Wymarzony pierścionek część XIX:)

[hania811]

Ja się tak będę cieszyć jutro jak przyjdzie moja miniwieża

[czarna.noc]

Napisane przez hania811

Ja się tak będę cieszyć jutro jak przyjdzie moja miniwieża

Uuuu, tez bym sie cieszyla

[biia]

Napisane przez emi_lka

Cześć, jak urlop?

----
knuję niespodziankę urodzinową dla TŻ

super extra

Napisane przez L_V

Cześć dziewczynki!

Jezu, ciesze się jak dziecko. Siedze w domu i czekam na kuriera z moim nowym Iphonem4 Nie moge sie doczekać! Wiem, jestem głupia jak but, ale radochę mam jak 6-letnia dziewczynka, która ma dostać nowy domek dla Barbie.

też tak mam z rzeczami które w moim wieku nie powinny już sprawiać takiej frajdy

Napisane przez hania811

Bia opowiadaj o wrażeniach z Majorki!!!
---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

no więc...
Majorka jest cudowna, w sumie taka jak się spodziewałam. nie wiem czemu ludzie mówią że jest przereklamowana, może tylko ci, którzy jadą na miejsce i z niego się nie ruszą.

el arenal jest brzydkie. z tego co zwiedziłam najbrzydsze miejsce na majorce. główną wadą jest straszne blokowisko i brak zieleni (oraz wszechobecni Niemcy). nie ukrywam, że wybraliśmy tę miejscowość ze względu na cenę. jednak plaża rekompensuje wszystko cudowna woda, rybki! (raz spotkaliśmy 2 długości ok. pół metra , wylegiwały się w ciepłej wodzie).

wypożyczyliśmy auto na dwa dni i zjechaliśmy 381 km. dwa razy miałam tak, że jak zobaczyłam miejscowość, powiedziałam, że tu chcę spędzić następne wakacje, w porcie de soller oraz w port de pollentia. na szczęście to wszystko się da razem połączyć

formentor robi wrażenie, ale jesteśmy gapy i nie pojechaliśmy na plażę przy nim. przegalipiśmy też sa calobre, ale to następnym razem
sama palma urocza, ale więcej niż jednego dnia nie chciałabym tam spędzać. dojechaliśmy do niej autobusem, myśleliśmy jeszcze o rowerach, ale trochę za gorąco na takie eskapady.

na lotnisku przywitały nas chmury i ogólnie troszkę padało, i na początku było sympatycznie, temperatura 25-27 st. czyli jak dla mnie idealnie. ponoć raz w nocy była burza, ale ja spałam, więc nie wiem. pod koniec pogoda się zepsuła i temperatura dochodziła już do 34 st.
zaraz wybiorę dla was zdjęcia

[hania811]

Napisane przez biia

super extra



też tak mam z rzeczami które w moim wieku nie powinny już sprawiać takiej frajdy



no więc...
Majorka jest cudowna, w sumie taka jak się spodziewałam. nie wiem czemu ludzie mówią że jest przereklamowana, może tylko ci, którzy jadą na miejsce i z niego się nie ruszą.

el arenal jest brzydkie. z tego co zwiedziłam najbrzydsze miejsce na majorce. główną wadą jest straszne blokowisko i brak zieleni (oraz wszechobecni Niemcy). nie ukrywam, że wybraliśmy tę miejscowość ze względu na cenę. jednak plaża rekompensuje wszystko cudowna woda, rybki! (raz spotkaliśmy 2 długości ok. pół metra , wylegiwały się w ciepłej wodzie).

wypożyczyliśmy auto na dwa dni i zjechaliśmy 381 km. dwa razy miałam tak, że jak zobaczyłam miejscowość, powiedziałam, że tu chcę spędzić następne wakacje, w porcie de soller oraz w port de pollentia. na szczęście to wszystko się da razem połączyć

formentor robi wrażenie, ale jesteśmy gapy i nie pojechaliśmy na plażę przy nim. przegalipiśmy też sa calobre, ale to następnym razem
sama palma urocza, ale więcej niż jednego dnia nie chciałabym tam spędzać. dojechaliśmy do niej autobusem, myśleliśmy jeszcze o rowerach, ale trochę za gorąco na takie eskapady.

na lotnisku przywitały nas chmury i ogólnie troszkę padało, i na początku było sympatycznie, temperatura 25-27 st. czyli jak dla mnie idealnie. ponoć raz w nocy była burza, ale ja spałam, więc nie wiem. pod koniec pogoda się zepsuła i temperatura dochodziła już do 34 st.
zaraz wybiorę dla was zdjęcia

El Arenal blokowisko- jak to standardowy Hiszpański kurort dla tych "biedniejszych" przeciętnych turystów. Opinia o Majorce jest jaka jest bo ludzie przez 2 tygodnie tylko te blokowiska widzą
Czekam na zdjecia

[dorinka30]

Moja siostra zakochana jest w Majorce, była już 3 raz

W tym roku wszyscy, we czwórkę z Neckermana, twierdzi że jest to jej miejsce na ziemi i że tam wrócą znowu

[biia]

Napisane przez hania811

El Arenal blokowisko- jak to standardowy Hiszpański kurort dla tych "biedniejszych" przeciętnych turystów. Opinia o Majorce jest jaka jest bo ludzie przez 2 tygodnie tylko te blokowiska widzą
Czekam na zdjecia

najgorsze jest to, że te brzydkie miejscowości mają najładniejsze plaże.

o to sweet focie

1-2 formentor (na tym pierwszym w różowym wdzianku to ja)
3-4 port de pollentia
5 arta
6 port de soller
7-9 deia
10 el arenal

[biia]

Napisane przez dorinka30

Moja siostra zakochana jest w Majorce, była już 3 raz

W tym roku wszyscy, we czwórkę z Neckermana, twierdzi że jest to jej miejsce na ziemi i że tam wrócą znowu

doskonale ją rozumiem. też tam wrócę. nie mówię, że za rok, ale kiedyś (tylko już nie do el arenal)
cd. fotek-el arenal.

[dorinka30]

Napisane przez biia

doskonale ją rozumiem. też tam wrócę. nie mówię, że za rok, ale kiedyś (tylko już nie do el arenal)
cd. fotek-el arenal.

U niej jeszcze potęguje te doznania fascynacja hiszpańskim narodem, uwielbia ich Ale to mam i ja

[emi_lka]

Biia, super, że wyjazd udany i aktywny, fajne fotki

Napisane przez hania811

L_V jak to cudownie sie złożyło że akurat masz wolne i możesz cały dzień, bezkarnie, się nim bawić


Ja bym nie powiedziała że taka mała
Mnie tam na taki bajer nie stać

Mała rzecz 11cm x 6cm

Napisane przez czarna.noc

Ja sie tak bede cieszyc, jak bede kupowac Samsunga Wave albo HTC

Napisane przez hania811

Ja się tak będę cieszyć jutro jak przyjdzie moja miniwieża

Ja się chyba będę tak cieszyć łóżkiem...

[biia]

Napisane przez emi_lka

Biia, super, że wyjazd udany i aktywny, fajne fotki

lubię leżeć na plaży, ale ile można nie wyobrażam sobie gdzieś jechać i nie zwiedzać. ciekawe gdzie za rok wyląduję

[hania811]

A ja szalona już intensywnie myślę o nartach..namawiamy inną ekipę niż zawsze na wyjazd. Chyba się uda.. znalazłam fajną ofertę ( cały dzien szukałam)
Tak więc możliwe że już jutro zarezerwuje narty

[L_V]

Dziewczynki,nie pisałam z Wami cały dzien, gdyz miałam krucjatę do wypełnienia. Otóż kupienie Iphona to tylko połowa sukcesu. Prawdziwynm wyczynem jest zdobycie karty microsim - wymysł Appla, karta do wersji 4 jest malutka, jak taki puzelek-wypierdek. I nie ma tak,ze pasuje pierwszy lepszy puzelek-wypierdek, a musi to byc konkretny typ.
A jak odnaleźc ten typ? W moim przypadku musisałm objechać całe centrum, mokotow, poł ursynowa i dopiero na stokłosach trafiłam na punkt ery, gdzie mieli akurat microsima odpowiedniego do mojego telefonu.

Dobra, jest nowy microsim. Ale teraz trzeba zaktualizowac telefon! 4 godziny!!!!!

Przy okazji wymiany sima sptraxcilam wszystkie numery telefonow, dobrze ze sobie spisałam do notesu - cos mnie tknęło. a

Spoko. zostalo mi jeszcze 45 minut aktualizacji nowego iphona, kiedy to zadzwoniła małża i powiedziałą, ze za 2 dni jest premiera nowej wersji oprogramowania, wiec od nowa aktualizowanie.

Kurde, to nie jest sprzet dla technicznie-opornych, serio.

Jest w tej całej histori jeden usmiech losu - z nowy Simem przyszedł nowy PIN i jest cudownie, przecudownei prosty. Mamo, chociaz raz mi sie udało

[goosia207]

Hej

Napisane przez dorinka30

Cześć, pamiętamy wpadaj częściej

I znowu poniedziałek , ale jestem zmęczona po weekendzie. Z piątku na sobotę nocno-poranna pogadanka, którą zaczęliśmy o godzinie 22 a skończyliśmy o 6 rano I tak w trójkę gadaliśmy, nie mogliśmy się nagadać, oczywiście przy tym flaszka pękła.
Następnej nocy znowu powtórka, tym razem szwagier wymiękł i poszedł spać o 12 a my z siostrą do 4 rano..............

Tak jakbyśmy chciały nadrobić 2 lata w dwie noce

Mała siostry zachwycająca, przyjechałam chora na dziewczynkę, jak przypuszczałam

Dori miło się to czyta fajnie, że się znowu dogadujecie

Napisane przez emi_lka

Cześć Dziewczyny
Odpoczywam po weekendzie Wesele było tak bardzo udane, że bolą mnie jeszcze dziś stopy, mięśnie (zakwasy!) i stawy Nigdy tak jeszcze nie miałam...
Uroczystość w kościele była przepiękna, wszystko było subtelne, panna młoda w muślinowej lekkiej sukni, z kwiatem we włosach, w sandałkach. Ksiądz... równie wzruszony jak goście, mówił - widać to było -jakoś tak szczerze, wprost do nich.
Wesele było też w ich stylu, w ciekawym miejscu, o bardzo "delikatnym" wystroju, goście siedzieli przy okrągłych stołach, dzięki temu nie było poczucia, że to takie "weselicho". Mieli DJa, który puszczał świetne kawałki, więc dosłownie wszyscy szaleli na parkiecie. Oczepiny też z wielką klasą. Pięknie Jestem zauroczona

Na weselu oczywiście miałam dyspensę od diety, więc skosztowałam kilku pysznych zakazanych dań, ale żołądek już mi się trochę skurczył, więc wcale nie pożarłam wszystkiego, co było na stole

Ja też niedługo idę na wesele mam nadzieję, ze będę się tak dobrze bawić jak ty

Napisane przez hania811

Bia opowiadaj o wrażeniach z Majorki!!!
Emilko mąż na pewno będzie wniebowzięty

L_V jak to cudownie sie złożyło że akurat masz wolne i możesz cały dzień, bezkarnie, się nim bawić

Ja dostałam wczoraj mały prezent od TŻ....niby nic, niby kawałek gumki () za 50 zł, a też cieszę się jak dziecko
---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------


Ja bym nie powiedziała że taka mała
Mnie tam na taki bajer nie stać

A co to takiego?

Biia śliczne zdjęcia

L_V będziesz miała zabawkę

[biia]

Napisane przez hania811

A ja szalona już intensywnie myślę o nartach..namawiamy inną ekipę niż zawsze na wyjazd. Chyba się uda.. znalazłam fajną ofertę ( cały dzien szukałam)
Tak więc możliwe że już jutro zarezerwuje narty

ile lat już jeździsz na nartach?
jak tak ciebie czytam też mam ochotę
raz w życiu byłam na wyjeździe nartowym i dobrze mi szło, ale na pewno nic już nie pamiętam i trzeba by naukę od nowa zacząć. podczas studiów, zimą nigdy nie było czasu, ale w tym roku koniecznie. jak nie narty to snowboard, żeby tylko entuzjazm mi nie opadł.

l_v gratuluję nowego nabytku, ale faktycznie, start z nim jest skomplikowany.

gosiu, dzięki, starałam się

[czeremchowa]

Napisane przez L_V

Dziewczynki,nie pisałam z Wami cały dzien, gdyz miałam krucjatę do wypełnienia. Otóż kupienie Iphona to tylko połowa sukcesu. Prawdziwynm wyczynem jest zdobycie karty microsim - wymysł Appla, karta do wersji 4 jest malutka, jak taki puzelek-wypierdek. I nie ma tak,ze pasuje pierwszy lepszy puzelek-wypierdek, a musi to byc konkretny typ.
A jak odnaleźc ten typ? W moim przypadku musisałm objechać całe centrum, mokotow, poł ursynowa i dopiero na stokłosach trafiłam na punkt ery, gdzie mieli akurat microsima odpowiedniego do mojego telefonu.

Dobra, jest nowy microsim. Ale teraz trzeba zaktualizowac telefon! 4 godziny!!!!!

Przy okazji wymiany sima sptraxcilam wszystkie numery telefonow, dobrze ze sobie spisałam do notesu - cos mnie tknęło. a

Spoko. zostalo mi jeszcze 45 minut aktualizacji nowego iphona, kiedy to zadzwoniła małża i powiedziałą, ze za 2 dni jest premiera nowej wersji oprogramowania, wiec od nowa aktualizowanie.

Kurde, to nie jest sprzet dla technicznie-opornych, serio.

Jest w tej całej histori jeden usmiech losu - z nowy Simem przyszedł nowy PIN i jest cudownie, przecudownei prosty. Mamo, chociaz raz mi sie udało

L_V mój TŻ też od dzisiaj ma Iphona4 ale szybko mu poszło
Sim Mini kupił w najbliższym punkcie Ery (w Leclerku na Zana)
A PIN kart sim możesz sobie dowolnie zmieniać w każdym telefonie


Byłam na pierwszy dniu stażu Jest fajnie ale nie przyzwyczajona jestem 8h bez wizażu

[Madzialenka12344321]

Napisane przez czarna.noc

Super naroznik, bardzo nowoczesny

Dziękuję

Biia bardzo ładne zdjęcia.

a ja jestem wymęczona po dzisiejszym dniu. Jutro szkolenie BHP a od środu do pracy

aaa a jutro pan z banku przychodzi na wycenę mieszkania coraz bliżej finalizacji

[emi_lka]

Napisane przez goosia207

Ja też niedługo idę na wesele mam nadzieję, ze będę się tak dobrze bawić jak ty

Wesele u kogoś bliskiego?

Napisane przez hania811

A ja szalona już intensywnie myślę o nartach..namawiamy inną ekipę niż zawsze na wyjazd. Chyba się uda.. znalazłam fajną ofertę ( cały dzien szukałam)
Tak więc możliwe że już jutro zarezerwuje narty

łał, super operatywnie działasz
Ja nigdy na nartach nie byłam, raczej to nie dla mnie.

A, właśnie - pisałaś coś o prezencie-gumie Co to za cudo?

[miskowa]

wykorzystałam popołudnie produktywnie. Najpierw z zaskoczenia mój brat mnie nawiedził, bo przyjechał w delegację na parę godzin. No to się wcześniej zerwałam i poszliśmy na obiad.

Potem poszłam sobie kupic kalosze, bo od zeszłego roku jest moda na nie, a ja już dawno się rozglądałam, żeby móc normalnie do pracy chodzić przez park a nie skakać czy zygzakiem iść.

A potem wzięłam się za sprzątanie łazienki i odpicowałam ją na wyjściowo (uwielbiam czystą i pachnącą łazienkę, taką świeżo po sprzątaniu).

A teraz odpalam płytę z ćwiczeniami i się trochę powyginam

Biia - przez ciebie chcę znowu na urlop!!!

[Madzialenka12344321]

Miskowa no to miałaś bardzo pracowity wieczór widzę pokaż kalosze

[emi_lka]

Napisane przez miskowa

wykorzystałam popołudnie produktywnie. Najpierw z zaskoczenia mój brat mnie nawiedził, bo przyjechał w delegację na parę godzin. No to się wcześniej zerwałam i poszliśmy na obiad.

Miskowa, z rozpędu przeczytałam : Najpierw z zaskoczenia brat mnie znienawidził....:confused :

Musiała 3 razy powtórzyć, żeby zrozumieć, o co biega

Cześć

[Madzialenka12344321]

chyba jesień już idzie na całego. Zimno

[ButterBear]

Cześć... ale u mnie pogoda-leje i zimno-koszmar...to, że się podniosłam z łóżka to cud prawdziwy

[Madzialenka12344321]

Napisane przez ButterBear

Cześć... ale u mnie pogoda-leje i zimno-koszmar...to, że się podniosłam z łóżka to cud prawdziwy

u mnie tak samo. JUż kołdrę zimową wzięłam, bo mi w nocy było zimno. Wydaje mi się, że rok temu dłużej lato trzymało.

[miskowa]

Napisane przez Madzialenka12344321

Miskowa no to miałaś bardzo pracowity wieczór widzę pokaż kalosze

cześć a u mnie dziś z kolei słońce świeci. Zimno jest co prawda, ale słonecznie

takie:

[ButterBear]

Napisane przez miskowa

takie:

Hih, ale jajcarskie Fajne
Ja mam wysokie i bardzo sobie chwalę

[miskowa]

Napisane przez ButterBear

Hih, ale jajcarskie Fajne
Ja mam wysokie i bardzo sobie chwalę

ja właśnie nie chciałam wysokich, bo mi się dziwnie guma wyginała powyżej kostki, jak w nich chodziłam i stwierdziłam, że po tak głębokiej wodzie i tak nie planuję chodzić, więc wzięłam krótkie

[Madzialenka12344321]

Napisane przez miskowa

cześć a u mnie dziś z kolei słońce świeci. Zimno jest co prawda, ale słonecznie

takie:

bardzo fajne

Możesz oddać troszkę tego słońca u nas na razie na szczęście nie pada, ale coś czuję, że za jakiś czas nie będzie już taki ładnie

[miskowa]

Napisane przez Madzialenka12344321

bardzo fajne

Możesz oddać troszkę tego słońca u nas na razie na szczęście nie pada, ale coś czuję, że za jakiś czas nie będzie już taki ładnie

słońca nie oddaję, bo wczoraj lało cały dzień, w weekend też pogoda nie była ciekawa

[L_V]

Cześć dziewczynki!

Boże, jak pochmurno, jak w listopadzie!

[hania811]

Napisane przez L_V

Dziewczynki,nie pisałam z Wami cały dzien, gdyz miałam krucjatę do wypełnienia. Otóż kupienie Iphona to tylko połowa sukcesu. Prawdziwynm wyczynem jest zdobycie karty microsim - wymysł Appla, karta do wersji 4 jest malutka, jak taki puzelek-wypierdek. I nie ma tak,ze pasuje pierwszy lepszy puzelek-wypierdek, a musi to byc konkretny typ.
A jak odnaleźc ten typ? W moim przypadku musisałm objechać całe centrum, mokotow, poł ursynowa i dopiero na stokłosach trafiłam na punkt ery, gdzie mieli akurat microsima odpowiedniego do mojego telefonu.

Dobra, jest nowy microsim. Ale teraz trzeba zaktualizowac telefon! 4 godziny!!!!!

Przy okazji wymiany sima sptraxcilam wszystkie numery telefonow, dobrze ze sobie spisałam do notesu - cos mnie tknęło. a

Spoko. zostalo mi jeszcze 45 minut aktualizacji nowego iphona, kiedy to zadzwoniła małża i powiedziałą, ze za 2 dni jest premiera nowej wersji oprogramowania, wiec od nowa aktualizowanie.

Kurde, to nie jest sprzet dla technicznie-opornych, serio.

Jest w tej całej histori jeden usmiech losu - z nowy Simem przyszedł nowy PIN i jest cudownie, przecudownei prosty. Mamo, chociaz raz mi sie udało

cudowny dzień z iphonem

Napisane przez goosia207

Hej

A co to takiego?

Zegarek Breo
http://technokratki.pl/2009/08/20/ze...dla-aktywnych/
RÓŻOWY

Napisane przez biia

ile lat już jeździsz na nartach?
jak tak ciebie czytam też mam ochotę
raz w życiu byłam na wyjeździe nartowym i dobrze mi szło, ale na pewno nic już nie pamiętam i trzeba by naukę od nowa zacząć. podczas studiów, zimą nigdy nie było czasu, ale w tym roku koniecznie. jak nie narty to snowboard, żeby tylko entuzjazm mi nie opadł.

8 lat- w sumie to niedługo - biorąc pod uwagę moich znajomych którzy jeżdżą lat 25.
To jest jedna jedyna rzecz za którą jestem wdzięczna mojemu psychopacie exsowi...bo to on nauczył mnie jeździć na nartach i to on zabrał mnie na narty na cały bity miesiąc podczas którego miałam przyśpieszony kurs

Narty to jest coś czego nie da się niczym przebić...wiem o tym że żadne wakacje w egzotycznych krajach nie dadzą mi tego fanu i tej radości co jazda na nartach.
My z mężem mamy wręcz fioła...mozemy o nartach gadac godzinami, znajomi czasem maja nas dość bo jak zaczniemy temat to nie ma konca.

Napisane przez czeremchowa

L

Byłam na pierwszy dniu stażu Jest fajnie ale nie przyzwyczajona jestem 8h bez wizażu

Gdzie masz staż?

Napisane przez emi_lka

łał, super operatywnie działasz
Ja nigdy na nartach nie byłam, raczej to nie dla mnie.

A, właśnie - pisałaś coś o prezencie-gumie Co to za cudo?

No ba! w końcu pracuję w biurze podróży- wyszukiwanie ofert to moja specjalność. A jako że na punkcie nart mam bzika to dokąłdnie wiem co szukac gdzie szukać i jaka oferta będzie najlepsza dla danej ekipy wyjazdowej

No, a teraz idę przeszukac allegro za nowymi butami narciarskimi