Majowo-czerwcowe mamy 2011 :)

[agus87]

Napisane przez violisia

mnie tez takie mysli nachodza, ale nie martw sie wkoncu bylas u lakarza

bylam, ale ona nic nie widziala
mowila, ze to za wczesnie
mowila, zebym zrobila bete potwierdzjaaca, ze w=dobrze wzrasta i jak tak to wszystko okej

[JanuszAgnieszka]

Napisane przez bassienka

Witam przyszłe mamusie Gratuluję wszystkim zafasolkowanym i życzę spokojnych 9 miesiecy

Jeśli pozwolicie, to i ja dołaczę do Was. Ostatnią @ miałam 21 lipca. Dzisiaj byłam u gina na wizycie. Termin z usg mam na 1 maja 2011 i pewnie będzie cos koło tego, bo ten cykl miałam bardzo długi (II kreski zobaczyłam dopiero w 39 dc).

bassienka ja tez mialam ostatnia @ 21 lipca, ale u mnie 3 razy jedna kreska i wciaz brak @, poczekam do konca tyg i ide na bete (choc raczej w tym cyklu owulacji nie mialam)

[moria44]

Dziewczynki ja też nie mam żadnych przykrych objawów. Czuję się zasadniczo lepiej niż przed ciążą
Skoro tyle z nas czuje się podobnie to to na pewno nie jest jakiś zły znak i nie wierzę, że jeśli ktoś wymiotuje to znaczy, że już na pewno wszystko będzie dobrze Można w ogóle nie bełtnąć przez 9 niesięcy i urodzić zdrowe maleństwo więc nie dopraszajcie się wizyty w kibelku

My poinformowaliśmy chyba wszystkich, najchętniej to ja bym kartkę sobie na czole nalepiła "jestem w ciąży" ale u nas zupełnie inna sytuacja jeśli chodzi o starania i ta ciąża to jest mały cudzik. Wiem, że jeszcze wszystko się może wydarzyć ale póki jest dobrze i mam nadzieję, chcę się cieszyć każdym dniem tego cudownego stanu. I lubię gdy w pracy ktoś mnie zapyta "Hej, jak tam dzidziuś?" Serce mi wtedy rośnie

JanuszAgnieszka sikańce często oszukują więc ja bym tak jak piszesz pobiegła na betkę wtedy będzie wszystko jasne. Moja beta wynosiła 198 a test pokazywał ledwo ledwo widoczną druga kreskę, była bladziusieńka, prawie jak cień a czułość testu jest przecież od 25

[JanuszAgnieszka]

Napisane przez moria44

Dziewczynki ja też nie mam żadnych przykrych objawów. Czuję się zasadniczo lepiej niż przed ciążą
Skoro tyle z nas czuje się podobnie to to na pewno nie jest jakiś zły znak i nie wierzę, że jeśli ktoś wymiotuje to znaczy, że już na pewno wszystko będzie dobrze Można w ogóle nie bełtnąć przez 9 niesięcy i urodzić zdrowe maleństwo więc nie dopraszajcie się wizyty w kibelku

My poinformowaliśmy chyba wszystkich, najchętniej to ja bym kartkę sobie na czole nalepiła "jestem w ciąży" ale u nas zupełnie inna sytuacja jeśli chodzi o starania i ta ciąża to jest mały cudzik. Wiem, że jeszcze wszystko się może wydarzyć ale póki jest dobrze i mam nadzieję, chcę się cieszyć każdym dniem tego cudownego stanu. I lubię gdy w pracy ktoś mnie zapyta "Hej, jak tam dzidziuś?" Serce mi wtedy rośnie

JanuszAgnieszka sikańce często oszukują więc ja bym tak jak piszesz pobiegła na betkę wtedy będzie wszystko jasne. Moja beta wynosiła 198 a test pokazywał ledwo ledwo widoczną druga kreskę, była bladziusieńka, prawie jak cień a czułość testu jest przecież od 25

gratuluje dzidziulinki u mnie na testach nie bylo ni cienia, jedna gruba krecha, poza tym nie mam zadnych objawow, dlatego tez tak sceptycznie odnosze sie do ewentualnej ciazy. Starania byly, ale gin sam powiedzial, ze mam duzo pecherzykow w jajnikach i moze byc ciezko u mnie z owulacja - a na podstawie mojego wykresu temp w tym cyklu nie mozna powiedziec, ze owulacja sie odbyla - niestety, ale poczekam jeszcze.

[anulinka2009]

Pół roku temu przeżyliśmy traumę, gdy okazało się, że ciąża obumarła i dlatego teraz spokojniej podchodzimy do tego.
Zrobię betę w czwartek, to na weekend będziemy wiedzieli.
Podobnie jak większość z Was zatrzymamy tą wiadomość ( jeśli okaże się szczęśliwa ) na razie tylko dla siebie. W marcu było mi podwójnie ciężko, gdy wyszłam ze szpitala, bo tak wiele osób wtedy wiedziało, a nie każdy ( jak się okazało ) potrafił się zachować w naszej sytuacji.
Mam Hashimoto, ale od tego czasu zmieniłam lekarza i teraz wiem, że z moją tarczycą jest wszystko ok.
Zażywam selen i hormony tarczycy oraz kwas foliowy.
Mam nadzieję, że wejdę do kiecki ślubnej ( szyje się ), bo to będzie wtedy ( oby! ) 10 tydzień.
Pozdrawiam

[moria44]

anulinka w sukienkę wejdziesz na pewno ale zamiast czerwonego winka soczek Będzie dobrze!

JanuszAgnieszka masz dużo pęcherzyków na jajnikach czy dużo komórek w jajnikach? Masz PCO? Wiesz z tą temperaturą to też różnie jest. A to normalne, że spóźnia Ci się @ ?

[eweska]

Dzień dobry

Ja tylko na chwilę się melduję, że żyję i wszystko ok.
Dziś mam wizytę u lekarza popołudniu, trzymajcie proszę kciuki oby wszystko było ok.
Dziś ok 22-23 pożegnam tż-ta na prawie dwa miesiące.
W weekend nie miałam jak się odezwać, ponieważ bylismy na weselu i wrócilismy wczoraj wieczorkiem.
Buziaki i pozdrawiam

[JanuszAgnieszka]

Napisane przez moria44

anulinka w sukienkę wejdziesz na pewno ale zamiast czerwonego winka soczek Będzie dobrze!

JanuszAgnieszka masz dużo pęcherzyków na jajnikach czy dużo komórek w jajnikach? Masz PCO? Wiesz z tą temperaturą to też różnie jest. A to normalne, że spóźnia Ci się @ ?

mam duzo pecherzykow w jajnikach, lekarz narazie nie postawil diagnozy, bo musze zrobic badania hormonalne. Ja sobie sama tak mowie, ze moge miec PCO, ale poki co nic nie wiadomo. Zazwyczaj moje cykle trwaly do 39 dni (srednia to 36 dni), ostatni cykl trwal 45, a ten juz 49. Mam nieregularne cykle wiec wlasciwie nie wiem, czy mi sie spoznia czy nie ale raczej tak.

[moria44]

Cześć Eweska. Trzymam kciuki za wizytę Mam nadzieję, że dostaniesz fotkę i pochwalisz się maluszkiem

JanuszAgnieszka no to trzymam kciuki aby się @ nie pojawiła przez kolejne 8-9 miesięcy

A ja się trochę przeziębiłam. Gardło mnie boli i słabo mi się dziś robiło. Uciekłam z pracy do domu, po drodze kupiłam czosnek, sok malinowy, miód i gotuję sobie rosół Zawsze mi pomaga przy przeziębieniach

[mazianka81]

[QUOTE=moria44;21907480]

mazianka a próbowałaś zmniejszyć fotkę do wymiarów podanych przez wizaż?

QUOTE]

no juz dwa razy pisałam,ze zmniejszałam,

Napisane przez eweska

Dzień dobry

Ja tylko na chwilę się melduję, że żyję i wszystko ok.
Dziś mam wizytę u lekarza popołudniu, trzymajcie proszę kciuki oby wszystko było ok.
Dziś ok 22-23 pożegnam tż-ta na prawie dwa miesiące.
W weekend nie miałam jak się odezwać, ponieważ bylismy na weselu i wrócilismy wczoraj wieczorkiem.
Buziaki i pozdrawiam

Eweska kochana juz zaczynałam się martwić,daj szybko znać jak po wizycie i wklej zdj jak dostaniesz

no a jak juz bedziesz wiedziała,ze wszystko ok,to moze pomozesz mi z tym wstrętnym avatarkiem

buziam i czekam na wieści

u mnie bez zmian,na czczo nad kibelkiem,zgroza,nie proście dziewczynki i takie rzeczy
nie wiem jak ja jeszcze 6tyg tak wyrobie??

[violisia]

Napisane przez agus87

bylam, ale ona nic nie widziala
mowila, ze to za wczesnie
mowila, zebym zrobila bete potwierdzjaaca, ze w=dobrze wzrasta i jak tak to wszystko okej

aha, wybacz przeoczylam, teraz pamietam.. ale nie martw sie

Napisane przez moria44

Dziewczynki ja też nie mam żadnych przykrych objawów. Czuję się zasadniczo lepiej niż przed ciążą
Skoro tyle z nas czuje się podobnie to to na pewno nie jest jakiś zły znak i nie wierzę, że jeśli ktoś wymiotuje to znaczy, że już na pewno wszystko będzie dobrze Można w ogóle nie bełtnąć przez 9 niesięcy i urodzić zdrowe maleństwo więc nie dopraszajcie się wizyty w kibelku

My poinformowaliśmy chyba wszystkich, najchętniej to ja bym kartkę sobie na czole nalepiła "jestem w ciąży" ale u nas zupełnie inna sytuacja jeśli chodzi o starania i ta ciąża to jest mały cudzik. Wiem, że jeszcze wszystko się może wydarzyć ale póki jest dobrze i mam nadzieję, chcę się cieszyć każdym dniem tego cudownego stanu. I lubię gdy w pracy ktoś mnie zapyta "Hej, jak tam dzidziuś?" Serce mi wtedy rośnie

JanuszAgnieszka sikańce często oszukują więc ja bym tak jak piszesz pobiegła na betkę wtedy będzie wszystko jasne. Moja beta wynosiła 198 a test pokazywał ledwo ledwo widoczną druga kreskę, była bladziusieńka, prawie jak cień a czułość testu jest przecież od 25

ja tez dochodze do wniosku ze chyba wszystko ok, wkoncu nie kazda ma mdlosci, ale podobewa mne tak kilka razy na dzien brzuchol, i sutki
ja nie powiedzialm nikomu jeszcze nawet mojeje znajomej z poprzedniej pracy ktora teraz jezdzi do mnie do domu na pazurki, a wiedziala ze sie staramy wiec jak dzis byla to jej powiedzialm ze tym razem nie wyszlo, bo balam sie zapeszyc..

Jak Wam mija dzien kobitki?

[anula_81]

hej kochane

Mam pytanie..bo ja dzisiaj histerycznie zaczelam dzine, cala noc nie spalam, bo wczoraj wieczorem przestaly mnie znowu bolec piersi tak jak ostatnio.... sutki sie zrobily znowu miekkie i nie tkliwe, dodatkowo dzisiaj mialam lekkie plamienie leciutkie ale takie zabarwione taka rozowa swieza krwia sie wystraszylam, lekarza umowilam prywatnie na czwartek rano dopieor i to tego samego co ostatnio niestety
sama nei wiem czy mam sie niepokoic? ostatnio tez czulam sie przeciez dobrze, tylko te piersi przestaly bolec. Martwie sie jak nie wiem, w dodatku te hormony szaleja chyba i poplakalam sie w pracy rano, dobrze ze tylko moja psiapsiola byla.
Mowie wam odchodze od zmyslow, teraz mi troche lepiej. Trzymajcie kciuki blagam i pocieszcie. bolalawas piersi caly czas w ciazy? czy przestaja?prosze.... pomozcie..

[TheXanthippe]

To i ja się dołącze chociaż niepewnie bo boje sie zapeszyć. To moja 2 ciaża pierwsza poroniłam w 13 tygodniu poniewaz fasolka obumarła w 7 tygodniu Mam nadzieję, ze tym razem urodze zdrowe dzieciatko. Wg moich obliczeń to 5tydz 2dzien tp09.05.2011. Aaaa mam na imie Anka i mam 22 lata

[violisia]

Napisane przez TheXanthippe

To i ja się dołącze chociaż niepewnie bo boje sie zapeszyć. To moja 2 ciaża pierwsza poroniłam w 13 tygodniu poniewaz fasolka obumarła w 7 tygodniu Mam nadzieję, ze tym razem urodze zdrowe dzieciatko. Wg moich obliczeń to 5tydz 2dzien tp09.05.2011. Aaaa mam na imie Anka i mam 22 lata

witaj nie martw sie liczy sie pozytywne nastawienie

Napisane przez anula_81

hej kochane

Mam pytanie..bo ja dzisiaj histerycznie zaczelam dzine, cala noc nie spalam, bo wczoraj wieczorem przestaly mnie znowu bolec piersi tak jak ostatnio.... sutki sie zrobily znowu miekkie i nie tkliwe, dodatkowo dzisiaj mialam lekkie plamienie leciutkie ale takie zabarwione taka rozowa swieza krwia sie wystraszylam, lekarza umowilam prywatnie na czwartek rano dopieor i to tego samego co ostatnio niestety
sama nei wiem czy mam sie niepokoic? ostatnio tez czulam sie przeciez dobrze, tylko te piersi przestaly bolec. Martwie sie jak nie wiem, w dodatku te hormony szaleja chyba i poplakalam sie w pracy rano, dobrze ze tylko moja psiapsiola byla.
Mowie wam odchodze od zmyslow, teraz mi troche lepiej. Trzymajcie kciuki blagam i pocieszcie. bolalawas piersi caly czas w ciazy? czy przestaja?prosze.... pomozcie..

mnie tez raz bola raz nie, nie martw sie , wiem ze latwo sie pisze,ale stres tu nie pomoze bedzie wszystko dobrze,

[anulinka2009]

Napisane przez TheXanthippe

To i ja się dołącze chociaż niepewnie bo boje sie zapeszyć. To moja 2 ciaża pierwsza poroniłam w 13 tygodniu poniewaz fasolka obumarła w 7 tygodniu Mam nadzieję, ze tym razem urodze zdrowe dzieciatko. Wg moich obliczeń to 5tydz 2dzien tp09.05.2011. Aaaa mam na imie Anka i mam 22 lata

Witaj
nasz aniołek odszedł od nas 26.03.
Nie mamy jeszcze potwierdzonej ciąży, tylko objawy, ale myślimy pozytywnie. Czego i Tobie życzę. Ponoć ciąża po poronieniu ma dużo większą szansę na powodzenie ( moja bratowa poroniła w lipcu ub. roku, a 3 tygodnie temu urodziła piękną, zdrową córkę -notabene moją chrześniaczkę ).

[eweska]

Jestem już po wizycie.
Widziałam serduszko fasolki, a nawet .................... dwa serduszka.

Tak dobrze się domyślacie, są bliźniaki najprawdopodobniej dwu-jajowe.
Zdjęcia nie mam bo na razie to bardzo wczesna ciąża, dokladnie 5 tyg i 6 dni, za dwa tygodnie mam się zgłosić na kolejną wizytę z kompletem badań i wtedy załozy mi lekarz kartę ciąży, no i kolejne usg.
Jedna fasolka jest większa, druga mniejsza i trzeba to kontrolować, dostałam duphaston na podtrzymanie ciąży w razie czego, na chwilę obecną wszystko jest w porządku, ale z tż-tem jesteśmy w ogromnym szoku, mamy już synka, a tu jeszcze dwójeczka nam dojdzie, myślałam, że bliźniaki mnie ominą, gdyż sama mam siostrę bliźniaczkę.
Popołakałam się u lekarza, lekarz zawołał tż-ta i mu powiedział, że będzie dwójka. W sumie płaczę do tej pory, nie mogę w to uwierzyć, że mam dwójkę w sobie.
Teraz poproszę o podwójne kciuki oby z fasolkami było wszystko dobrze i oby były zdrowe.

[bassienka]

anula będzie dobrze kochana dobrze, ze umówiłaś sie do lekarza mi w tej ciązy piersi praktycznie nie bolą...i też nie wiem czy to dobrze, czy źle. W poprzednich ciążach nie mogłam do nich dotknąc wogóle, a teraz bez problemu....

TheXanthippe witaj mam nadzieję, ze wszystko bedzie dobrze, tak jak pisze violisia, liczy sie pozytywne nastawienie

Dziewczyny wiem, co czujecie, bo ja niedawno przechodziłam to samo, ale musimy wierzyć, ze szystko sie ułoży i wiosną bedziemy tuliły swoje maluszki

eweska super!!! bliźniaki wiec trzymam kciuki za zdrówko fasolek

[listopadowa80]

Napisane przez anula_81

hej kochane

Mam pytanie..bo ja dzisiaj histerycznie zaczelam dzine, cala noc nie spalam, bo wczoraj wieczorem przestaly mnie znowu bolec piersi tak jak ostatnio.... sutki sie zrobily znowu miekkie i nie tkliwe, dodatkowo dzisiaj mialam lekkie plamienie leciutkie ale takie zabarwione taka rozowa swieza krwia sie wystraszylam, lekarza umowilam prywatnie na czwartek rano dopieor i to tego samego co ostatnio niestety
sama nei wiem czy mam sie niepokoic? ostatnio tez czulam sie przeciez dobrze, tylko te piersi przestaly bolec. Martwie sie jak nie wiem, w dodatku te hormony szaleja chyba i poplakalam sie w pracy rano, dobrze ze tylko moja psiapsiola byla.
Mowie wam odchodze od zmyslow, teraz mi troche lepiej. Trzymajcie kciuki blagam i pocieszcie. bolalawas piersi caly czas w ciazy? czy przestaja?prosze.... pomozcie..

Anula,
u mnie jest tak, że jednego dnia piersi bolą mniej, drugiego - bardziej. I tak samo miałam w pierwszej ciąży. Tylko nie wiem jak z tym plamieniem (wydzielina podbarwiona krwią), ja czegoś takiego nie mam i nigdy nie miałam... Dobrze, że umówiłaś się na wizytę. Musi być dobrze

A ja od wczoraj mam jakiś depresyjny humor

Napisane przez TheXanthippe

To i ja się dołącze chociaż niepewnie bo boje sie zapeszyć. To moja 2 ciaża pierwsza poroniłam w 13 tygodniu poniewaz fasolka obumarła w 7 tygodniu Mam nadzieję, ze tym razem urodze zdrowe dzieciatko. Wg moich obliczeń to 5tydz 2dzien tp09.05.2011. Aaaa mam na imie Anka i mam 22 lata

Witaj
Trzymam kciuki, żebyś urodziła zdrowe dzieciątko

[anulinka2009]

Napisane przez eweska

Jestem już po wizycie.
Widziałam serduszko fasolki, a nawet .................... dwa serduszka.

Tak dobrze się domyślacie, są bliźniaki najprawdopodobniej dwu-jajowe.
Zdjęcia nie mam bo na razie to bardzo wczesna ciąża, dokladnie 5 tyg i 6 dni, za dwa tygodnie mam się zgłosić na kolejną wizytę z kompletem badań i wtedy załozy mi lekarz kartę ciąży, no i kolejne usg.
Jedna fasolka jest większa, druga mniejsza i trzeba to kontrolować, dostałam duphaston na podtrzymanie ciąży w razie czego, na chwilę obecną wszystko jest w porządku, ale z tż-tem jesteśmy w ogromnym szoku, mamy już synka, a tu jeszcze dwójeczka nam dojdzie, myślałam, że bliźniaki mnie ominą, gdyż sama mam siostrę bliźniaczkę.
Popołakałam się u lekarza, lekarz zawołał tż-ta i mu powiedział, że będzie dwójka. W sumie płaczę do tej pory, nie mogę w to uwierzyć, że mam dwójkę w sobie.
Teraz poproszę o podwójne kciuki oby z fasolkami było wszystko dobrze i oby były zdrowe.

Gratulacje!!!!!
Bardzo Ci zazdroszczę, też bym tak chciała dwójeczkę od razu

[listopadowa80]

Napisane przez eweska

Jestem już po wizycie.
Widziałam serduszko fasolki, a nawet .................... dwa serduszka.

Tak dobrze się domyślacie, są bliźniaki najprawdopodobniej dwu-jajowe.
Zdjęcia nie mam bo na razie to bardzo wczesna ciąża, dokladnie 5 tyg i 6 dni, za dwa tygodnie mam się zgłosić na kolejną wizytę z kompletem badań i wtedy załozy mi lekarz kartę ciąży, no i kolejne usg.
Jedna fasolka jest większa, druga mniejsza i trzeba to kontrolować, dostałam duphaston na podtrzymanie ciąży w razie czego, na chwilę obecną wszystko jest w porządku, ale z tż-tem jesteśmy w ogromnym szoku, mamy już synka, a tu jeszcze dwójeczka nam dojdzie, myślałam, że bliźniaki mnie ominą, gdyż sama mam siostrę bliźniaczkę.
Popołakałam się u lekarza, lekarz zawołał tż-ta i mu powiedział, że będzie dwójka. W sumie płaczę do tej pory, nie mogę w to uwierzyć, że mam dwójkę w sobie.
Teraz poproszę o podwójne kciuki oby z fasolkami było wszystko dobrze i oby były zdrowe.

Gratulacje
Trzymam kciuki - potrójne: za Ciebie i 2 Maluszki

[201608151056]

Witajcie szczęśliwie zaciążone

Pozwolę sobie dołączyć do zacnego grona Pań z tego wątku Jestem Ala, mam 21 lat i w brzuchu 9 tygodniowe maleństwo. Ma 2,7cm od czubka główki do końca pupci, a serduszko bije mu 157 razy na minutę

Ciąża była dla mnie i narzeczonego szokiem. Jesteśmy studentami, ja dalej mieszkam z rodzicami, pracując zarabiam na swoje wydatki. TŻ ze swojej pracy opłaca mieszkanie, koszty utrzymania i nic z tego nie zostaje. Przyznaję, że na początku zastanawialiśmy się nad aborcją. Ale jak zobaczyłam to kurczące się serduszko na ekranie USG i jak usłyszałam jak strasznie szybko bije... Ponad to od 11 roku życia mam problemy hormonalne, moje miesiączki nigdy nie były regularne, cykle owulacyjne NIE WYSTĘPOWAŁY. Lekarze mówili mi, że jeśli kiedyś będę chciała mieć dzieci, będę musiała poddać się wieloletniemu leczeniu, i i tak nie jest to gwarantem powodzenia. A tu NAGLE, znikąd, taka wieść... Lekarz, który robił mi USG, specjalista od leczenia niepłodności, powiedział, że w jego karierze taka sytuacja zdarza się 3 raz... (facet w wieku emerytalnym). Żeby nagle, z niewiadomych przyczyn, "zaskoczyło". Dla nas był to znak...

Tak więc jestem tu z Wami, czująca się słabo, mająca olbrzymie piersi, paskudny trądzik, wiecznie zmęczona i z wiecznym poczuciem zawrotów głowy, ale szczęśliwa, że zdarzył się taki ot cud

[TheXanthippe]

Napisane przez anulinka2009

Witaj
nasz aniołek odszedł od nas 26.03.
Nie mamy jeszcze potwierdzonej ciąży, tylko objawy, ale myślimy pozytywnie. Czego i Tobie życzę. Ponoć ciąża po poronieniu ma dużo większą szansę na powodzenie ( moja bratowa poroniła w lipcu ub. roku, a 3 tygodnie temu urodziła piękną, zdrową córkę -notabene moją chrześniaczkę ).

A to gratuluje chrześnicy a My za 8 miesięcy będziemy tulić nasze maleństwa do serduszka A o tej większej szansie nie słyszałam wiec dodalo mi to trochę otuchy za półtora tyg mam wizyte u gina ale u niej nie ma usg więc będe musiala albo czekać do 12 tyg na nfz albo wczesniej isc prywatnie. Pewnie zdecyduje się na to drugie bo chciałabym usłyszec bijące serduszko.
Co do piersi to mnie raz bola lżej raz mocniej, ciągle chodze i sie macam

---------- Dopisano o 18:21 ---------- Poprzedni post napisano o 18:20 ----------

Napisane przez eweska

Jestem już po wizycie.
Widziałam serduszko fasolki, a nawet .................... dwa serduszka.

Tak dobrze się domyślacie, są bliźniaki najprawdopodobniej dwu-jajowe.
Zdjęcia nie mam bo na razie to bardzo wczesna ciąża, dokladnie 5 tyg i 6 dni, za dwa tygodnie mam się zgłosić na kolejną wizytę z kompletem badań i wtedy załozy mi lekarz kartę ciąży, no i kolejne usg.
Jedna fasolka jest większa, druga mniejsza i trzeba to kontrolować, dostałam duphaston na podtrzymanie ciąży w razie czego, na chwilę obecną wszystko jest w porządku, ale z tż-tem jesteśmy w ogromnym szoku, mamy już synka, a tu jeszcze dwójeczka nam dojdzie, myślałam, że bliźniaki mnie ominą, gdyż sama mam siostrę bliźniaczkę.
Popołakałam się u lekarza, lekarz zawołał tż-ta i mu powiedział, że będzie dwójka. W sumie płaczę do tej pory, nie mogę w to uwierzyć, że mam dwójkę w sobie.
Teraz poproszę o podwójne kciuki oby z fasolkami było wszystko dobrze i oby były zdrowe.

Gratulacje

[eweska]

Napisane przez bassienka

eweska super!!! bliźniaki wiec trzymam kciuki za zdrówko fasolek

Dziękuję

Napisane przez anulinka2009

Gratulacje!!!!!
Bardzo Ci zazdroszczę, też bym tak chciała dwójeczkę od razu

Dziękuję Nie uwierzę w to chyba bardzo długo, nachodzą mnie ciągle myśli jak ja sobie poradzę, trójka dzieci w domku, dobrze że synal chociaż będzie miał 11 lat ja przyjdą na świat dwa maleństwa.

Napisane przez listopadowa80

Gratulacje
Trzymam kciuki - potrójne: za Ciebie i 2 Maluszki

Dziękuję

Napisane przez TheXanthippe

Gratulacje

Dziękuję

Jeszcze raz dziękuję dziewczyny i pukam w niemalowane żeby nie zapeszyć

Lekarz powiedział, że teraz mam dbać bardzo o siebie, uważać przede wszystkim, gdyż jest to ciąża z powiększonym ryzykiem, niepowodzenia, ale wcale tak nie musi być.
Jedno maleństwo jest mniejsze, ale serduszko też bije. Za dwa tygodnie pewnie będę już więcej wiedzieć.


Mazianka ja za ciebie nie mogę wstawić avka, muszisz robić tak jak tu juz zostało napisane, zmiejsz zdjęcie do odpowiednich rozmiarów wtedy powinno bez problemów wejść. Jeśli nadal będziesz miała problemy zerknij na forum techniczne.

[Luna1984]

Napisane przez eweska

Dziękuję

Dziękuję Nie uwierzę w to chyba bardzo długo, nachodzą mnie ciągle myśli jak ja sobie poradzę, trójka dzieci w domku, dobrze że synal chociaż będzie miał 11 lat ja przyjdą na świat dwa maleństwa.


Dziękuję
Dziękuję

Jeszcze raz dziękuję dziewczyny i pukam w niemalowane żeby nie zapeszyć

Lekarz powiedział, że teraz mam dbać bardzo o siebie, uważać przede wszystkim, gdyż jest to ciąża z powiększonym ryzykiem, niepowodzenia, ale wcale tak nie musi być.
Jedno maleństwo jest mniejsze, ale serduszko też bije. Za dwa tygodnie pewnie będę już więcej wiedzieć.


Mazianka ja za ciebie nie mogę wstawić avka, muszisz robić tak jak tu juz zostało napisane, zmiejsz zdjęcie do odpowiednich rozmiarów wtedy powinno bez problemów wejść. Jeśli nadal będziesz miała problemy zerknij na forum techniczne.

Wspaniale! Gratulacje! Bliźniaki to moje marzenie! Niestety nie ma bliźniąt w rodzinie, więc raczej mało prawdopodobne! Tobie natomiast gratuluję z całego serca!

[Siasiek]

Eweska serdecznie gratuluję Ja też się popłakałam z pewnością wszystkie cieszymy się Twoim szczęściem i będziemy trzymać kciuki mocno


TheXanthippe i ChiQuitA89 witajcie, życzę miło spędzonego czasu na forum

[mazianka81]

Napisane przez anula_81

hej kochane

Mam pytanie..bo ja dzisiaj histerycznie zaczelam dzine, cala noc nie spalam, bo wczoraj wieczorem przestaly mnie znowu bolec piersi tak jak ostatnio.... sutki sie zrobily znowu miekkie i nie tkliwe, dodatkowo dzisiaj mialam lekkie plamienie leciutkie ale takie zabarwione taka rozowa swieza krwia sie wystraszylam, lekarza umowilam prywatnie na czwartek rano dopieor i to tego samego co ostatnio niestety
sama nei wiem czy mam sie niepokoic? ostatnio tez czulam sie przeciez dobrze, tylko te piersi przestaly bolec. Martwie sie jak nie wiem, w dodatku te hormony szaleja chyba i poplakalam sie w pracy rano, dobrze ze tylko moja psiapsiola byla.
Mowie wam odchodze od zmyslow, teraz mi troche lepiej. Trzymajcie kciuki blagam i pocieszcie. bolalawas piersi caly czas w ciazy? czy przestaja?prosze.... pomozcie..

anulka nie stresuj sie tak,ja kilka dni temu tez az się zdziwiłam,bo jak dotknęłam piersi,to jakby nic,zero bólu i wrazliwosci,a teraz znowu sie zaczęło,wiec myśłe ,ze to normalne,co do plamień to lepiej skonsultować

Napisane przez eweska

Jestem już po wizycie.
Widziałam serduszko fasolki, a nawet .................... dwa serduszka.

Tak dobrze się domyślacie, są bliźniaki najprawdopodobniej dwu-jajowe.
Zdjęcia nie mam bo na razie to bardzo wczesna ciąża, dokladnie 5 tyg i 6 dni, za dwa tygodnie mam się zgłosić na kolejną wizytę z kompletem badań i wtedy załozy mi lekarz kartę ciąży, no i kolejne usg.
Jedna fasolka jest większa, druga mniejsza i trzeba to kontrolować, dostałam duphaston na podtrzymanie ciąży w razie czego, na chwilę obecną wszystko jest w porządku, ale z tż-tem jesteśmy w ogromnym szoku, mamy już synka, a tu jeszcze dwójeczka nam dojdzie, myślałam, że bliźniaki mnie ominą, gdyż sama mam siostrę bliźniaczkę.
Popołakałam się u lekarza, lekarz zawołał tż-ta i mu powiedział, że będzie dwójka. W sumie płaczę do tej pory, nie mogę w to uwierzyć, że mam dwójkę w sobie.
Teraz poproszę o podwójne kciuki oby z fasolkami było wszystko dobrze i oby były zdrowe.

Eweska kochana GRATULUJE!!!!!
kurcze szkoda,że nie masz usg,bo bym porównała z moim,sama czekam do piątku i idę jeszcze raz na sprawdzenie czy jest 1czy dwójeczka.
a masz jeden pęcherzyk i dwa zarodki w środku,czy dwa osobne pęcherzyki?
zerknij jakbyś mogła na moje zdj( jest kilka str wczesniej)
moze mi coś podpowiesz

a z avatarem już wszystko robiłam co sie da,i zmniejszam do takich rozm jak tzreba,i rózne zdj próbowałam i nic,moze poprostu mam zdj w innym formacie i dlatego,nie wiem.

[violisia]

Napisane przez eweska

Jestem już po wizycie.
Widziałam serduszko fasolki, a nawet .................... dwa serduszka.

Tak dobrze się domyślacie, są bliźniaki najprawdopodobniej dwu-jajowe.
Zdjęcia nie mam bo na razie to bardzo wczesna ciąża, dokladnie 5 tyg i 6 dni, za dwa tygodnie mam się zgłosić na kolejną wizytę z kompletem badań i wtedy załozy mi lekarz kartę ciąży, no i kolejne usg.
Jedna fasolka jest większa, druga mniejsza i trzeba to kontrolować, dostałam duphaston na podtrzymanie ciąży w razie czego, na chwilę obecną wszystko jest w porządku, ale z tż-tem jesteśmy w ogromnym szoku, mamy już synka, a tu jeszcze dwójeczka nam dojdzie, myślałam, że bliźniaki mnie ominą, gdyż sama mam siostrę bliźniaczkę.
Popołakałam się u lekarza, lekarz zawołał tż-ta i mu powiedział, że będzie dwójka. W sumie płaczę do tej pory, nie mogę w to uwierzyć, że mam dwójkę w sobie.
Teraz poproszę o podwójne kciuki oby z fasolkami było wszystko dobrze i oby były zdrowe.

GRATULACJEEEEE:roza : podwojne szczescieeee

Napisane przez ChiQuitA89

Witajcie szczęśliwie zaciążone

Pozwolę sobie dołączyć do zacnego grona Pań z tego wątku Jestem Ala, mam 21 lat i w brzuchu 9 tygodniowe maleństwo. Ma 2,7cm od czubka główki do końca pupci, a serduszko bije mu 157 razy na minutę

Ciąża była dla mnie i narzeczonego szokiem. Jesteśmy studentami, ja dalej mieszkam z rodzicami, pracując zarabiam na swoje wydatki. TŻ ze swojej pracy opłaca mieszkanie, koszty utrzymania i nic z tego nie zostaje. Przyznaję, że na początku zastanawialiśmy się nad aborcją. Ale jak zobaczyłam to kurczące się serduszko na ekranie USG i jak usłyszałam jak strasznie szybko bije... Ponad to od 11 roku życia mam problemy hormonalne, moje miesiączki nigdy nie były regularne, cykle owulacyjne NIE WYSTĘPOWAŁY. Lekarze mówili mi, że jeśli kiedyś będę chciała mieć dzieci, będę musiała poddać się wieloletniemu leczeniu, i i tak nie jest to gwarantem powodzenia. A tu NAGLE, znikąd, taka wieść... Lekarz, który robił mi USG, specjalista od leczenia niepłodności, powiedział, że w jego karierze taka sytuacja zdarza się 3 raz... (facet w wieku emerytalnym). Żeby nagle, z niewiadomych przyczyn, "zaskoczyło". Dla nas był to znak...

Tak więc jestem tu z Wami, czująca się słabo, mająca olbrzymie piersi, paskudny trądzik, wiecznie zmęczona i z wiecznym poczuciem zawrotów głowy, ale szczęśliwa, że zdarzył się taki ot cud

witaj serdecznie a ja juz myslalam ze ja tu najmlodsza jestem hihi ale mysle ze to faktycznie byl znak kochana, ze Wam sie udalo.. a na kiedy Ty masz termin jak juz w 9 tygodniu jestes??

[eweska]

Napisane przez Luna1984

Wspaniale! Gratulacje! Bliźniaki to moje marzenie! Niestety nie ma bliźniąt w rodzinie, więc raczej mało prawdopodobne! Tobie natomiast gratuluję z całego serca!

Dziękuję

Napisane przez Siasiek

Eweska serdecznie gratuluję Ja też się popłakałam z pewnością wszystkie cieszymy się Twoim szczęściem i będziemy trzymać kciuki mocno


TheXanthippe i ChiQuitA89 witajcie, życzę miło spędzonego czasu na forum

Dziękuję
Również witam nowe mamuśki na wątku

Napisane przez mazianka81

Eweska kochana GRATULUJE!!!!!
kurcze szkoda,że nie masz usg,bo bym porównała z moim,sama czekam do piątku i idę jeszcze raz na sprawdzenie czy jest 1czy dwójeczka.
a masz jeden pęcherzyk i dwa zarodki w środku,czy dwa osobne pęcherzyki?
zerknij jakbyś mogła na moje zdj( jest kilka str wczesniej)
moze mi coś podpowiesz

a z avatarem już wszystko robiłam co sie da,i zmniejszam do takich rozm jak tzreba,i rózne zdj próbowałam i nic,moze poprostu mam zdj w innym formacie i dlatego,nie wiem.

Dziękuję Mam dwa oddzielne pęcherzyki, dlatego lekarz powiedział, że będzie to ciąża tz. dwu-jajowa, w każdym pęcherzuku widoczny zarodek i bijące serduszka, jeden slabiej widoczny ponieważ jest mniejszy, ale było go widać na usg. Za dwa tygodnie na pewno będę miała zdjęcie usg. Wtedy tez się mniej więcej wyjaśni jak rozwija się druga fasolka.
Zaraz zerknę na Twoje zdjęcie usg, ale nie wiem czy coś pomogę bo nie za bardzo się na tym znam.

---------- Dopisano o 18:57 ---------- Poprzedni post napisano o 18:56 ----------

Napisane przez violisia

GRATULACJEEEEE:roza : podwojne szczescieeee

Dziekuję

Mazianka poczytaj na forum technicznym o dodawaniu avatara i problemami z nim związanych, może coś się wyjaśni.

[mazianka81]

Napisane przez eweska

Dziękuję
Dziękuję
Również witam nowe mamuśki na wątku

Dziękuję Mam dwa oddzielne pęcherzyki, dlatego lekarz powiedział, że będzie to ciąża tz. dwu-jajowa, w każdym pęcherzuku widoczny zarodek i bijące serduszka, jeden slabiej widoczny ponieważ jest mniejszy, ale było go widać na usg. Za dwa tygodnie na pewno będę miała zdjęcie usg. Wtedy tez się mniej więcej wyjaśni jak rozwija się druga fasolka.
Zaraz zerknę na Twoje zdjęcie usg, ale nie wiem czy coś pomogę bo nie za bardzo się na tym znam.

---------- Dopisano o 18:57 ---------- Poprzedni post napisano o 18:56 ----------

Dziekuję

Mazianka poczytaj na forum technicznym o dodawaniu avatara i problemami z nim związanych, może coś się wyjaśni.

Dziekuje słoneczko
ja mam jeden pęcherzyk,ale jeden zarodek na 100% ,tylko,ze wygląda tak jakby był na górze jeszcze jeden ale Pani doktor tak sie spieszyła,że nawet nie miala czasu dokładniej sie pzryjrzeć( była na odzdziale w szpitalui przyjęła mnie w ciągu dokł 3 min)
teraz ide w piątek powtórzyc i serduszka juz wreszcie posłuchać.

a czuję się masakrycznie,nie tylko mam mdłości non stop,ale tez wymiotuje srednio 1-2 razy dziennie,nawet na czczo,nie wiem czy to ma związek z wiekasza dawką hormonow,ale z Julka nic takiego nie miałam.cóż kazda ciąza jest inna.tylko,ze ja chyba ni mam w rodzinie zadnych blizniąt i mój tz chyba tez nie,fakt ,ze nie znam za dobrze rodziny mojego ojca,moze??

jeszcze raz gratuluje!!

[eweska]

Napisane przez mazianka81

Dziekuje słoneczko
ja mam jeden pęcherzyk,ale jeden zarodek na 100% ,tylko,ze wygląda tak jakby był na górze jeszcze jeden ale Pani doktor tak sie spieszyła,że nawet nie miala czasu dokładniej sie pzryjrzeć( była na odzdziale w szpitalui przyjęła mnie w ciągu dokł 3 min)
teraz ide w piątek powtórzyc i serduszka juz wreszcie posłuchać.

a czuję się masakrycznie,nie tylko mam mdłości non stop,ale tez wymiotuje srednio 1-2 razy dziennie,nawet na czczo,nie wiem czy to ma związek z wiekasza dawką hormonow,ale z Julka nic takiego nie miałam.cóż kazda ciąza jest inna.tylko,ze ja chyba ni mam w rodzinie zadnych blizniąt i mój tz chyba tez nie,fakt ,ze nie znam za dobrze rodziny mojego ojca,moze??

jeszcze raz gratuluje!!

Przyjrzałam się zdjęciu i niby coś tam jest, ale nie powiem ci na 100% nie znam się na tym kompletnie.
Ja przy synku też nie miałam mdłości a teraz mnie trzymaja, ale lekarz powiedział, że jest to spowodowane zbyt dużą burzą hormonów w końcu jest dwójka, no i sutki mnie bola ale nie zawsze, najbardziej wieczorem i innych objawów nie mam, no chyba że wzdęty brzuch i tż zanim jeszcze się dowiedział o dwójce mówił, że wygladam jakbym była już w 3 miesiącu i to prawda, na wadze niby nie mam nic więcej, ale brzuch większy, w spodnie sie ledwo mieszczę, ale to pewnie od tych wzdęć.
W piatek się wszystkiego dowiesz, trzymam kciuki