Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 14

[Konczita]

Napisane przez violka_87

ech musze się wyzalic choć wszyskie dukanki już spią a ja zasnąć nie moge mój durny TZ obrazony od 3 dni spi osobno chociaz pierwsza noc olałam druga tez chociaz myslałam ze przyjdzie do mnie a dzisiaj to juz mnie meczy mam ochote mu w dzien udaje ze wszystko oki i mam głeboko w ale jak leże teraz sama to ryczeć mi się chce dlaczego faceci to takie dupki mam ochote zwiac jak najdalej... dlaczego nie moge miec ksiecia z bajki tylko takiego dupka

violka faceci czasem nie myślą ... ale zobaczysz przejdzie mu, pogodzicie się, zrozumie że nie tędy droga ... daj mu czas i nie łam się

songoma gratki ładna wytrwałość !!! ja tez czasami już zmęczona jestem a może znudzona że ciągle to samo ale nie ma co się poddawać ja jeszcze mam dużo do zrzucenia ... jeżeli chodzi o zastój - zwróć uwagę na cm bo wtedy one ładnie spadają moja sis właśnie tak miała waga zatrzymała się na 75 a cm spadały

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

a chciałam się pochwalić że nie zgrzeszyłam dzisiaj mimo wilczego głodu na zabronione

[inutil]

Violka a może pogadajcie, tak od serca?? Bo po co oboje macie się męczyć, bo on na pewno też tego nie olewa, tylko dusi w sobie. Samo się nie wyjaśni

heh, co człowiek to pomysł zrób jak uważasz, moim zdaniem nie ma sensu gra pt. kto dłużej wytrzyma, bo po co to komu. Im szybciej pogadacie na poważnie tym krócej potem będziecie rozpamiętywać.

buźka

[Konczita]

faceci ... gdyby nie oni życie byłoby jednak nudne ...

kobitki macie jakiś przepis na ciasto które nie potrzebuje skrobi i oby nie był to serniczek

[songoma]

Napisane przez Konczita

songoma gratki ładna wytrwałość !!! ja tez czasami już zmęczona jestem a może znudzona że ciągle to samo ale nie ma co się poddawać ja jeszcze mam dużo do zrzucenia ... jeżeli chodzi o zastój - zwróć uwagę na cm bo wtedy one ładnie spadają moja sis właśnie tak miała waga zatrzymała się na 75 a cm spadały

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

a chciałam się pochwalić że nie zgrzeszyłam dzisiaj mimo wilczego głodu na zabronione

cieszymy sie ze bez grzechow, ja tez wytrzymalam jakos - wlasnie w nagrode wcinam lody.
i powiem wam dziewuchy ze lody te najlepszymi sa jakie jadlam kiedykolwiek
probowalam juz roznych smakow (oczywiscie po boze.. tzn dukanowemu :P), najczesciej robie kawowe z aromatem rumowym albo arakowym ale..
dzis zrobilam kawowe z aromatem pomaranczowym i umieram z rozkoszy wystarcza dwa serki homo, jajko, slodzik, duuuuzo kawy rozpuszczalnej (zeby az bylo lekko gorzkawe) i aromat cytrynowy. mocno wybeltac zeby kawa sie rozpuscila - i do zamrazarki. za jakies dwie, trzy godziny - voila!
smakuje DOKLADNIE jak gorzka czekolada pomaranczowa (kupowalam takie smakowe w kauflandzie, przed dieta) POLECAM

Konczita - ja robie sobie jogurtowe. poczatkowo robilam ze skrobia, bo tak jest w przepisie, ale osatnio sprobowalam bez.. i tez dobre nie jest takie ubite, jak z i troche sie rozpada, jak pan sernik ale w smaku imba, uwielbiam je. przepis jest w ksiazce 350 przepisow. zamiast skrobii sypnelam dwie lyzki zmielonych otrebow i troszke sie zagescilo. urozmaicajac (bo lubie eksperymentowac :P) wycisnelam sok z cytryny i dodalam aromatu, wiec wyszlo cytrynowe na pewno je jeszcze powtorze

[violka_87]

Napisane przez inutil

Violka a może pogadajcie, tak od serca?? Bo po co oboje macie się męczyć, bo on na pewno też tego nie olewa, tylko dusi w sobie. Samo się nie wyjaśni

heh, co człowiek to pomysł zrób jak uważasz, moim zdaniem nie ma sensu gra pt. kto dłużej wytrzyma, bo po co to komu. Im szybciej pogadacie na poważnie tym krócej potem będziecie rozpamiętywać.

buźka

tylko w tym problem że jestem uparta jak osioł i jak pomyśle że mam do niego iść i zacząc na ten temat rozmawiac to az mnie skręca ze złości
przecież to on sobie poszedł z naszej sypialni w jednej chwili mam ochote mu nakopac a w drugiej chciała bym żeby mnie przytulił i było tak jak kiedys

[Konczita]

Napisane przez songoma

cieszymy sie ze bez grzechow, ja tez wytrzymalam jakos - wlasnie w nagrode wcinam lody.
i powiem wam dziewuchy ze lody te najlepszymi sa jakie jadlam kiedykolwiek
probowalam juz roznych smakow (oczywiscie po boze.. tzn dukanowemu :P), najczesciej robie kawowe z aromatem rumowym albo arakowym ale..
dzis zrobilam kawowe z aromatem pomaranczowym i umieram z rozkoszy wystarcza dwa serki homo, jajko, slodzik, duuuuzo kawy rozpuszczalnej (zeby az bylo lekko gorzkawe) i aromat cytrynowy. mocno wybeltac zeby kawa sie rozpuscila - i do zamrazarki. za jakies dwie, trzy godziny - voila!
smakuje DOKLADNIE jak gorzka czekolada pomaranczowa (kupowalam takie smakowe w kauflandzie, przed dieta) POLECAM

wow kochana surowe całe jajko do serka dodać słodzik i kawę ile łyżeczek bo rozumiem że rozpuszczać w minimum wody ?

[songoma]

tak jest, cale jajko, w przepisie bylo bialko osobno ubite, ale ja tego nie robie i tez sa super. pewnie z bialkiem bylyby bardziej 'kremowe'.
a jesli chodzi o kawe, to poczatkowo ja rozpuszczalam, ale teraz widze ze nie trzeba - mikser albo taka zwykla trzepaczka spokojnie ropusci kawe rozpuszczalna po chwili intensywnego beltania ;P
a ile kawy - do smaku, ja zawsze probuje. dzis nawet nie lyzeczkowalam bo mialam resztke w sloiku i wsypalam wszystko
aha, i nie polecam zostawiac na noc, bo w mojej zamrazalce zamarza na kamien :P pilnuje zeby bylo takie srednio twarde i wtedy zaczynam wcinac lyzeczka ^^

[Konczita]

Napisane przez songoma

tak jest, cale jajko, w przepisie bylo bialko osobno ubite, ale ja tego nie robie i tez sa super. pewnie z bialkiem bylyby bardziej 'kremowe'.
a jesli chodzi o kawe, to poczatkowo ja rozpuszczalam, ale teraz widze ze nie trzeba - mikser albo taka zwykla trzepaczka spokojnie ropusci kawe rozpuszczalna po chwili intensywnego beltania ;P
a ile kawy - do smaku, ja zawsze probuje. dzis nawet nie lyzeczkowalam bo mialam resztke w sloiku i wsypalam wszystko

hmm jak się zmrozi to może być luksus tylko surowe jajko ... yhhh

[songoma]

Napisane przez Konczita

hmm jak się zmrozi to może być luksus tylko surowe jajko ... yhhh

no wiem, byla tu juz dyskusja o surowych jajach, ale szczerze mowiac, to mnie one jakos nie przerazaja :P mozna sprobowac na samym serku - napewno tez zamarznie, bo to konsystencja taka jak serki danonki - pamietam jak sie robilo z nich lody na patyczku

[Konczita]

Napisane przez songoma

no wiem, byla tu juz dyskusja o surowych jajach, ale szczerze mowiac, to mnie one jakos nie przerazaja :P mozna sprobowac na samym serku - napewno tez zamarznie, bo to konsystencja taka jak serki danonki - pamietam jak sie robilo z nich lody na patyczku

hmmm coś wymyślę może nie będzie tak źle ... ale lody mnie zaspokoją to jest pewne

---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ----------

oki, ja się zbieram spokojnej nocy życzę ...

[twinsplus1]

Napisane przez Ulcia2512

Twinplus1, wpólne wypady do siłowni to świetna sprawa. Gdzie w Anglii mieszkasz? Bo ja tuż pod Londynem.

a ja tuz pod Newcastle i kicha kaawaaalll drogi, ty na jednym koncu a ja na drugim, eh blizej mam do Szkocji niz do Ciebie

Napisane przez violka_87

ech musze się wyzalic choć wszyskie dukanki już spią a ja zasnąć nie moge mój durny TZ obrazony od 3 dni spi osobno chociaz pierwsza noc olałam druga tez chociaz myslałam ze przyjdzie do mnie a dzisiaj to juz mnie meczy mam ochote mu w dzien udaje ze wszystko oki i mam głeboko w ale jak leże teraz sama to ryczeć mi się chce dlaczego faceci to takie dupki mam ochote zwiac jak najdalej... dlaczego nie moge miec ksiecia z bajki tylko takiego dupka

oj skas to znam, tzn moj jest za wygodny zeby wyniesc sie na kanape a sie odwroci i gra ja go mecze na rozmowy, ale nie takie glaskane, tylko twarde, powiedz mi .... a czemu tak sie zachowujesz... a ja sie z tym nie zgadzam.... a 3 lata temu to bylo tak i tak i ja sie tak nie zachowywalam jak ty teraz.... / ogolnie raz pomaga a raz nie, ale masz przynajmniej czyste sumienie, ze z nim rozmawialas,a to ze on nie chce sluchac to juz nie twoja wina, a tobie tez ulzy bo sie wygadasz

[Maricken]

Napisane przez songoma

a dzis moj 50 dzien dukania.. z jednej strony meczy mnie juz bycie na tej diecie taaak dlugo i brak rezutatow od tak dawnaaaa ale z drugiej strony - szybko zlecialo x_X
koncze powoli leki - tzn zelazo i kwas foliowy ktory mialam od lekarki (w okolicach maja mialam problemy z poziomem zelaza, wiec to naprawilam i dopiero bralam sie za diete).. mysle ze jesli we wrzesniu bede w domu to machne sobie badania kontrolne, zeby zobaczyc jak tam moje wartosci
jak wszystko bedzie ok - to swietnie, jak znowu bede miala problemy z zelazem, poprosze lekarke o nowe opakowanie
dzis zastanawialam sie nad tym, czy moze mimo zastoju i generalnego braku chudniecia, nie leci mi moze z obwodu - mam wrazenie ze mam coraz mniejsze cycki
dobrze ze raz w trakcie trwania diety sie zmierzylam - bede miala jakies porownanie tyle ze ostatnie mierzonko bylo po miesiacu dukania, wiec nastepne zrobie po kolejnym - 9 wrzesnia

pani waga mnie oblaskawila i dala fikcyjny spadeczek 0,5 (do 65,5), to chyba tak zebym poczula sie lepiej ;P tym bardziej zadziwiajacy, ze po wielkim kubku budyniu z lidla ;P

zrobilam dzis zakupy i po prostu umarlam jak uslyszalam w kasie ile mam zaplacic - stwierdzam ze co wyprawe do sklepu wyciagam z niego wiecej ale moze faktycznie lekko przesadzilam z iloscia serkow homo
tak czy siak, jestem wyposazona na kolejne 5 dni dukania na PP po doslownie uszy - jak mi czegos zabraknie to bedzie szczyt wszystkiego ;P idac po rozum do glowy zakupilam twarogi w kostkach na sernik - nevermore sera w kubelku z tesco V_V
pociesza mnie fakt, ze jutro do pracy na 14, wiec WRESZCIE sie wyspie, a w poniedzialek wolne - do nabrania ciutki energii na nowy tydzien. z perspektywa ze popracuje 4 dni i dostane kolejne 4 wolnego tez jakos bardziej mi sie chce juz nie wyrabialam z praca codziennie, a we wrzesniu czeka mnie 17-dniowy maraton
chce juz przyszly weekend i wyjazd do wroclawia!
i chce miec z glowy wszystkie "obowiazki intelektualne", bo jakos nie moge sie do nich zebrac...-.-

alem sie rozpisala, normalnie jak pamiętnik ;d
musialam sie komus wygadac bo ostatnio moje zycie towarzyskie jest niezbyt kwitnace i nawet nie mam z kim porozmawiac >..>
dziewczyny, gratuluje wszystkich spadkow, zastoje przeganiam wielkim a Czarownicy i Alex - zdrówka!

Moja droga na ŻELAZO to jest dobra POKRZYWA Ogólne polecana na Dukanie, pomaga przy zatrzymywaniu się wody i czyści nerki wzorowo. Można ją pić 2-3 mce bez przerwy, potem tyle samo przerwa i można od nowa. Pomaga też na włosy. Sama na sobie wypróbowałam i to wszystko prawda

GRatuluję wszystkim spadków mi się też w dziś trafił, wprawdzie 100g ale to oznacza przekroczenie kolejnego progu najniższej wagi na diecie Bosz, jeszcze niecałe 4 kg i się chyba w sobie zakocham he he...dziś buszowałam po sklepach z ciuchami i dużo luster napotkałam i stwierdzam - warto, naprawdę warto się powyrzekać słodkiego&tłustego na dukanie

[songoma]

Napisane przez Maricken

Moja droga na ŻELAZO to jest dobra POKRZYWA Ogólne polecana na Dukanie, pomaga przy zatrzymywaniu się wody i czyści nerki wzorowo. Można ją pić 2-3 mce bez przerwy, potem tyle samo przerwa i można od nowa. Pomaga też na włosy. Sama na sobie wypróbowałam i to wszystko prawda

pije, nie codziennie, ale kupilam sobie opakowanie jedno i jeszcze nie skonczylam

[zlotqo]

http://allegro.pl/0-5-kg-skrobia-kuk...195262226.html tu jest link do skrobii moja stoi w wydzielonej szafce w kuchni i czeka aż coś zachcę mi się zrobić. może jutro skoczę do sklepu dokupić 2 kostki serka i zrobię sernikową zebrę bo idę do pracy od jutra i bym sobie po kawałku brała... bo tam będzie nudnawo i głodnawo

wiecie co? jestem prze mega szczęśliwa musiałam komuś powiedzieć a przyjaciółka ma jakieś nowe amory to nie chcę jej męczyć

idę oglądać desperatki, jutro PW i ważenie rano. zobaczymy czy zeszłam z tego 71 czy będę się męczyć jak na 72 ah ta dieta.

ale ciocia mi powiedziała dzisiaj że schudłam sama jest na diecie "karczkowej" dałam jej mój chlebek do spróbowania i wzięła przepis hehe

no, dobranoc kobitki

[MagdaZb]

Hey dziewczyny, ostatnio kżdy mi mówi że trohę mi się przytyło i postanowiłam wziąć sie troche za siebie i od poniedziałku mam zamiar zacząć dukana. Mam liste na 1 faze i mam też głupie pytanie czy jakiś chleb na tej fazie można zjeść, bo nie wiem czy nie będe głodna przy samym serku rybie czy jakiejś sałatce????????
pozdrawiam

[missines]

Napisane przez tina03

Dziewczynki powiedzcie jak zrobić kulki nutelkowe ??????
Skręca mnie dzisizj...mam taką wieeeelką ochotę na coś słodkiego mmm... jestem przed @ i to chyba dlatego Szukam wszedzie i nie mogę znależć tego przepisu na kulki może któraś wie, zna ???

tina kulki tutaj są: https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=446

[Maricken]

Napisane przez MagdaZb

Hey dziewczyny, ostatnio kżdy mi mówi że trohę mi się przytyło i postanowiłam wziąć sie troche za siebie i od poniedziałku mam zamiar zacząć dukana. Mam liste na 1 faze i mam też głupie pytanie czy jakiś chleb na tej fazie można zjeść, bo nie wiem czy nie będe głodna przy samym serku rybie czy jakiejś sałatce????????
pozdrawiam

Jeżeli czegoś NIE MA na liście to znaczy, że NIE MOŻNA tego jeść. W necie jest mnóstwo przepisów jak przygotować coś a la chleb na dukanie. Ty nie masz się zapchać na tej diecie, ale najeść, jeśli nie jeden serek to trzy, jak nie jedna ryba to dwie itd.

[Margotka_]

DZIEŃ DOBRY KOCHANE


a u mnie ? + 1 kg .... ale ... wszystko przez ten @@@@@@@@ co dziś przyszedł, bo dieta wzorowo, bez grzeszków .. zazwyczaj tak mam, zaliczam szybki spadek przed @ a później woda się zbiera, a PO ... powolutku spada, yhhh ... my baby to się mamy

A do tego 8mka mi się wybija i jestem cała opuchnięta ... na pocieszenie mam dziś babeczki z nutellą na śniadanie i kawka Musiałam napiec, bo baby w pracy nie wierzą, że słodkie można na diecie jeść

[Ulcia2512]

Witam szczypiorki.
Kałuże wytopionego tłuszczu pod każdym łóżkiem były?
Ja jeszcze nie sprawdzałam co tam z moim tłuszczem. Wczoraj przyplątała się @, a nie powinna jeszcze. Przez dukana nawet na pigułce@ szaleje. Więc pewnie sporo wody zatrzymałam.
Do tego dzień zaczęłam o 3.30, a to strasznie wcześnie. Kubko nie kuma jeszcze, że mama potrzebuje co najmniej 6 godzin snu, tak żeby caly dzien miała siłę do zabawy.
wczoraj upiekłam chlebek-może nie rewelacja, ale fajnie było zjeść kanapkę.
Wczoraj, chyba Alex, podawała przepis na szybki biszkopt kakaowy. Ja zmieniłam kakao na odrobinę maku i upiekłam w gofrownicy 5 gofrów-pycha było.
Zaraz wskoczę na wagę i zobaczymy co przyniosła @ i wstanie w środku nocy.

[Baby14]

Kurcze jestem zła. Siedziałam wczoraj do 2 nad ranem i tak mnie w brzuchu skręcało żeby coś zjeść ,ale się nie poddałam. Na prawdę liczyłam na to ze dziś będzie mniej na wadze... i co ? I nic. : /
Jest ktoś tutaj kto nic nie schudł po uderzeniowce? Bo ja szczerze mówiac zaczynam mieć to gdzieś. Wolę sobie zjeść kilka kostek czekolady i i tak bd tyle samo wazyc.
Dlaczego ja nie chudnę kurcze?!

[inutil]

Dzień dobry
Nie ważę się dzisiaj bo czuję że nie zleciało. Ważenie zostawiam sobie na środę

Zraz lukam na jakieś przepisy i będę robiła coś słodkiego dukanowego na popołudnie.

Mam pomysł na bezy, robiła któraś może?

[xal]

Napisane przez inutil

A napiszecie mi co z ta skrobia kukurydzianą? Bo mąkę mam, ale skrobi nigdzie nie mogłam znaleźć.

Poszukaj sklepu ze zdrową żywnością, najlepiej w jakimś centrum handlowym.

Napisane przez Basketgirl

Kochane jak myślicie: czy jedzenie codziennie makreli(koło 200), picie codziennie butelki coli zero, spowoduje, że bede mniej chudła?

Tak jak patrze na wszystkie produkty, na to ile maja wegli i tłuszczu, to jak zjem jeden jegurt naturalny - to juz ponad 12g węgli, szklanka mleka 0,5% też koło 12g, a można do 30g węgli dziennie, więc nie wiem co do jedzenia wybierać, żeby wyrobić się w granicy.

Makrela jest bardzo dobra, tłusta co prawda, ale posiada omega-3 która pomaga w chudnięciu.
Jak znajdę artykuł na ten temat to wam wkleję, ale dukan poleca rybę, bo jak się je rybę to już nie trzeba suplementów omega-3.

Napisane przez Aleksandra_M

mam pytanie.... moze glupie, moze nie... ale od kilku dni sie nad tym zastanawiam....
czy ta dieta komus zaszkodzila?
nie mowie o @, bo to przy kazdej diecie sie przesuwa itp...
bo ja od srody czuje sie okropnie. a dzis bylo ok, do momentu gdy przysnelam sobie na pol godzinki ok 18. wstalam i... tak mnie szarpie w zoladku na wymioty ze szok... chcialam zjesc bialkowa kolacyjke a tu dupa... nic nie moge wziac do ust... a przed chwila zrobilo mi sie tak slabo i ciemno w oczach ze myslalam ze zemdleje...
dopiero 5 kg za mna... nie chce sie poddawac
weteranki... poradzcie cos madrego
ja ide spac. jutro przeczytam. z gory dzieki za rady

Wiesz, to co opisujesz to u mnie czasami norma i to z powodu pogody/ciśnienia. Ciemno przed oczami to ja mam od czasów liceum i lekarka powiedziała, że jestem wysoka a mam niskie ciśnienie i jak coś nie tak z pogodą to po prostu przy szybszym wstawaniu może się tak dziać, że organizm nie wyrabia z szybkim pompowaniem krwi. Od tego czasu piję kawę co rano i jest lepiej. Ja w ogóle piję dużo kawy, tyle że słabej i z mlekiem.
Co do @ to na każdej diecie może się zdarzyć, że będa przesunięcia, slabsze (już to kiedyś pisałam) po prostu organizm nie ma siły i oszczędza sobie. Na głodówkach @ zanika całkowicie, przy ćwiczeniach intensywnych są mniejsze tak jak i na dietach odchudzających.

Napisane przez adela50

witam, przygodę z tą dieta rozpoczęłam 17 stycznia 2010 do 10 maja 2010r.
Styczeń 2010 waga 57kg Maj2010 waga 51kg-> cel 48kg. Wzrost 154cm. W lipcu moja waga 54kg niestety choć się nie opychałam. 11 sierpnia znowu przeszłam na dietę.18sierpnia ubył 1kg. 25sierpień przybyło 0,5kg, 27 ubyło 0,5kg. Obawiam się,że ciężko będzie.

Takie wahania i stanie w miejscu chyba są już normą jak ktoś wcześniej miał dietę redukcyjną. Też tak mam i od miesiąca, czyli od początku diety kręcę się w kółko ... Mam nadzieję, że jak przeczekam to zacznie spadać

Napisane przez agnes305

Dżizas, wertuje już 2 godz. przepisy na II fazę. i normalnie aż zgłodniałamale już 22.00 dochodzi więc wielki Lipton nie będe pobudzać soków żołądkowych

Ostatni posiłek czysto białkowy powinien być 0,5h-2h przed snem. To polepsza metabolizm! Więc nie jedzenie po 18 jest głupotą i na dłuższą metę pogarsza odchudzanie.

Napisane przez violka_87

ech musze się wyzalic choć wszyskie dukanki już spią a ja zasnąć nie moge mój durny TZ obrazony od 3 dni spi osobno chociaz pierwsza noc olałam druga tez chociaz myslałam ze przyjdzie do mnie a dzisiaj to juz mnie meczy mam ochote mu w dzien udaje ze wszystko oki i mam głeboko w ale jak leże teraz sama to ryczeć mi się chce dlaczego faceci to takie dupki mam ochote zwiac jak najdalej... dlaczego nie moge miec ksiecia z bajki tylko takiego dupka

Ehhh, widzę, że też masz trudny przypadek. Faceci to dziwne stworzenia i nie potrzebują aż tak przytulenia i innych czułości jak my. Nie wiem o co Wam poszło, ale może warto po prostu w nocy wpakować mu się do tego innego łóżka?
Czasami kłótnia na oczyszczenie atmosfery pomaga, najwyżej okaż slabość i uroń parę łez ... Ja kiedyś nie wytrzymałam przy kłótni, nie miałam jak szybko wyjść i o dziwo wlaśnie to oczyściło atmosferę i wróciło do normy.
Wiesz, z drugiej strony z facetem "ciepłą kluchą" bym nie wytrzymała

---------- Dopisano o 09:10 ---------- Poprzedni post napisano o 09:02 ----------

Coś o tłuszczach:
"... Wspomagają odchudzanie. Kwasy omega-3 i omega-6 nie odkładają się w komórkach tłuszczowych. Poza tym wspomagając pracę mózgu ułatwiają jego odpowiednie reagowanie na hormon wytwarzany przez tkankę tłuszczową - leptynę. Hormon ten wpływa na zmniejszanie apetytu i reguluje poziom stężenia glukozy we krwi. Poziom leptyny w organiźmie człowieka jest propocjonalny do ilości jego tkanki tłuszczowej. U ludzi z nadwagą i otyłych jest go więc za dużo. To z kolei powoduje brak reakcji mózgu na korzystne działanie leptyny powodując zaburzenia łaknienia. Wzbogacenie diety w kwasy omega-3 i omega-6 reguluje ten proces, ułatwiając nam spalanie tkanki tłuszczowej. ..."
ze strony alternatywna medycyna

[avataris]

Duk Duk w ten jakże jesienny niedzielny poranek
Moja waga nadal jest obrażona, ale czekam cierpliwie aż jędzy przejdzie
Sernik bez skrobi, na 10 białkach i trzech żółtkach, też da się zjeść

Napisane przez Aleksandra_M

mam pytanie.... moze glupie, moze nie... ale od kilku dni sie nad tym zastanawiam....
czy ta dieta komus zaszkodzila?
nie mowie o @, bo to przy kazdej diecie sie przesuwa itp...
bo ja od srody czuje sie okropnie. a dzis bylo ok, do momentu gdy przysnelam sobie na pol godzinki ok 18. wstalam i... tak mnie szarpie w zoladku na wymioty ze szok... chcialam zjesc bialkowa kolacyjke a tu dupa... nic nie moge wziac do ust... a przed chwila zrobilo mi sie tak slabo i ciemno w oczach ze myslalam ze zemdleje...
dopiero 5 kg za mna... nie chce sie poddawac
weteranki... poradzcie cos madrego
ja ide spac. jutro przeczytam. z gory dzieki za rady

Alex bidulko, widzę, że wczorajszy dzień jednak do d.. . Tak nigdy nie miałam, żeby mi się w głowie zakołowało, albo mdłości. Mam nadzieję, że dzisiaj czujesz się lepiej

[Konczita]

dukd duk - wpadam odmeldować, że zanotowałam mega spadek normalnie niemożliwe ale o - 1200 <--- taka była moja mina bo wczoraj pamiętacie co było chciało mi się wszystkiego w efekcie zeżarłam serek homo z mlekiem w proszku .... ehhh ta waga jest zaskakująca jeżeli się utrzyma mogę powiedzieć że mam - 10 kg po 53 dniach dukania z kilkudniowym obżarstwem wakacyjnym

[Maricken]

Napisane przez Margotka_

DZIEŃ DOBRY KOCHANE


a u mnie ? + 1 kg .... ale ... wszystko przez ten @@@@@@@@ co dziś przyszedł, bo dieta wzorowo, bez grzeszków .. zazwyczaj tak mam, zaliczam szybki spadek przed @ a później woda się zbiera, a PO ... powolutku spada, yhhh ... my baby to się mamy

A do tego 8mka mi się wybija i jestem cała opuchnięta ... na pocieszenie mam dziś babeczki z nutellą na śniadanie i kawka Musiałam napiec, bo baby w pracy nie wierzą, że słodkie można na diecie jeść

Jeszcze spadnie, zobaczysz

Napisane przez Ulcia2512

Witam szczypiorki.
Kałuże wytopionego tłuszczu pod każdym łóżkiem były?
Ja jeszcze nie sprawdzałam co tam z moim tłuszczem. Wczoraj przyplątała się @, a nie powinna jeszcze. Przez dukana nawet na pigułce@ szaleje. Więc pewnie sporo wody zatrzymałam.
Do tego dzień zaczęłam o 3.30, a to strasznie wcześnie. Kubko nie kuma jeszcze, że mama potrzebuje co najmniej 6 godzin snu, tak żeby caly dzien miała siłę do zabawy.
wczoraj upiekłam chlebek-może nie rewelacja, ale fajnie było zjeść kanapkę.
Wczoraj, chyba Alex, podawała przepis na szybki biszkopt kakaowy. Ja zmieniłam kakao na odrobinę maku i upiekłam w gofrownicy 5 gofrów-pycha było.
Zaraz wskoczę na wagę i zobaczymy co przyniosła @ i wstanie w środku nocy.

Gofry z makiem

Napisane przez Baby14

Kurcze jestem zła. Siedziałam wczoraj do 2 nad ranem i tak mnie w brzuchu skręcało żeby coś zjeść ,ale się nie poddałam. Na prawdę liczyłam na to ze dziś będzie mniej na wadze... i co ? I nic. : /
Jest ktoś tutaj kto nic nie schudł po uderzeniowce? Bo ja szczerze mówiac zaczynam mieć to gdzieś. Wolę sobie zjeść kilka kostek czekolady i i tak bd tyle samo wazyc.
Dlaczego ja nie chudnę kurcze?!

A Dukan wg testu ile spadku przepowiedział? I ile masz wzrostu a ile planujesz ważyć? Może po prostu nie masz wody w organizmie albo jesz za mało nadal...wklejałaś tutaj jadłospis?

Napisane przez xal

Makrela jest bardzo dobra, tłusta co prawda, ale posiada omega-3 która pomaga w chudnięciu.
Jak znajdę artykuł na ten temat to wam wkleję, ale dukan poleca rybę, bo jak się je rybę to już nie trzeba suplementów omega-3.

Ostatni posiłek czysto białkowy powinien być 0,5h-2h przed snem. To polepsza metabolizm! Więc nie jedzenie po 18 jest głupotą i na dłuższą metę pogarsza odchudzanie.

No właśnie kurczę, dziewczyny rybi tłuszcz to nam wolno

A co do posiłków o późnej porze, dopytywałam się lekarki i powiedziała że jeśli planuję iść spać powiedzmy o 23 to mogę zjeść ostatni posiłek o 20 i nic się nie stanie. Niejedzenie po 18 jednak nie jest złotym środkiem dla wszystkich

Napisane przez Konczita

dukd duk - wpadam odmeldować, że zanotowałam mega spadek normalnie niemożliwe ale o - 1200 <--- taka była moja mina bo wczoraj pamiętacie co było chciało mi się wszystkiego w efekcie zeżarłam serek homo z mlekiem w proszku .... ehhh ta waga jest zaskakująca jeżeli się utrzyma mogę powiedzieć że mam - 10 kg po 53 dniach dukania z kilkudniowym obżarstwem wakacyjnym

Gratulacje !! dałaś czadu

A ja laski, zgubiłam od wczoraj 0,3 kg a to oznacza kolejną granicę przekroczoną tej wagi co dziś to daaawno nie widziałam A taką ciekawostkę powiem, wczoraj koło 23 właśnie zjadłam sobie dwa kabanosy z łososia Chciałąm też polecić herbatkę Teekane "Zen-Chai" - zielona o smaku mango i cytryny - te smaki bardzo delikatne ale sama herbatka pyszna, doję jak smok

[barbra66]

Napisane przez MagdaZb

Hey dziewczyny, ostatnio kżdy mi mówi że trohę mi się przytyło i postanowiłam wziąć sie troche za siebie i od poniedziałku mam zamiar zacząć dukana. Mam liste na 1 faze i mam też głupie pytanie czy jakiś chleb na tej fazie można zjeść, bo nie wiem czy nie będe głodna przy samym serku rybie czy jakiejś sałatce????????
pozdrawiam

Dukan dopuszcza na 1-ce skrobię kuk.,zatem masz w przepisowni przepis na chlebki otrębowe,jak już nie dasz rady...
Ale bardziej zalecane placki otrębowe,one na śniadanko znakowmite...w lekturce "Metoda dr Dukana"-str.42(z umiarem,bo otręby zalecane na uderzeniówce w ilości do 2 łyżek dziennie-owsiane ,lub owsiano-pszenne ).

[Aleksandra_M]

DUK DUK
po 12 godzinach snu i pysznym sniadanku czuje sie lepiej. ale kreci mi sie w glowie troszke.
snily mi sie takie kocopoly ze szok... moj TŻ w koncu sie przejal, kazal mi przestac, powiedzial ze juz ladnie wygladam, ze i tak mnie kocha itp...
ale ja nie zamierzam przestac, troszke tylko musze to zmodyfikowac. zobaczymy co sie stanie. moze bedzie powolutku spadac, a jak nie, jesli przytyje to wtedy cos bede myslec. bo boje sie ze dluga tak nie pociagne
zamierzam wiec jesc codziennie troszke warzyw, dodac kromke chleba na sniadanie (ciemnego pieczonego w domu), 1owoc dziennie. czyli taka prawie trojka. ale bez ziemniakow, makaronu, uczt.. i do tego bede cwiczyc. zobaczymy co to bedzie.

Napisane przez Konczita

Ola a jak z wodą ile pijesz? może zjadłaś coś nieświeżego ? kurcze sama nie wiem ale nie słyszałam by komuś zaszkodziła - wypoczywaj ile się da

wydaje mi sie ze pije odpowiednio. a wczoraj to nawet pilam wiecej niz zawsze. normalnie pije: 2kawy z mlekiem, pokrzywa, herbata zielona to juz razem litr, do tego woda i szklanka coli. wychodzi cos ok 2litrow...

Napisane przez bzyczka1

A teraz pytanie...ile może stać wędzona makrela??? Kupiłam bo była promocja, tańsza o 3zł z groszami i nie wiem ile teraz mogę ją trzymać. Można ją zamrozić i wyjąć później??
Najwyżej z kotami się podzielę

ja jak kupuje wiecej w promocji to zawijam w folie aluminiowa i zamrazam

Napisane przez songoma

Czarownicy i Alex - zdrówka!

dziekuje

Napisane przez Ulcia2512

Wczoraj, chyba Alex, podawała przepis na szybki biszkopt kakaowy. Ja zmieniłam kakao na odrobinę maku i upiekłam w gofrownicy 5 gofrów-pycha było.
Zaraz wskoczę na wagę i zobaczymy co przyniosła @ i wstanie w środku nocy.

ja tez wyprobuje w gofrownicy

Napisane przez avataris

Alex bidulko, widzę, że wczorajszy dzień jednak do d.. . Tak nigdy nie miałam, żeby mi się w głowie zakołowało, albo mdłości. Mam nadzieję, że dzisiaj czujesz się lepiej

dzien w miare ok ale od 18 juz do d.... hihi
juz dzis lepiej.
dziekuje wszystkim za troske
a rozwiazanie przyszlo mi przez sen. i poki co, tak bede oszukanczo dukac. mam nadzieje ze mnie nie wywalicie stad? nie chce isc na watek III fazy

[inutil]

A jednak się zważyłam i jest 59,8kg niewiele , ale i tak się cieszę bardzo bo 5 z przodu co było moim małym celem.Kolejny cel to 58 szukam i szukam i nie mogę się zdecydować na żadną konkretną słodkość

xal w marketach kicha, bo nie ma żadnych sklepów ze zdrową żywnością, ale na mieście są. Przypomniałam sobie że w jednym carfurze jest duża półka z tego typu jedzeniem, pojadę dzisiaj i sprawdzę.

[avataris]

Napisane przez xal

Ostatni posiłek czysto białkowy powinien być 0,5h-2h przed snem. To polepsza metabolizm! Więc nie jedzenie po 18 jest głupotą i na dłuższą metę pogarsza odchudzanie.

xal tu się z Tobą nie zgodzę, to nie jest prawdą.
Stanowczo, za późno 0.5h przed snem, to nie polepsza matabolizmu na 100%. 2-3h przed snem, to jest prawidłowa pora na ostatni posiłek. Jeśli ktoś chodzi spać około godziny 22.00 to 18.00-19.00 jest ok

[twinsplus1]

Konczita mega brawa wow jaki spadzior

ja wczoraj nie pisalam ale mialam na plusie 0,700 chyba ktos mi tu pozazdroscil a dzis kolejne + 0,200 przedwczoraj zezarlam 3 kosteczki czekoladki i glupia myslalam ze to od tego, a ja mam owulacje i spuchniete paluchy, no dlugo sie nie nacieszylam tymi spadkami. W rezultacie odlozylam wage na bok (czytaj: gleboko schowalam) od wczoraj zaczelam 8 min legs, a od jutra startuje z 6 weidera, razem z moim M bedziemy cwiczyc wieczorkiem, jak maluchy pojda spac. Oprocz tego, wymyslilam kare dla maluchow, bo ciagle psoca i niszcza zabawki i sie bija, ze maja tydzien bez slodyczy wiadomo o co chodzi, mamuska nie bedzie czekoladek podjadac wkoncu. Najchetniej to narzucilabym im te embargo i na 2 tyg, ale wiem ze bedzie strajk

Takze biore sie za siebie dziewczyny, nie ma co czas goni. Jednak chce miac te 58kg wiec po osttnim wzroscie zostalo mi jeszcze 11kg i 2 miesiace czasu musi sie udac