Scent Bar XVII

[madziczka]

Napisane przez gryx82

Napisane przez gryx82

Bardzo uważnie, od przodu i od tyłu co najmniej 5 razy

Siur

Napisane przez gryx82

Jeśli mnie się podoba, to znaczy, że jest ładnie

Monsz i Władca masz zawsze rację

[agnyska81]

Napisane przez gryx82

Jeśli mnie się podoba, to znaczy, że jest ładnie

Mnie się też podoba, co nie zmienia faktu, że kolor Madziczka chciała zdecydowanie inny

Acha, byłam u fryzjera. I rzeczywiście - nie zrobiła ze mnie cuda a la Eenax
I nie wiem czemu po każdej wizycie u fryzjera wyglądam staro, nie umieją mnie uczesać, żebym wyglądała na swoje lata?

[Polly_]

Napisane przez gryx82

Dlaczego jakoś Ci nie wierzę?



Mnie czasami też tak najdzie Dzisiaj np. kumpela do mojej siostry: "... pewnie Ci się komórka wyładowała" Niby nic śmiesznego, ale ja używam tylko zwrotu "rozładowała", a wyładowania to są atmosferyczne

,
przypomniało mi sie..w ostatni weekend byliśmy u teściów..teściowa w salonie a ja, małż i dziewczyna brata małża siedzimy w pokoju obok..i nagle teściowa wypala:
Rafałku mozesz tu przyjśc bo nie wiem czy to się ciągnie na siłę czy jakims sposobem?
ja w śmiech od razu..dziewczyna brata od razu burak ,
dodam ze teściowa usiłowała rozmontować tor przeszkód dla chomika na baterie
, bo cały cza

Polly, masz rację! Zrobię kopiuj-wklej z sieciuni, po co przepisywać?

.....

Z moich notatek i materiałów, kobieto

,
chodziło mi o to..ze ja np magisterkę pisałam od razu na kompie....tzn robiłam notatki ale od razu w wordzie-potem skleiłam do kupy, poprawiłam i gites

[agnes_bdg]

Gryx masz już całą pracę napisaną? Promotorka zatwierdziła?
Do kiedy musisz oddać do dziekanatu?

[gryx82]

Napisane przez madziczka

Monsz i Władca masz zawsze rację

To Ty jeszcze o tym nie wiesz?!

Napisane przez agnyska81

Mnie się też podoba, co nie zmienia faktu, że kolor Madziczka chciała zdecydowanie inny

Madziczka nie wie jeszcze, co dla Niej tak naprawdę dobre, tutaj ist der Hund begraben

Napisane przez Polly_

przypomniało mi sie..w ostatni weekend byliśmy u teściów..teściowa w salonie a ja, małż i dziewczyna brata małża siedzimy w pokoju obok..i nagle teściowa wypala:
Rafałku mozesz tu przyjśc bo nie wiem czy to się ciągnie na siłę czy jakims sposobem?
ja w śmiech od razu..dziewczyna brata od razu burak ,
dodam ze teściowa usiłowała rozmontować tor przeszkód dla chomika na baterie

O, coś właśnie w tym stylu, taka nagła i niepohamowana głupawka

chodziło mi o to..ze ja np magisterkę pisałam od razu na kompie....tzn robiłam notatki ale od razu w wordzie-potem skleiłam do kupy, poprawiłam i gites

A ja tak nie umiem

[madziczka]

Napisane przez gryx82

To Ty jeszcze o tym nie wiesz?!

Nie. Ale dziś mi wszystko jedno, poddaję się

Zrozumiałam "Hund bergraben" Coś mi jeszcze zostało w głowie z tego niemieckiego

[agnyska81]

Moja najbardziej niezrozumiana głupawa, nawet nie wiem już na jaki temat: przyjechał do mnie kuzyn na wakacje, nie potrzeba było wiele, rzucaliśmy sobie jakieś hasła przy śniadaniu. Traf chciał, że mój wybuch śmiechu wypadł w momencie, jak wzięłam łyk herbaty. Puściłam fontannę herbacianą wprost na tatę (który jest człowiekiem bardzo zasadniczym i średnio zna się na żartach). Od tej pory ja i kuzyn posiłki musieliśmy spożywać osobno

[Maja102]

Napisane przez gryx82

Mnie czasami też tak najdzie Dzisiaj np. kumpela do mojej siostry: "... pewnie Ci się komórka wyładowała" Niby nic śmiesznego, ale ja używam tylko zwrotu "rozładowała", a wyładowania to są atmosferyczne

Gryksiu...
Ja właśnie dzisiaj przestałam sie łudzić i straciłam nadzieję i dlatego mi tak źle

Napisane przez agnyska81

Mnie się też podoba, co nie zmienia faktu, że kolor Madziczka chciała zdecydowanie inny

Acha, byłam u fryzjera. I rzeczywiście - nie zrobiła ze mnie cuda a la Eenax
I nie wiem czemu po każdej wizycie u fryzjera wyglądam staro, nie umieją mnie uczesać, żebym wyglądała na swoje lata?

dlatego ine lubię chodzić do fryzjerów, bo zawsze mnie opitolą nie tak, jak chcialam

Zgłosilam awarię, koleś na infolinii szybko przeskanował linię i powiedział, ze to chyba przeciążenie na centrali, bo wieczorami w godzinach szczytu mi synchro zrywa. Rrrrwa, żeby tylko tepsa nie odpowiedziała, że jest przeciążenie i mi nie obniży transferu (co zwykle robi w takich przypadkach), bo mnie krew zaleje I tak ich będę cisnąć,że jeszcze popamiętają

[kamena]

Napisane przez madziczka

Wchodzę dziś do pokoju koleżanki, a ta "ale masz super kolor! Bardzo podoba mi się ta wiśnia"/

Noł komęt......

ona pewnie bidna myślała że to komplement mnie też bardzo podoba się wiśnia ale wiem że chciałaś coś innego - może rzeczywiście da się zejść do rudego kładąc np. rozjaśniacz? albo blond? albo tak jak radziły dziewczyny: szampon oczyszczający, choć to proces dłuższy i mniej przewidywalny chyba..

Napisane przez agnyska81

Ooo, widzę, że w pracy masz jeszcze fajniejsze hardkory niż ja

Nom, a ja taka średnio-techniczna

Napisane przez agnyska81

Dziś z księgową fantazjowałyśmy: ona znajduje sobie nową pracę, mówi nam baj baj, a ja idę na minimum dwa tygodnie chorobowego. Telefonu nie będę odbierać, hasła do mojego kompa nie zna nikt. Wtedy szefowa zobaczy ile warta jest jej pupilka - stażystka - donosicielka (hłe hłe), ciekawe co by razem zdziałały. Wymyśliłyśmy też, że możemy zostawić po sobie puste kompy, bo przecież nie mamy obowiązku archiwizowania dokumentacji A w kompie mam naprawdę wszystko - poprzednia sekretarka była niekomputerowa i ja tworzyłam wszystkie szablony dokumentów u nas w pracy używane Pięknie nam ta wizualizacja zrobiła
Czuję, że robię się wredna na stare lata

zuo ale miło sobie czasem tak powizualizować

Napisane przez madziczka

Polly, ja przez koleżankę mam głupawkę jak widzę logo MacDonalda...

Napisane przez gryx82

Niedobre Wy! U mnie tylko pomidorówa z ryżem

a u mnie żelazny zestaw nr 2: smażony schab nie w klasycznej panierce tylko w mące z domową wegetą, ziemniaczki i coś a la tzatziki/śnieżanka

Napisane przez gryx82

Źle

160 x 1 + 0 = 160 x 1

Nasza matematyczka w podstawówce zawsze nam powtarzała, że przy mnożeniu nie używa się iksów (bo to niewiadomą oznacza), tylko kropkę pośrodku

no fiecie co, nie bafię się s fami


a da się w ogóle zrobić kropkę pośrodku? klawiaturą znaczy się?

Napisane przez gryx82

Niech mnie ktoś do przepisywania magisterki zagna... mam jakąś wordofobię najpewniej, na samą myśl mi się chce... A tu jeszcze remonty wewnątrz i zewnątrzdomowe

do magisterki marsz!



tak na serio współczuję, pamiętam jeszcze moje męki i pisanie pół zdania przez kilka godzin

Napisane przez Maja102

Przemyślałam drogą parę rzeczy... i dotarło do mnie wreszcie, że stałam się tym, czym zawsze gardziłam: kimś bez sensu i celu, kto płynie z prądem, bo nie ma w sobie dość siły, żeby coś zmienić.
I za to się nienawidzę

Idę na kolację, potem chyba kąpać i spać
Im szybciej się zamknę, tym lepiej

no wiesz co, nawet tak nie mów...

Napisane przez gryx82

Dlaczego jakoś Ci nie wierzę?

a skąd ja mogę wiedzieć dlaczego?
piszę i czytam po angielsku ale nie mówię i nigdy już nie będę, zresztą po polsku też nie, taka cecha charakteru, niestety.

Napisane przez gryx82

Polly, masz rację! Zrobię kopiuj-wklej z sieciuni, po co przepisywać?

Napisane przez agnyska81

I nie wiem czemu po każdej wizycie u fryzjera wyglądam staro, nie umieją mnie uczesać, żebym wyglądała na swoje lata?

a czasem tak bywa, fakt, z mojej jednej koleżanki w liceum nieodmiennie robili zmęczoną 40-tkę

[Polly_]

nienawidze fryzjerów , i nie wiem czemu nawet jak poprosze zeby mi wywinęli końcówki na wierzch to mi wywiną pod spód-nie wiem czy ja mówię jakims innym językiem

[Eenax]

A ja mam odwrotnie: Proszę 0 podwiniecie pod spód i fryzjerka jeszcze nie skończy podwijać ich z jednej strony a one myk i już się przekręciły i są wywinięte na wierzch.

[madziczka]

Kameno - nie będę eksperymentować z rozjaśniaczem na własną rękę Po prostu będę myć włosy. Po 3 myciach powinno już być lepiej Ale przy następnej wizycie wspomnę jeszcze raz fryzjerowi o tej traumie

A co do Macdonalds'a.... Nie napiszę, o co chodzi, bo bym musiała za bardzo w szczegóły wchodzić

Z mojego fryzjera jestem zadowolona ogólnie. Chodzę do niego od kilku lat. Co do porozumienia się - schodzimy się w pół drogi. On ma swoją wizję, ja swoją - wtedy negocjujemy, omawiamy. Po prostu wilk syty i owca cała. Miał tylko dwie "wpadki" Raz źle wyszło farbowanie (wg.niego, bo wg. mnie było OK) - wtedy nie wziął kasy i kazał przyjechać na poprawkę. Drugi raz - trochę mnie obciął na "odpieprz" (chyba zły dzień miał). Zadzwoniłam, powiedziałam, że jestem niezadowolona, że jest nierówno, niedbale, włosy się nie chcą układać. Obciął drugi raz i też nie wziął kasy (w sumie - chyba nawet dziwne by było gdyby wziął). I jakoś tak do niego chodzę - znamy się, on wie co lubię, czego nie, ja mówię wprost czego oczekuję, co mi się nie podoba. On ma swoje wizje ale nie naciska. I tak sobie "współpracujemy" ze 4 lata już

[agnyska81]

Dobra, idę się pąknąć i z książeczką do wyra. Teraz na tapecie "Anioły i Demony".
Bądźcie grzeczni, rączki na kołderki Branoc

To jeszcze o fryzjerze:
Madziku, pozazdrościć.
Najgorsze jest to, że nie mam żadnej wizji swojej fryzury, kompletne nic. Często proszę fryzjera, żeby mi coś doradził, jak on mnie uczeszę to jest git, ale sama nie umiem. Najgorsze jest to, że powinnam sobie włosy stawiać, szczególnie z tyłu, gdzie mam ten niedobór krzywizny czachy , a akurat tam mi nie idzie.
Najlepsze jest to, że fryzjer każe mi zdejmować okulary, a potem jest zdziwiony, że się nie widzę Oni chyba myślą, że dla picu noszę okularki

[kamena]

Napisane przez Polly_

nienawidze fryzjerów , i nie wiem czemu nawet jak poprosze zeby mi wywinęli końcówki na wierzch to mi wywiną pod spód-nie wiem czy ja mówię jakims innym językiem

doskonale rozumiem o co Ci chodzi, mi też się zawsze wydaje że rozmawiamy rożnymi językami - a przetestowałam już mnóstwo fryzjerów i fryzjerek.. chociaż, gdyby się dobrze zastanowić, to fryzjer płci męskiej był tylko jeden, w liceum, i chyba akurat zrozumiał o co mi chodzi... hmmmmmmm

Napisane przez madziczka

Kameno - nie będę eksperymentować z rozjaśniaczem na własną rękę Po prostu będę myć włosy. Po 3 myciach powinno już być lepiej Ale przy następnej wizycie wspomnę jeszcze raz fryzjerowi o tej traumie

A co do Macdonalds'a.... Nie napiszę, o co chodzi, bo bym musiała za bardzo w szczegóły wchodzić

ależ ja Cię nie namawiam na samodzielne eksperymenta z rozjaśniaczem - u fryzjera jeśli już, najlepiej u tego samego bo wie co nakładał poprzednim razem.
edit: w sumie to fajnie masz z tym swoim fryzjerem


a z Macdonaldsem to dopiero mnie mocno zaciekawiłaś

[Florens]

rozmow z teściową na skype
ja alt
teściowa an

[20:24:40] an: , (^)(party)?
[20:25:17] alt.: noooo my z tortem czekamy
[20:25:49] an: ej. jaja sobie obicie
[20:29:49] an: no nie, robicie bez obijania
[20:30:35] alt.: no przecież pod koniec zeszłego tygodnia rozmawiałyśmy przez tel na ten temat






i niech ktoś mi powie kto tu jest nienormalny

[madziczka]

Napisane przez kamena

ależ ja Cię nie namawiam na samodzielne eksperymenta z rozjaśniaczem - u fryzjera jeśli już, najlepiej u tego samego bo wie co nakładał poprzednim razem.
edit: w sumie to fajnie masz z tym swoim fryzjerem

Parę myć powinno załatwić sprawę

[kamena]

Napisane przez Florens

rozmow z teściową na skype
ja alt
teściowa an

[20:24:40] an: , (^)(party)?
[20:25:17] alt.: noooo my z tortem czekamy
[20:25:49] an: ej. jaja sobie obicie
[20:29:49] an: no nie, robicie bez obijania
[20:30:35] alt.: no przecież pod koniec zeszłego tygodnia rozmawiałyśmy przez tel na ten temat






i niech ktoś mi powie kto tu jest nienormalny

chyba ja bo nic nie zrozumiałam z tej rozmowy

Napisane przez madziczka

Parę myć powinno załatwić sprawę

trzymam kciuki za powodzenie operacji "precz z wiśnią"

---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------

Napisane przez agnyska81

Najlepsze jest to, że fryzjer każe mi zdejmować okulary, a potem jest zdziwiony, że się nie widzę Oni chyba myślą, że dla picu noszę okularki

o tak, dokładnie

[Florens]

Napisane przez kamena

chyba ja bo nic nie zrozumiałam z tej rozmowy

szybko tłumaczę, w zeszym tygodniu teściowa wku.... mnie telefonem: robisz imprezę, bo P. ma urodziny (jakbym nie wiedziała). Mówię, że nie, ona na to, że chyba chociaż tort, więc ja, że tak, na tort zapraszam serdecznie. I dziś urodziny, kupiłam tort i nie przyjechali

[rachell111]

joł madafakaaaaas

nadrabiam i nadrabiam i nadrobić nie nadążam - dzięki bogu natknęłam się na streszczenie Mai - miszczostwo serio sie usmiałam

widzę że włosowo mogę sie spokojnie solidaryzować z Kameną i Polly

ostatnio sobie sama tnę

ale mimo zaklinania się ze już nie pójdę do fryzjera - to kurcze przyznam no jak mi trauma mija to mam ochotę szukać dalej tego fryzjerskiego Grala - no musi być ktoś kto rozumie po polsku i an dodatek ma wizje i wie jaka fryzura z jakich włosów do jakiej twarzy pasuje i wie jak koloryzować włosy

ja bym chciałą chyba zeby mi skarbiatko pofarbowałą włosy - mamy zdaje się podobne wyjściowe acz nei wiem jak ze strukturą

a pytającym dzie byłam - no jakoś tak poza kompem łobowiązki i brak sił na sieciunie wieczorami, dni lecą jak szalone a i też spotkania z przyjaciółkami wieczorne i tak zleciał tydzień albo dwa nawet nei wiem

[Maja102]

Napisane przez agnyska81

Dobra, idę się pąknąć i z książeczką do wyra. Teraz na tapecie "Anioły i Demony".
Bądźcie grzeczni, rączki na kołderki Branoc

a jeszcze czego! zimno jest, nakryję się po sam łeb!
Kurka, stary pije od niedzieli, shit

Kolorowych snów

[Polly_]

i co Flo? teściowa juz sie zbliża? juz puka di Twych drzwi? ale co ty kobieto narobiłaś-zaprosiłas teściową na kupny tort ?

[rachell111]

Napisane przez Redhaired Witch

Myśleliśmy o tym ale nas kolega zbajerował, że tynkowanie tańsze i łatwiejsze... Póki co na jeden pokój zużył trzy wory tynku gipsowego po 25 zeta sztuka więc nie wiem czy tak tanio.:

czyli tak jak było u nas - kiedys o tym pisałam Ci ale broń boże nie jest to poscik na modłe " a nie mówiłam .." nie nie - chodzi jedynie o to że chorerka sprawdza się ze te tynko gipsy to jest jakieś neverending story, że to nie był pojedynczy incydent u nas - moze to zalezy od fachmanów - moze niewydajnie kładą - u rodziców nic tylko wsiadałam w auto i zapieprzałąm pincet razy za dnia po hurtowniach budowlanych - az mi sie kolo spytał czemu pani se od razu 5 workó nie kupi - no i mówię mu ze tak nam majster doradza ja sie nie znam - ale wyszło w choleeeeeeeeeeeeeere tych kilogramów - tylko jak mozecie jeszcze to serio nie róbcie tego na sufitach - tam płyta, bo nie skonczycie do stycznia

[kamena]

Napisane przez Florens

szybko tłumaczę, w zeszym tygodniu teściowa wku.... mnie telefonem: robisz imprezę, bo P. ma urodziny (jakbym nie wiedziała). Mówię, że nie, ona na to, że chyba chociaż tort, więc ja, że tak, na tort zapraszam serdecznie. I dziś urodziny, kupiłam tort i nie przyjechali

ach, to to na co miałaś się obrazić, tak? no to masz teraz pełne prawo




kurczaki, zapomniałam że moja flanelowa piżamka ze srebrną nitką gubi w praniu coś a la brokat - TŻ mnie zabije, wyprałam mu między innymi trzy nowe koszulki


edit:
a z okazji końca wakacji wkleję zaległe foty z festiwalu, nie do wiary że to zaledwie dwa tygodnie temu było....

Załącznik 3376907 Załącznik 3376908 Załącznik 3376909

[Polly_]

Napisane przez kamena

ach, to to na co miałaś się obrazić, tak? no to masz teraz pełne prawo




kurczaki, zapomniałam że moja flanelowa piżamka ze srebrną nitką gubi w praniu coś a la brokat - TŻ mnie zabije, wyprałam mu między innymi trzy nowe koszulki

będzie mial modne brokatowe , ja mam taką metode ze nowe koszulki pioręz nowymi a stare ze starymi...w ten sposób nowe są nowe dłużej tak mi sie wydaje przynajmniej

[winter76]

Napisane przez Florens

szybko tłumaczę, w zeszym tygodniu teściowa wku.... mnie telefonem: robisz imprezę, bo P. ma urodziny (jakbym nie wiedziała). Mówię, że nie, ona na to, że chyba chociaż tort, więc ja, że tak, na tort zapraszam serdecznie. I dziś urodziny, kupiłam tort i nie przyjechali

Obraź się,masz powód
I za moje Martini też się zemścij
I za kolejny zegar,i za żelki,które pieskowi zaszkodziły,i za Kubicę itp itd

[Redhaired Witch]

O rany, mnie nie ma a jaki smęt bar! Żałuję, że przegapiłam O kompleksach nie chce mi się gadać bo ostatnio jakoś nie mam czasu na rozczulanie. Co najwyżej w bezsenne noce wyliczam sobie wszystkie wady lecąc od dołu - działa, w okolicy szyi usypiam i po dziś dzień nie wiem ile tych kompleksów jest...

Napisane przez madziczka

Red (...)

Gwoli wyjaśnienia napiszę, że ona chce stawiać tylko panienki z roboty czują się z tym niezręcznie więc i tak chcą za siebie płacić. Mnie żal kasy czyli jestem ta zła. Planuję iść, wziąć ze 20 zeta i trudno, wola Boża, niech za mnie zakładają jak takie hop do przodu i w ogóle elegancja francja.

Napisane przez Eenax

Pewnie tak samo sie śmiałaś jak ja kiedy zobaczyłam na paragonie napis "kaczka z pis."

Boskie!

Napisane przez Polly_

to ja ci powiem jakie masz(mialaś) zainteresowania :
-muzyka instrumentalna
-podróże
-skandynawia
-mangha
-fantastyka
-budowle obronne
-perfumy

O, popacz, znasz mnie lepiej niż ja sama. A nie, jednak ja znam siebie lepiej bo jeszcze RPG, planszówki, karcianki, ASG i horrory. Ale to po łeeebkaaach :P

[madziczka]

Napisane przez Polly_

i co Flo? teściowa juz sie zbliża? juz puka di Twych drzwi?

Red - te panienki z twojej roboty to jakieś... dziwne są....

[Redhaired Witch]

Napisane przez rachell111

czyli tak jak było u nas - kiedys o tym pisałam Ci ale broń boże nie jest to poscik na modłe " a nie mówiłam .." nie nie - chodzi jedynie o to że chorerka sprawdza się ze te tynko gipsy to jest jakieś neverending story, że to nie był pojedynczy incydent u nas - moze to zalezy od fachmanów - moze niewydajnie kładą - u rodziców nic tylko wsiadałam w auto i zapieprzałąm pincet razy za dnia po hurtowniach budowlanych - az mi sie kolo spytał czemu pani se od razu 5 workó nie kupi - no i mówię mu ze tak nam majster doradza ja sie nie znam - ale wyszło w choleeeeeeeeeeeeeere tych kilogramów - tylko jak mozecie jeszcze to serio nie róbcie tego na sufitach - tam płyta, bo nie skonczycie do stycznia

Kurcze, wezme to pod uwage. W sklepie gościu zapewniał, że te trzy wory stykną na całą chatę, ja nie wiem w jakim świecie on żyje W każdym razie jest postęp, ponoć dziś kolega otynkował zwykłym tynkiem oba przedpokoje. A już zdążyłam oddać się dzisiaj konkretnej rozpaczy aż TŻ przyleciał z drugiego pokoju sprawdzać kto umarł.

[rachell111]

Napisane przez madziczka

Red - te panienki z twojej roboty to jakieś... dziwne są....

jak to szło zastaw sie a ....? postaw ?

[vesenka]

mam zdarte kolano z wielkim siniakiem, naciągnięty mięsień w ramieniu i malowniczego guza na czole. Porażam urodą po prostu