Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

[madziamacius8786]

Napisane przez Hajja Hawwa

Spałam wczoraj u TŻta Byliśmy wczoraj na naszym rynku rzeszowskim na koncercie i na parasolkach, a dzisiaj leczę kaca Rosołek mi pomógł, ale głowa dalej boli

pijaczek

Napisane przez carmelova

Kańtoch wygrywa 4:1 Dzięki wszystkim za opinie Chciałabym do listopada zaklepać zespół i foto, więc przygotujcie się na to, że będę Was zamęczać

nie ma sprawy poczekamy jeszcze na relacje Panny Młodej

[raingirl]

Napisane przez carmelova

Chciałabym do listopada zaklepać zespół i foto, więc przygotujcie się na to, że będę Was zamęczać

Ja też będę

[Gleniusia]

skoro tak mówicie to (wiem, że się nakręcam, ale trochę muszę się popodniecać, żeby przy Tż zachować kamienną twarz)

Carmi, Rain - zamęczajcie do woli

[madziamacius8786]

Rain Ty nie możesz:P:P:P

[201608251020]

Hej dziewczyny...

Niby jest nieźle, pogadaliśmy na samym początku spotkania, potem mecz hokejowy i ... niby było miło... choć... no cóż o 20 już zaczął ziewać Właśnie o to jest zawsze kłopot! Że ostatnio mnie odstawia po dobranocce do domu Ledwo tydzień pracuje i wstaje o 7 a już ziewający No ale jakoś gulę przełknęłam, pogodziłam się z tym, sama zaproponowałam że możemy już wrócić, to znowu on zaczął że czuje się jak frajer, że czuje, że nie daje mi tego, na co zasługuję, że mnie przeprasza, że czuje się dla mnie nieatrakcyjny, że ma pretensje do siebie i musi sobie wszystko przemyśleć w ciszy i parę rzeczy poukładać sobie sam. Tylko że kurde, wcale nie chciałabym żeby się zadręczał... bo ja go kocham...

[carmelova]

Napisane przez raingirl

Ja też będę

Bo nie ma nic lepszego niż podniecanie się ślubikiem i przemienianie w Bridezillę , prawda?

[madziamacius8786]

paollino najważniejsze,że sie nie rozstaliście tydzień pracuje i być może cieżko mu sie przestawić na takie ranne wstawanie albo po prostu jest zmeczony..mi też zawsze było cieżko jak Tż chciał wcześnie ode mnie jechać to zaraz miałam jakieś wizje,że już mu nie zależy..

Ale czemu czuje sie nie atrakcyjny dla Ciebie? Dałaś mu powody żeby tak myślał? A może Ty nie okazujesz mu za bardzo uczuć skoro tak myśli? nie chce Cie urazić

[raingirl]

Napisane przez carmelova

Bo nie ma nic lepszego niż podniecanie się ślubikiem i przemienianie w Bridezillę , prawda?

Taaaaaak

[Ilsa Lund]

Carmelku, ten droższy fotograf robi jakoś takie ładniejsze zdjęcia ale ten drugi bez udziwnień więc będziesz mieć w albumie Twoje zdjęcia a nie zdjęcia świeczek i pomazanych was

[Gleniusia]

O nie, tylko nie Bridezillas chyba nie chcę Was zobaczyć "w akcji", jak np boksujecie się z teściową (ostatnio taki odcinek widziałam)

[madziamacius8786]

a ja jestem ciekawa jak sie jutro bede czuła o tej porze...........

[raingirl]

Napisane przez Gleniusia

O nie, tylko nie Bridezillas chyba nie chcę Was zobaczyć "w akcji", jak np boksujecie się z teściową (ostatnio taki odcinek widziałam)

Nie przewiduję takich atrakcji

[201608251020]

Napisane przez madziamacius8786

paollino najważniejsze,że sie nie rozstaliście tydzień pracuje i być może cieżko mu sie przestawić na takie ranne wstawanie albo po prostu jest zmeczony..mi też zawsze było cieżko jak Tż chciał wcześnie ode mnie jechać to zaraz miałam jakieś wizje,że już mu nie zależy..

Ale czemu czuje sie nie atrakcyjny dla Ciebie? Dałaś mu powody żeby tak myślał? A może Ty nie okazujesz mu za bardzo uczuć skoro tak myśli? nie chce Cie urazić

Nie uraziłaś No właśnie pytałam go czy powiedziałam, zrobiłam coś nie tak? Bo przecież jestem z nim bardzo szczęśliwa i nie wiem co sobie wkręcił Ale powiedział że to nie przeze mnie tylko kwestia jego psychiki i sam musi sobie z tym poradzić, przyrzekł że nie dojdzie do żadnych "głupich" wniosków tylko potrzebuje trochę przestrzeni żeby sobie to poukładać. No to dostanie swoją jaskinię i niech myśli chłopak... Zgodnie z książką - pozostaje czekać aż dobrowolnie z niej wyjdzie

[Gleniusia]

Paollino, będzie dobrze - złapał jakiś film, ale przetrawi to i wszystko wróci do normy

[OlkaR]

http://kondziu1989.wrzuta.pl/audio/8...rosta_piosenka

Śliczna piosenka

[Hajja Hawwa]

Napisane przez raingirl

Nie będzie disco polo tzn. nie będzie zespołu tylko dj i muzyka przekrój lat 60-70-80-90 plus trochę nowości i trochę typowo weselnej muzyki - tak dla każdego coś miłego Ja chronicznie nienawidzę coverów i zęby mnie bolą od większości weselnych bandów z resztą dj-wodzirej taniej wychodzi...

Mi też bardziej podoba się opcja dja, a nie orkiestry, ale hity nowsze wolę

Napisane przez skimos

No dokładnie, Rain w takim wypadku tylko praktyka. Ja też czasem usiłuję prowadzić, nawet się o to z TŻtem poprztykaliśmy na weselu kuzynki ale jak mówię trzeba próbować i się dochodzi do wprawy

Ja też mam tendencję do prowadzenia Jednak co się niedawno okazało na weselu to mój TŻ świetnie prowadzi i musiałam się dostosować

Napisane przez carmelova

Rain łap: http://www.goldenline.pl/forum/17308...-sali-weselnej
Wybierz te pytania które są dla Was istotne.

Ilość pytań mnie powaliła

Napisane przez najfajniejsza

trzymajcie mnie... właśnie koleżanka z pracy mi wyskoczyła z tekstem, żeby nie jeść batonów (bo zjadłam dziś marsa), bo to niezdrowe. ja na to, że raz na jakiś czas nie szkodzi, a ja lubię i jej w talerz nie zaglądam no i koleżanka inna, taka szczuplutka, mówi: ”ja zjadłam dwa - nie umiałabym żyć bez słodyczy” - ja jej powiedziałam, że też uwielbiam, na co Koleżanka 1: - rób co chcesz, ale jak bedziesz mieć nadwagę jak Patrycja, to się nie zdziw

no myślałam, że ją uduszę!
co jej do tego, ile ważę i jak wyglądam, do jasnej?!

Jakaś dziwna...

[raingirl]

Napisane przez Hajja Hawwa

Mi też bardziej podoba się opcja dja, a nie orkiestry, ale hity nowsze wolę

Wiesz, gdybym ja robiła oprawę muzyczną pod kątem tylko naszych z TŻ preferencji muzycznych to ciekawie by było no ale w takiej konfiguracji jak pokazałam to dla każdego się znajdzie coś co lubi

[peach_passion]

zobaczyłam dzisiaj suwaczki jakiejś dziewczyny i miała że zaczęli ze sobą być w lutym, zaręczyli się w grudniu i tak mi się smutno zrobiło... pomyślałam w czym jestem gorsza, że ja muszę czekać tyle i że tż widocznie nie jest pewny że to "ja". już wiem że nie będę się cieszyć nawet jak klęknie...już to sobie wyobrażam. on się oświadczy, ja powiem "tak" i już. nie chcę żeby to była "formalność"

[aleksandrettaa]

Napisane przez peach_passion

zobaczyłam dzisiaj suwaczki jakiejś dziewczyny i miała że zaczęli ze sobą być w lutym, zaręczyli się w grudniu i tak mi się smutno zrobiło... pomyślałam w czym jestem gorsza, że ja muszę czekać tyle i że tż widocznie nie jest pewny że to "ja". już wiem że nie będę się cieszyć nawet jak klęknie...już to sobie wyobrażam. on się oświadczy, ja powiem "tak" i już. nie chcę żeby to była "formalność"

W niczym nie jesteś gorsza. Twój facet też nie. Ja czekałam na zaręczyny 4 lata i nie dlatego, że jestem gorsza. Po prostu mój chłop musiał to poczuć. Nie każdy jest gotowy na ten krok po takim samym czasie.
Po drugie uwierz - będziesz się cieszyć. Pisałam o tym kilka dni temu więc nie chce mi się powtarzać wywodu.

[Ilsa Lund]

Napisane przez peach_passion

zobaczyłam dzisiaj suwaczki jakiejś dziewczyny i miała że zaczęli ze sobą być w lutym, zaręczyli się w grudniu i tak mi się smutno zrobiło... pomyślałam w czym jestem gorsza, że ja muszę czekać tyle i że tż widocznie nie jest pewny że to "ja". już wiem że nie będę się cieszyć nawet jak klęknie...już to sobie wyobrażam. on się oświadczy, ja powiem "tak" i już. nie chcę żeby to była "formalność"

jeju, pewnie mają po 35 lat i trzeba było szybko - szybko my jesteśmy najlepsze

[peach_passion]

aj...musiałam pomarudzić. dopadło mnie zwątpienie zaręczynowe... i nie znoszę niedziel. to wszystko przez to, że jest niedziela

[aleksandrettaa]

Napisane przez peach_passion

aj...musiałam pomarudzić. dopadło mnie zwątpienie zaręczynowe... i nie znoszę niedziel. to wszystko przez to, że jest niedziela

Spokojnie, za 2 godziny się skończy

[madziamacius8786]

Napisane przez paollino

Nie uraziłaś No właśnie pytałam go czy powiedziałam, zrobiłam coś nie tak? Bo przecież jestem z nim bardzo szczęśliwa i nie wiem co sobie wkręcił Ale powiedział że to nie przeze mnie tylko kwestia jego psychiki i sam musi sobie z tym poradzić, przyrzekł że nie dojdzie do żadnych "głupich" wniosków tylko potrzebuje trochę przestrzeni żeby sobie to poukładać. No to dostanie swoją jaskinię i niech myśli chłopak... Zgodnie z książką - pozostaje czekać aż dobrowolnie z niej wyjdzie

no to poczekaj cierpliwie gdybym ja wcześniej na każdą taką sytuacje tak reagowała to by było super a ja nie rozumiałam nigdy tej izolacji Tża wszystko bedzie dobrze a spotykaliście sie codziennie?

Napisane przez peach_passion

zobaczyłam dzisiaj suwaczki jakiejś dziewczyny i miała że zaczęli ze sobą być w lutym, zaręczyli się w grudniu i tak mi się smutno zrobiło... pomyślałam w czym jestem gorsza, że ja muszę czekać tyle i że tż widocznie nie jest pewny że to "ja". już wiem że nie będę się cieszyć nawet jak klęknie...już to sobie wyobrażam. on się oświadczy, ja powiem "tak" i już. nie chcę żeby to była "formalność"

jak sie dłużej na coś czeka to sie bardziej to docenia każdy jest inny Ty też sie doczekasz spokojnie i co czytasz tą książke?

[peach_passion]

Napisane przez madziamacius8786

jak sie dłużej na coś czeka to sie bardziej to docenia każdy jest inny Ty też sie doczekasz spokojnie i co czytasz tą książke?

najgorsze jest moje zmienne podejście do tego tematu. jest u nas teraz tak idealnie i sobie myślę "jest super więc pierścionek nic nie zmieni" ale z drugiej strony skoro jest tak fajnie to czemu by nie pójść dalej... dobra już nie marudzę

idę po herbatkę i zabieram się za lekturę

[Hawwa87]

Coś ostatnio nie nadążam, jak zajrzę, to mam sporo nadrabiania, a jak nadrobię, to nie umiem się wbić...

Skimosku, spóźnione wszystkiego najlepszego, zdrowia, spełnienia marzeń i zadowolenia

Maya, moje gratulacje

[Hajja Hawwa]

Napisane przez madziamacius8786

pijaczek

Taa... po trzech piwach mam kaca

Napisane przez raingirl

Wiesz, gdybym ja robiła oprawę muzyczną pod kątem tylko naszych z TŻ preferencji muzycznych to ciekawie by było no ale w takiej konfiguracji jak pokazałam to dla każdego się znajdzie coś co lubi

No na pewno

Tak w ogóle to się dziwię, że wszyscy tak dostosowują swoje własne wesele do preferencji rodziny, gości... Przecież to dzień państwa młodych, a nie gości

Napisane przez peach_passion

zobaczyłam dzisiaj suwaczki jakiejś dziewczyny i miała że zaczęli ze sobą być w lutym, zaręczyli się w grudniu i tak mi się smutno zrobiło... pomyślałam w czym jestem gorsza, że ja muszę czekać tyle i że tż widocznie nie jest pewny że to "ja". już wiem że nie będę się cieszyć nawet jak klęknie...już to sobie wyobrażam. on się oświadczy, ja powiem "tak" i już. nie chcę żeby to była "formalność"

Napisane przez aleksandrettaa

W niczym nie jesteś gorsza. Twój facet też nie. Ja czekałam na zaręczyny 4 lata i nie dlatego, że jestem gorsza. Po prostu mój chłop musiał to poczuć. Nie każdy jest gotowy na ten krok po takim samym czasie.
Po drugie uwierz - będziesz się cieszyć. Pisałam o tym kilka dni temu więc nie chce mi się powtarzać wywodu.

peachpassion, też tak często mam, ale próbuję sobie wkręcić myślenie aleksandretty, bo dobrze gada

Napisane przez peach_passion

aj...musiałam pomarudzić. dopadło mnie zwątpienie zaręczynowe... i nie znoszę niedziel. to wszystko przez to, że jest niedziela

Ja też nie lubię niedziel, szczególnie w roku akademickim

[aleksandrettaa]

właśnie się dowiedziałam, że wynajem auta do ślubu kosztuje 1000 zł za 3 godziny i ludzie rok wcześniej rezerwują. Już zapowiedziałam chłopu, że pieszo prędzej pójdziemy niż zapłacę tyle kasy, żeby się przejechać 3 km.

[Hajja Hawwa]

Na naszę pierwszą rocznicę, która będzie we wrześniu kupiłam TŻtowi grę "Left for death 2"

---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------

Napisane przez aleksandrettaa

właśnie się dowiedziałam, że wynajem auta do ślubu kosztuje 1000 zł za 3 godziny i ludzie rok wcześniej rezerwują. Już zapowiedziałam chłopu, że pieszo prędzej pójdziemy niż zapłacę tyle kasy, żeby się przejechać 3 km.

Drogo strasznie. Szwagier wygrał konkurs na najlepsze zdjęcia ślubne (jest fotografem) i na ślub z moją siostrą wygrali właśnie przejażdżkę limuzyną z Rzeszowa do Łańcuta (bo ślub mieli koło zamku w "Restauracji zamkowej" )

[raingirl]

Napisane przez Hajja Hawwa

Tak w ogóle to się dziwię, że wszyscy tak dostosowują swoje własne wesele do preferencji rodziny, gości... Przecież to dzień państwa młodych, a nie gości

Nie wiem czy dostosowują czy nie, ale wyznaję zasadę, że jak się kogoś zaprasza do siebie to wypada zadbać o komfort tych osób, a nie tylko swój własny

Napisane przez aleksandrettaa

właśnie się dowiedziałam, że wynajem auta do ślubu kosztuje 1000 zł za 3 godziny i ludzie rok wcześniej rezerwują. Już zapowiedziałam chłopu, że pieszo prędzej pójdziemy niż zapłacę tyle kasy, żeby się przejechać 3 km.

U nas jest też opcja wynajmu samego samochodu - bez kierowcy - za dzień jakieś nieduże pieniądze w sumie... tylko, że kaucji za auto koło 2000 zł

Napisane przez Hajja Hawwa

Na naszę pierwszą rocznicę, która będzie we wrześniu kupiłam TŻtowi grę "Left for death 2"

Left for Dead ? Romantycznie a będziecie razem wyrzynać zombiaki ? mój TŻ mówi, że czeka na dzień, kiedy zagram razem z nim w sieci w Dawn of War

[butterfly20]

Czeeeść.Wróciłam
Zmęczeni byliśmy,a do tego dostałam @ ( na co M. ucieszył się i aż mnie podrzucił i wykrzyknął,że nie będzie Tatusiem,a ja mu zepsułam humor mówiąc,że to jeszcze nic pewnego ), brzuch mnie boli.Ale dzisiaj było zdecydowanie lepiej niż wczoraj. Jakieś zabawy w końcu,a poza tym M. nic nie pił i zajmował się tylko mną.
Ale najlepsza była zabawa,jak ktoś pryzniósł na salę ANDŻELĘ- tę lalkę murzynkę,którą chłopaki dali Młodemu na kawalerskim

Oczywiście znowu leciały teksty pt. ŚLUB TO ZUO. A najabrdziej podobał mi się jeden gościu,taki straaasznie nabity. Zaczął opowiadać,że żony są straszne itp. itd. a potem powiedział do mojego M.,że mnie to akurat by wziął za żonę,bo jestem ładna...ja chyba padnę...taki monster będzie sobie narzekał na wygląd swojej żony i mówił,kogo by brał na żonę,a kogo nie?Lepiej niech się na siebie popatrzy Ale tak to jest z tymi facetami-myślą sobie,że są BOGAMi nawet jak się zapuszczą i śmierdzą


AAAA dziękuję dziewczynki za komplementy -co do zdjęć to tak-tak byłam wczoraj na weselichu


Carmi ten drugi zdecydowanie lepsiejszy Ale pogadaj sobie z Kawuszką.

W ogóle TŻ Kawuszki robi coraz lepsze te zdjecia


Rain to gratuluję!!! A co do tańców to przecież zdążycie się czegoś nauczyć.
Co do wesel to na tym,gdzie teraz byłam niestety nie dało się rozwinąć skrzydeł i tańczyć jak na kursie. Ale byłam na kilku weselach gdzie spokojnie dałoby się fajnie potańczyć. Wszystko zależy od orkiestry





AAAAAAA napiszę do Was prośbę na klubie

---------- Dopisano o 23:00 ---------- Poprzedni post napisano o 22:59 ----------

Aleks bardzo drogo. Jak dobrze,że my nie będziemy płacić