|
|||||||
| Notka |
|
| Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#4201 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 589
|
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
Dziewczyny, mam wrażenie, że jest coraz gorzej, nie wiem nawet czy iść jutro do tego psychologa...
__________________
I'll be dreaming my dreams with you And there's no other place That I'd lay down my face I'll be dreaming my dreams with you.. |
|
|
|
#4202 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 437
|
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
Cytat:
Sprobuj to wszystko jakos poukladac, moze bedzie lepiej lub gorzej, ale przynajmniej bedziesz wiedziala na czym stoisz i ten stan zawieszenia sie skonczy. Lekarz Ci pomoze, tylko musisz zrobic pierwszy krok. Wierze Ci w to ze sie uda |
|
|
|
|
#4203 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 958
|
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
Cytat:
__________________
Wszystko na co mam ochotę jest niemoralne, nielegalne albo tuczące....
![]() |
|
|
|
|
#4204 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 589
|
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
Dzień dobry
Byłam i myślę, że dobrze zrobiłam. Okazało się, że jest to 'Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie', pani, z którą rozmawiałam prowadziła nawet kiedyś nasze 'nauczki przedmałżeńskie', ale mi to nie przeszkadza i myślę, że mówiła dość obiektywnie. Powiedziała mi, że niepotrzebnie daliśmy się wplątać w rozgrywki teściów, że to bardzo naruszyło nasze małżeństwo. Powiedziała, że M ucieka od problemów, od życia w uzależnienie (komputer, gry). Powiedziała, że pewnie na razie nie ufamy sobie, nie czujemy się pewni, boimy się siebie (i chyba rzeczywiście tak jest). Powiedziała, że muszę przede wszystkim nabrać szacunku do samej siebie i tego szacunku do siebie wymagać. Że muszę o siebie zadbać, wytyczyć jasno granice, że on jest moim mężem a ja jego żoną i że tak powinien mnie traktować. Doradziła, żebym próbowała z nim porozmawiać, żebym mu powiedziała, że chcę ratować to małżeństwo (bo tak powiedziałam jej) ale że nie godzę się na to, co (jak) jest teraz i że proponuję terapię małżeńską (niekoniecznie u niej, mają tam też psychologów itd.), że przysięgaliśmy sobie być razem na dobre i na złe, i że teraz jest to złe, ale że możemy przez to przejść razem. Mówiła jednak, że nie mogę występować w roli 'ofiary', że muszę poczekać z tą rozmową aż nabiorę sił, że nie mogę podczas niej płakać, krzyczeć. Powiedziała, żeby dać mu jakiś czas na zastanowienie się. Ale rzeczywiście coś z tym zrobić trzeba, bo inaczej kryzys będzie się tylko pogłębiał. Potem zawołała panią psycholog, umówiłam się z nią na 7 września, proponowała mi, żeby popracować nad moim poczuciem wartości/szacunkiem do samej siebie. Mówiła też, że są w tym Centrum prawnicy, że można też skorzystać z ich pomocy. Powiedziała też, że jeśli rzeczywiście TŻet nie chce mieć dzieci to to z 'kościelnego' pktu widzenia stawia chyba pod znakiem zapytania jego wywiązanie się z przysięgi małżeńskiej (powiedziała to inaczej ale chyba o to jej chodziło). Myślę, że ma ona sporo racji. Do konfrontacji tak czy inaczej będzie musiało dojść. Poczekam chyba tylko na 'właściwy moment'. Dziś była u mnie mama, ale mimo jej szczerych chęci, nie sądzę by jej nastawienie mi pomagało. Daje mi do zrozumienia, że mam z nim być za wszelką cenę, bo sama sobie nie poradzę a rozwód to najgorsze możliwe wyjście. To bardzo podkopuje moją wiarę w siebie. Mam też dziś iść do brata, wczoraj dzwonił, że chce ze mną porozmawiać. Zobaczę, co ma mi do powiedzenia, opowiem mu o dzisiejszym spotkaniu. Chciałabym też porozmawiać z tatą. Generalnie chciałabym ich mieć 'po swojej stronie'. Eh...
__________________
I'll be dreaming my dreams with you And there's no other place That I'd lay down my face I'll be dreaming my dreams with you.. |
|
|
|
#4205 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Krosno
Wiadomości: 1 041
|
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
hej kobiety.
mnie tak strasznie boli kręgosłup ze będę umierac. w sobote podnosilam transporter pelen butelek z woda i jak mi pie rdyklo to szok;/ w okolicy dolu kregoslupa, nad pupunia;/ boli mnei tak ze szok, mam mowi ze mnie postrzylo ale ja tak czytam po neciei moze mi nawet dysk wypadl łaaaa;/ wyleczcie mnie, INESKA Ty te masaze sie tam uczysz moze wiesz co mi jest i co mam robic bozu;;/
__________________
"... Nigdy nie przestawaj się uśmiechać, nawet jeśli jesteś smutna,
bo nigdy nie wiesz, kto może się zakochać w Twoim uśmiechu ..." |
|
|
|
#4206 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 589
|
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
hej kobity
Ponieważ M wyjeżdża teraz na kilka dni, pomyślałam, że to dobra pora na rozmowę. Powiedziałam mu swoje, powiedziałam, żeby to sobie przemyślał, że chcę wrócić do tej rozmowy po jego powrocie, on posłuchał, poprzytakiwał, na koniec powiedział 'dobrze, przemyślę'. ![]() 3majcie kciuki
__________________
I'll be dreaming my dreams with you And there's no other place That I'd lay down my face I'll be dreaming my dreams with you.. |
|
|
|
#4207 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 437
|
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
Cytat:
A Ty w tym czasie nie mysl o tym co sie stanie tylko oderwij sie od tego wszystkiego Do kina czy nawet do sh na zakupy |
|
|
|
|
#4208 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
Virginio - cieszę się, że poszłaś i tyle mądrych słów usłyszałaś. Od września zaczniesz terapię z psycholożką i na pewno pomoże Ci to bardziej uwierzyć w siebie. Ja też uważam, że powinnaś jasno i ostro postawić swoje warunki i żądać szacunku od męża. Cieszę się też, że rady psychologa od razu wcieliłaś w życie. Teraz czekać na jego krok.
|
|
|
|
#4209 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 589
|
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
Dzień dobry
Dziękuję Wam za wsparcie Oczywiście wiem, co będzie oznaczał brak zmiany nastawienia M po powrocie, umiem dodać 2 do 2 . Póki co jednak staram się nic nie zakładać i wgl nie myśleć o tym za dużo. Jakkolwiek by nie było (czy pójdziemy na terapię czy nie), myślę, że nie będzie łatwo i przede wszystkim staram się na to przygotować. A będzie co ma być i na to już wpływu nie mam.Staram się zajmować czymś innym - wczoraj cały dzień pracowałam, i jak wyszłam z domu o 9, tak wróciłam o 20. Potem obejrzałam kilka odcinków 'Sexu w wielkim mieście', poczytałam i o dziwo całkiem nieźle spałam (co ostatnio niekoniecznie dobrze mi wychodzi). Dziś chcę posprzątać dom, miałam z tym czekać na M, ale zwyczajnie nie umiem siedzieć w syfie, może też skoczę do antykwariatów, na basen. Tyle u mnie. Ciumam,
__________________
I'll be dreaming my dreams with you And there's no other place That I'd lay down my face I'll be dreaming my dreams with you.. |
|
|
|
#4210 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
Virgo - trzymaj się, kochana. Pamiętaj, że zawsze możesz wejść na wizaż i się wygadać
Podziwiam tłumacza, który podjął się przekładu serialu na nasz język - odważna decyzja, bo choćby dwoił się i troił to jakaś połowa z oryginału straci urok.Tysia - jak kręgosłup? Lepiej trochę? Malinn - Kochana, zapomniałam Ci wcześniej odpisać, ale ja już na Dukanie 2 miesiące prawie jestem, więc jak postanowisz dołączyć to masz we mnie wsparcie. Za jakieś 2 tygodnie idę na badanie krwi, bo konsultowałam tę dietę z lekarzem i wypisał mi jakie wyniki mam sobie zrobić, bo różne opinie na temat tej diety krąża, więc chcę być pewna, że nie robię sobie krzywdy. Moja mama robiła wyniki po miesiącu i zły cholesterol jej zmalał i kwas moczowy w organiźmie też o wiele lepiej Pozostałe dziewczyny - gdzie się podziewacie? Stęskniłam się
|
|
|
|
#4211 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 044
|
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
Witajcie kochane kobitki
widzę, że wątek zamarł w ciszy ![]() wróciłam w niedziele w nocy i wczoraj odrabiałam się ze sprzątaniem i praniem... było cudnie pogoda dopisała własciwie przez cały czaslimonka - ja się domyślacie okazała sie super babeczką jak pewnie każda z Was było naprawdę fajnie i postanowiłysmy, że spotkanko w krakowie musi dojść do skutku więc sie gotujcie ![]() wrzucę dzisiaj na naszego maila i facebooka kilka zdjęć poszalałysmy na rowerkach, opalałysmy sie na plaży, wypiłyśmy sporo alkoholu i zjadłyśmy duuużo bardzo smacznych i baaardzo tuczących rzeczy dlaczego to zawsze idzie w parzevirginio - co tam u Ciebie?? odezwij sie... joyce - jak oceniasz dukana?? przymierzam sie ale nie moge sie zdecydowac jednak... ten brak warzyw do mnie nie przemawiaa gdzie reszta ![]() ??lece konczyc sprzatanie i po poludniu do pracy, wpadne wieczorkiem ![]() i dzisiaj wraca koleżanka malinn Edytowane przez Kostka09 Czas edycji: 2010-08-31 o 07:58 |
|
|
|
#4212 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 598
|
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
Dzień dobry, kobietki sympatyczne
![]() Przepraszam,że ostatnio zjawiam się tu od przypadku do przypadku, ale mój domowy net wciąż wariuje i nie chce ze mną współpracować... Kosteczko- jak możesz nawet podejrzewać, że nudziłam się na wczasach z Tobą? Wręcz przeciwnie, bawiłam się świetnie! Masz na prawdę sympatyczną rodzinkę Potwierdzam wszystko co napisała Kostka, zwłaszcza ten fragment o jedzeniu jakim się zajadałyśmy A spotkanie w Krakowie musimy zorganizować KONIECZNIE! Poznałam już dwie dziewuszki z naszego wątku i obie są baaaaardzo fajnymi babkami, więc na pewno jest tu takich więcej Nie mogę odmówić sobie przyjemności poznania Was wszystkich ![]() Virgo- widzę, że psycholożka powiedziała Ci wiele mądrych słów Mam nadzieję, że pozwoliło Ci to poukładać sobie pewne rzeczy w głowie i z jej pomocą łatwiej Ci będzie przez to wszystko przejść. Ja nieodmiennie mooooocno trzymam kciuki, żeby wszystko ułożyło się dla Ciebie jak najlepiej A kiedy M wraca? Tysia- jak Twój kręgosłup? Malinnko- jak fajnie, że już wracasz Przepraszam, że odpowiadam tak "po łebkach", ale jestem w pracy i piszę między jednym i drugim telefonem (plus udaję przed Mr Szefem,że bardzo ciężko pracuję ).Trzymajcie się cieplutko
__________________
Jestem bezbronna tylko wtedy, gdy schnie mi lakier na paznokciach... |
|
|
|
#4213 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 589
|
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
Limonko, M właśnie wrócił. Przywitał się, o coś tam zapytał i (oczywiście) usiadł na kompie. I póki co nic, i zastanawiam się ile to ma jeszcze trwać... Powinnam go pewnie zapytać, ale kiedy?
Jutro od 9 do 20 mam kursy i bardzo mnie to cieszy. Najchętniej w ogóle nie byłabym w domu, bo to już nie jest 'dom'... A tak poza tym powoli zgłaszają się do mnie 'korkowicze'. Oby było ich możliwie jak najwięcej...
__________________
I'll be dreaming my dreams with you And there's no other place That I'd lay down my face I'll be dreaming my dreams with you.. |
|
|
|
#4214 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
Kostko - ja z Dukana jestem bardzo zadowolona, bo cały czas chodzę najedzona (czasem nawet przejedzona) i jest mnóstwo urozmaiconych przepisów w necie np. ostatnio zachwycam się sernikiem, który (to nie żart) smakuje jak normalny sernik! Jem sporo chudego mięsa, ale też pod różnymi postaciami, więc się nie nudzi, a co do warzyw - to przecież warzywa są w niej jak najbardziej obecne - i to już średnio po 4 dniach od rozpoczęcia, więc nie jest tak źle
Co do samopoczucia, to może mam dni kiedy brakuje mi energii, ale to sporadycznie. Efekty diety - póki co świetne. W 2 miesiące schudłam 7 kilo ![]() Wpływ na zdrowie - niedługo idę robić badania krwi i wtedy się wszystko okaże Limonko i Kostko - po raz kolejny muszę napisać jak bardzo Wam zazdroszczę spotkania! Co do spotkania w Krakowie to... czemu nie w Warszawie? byłoby bliżej.Virgo - czy przyjechał i Cię zlał.... zachowuje się jak duże dziecko! Najchętniej to by sobie z Tobą mieszkał i omijał temat szerokim łukiem, a Ciebie trzymał w takim zawieszeniu. Brak mi słów ![]() Mam nadzieję, że nałapiesz sporo korków i przynajmniej finansowo będzie super Malinn - czekamy na Ciebie Razem z Tżem zamówiliśmy wczoraj meble do naszego pokoju, bo do tej pory to mieliśmy moje meble z czasów, gdy miałam 13 lat - kompletnie niepraktyczne dla małżeństwa - szafa wielkości pudełka, w której nawet ja sama swoich ciuchów nie mogłam pomieścić nie wspominając o garderobie Jarka Wczorajsza wizyta w meblowym i podliczenie zamówienia trochę mnie zdołowały, bo wychodzi na to, że w tym kraju małżeństwo z wyższym wykształceniem i pracą w biurze (po około 10-12 godzin dziennie) nie może sobie pozwolić na w miarę porządne meble do małego pokoju. Same płyty i sklejka - o drewnie można pomarzyć ![]() Przynajmniej dieta idzie gładko, ale spóźnia mi się @ i zastanawiam się co i jak W piątek robiłam test i nic, więc wykluczam ciążę - czyżby to przez dietę? Hmmm.... No nic, czekam dalej
|
|
|
|
#4215 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 589
|
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
Dzień dobry
Joyce, wiem, że zachowuje się jak duży dzieciak i najchętniej rzuciłabym to wszystko w chol*rę, ale życie jest dużo bardziej skomplikowane, niż byśmy tego chcieli, jest jeszcze kredyt, który razem wzięliśmy, i w który, co gorsza, zamieszany jest jeszcze mój brat, itd., itd. Poza tym zwyczajnie szkoda mi naszego małżeństwa, choć jego osobiście już dużo mniej, nie jestem nawet pewna czy on zasługuje na drugą szansę. Póki co, umówiliśmy się na rozmowę na jutro, i mam nadzieję, że coś się w końcu wyklaruje... Dzisiejsze przedpołudnie mam wolne, a po południu zaczynam korki, będę się musiała nagimnastykować by zmieścić wszystkich we wtorki i czwartki (i ew.soboty). Poza tym chciałabym znaleźć jakąś pracę w szkole, to jest jednak etat i pewne pieniądze, zwłaszcza, że niedługo kończy mi się okres ulgowych zusów, niestety póki co nauczycieli ang. u mnie nie szukają. Ps. Tak, Sex in the city oglądam w oryginale. Dialogi są rzeczywiście super, zresztą ja cały czas wyłapuję w angielskim coś co mnie fascynuje a takie seriale, gdzie mamy do czynienia z potocznym językiem, są ku temu najlepszą okazją. Nikt nie uczy takich rzeczy w szkole .
__________________
I'll be dreaming my dreams with you And there's no other place That I'd lay down my face I'll be dreaming my dreams with you.. |
|
|
|
#4216 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 437
|
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
Hello
Po dlugich poszukiwaniach sukienki na wesele w pazdzierniku znalazlam taka. Wiem nie wygladam w niej zbyt korzystnie ale poki co nic innego nie wymysle Zawsze gore mialam wezsza niz dol Jak myslicie az tak bardzo okropnie wygladam
|
|
|
|
#4217 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Krosno
Wiadomości: 1 041
|
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
ja nic nei widze na tym zdjeciu,a ni pokad ci siega sukienka ni jak na ramionach jest,ale wydaje mi sie po tym co widze hehehe ze nie jest zle
![]() powiedz mi lepiej gdzei ja kupilas bo ja mam koncem pazdzierniak wesele i nie mam sie w co ubrac....a w moim rozmiarze za latwo nei idzie znelsc kreacji;/ hej panienki, czemu tu taka ciagla cisza....7 moje plecy lepiej, chodze i funkcjonuje ale czasem jak sie poloze prosto na plecach to potem wstac nie moge. \ u mnie ciaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaag le pada
__________________
"... Nigdy nie przestawaj się uśmiechać, nawet jeśli jesteś smutna,
bo nigdy nie wiesz, kto może się zakochać w Twoim uśmiechu ..." |
|
|
|
#4218 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 437
|
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
Cytat:
ja mam wesele 2 pazdziernika i jesli chcesz to moge ci odstapic sukienke bo musze schudnac i sie jej pozbyc
|
|
|
|
|
#4219 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Krosno
Wiadomości: 1 041
|
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
Cytat:
ja niejestem pewna czy chce wsytapic w sukience.....bo to bedzie porazka.....byly jakies ladne tuniki??
__________________
"... Nigdy nie przestawaj się uśmiechać, nawet jeśli jesteś smutna,
bo nigdy nie wiesz, kto może się zakochać w Twoim uśmiechu ..." |
|
|
|
|
#4220 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 437
|
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
Cytat:
Ja za swoja w Full Markecie dalam 149
|
|
|
|
|
#4221 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
Cytat:
|
|
|
|
|
#4222 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 2 351
|
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
|
|
|
|
#4223 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: kraina wiecznych śniegów
Wiadomości: 2 977
|
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
__________________
I can. I will. End of story. |
|
|
|
#4224 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 3 644
|
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
__________________
|
|
|
|
#4225 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 598
|
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
Cześć dziewczyny
Chciałam napisać "cześć plociuchy", ale się w porę zreflektowałam, bo ostatnio zbyt rozgadane nie jesteście ![]() Virginio- c0 tam u Ciebie, kochanie? Dawno się nie pokazywałaś, a przecież my wszystkie się o Ciebie zamartwiamy! Joyce- niestety to jest właśnie przykra prawda o naszym kraju... Gdzieś czytałam, że w krajach skandynawskich mieszkanie można kupić za równowartość 3-letnich zarobków, a w Polsce... za równowartość- bagatela- 60-letnich zarobków! Jak widać tak jest ze wszystkim i mnie też to strasznie smuci... Młodzi ludzie, którzy chcą się sami czegoś dorobić mają na prawdę, na prawdę ciężkie zadanie... Gratuluję, że Ci tak dietka ładnie idzie Tyśka- może idź z tymi plecami do lekarza? To zdecydowanie nie jest normalne, żebyś odczuwała ból tyle czasu! Gdzie idziesz na wesele? Albo może bardziej istotne pytanie: z kim? Może z boskim Sławeczkiem? Dobrze myślę? ![]() Mamrotko- Kosteczko- co tam u Ciebie? Wróciłaś już do pourlopowej rzeczywistości? Nawiasem mówiąc gdyby ta wyprawa na Sycylię doszła jednak do skutku to pamiętaj o mnie, bo jest duża szansa, że mogłabym jechać. Oczywiście jeśli zechcesz się męczyć w moim towarzystwie ![]() Nie wiem czy Wam pisałam, ale z tegorocznego Krymu jednak nic nie wyszło ![]() Niuniuśka- apeluję do Ciebie: WRAAAAACAAAAAAJ!!! Dlaczego nas tak strasznie zaniedbujesz? Nie zdajesz sobie sprawy, że jesteśmy spragnione Twojej obecności i najnowszych newsów z Twojego życia? Udało Ci się w końcu z tym stażem? Mów do nas!!!
__________________
Jestem bezbronna tylko wtedy, gdy schnie mi lakier na paznokciach... |
|
|
|
#4226 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: kraina wiecznych śniegów
Wiadomości: 2 977
|
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
__________________
I can. I will. End of story. |
|
|
|
#4227 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 958
|
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
__________________
Wszystko na co mam ochotę jest niemoralne, nielegalne albo tuczące....
![]() |
|
|
|
#4228 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 598
|
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
Malinnko- dlaczego jeszcze nie wpadłaś się przywitać? Nu nu nu
Bo się pogniewamy, koleżanko!Mróweczko- Ty też ostatnio zaginęłaś... Wracaj i opowiadaj co u Ciebie! Jak prawko? Wszystkie pozostałe Panie nie wymienione z imienia (znaczy się z nicku) też proszę, żeby skrobnęły choć zdanko co się w ich życiu dzieje tak absorbującego, że nie mają czasu na wizaż. Uwaga! Teraz sprzedaję wiadomość dnia! Kupcie koniecznie najnowszą Panią Domu, a na stronie 16 będziecie miały okazję zobaczyć znajomą buzię ![]() Nawiasem mówiąc wyesemesowałam wczoraj naszą gwiazdę i tłumaczyła się, że nie zagląda tu z powodu braku czasu: ledwo godzi naukę w szkole i studium masażu. U mnie w sumie wszystko w porządku. Ostatnio żyję kupnem mieszkania, ale niestety na razie tylko się podłamuję. Jeśli mieszkanie jest fajne oczekują za nie bajomskich sum, a jeśli jest już osiągalne dla mnie finansowo to albo w remont trzeba włożyć na prawdę konkretne pieniążki, albo jest w takich, za przeproszeniem, slamsach, że raczej bym umarła niż przespacerowała się tam sama wieczorem. No nic... Poszukiwania będą chyba niestety dłuższe niż zakładałam. Ale i tak do mojego M-ileśtam już bliżej niż dalej ![]() W chwilach gdy nie przeglądam ogłoszeń/nie jeżdżę oglądać mieszkań dla odmiany przeglądam magazyny o wystroju wnętrz i mam już dokładny pomysł jak się urządzę, łącznie z tym, że wczoraj spędziłam półtorej godziny w Cepelii wybierając w marzeniach przedmioty do mojej rustykalnej kuchni-to-be Wiem, wiem... Jestem bardzo monotematyczna Poza tym wściekłam się dzisiaj, bo okazuje się, że na uczelni na którą składałam papiery akurat na mój kierunek będą robić test kwalifikacyjny A moja bratowa (która studiuje dokładnie to samo na tej uczelni) zapewniała mnie, że "specjalnie się upewniała w dziekanacie: już od kilku lat takiego testu nie było, a zapis na stronie internetowej to tylko formalność". Oczywiście należało przypuszczać, że gdy ja złożę papiery to test po raz pierwszy od tych kilku lat będzie, a jakże! Marnie widzę swoje szanse, biorąc pod uwagę,że studia I stopnia kończyłam z czegoś zupełnie innego, a przykładowych pytań podanych na stronie zwyczajnie nie rozumiem ![]() Tylko cud i Wasze kciuki mogą mnie uratować... ...chociaż bardziej nastawiam się na to, że zwyczajnie poczekam pół roku i spróbuję swoich sił przy rekrutacji na semestr letni. Notabene, mówiłam Wam, że koniec końców nie idę na zarządzanie zasobami ludzkimi tylko na... finanse i rachunkowość? Każdy kto o tym słyszy twierdzi, że świat się odwrócił do góry d..., ale ja tam mam do tego swoją ideologię ![]() Poza tym wrzuciłam Wam na maila kilka fotecji ze chrztu mojego chrześniaka. Kto ma chęć niech tam zajrzy. Pozdrawiam cieplutko i mam nadzieję, że gdy następnym razem tu zajrzę będę miała więcej do nadrabiania ![]() ---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:51 ---------- No proszę! Ja się tu uzewnętrzniam na dwa posty (pierwszy mi się przypadkowo wysłała, ale ciiiiii...), a towarzystwo tylko buziaczki przesyła! Gdzie tu sprawiedliwość się pytam???
__________________
Jestem bezbronna tylko wtedy, gdy schnie mi lakier na paznokciach... |
|
|
|
#4229 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: kraina wiecznych śniegów
Wiadomości: 2 977
|
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
ale namiętnie się zrobiło na wątku, buz buzi - lizanko lizanko i (prawie) wszystkie się zleciały
![]() Limonko, nie wiem, nie piszę bo nie mam weny jakoś... Ze stażu nici. Urząd leci w kulki. Wysyła mnie na rozmowy, a gdy zachodzę to na dzień dobry mówią, że już nieaktualne. Jestem totalnie wkurzona, sfrustrowana, spłukana i ... gruba W ramach pocieszenia mojego humoru w każdy weekend wyjeżdżamy sobie w różne miejsca. Ostatnio zaliczamy krok po kroku Mazury (które kocham miłością wielką!) - Ruciane-Nida, Mikołajki i piękną, ba, przepiękną Galindię nad jeziorem Bełdany - ośrodek zrobiony na wzór krainy historycznejPoza tym mieliśmy z Młodym 6 rocznicę. Dostałam 6 pięknych róż ![]() A ogólnie w moim życiu to nuda, smutek, marazm i nostalgia... ![]() Dziewczyny, co u Was? edit. Tyśka, idź Ty dziecko do lekarza, po co się męczysz? (może lekarz jakiś przystojny się trafi;-)Joyce, Ty też do lekarza szoruj! Zrób jakieś podstawowe badania, czy coś... Skoro wykluczyłaś ciążę, to wydaje mi się, że może to wina Dukana. To wymagająca dieta i strasznie ogranicza spożywane kalorie;/ mamrotko, co u Ciebie? Jak sprawy rodzinne? Jak nasza maluszka? ![]() ines, jak dietka? Co tam z W.? ![]() fioluśku, bardzo fajny kolorek sukienki! Idź w niej śmiało na wesele i nie narzekaj! ![]() virginio, co u Ciebie...? Jak samopoczucie?Rozmawialiśc ie? ![]() Limonko, zazdroszczę mieszkanka! My z Tżtem możemy sobie o tym pomarzyć, póki nie mam pracy Eh..Na pewno wcześniej czy później znajdziesz coś fajnego i już nie mogę doczekać się parapetówki hihiA test kwalifikacyjny? No weź, nie gadaj, że boisz się teściku! Ty?! Pfff, poradzisz sobie z nim z palcem w d.... Jestem o tym przekonana! Uwierz w siebie, jesteś megazdolną babeczką!Powiedz jeszcze... jak sprawy sercowe?
__________________
I can. I will. End of story. Edytowane przez Niuniuska Czas edycji: 2010-09-06 o 20:23 |
|
|
|
#4230 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 958
|
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
hej hooo
![]() Tak jestem i zyje...dziś juz ledwo na oczy patrze... najpierw w szkole użerałam sie 8 godzin z dziecmi, potem jeszcze zajrzałam do szkoly masazu... (swoją drogą wszystko stoi u mnie do góry nogami, zaczynamy praktyki w w osrodkach rehabilitacyjnych a inni w szpitalach, trudno mi to pogodzic, po 3 tyg. bede nadrabioac )dzis wyszedł kolejny nr gazety ... blehhhh nie moge na siebie patrzec ![]() ponadto nadal jestem gruba i wcale nie idzie mi jak trzeba .... dopiero - 5 kg ![]() Niunia pytasz co z W. a więc weekend spedziliśmy całkliem przyjemnie,,,w sobote był mega grill u mojej siostry, a wczoraj bylismy na koncertach disco polo ![]() u mnie w miescie ....poza tym zaprosił mnie na wesele do swojej siostry ciotecznej, 16 października..... to tyle z nowości....a i to wesele jest takim moim małym motywatorem aby schudnąc przez te 6 tyg. tak z 5 kg i kupic sobie extra sukienke i wogóle zeby padł na moj widok ]Dziś troche egoistycznie bo na prawde nie mam siły odpisywac wszyskim dokładnie Fiolusiek ja myślę ze kreacja całkiem ok... co prawda nie widac za dużo ale myslę ze jak dojdzie fajna fryzurka i buciki na obcasie to bedzie dobrze Limonko widze, że strasznie napaliłaś się na to mieszkanie .... spokojnie bądz cierpliwa i nie rzucaj się na pierwsze lepsze z brzegu...
__________________
Wszystko na co mam ochotę jest niemoralne, nielegalne albo tuczące....
![]() |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:39.







Do kina czy nawet do sh na zakupy




Podziwiam tłumacza, który podjął się przekładu serialu na nasz język - odważna decyzja, bo choćby dwoił się i troił to jakaś połowa z oryginału straci urok.
poszalałysmy na rowerkach, opalałysmy sie na plaży, wypiłyśmy sporo alkoholu i zjadłyśmy duuużo bardzo smacznych i baaardzo tuczących rzeczy


Wczorajsza wizyta w meblowym i podliczenie zamówienia trochę mnie zdołowały, bo wychodzi na to, że w tym kraju małżeństwo z wyższym wykształceniem i pracą w biurze (po około 10-12 godzin dziennie) nie może sobie pozwolić na w miarę porządne meble do małego pokoju. Same płyty i sklejka - o drewnie można pomarzyć

Bo się pogniewamy, koleżanko!
Eh..Na pewno wcześniej czy później znajdziesz coś fajnego i już nie mogę doczekać się parapetówki 
