..::Dieta Plaż Południowych - część X ::..

[blissful]

witam!

Zrobiłam dziś na SB obiad szpinakowe roladki z indyka, tak w ramach urozmaicenia menu. Do wybitnych kucharzy zdecydowanie się nie zaliczam, no ale w efekcie nadawały się do spożycia...

agila negra przepisowa strona to świetny pomysł! Będzie w końcu porządek i ułatwi to na pewno znalezienie dowolnego przepisu wszystkim plażującym
goferek_go Tż powinien być z Ciebie dumny!
zielonamorelka nie słyszałam nic o proteinowym proszku czekoladowym... A z tymi deserkami tak na wszelki wypadek lepiej za bardzo nie szaleć. No ale w sumie raz na jakiś czas nie zaszkodzi, a jak będzie w pełni SB to wręcz przeciwnie

miłego plażowania życzę & gratuluję wszelkich spadków!

[zielonamorelka]

blissful ja bardzo często jem deserki ale takie w 100% zgodne z SB
i tak teraz pomyślałam że ja wcale mąki nie używamhih trzeba kiedyś naleśniki razowe zrobić na obiad może w poniedziałek

może ot właśnie dlatego tak szybko lecą kg bo unikam mąki[jakby to było nie wiem jakie zło hehe]staram się węgle dostarczać z otrąb/otrębów/otręb[nigdy nie wiem jak to się pisze]

zrobiłam lody z twarogu i teraz mieszając obizałam łyżeczkę i hmmm no nie smakują jak prawdziwe lody śmietankowe czy cuś raczej jak zamrożony twarożek hehe bo mają taki chemiczny posmak aromatu i słodzikaa i tak dałam o 6 tabletek mneij niż w przepisie.no ale i tak będą pycha

a wieczorkiem mykam na "koncert" boysów z kumpelą czyli,że będziemy duuuuuużo chodzić i posłuchamy ze 2 piosenki

[PrissyGirl]

A mozna gorzka czekolade na I fazie? Bo sobie lezy w szufladzie i co o niej pomysle to moje slinianki zaczynaja wzmozona prace

Mam jeszcze pytanie co do blonnika, czy moge sobie pozwolic na naturalny blonnik jablkowy czy nie?? Widzialam tez w sklepie blonnik kakaowy ale byl drozszy od jablkowego

Ahh i moje odkrycie- kielki! Nie wiedzialam, ze sa takie dobre, chyba zaloze sobie wlasna hodowle

[laurka23]

Cześć dziewczyny Jak zwykle weekend i deszcz u mnie. To już chyba tradycja jest Dziś zjadłam zdecydowanie za dużo węgli. Muszę wrócić do starej metody, gdzie sobie dokładnie dzień wcześniej planowałam co zjem następnego dnia, bo tak to mi się nie chce gotować ani nic robić. Nie umiem się zmobilizować. Zaraz wymyślę co zjem jutro i powinnam się poprawić. Przed pół godziną zastanawiałam się czy nie upiec jeszcze raz ciasta cukiniowego ale dałam sobie spokój bo już późno a na pewno bym się skusiła.

Napisane przez PrissyGirl

A mozna gorzka czekolade na I fazie? Bo sobie lezy w szufladzie i co o niej pomysle to moje slinianki zaczynaja wzmozona prace

Mam jeszcze pytanie co do blonnika, czy moge sobie pozwolic na naturalny blonnik jablkowy czy nie?? Widzialam tez w sklepie blonnik kakaowy ale byl drozszy od jablkowego

Ahh i moje odkrycie- kielki! Nie wiedzialam, ze sa takie dobre, chyba zaloze sobie wlasna hodowle

Gorzka niby od 3 fazy najlepiej przynajmniej 70%kakao. Ale jak zjesz kostkę od czasu do czasu w 1 nic się nie stanie.
Nie znam składu błonnika więc nie pomogę.
O jak fajnie że przypomniałaś o kiełkach! zaraz nastawię na kiełki fasolkę mung.

[blissful]

Prissy na I fazie dozwolone są bezcukrowe słodycze do 75 kcal dziennie, no więc teoretycznie możesz zjeść gorzką czeko w takiej ilości ale na I istotne jest to aby pozbyć się takich węglowodanowych zachcianek więc radziłabym zachować mimo wszystko silną wolę.

błonnik z tego co wiem jest dopuszczalny dopiero w II fazie. a w jakiej on jest postaci? mmm kakaowy musi być dobry...

Faktycznie. Przypomniałaś mi o istnieniu kiełków jakoś nie darzyłam ich żadnym uczuciem wcześniej.

---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ----------

nie wiedziałam laurki
no to teraz masz podwójną odp

[agila negra]

hmmm... to może i ja się na kiełki w najbliższym czasie skuszę
Cholercia, dzisiaj niestety zgrzeszyłam dwoma ziemniaczkami z ogniska z masełkiem . A szkoda, tak dobrze mi szło. Ale nie ma co płakać, trzeba się hamować następnym razem i tyle, może mi te stracone 3kg przez 2 głupie ziemniaczki nie powrócą. Biegam nadal mimo niesamowicie doskwierających zakwasów.
Dzisiaj miałam beznadziejny humor (niski poziom cukru tak na mnie działa), ale poszłam do kosmetycznego i wydałam trochę kasy na perfumki, lakier, pomadkę i inne takie bzdety i trochę mi się poprawiło. Zakupy działają ożywczo A teraz nawet jestem przeszczęśliwa, bo przełożyli mi egzamin poprawkowy na tydzień później Tylko te 2 ziemniaki zatruwają mi sumienie...

[Madzia_M77]

[QUOTE=blissful;21862465]
agila negra przepisowa strona to świetny pomysł! Będzie w końcu porządek i ułatwi to na pewno znalezienie dowolnego przepisu wszystkim plażującymQUOTE]

W zeszłym roku któraś z dziewczyn posegregowała przepisy w Wordzie.
Jak ktoś chce mogę wieczorem porozsyłać, tylko dajcie maila na priv

[zielonamorelka]

hej dziewczyny
nie pisałam już wczoraj bo dopiero dziś wróciłam heh
postałyśmy godzinkę na koncercie ale później się jakoś zimno zrobiło i jak wróciłyśmy się po bluzę do kumpeli to tak już zostałyśmy.a później jej babcia stwierdziła,że nie będę tak po nocach łazić jak tyle pijaków łazi[a że to na wsi to słabo oświetlona droga heh]no i tak zanocowałam.
słabo było z jedzeniem bo kolacji już mi się nie chciało tylko herbatka i plaster pomidora o 00.00 a rano 2 jaja i herbatka z cytrynką
a potem mnie wyzywali,że obiadu nie chcę[ziemniaki i żeberka no więc...]
ale w domku łądnie już zjadłam[musiałam wcześniej wrócić bo goście z mazur przyjechali na chwilę]

a teraz wypadałoby się pouczyći kartkę na anglika wreszcie zrobić;/

[blissful]

Hej

Napisane przez agila negra

hmmm... to może i ja się na kiełki w najbliższym czasie skuszę
Cholercia, dzisiaj niestety zgrzeszyłam dwoma ziemniaczkami z ogniska z masełkiem . A szkoda, tak dobrze mi szło. Ale nie ma co płakać, trzeba się hamować następnym razem i tyle, może mi te stracone 3kg przez 2 głupie ziemniaczki nie powrócą. Biegam nadal mimo niesamowicie doskwierających zakwasów.
Dzisiaj miałam beznadziejny humor (niski poziom cukru tak na mnie działa), ale poszłam do kosmetycznego i wydałam trochę kasy na perfumki, lakier, pomadkę i inne takie bzdety i trochę mi się poprawiło. Zakupy działają ożywczo A teraz nawet jestem przeszczęśliwa, bo przełożyli mi egzamin poprawkowy na tydzień później Tylko te 2 ziemniaki zatruwają mi sumienie...

3 kg na 100% Ci nie wrócą... ale za te ziemniaczki z masełkiem to wiesz co się należy... a teraz możesz mieć czyste sumienie
tak, udane zakupy to niezawodny poprawiacz humoru.
miłej edukacji i dietowania życzę w takim razie
[QUOTE=Madzia_M77;21871161]

Napisane przez blissful

agila negra przepisowa strona to świetny pomysł! Będzie w końcu porządek i ułatwi to na pewno znalezienie dowolnego przepisu wszystkim plażującymQUOTE]

W zeszłym roku któraś z dziewczyn posegregowała przepisy w Wordzie.
Jak ktoś chce mogę wieczorem porozsyłać, tylko dajcie maila na priv

jaka z Ciebie uczynna Plażowiczka
jak najbardziej proszę, zaraz wyśle maila.

[PrissyGirl]

Ehh dziewczyny tak sie zastanawiam nad soba. Fajnie mi na tej diecie, juz mnie nawet nie ciagnie bardzo do jedzenia i lepiej sie czuje, ale nie chudne! Schudlam max 1 kg (ciezko dokladnie okreslic, bo to zalezy od pory dnia i od tego w co jestem ubrana). Jem w miare regularnie, nie jem niczego co jest niedozwolone, raz czy dwa zdarzylo mi sie zjec wiecej orzechow niz powinnam, ale to przeciez nic takiego, biorac pod uwage, ze przed dieta jadlam na prawde duzo! Dzisiaj tez zjadlam troche majonezu, jajka mi sie taki suche wydawaly i nie moglam ich przelknac Nic poza tym zlego nie zrobilam, w ciagu ostatniego tygodnia nawet nic nie smazylam.
Podobno na poczatku diety chudnie sie najszybciej. Skoro 1 kg na tydzien to najszybciej w moim wykonaniu to nie wroze sobie rewelacji. Cos jest chyba ze mna nie tak

PS. Nie zjadlam w koncu tej czekolady )

[zielonamorelka]

hej lasencje

prissy kg/tydź to właśnie optymalne tempo chudnięcia
ale na początku faktycznie mogłoby spaść więcej.
skoro piszesz,że nie popełniasz błędów to nei wiem.
może nie masz z czego zabardzo chudnąć poprostu
albo zamało jesz
wklej wieczorkiem swój jadłospis to coś z dziewczynami poradzimy na to

a u mnie tak zimno,że jak tylko wyleciałam z łóżka po ładowarkę to tak szybko wródiłam pod kołdrę hehe

miłego [i bardziej słonecznego]dnia

[laurka23]

Napisane przez PrissyGirl

Ehh dziewczyny tak sie zastanawiam nad soba. Fajnie mi na tej diecie, juz mnie nawet nie ciagnie bardzo do jedzenia i lepiej sie czuje, ale nie chudne! Schudlam max 1 kg (ciezko dokladnie okreslic, bo to zalezy od pory dnia i od tego w co jestem ubrana). Jem w miare regularnie, nie jem niczego co jest niedozwolone, raz czy dwa zdarzylo mi sie zjec wiecej orzechow niz powinnam, ale to przeciez nic takiego, biorac pod uwage, ze przed dieta jadlam na prawde duzo! Dzisiaj tez zjadlam troche majonezu, jajka mi sie taki suche wydawaly i nie moglam ich przelknac Nic poza tym zlego nie zrobilam, w ciagu ostatniego tygodnia nawet nic nie smazylam.
Podobno na poczatku diety chudnie sie najszybciej. Skoro 1 kg na tydzien to najszybciej w moim wykonaniu to nie wroze sobie rewelacji. Cos jest chyba ze mna nie tak

PS. Nie zjadlam w koncu tej czekolady )

Waż się tylko rano, po porannej toalecie w samej bieliźnie. To będzie twoja prawidłowa waga. Poza tym nie wszyscy chudną w 1 fazie. Zdarza się że niektórzy zaczynają chudnąć dopiero w 2 fazie a niektórzy nawet nabierają kilogram czy dwa w 1 fazie. To jest bardzo indywidualna sprawa. Poza tym, najlepszą miarą chudnięcia jest centymetr, nie waga. Wklej swój jadłospis to zobaczymy czy da się coś poprawić czy wszystko jest ok.

U mnie wreszcie coś ruszyło, dopiero jak węgle włączyłam 1 kilogram mniej, więc zaczęła się walka o kolejny cel, jeszcze zostało 4,5kilograma.
Pozdrowienia ciepłe w ten zimny iście późnojesienny dzień, a nie końcówki lata brrr

[goferek_go]

Dzieńdoberek
Wczoraj wybraliśmy się na grzybobranie i borówkobranie.
Pogoda cudna, ptaszki śpiewają Świetna sprawa.
Po tym wielogodzinnym spacerze spaliśmy jak zabici.

Dzisiaj z rana ważenie. I na wadze znowu 0,5kg mniej

[agila negra]

Ja już dziś po bieganiu, jeszcze przed śniadaniem. Gotują mi się paróweczki magiczne w pełni zgodne z SB Jestem już na półmetku pierwszej fazy, więc dziś przyszła pora na oficjalne ważenie. Niestety z 77.5 zrobiło mi się 78.2, ale to pewnie przez @
Jeszcze tylko tydzień

[goferek_go]

Napisane przez PrissyGirl

Ehh dziewczyny tak sie zastanawiam nad soba. Fajnie mi na tej diecie, juz mnie nawet nie ciagnie bardzo do jedzenia i lepiej sie czuje, ale nie chudne! Schudlam max 1 kg (ciezko dokladnie okreslic, bo to zalezy od pory dnia i od tego w co jestem ubrana). Jem w miare regularnie, nie jem niczego co jest niedozwolone, raz czy dwa zdarzylo mi sie zjec wiecej orzechow niz powinnam, ale to przeciez nic takiego, biorac pod uwage, ze przed dieta jadlam na prawde duzo! Dzisiaj tez zjadlam troche majonezu, jajka mi sie taki suche wydawaly i nie moglam ich przelknac Nic poza tym zlego nie zrobilam, w ciagu ostatniego tygodnia nawet nic nie smazylam.
Podobno na poczatku diety chudnie sie najszybciej. Skoro 1 kg na tydzien to najszybciej w moim wykonaniu to nie wroze sobie rewelacji. Cos jest chyba ze mna nie tak

PS. Nie zjadlam w koncu tej czekolady )

A ile ważyłaś przed dietą i przy jakim wzroście ( jesli moża zapytać ??

[zielonamorelka]

wiecie dziś się tak miło mi zrobiło jak koleżanka powiedzała,że tyle schudłm i wypytywała jak to zrobiłam i w ogóle

a teraz właśnie skończyłam jeść placki z jogurtem i nektarynką.

a i wreszcie były jakieś ćwiczeniaco prawda tylko 1 leckja na siłowni[jak mi mięśnie osłabły oj trzeba nad nimi popracować]i kręcenia hula-hopem tym z wypustkami[mam już mneij tłuszczu i bardziej bolało haha]

[PrissyGirl]

Mnie sie niedawno kolezanka zapytala co mi sie stalo z twarza (to a propos mojej tradzikopodobnej wysypki, ktora jednak juz powoli znika), tez mi sie zrobilo niezmiernie milo No coz, na zauwazalne efekty diety jeszcze bede musiala troche poczekac. Oto moje dzisiejsze menu:
sniadanie- serek wiejski z rzodkiewka, pomidor, zielona herbata
przekaska- ok. pol selera
obiad- biala fasola z cebula, pieczarkami i pomidorami z puszki, kielki
przekaska- orzeszki ziemne, kawa
kolacja- makrela wedzona
napar z pokrzywy
ok. 1,5 l wody przez caly dzien

To wszystko, co dzisiaj zjadlam i wypilam. Zaczelam pozno, bo ok 10. Jutro juz nie bede sie tak wylegiwac
Tak troche offtop- polecacie jakis krem pod oczy dla mlodej cery? Skora na twarzy mi troche zwiotczala

[zielonamorelka]

dzieńdoberek
chociaż taki pochmurny ehh
no i tq perspektywa 8 lekcji;/ w tym 2 fizyki pod rząd
ale będzie dobrzemusi być
słonecznego dnia

[mossqa]

morelko, która klasa?
ja można powiedzieć już luzy (nie licząc kucia do matury...) - najpóźniej o 13 do domciu^^
właśnie chrupę selera naciowego z hummusem

[zielonamorelka]

mossqa 2 LO więc do maturki mam jeszcze ponad rok

a gdzie reszta?
takie zapracowane?

[goferek_go]

Szkoła, matura, ale wam fajnie A ja siedzę w pracy i kombinuję co tu plażowego dzisiaj mojemu TŻ przygotować na obiado-kolację... Jakieś pomysły?

[mossqa]

leczo wegańskie TŻowi możesz dorzucić trochę podsmażonej kiełbaski (chyba, że też plażuje)

[goferek_go]

Napisane przez mossqa

leczo wegańskie TŻowi możesz dorzucić trochę podsmażonej kiełbaski (chyba, że też plażuje)

heheh to właśnie on plażuje, a ja najczęściej jestem od gotowania i co gorsze wymyślania i urozmaicania diety :P Nie powiem zjem też przy okazji, ale to on plażuje na całego.

[agila negra]

Może gołąbki? Ale to dużo roboty niestety. Jakieś szaszłyczki z piersi kurczaka i warzyw? Placki z jajka, pokrojonej piersi kurczaka, cebuli i pieczarek? To już zależy co kto lubi

[goferek_go]

dzięki za pomysły, zaraz zerkam do lodowki i się zabieram do roboty

[goferek_go]

Jak tu cicho ostatnio

Wczoraj zaserwowałam TŻ-owi w (po długim przeglądaniu lodówki) kalafiorek zapiekany w cieście z maki żytniej razowej, mleczka i jajka, z dodatkiem odtluszczonego sera żółtego i przypraw. Podobno pyszne. Ja tam kalafiora nie lubię niestety więc wcinałam coś innego - mało plażowego

Wczoraj u Nas 30 dzień diety (w tym tydzień urlopu od diety z powodu wyjazdu na wczasy).
Wynik: kolejny kilogram mniej, w sumie to już 7kg

[blissful]

Witam!

Napisane przez goferek_go

Jak tu cicho ostatnio

rzeczywiście, na plaży cisza...
ale mam nadzieję, że mimo tego wszyscy wzorowo dietują?

goferek_go też miałam wczoraj na obiad kalafiora.
widzę, że odchudzanie Tż przynosi pozytywne efekty, więc dla SB Mentora!

PrissyGirl ponawiam pytanie o błonnik, bo zaintrygował mnie ten kakaowy .

myślę nad jakimś sb obiadem z kurczakiem w roli głównej...

[zielonamorelka]

no cisza cisza nie wiadomo gdzie się te nasze bikiniary podziewają.
ja wzorowo dietuję[i mam nadzieję,że tak już pozostanie]
wiecie dziś już drugi raz śniło mi się ciastko
za 1 razem to było coś takiego,że nieświadomie zjadłam ciastko a potem rzuciłam się na czekoladę
a dziś tak jakbym znów ciacho zjadła tak z marszu nieświadomie znów ale odrazu wyplułam i przepłukałam usta żeby cukier się nei dostał
a najlepsze jest to,że rano gdy się obudzę jestem święcie przekonana,że to było naprawdęchyba zaczynam wariować bo nigdy nie wiedziałam co mi się śni

[agila negra]

No ja dietuję, niestety niezbyt wzorowo. Tzn jeśli chodzi o jadłospis to wszystko ok, wczoraj tylko skusiłam się na małą śliwkę, ale odpuszczam sobie ten grzeszek, bo była malutka i naprawdę kwaśna. Wczorajsza pogoda nie pozwoliła mi biegać, a od dzisiaj przez następne 10 dni będę miała zajęcia no i znowu się robi problem z czasem. Skończy się na tym, że będę musiała wrócić do skakanki...

[blissful]

morelka co za sb koszmary
agila sama wiesz, że śliwka, jaka by nie była na I odpada...
spoko, na pewno jakoś wszystko pogodzisz
a skakanie to przecież też forma dodatkowej aktywności