i przytuliłam
padłam..
nie da się

oszukać serca

nerwy nerwami
ale jak się kocha to nic nie jest ważne..
śpi
nie chce wstać
idę go wodą oblać
spraw tysiące..hehh
dobrego dnia babony


KASZA a Ty się spakowałaś już mam nadzieję i że niebawem nas tu zatkasz pięknymi zdjęciami z włoch
się tam trzymaj nie zastanawiaj bo..do odważnych świat należy !!!

[Kasza Manna]

Napisane przez mww

Dzień Dobry podgrzybki
olla - najpierw objadałybyśmy się, a później razem testowały diety
kurczakatorze - wiem, ze dasz radę, widać po avatarku ile masz werwy, czym się poisz, że masz tyle energii? czyżby to były jakieś niezdrowe napoje typu Czerwony Bull?..
kasza - nie zapomnij o nas i chociaż raz w tygodniu zdaj relację jak ci tam jest starowinko

spoko, spoko, we Włoszech internet też mają (zresztą, w maju też pisałam )

Napisane przez leelou2010

czesc próchna

no i nie ma mnie bo... przyjechał ten ON
ten co ma rodzinę zrytą
ten sam bez którego ciężko się ogarnąć..
powiem tak
jak zobaczyłam go na dworcu...i przytuliłam
padłam..
nie da się

oszukać serca

nerwy nerwami
ale jak się kocha to nic nie jest ważne..
śpi
nie chce wstać
idę go wodą oblać
spraw tysiące..hehh
dobrego dnia babony


KASZA a Ty się spakowałaś już mam nadzieję i że niebawem nas tu zatkasz pięknymi zdjęciami z włoch
się tam trzymaj nie zastanawiaj bo..do odważnych świat należy !!!

leelou dobrze, że czasem dajesz serduchu dojść do głosu.

Oczywiście, że się nie spakowałam, bo lecę dopiero za miesiąc - pisałam - koniec września za to dziś kupiłam już bilety w obie strony, super promocja . Bez możliwości zwrotu, więc nie ma zmiłuj .

To jest takie głupie, że aż fajne - rzucać (kiepską, ale jednak ) pracę, żeby miesiąc porobaczywić się z ukochanym .

Babuchy, łykacie grzecznie resztki lata na ławeczce? U mnie jest ok 24'C, ale jesienne wiatry (= palone liście itd) dają znać, że jesień już puka. (Niech se puka, włoskie morze podobno ciepłe i w październiku )

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------

A co do wrodzonej werwy i energii życiowej, to od razu widać wszystko jak na dłoni - porównajcie awatarek wilczokurczaka i mój

[olla74]

leelou -
kasza- suuuuuuuper,że sie zdecydowałaś

a gdzie reszta?

[mww]

leelou - żeby Wam się szybko wszystko wyjaśniło i poukładało tak jak tego chcesz
olla - wiekszość staruszek robi pewnie zimowe zaprawy i nalewki..ja wczoraj malowałam okna i futryny, zostało mi tylko okno balkonowe

miłego dnia babsztyle

[olla74]

Napisane przez mww

leelou - żeby Wam się szybko wszystko wyjaśniło i poukładało tak jak tego chcesz
olla - wiekszość staruszek robi pewnie zimowe zaprawy i nalewki..ja wczoraj malowałam okna i futryny, zostało mi tylko okno balkonowe

miłego dnia babsztyle

Masz rację.Nalewki zrobione,inne zpasy też (m.in. tłuszczowe )
Ja maluję moje odrosty i siwiznny.

U nas w nocy solidnie padało, a teraz pięknie wieje i świeci słoneczko. Żeglarska pogoda. Oj pojechałabym na Mazury.....
Również miłego życzę.

[Kasza Manna]

Jak dla mnie to pizga ciut za mocno, reklamówki z Biedronki łopoczą jak żagle Za mną bardzo-bardzo stresujący dzień - na bilecie był błąd i musiałam reklamować.. a nie chcieli tego uwzględnić (choć to nie moja wina). koniec końców- udało się (ufffffffffffffffff)

Niniejszym zamykam sezon letni.
Sezon jesienny uważam za otwarty. <fanfary> <toasty> <przecięcie wstęgi>

[leelou2010]

hej kochane
no jestem jestem
dziś Ł zrobił na obiad tortille
a na deser upiekł ciasteczka z -płatków owsianych
aaaale mam z nim dobrze
szkoda,że jutro musi wyjechać

sukcesem jego jest to,że ani na moment nie włączył telefonu komórkowego, szukają go te..nie wiem kreatury co rodziną są jego
biedny jak on wróci, aż strach
wie,że może tu zostać ale tam ma pracę i musi poświęcić sporo czasu na załatwienie formalności,żeby z nami zostać na zawsze
btw
byliśmy dziś u księdza i zdecydowanie on chce być ze mną
tylko potrzeba mu chwila czasu żeby się ogarnąć
no i póki co...jestem uśmiechnięta
zadowolona i w ogóle
hehh stary piernik w siódmym niebie

ciężko będzie się nam rozstać ale cóż...za dwa tygodnie znowu będzie
ściskam Was moje kochane dobrego popołudnia

ps.też siadam na ławeczce i pozwalam się otulać promieniom słońca póki jeszcze grzeje...

[leelou2010]

hej próchna a co tu tak życie zamarło???

no piszcie coś bo tęsknię za Wami

[winogronek]

Hej!
Już myślałam, że nie znajdę tu takiego wątku, tytuł mnie rozwalił , przyjmiecie mnie do swojego geriatrycznego grona?

[olla74]

Napisane przez leelou2010

hej próchna a co tu tak życie zamarło???

no piszcie coś bo tęsknię za Wami

No jak miło,że WAm się układa. Super.

A u mnie słońca brak, choć rano było przez chwilę.Akurat jak siedziałam u dentysty (wiecie-wymiana sztucznej szczęki ) I jak łaziłam po księgarniach za podręcznikami. Za rok to chyba wyslę kogoś innego ,bo jak słysze kwotę przy kasie to dostaje palpitacji już teraz. A co będzie jak lat przybędzie i serducho coraz słabsze???
Chyba zaczyna kropić. Idę walnąć się do wyra. No co? W moim wieku już wolno.

Napisane przez winogronek

Hej!
Już myślałam, że nie znajdę tu takiego wątku, tytuł mnie rozwalił , przyjmiecie mnie do swojego geriatrycznego grona?

Pewnie. Tylko napisz nam cosik o sobie i swój wiek, bo "smarkaterii" poniżej 25 nie przyjmujemy

[ganimedea]

Napisane przez olla74

I jak łaziłam po księgarniach za podręcznikami. Za rok to chyba wyslę kogoś innego ,bo jak słysze kwotę przy kasie to dostaje palpitacji już teraz. A co będzie jak lat przybędzie i serducho coraz słabsze???
Chyba zaczyna kropić. Idę walnąć się do wyra. No co? W moim wieku już wolno.

Ja do tych kwot się już przyzwyczaiłam . Serducho mnie za to zaboli, gdy będzie kiedyś trzeba je z portfela wyciągnąć , bo na razie to ja je tylko odczytuję klientom z wyświetlacza kasy . Taaaaak, jestem jedną z tych wrednych pań, które wydzierają mamusiom krwawicę za podręczniki

Walnąć się do wyra można w każdym wieku, tylko do pewnego wypada samemu . Nam już wolno w różnych kombinacjach .

Witaj winogronku (bardzo smaczny nick ). Spowiadaj się czym prędzej z liczby krzyżyków

[Kasza Manna]

Winogronku, czy będziemy mogły nazywać Cię Winkiem? to jakoś bliższe naszym nalewkowym nawykom, hehehe.

[ganimedea]

Napisane przez Kasza Manna

Winogronku, czy będziemy mogły nazywać Cię Winkiem? to jakoś bliższe naszym nalewkowym nawykom, hehehe.

W sumie kasza manna też jest bliska naszemu jadłospisowi. Gdy zgryz już niedomaga, pozostaną papki i kleiki

[Kasza Manna]

oj tam, jeszcze trochę zębów mamy, ale kleiki już niedługo....

[mww]

Witaj winogronku

Witajcie staruszki
Od rana leje, 17 stopni..i tak ma być do wtorku..
Właśnie jem śniadanie i popijam herbatę z cytryną i jestem tak zmęczona całym tygodniem, że jak wytrwam do 15 na siedząco to będzie sukces, starowinki. Przydałaby się szklaneczka nalewki żeby krew zaczęła szybciej krążyć i życie w człowieka wstąpiło.
Właśnie wymyśliłam sobie, że jak kiedyś trafię do szpitala to zamiast kroplówek w formie soli fizjologicznej itd. poprosze pielęgniarkę żeby podłączyła mi buteleczkę z nalewką lub innym podobnym specyfikiem

leelou - a jak Twoje sprawy?

[wilcza jagoda]

Hej

Witaj winogronku

leelou - bardzo się cieszę, że Wam się układa Ale póki co - jakby to powiedzieć... uważaj, żebyś się nie przejechała... kurczę... tak sobie myślę, że Ty jednak jesteś dobrą kobietą... gdybym pozwoliła jakiemuś kolesiowi do siebie wrócić, to pewnie jeszcze dłuuuuugo bym go testowała...

a tak w ogóle, to starość się do mnie dobiera... Wczoraj wieczorem myślałam, że wykituję... tak mnie w klacie rozrywało, że nie mogłam złapać oddechu... jeszcze dzisiaj mam obolałą klatkę... kurczę... czas zwolnić tempo

Pozdrawiam wszystkie starowinki

[olla74]

Napisane przez ganimedea

Ja do tych kwot się już przyzwyczaiłam . Serducho mnie za to zaboli, gdy będzie kiedyś trzeba je z portfela wyciągnąć , bo na razie to ja je tylko odczytuję klientom z wyświetlacza kasy . Taaaaak, jestem jedną z tych wrednych pań, które wydzierają mamusiom krwawicę za podręczniki

Walnąć się do wyra można w każdym wieku, tylko do pewnego wypada samemu . Nam już wolno w różnych kombinacjach

Ktoś musi to wbijać na kasę
A ja myslałam,że nam to już wypada samemu. I walnąć do wyra -znaczy w naszym wieku POLENIUCHOWAĆ, POLEŻEĆ W CISZY SAMEMU EWENTUALNIE CZYTAJĄC KSIĄŻKI, CZASOPISMA LUB BUSZUJĄC NA WIZAŻU.Żadne tam bara-bara czy cóś.Spokój przede wszystkim

Napisane przez ganimedea

W sumie kasza manna też jest bliska naszemu jadłospisowi. Gdy zgryz już niedomaga, pozostaną papki i kleiki

Wilcza też pod to podchodzi.Będzie dobra jak będziemy chciały dokończyć naszego żywota na ziemi i trzeba się będzie wspomóc (mam nadzieję,że dobrze pamiętam,że wilcza jagoda jest śmiertelnie trująca )

Napisane przez mww

Witaj winogronku

Witajcie staruszki
Od rana leje, 17 stopni..i tak ma być do wtorku..
Właśnie jem śniadanie i popijam herbatę z cytryną i jestem tak zmęczona całym tygodniem, że jak wytrwam do 15 na siedząco to będzie sukces, starowinki. Przydałaby się szklaneczka nalewki żeby krew zaczęła szybciej krążyć i życie w człowieka wstąpiło.
Właśnie wymyśliłam sobie, że jak kiedyś trafię do szpitala to zamiast kroplówek w formie soli fizjologicznej itd. poprosze pielęgniarkę żeby podłączyła mi buteleczkę z nalewką lub innym podobnym specyfikiem

Ja przed moją operacją ubawiłam grono lekarzy gdy powiedziałam,że te cudne tabletki, które dają na noc przed zabiegiem (na spanko i brak nerwów) to ja bym mogła codziennie, bo daja niezły odlot.
Powinna być kroplówka o nazwie "NAlewka Babuni"

Napisane przez wilcza jagoda

Hej

Witaj winogronku

leelou - bardzo się cieszę, że Wam się układa Ale póki co - jakby to powiedzieć... uważaj, żebyś się nie przejechała... kurczę... tak sobie myślę, że Ty jednak jesteś dobrą kobietą... gdybym pozwoliła jakiemuś kolesiowi do siebie wrócić, to pewnie jeszcze dłuuuuugo bym go testowała...

a tak w ogóle, to starość się do mnie dobiera... Wczoraj wieczorem myślałam, że wykituję... tak mnie w klacie rozrywało, że nie mogłam złapać oddechu... jeszcze dzisiaj mam obolałą klatkę... kurczę... czas zwolnić tempo

Pozdrawiam wszystkie starowinki

Może twoje serducho rwało się do jakiegoś przystojniaka?
Trzymać się staruchy.

Winogronko się spłoszyło?Wróóóóć.

[winogronek]

Hej!

Nie,nie spłoszyło jestem, jestem

Jak chcecie mogę być winkiem ponoć czym starsze tym lepsze hehe
Za ponad miesiąc skończę 29 lat buuu moja pasją sa zwierzęta wszelkiej maści a szczególnie psy mam swoja stronkę w podpisie wiec możecie mnie obczaić do woli ja też chętnie was pooglądam

[leelou2010]

bry!
u mnie ok
tż śpi jeszcze, młodsza pociecha już dyżuruje
zaraz po kawę biegnę

no u mnie spokojnie..jutro wyjeżdża będzie mi smutno...
ale przyjedzie zaś...

witaj Winko!!
Wilcza do lekarza MARSZ!
mój znajomy tak przechodził zawał cholera no. nie ma żartów.. kardiolog na izbie przyjęć jak Cię zaboli znowu
no to jestem niebawem

[winogronek]

Ja tez się melduje Pogoda u mnie jest straszna tylko zaszyc sie gdzies z ksiazką, laptopem, wizażem i ciepła kawusią

[ganimedea]

Ja też właśnie z kawusią i wizażem, choć na szczęście nie pada (jeszcze ). Za godzinkę lecę z kuzynką na spacer, więc oby do tego czasu pogoda się nie pogorszyła

[Kasza Manna]

A ja mam pierwszą zupełnie wolną od niepamiętnych czasów sobotę przynajmniej do ok 17tej Śniadanie zaliczone, teraz chyba skuszę się na kawę (żeby stuknąć się z Wami na kawkowe "zdrówko" ) i zrobię dukanowy sernik, bo już za mną chodzi
Obstawiam za to, kiedy zacznie padać - nad domem całkiem fajna, szara chmura wisi... Jakiś taki jesienny nastrój się zaczyna, szkoda

[winogronek]

Ostatnio wszystko się przestawia z pogoda i cieplejsze dni się przesuwają, wierze ze jeszcze pochodzę w letnich ubraniach, zawsze na wystawie psów we Wrocku która jest w ostatni weekend września chodzę w krótkim rękawku tak jest ciepło wiec liczę i w tym roku na piękna złotą Polską jesień

Tak a propos kawy chodzi ostatnio za mną taka fajowska kafeterka mukka co robi kawę jak ze Starbucksa :P

[wilcza jagoda]

Napisane przez olla74

Wilcza też pod to podchodzi.Będzie dobra jak będziemy chciały dokończyć naszego żywota na ziemi i trzeba się będzie wspomóc (mam nadzieję,że dobrze pamiętam,że wilcza jagoda jest śmiertelnie trująca )

Oł jeeee
Dlatego wybrałam sobie taki nick... jagódka nie wygląda groźnie i jak jej ktoś nie będzie chciał chamsko pożreć, to spoko...
Ale jak ktoś się zanadto rozpędzi... to



Ja przed moją operacją ubawiłam grono lekarzy gdy powiedziałam,że te cudne tabletki, które dają na noc przed zabiegiem (na spanko i brak nerwów) to ja bym mogła codziennie, bo daja niezły odlot.
Powinna być kroplówka o nazwie "NAlewka Babuni"

Chyba "Żyłówka Babuni"

Może twoje serducho rwało się do jakiegoś przystojniaka?
Trzymać się staruchy.

Winogronko się spłoszyło?Wróóóóć.

Moje serducho bije dla mojego męża ale jak by mnie w tym momencie chociaż dotknął, to bym go chyba zabiła... tak mnie to napier...niczało...

Napisane przez leelou2010

bry!
u mnie ok
tż śpi jeszcze, młodsza pociecha już dyżuruje
zaraz po kawę biegnę

no u mnie spokojnie..jutro wyjeżdża będzie mi smutno...
ale przyjedzie zaś...

witaj Winko!!
Wilcza do lekarza MARSZ!
mój znajomy tak przechodził zawał cholera no. nie ma żartów.. kardiolog na izbie przyjęć jak Cię zaboli znowu
no to jestem niebawem

wiem... wiem... no i chyba pójdę, bo się troche wystraszyłam...
a żeby było zbawniej... WALNĘŁO MI W KRZYŻU!!! No ja sie wykończę...

Dobrze, ze jest taki wątek... można swoje problemy geriatryczne wywalić na forum

No i trzymaj fason TŻ zakończy, co trzeba i będziecie razem, jak należy - mam nadzieję

Napisane przez Kasza Manna

A ja mam pierwszą zupełnie wolną od niepamiętnych czasów sobotę przynajmniej do ok 17tej Śniadanie zaliczone, teraz chyba skuszę się na kawę (żeby stuknąć się z Wami na kawkowe "zdrówko" ) i zrobię dukanowy sernik, bo już za mną chodzi
Obstawiam za to, kiedy zacznie padać - nad domem całkiem fajna, szara chmura wisi... Jakiś taki jesienny nastrój się zaczyna, szkoda

No weźcie mnie nie załamujcie z tymi dietami i serniczkami... mi ostatnio waga wskoczyla +2 kg

Winogronek - padłam, jak zobaczyłam te psie uszy super!

pozdrawiam