Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać - cz. VI

[aktaga13]

Napisane przez siarczan_sodu

Neee, w mojej parze to TŻ jest tym ładniejszym

kurcze, to tak jak w mojej

[Fela Von Helvete]

Napisane przez siarczan_sodu

Neee, w mojej parze to TŻ jest tym ładniejszym

Śmiejcie się, ale u mnie tak naprawdę jest

[siarczan_sodu]

Napisane przez aktaga13

kurcze, to tak jak w mojej

Napisane przez Fela Von Helvete

Śmiejcie się, ale u mnie tak naprawdę jest

To jest nas więcej
Ale cieszmy się - wybrali właśnie nas

[aurinka]

Jak wyczyścić zeschnięta ziemię na doniczkach przy przesadzaniu kwiatków? Macie jakieś sprawdzone sposoby?

[Cyska]

Napisane przez aktaga13

kurcze, to tak jak w mojej

Napisane przez Fela Von Helvete

Śmiejcie się, ale u mnie tak naprawdę jest

wy sie tu nie chichrajcie bo ja waszych chap jeszcze nie widziaałaam

chapa - twarz

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

A u mnie smiem stwierdzic ze to ja ta ladniejsza... ha! Chociaz oczy ma zabójcze, musze przyznać

[Fela Von Helvete]

Napisane przez Cyska

wy sie tu nie chichrajcie bo ja waszych chap jeszcze nie widziaałaam

chapa - twarz

Chapa to od "chapania"?

Kojarzy mi się z frazeologizmem łączącym "chapanie" z dawnym narzędziem bojowym

[201604190949]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Kilka razy, glownie przy wertepach, ostrzejszym hamowaniu, gwaltowych zakretach, (ale tez nie takich mega... wystarczy jakis mocniejszy zakret i juz mi sie zbiera) jak okna otwarte i prosta droga idealna jak S8(?) to luz... w miare...
Jak bylam mala to tez mi sie zbieralo na wymioty, ale rodzice szybko doszli ze ja tak mam od wszystkich mozliwych zapachów samochodowych... TZ ma zakaz wieszania ich, wiec to nie od tego (w taksówkach zawsze mowie, ze mi niedobrze od zapachów i guzik mnie obchodzi, jezeli nie chce ufajdanej tapicerki, to okna musi otworzyc... zazwyczaj kierowcy nie widza problemu)... a dzisiaj autentycznie w drodze do carefoure robilam sie zielona (wczesniej osiagalam kolor lekko pistacjowy i mocny dyskomfort, dzisiaj zielona jak trawka i bylam bliska wymiotowaniu). Jak mnie odbieral ze szkoly też tak bylo... przejechalismy wisle, zaczely sie wertepy "Adaaam... ja zaraz zwymiotujjeee".
We wszelkich windach też mi niedobrze...(patrz: okres jak szpieg pracowal na 18 pietrze w biurowcu w centrum)
I fakt, jak sama prowadze () aż tak źle nie jest... czuje lekki dyskomfort który po chwili przechodzi.
No akurat aviomarin bo TZ dla producenta pracuje... ;P okazjonalnie

Jak masz kilka, to na pewno wiecej niz 2-3, bo wtedy by bylo pare, zakladamy wiec ze mowa o minimum 4 lyzkach oliwy. Ponieważ rzadko sie zdarza, żeby te kilka znaczylo ilosc maksymalna odrzucamy 9 lyzek oliwy. Wiec od 4 do 8 lyzek, wiec potrojone od 12 do 24 lyzek Im wiecej dasz lyzek oliwy tym ciasto bedzie bardziej chrupiace, przy czym nie polecam maksymalnej ilosci oliwy, bo srednio smaczne wychodzi Wniosek: minimum dajesz 12 lyzek oliwy - mieciutkie ciasto, 14 - lekko chrupkie, 16 - srednio chrupkie, 18 - calkiem chrupkie, 20 - chrupkie, 22- baardzo chrupkie mozliwe ze niesmaczne, 24 - niesmaczne, idzie tym zabic

Acha, i te 20km to przyklad, nie wiem ile dokladnie jest spod CH Wileńska do CH Targówek (dojechalismy do ronda zaba a ja juz chcialam wyskakiwac z samochodu), ale zdecydowanie blisko...
No i w tramwajach b. rzadko sie to zdarza, w autobusach - jak siedze, jak stoje jest dość okej.

Kolejny Edit:
Karuzela - odpada, hustawka - odpada, roller coaster - bylam raz i nigdy juz nie pojde. Nie dość że po tych 3 chce mi sie wymiotować, to czesto do tego dochodzi uczucie ze zaraz poleci mi krew z nosa...
Nie wymiotowalam jednak przez takie rzeczy, mam dosc silny zoladek pod tym wzgledem, i wymiotuje gdy naprawde moj organizm nie da rady. Do tej pory (podczas sytuacji ktore moglyby wskazywac na chorobe lokomocyjna) bylo tak, że robilam sie zielona, swiat mi czesto wirowal zmieniajac barwy, mega gorąco, autentycznie blado zielona na twarzy, zoladek wykrecal sie w tzw. chinskie S i potwornie zbieralo mi sie na wymioty...
Czy w ogole da sie jakos zdiagnozowac chorobe lokomocyjną?

Szpiegu to masz lokomocyjną jak w pysk dał. Da się zdiagnozować. Diagnozuję Cię Bo masz właściwe objawy. Huśtawka to jeszcze jak Cię mogę ale karuzela? Wesołe miasteczka omijam łukiem tak szerokim jak się da (czyli ostatnio po torach xD). Ja kiedyś myślałam, że to od zapachu spalin ale jednak nie, to od samej jazdy.

O jak mi ładnie pomnożyłaś A wodę? Na jedną porcję jest 3/4 szklanki Uczyłaś się dziś? Nie? To teraz już będziesz miała z bańki

Napisane przez Fela Von Helvete

Nie wiem, co to za przepis, ale ja z 12 łyżek oliwy mam 6 pizz o wymiarach 40x60cm

Bo Szpiegu się uczy matmy, cichaj.

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Sie spytala, jak pomnozyc pare lyzek oliwy, to dalam logiczne rozumowanie.
Swoją drogą - przepis na smaczne ciasto prawie jak z pizzeri... ale nie chrupkie, elastyczne, miekkie - ma ktos?

Właśnie, się spytałam i Szpieg się uczy

Napisane przez siarczan_sodu

Neee, w mojej parze to TŻ jest tym ładniejszym

Kurde, jakby u mnie TŻ był ten ładniejszy to bym się chyba pochlastała na wejściu bo ja patologicznie zazdrosna jestem.

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez Fela Von Helvete

Chapa to od "chapania"?

Kojarzy mi się z frazeologizmem łączącym "chapanie" z dawnym narzędziem bojowym

To chyba jeden z nielicznych frazeologizmów gdzie dwa niewinne wyrazy, zestawione razem stanowią mega wulgaryzm.

[siarczan_sodu]

Napisane przez 1000days

Kurde, jakby u mnie TŻ był ten ładniejszy to bym się chyba pochlastała na wejściu bo ja patologicznie zazdrosna jestem.

Właśnie on jest bardziej zazdrosny niż ja

[201604190949]

Napisane przez siarczan_sodu

Właśnie on jest bardziej zazdrosny niż ja

Może to taka reguła? Ładniejszy głupio zazdrosny? Ale sobie słodzę ojaaa

Chap chap

[Fela Von Helvete]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

To chyba jeden z nielicznych frazeologizmów gdzie dwa niewinne wyrazy, zestawione razem stanowią mega wulgaryzm.

No i wyszło, że jestem wulgarna

---------- Dopisano o 23:00 ---------- Poprzedni post napisano o 22:59 ----------

Napisane przez 1000days

Może to taka reguła? Ładniejszy głupio zazdrosny? Ale sobie słodzę ojaaa

Chap chap

Gdyby tak było to zostałabym Miss Universe

[ola_gie]

Czy jeżeli jestem w stanie specjalnie się gdzieś pofatygować i poświęcić chwilę. żeby zdobyć 50 zł to znaczy, że jestem pazerna? Bo wychodzę z założenia, że każda kasa się przyda, ale na przykładzie wielu znajomych widzę, że większości się nie prostu nie chce skorzystać z takiej okazji. I przyznaję, że mnie to dziwi trochę.

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez 1000days

Szpiegu to masz lokomocyjną jak w pysk dał. Da się zdiagnozować. Diagnozuję Cię Bo masz właściwe objawy. Huśtawka to jeszcze jak Cię mogę ale karuzela? Wesołe miasteczka omijam łukiem tak szerokim jak się da (czyli ostatnio po torach xD). Ja kiedyś myślałam, że to od zapachu spalin ale jednak nie, to od samej jazdy.

O jak mi ładnie pomnożyłaś A wodę? Na jedną porcję jest 3/4 szklanki Uczyłaś się dziś? Nie? To teraz już będziesz miała z bańki

Bo Szpiegu się uczy matmy, cichaj.

Właśnie, się spytałam i Szpieg się uczy

Ech... no to niewesoło, ciekawe skąd się wzieło. W sumie jakoś to się zaczeło jak brałam sterdy. Pozostaje sie modlić żeby chociaż odrobinke mi przeszlo, i żebym mogla jezdzic na uczelnie bez mdlosci.
A o karuzeli to ja mowie o takiej z konikami itp. co czesto w serialach ameryhanskich (Criminal Minds, CSI NY) tam zwloki znajdują

(9/4 szklanki = 2 i 1/4 = 2,25 = 562,5 ml = 56,25 cl = 5.625 dl = 0,5635l = 0,0006m^3)
Na brytyjski: 19.7972 fl oz 0.1237 gal
Po polsku: 112,5 lyzeczek 37,5 lyzek 2,25 szklanki
Ponieważ mowa o wodzie, to wagowo bedzie to 562,5g ^^
Ale wiesz że ułamki i tabliczke mnożenia opanowałam w 2kl szk. pod. ?

I pozwólcie że zaspamuje dowcipem geekowskim Brian'a Malow'a (jakos mi sie teraz skojarzyl, bo zastanawia mnie ile z was sprawdza moje obliczenia w konwerterach :P) :
http://www.youtube.com/watch?v=r-iP5dh54T8 od 02:40 ^^

[201604190949]

Szpiegu, dzięki

A wiesz, że tabliczki mnożenia nie opanowałam do dziś? Ale ułamki umiem ^^ A najlepiej procenty i wszystko co się da krzyżowo policzyć, no bajka dla mnie. Nauczyciele zawsze na mnie krzyczeli bo był wzór na coś a ja potrafiłam to zrobić po swojemu, krzyżowo właśnie.

Ja mówię o każdej. Czy to na placu zabaw, czy z konikami, czy diabelski młyn. Ja nawet z psem pokręcić się chwilę nie mogę

Która ładniejsza?
1. 52pln
2. 70pln
3. 100 sorry, ta odpada. nie zauważyłam, że to prawdziwa skóra
4. 100

Max 120 mogę dać

[Fela Von Helvete]

1000days imho ostatnia

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Ostatnia!
(ja po prostu jak nie pamietam z tabliczki mnozenia to licze ;P)

Co do psa - jak mnie zakreca w smycz - mam ochote go zabic!

[siarczan_sodu]

Też uważam, że ostatnia

[ola_gie]

Napisane przez 1000days

Szpiegu, dzięki

A wiesz, że tabliczki mnożenia nie opanowałam do dziś? Ale ułamki umiem ^^ A najlepiej procenty i wszystko co się da krzyżowo policzyć, no bajka dla mnie. Nauczyciele zawsze na mnie krzyczeli bo był wzór na coś a ja potrafiłam to zrobić po swojemu, krzyżowo właśnie.

Ja mówię o każdej. Czy to na placu zabaw, czy z konikami, czy diabelski młyn. Ja nawet z psem pokręcić się chwilę nie mogę

Która ładniejsza?
1. 52pln
2. 70pln
3. 100 sorry, ta odpada. nie zauważyłam, że to prawdziwa skóra
4. 100

Max 120 mogę dać

Co to znaczy krzyżowo?

[201604190949]

To biorę

To jest zabawne swoją drogą... na żarcie nie mam ale zakupy w sieci robię


I co do 'na żarcie nie mam' jak zastąpię oliwę olejem to nie bardzo, nie?


No yyy... proporcjami?

[Fela Von Helvete]

Napisane przez ola_gie

Co to znaczy krzyżowo?

Z proporcji O ile dobrze zrozumiałam

x/y=w/z => xz=yw

---------- Dopisano o 23:38 ---------- Poprzedni post napisano o 23:37 ----------

Napisane przez 1000days

To biorę

To jest zabawne swoją drogą... na żarcie nie mam ale zakupy w sieci robię


I co do 'na żarcie nie mam' jak zastąpię oliwę olejem to nie bardzo, nie?

Do pizzy? U mnie daje radę

[liliputka:)]

Dziewczyny czy to, że ktoś ma cienkie włosy zależy od genów czy po prostu od niewłaściwej pielęgnacji?

[paulinkaa_nh92]

Napisane przez paulinkaa_nh92

yyy czy pasują niebieskie buty na koturnie do bluzki w panterkę ?

ponawiam,bo moje pytanie gdzieś zginęło na 64 stronie

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez ola_gie

Co to znaczy krzyżowo?

Wrrr...
A później będzie problem z piteeeem, skoro jest problem z proporcją.... http://wiki.wolnepodreczniki.pl/Mate...zjum/Proporcje żółte tło:P

[ola_gie]

Napisane przez Fela Von Helvete

Z proporcji O ile dobrze zrozumiałam

x/y=w/z => xz=yw

Aaaa...

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Wrrr...
A później będzie problem z piteeeem, skoro jest problem z proporcją.... http://wiki.wolnepodreczniki.pl/Mate...zjum/Proporcje żółte tło:P

Jestem po mat-fizie, także jak najbardziej rozumiem te zagadnienia, po prostu nie skojarzyłam z nazwy, o co chodzi.

[Fela Von Helvete]

Kurde, przez was znowu mi się zatęskniło za matmą

Ciekawa jestem, czy biznes rozwiązywania zadań domowych z matmy za pieniądze by się opłacał Bo ja bym tak mogła całe życie

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez ola_gie

Jestem po mat-fizie, także jak najbardziej rozumiem te zagadnienia, po prostu nie skojarzyłam z nazwy, o co chodzi.

Przepraszam, normalnie przewrażliwona jestem

Ponoć to normalne:P

Napisane przez Fela Von Helvete

Kurde, przez was znowu mi się zatęskniło za matmą

Ciekawa jestem, czy biznes rozwiązywania zadań domowych z matmy za pieniądze by się opłacał Bo ja bym tak mogła całe życie

Będę podrzucała Ci zadania z uczelni
Na pewno by sie opłacał, ale już teraz mimo matury obowiazkowej ludzie traktuja matme jak zlo konieczne...
Aż mi sie niedobrze robi jak czytam blagalne posty o pomoc w rozwiazaniu prostych rzeczy... (na roznych forach)

[siarczan_sodu]

Napisane przez Fela Von Helvete

Kurde, przez was znowu mi się zatęskniło za matmą

Ciekawa jestem, czy biznes rozwiązywania zadań domowych z matmy za pieniądze by się opłacał Bo ja bym tak mogła całe życie

Doskonale Cię rozumiem
Tęsknię za matmą, a niestety dostanę tylko statystykę w tym roku

Jak miałam z moją siostrą na pieńku, to płaciła mi za zadania domowe z matmy

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez siarczan_sodu

Doskonale Cię rozumiem
Tęsknię za matmą, a niestety dostanę tylko statystykę w tym roku

Jak miałam z moją siostrą na pieńku, to płaciła mi za zadania domowe z matmy

Jak wam tak teskno to moge wam pare zadań przepisać i wysłać na PW
Mam pod ręką zadania maturalne :P
A może linki do arkuszy maturalnych?

[Fela Von Helvete]

Napisane przez siarczan_sodu

Doskonale Cię rozumiem
Tęsknię za matmą, a niestety dostanę tylko statystykę w tym roku

Jak miałam z moją siostrą na pieńku, to płaciła mi za zadania domowe z matmy

Ja nawet nie wiem, co będę miała w tym semestrze z matmy Mam nadzieję, że coś ambitnego, bo ja wręcz nienawidzę mieć wszystkiego podanego na tacy - jak nie dojdę do czegoś sama to się nie nauczę. Tak mieliśmy w liceum, a teraz na studiach to trochę cienko... Ale jakby był taki system jak w liceum, to bym musiała się chować przed swoją własną grupą

Szpiegu a co przerabiasz w ogóle teraz?