Rocznik '95 cz. X, czyli do szkoły wracamy, ostatni rok stare śmieci podziwiamy.

[fanka100]

i ja też!

[Olina]

Ja też!

[visteria]

Napisane przez MaliMariposa

Czy Wy nie przesadziłście przypadkiem z ilością napisanych postów? No bo... Przepraszam bardzo ale ciężko się teraz Was nadrabia i robią się na wątku 'grupki'. Więc myślę, że jakieś większe albo osobiste sprawy warto przedyskutować w prywatnych rozmowach a nie 'wywlekać' na forum po to, żeby było jak najwięcej 'pustych' nic nie wnoszących stron. Myślę (zważywszy na ilość napisanych postów przez niektóre osoby), że warto zając się dyskusją na temat interesujący starą większość, a nie nową mniejszość

Domyślam się, że chodzi m.in. o mnie... No cóż, ja też przyznaję rację. Pluppy - trochę się rzeczywiście zagalopowałyśmy chyba, bo jak widzę inne dziewczyny nie są zainteresowane naszą rozmową... Także te osoby, które czują się zdenerwowane czy coś ze swojej strony przepraszam

[Adaa_]

Jak mam byc szczera to najbardziej drażnią Responsive i pluppy, galopujecie jak...
Nie jesteście tu same.

[Pluppy]

Napisane przez MaliMariposa

Czy Wy nie przesadziłście przypadkiem z ilością napisanych postów? No bo... Przepraszam bardzo ale ciężko się teraz Was nadrabia i robią się na wątku 'grupki'. Więc myślę, że jakieś większe albo osobiste sprawy warto przedyskutować w prywatnych rozmowach a nie 'wywlekać' na forum po to, żeby było jak najwięcej 'pustych' nic nie wnoszących stron. Myślę (zważywszy na ilość napisanych postów przez niektóre osoby), że warto zając się dyskusją na temat interesujący starą większość, a nie nową mniejszość

przepraszam jeśli to Was uraziło, ale po prostu nie było rozmowy, a i tak gadałyśmy o wf więc nie sądziłam, ze poczujecie się obrażone... przepraszam...

[szeptserca]

hmm nie o to chodzi, tylko że chodzi o to żeby była dyskusja między wszystkimi a nie rozmowy między dwoma osobami bo tak można na gadu a tak to za miesiąc będzie już XX część jak tak dalej pójdzie. i widziałam ze nie tylko wy tak, czasami inne osoby też ;d nie wiem, chyba o to chodzi żeby nie było tych jednostkowych rozmow

[visteria]

Napisane przez szeptserca

hmm nie o to chodzi, tylko że chodzi o to żeby była dyskusja między wszystkimi a nie rozmowy między dwoma osobami bo tak można na gadu a tak to za miesiąc będzie już XX część jak tak dalej pójdzie. i widziałam ze nie tylko wy tak, czasami inne osoby też ;d nie wiem, chyba o to chodzi żeby nie było tych jednostkowych rozmow

dlatego na początku miałam wątpliwości o co niektórym chodzi

[MaliMariposa]

Napisane przez szeptserca

hmm nie o to chodzi, tylko że chodzi o to żeby była dyskusja między wszystkimi a nie rozmowy między dwoma osobami bo tak można na gadu a tak to za miesiąc będzie już XX część jak tak dalej pójdzie. i widziałam ze nie tylko wy tak, czasami inne osoby też ;d nie wiem, chyba o to chodzi żeby nie było tych jednostkowych rozmow

Tak, dokładnie

[Pluppy]

Napisane przez szeptserca

hmm nie o to chodzi, tylko że chodzi o to żeby była dyskusja między wszystkimi a nie rozmowy między dwoma osobami bo tak można na gadu a tak to za miesiąc będzie już XX część jak tak dalej pójdzie. i widziałam ze nie tylko wy tak, czasami inne osoby też ;d nie wiem, chyba o to chodzi żeby nie było tych jednostkowych rozmow

to ja bym wniosła przy okazji, że jednostkową rozmową jest chyba też rozmowa o konferencji? nie rozmawiali wszyscy wiec rozmowa między pięcioma czy iloma osobami, rozumiem, że to Wasze forum bo jesteście tu długo i wql ale jednak to wnosi tyle samo co jednostkowe rozmowy o liceum, wfie czy coś...
w czym ja się zagalopowuję? chyba nie prowadzę ciągle takich rozmów?
aha i dodatkowo myślę, ze nie wiele wprowadza pisanie postów typu
"" albo "zgadzam się "... wystarczy ze jedna osoba napisze "skończcie" i bedzie wiadomo o co chodzi...
nie wkurzajcie się tylko zaraz bo mówię tylko co myślę...

[blizniaczka1]

Może z konferencjami nie każdy wie o co chodzi, ale my przecież pytamy kto chce gadać, a jeśli ktoś nie chce, to chyba liczy się z tym, że nie będzie wiedział o co chodzi.

[Adaa_]

pluppy ale to 5 osób a nie 2. Jak ktoś chce może dołączyć do konferencji. i to nie jest to samo.

[Pluppy]

Napisane przez blizniaczka1

Może z konferencjami nie każdy wie o co chodzi, ale my przecież pytamy kto chce gadać, a jeśli ktoś nie chce, to chyba liczy się z tym, że nie będzie wiedział o co chodzi.

ale jak kogoś nie ma to nie może
Ada ja nie mówię, ze to to samo ale skoro się wypowiadamy to chcę wyrazić swoje zdanie.
bo jak napiszesz jakieś dwa słowa z konferencji, i śmiech to Ci, którzy udziału nie brali to niewiedzą...
a bezsensowne produkowanie stron? pisząc "" jako jedyne w całym poście też produkuje chyba strony bezsensownie?
ja nei chcę sie kłócić tylko powiedzieć co ja o tym myślę, no bo dobra wiem, że Wy już się znacie i przyjaźnicie i wszystko super, no ale ja chcę uczestniczyć w tym forum bo ogólnie jest fajnie ale jak są zasady to są, no bo trzeba jakiś porządek, tak to nie jest to samo ale mimo wszystko to też prywatne, ze tak powiem rozmowy.

[visteria]

Nie chcę się włączać w kłótnię ale mam takie małe pytanie (zaznaczam, że jest ono bez żadnego podtekstu chcę po prostu wiedzieć)- czy nowe też mogą witać inne osoby (i zaczynać z nimi rozmowę), które dopiero co przyszły na to forum i ogólnie pisać tyle postów co te osoby, które są tu już od kilku części? Żeby później nie było znowu jakiś problemów
bo jak tak cofnęłam się o parę stron to mam wrażenie że kiedy zaczęłam rozmowę z jedną z nowych dziewczyn to nie zostało to przyjęte zbyt dobrze chyba że mi się tylko wydawało.

[szeptserca]

hmm w sumie też masz rację. ja też jestem tu od niedawna i wielu rzeczy nie rozumiem i nie wiem, ale o to chodzi żeby się poznawać ja jestem otwarta i z chęcią nawiązuje nowe przyjaźnie

---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ----------

visteria- tu nie chodzi o wyalienowanie nowych osób, tylko o ogólny ład i porządek, to się tyczy zapewne także tych co są tu dłużej

[Clevleen]

"Walk the streets of looooooveeeee..."
Peace & love. Kochajmy się, alleluja!

Cóż, nie ukrywajmy, aktualnie na wątku przebywają w 90% dziewczyny nowe, opanowałyście go tak, że tempo jest mordercze, a i tematy niezbyt interesujące.

Nawiązując bodajże do wypowiedzi Visterii - cóż, szczerze mówiąc, gdy przychodzi jakaś nowa osoba, a druga nowa przyjmuje ją z otwartymi ramionami w imieniu wszystkich to trochę według mnie niefajne.

Aaaaaleeee, "co Ty wiesz o zabijaniu", Clev?

[szeptserca]

ale czy to coś złego? stare odchodzą nowe przychodzą

[fanka100]

ale my nie chcemy żeby stare odchodziły..

[Adaa_]

ja ide pa;**

[fanka100]

lece bay..

[visteria]

Przepraszam bardzo Was wszystkie. Szkoda bo mi tu z Wami było fajnie i jest wiele naprawdę fajnych dziewczyn. I mówię też o Tobie Clev. To, że mamy na pewne sprawy inne poglądy nie oznacza, że musimy od razu się nienawidzić i być zjadliwe w stosunku do siebie. Co do ,,przyjmiemy'' to napisałam tak, bo to forum nie jest moje więc dlaczego miałabym mówić jakby było inaczej? Chciałam tylko sie pożegnać bo nie chce psuć Wam atmosfery ani tym bardziej żeby te ,,stare'' prze zemnie odchodziły.

[szeptserca]

jeeeeju ludzie, nie chodzi mi o to ze stare mają odejść tylko z tego co widze skład już nie jest taki sam jak w pierwszej części. a forum jest tak naprawde niczyje, bo każdy przecież był kiedyś "nowy". visteria daj spokój, masz zostać! i nie chciałam być złośliwa, naprawdę jak coś cię uraziło to przepraszam.

[Clevleen]

Visteria, ależ ja Cię wcale nie nienawidzę. Po pierwsze nie mogłabym nikogo nienawidzić, nawet go nie znając, a po drugie wydajesz mi się być naprawdę inteligentną osobą. Nie w tym rzecz.
Szept, cóż, problem jednak w tym, ze stare często odchodzą przez nowe. I nie chodzi o sam fakt, ze takie osoby przychodzą, bo to przecież normalne, ale o to, jak te osoby się zachowują. Prędzej czy później wykruszają się albo hałaśliwe nowe, albo mające tego wszystkiego dość "stare", będące na wątku od lat.
I wcale w tym przypadku nie chodzi o mnie, bo na moje pseudoodejście złożyło się akurat wiele czynników.

[szeptserca]

hm, irytują mnie takie właśnie osoby.

[blizniaczka1]

Napisane przez szeptserca

hm, irytują mnie takie właśnie osoby.

Jakie ?

[szeptserca]

hmm... jakby to ująć. takie które nie chcą dopuścić nowych osób a jak ktoś się dołączy to odchodzą. nie wszyscy są tacy, że dochodzą i już wtrącają swoje 3 grosze do rozmów o których nie mają pojęcia. nie mówię to oczywiście o nikim konkretnym ale zdarzają się i takie osoby.

[Clevleen]

A mnie irytują osoby, które nie potrafią czytać ze zrozumieniem i stosują mało wyszukane podjazdy wszędzie dookoła, droga Kingo.
Wybacz, ja jestem złośliwe stworzenie z natury, mnie nie zmienisz. A ja nie odchodzę tylko dlatego, ze ktoś się dołączył, broń Boże, chociaż akurat powinnaś to znaleźć już w moim wcześniejszym poście.
A tymczasem żegnam Was, zanim rozbestwię się na dobre i będę w oczywisty sposób zatruwać atmosferę, co wprost uwielbiam.
Szczerze mówiąc, chętnie bym znów tu zobaczyła Mirandę (nie mylić z Melindą...), Majkę, czy Kladę...

[Douce24]

Napisane przez visteria

najlepiej jak ma się jakąś chorobę czy coś. Ja poszłam do lekarza kiedy chciałam mieć zwolnienie z dwóch powodów - po pierwsze nie chciałam ćwiczyć a po drugie np. bieganie było dla mnie tragedią, bo strasznie mnie wtedy bolała noga. Okazało się, że mam naderwane ścięgno i nawet mogę mieć przez to operację. Dostałam zwolnienie bez żadnego proszenia się dwa razy. Nie wiem jak będzie za trzecim razem, czyli teraz. Mam nadzieję, że pójdzie tak samo łatwo. Znam osoby, które dostały zwolnienie nawet kiedy im nic nie było. Po prostu poszły, poprosiły i dostały. Ale to trzeba trafić na jakiegoś fajnego lekarza.

Ja muszę pójść do takiego lekarza(który ma wprawe w różnego rodzaju zwolnienia) i poskarżyć się na nogę (miałam z nią problem w 1 klasie i chodziłam po lekarzach zwolnienie na tygodnie było ) powiem że mnie boli i finito

Napisane przez szeptserca

mam kłujące bóle brzucha, nigdy nie miałam takiego bólu. oprócz tego jak chwile poleze i wstane to mam zawroty glowy, wszystko mi wiruje i chodze poddenerwowana -.- mialyscie cos takiego ?

powiem ci że pare razy już od paru lat mam takie silne "ataki" baaardzo kłującego bólu . tego się opisac nie da . Niestety kiedyś dostałam go w szkole ale nie był taki silny tylko się zgięłam w pół. Raz w domu dostałam tak silnego ataku że upadłam na podłogę. Ten ból jest taki silny i trwa tak około 15 sekund może trochę dłużej . Nie rozumiem dlaczego tak mi sie dzieję . Nie byłam z tym u lekarza gdyż mam to rzadko i wątpię że by mi coś na to poradził


Hej laski !
1 dzień w szkole był baaardzo długi . Wypatrzyłam sobie ofiarę która do mnie kiedyś pisała na gg i mnie wyzywała a teraz jak jest w gimnazjum to za lekko ze mną mieć nie będzie ..Ahhh ja ta zła


---------- Dopisano o 14:21 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------

Konie zielone przebiegły galopem,
Pod kopytami zwiędłe leśne kwiaty.
Żaby w sadzawce wygasiły ogień,
I ciemne chmury przesłoniły gwiazdy.
Znad brzegu stawu daleki wracałeś,
A staw zamierał w woni tataraku.
Mówiłeś do mnie, daleki i obcy,
Że przeminęło chyba nasze lato...

pamiętam jak tej piosenki sie uczyłam w VI klasie .. doskonała jak na te porę roku

[TheNaturat]

Cześć.
Dłużył mi się strasznie dzisiejszy dzień... Wypatrzyłam kilku fajnych chłopaków w 1 klasach, ale nic nadzwyczajnego Zresztą nie kojarze kto jest z jakiej klasy, z co dopiero mówić o imionach i nazwiskach.

[szeptserca]

no właśnie czytanie ze zrozumieniem. cóż nie będę sie wychylać, ale trzeba się zastanowić nad sobą pierwszy dzień w szkole? luz, jedna dziewuszka ma tak przerąbane że ja to jej współczuję. cała szkoła jej nienawidzi, więc akcje będą na pewno. no i z niemca oczywiście lekcja, bo jakby inaczej. ok, spadam się uczyć bye

[Isanka]

Napisane przez Pluppy

też macie coś takiego jak przygotowanie do egzaminu?

My mamy egzamin probny juz we wrzesniu
Mi szybko zleciały lekcje. W koncu pierwszy dzień, lekcje organizacyjne itd. Jutro nie mam wf huuuuuuuura