|
Notka |
|
Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal. |
|
Narzędzia |
2010-09-05, 18:33 | #1921 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: z daleka :)
Wiadomości: 2 698
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
Pysia trzymam kciuki
A u mnie nie za bardzo dietkowo wyszedł ten weekend. Ale nowy miesiac nowe wyzwania i do stracenia zbędne kilogramy. NIE PODDAJEMY SIĘ LASECZKI!!! Wiadomo raz jest dobrze a raz źle. Ale dlaczego ciągle gorzej.... hmmm... Lufer, Pysia, Gosiaczek, Promyczek, Marbo Wam serdecznie gratuluję spadków wagi w sierpniu i życzę dalszego powodzenia w wrześniu. A reszta ekipy wraz ze mna do roboty.... !!!!
__________________
07.10.2006 12.08.2013 22.08.2015 |
2010-09-05, 19:05 | #1922 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 669
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
nie mogłam wytrzymać i noc się teraz zważyłam.
73.1
WRACAM NA DOBRĄ DROGĘ
__________________
|
2010-09-05, 20:32 | #1923 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 345
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
Dzięki dziewczyny za miłe słowa, ale na nie nie zasługuję Rzeczywiście udało mi się ładnie zrzucić kilka kg, ale chyba sodówa odbiła i w weekend przy "wsparciu" mojego męża zgrzeszyłam Miałam się przyznać Wam i poprosić o baty, ale zgrywałam zdjęcia z wakacji z aparatu i zobaczyłam siebie w kostiumie. Po raz kolejny jakbym dostała obuchem w łeb. Pisałam już wcześniej, że do diety zmobilizowało mnie jedno zdjęcie, ale to co teraz zobaczyłam. K....a mać!!!! Ja nie zdawałam sobie sprawy jak wyglądam. Wszystkie zdjęcia na których jestem skasowałam. Zostawiłam sobie tylko 2, żebym widziała co ze mnie za monstrum. Już nie potrzebuję Waszych batów za weekendowe grzechy. To zdjęcie jest wielkim batem!!!!
__________________
Jedyna możliwość mężczyzny, by mieć ostatnie słowo, to przyznać rację kobiecie Start 104,5 -101,2 - 99,4 Jest 96,9 Najbliższy cel 90 Chciałabym 60 http://straznik.dieta.pl/zobacz/stra...89e3fb1e3e.png |
2010-09-05, 23:04 | #1924 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 669
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
zazdroszczę ci ich żałuję, że sama nie mam zdjęć z przed roku, a właściwie mam ale nie wiem gdzie jest płyta z nimi
__________________
|
2010-09-05, 23:30 | #1925 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Świdnik k.Lublina :)
Wiadomości: 3 174
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
zastanawiam się własnie jak ocenić swój weekend - ogólnie superr bo wyjechaliśmy z narzeczonym do Kazimierza - poszlismy do knajpki gdzie bylismy w dzien zareczyn ( zjadłam kawałek pizzy :/ ale była przepyszna) pospacerowaliśmy, spędzilismy czas razem a tego po ostatnich cichych dniach i nieporozumieniach było Nam trzeba ale ogólnie z jedzonkiem była masakra bo zjadłam kilka wytworow tamtejszej ciastkarni - drożdzówek babaeczek itp :/
na pocieszenie dodam ze sporo chodziliśmy, uprawialiśmy różne aktywności no i dzis dałalam sobie wycisk na wii i spaliłam 400 kcal więc ogólem - mogło być gorzej... ale tez chcę wrócić na dobre tory !!!! |
2010-09-06, 08:30 | #1926 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 194
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
Hello ja dziś zaczynam dzień płatkami i wiem, że później kawa i na II śniadanie serek homo a co później to sie dopiero zobaczy
Marbo dla mnie weekendy są najgorsze, ten był chyba pierwszym od bardzo bardzo dawna kiedy udało mi się trzymać dietę ale momentami było cholernie trudno, a propos wsparcia to muszę powiedzieć, że mój mąż się postarał i wspierał jak już byłam na krawędzi Właśnie przypomniałyście mi o zdjęciach, miałam sobie zrobić w ten weekend, żeby mieć później z czym porównać i znowu zapomniałam, jedyne zdjęcia jakie mam to tylko twarz, całości w ogóle nie fotografuje oprócz zdjęć ze ślubu, ale tam ważyłam 85 i jednak w sukni trochę inaczej wygląda figura |
2010-09-06, 10:31 | #1927 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 669
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
hej laski
jakoś nie chciało mi się w ogóle ale niestety musiałam totalnie nic mi się nie chce,a muszę się naszykować na łażenie i szukanie pracy. Wczoraj na noc waga pokazała 73.1kg, a dziś rano z powrotem 73.6kg ehhh te wahania jakby tak nie mogło spaść 0.2kg na dzień albo stać w miejscu
__________________
|
2010-09-06, 11:02 | #1928 |
Rozeznanie
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
hejka
wczoraj nie pisałam bo prawie cały dzień nie było mnie w domu. pojechałam z narzeczonym do centrum, bo przypłynął do Londynu polski żaglowiec "Fryderyk Chopin" i byliśmy go oglądnąć i nawet byliśmy na pokładzie a za tydzień w niedziele będzie tam obok żaglowca bicie rekordu guinessa w najdłuższym korowodzie poloneza, mamy zamiar się tam wybrać i zatańczyć ale zobaczymy jaka pogoda będzie.
__________________
NIE REZYGNUJ Z CELU, TYLKO DLATEGO,ŻE OSIĄGNIĘCIE GO WYMAGA CZASU - CZAS I TAK UPŁYNIE http://suwaczki.slub-wesele.pl/20110716310513.html |
2010-09-06, 14:19 | #1929 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: z daleka :)
Wiadomości: 2 698
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
CZerwona śliczne zdjęcia!
Margolka zazdroszczę tak udanego weekendu Marbo takie zdjęcia to najwieksza motywacja! Ja mam tylko takie na których byłam chudziuska taka ładniutka
__________________
07.10.2006 12.08.2013 22.08.2015 |
2010-09-06, 14:44 | #1930 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
Bry
Czerwona piknie wygladasz Boziu bylam dzisiaj w galerii widzialam taki piekny plaszczyk mrrrr.... ale cholera drogi 129 ;/ ale byl tylko rozmiar 40 ale mimo to zmierzylam i.... zmiescilam sie!!!!!!!!!! buuuu a przez to ze zmierzylam to choruje na ten plaszczyk ;( ja go chce... JA GO CHCE!!!!! ;( ide dzisiaj sie jeszcze raz zwazyc zobacze czy zmiana jest czy nie a buuu... P.S. Chce ten płaszczyk
__________________
Start Odchudzania: 09.10.2009 - Znokautowane - 50,5 kg Było -> 126,5 kg !! - niestety ale -> za TO!! Jest -> 76 kg Będzie -> ?? |
2010-09-06, 15:08 | #1931 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: z daleka :)
Wiadomości: 2 698
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
a oto juz dawno zapowiadane zdjęcie
__________________
07.10.2006 12.08.2013 22.08.2015 |
2010-09-06, 15:35 | #1932 |
Rozeznanie
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
wow czarnowlosa ale laska z Ciebie super wyglądasz i ten kolorek tej sukienki zaj......, w ogóle cała sukienka mi się podoba
__________________
NIE REZYGNUJ Z CELU, TYLKO DLATEGO,ŻE OSIĄGNIĘCIE GO WYMAGA CZASU - CZAS I TAK UPŁYNIE http://suwaczki.slub-wesele.pl/20110716310513.html Edytowane przez czerwona15 Czas edycji: 2010-09-06 o 15:37 |
2010-09-06, 16:03 | #1933 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: z daleka :)
Wiadomości: 2 698
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
śliczne dzięki czerwona
__________________
07.10.2006 12.08.2013 22.08.2015 |
2010-09-06, 16:19 | #1934 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 669
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
czerwona śliczny kolorek i cudowna bluzeczka
czarna ładna sukienka desi powodzenia ze znalezieniem kasy na ten płaszczyk co ci się strasznie podoba od 14 latałam z cv i zostawiałam je w 4 baro-restauracjach, a do trumfa nie pojechałam, bo nie dawno wróciłam i padam. Jutro muszę być na 9.30 gotowa, bo przyjeżdża po mnie fotograf i muszę dziś naszykować wszystkie rzeczy, a dosłownie czuję się taka umęczona tym 3 godzinnym łażeniem, że śpię na siedzące, a ponadto jeszcze muszę pogrzebać w necie i mail cv powysyłać ja nie wiem skąd ja na to wszystko siły wezmę
__________________
|
2010-09-06, 18:36 | #1935 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 960
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
Pysiu ja dopiero skonczylam obiad na jutro gotowac. padam... caly czas cos robie dopiero siadlam na wizaz. tez powysylalam cv i czekam czekam... moze ktos zadzwoni
Czerwona super kolorek na wloskach! Czarna piekna sukienka! cud miod i orzeszki:P Desi widze szalejesz z ciuszkami:P No nic ide lezec, angore poczytac...
__________________
♥ CIASTKO-minuta w ustach,godzina w żołądku,całe życie w biodrach http://www.youtube.com/watch?v=j6QogAYG2ck LILU - SŁODKICH SNÓW |
2010-09-06, 18:48 | #1936 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 669
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
milenka ja utknęłam przed tv odkąd pisałam tu ostatni raz i niedawno dopiero naszykowałam ubrania i inne rzeczy na jutrzejszą sesję, a to nie koniec jeszcze, bo część ubrań muszę przeprasować, znaleźć jakąś torbę na wszystkie rzeczy o je upchać, zaraz idę z psem, w pokoju ogarnąć, pranie zdjąć i nowe powiesić, naczynia pomyć, wykąpać się i depilacje zrobić przed jutrem, przeszukać neta w poszukiwania ogłoszeń i cv powysyłać ehhh masakra ja nie wiem do której godziny to wszystko zrobię,a i tak to nie wszysto co musze zrobić
miłego wieczoru
__________________
Edytowane przez pysia1711 Czas edycji: 2010-09-06 o 18:49 |
2010-09-06, 19:05 | #1937 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 5 057
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
czerwona i czarnowlosa, świetnie wyglądacie
Desi, gratuluję rozmaru 40 hehe I cóż no często tak mam, że jak coś mi się szalenie spodoba to potem jestem tak napalona na tę rzecz, że szok. A cena zazwyczaj nie jest wtedy zbyt rozsądna ja jestem u siebie na stancji i od dziś zaczynam wdrażać w życie dietowe nawyki, np na obiadek miałam kalafior, brokułki i pierś z kurczaka zjadłam tylko rano bułkę i więcej węgli już nie Wstałam dziś o 5 i jesem już cholernie zmęczona, właśnie rozmrażam lodówkę i tak sobie marzę... marzę o tym by do świąt zrzucić co najmniej 7 kg... uda mi się, co nie? |
2010-09-06, 20:53 | #1938 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
Czarna no no nice
Pysia dzieki ale raczej sie obejde smakiem albo poczekam na promocje bo sezon dopiero sie zaczal na jesienne ciuszki i ceny są kosmiczne Milenka na razie moge sobie pomarzyc jednak troche za drogi ten plaszczyk a poza tym chyba jednak chce troszke dluzszy xD Sun nie ma co gratulowac to tylko na plaszczyku ten rozmiar reszta to różnica jest duza xD w zaleznosci jaka firma i jaki ciuch, a co do zrzucenia to dasz rade :d ja mam zamiar troche wiecej zrzucic :P 4 miechy zostalo wiec damy rade to poczatek wrzesnia wiec spoko kochana wszystkie damy rade ja to sie ciesze ze siostrze moge podkradac ciuchy bo niektore ma calkiem fajne i w moj gust Ważyłam sie no i juz 1 kg zrzucilam czyli jest 81 ale dzisiaj znowu nadrobilam zarabisty blok jadlam mniaaammm... ale to tylko dzisiaj za kare kolacji nie jem a jutro bedzie zupa na obiad i grzecznie juz dietkuje A wogole to do zrzucenia mam jeszcze 11 kg czyli jak ladnie bede dietowac przez te 4 miechy do nowego roku to uda mi sie moze nawet wiecej zrzucic i bedzie 66 przynajmniej xD łooo az normalnie nie moge uwierzyc ja i taka waga xD masakra
__________________
Start Odchudzania: 09.10.2009 - Znokautowane - 50,5 kg Było -> 126,5 kg !! - niestety ale -> za TO!! Jest -> 76 kg Będzie -> ?? Edytowane przez desireless Czas edycji: 2010-09-06 o 21:06 |
2010-09-06, 21:38 | #1939 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 345
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
Desi ja wczoraj na wieszakach na wizażu wypatrzyłam sobie płaszczyk za 239PLn!!! - nie ma szans na taką kasę, ale za to rozmiarówka kończy się na 40, więc dzięki Bogu nie mam czego żałować. Widzisz schudłaś to teraz masz za swoje
Czarnowłosa - bez kadzenia - naprawdę fajnie wyglądasz w tej kiecuszce A ja dzisiaj z duszą na ramieniu wyjęłam kurtkę jesienną i dzięki ostatniemu spadkowi dopiełam się i nie wygląda to jakoś tragicznie. A zdjęcie działa - kiedy tylko przyjdzie mi na myśl coś słodkiego od razu widze siebie w kostiumie i mie się odechciewa Lecę ćwiczyć brzuszki
__________________
Jedyna możliwość mężczyzny, by mieć ostatnie słowo, to przyznać rację kobiecie Start 104,5 -101,2 - 99,4 Jest 96,9 Najbliższy cel 90 Chciałabym 60 http://straznik.dieta.pl/zobacz/stra...89e3fb1e3e.png |
2010-09-06, 23:03 | #1940 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Świdnik k.Lublina :)
Wiadomości: 3 174
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
mnie dzisiaj z rana naszła ochota na śledzie i pochłonęłam kilka takich małych zawijasków a ogólnie było w miarę grzecznie no i mogę sie pochwalic ponad 2h na wii spaliłam jakieś 500 kcal nie ma to jak rodzinna rywalizacja
Czerwona fajne zdjęcia Czarnowłosa ładna kiecka gdzie Camila ? gdzie Libbie ?? Pyska TY uwazaj tam jutro na tych zdjęciach... |
2010-09-06, 23:38 | #1941 |
Wieczne Kutango
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 23 118
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
A więc wczoraj sam skasował mi się post więc nadrabiam dzisiaj
Od kilku dni robie sobie taki mały "rachunek sumienia" , zbieram motywacje, patrze na te swoje zdjęcia jak było kiedyś, jak jest dzisiaj i wyobrażam sobie jak chce żeby było. Żeby jeszcze tego było mało znalazłam swój stary blog na epulsie ( pisałam jak miałam 16 lat ) i coś hmm.. zrozumiałam? Na samym początku jak tylko zaczynałam znajomość z wami na tym wątku pamiętam jak wspominałam jak w wieku 16 lat miałam początki anoreksji. W ciągu 3 lub 4 miesięcy schudłam 10 rozmiarów, w biodrach miałam 84 cm Tak sobie myślę kurcze w 4 miesiące tyle schudłam, a teraz odchudzam się od kwietnia i tak mało spadło, co ja wtedy robiłam, a co ja dzisiaj robię źle? Napewno nie chce wracać do tego co było bo zwyczajnie się zagłodziłam i nawet wtedy nie byłam zadowolona ze swojej figury Nie wiem gdzie ja robię błąd, chyba już tak mam, że nigdy nie będe z siebie zadowolona czy schudnę 5 kg czy 15. Zawsze będzie coś nie tak. Jak nie z wagą to z krzywym nosem, jak nie z nosem to z cykami i tak na okrągło. Kurcze tyle bym chciała w sobie zmienić a propo nosa to chyba pójde do chirurga i sobie go zoperuje przy okazji operacji moich blizn ( dostałam na sylwestra pobitą butelką w twarz i mam okropne blizny, na zdjęciach tego nie widać bo mam grzywkę, miałam 18 szwów) Moje plany na wrzesień są następujące: Zamówilam sobie na allegro pewien preparat. Kolega go brał bo chciał schudnąć i schudł w ciągu miesiąca 10kg. To jest suplement diety dla kulturystów, patrząc na skład bezpieczny, nie robi z mózgu sieczki a na tym mi zależy. Trochę gorzej z ceną 150 zł na miesiąc, ale bierze się to tylko miesiąc i robi przerwę na jakiś czas, myślę, że warto zaryzykować. Aha ma to za zadanie głownie spalić tłuszcz więc będę się pocić jak wieloryb kolega też tak miał i mówi, że tak musi być, ale miesiąc chyba wytrzymam na tym. Chciałam się zapisać na siłownię ale zapisze sie chyba w październiku bo dwie moje koleżanki też chcą, a wiadomo w grupie raźniej Trochę się jednak obawiam, że jak zacznę ćwiczyć tak ostro to będę musiała już cały czas bo jak będę siedzieć i nic nie robić do tej pory jak teraz nawet z dietą to przytyje i tego się boje jak cholera, nie chce żeby moje wysiłki poszły na marne. Co do września to wprowadzam też dietę 1000kcal. Nie wiem jak wy możecie jeść te serki wiejskie, sałaty itp zazdroszczę wam tego strasznie, ale sama nienawidzę tych produktów więc będę musiała coś innego wykombinować zdrowego- skończy się pewnie na owocach bo do warzyw ostatnio też mam wstręt. Wrzesień się już w sumie zaczął więc go pewnie przebimbam jak sierpień a zacznę od października już tak hardkorowo. Oczywiście dietę trzymam. Co do września jeszcze to 16stego mam sprawę w sądzie o odszkodowanie za blizny, więc przez ostatnich kilka tygodniu w ogóle nie śpię z nerwów, nie chce nawet teraz myśleć o ćwiczeniach ani diecie bo sprawa jest teraz na 1 miejscu. Jak ten koszmar się skończy wreszcie a trwa już od początku roku to wezmę się w garść. To by było na tyle moich opowieści, oczywiście podczytuje was codziennie i wiem co się u was dzieje. Gratuluje wszystkim spadków wagi, tym którym się nie udało ( wliczając mnie ) wielki kop w tyłek i mam nadzieję, że w końcu każdej z nas się uda, jak nie za miesiąc to za pół roku. Nauczyłam się przez te wszystkie moje diety jednego: Nie ma co się spieszyć z chudnięciem, bo im szybciej się schudnie mając mało racjonalną dietę tym szybciej poźniej kg wrócą. Wiem po sobie i niektóre z was pewnie też mają za sobą takie diety z efektem jo-jo. Do tego trzeba niestety cierpliwości i dyscypliny, nic nie przychodzi łatwo niestety. Ja już mam troche tego dość ale jak przytyje teraz to zaraz znowu zacznę się odchudzać więc to bez sensu jest. Lepiej ciągnąć to do końcu mimo większych i mniejszych kryzysów każdy je ma takie już te życie porąbane. Dobra kończe ten wykład kto to przeczyta to normalnie mistrz Ide spać dobranoc
__________________
Marzenia się spełniają.. 2.09.13 operacja plastyczna nosa Już po
04.12.13 Ostrzyknięcie ust Nałogi http://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/6683/ https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1222826 Wiosenna wymiana |
2010-09-07, 06:30 | #1942 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 348
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
czarna mam bardzo podobną sukienkę tylko że chabrową ale ja ją szyłam na swoje poprawiny w zeszłym roku i teraz wisi na wieszaku i czeka na lepsze czasy bo jest za duża ( oby się nie doczekała ) od dziś zaczynam znowu dietę! nie ma zmiłuj!! Desi też chciałabym do końca roku ważyć swoją wagę bardzo bym chciała!! a czy mi się wydaje czy matka zmieniła swój cel?? w wątku jest chyba do zwalenia 37 kg ??
__________________
cel I powrót do 82 cel II 77 kg- pozbycie się nadwagi cel III 70 kg |
2010-09-07, 08:14 | #1943 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Staruszek Świat
Wiadomości: 1 690
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
Hej laski
Ja jestem, wczoraj Was podczytywałam, ale wzięłam do domu trochę pracy i siedziałam nad tym. Poza tym mój komputer bije ostatnio rekordy powolnej pracy i cieżko mi się z nim współpracuje. Myślicie, że 6 letni komputer to już kombatant i nadaje sie na emeryturę? całe szczęście już lada dzień przyjedzie do mnie nowiutki czerwony laptopik i miejmy nadzieję, że bystrzejszy będzie U mnie z dietą wczoraj lipa straszna Codziennie rano obiecuję sobie powrót do diety i liczę na to, że któregoś razu w końcu się uda... Dziś także próbuję. 2 października mam pierwszy zjazd w nowej szkole, tak bardzo chciałabym ładnie wyglądać... mam jeszcze prawie 4 tygodnie, gdyby udało mi się dojść chociaż do 75 kg do tego czasu to byłabym szczęśliwa. W tym miesiącu ze względów finansowych czeka mnie mniej wypadów gdziekolwiek, więc liczę na to, że i pokus będzie mniej i postaram się pociągnąć dietę ładnie bez żadnych dni rozpusty, bo u mnie one nie zdają egzaminu. Never, fajnie, że do nas wróciłaś Ja na razie po kawce porannej, a co dalej to zobaczymy Miłego Dzionka Laski
__________________
"Ten moment gdy oczy w jego stronę zwrócone z podziwem patrzą one gdy on grzeje oponę, jeszcze chwila i stanie się to co zwykle puści sprzęgło, ruszy i na horyzoncie zniknie..." |
2010-09-07, 08:50 | #1944 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 194
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
Hello mam czasem wrażenie, że trochę za późno zapisałam się na wątek
No nic trudno, u mnie dietowo, sama się dziwie, że jeszcze się trzymam ale może to kwestia odpowiedniego jadłospisu albo motywacji Niestety pojawiło się zjawisko codziennego ważenia, muszę z tym walczyć bo to się czasem źle kończy. NeverGoodEnough ja też nie przepadam za serkami wiejskimi i warzywami, ale mam kilka warzyw, które lubię i staram się komponować z nich różne posiłki, a serki wiejskie zastąpiłam serkami homogenizowanymi i na razie jest ok, ważne, żeby sobie nie obrzydzić diety jedząc coś czego nie lubimy tylko dlatego, że jest dietetyczne. |
2010-09-07, 09:03 | #1945 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 5 057
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
Dziewczyny, wpadłam tylko na chwile i chciałam napisać, że przez ostatni tydzień przytyłam.... 1.5 kg
kurde muszę się wziąć za siebie |
2010-09-07, 09:32 | #1946 | |||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 960
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
Cytat:
Wpisz mi 78 w tabelke, mam nadzieje, ze bede za miesiac lepiej, no coz jedyna nie jestem z postojem Cytat:
Dasz rade, dasz! Cytat:
2.Ja sie zapisuje na silownie, moze tez na fitnes na TŻ wyplate, kupie sobie wtedy karnecik Idz idz napewno to poprawi Twoja sylwetke i zmobilizuje do trzymania diety "bo nie po o sie tyle pocilas zeby teraz czekolade jesc!" 3. Powiem tak ja tam za serkami wiejskimi specjalnie nie przepadam, za to moj pies - owszem. Ale zazwyczaj mam ochote na nie jak pocwicze. Samych serkow nie lubie, musze miec jakas papryczke, ogoraska albo pomidorka. Nie musisz sie zmuszac mozesz jesc inne bialko Co do warzyw o tez kologramami nie jem, ale staram sie jak najwiecej dawac do potraw, nawet do glupiego schabowego mam 3 surowki np. salata z oliwa z oliwek, pomidor z cebulka, buraczki i mozesz sobie wybrac co bys zjadla. Jedz to na co masz ochote! 4. Bedzie dobrze! zobaczysz wygrasz! Co o za ludzie zeby butelka po glowie? Cytat:
Cytat:
No ja dzis to bede miala urwanie glowy. Ide zaraz robic kopytka dla rodzinki, bo ziemniaki z wczoraj zostaly, to szkoda zeby sie zmarnowaly. Pozniej z psem na spacer i na zakupy a pozniej musze ogarnac dom zrobic porzadek w szafkach i cwiczyc! Koniec dobrego, okres prawie minal, trza sie ruszyc! MENU NA DZIS: S: 2xgraham z serkiem almette ogorkowym + papryczka + jedna lyzeczka cukru do herbaty 146kcal SII: talerz pomidorowej niezabielanej(nielubie poprostu zup ze smietana) 152kcal O: szklanka ugotowanej kaszy gryczanej z sosem 350kcal P: jogo owocowy 140kcal K: wiesniak + papryczka+ 1xgraham 186kcal razem 974 No to lece sie brac za kopytka
__________________
♥ CIASTKO-minuta w ustach,godzina w żołądku,całe życie w biodrach http://www.youtube.com/watch?v=j6QogAYG2ck LILU - SŁODKICH SNÓW |
|||||
2010-09-07, 09:40 | #1947 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Staruszek Świat
Wiadomości: 1 690
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
Dziewczyny, czuję się gruba i brzydka.... W dodatku czuję, że sie zaokrąglam Jak nie zacznę znów chudnąć to znowu w jakąś depresję wpadnę
__________________
"Ten moment gdy oczy w jego stronę zwrócone z podziwem patrzą one gdy on grzeje oponę, jeszcze chwila i stanie się to co zwykle puści sprzęgło, ruszy i na horyzoncie zniknie..." |
2010-09-07, 10:16 | #1948 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 194
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
Wiem, że takie częste ważenie jest frustrujące, już zaczynam się łapać, że ważę się kilka razy i przesuwam wagę w różne miejsca (nierówny parkiet), żeby zobaczyć czy rzeczywiście tyle ważę czy waga źle stoi, no dziś akurat pokazywała dwie różne wielkości Teraz czekam do końca tygodnia, hmm a może posłucham waszej rady i będę się ważyć tylko na spowiedź
Moje menu na razie do obiady: -płatki z mlekiem, kawa -chlebek ryżowy z szynką -warzywa z sosem czosnkowym Na kolację się zobaczy, no i do tego jakiś owocek i 1,5 litra wody. |
2010-09-07, 14:10 | #1949 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: z daleka :)
Wiadomości: 2 698
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
Pysia, Miilenka, Sunshine, Desi, Marbo, Margolka, Lufer dzięki za miłe słowa o mojej sukience. No nie byl to taki wielki problem ze znalezieniem jej. Tylko masakra gorzej było z ceną.... no ale cóz co sie nie robi dla piękna hehe....
Własnie wróciłam z pracy zjadłam ryż z warzywkami ...mniam.... ale zaraz po tym zjadłam 4 rogliki maminej roboty. Robione na jogurcie naturalnym... to dopiero pychotka... jezu nie mogę sie opanowac. Tymbardziej za 3 dni powinna przyśc @. I znowu mi smaki przychodza
__________________
07.10.2006 12.08.2013 22.08.2015 |
2010-09-07, 15:50 | #1950 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 5 057
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
czarnowlosa, mi też się @ zbliża i generalnie masakra, wolałabym dostać już dziś i mieć spokój, ale nie wiem kiedy dokładnie dostane... ostatnio mam strasznie nieregularnie zresztą nigdy nie miałam regularnie... ale 30 dni a 23 to niestety różnica...
camila, mam tak samo, czuję się fatalnie. Kompletnie nie akceptuję siebie... jest gorzej niż przed dietą. Idąc ulicą/jadąc tramwajem czy gdziekolwiek i widzę szczupłe dziewczyny i chciałabym być szczupła już teraz... w tej chwili. Przed rozpoczęciem diety nie patrzyłam tak na to. A ja mimo tego, że schudłam 17 kg czuję, że wcale nie ma różnicy, że wyglądam tak samo słoniowato jak wcześniej Kurde muszę znów chudnąć bo oszaleję miiilenka, ja mam ostatnio fazę na adidasa. Kocham buty, torby, ciuchy i wszystko w tym sklepie... ale niestety mnie na nie nie stać No i zazwyczaj w NY dopada mnie szał, że coś mi się podoba Kurde. No i generalnie niby wróciłam do diety, ale to nie jest jeszcze taka prawdziwa dieta... mam nadzieję, że schudnę to co mi przybyło jednak w tym tyg. Oby NeverGoodEnough, ja jestem sceptycznie nastawiona do tych wszystkich preparatów, mam w szafie TL2 i nie biore... nie chce się tym już faszerować. Ja całe szczęście uwielbiam serki wiejskie, kiedyś jak byłam mała ich nie znosiłam, a teraz wcinam I w sumie cieszę się, że moje odchudzanie to długotrwały proces. W niedziele rozmiawiałam z kuzynką, która powiedziała, że chciała schudnąć i schudła 5 kg w krótkim czasie. Co mnie najbardziej rozwaliło to to, że przytyła aż 7 kg bo jej dieta polegała na tym, że przestała jeść. Kompletna bezmyślność... ale cóż. Też muszę zacząć ćwiczyć ale jakoś mi się nie chce ale muszę się wziąć, może zapiszę się na wf z uczelni, ale jeśli będą mi terminy pasować. Mój plan w tym roku jest masakryczny, zaczęłam 2gi kierunek i nie wiem jak dam radę to wszystko pogodzić, ale liczę na to, że będzie ok Zjadłam obiad... duuuuużo piersi kurczaka, chyba za dużo. Do tego sałatka i pół grahamki. Dzisiaj w sumie zjadłam 1. Cieszę się, że wreszcie zaczęłam ograniczać węglowodany i znowu zaczynam żyć bez chleba. Jak byłam w domu o pochłaniałam go zdecydowanie za dużo... I stąd te 1.5 kg gratis |
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:07.