Młode 13-letnie matki i ...

[TmargoT]

Napisane przez muszynianka

Super, a co jeśli ci powiem że ja mieszkałam w domu dziecka?

noi? czułaś tam szczęście?
ja moge opowiedzieć punkt widzenia opiekunki malutkich dzieci pracujący w państwowym molochu,ale mogę dopowiedzieć co czuje młoda mama,która nie jest patologią i dobrze jej się wiedzie

[muszynianka]

Ja nie wiem czemu ty nie potrafisz odróżnić DOMU ADOPCYJNEGO od DOMU DZIECKA nie wiem, czy to jakaś specjalna trudność?

[TmargoT]

Napisane przez muszynianka

Ja nie wiem czemu ty nie potrafisz odróżnić DOMU ADOPCYJNEGO od DOMU DZIECKA nie wiem, czy to jakaś specjalna trudność?

nie bądź złośliwa ,bo nie rozmawiasz z małolatą
potrafie odróżnić i nie zniknęły domy dziecka na rzecz domów adopcyjnych.
nie ma tak wielu chętnych na wszystkie dzieci,aby zrezygnować z państwowych placówek.
ten dom dziecka do pracowałam dalej funkcjonuje i chowa wychowanków.
poza tym nie każde dziecko ma szczęście pozostać w rodzinie zastępczej na stałe,a co nie jest dobrą drogą wychowawczą.
na koniec dodam,że wielu specjalistów od psychologii sie ze mną zgodzi,że najlepsza jest biologiczna matka i to ona ma największe szanse na bycie prawdziwą matką.nie jesteśmy zwierzątkami,które można po urodzeniu odebrać matce i podrzucić idealnej opiekunce.
jesteśmy istotami myślącymi,czującymi i ceniącymi stadność.

[muszynianka]

nie, ty serio nie widzisz różnicy

[TmargoT]

Napisane przez muszynianka

nie, ty serio nie widzisz różnicy

widzę,że skonczyły ci się argumenty,ale poczekam,aż walniesz ciętą ripostę,a teraz wybacz idę z moim dorosłym synem na spacer

[Madelaine87]

Napisane przez TmargoT

niestety musze cię zmartwić.
pracowałam w domu małego dziecka 4 lata i widziałam młode matki ,które musiały opuścić rodzinny dom,oraz maluchy oddane pod opiekę rządu.
napatrzyłam się na kołysające się maluchy czekające a swoją kolej do miłości.
a wiesz,jakie mają największe szanse?
najmniejsze,zdrowe i ładne.te chore,brzydkie i starsze sa odrzucane,jak towar w sklepie z defektem

raczej te nie maja szans których rodzice mają tylko ograniczone prawa ale o tym już pisałam tylko Margo nie czyta tego co piszemy i robi z siebie wszechwiedzącą...


ręce opadają. co za bezsensowna dyskusja jak do pewnych osób nic nie dociera. Pozwólmy dzieciom wychowywać dzieci, miłość zastąpi wszystko, nawet dach nad głową.

---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ----------

no cóż jak dla mnie ładnie tu ściemniasz skoro nie masz podstawowej wiedzy. Poza tym nie wypowiadaj się na pewne tematy z perspektywy opieki nad niemowalakami gdzie np ja miała kontakt z dziećmi starszymi i widziałam efekty opieki własnie takich małoletnich matek i porównanie z rodziną adopcyjną. Poza tym faktycznie dyskusja nie ma sensu skoro nie odróżniasz rodziny zastępczej od adopcyjnej ale cóż, tak to jest jak komuś się wydaje że wie o czym mówi ale jest na odwrót

1 co innego rodzina adopcyjna co innego zastepcza a czym cały czas jest mowa, radze czytac ze zrozumieniem a nie wałkować w kółko swoich bzdurnych teorii gdzie my piszemy o czym innym.

2. najważniejsze jest dobro dziecka, matka która sama jest dzieckiem nie jest w stanie zapewnić mu tego co pełna rodzina która go zaadoptuje

3. niemowlę to tez dziecko ale miłością go nie nakarmisz.

4. z jakiego powodu, jak myślisz, zabiera się dzieci małoletnim matkom? jaki jest tego powód?

5. młoda matka moze i nie jest gorsza "w kochaniu" jak to nazwałaś ( zresztą nigdzie nie napisałam ze tak jest ) ale nie jest w stanie zapewnić dziecku warunków, dziecko dziecka nie wychowa!

6. niegdzie nie napisałam że pełnoletnia matka jest super a małoletnia jest be ale jesli juz znajdzie sie pełnoletnia która nie zajmuje się dobrze dzieckiem to co się robi? zabiera takiej dziecko i ogranicza lub zabiera prawa więc i jedna i druga wychodzi na to samo. Różnica polega tylko na tym ze pełnoletnia ma prawa do dziecka, może być legalnie zatrudniona i tworzyć dom, małoletnia nie bo jest dzieckiem (!!)

---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------

Muszynianka, proszę potrzymaj mnie wirtualnie za rękę

Margo skoro jesteś taka "stara" to możesz tak jak większość osób w twoim wieku żyjesz w świecie domów dziecka sprzed 20 lat? bo wiesz 4 lata pracy z niemowlakami to nic w porównaniu z tym jak się zmienił system adopcyjny. Pewnie nigdy nie rozmawiałaś nawet z ludźmi który zostali adoptowani oraz tymi którzy są dziećmi małoletnich rodziców.

[muszynianka]

Trzymam cię trzymam, ale już dawno dałam sobie spokój z wyjaśnianiem, bo to jak grochem o ścianę :P
Skoro ktoś nie rozróżnia adopcji ze wskazaniem od porzucenia dziecka w śmietniku, dziecka którego matka pozostawia w oknie życia a takiego z niejasną sytuacją prawną, no to fajnie ;d

[TmargoT]

=Madelaine87;21878330]raczej te nie maja szans których rodzice mają tylko ograniczone prawa ale o tym już pisałam tylko Margo nie czyta tego co piszemy i robi z siebie wszechwiedzącą...

nie robię wszechwiedzącej,ale obeznanej z tematem.

ręce opadają. co za bezsensowna dyskusja jak do pewnych osób nic nie dociera. Pozwólmy dzieciom wychowywać dzieci, miłość zastąpi wszystko, nawet dach nad głową.

ty natomiast glosisz ZABIERZMY DZIECI NASTOLETNUIM MATKOM,tylko dlatego,że raz popełniły błąd i skarzmy dzieci na obcych ludzi i tułaczkę po świecie
---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ----------

no cóż jak dla mnie ładnie tu ściemniasz skoro nie masz podstawowej wiedzy. Poza tym nie wypowiadaj się na pewne tematy z perspektywy opieki nad niemowalakami gdzie np ja miała kontakt z dziećmi starszymi i widziałam efekty opieki własnie takich małoletnich matek i porównanie z rodziną adopcyjną. Poza tym faktycznie dyskusja nie ma sensu skoro nie odróżniasz rodziny zastępczej od adopcyjnej ale cóż, tak to jest jak komuś się wydaje że wie o czym mówi ale jest na odwrót

a co za różnica,czy to dzieci małe,czy duże.opieka jest taka sama,a różnica to tylko taka,że maluchy zapomniały o byciu samotnym.
jeśli jesteś obeznana z tematem to wiesz pewnie jaki procent jest rodzin adopcyjnych,jaki rodzin zastępczych,a ile dzieci zostało w państwowych placówkach.
pewnie lepiej bedzie dzieciom z idealnymi rodzicami,ktorzy 'NIGDY" nie popełniali błędów wychowawczych(matko to chyba roboty),niż z biologicznymi rodzicami.
gdyby tak bylo w rzeczywistości to sądy odbierałyby dzieci nagminnie.
o losie,dobrze,że są jeszcze normalni ludzie ,sędziowie,psychologowie, ktorzy nie wyznają swojego idealizmy nad innymi,bo świat byłby smutnym globem pełnym opuszczonych dzieci zabranych nastoletnim matkom i wszystkim,ktore nie potrafią btyć idealnymi.
o ile pamiętam takie domu tworzyl hitler

1 co innego rodzina adopcyjna co innego zastepcza a czym cały czas jest mowa, radze czytac ze zrozumieniem a nie wałkować w kółko swoich bzdurnych teorii gdzie my piszemy o czym innym.

napisałaś jasny komunikat.jesteś za zabieraniem dzieci małoletnim matkom.

2. najważniejsze jest dobro dziecka, matka która sama jest dzieckiem nie jest w stanie zapewnić mu tego co pełna rodzina która go zaadoptuje

uzasadnij ,że nie potrafi tego zapewnić,a ja ci podam kontrargumenty

3. niemowlę to tez dziecko ale miłością go nie nakarmisz.

tak,jak nie kupisz miłości pieniędzmi.
mozna zyć skromnie i szczęsliwie w jednym pokoju z całą rodziną,niż w willi,a samotnie wsórd drogich gadżetów,bo mama i tata ciągle zarabiają.

4. z jakiego powodu, jak myślisz, zabiera się dzieci małoletnim matkom? jaki jest tego powód?

to twój pomysł

5. młoda matka moze i nie jest gorsza "w kochaniu" jak to nazwałaś ( zresztą nigdzie nie napisałam ze tak jest ) ale nie jest w stanie zapewnić dziecku warunków, dziecko dziecka nie wychowa!

według prawa odpowiedzialność prawna spada na dziadków,ktorzy często chętnie się na to godzą,aż biologiczna matka nie wykształci się i nie zacznie być samodzielną.

6. niegdzie nie napisałam że pełnoletnia matka jest super a małoletnia jest be ale jesli juz znajdzie sie pełnoletnia która nie zajmuje się dobrze dzieckiem to co się robi? zabiera takiej dziecko i ogranicza lub zabiera prawa więc i jedna i druga wychodzi na to samo. Różnica polega tylko na tym ze pełnoletnia ma prawa do dziecka, może być legalnie zatrudniona i tworzyć dom, małoletnia nie bo jest dzieckiem (!!)

j.w

---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------

Muszynianka, proszę potrzymaj mnie wirtualnie za rękę

złap się za blat ,bo popuścisz

Margo skoro jesteś taka "stara" to możesz tak jak większość osób w twoim wieku żyjesz w świecie domów dziecka sprzed 20 lat? bo wiesz 4 lata pracy z niemowlakami to nic w porównaniu z tym jak się zmienił system adopcyjny. Pewnie nigdy nie rozmawiałaś nawet z ludźmi który zostali adoptowani oraz tymi którzy są dziećmi małoletnich rodziców

nie jestem stara,ale doświadczona.być może system się trochę zmienił,ale nie na tyle,aby zlikwidować molochy państwowe,a oddać wszystkie dzieci chętnym rodzicom.być może za kilkanaście lat,lub kilkadziesiąt,ale nie dziś.dziś nie możesz tego zachwalać.
osobiście już nie pracuję tam,ale przyjaźnię się z kolezanką ze szkoły,ktora pracuje tam do dziś.dlatego uważam,że mogę się w tym temacie wypowiedzieć.

[muszynianka]

Napisane przez TmargoT

widzę,że skonczyły ci się argumenty,ale poczekam,aż walniesz ciętą ripostę,a teraz wybacz idę z moim dorosłym synem na spacer

Spacerujesz z synem wokół komputera?

[TmargoT]

Napisane przez muszynianka

Trzymam cię trzymam, ale już dawno dałam sobie spokój z wyjaśnianiem, bo to jak grochem o ścianę :P
Skoro ktoś nie rozróżnia adopcji ze wskazaniem od porzucenia dziecka w śmietniku, dziecka którego matka pozostawia w oknie życia a takiego z niejasną sytuacją prawną, no to fajnie ;d

schodzisz z tematu,ale ok ,przypomnę ci meritum sprawy
nie mówimy o różnicach w formie zamiennego wychowania (znam różnicę prawną dla twojej wiadomości,ale nie widze róznicy psychologicznej),bo zawsze to sa obcy ludzie.mówimy o zabraniu biologicznym matkom dzieci,tylko dlatego ,że przespały się za wcześnie na rzecz zastępczych placówek

---------- Dopisano o 16:15 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ----------

Napisane przez muszynianka

Spacerujesz z synem wokół komputera?

nie czekam,aż skończy swoje sprawy.
od razu widać głębię dorosłości

[muszynianka]

Tonę w tej głębi aż

[Neciak89]

Dziewczyny, przestańcie tworzyć ten offtop! Takie tematy wałkowane były tysiące razy w wątkach nieodpowiednich. Załóżcie sobie nowy wątek na ten temat i tam dyskutujcie.

[TmargoT]

Napisane przez Neciak89

Dziewczyny, przestańcie tworzyć ten offtop! Takie tematy wałkowane były tysiące razy w wątkach nieodpowiednich. Załóżcie sobie nowy wątek na ten temat i tam dyskutujcie.

radzę poczytac dokładnie wypowiedzi,bo temat jest adekwatny do wątku. MADELAINE 87 napisała :

... dzieci matkom ponizej 18 lat prawnie powinny zostać zabrane...

---------- Dopisano o 18:01 ---------- Poprzedni post napisano o 17:58 ----------

Napisane przez muszynianka

Tonę w tej głębi aż

szkoda,że "po drodze" nie nauczono cię kulturalnej wymiany poglądów

[Neciak89]

TmargoT, czytam dokładnie wypowiedzi o większość z tego co piszecie to jest kłótnia na temat domów dziecka, domów adopcyjnych, domów zastępczych itp.

[TmargoT]

Napisane przez Neciak89

TmargoT, czytam dokładnie wypowiedzi o większość z tego co piszecie to jest kłótnia na temat domów dziecka, domów adopcyjnych, domów zastępczych itp.

a to jest kontynuacją rozmowy na temat wyższości domów rodzinnych nad zastępczymi.
pewnie chciałaś nawiązać do pyskówki muszynianki,ale przecież to psiapsiuła-wybaczam

[Neciak89]

myślałam, że jesteś dorosła, a Ty z takimi tekstami wyskakujesz.

[Fruchtgeele]

Napisane przez Neciak89

myślałam, że jesteś dorosła, a Ty z takimi tekstami wyskakujesz.

Szkoda nerwów.

[TmargoT]

Napisane przez Neciak89

myślałam, że jesteś dorosła, a Ty z takimi tekstami wyskakujesz.

wybacz,że nie spełniłam twoich oczekiwań.
co chcesz jeszcze wiedzieć na temat wątku,aby nie offtopować?

[Madelaine87]

Opieka nad dzieckiem nieletniego dziecka  czyli co możesz zrobić, jeśli Twoja nieletnia córka spodziewa się dziecka lub już urodziła dziecko?

Czy niepełnoletnia córka ma władzę rodzicielską nad swoim dzieckiem?

Kobieta, która urodzi dziecko nie będąc pełnoletnią nie ma nad nim władzy rodzicielskiej. Pełnoletnią staje się osoba, która albo ukończy 18 lat, albo kobieta, która ukończyła 16 lat i uzyskała zgodę sądu opiekuńczego na małżeństwo i takie małżeństwo zawarła. Po zawarciu związku małżeńskiego będzie traktowana jako osoba dorosła.

W sytuacji więc, gdy kobieta, która nie jest pełnoletnią urodzi dziecko, nie przysługuje jej do niego władza rodzicielska. Sama bowiem pozostaje pod władzą rodzicielską swoich rodziców. Rodzice ci jednak z mocy prawa nie nabywają prawa do dziecka, do podejmowania decyzji w jego imieniu.

Czy ojciec dziecka, będzie miał władzę rodzicielską do dziecka, jeśli matka dziecka jest niepełnoletnia?

W sytuacji gdy matka dziecka jest niepełnoletnia, a więc matka i ojciec dziecka nie mają ślubu ( pamiętajmy, że ślub kobiety co najmniej 16 letniej za zgodą sądu powoduje, że nabywa ona pełnoletniość), ojciec dziecka nie nabywa władzy rodzicielskiej, nawet jeśli sam jest pełnoletni. Nie może on uznać dziecka, gdyż matka dziecka jest niepełnoletnia, a jej zgoda jest wymagana do uznania dziecka. W takiej sytuacji, aby ojcu mogła przysługiwać władza rodzicielska, musi on złożyć pozew o ustalenie sądowe ojcostwa. Wówczas sąd w wyroku ustalającym ojcostwo może przyznać ojcu dziecka władzę rodzicielską. W postępowaniu wezmą udział rodzice nieletniej matki, jako jej przedstawiciele ustawowi oraz dziecko, które reprezentować będzie kurator ustanowiony przez sąd.

Jeśli sąd przyzna ojcu dziecka władzę rodzicielską, będzie on jedynym opiekunem prawnym dziecka, do czasu osiągnięcia przez matkę dziecka pełnoletniości.

Kto będzie opiekunem prawnym dziecka do czasu uzyskania przez matkę dziecka pełnoletniości?

Jeśli ojcu dziecka nie zostanie przyznana władza rodzicielska przez sąd, opiekunem prawnym dziecka może zostać osoba, co do której zachodzi prawdopodobieństwo, że będzie się należycie wywiązywać z obowiązków opiekuna, posiada pełnię praw publicznych, oraz pełną zdolność do czynności prawnej, osoba ta nie została pozbawiona praw opiekuńczych ani rodzicielskich ( np. w stosunku do własnych dzieci). Jeśli rodzice niepełnoletniej matki dziecka spełniają takie warunki, to oczywiście oni mogą zostać ustanowieni opiekunami prawnymi dziecka ( wnuka/wnuczki).

Opiekun prawny ustanowiony jest przez sąd opiekuńczy. Postępowanie o ustanowienie opiekunem może być wszczęte z urzędu ( czyli wówczas gdy sąd poweźmie informację, iż dziecko nie pozostaje pod władzą rodzicielską) albo na wniosek (np. osoby która chce pełnić funkcję opiekuna).



Tak Margo jakbyś nie wiedziała w naszym kraju jest prawo a prawo mówi że dziewczynie która nie uzyskała pełnoletności zabiera się dziecko i przyznaje mu rodzinę zastępczą, decyduje o tym sąd. Jeśli nie chce nią być rodzina dziewczyny sąd wyznacza rodzinę zastępczą. Twoje wywody o miłości nic nie zmienią. Dzieci nieletnim matkom powinny być zabierane. Takie mamy prawo i ty tego nie zmienisz. Ja osobiście w ściemę że jesteś taaaka "stara" nie uwierzę bo piszesz jak potłuczona studencina która musi się pochwalić świeżo nabyta 4 tygodniowa praktyką w domu małego dziecka.

[TmargoT]

Napisane przez Madelaine87

Opieka nad dzieckiem nieletniego dziecka czyli co możesz zrobić, jeśli Twoja nieletnia córka spodziewa się dziecka lub już urodziła dziecko?

Czy niepełnoletnia córka ma władzę rodzicielską nad swoim dzieckiem?

Kobieta, która urodzi dziecko nie będąc pełnoletnią nie ma nad nim władzy rodzicielskiej. Pełnoletnią staje się osoba, która albo ukończy 18 lat, albo kobieta, która ukończyła 16 lat i uzyskała zgodę sądu opiekuńczego na małżeństwo i takie małżeństwo zawarła. Po zawarciu związku małżeńskiego będzie traktowana jako osoba dorosła.

W sytuacji więc, gdy kobieta, która nie jest pełnoletnią urodzi dziecko, nie przysługuje jej do niego władza rodzicielska. Sama bowiem pozostaje pod władzą rodzicielską swoich rodziców. Rodzice ci jednak z mocy prawa nie nabywają prawa do dziecka, do podejmowania decyzji w jego imieniu.

Czy ojciec dziecka, będzie miał władzę rodzicielską do dziecka, jeśli matka dziecka jest niepełnoletnia?

W sytuacji gdy matka dziecka jest niepełnoletnia, a więc matka i ojciec dziecka nie mają ślubu ( pamiętajmy, że ślub kobiety co najmniej 16 letniej za zgodą sądu powoduje, że nabywa ona pełnoletniość), ojciec dziecka nie nabywa władzy rodzicielskiej, nawet jeśli sam jest pełnoletni. Nie może on uznać dziecka, gdyż matka dziecka jest niepełnoletnia, a jej zgoda jest wymagana do uznania dziecka. W takiej sytuacji, aby ojcu mogła przysługiwać władza rodzicielska, musi on złożyć pozew o ustalenie sądowe ojcostwa. Wówczas sąd w wyroku ustalającym ojcostwo może przyznać ojcu dziecka władzę rodzicielską. W postępowaniu wezmą udział rodzice nieletniej matki, jako jej przedstawiciele ustawowi oraz dziecko, które reprezentować będzie kurator ustanowiony przez sąd.

Jeśli sąd przyzna ojcu dziecka władzę rodzicielską, będzie on jedynym opiekunem prawnym dziecka, do czasu osiągnięcia przez matkę dziecka pełnoletniości.

Kto będzie opiekunem prawnym dziecka do czasu uzyskania przez matkę dziecka pełnoletniości?

Jeśli ojcu dziecka nie zostanie przyznana władza rodzicielska przez sąd, opiekunem prawnym dziecka może zostać osoba, co do której zachodzi prawdopodobieństwo, że będzie się należycie wywiązywać z obowiązków opiekuna, posiada pełnię praw publicznych, oraz pełną zdolność do czynności prawnej, osoba ta nie została pozbawiona praw opiekuńczych ani rodzicielskich ( np. w stosunku do własnych dzieci). Jeśli rodzice niepełnoletniej matki dziecka spełniają takie warunki, to oczywiście oni mogą zostać ustanowieni opiekunami prawnymi dziecka ( wnuka/wnuczki).

Opiekun prawny ustanowiony jest przez sąd opiekuńczy. Postępowanie o ustanowienie opiekunem może być wszczęte z urzędu ( czyli wówczas gdy sąd poweźmie informację, iż dziecko nie pozostaje pod władzą rodzicielską) albo na wniosek (np. osoby która chce pełnić funkcję opiekuna).



Tak Margo jakbyś nie wiedziała w naszym kraju jest prawo a prawo mówi że dziewczynie która nie uzyskała pełnoletności zabiera się dziecko i przyznaje mu rodzinę zastępczą, decyduje o tym sąd. Jeśli nie chce nią być rodzina dziewczyny sąd wyznacza rodzinę zastępczą. Twoje wywody o miłości nic nie zmienią. Dzieci nieletnim matkom powinny być zabierane. Takie mamy prawo i ty tego nie zmienisz. Ja osobiście w ściemę że jesteś taaaka "stara" nie uwierzę bo piszesz jak potłuczona studencina która musi się pochwalić świeżo nabyta 4 tygodniowa praktyką w domu małego dziecka.

to samo pisałam ,tylko nie chciałaś mnie wysłuchać,ale to nic napracowałaś się z wklejeniem paragrafów.być może przydadza się innym

znam prawo i wiem,jak ono wygląda,jednak ty chcesz zabierac im prawo do dziecka,a sąd zabiera im prawo tylko do podejmowania prawnych decyzji.to jest znacząca różnica

[Madelaine87]

Napisane przez TmargoT

to samo pisałam ,tylko nie chciałaś mnie wysłuchać,ale to nic napracowałaś się z wklejeniem paragrafów.być może przydadza się innym

znam prawo i wiem,jak ono wygląda,jednak ty chcesz zabierac im prawo do dziecka,a sąd zabiera im prawo tylko do podejmowania prawnych decyzji.to jest znacząca różnica

zabierając im prawo do podejmowania decyzji wyznacza rodzine zastepczą a jesli nie jest to rodzina matki to sa to obcy ludzi więc kończy się na tym że poza dawaniem miłości nie ma zadnych prawa. Dziecko z nia nie mieszka. Nie może podejmować decyzji. Nie ma czegos tamkiego jak zabierania prawa do dziecka. Cos ty sobie ubzdurała. Czytaj uwaznie i nie wkładaj w mojej usta czegos czego nie powiedziałam/napisałam. Zresztą nie chce mi się bo i tak nic nie rozumiesz a do rozumienia prawa do ci baaardzo daleko co przedstawiłaś wcześniej.