Wszyscy którzy chcą schudnąc ok. 5 kg ZAPRASZAM!

[psyhe666]

Napisane przez winyl

Rany, nożyka? Niie. Najlepszy na pięty jest krem z mocznikiem!

Przez chwilę miałam wizję jak sobie za dużo pięty tym nożykiem ścięłam

[winyl]

Napisane przez aniabaniaa

no właśnie, on wygląda strasznie! a ja nie mam takich strasznych tych pięt... ten sam mocznik, co na rozstępy? nadal nie poszłam po tą receptę... jak i na pięty jest ok to chyba dzisiaj się wybiorę.

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ----------

psyhe - z hula to tak jak z innymi ćwiczeniami, od organizmu zależy, kiedy zobaczysz efekty. ale wg mnie bardzo szybko podobno już 15 minut dziennie wystarcza, żeby utrzymać świetny wygląd.a po jakim czasie dokładnie, to nie wiem.

Ten sam mocznik . Ma mnóstwo zastosowań . Ale możesz kupić gotowe kremy . W rossmannie jest bardzo fajny balsam do ciała Isana i on ma bodajże 3% mocznika, jest niedrogi i już jak raz założysz grubą warstwę na pięty i na to skarpetki na noc to rano widać efekty .
A firma SVR ma całą serię kremów z mocznikiem 20%, 30% i teraz najnowszy 50%, tylko te kremy są dość drogie 50ml kosztuje ok 50zł. Ja kupiłam ten nowy Xerial 50, zamierzam używać na miejsca, które naprawdę tego potrzebują .

Żadnych nożyków! Kiedyś miałam takie nożyczki chirurgiczne i wycinałam sobie nimi skórę no i kiedyś wycięłam za dużo :P. Okropne to było! Krem z mocznikiem to jest to .

[Paula_M]

Hehehe, z lekarzem nie, on do mnie tak zawsze a nad ubraniami się zastanowię, ponieważ u mnie pogoda do niczego, co chwilę leje jak z cebra a chcę i tak biegać, na razie biegam w bawełnianym dresie, ale on jest do niczego jeśli myśli się na poważnie o trenowaniu, bo nie przepuszcza potu, ciało nie oddycha, a jak zacznie padać deszcz, zawieje wiatr i już jesteś przewiana, jakieś przeziębienie, itp
ja regularnie biegam od maja, te wakacje trochę się rozregulowały, ale znowu zaczynam systematycznie

na pięty to pumeks + krem a nożyka nawet nie widziałam

jeśli chodzi o porcje: serki wiejskie mają różne opakowania: 150g, 200g, 400g, 500g ja mam te z piątnicy z 3%tłuszczu 150g i też jak jem, to jeden cały + wafel ryżowy/warzywka

z hh, to jak któraś powiedziała, zależy jaki organizm, ja dopiero zaczynam więc trudno mi powiedzieć, ale myślę, że systematyczność zrobi swoje



Ja zjadłam 400g jog nat + 70g zmiażdżonego banana + 1/2łyżki zmielonego siemienia lnianego = ok. 350kcal

banana wzięłam połowę, a drugą część dałam bratu, bo bez skórki wyszło 150g jak najprędzej podzieliłam i poszłam do braciszka, żeby więcej nie zjeść a mnie wystarczyło

A teraz idę pokręcić hh wcześniej, bo wtedy wcześniej zjem obiad już trochę posprzątałam więc mogę się za to zabrać


Ponawiam pyt z lekkim obiadem

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------

Ja jestem po 30'hh, za chwilę idę robić obiad, myślę tylko co upichcić, a koło 17.00 bieg

Kurcze, znowu mam siniaki od hh na nodze prawej, poniżej kolana, bo jak mi spada to co jakiś czas uderza tam i na lewym biodrze posmarowałam już Altacetem...

---------- Dopisano o 16:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

W ogóle dziewczyny! Ale zrobiłam omleta wiedziałam, że to się nie uda, ale i tak robiłam a więc:
mój omlet z jajek wyglądał tak, iż wzięłam 3 białka, nie dodałam ani jednego żółtka, ani nawet łyżeczki mąki (jak w pewnym przepisie było) i myślałam, że będę mieć omleta
no ale jeśli chodzi o skład, to:
3 białka = 60kcal? dobrze liczę?
2 plasterki szynki 60g = 100kcal -> nie wiem jaka, to trudno mi powiedzieć, ale szynki zwykle mają w 100g 140kcal więc trochę na górkę policzyłam
50g kwaszeniaka = 6kcal
kawałek papryki = 5kcal
50g cebulki = 14kcal
10g ketchupu = 10kcal
10g chrzanu = 7kcal
1/2 łyżki siemienia = 30kcal
30g jog nat = 20kcal
przyprawy

razem: ok. 250kcal dobrze liczę? bo jakoś mało się wydaje a czuję się najedzona a za godzinę () bieg

[malawielka]

Witajcie dziewczyny, jeśli pozwolicie dołącze do was ponieważ do mojej wymażonej wagi musze zrzucić jeszcze 5 kilo! Taką moją dietke zaczęłam od maja gdzie ważyłam 64kg i postanowiłam zrezygnować z ziemniaków, chleba i słodyczy( również nie używam cukru) do tej pory zrzuciłam -9kg. ( zaznaczam, iż ani razu nie zgrzeszyłam i nie zjadłam nic zakazanego) Efekty więc są bardzo widoczne. Ale jeszcze zostało mi zrzucić 5kg i chciałabym troszke z wami pogadać jake wy macie swoje dietki na których tracicie zbędne kg? Muszę się tylko przyznać że wogle nie uprawiam żadnego sportu ani nie ćwicze, ale chyba dobrze by było zacząć by te 5kg zleciało szybciej prawda? czy wy wykonujecie jakieś sprawdzone ćwiczenia?

Pozdrawiam

[Paula_M]

Hej
czyli dążysz do 49kg, a ile masz wzrostu?
na pewno przydałoby wpleść się w to ćwiczenia i już nie po to, aby szybciej zgubić te 5kg, ale po to, aby ujędrnić ciało i jak zaczniesz się ruszać, uprawiać jakiś sport czy wykonywać określone ćwiczenia to poczujesz się dużo lepiej, samopoczucie się poprawia, organizm sprawniej działa

Ja obecnie kręcę hh, biegam, jeżdżę rowerem i zaczynam ponownie wykonywać ćwiczenia na nogi (8'legs z gościem w biło-niebieskim stroju) i brzuch (z Tamilee Web, choć myślę o A6W)

każde ćwiczenie, jeśli jest dokładne i systematyczne - sprawdza się

[bita smietana]

Paula_M
nie pochodzić, pokazać Wisłę gościom, ale dośc lało i nic się nie udało.
Wylądowali w cukierni, gdzie oni jedli,a ja patrzyłam

Jadłospis na razie musiał być lekko zmodyfikowany z powodu tego wyjazdu do Wisły, ale dajeę radę

Psyhe666 też uwielbiam Złotego Bażanta, mniam mniam. Ale z czeskich Pilsnera bardziej i Staropramena.

SB jest fajne, nakreca mocno metabolizm

Napisane przez aniabaniaa

Bita Śmietana, myślę, że musimy zacząć się chwalić jakimiś sukcesami, bo dziewczyny nas wygonią za demotywowanie

Haha, no. Trzeba się wziąć.
Wesele stresujące mega, bo wiecie, to z TŻtem.

No i mam drugi cel, bo luby wraca za tydzień. I plany są takie, że ma się rzucić na mnie i w ogóle, powiedzieć że piękna jestem i fantastycznie wyglądam i takie tam.

Chociaż on chyba jest tolerancyjny, bo z tego co wiem nawet Niemki się mu podobają. W sumie na początku się ucieszyłam, że taki bezproblemowy i w ogóle. No ale teraz wyjechał do Niemiec i już się tak nie cieszę.

Enyłej, będzie dobrze.

Napisane przez malawielka

Witajcie dziewczyny, jeśli pozwolicie dołącze do was ponieważ do mojej wymażonej wagi musze zrzucić jeszcze 5 kilo! Taką moją dietke zaczęłam od maja gdzie ważyłam 64kg i postanowiłam zrezygnować z ziemniaków, chleba i słodyczy( również nie używam cukru) do tej pory zrzuciłam -9kg. ( zaznaczam, iż ani razu nie zgrzeszyłam i nie zjadłam nic zakazanego) Efekty więc są bardzo widoczne. Ale jeszcze zostało mi zrzucić 5kg i chciałabym troszke z wami pogadać jake wy macie swoje dietki na których tracicie zbędne kg? Muszę się tylko przyznać że wogle nie uprawiam żadnego sportu ani nie ćwicze, ale chyba dobrze by było zacząć by te 5kg zleciało szybciej prawda? czy wy wykonujecie jakieś sprawdzone ćwiczenia?
Pozdrawiam

Witamy I Gratulujemy tych 9 kg!
Ćwiczenia- ja na takie rzeczy polecam bieganie i pilates, fajna sprawa takie połączenie spalania i wysmuklania

[Paula_M]

hah, dobre, nawet Niemki ale po co mu Niemki, skoro ma Ciebie więc będzie ok trzymam kciuki za sprawdzenie się planu

ja niedawno wróciłam z biegu, zrobiliśmy z TŻ odcinek ok.16km, a to dlatego, że jak biegliśmy w jedną stronę, to przegapiliśmy napis na drodze: 6km i pobiegliśmy dalej, aż dobiegliśmy do głównej drogi, potem stwierdziłam, ze biegniemy zrobić kółko, a do miejscowości, gdzie zostawiliśmy auto było jeszcze 8km ale czuję się bardzo dobrze po tym biegu, jak zwykle tylko czekają mnie zakwasy do tego jak zaczęliśmy biec to akurat zaczęło padać, no ale trudno się mówi, ja z biegu nie zrezygnuję

[olcik_07]

Dobry wieczór troszkę Was poczytałam, ładne rzeczy się tu działy pod moją nieobecność oczywiście pozytywne!

ja dziś również grzecznie zaraz lece robić brzuszki przed spaniem. Życzę Wam dobrej nocy (dla mnie już czas spać bo jutro mam pierwszą zmianę w pracy xD) papa

[megi870]

ohoho, ja też mam trochę zaległości. Ale widzę, że chwalicie sobie bieganie. To dobrze! Ja już pojutrze zabieram się za dietę. Ostro sobie jadę ostatnio, dużo czipsów, czekolady, pepsi !!, dzisiaj McDonald, lody itd.. masakra. Mój brzuch przez te wakacje baaardzo, ale to bardzo urósł. Myślicie, że jak będę przestrzegać tej diety, w sensie że ograniczę te wszystkie używki typu słodycze, fast foody, czipsy, gazowane napoje i białe pieczywo + bieganie, wf, pływanie, siatkówka, siłownia - to będzie widać efekty?

[Paula_M]

Pewnie, że będzie widać tylko niech to nie będą postanowienia na dwa dni bądź wytrwała i systematyczna, a na pewno Ci się uda zrzucić ten brzusio

[megi870]

No właśnie najgorsza jest moja `silna wola`, bo strasznie się boję, że nie wytrwam. Chodź szczerze mówiąc to przecież nie są jakieś straszne wyrzeczenia tylko po prostu zacznę się lepiej odżywiać, a wydaje mi się, że po jakimś czasie organizm dostosuje się do tego typu żywienia i odzwyczai się od słodyczy i tego typu rzeczy

[winyl]

Napisane przez megi870

ohoho, ja też mam trochę zaległości. Ale widzę, że chwalicie sobie bieganie. To dobrze! Ja już pojutrze zabieram się za dietę. Ostro sobie jadę ostatnio, dużo czipsów, czekolady, pepsi !!, dzisiaj McDonald, lody itd.. masakra. Mój brzuch przez te wakacje baaardzo, ale to bardzo urósł. Myślicie, że jak będę przestrzegać tej diety, w sensie że ograniczę te wszystkie używki typu słodycze, fast foody, czipsy, gazowane napoje i białe pieczywo + bieganie, wf, pływanie, siatkówka, siłownia - to będzie widać efekty?

Tylko nie za dużo tych ćwiczeń naraz proszę . A będzie cacy .

[Paula_M]

mamy 100 stronę!

też tak czasem myślę, ale z drugiej strony, jak już schudnę i będę się trzymać zdrowego odżywiania, a raz na jakiś czas pozwolę sobie na coś niezdrowego, typu hamburger itp. to co to zmieni? na jeden/dwa dni przytyję 1-2kg, ale następnego dnia znowu zdrowe nawyki żywieniowe i wszystko ładnie gra - bynajmniej tak myślę i tak sobie mówię ale sądzę, że to ma sens, tylko nie wolno porzucać zdrowego stylu życia (w tym ruch) no i te odstępstwa to właśnie raz na jakiś czas


ja jestem po prysznicu, właśnie zamiast kremami upiększającymi to smaruję się maściami, antybiotykami, itp i mam przed sobą 3kubki herbaty, które w 1/3 opróżniłam i myślę nad jutrzejszym śniadankiem:


5. Omlet z płatków
• 2 filiżanki płatków owsianych,
• 2 cebule, 2 marchewki,
• 4 łyżki prażonego siemienia lnianego lub ziarenek sezamowych,
• sól, pieprz, do smaku takie ziołowe przyprawy,
• oliwa lub olej do smażenia, ewentualnie troszkę mąki


może być? a może jakaś ciekawa propozycja, ale aby było zgodne z zasadami? czyli przede wszystkim bez pieczywa i mąki?

[winyl]

Napisane przez Paula_M

mamy 100 stronę!

też tak czasem myślę, ale z drugiej strony, jak już schudnę i będę się trzymać zdrowego odżywiania, a raz na jakiś czas pozwolę sobie na coś niezdrowego, typu hamburger itp. to co to zmieni? na jeden/dwa dni przytyję 1-2kg, ale następnego dnia znowu zdrowe nawyki żywieniowe i wszystko ładnie gra - bynajmniej tak myślę i tak sobie mówię ale sądzę, że to ma sens, tylko nie wolno porzucać zdrowego stylu życia (w tym ruch) no i te odstępstwa to właśnie raz na jakiś czas


ja jestem po prysznicu, właśnie zamiast kremami upiększającymi to smaruję się maściami, antybiotykami, itp i mam przed sobą 3kubki herbaty, które w 1/3 opróżniłam i myślę nad jutrzejszym śniadankiem:


5. Omlet z płatków
• 2 filiżanki płatków owsianych,
• 2 cebule, 2 marchewki,
• 4 łyżki prażonego siemienia lnianego lub ziarenek sezamowych,
• sól, pieprz, do smaku takie ziołowe przyprawy,
• oliwa lub olej do smażenia, ewentualnie troszkę mąki


może być? a może jakaś ciekawa propozycja, ale aby było zgodne z zasadami? czyli przede wszystkim bez pieczywa i mąki?

Jak dla mnie śniadanko wygląda perfekcyjnie .

Natomiast w miejscu pogrubionego - przynajmniej, nie bynajmniej. Czyjś podpis na wizażu sprawił, że ten błąd mnie strasznie irytuje :P. I proszę się nie obrażać, ja będę wdzięczna za każdą radę czy poprawienie mnie kiedy robię błąd .

[shajjn]

Napisane przez Paula_M

Każdy owoc to cukier, ale jeden ma go mniej, drugi więcej. Arbuz pod względem kalorycznym jest o wiele lepszy niż, np. banan (takowe w domu mam), a w dodatku arbuz to też w dużej mierze woda, której Bóg wie ile 'zjeść' nie można.

Ja uwielbiam owoce, w tym bardzo jabłka (mam tak, że dziennie muszę jakieś zjeść, inaczej źle się czuję) więc ja nawet nie mam ochoty brać się za takie diety.

Jutro, wiem że to nie zdrowo, ale przez to wczorajsze folgowanie i dzisiejsze pierogi, będę jeść tylko arbuza. Jeden dzień takiej dietki oczyszczającej przyda mi się. Chociaż nie, zjem nabiał, bo będę szła biegać z TŻ, to z czegoś muszę czerpać siłę, ale poza tym będzie to arbuz (no i jabłko).

Ja od tygodnia, dwóch mam kiepski humor... A raczej wtedy jeszcze bardziej nastrój ten się nasilił. Chodzę wkurzona i w ogóle... Za dużo tego wszystkiego się zwaliło.

A różnego typu imprezy, spotkania, itp. odpadają, bo TŻ jutro o 5 wstaje do pracy, a dzisiaj jest jeszcze po treningu i choroba go łapie. No i to też mnie strasznie irytuje...

A w ogóle, szkoda gadać.

Co to za cycek?

Tak tak ja wiem Skarbie to o tych owocach..eh..
no moze i ja jakis oczyszczajacy dzien sobie strzele
No a cycek..piers z kurczaka chcialabym w ciescie francuskim z serkiem zoltym...no ale chyba w jajku i otrebach musialam XD

[aniabaniaa]

wooow, boskie to śniadanie Paula... zdaj nam jutro relację z kulinarnych ekscesów ja chyba nie umiałabym takiego sporządzić, więc pozostanę wierna owsiance ;p

[Paula_M]

Nie ważę się, bo ważyć się będę dopiero za tydzień w poniedziałek (postanowienie), a tak mnie kusiło

Na śniadanie będę robić tego omleta z płatków, tylko jak zwykle w zmodyfikowanej wersji

Na razie czekam,aż mi górskie i otręby namiękną, a w tym czasie zjadłam dwa wafelki Marokko (70kcal) i piję kawę

Jak już skończę i zjem, to powiem Wam, jak smakowało i dam dokładny przepis 9już zmodyfikowany), jeśli będziecie chciały

To nie jest trudne do przyrządzenia więc głowa do góry i do garów

Winyl, jestem za poprawianiem ale to nie jest błąd 'bynajmniej' jest w polskim słowniku i nie chopdzi mi o słowo 'przynajmniej', które ma inną funkcję, tylko 'bynajmniej' które mówi: 'bynajmniej Ty tak nie musisz robić, ponieważ ja tak tylko myślę' nie chciało mi się tego w całości pisać

Cycek - pierś, no fakt, nie pomyślałam nie daj skusić się na ten ser podobno podpieczony biały twaróg smakuje (jak się rozpuści) jak żółty, może warto spróbować? ja nie wiem, nie jadłam jeszcze

---------- Dopisano o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 08:27 ----------

Co do mojego śniadanka, to:
O MATKO BOSKA!
zacznę od tego, iż: jak zwykle nie dałam ani jajka, ani mąki i myślałam, że to wszystko połączy mi się na tyle, aby zrobić z tego trwałe placki - o ja naiwna!
ale
wyszła smaczna papka z:
50g płatków górskich (ok. jednej filiżanki) = 180kcal
30 otrębów granulowanych (nie tych z Sante) = ok. 150kcal
10g zmielonego siemienia lnianego = 50kcal
150g marchewki = 35kcal
80g cebulki = 25kcal
plasterek szynki 30g = 70kcal
przyprawy

a do tego surówka [?]
150g papryki czerwonej = 40kcal
ogórek gruntowy = 5kcal
100g sałaty włoskiej = 12kcal
przyprawy

łyżka oleju = 90kcal
razem: ok 660kcal liczonych dużo na górkę

A teraz najlepsze: zjadłam połowę surówki, w której jest 70kcal
a tego 'omleta' kilka łyżek nie wiem czy nawet 1/4 zjadłam i nie dlatego, że wiedziałam, ile to wszystko ma w sobie kalorii, tylko dlatego, że tak mnie zapchało, ze O MATKO BOSKA! dałam psu
czyli powiedzmy, że tego 'omleta' to 150kcal + 30kcal surówki = 180kcal i to jakich zdrowych

Jeśli macie ochotę to robić, to róbcie z mniejszych porcji, dajcie troszkę mąki, aby to ze sobą trwale 'skleić', może być też jajko jest smaczne, pożywne i zapychające ach ten błonnik jeśli któraś chce, to mogę napisać jak to zrobić a teraz lecę robić sobie lane pazurki, bo moje wszystkie się połamały

[psyhe666]

Hej dziewczyny
Wczorajsze randkowanie jak najbardziej udane Wróciłam do domu przed 1 jakoś... A miałam okazję zostać na noc Mam nadzieję, że nadarzy się jeszcze taka okazja (chociaż może nie.... )

Zastanawiam się dlaczego nie potrafię zatrzymać przy sobie faceta...


A co do diety to jak narazie wszystko bardzo ok
Ćwiczenia jeszcze lepiej! Bardziej jestem zadowolona z ćwiczeń niż z diety

A teraz zastanawiam się co by zjeść na śniadanie... Mam jeszcze owsianke z truskawkami taką gotową do zalania i może dosypać siemienia lnianego?

Albo jajecznica...
Jeszcze pomyślę

[aniabaniaa]

hej laski )))
Psyhe - cieszę się, że randka udana, a że nie zostałaś na noc.... hihih. pewnie będzie jeszcze okazja Im szybciej zaproponujesz kolejną randkę, tym większe prawdopodobieństwo ))

Ja zjadłam swoją ukochaną owsiankę, z nektarynką i malinami

Paula - Twoja potrawy są boskie! Taka "papka" musi być pyyszna )

[psyhe666]

Ja też się chyba zdecyduję na owsiankę

Sama mam proponować randkę?

[aniabaniaa]

hmm, a kto ostatnio zaproponował? Ja tam nie widzę nic złego w proponowaniu randek facetowi. - poczuje chociaż odrobinę zaangażowania z Twojej strony

[psyhe666]

Najpierw on zapytał co słychać i czy się spotkamy... No to powiedziałam, że tego dnia akurat nie mogę... Następnie ja zapytałam kilka dni później co słychać, a on powiedział, że chętnie się spotka, ale, że było późno to zaproponowałam poniedziałek... Wstępnie ok... W poniedziałek on wieczorem zadzwonił czy spotkanie nadal aktualne więc powiedziałam, że jak najbardziej i tak jakoś się spotkaliśmy

[Cindy90]

Hej
Panieński mi się za bardzo nie podobał. Mało zabawy było. Za dużo dziewczyn nie piło nic.
Pogoda mnie dobija. Macie jakieś sprawdzone poprawiacze nastroju na taki brzydki deszczowy, smutny, pochmurny dzień?

[psyhe666]

Napisane przez Cindy90

Hej
Panieński mi się za bardzo nie podobał. Mało zabawy było. Za dużo dziewczyn nie piło nic.
Pogoda mnie dobija. Macie jakieś sprawdzone poprawiacze nastroju na taki brzydki deszczowy, smutny, pochmurny dzień?

Ja mam spuszczone rolety żeby nie widzieć i muzykę puszczoną na full

[aniabaniaa]

to jest dobry patent
Ale mnie już też dobija ta pogoda! co to ma być?! koniec sierpnia, a pizga jak w październiku! a ja mam w szafce na buty same peep toe + jedną parę zafarbowanych tenisówek ;p
w ogóle to już wszamałam sobie 2 śniadanie, mimo że nie tak dawno miałam pierwsze ;p zjadłam 1/3 serka wiejskiego (jak nie mniej) ze sporą ilością malin
A teraz zbieram się do mojego ukochanego TŻcika

aa, psyhe, to teraz chyba Ty możesz spokojnie wyskoczyć z taką propozycją, niby spontanicznie ;d

[megi870]

No niestety, pogoda nieciekawa. W taki dzień najchętniej by się chciało zostać w domu i podjadać różne grzeszne rzeczy! Macie jakieś sprawdzone przepisy na jadłospis, na obiady itp ?

[Cindy90]

Ja niestety jadę załatwiac sprawy w tak piękny dzień :/ papa

[winyl]

A ja miałam dzisiaj rano na siłownię iśc hahaha. No ale może się zbiorę wieczorem. Tylko ten dojazd - ponad godzina w jedną stronę przy tym deszczu grrr ...

[bita smietana]

Jaka dzisiaj jest dobijająca pogoda

Goście pożegnani, mogę wracać do normalnego trybu, czyli jedzenia małej ilości (taaa )

W sumie to poza dwoma dniami ostatnio nawet mi wychodzi

Tylko z ćwiczeniami średnio, mam strasznego lenia przy tej pogodzie, siedzę tylko w łóżku (sama )

Wiecie, ja w ogóle nie mam ochoty się ważyć. W sensie schudłam pewnie jakieś 2 kg (tyle mniej więcej jest na wadze i tyle czuję), ale przerażaja mnie wahania tego rupiecia. Kupię nową, za kasę zaoszczędzoną na słodyczach

Jak wypiję drugą herbatę, zrobi mi się cieplej i się z tego szaleństwa rozbiorę, to się pomierzę

[maddzia007]

Mogę dołączyć? Mam do zrzucenia 4 kg ale już trace nadzieję na to że kiedykolwiek je strace. Stosowałam już mnóstwo różnych diet ale żadnej nie pozostałam wierna, po prostu nie mam silnej woli i nie potrafię odmówić sobie słodyczy teraz chciałabym się wziąć ostro w garść i pozbyć się tego raz na zawsze i mam nadzieję że z wami mi się uda mam 170 cm i ważę 64 kg, chciałabym ważyć 60, albo 58 ale na razie mój cel to 60 kg!