Pedagodzy, studentki i studenci pedagogiki

[Aureli]

cześć kochane
melduje się studentka pedagogiki, od października I rok na warszawskim APSie.
w grudniu czekają mnie egzaminy na specjalności, marzy mi się przedszkolna, chociaż wiem, że jest najbardziej oblegana.
tak milo się Was czyta- szczególnie te wrażenia z praktyk

[Alexandraa]

Egzaminy na specjalność?

[EarlGrey]

Napisane przez Alexandraa

Egzaminy na specjalność?

Hmm tez tak czytam i nie wiem o co chodzi. Jakie egzaminy i dlaczego w grudniu? Swoją drogą fajna uczelnia, ale nie sądziłam że przedszkolna jest najbardziej oblegana, bardziej stawiałabym na jakąś terapię.

[Aureli]

tak, tak egzaminy... jest dużo chętnych, więc uczelnia od kilku lat organizuje egzaminy. do grudnia będę miała przedmioty ogólne, a potem już te specjalnościowe. Z tego, co wiem, to na ped. specjalnej najbardziej oblegana jest logopedia i resocjalizacja. Dodatkowo, na drugim roku dobiera się jakiś "moduł", ale nie wiem, o co z tym konkretnie chodzi. Wydaje mi się, że chodzi o drugą specjalność, tak, żeby połączyć sobie np. tą moją przedszkolną z wczesnoszkolną, lub terapią.

[Alexandraa]

A z czego niby ten egzamin?

[Aureli]

podają trzy tytuły książek, ew. jakieś zagadnienia, z tego co wiem. trzeba wykuć na blachę. mi też się to wydaje trochę bezsensowne jeśli nie dostanę się na przedszkolną, to nie wiem, co to będzie... podobno wtedy wybieram specjalność, na której są jeszcze miejsca... a jeśli limit chętnych będzie wypełniony, to żadnego egzaminu nie ma. Dziwnie, co?

[Alexandraa]

Jak dla mnie to jakieś troszkę nienormalne.

[anlejka]

Łohoł! Drugi dzień za mną
Stwierdzam, że jeszcze lepszy niż wczorajszy, mimo że musiałam zawlec się na siódmą do przedszkola

[Alexandraa]

I jak? Maluchy dały popalić?

[ulinkaaa]

Ja jak wczoraj poszlam do pracy to wrocilam w siodmym niebie, ze takie cudowne te dzieci, a dzis juz pierwszy szok minal i byl jeden wielki placz

[Alexandraa]

Ulinka, to chyba standard. mamy nie ma i już płacz.

[anulcia_88]

Heh a z moich obserwacji doszłam do wniosku, że niektóre ta mamy są gorsze od tych dzieci bo robią większy cyrk niż dzieciaczki...

[finezja19]

Hej dziewczyny, od października będę już na 3cim roku pedagogiki, ah.. nie wiem kiedy to zleciało, ale nadal mam satysfakcje z tego co studiuję, a najbardziej z praktyk

Mam do was pytanie, w jaki sposób znalazłyście pracę? z gazety, internetu, chodziłyście po przedszkolach, szkołach, przez znajomości?

Szukałam w czerwcu pracy jako pomoc dla nauczyciela, ale pracy nie było, albo nie wiem jak szukać...

[Alexandraa]

Napisane przez anulcia_88

Heh a z moich obserwacji doszłam do wniosku, że niektóre ta mamy są gorsze od tych dzieci bo robią większy cyrk niż dzieciaczki...

Dokładnie tak jest. I to nie mija nawet jak dzieci mają już po 18 lat.

[anulcia_88]

Coraz częściej przyjmują n-li z doświadczeniem…, a gdzie masz je zdobyć po skończonych studiach??!
Ja przed uzyskaniem tytułu licencjata zwiedziłam pobliskie szkoły/przedszkola i zostawiłam CV.
Strona Kuratorium Oświaty jest cennym źródłem ofert pracy - jednak dla mnie brak zatrudnienia.
Osobiście byłam w kuratorium jednak tam za wiele info nie uzyskałam...
I nadal bezrobotna...
Coraz częściej przyjmują n-li z doświadczeniem…, a gdzie masz je zdobyć po skończonych studiach??!
Niestety nauczycieli jest dużo więc mają w czym przebierać…

[finezja19]

To pozostaje siedzieć nam świeżym pedagogom na bezrobotnym? Nawet zasiłku się nie dostanie, bo nie ma przepracowanych godzin...

[anulcia_88]

No niestety...,ale ciężko z pracą...
I takie są realia świeżo upieczonego pedagoga...

[Alexandraa]

I do tego idzie niż.

[anlejka]

Napisane przez Alexandraa

I jak? Maluchy dały popalić?

Nieee
Znaczy dobra no xD Byłam akurat jak się dzieci schodziły, więc płaczu było tak, że połowa morza by się uzbierała. Znalazł się taki jeden co to uciekać chciał, więc trzeba było zastosować drastyczne metody wychowania czyli: Zamykamy Drzwi Na Zamek Znalazł się też taki co jak wpadł, zbuntował się, usiadł na ubikacji i tak siedział ponad godzinę. W końcu go siłą ściągnęli i zajął się klockami. I mój ulubiony artysta: o godzinie 7:30 wpadł do sali i płakał za mamą. I płakał, i płakał, koło 9:00 się mu tematyka zmieniła i zaczął płakać o jakieś gumeczki No nikt nie wiedział o co mu chodzi a ten jak natręt: 'daj mi gumecki! ja chce gumecki!'

[Aureli]

Czytając Twoje przeżycia z praktyk coraz bardziej cieszę się na tą moją pedagogikę

[anlejka]

Napisane przez Aureli

Czytając Twoje przeżycia z praktyk coraz bardziej cieszę się na tą moją pedagogikę

Ciesz się, ciesz Dla mnie to jedna wielka zabawa, bo to jest coś co wiem, że chcę robić i niczego innego nie jestem pewna jak tego, że chcę pracować z dzieciakami
A co do mam gorszych od dzieci to
Dziś jedna agentka wpadła z dzieckiem, pobawiła się z nim i ładnie pięknie, już miała iść, pożegnała się i powiedziała, że przyjdzie za kilka godzin co dla tych dzieciaków jest porównywalne do kilku dni Mały się rozryczał i puścić mamy nie chciał. No to pani go na ręce i hopa do okna pomachać mamusi, a mamusia co? Wyrwała go z rąk z okrzykiem: "Nic na siłę proszę pani!" Wyszła z nim z sali. Myślałyśmy, że zabrała go do domu, a tu co? Pięć minut później otwierają się drzwi, mama wrzuca malucha do sali, zamyka i ucieka o.O Mały sam nie wiedział co się dzieje, jak zauważył to usiadł w kącie i zaczął płakać, no bo co?
I te okrzyki dzieci: "Zadzwoń po moją mamęęęęęęę! Ić po niąąąąąąą!"
Co chwilę z pomocą wpadały inne panie i jak widziały jakiegoś płaczącego malucha to rzucały hasło: "To ja idę po Twoją mamusię zadzwonić" I dzieci momentalnie się uspokajały, bo przecież mamusia za chwilę przyjedzie xD To doprowadziło do tego, że cała grupa zapomniała, że czeka na mamę, bo przecież panie obiecały to poszły i zadzwoniły

[Joan1987]

Napisane przez finezja19

Mam do was pytanie, w jaki sposób znalazłyście pracę? z gazety, internetu, chodziłyście po przedszkolach, szkołach, przez znajomości?

Szukałam w czerwcu pracy jako pomoc dla nauczyciela, ale pracy nie było, albo nie wiem jak szukać...

U mnie w mieście z pracą po pedagogice ciężko, jeśli chodzi o szkoły, to sama się przekonałam, że bez znajomości niewiele można zdziałać niestety...
ja dostałam się na staż z urzędu pracy, dobre i to, przynajmniej później będzie co wpisać w cv w kategorii doświadczenie zawodowe. Mimo wszystko polecam szukanie na własną rękę, nie wszystkie placówki składają oferty do urzędu pracy, może się akurat zdarzyć, że będą szukać pracownika i akurat ty złożysz ofertę i dobrze się zaprezentujesz

[mabi84]

anlejka jak czytam twoje sprawozdania z pracy to buzia mi się śmieje szkoda że mi nie było dane dostac pracy...

[lineczka1989]

Napisane przez Aureli

podają trzy tytuły książek, ew. jakieś zagadnienia, z tego co wiem. trzeba wykuć na blachę. mi też się to wydaje trochę bezsensowne jeśli nie dostanę się na przedszkolną, to nie wiem, co to będzie... podobno wtedy wybieram specjalność, na której są jeszcze miejsca... a jeśli limit chętnych będzie wypełniony, to żadnego egzaminu nie ma. Dziwnie, co?

prawie jak egzamin licencjacki

jutro pierwszy dzień praktyk

[Aureli]

Napisane przez lineczka1989

jutro pierwszy dzień praktyk

To powodzenia!! ja za rok też może będę przeżywała to, co Wy

[Lady in Blue]

Napisane przez EarlGrey

Hmm tez tak czytam i nie wiem o co chodzi. Jakie egzaminy i dlaczego w grudniu? Swoją drogą fajna uczelnia, ale nie sądziłam że przedszkolna jest najbardziej oblegana, bardziej stawiałabym na jakąś terapię.

Przedszkolna wciąż jest najbardziej obleganą specjalizacją, moje koleżanki z licencjackich na mgr zdecydowały się na przedszkolną ...

[lineczka1989]

Napisane przez Aureli

To powodzenia!! ja za rok też może będę przeżywała to, co Wy

nie dziękuję

nie boję się ich rok temu jak szłam do gimnazjum na praktyki to się cieszyłam

[kasiuletka]

Mam pytanko, od października idę na studia II stopnia- miała to być edukacja wczesnoszkolna i przedszkolna z terapią pedagogiczną, ale zastanawiam się czy zamiast terapii nie zapodać sobie angielskiego. Wydaje mi się ,że teraz nauczyciele przedszkola i szkoły muszą znać język i mieć na to stosowny dokument. Stąd moje pytanie czy ciężko jest na studiach z tym językiem- ja w liceum uczyłam się na poziomie podstawowym, na studiach język był ale jak by go nie było. Nie wiem co mam robić doradźcie,plis.........

[Alexandraa]

Napisane przez anlejka

usiadł na ubikacji i tak siedział ponad godzinę. W końcu go siłą ściągnęli i zajął się klockami.

hmmm.... sobie pokojarzyłam

W ogóle to się uśmiałam nieźle z tego co napisałaś. Super.

[EarlGrey]

Napisane przez kasiuletka

Mam pytanko, od października idę na studia II stopnia- miała to być edukacja wczesnoszkolna i przedszkolna z terapią pedagogiczną, ale zastanawiam się czy zamiast terapii nie zapodać sobie angielskiego. Wydaje mi się ,że teraz nauczyciele przedszkola i szkoły muszą znać język i mieć na to stosowny dokument. Stąd moje pytanie czy ciężko jest na studiach z tym językiem- ja w liceum uczyłam się na poziomie podstawowym, na studiach język był ale jak by go nie było. Nie wiem co mam robić doradźcie,plis.........

Angielski fajna sprawa, tak sobie myślę, że w ogóle skończona pedagogika z jakimś językiem to duży plus, przedszkole, czy szkoła na podstawowym szczeblu nie musi zatrudniać nauczycieli językowców tylko pani przedszkolanka tudzież pani od klas 1-3 dostaje kilka dodatkowych godzin.

Napisane przez Alexandraa

hmmm.... sobie pokojarzyłam

W ogóle to się uśmiałam nieźle z tego co napisałaś. Super.

No sprawozdania są zacne, jeszcze trochę i ja będę sie rozpisywać o "moich" trzylatkach. A co do kojarzenia to nie Ty jedna...