Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

[madziamacius8786]

ja bym TERAZ sie chyba załamała jakbym słyszała ciagle dzwony itp

[peach_passion]

Napisane przez madziamacius8786

ja bym TERAZ sie chyba załamała jakbym słyszała ciagle dzwony itp

jak mam gorszy dzień to masakra. jeszcze jadą parę razy dookoła mojego domu i są tacy szczęśliwi. a ja patrzę i zazdroszczę

[madziamacius8786]

no właśnie o to mi chodzi nawet jak kłóciłam sie z Tż i słyszałam jak trąbią itp to mnie to tak nie ruszało ale teraz...;(

[peach_passion]

Napisane przez madziamacius8786

no właśnie o to mi chodzi nawet jak kłóciłam sie z Tż i słyszałam jak trąbią itp to mnie to tak nie ruszało ale teraz...;(

ech, domyślam że Ci cieżko...ale już pojutrze pogadacie i miejmy nadzieję że następna sobota będzie duuużo lepsza

[malenka146]

Napisane przez madziamacius8786

ale Tobie napewno nie jest tak przykro jak mi jak je słyszałaś


teraz słyszałam jak siostra sie kłóciła z narzeczonym,szybko sie pogodzili i on jeszcze do niej,ze bedzie ją na rekach nosił jak ja tesknie za Tżem

Rozumiem... Chciałabym żeby już było OK, żebyś była szczęśliwa i żeby się ułożyło, jemu w głowie też, niech uświadomi sobie, co by stracił...

Napisane przez peach_passion

ja mieszkam koło kościoła więc słyszę to co sobotę a dwa tygodnie temu były aż 3 śluby...

Mój TŻ mówił że we środę był ślub, widział jak para młoda przyjmowała życzenia pod kościołem.


Smutno mi się trochę dziś zrobiło. Dotychczas mama TŻ nie wtrącała się wcale do naszego związku. Ogólnie miła kobieta, mam z nią dobre relacje. Dziś TŻ dzwoni (cały dzień go w domu nie ma) i mówi że jego mama dzwoniła i powiedziała, żeby przyjechał, musi z nim porozmawiać. TŻ powiedział, że ona nie może zrozumieć jak nam nie jest żal wydawać 700zł miesięcznie na mieszkanie, że bezsensowne wydawanie kasy etc.
Ale ja w tym momencie nie wyobrażam sobie, żeby mogło być inaczej. Poza tym- na dojazdy do mnie (dzieli nas ok.50km w jedną stronę) wydawalibyśmy znacznie więcej...
Dowiedziałam się też, że jego rodzice uważają, że on mnie zmarnuje, że będzie chciał ślubu, a ja taka młoda jestem, że mam się uczyć, cieszyć życiem, itp...

Co o tym wszystkim myślicie?

[peach_passion]

Napisane przez malenka146

Mój TŻ mówił że we środę był ślub, widział jak para młoda przyjmowała życzenia pod kościołem.


Smutno mi się trochę dziś zrobiło. Dotychczas mama TŻ nie wtrącała się wcale do naszego związku. Ogólnie miła kobieta, mam z nią dobre relacje. Dziś TŻ dzwoni (cały dzień go w domu nie ma) i mówi że jego mama dzwoniła i powiedziała, żeby przyjechał, musi z nim porozmawiać. TŻ powiedział, że ona nie może zrozumieć jak nam nie jest żal wydawać 700zł miesięcznie na mieszkanie, że bezsensowne wydawanie kasy etc.
Ale ja w tym momencie nie wyobrażam sobie, żeby mogło być inaczej. Poza tym- na dojazdy do mnie (dzieli nas ok.50km w jedną stronę) wydawalibyśmy znacznie więcej...
Dowiedziałam się też, że jego rodzice uważają, że on mnie zmarnuje, że będzie chciał ślubu, a ja taka młoda jestem, że mam się uczyć, cieszyć życiem, itp...

Co o tym wszystkim myślicie?

mój to się tylko podnieca jak mu mówie jakim autem jechała para młoda

co do tej sytuacji ja jestm zdania że każdy wie co jest dla niego najlepsze i niech tak robi. jeżeli jest wam dobrze tak jak jest to po co to zmieniać?

[201608251020]

Dziewczyny za godzinkę idę na spotkanie z TŻ.. Jest bardzo chłodny i rzeczowy, boję się że coś jest nie tak, nie wiem jak się zachować wobec niego... Czy to tylko chwilowe oddalenie? Czy jaskinia bo ma kłopoty? A może chce ze mną zerwać... Gubię się w domysłach i to mnie tylko bardziej stresuje, zupełnie jakbym miała się z nim zobaczyć po raz pierwszy... W pewien sposób czuję się jakbyśmy znów poznawali się od nowa...

[malenka146]

Napisane przez peach_passion

mój to się tylko podnieca jak mu mówie jakim autem jechała para młoda

co do tej sytuacji ja jestm zdania że każdy wie co jest dla niego najlepsze i niech tak robi. jeżeli jest wam dobrze tak jak jest to po co to zmieniać?

O taak, temat aut to najciekawszy dla mojego TŻta jeśli chodzi o sprawy ślubno-weselne W ostatnim roku TŻ wiózł dwie pary młode naszym autkiem

Paollino, nie stresuj się zbytnio, nie myśl i nie snuj domysłów bo na spotkanie dojdziesz jako kłębek nerwów, a może się okazać, że całkiem niepotrzebnie...

[madziamacius8786]

Napisane przez peach_passion

ech, domyślam że Ci cieżko...ale już pojutrze pogadacie i miejmy nadzieję że następna sobota będzie duuużo lepsza

też bym chciała żeby nastepna sobota była lepsza, chciałabym żebyśmy zdecydowali że spróbujemy to ratować bo ja wiem,że warto

Napisane przez malenka146

Rozumiem... Chciałabym żeby już było OK, żebyś była szczęśliwa i żeby się ułożyło, jemu w głowie też, niech uświadomi sobie, co by stracił...


Smutno mi się trochę dziś zrobiło. Dotychczas mama TŻ nie wtrącała się wcale do naszego związku. Ogólnie miła kobieta, mam z nią dobre relacje. Dziś TŻ dzwoni (cały dzień go w domu nie ma) i mówi że jego mama dzwoniła i powiedziała, żeby przyjechał, musi z nim porozmawiać. TŻ powiedział, że ona nie może zrozumieć jak nam nie jest żal wydawać 700zł miesięcznie na mieszkanie, że bezsensowne wydawanie kasy etc.
Ale ja w tym momencie nie wyobrażam sobie, żeby mogło być inaczej. Poza tym- na dojazdy do mnie (dzieli nas ok.50km w jedną stronę) wydawalibyśmy znacznie więcej...
Dowiedziałam się też, że jego rodzice uważają, że on mnie zmarnuje, że będzie chciał ślubu, a ja taka młoda jestem, że mam się uczyć, cieszyć życiem, itp...

Co o tym wszystkim myślicie?

jakby to sobie uświadomił to byłoby cudownieeeeeeee


Mamą Tża sie nie przejmuj ,ona akurat nie wie co dla CIebie jest najlepsze tylko Ty wiesz najlepiejgdybyś uważała,że Tż Cie zmarnuje to sama byś zauważyła i nie pozwoliła na to prawda?

Napisane przez paollino

Dziewczyny za godzinkę idę na spotkanie z TŻ.. Jest bardzo chłodny i rzeczowy, boję się że coś jest nie tak, nie wiem jak się zachować wobec niego... Czy to tylko chwilowe oddalenie? Czy jaskinia bo ma kłopoty? A może chce ze mną zerwać... Gubię się w domysłach i to mnie tylko bardziej stresuje, zupełnie jakbym miała się z nim zobaczyć po raz pierwszy... W pewien sposób czuję się jakbyśmy znów poznawali się od nowa...

tylko spokojnie nie miej w głowie najgorszych myśli..mnie czasem przez tel mylił głos Tża (też był oschły,jakby był obrażony) a jak sie spotkaliśmy to był cudowny wiec nie martw sie na zapas napewno nie chce zerwać,może jest zmeczony albo miał cieżki dzień

[elena_100]

Paollino tylko spokojnie. Też jadę za niedługo na spotkanie z TŻ. Serce mam w gardle i ogromnego stresa. Gorzej niż przed jakimkolwiek egzaminem. Obiecałam sobie, że jak dziś jego matka znów wyskoczy z mądrościami na mój temat a on nie stanie za mną murem to będzie koniec.

[madziamacius8786]

Elena a co jego mama robi ? Nie kończ zwiazku tylko dlatego,że mama Twojego Tża coś mówi na Twój temat to z Tżem bedziesz a nie z jego mamą trzymam mocno kciuki żeby spotkanie sie udało


Ciekawe jak tam Maya...

[Kohnelia20]

madziamacius8786 i co tz sie odezwał?

[madziamacius8786]

nie, a czemu miał sie odezwać ?

[skimos]

Napisane przez Grapefrutka

Skomos'ku życzę Ci żeby się spełniły wszystkie Twoje marzenia i żebyś była szczęśliwa u boku Twojego mężczyzny

Co wy z tym SkOmosem? Dziękuję

Napisane przez osz rety

Skimosku Wszystkiego Naj Najlepszego, szczęścia, zdrowia i dużo miłości

Dziękuję Oby siostra wam wszystko objaśniła

Napisane przez Basiek19

Skimos wszystkiego najlepszego

Dziękuję

Napisane przez najfajniejsza

Skimosku, najlepszejszości marzenia Ci się po kolei spełniają i oby było tak dalej

Oby bo znów mnie dopada lęk że jest zbyt pięknie... Dziękuję

Napisane przez Claris

skimosik z okazji Twoich urodzinek dużo zdrówka, satysfakcji z pracy, żebyś bez problemu łączyła ją ze studiami no i żeby organizacja tego najważniejszego dnia była dla Was czystą przyjemnością

Achhhh no oby udało się połączyć Dziękuję

[skimos]

Napisane przez butterfly20

Hehe a Grapka też napisała Skomosku

No no się zadają a nicka nie znają

Napisane przez frezyjka85

Skimosia.... STO LAT!!!!!!!! Spełnienia marzeń i słodyczy, słodyczy, słodyczy.........

Dziękuję

Napisane przez Grapefrutka

ale Ty napisałaś "Skomosiu" a nie "Skimos'ku"
specjalnie dodałam tego dzundzla " ' " żeby nie było

Już się nie tłumacz

Napisane przez OlkaR

Hej
Dziękuję za rady.... ehh... no zobaczymy jak będzie przy kolejnym spotkaniu bo sama nie wiem. Mam straszny mętlik w głowie. Chyba właśnie ze względu na to, że nie powinno się psuć przyjaźni miłością... Także zobaczymy.

Ale jeśli z jego strony już miłość jest?

Napisane przez elena_100

Skimos samych pięknych dni w twoim życiu i wszystkiego najlepszego

Dziękuję

Napisane przez Gleniusia

Skimos, wszystkiego najlepsiejszego, pięknych chwil z Narzeczonym, sukcesów na studiach i w nowej pracy

Dziękuję a do autka się jeszcze przyzwyczaisz Ja teraz po weselu kuzynki jechałam pierwszy raz po 3 latach autem (a w ogóle ilość moich jazd po zdaniu prawka mogłabym wyliczyć na palcach obu dłoni) i to do tego takim którym NIGDY nie jechałam, szwagrowym Cała aż się trzęsłam, ale dojechałam. Po poprawinach poszło mi już znacznie lepiej, trochę tylko na światłach dżezowałam ale wszystko kwestia wprawy. Nikogo nie rozjechałam, samochód cały

Napisane przez raingirl

No. 29 stycznia w "naszej" restauracji też jest wolny.

może nawet więcej śniegu będzie

---------- Dopisano o 18:51 ---------- Poprzedni post napisano o 18:47 ----------

my pojechaliśmy z TŻtem na miasto, zakupił mi Amor Amor Carachel moje pierwsze drogie perfumy poszliśmy na Maca (urodziny co nie ) i kupiłam te buty skórzane w deichmannie (musieliśmy jechać do drugiego bo zabrakło w tym w którym mierzyłam). Wróciliśmy, pomizialiśmy się trochę, posiedzieliśmy na kompach i TŻ się zbierał jeszcze do sklepu puścić ode mnie totka i po lody, a tu wpadł współlokator punk z pytaniem czy bym mu jednak nie oddała za wczorajszy chleb bo idzie na urodziny i mu zbrakło. No to wstałam (a jestem w piżamie bo wygodniej) i mu dałam, a TŻ nagle posmutniał i w ogóle markotny się zrobił, nie chciał powiedzieć czemu. Burknął że może współlokator mi puści totka. Nie wiem czy zazdrosny, czy jak ale poszedł bez telefonu i się martwię co mu tam w głowie siedzi

[madziamacius8786]

Skimosku być może jest zazdrosny ale odrobina zazdrości jeszcze nikomu nie zaszkodziła nie smuć sie



A mi znowu wracają myśli,że co zrobie jak Tż mi powie,że jednak lepiej mu samemu przecież zawsze obiecywał,że nigdy nie da mi odejsc

[Kohnelia20]

a cos mi się pomyliło że dzisiaj miał dać znać

[raingirl]

Napisane przez skimos

może nawet więcej śniegu będzie

Oby nie tyle, żeby zerwało linie wysokiego napięcia, bo wtedy będziemy mieli wesele przy świeczkach i magnetofonie na baterie

[skimos]

Rain takie wesele też miałoby swój urok

Kurde nadal go nie ma...

---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 19:13 ----------

nooo jest w końcu

---------- Dopisano o 19:44 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------

czuję się rozpieszczona
przyniósł tort lodowy, popcorn i napój alkoholowy o smaku kiwi

---------- Dopisano o 19:44 ---------- Poprzedni post napisano o 19:44 ----------

i brzoskwinie i bitą śmietanę

[madziamacius8786]

Napisane przez Kohnelia20

a cos mi się pomyliło że dzisiaj miał dać znać

bardzo bym chciała żeby dzisiaj sie odezwał niestety dopiero w poniedziałek

Napisane przez raingirl

Oby nie tyle, żeby zerwało linie wysokiego napięcia, bo wtedy będziemy mieli wesele przy świeczkach i magnetofonie na baterie

tak też może być romantycznie

Napisane przez skimos

czuję się rozpieszczona
przyniósł tort lodowy, popcorn i napój alkoholowy o smaku kiwi

---------- Dopisano o 19:44 ---------- Poprzedni post napisano o 19:44 ----------

i brzoskwinie i bitą śmietanę

widzisz jak On Cie Kocha?





Chce do Tża !!!!!

[czarna_kawa80]

Hi! a co tu dzis takie puchy

Skimosku wszystkiego najjjjjjjjjjjjjjjjj

[madziamacius8786]

Cześć Kawka


Wszystkie randkują a co u Ciebie ?


No Maya sie bawi na własnym weselu a Motylek też tańcuje

[czarna_kawa80]

Napisane przez madziamacius8786

Cześć Kawka


Wszystkie randkują a co u Ciebie ?


No Maya sie bawi na własnym weselu a Motylek też tańcuje

co u mnie hmmmmmmmm , chudne

[skimos]

Madziu wytrzymaj. Musisz być silna

[Grapefrutka]

Napisane przez skimos

No no się zadają a nicka nie znają

Już się nie tłumacz

to Tobie o literówkę chodziło nawet nie zauważyłam
ale mimo wszystko wiesz co, czepiasz się
jak się nie podoba to nie następnym razem dostaniesz a nie życzenia, foch

no to zmykam do mego TŻ'ta bo dziś jest coś podejrzanie kochany więc trzeba to skutecznie wykorzystać

[czarna_kawa80]

Napisane przez Grapefrutka

to Tobie o literówkę chodziło nawet nie zauważyłam
ale mimo wszystko wiesz co, czepiasz się
jak się nie podoba to nie następnym razem dostaniesz a nie życzenia, foch

no to zmykam do mego TŻ'ta bo dziś jest coś podejrzanie kochany więc trzeba to skutecznie wykorzystać

perwero Ty ja dzis samotnie wieczor spedzam bo Tz foci

[raingirl]

Napisane przez czarna_kawa80

perwero Ty ja dzis samotnie wieczor spedzam bo Tz foci

Przybij piątkę - ja też sama w domu i gdyby nie kot i telewizor to nie miałabym się do kogo odezwać

[czarna_kawa80]

Napisane przez raingirl

Przybij piątkę - ja też sama w domu i gdyby nie kot i telewizor to nie miałabym się do kogo odezwać

dla relaksu nowe zdjęcia Tzta http://blog.fabrykafajnychfot.pl/

[Grapefrutka]

Napisane przez czarna_kawa80

perwero Ty ja dzis samotnie wieczor spedzam bo Tz foci

taaa od razu perwero nie w takim sensie go będę wykorzystywać pisałam już że mam @ a TŻ się w "trójkąty" nie chce "bawić"

[raingirl]

Napisane przez czarna_kawa80

dla relaksu nowe zdjęcia Tzta http://blog.fabrykafajnychfot.pl/

Wypożycz go na 29 stycznia