Scent Bar XVIII

[Miciel]

mam pytanie:

znalazłam kamenę i Pin up na tłuszczanym, robita coś nadal w tym kierunku?

---------- Dopisano o 22:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------

Napisane przez ROZ-ter-KA

czemu morszczyn

bo jakiś taki suchawo-pomarszczono-mokry (zapachu mu wpierać nie będę )

[Florens]

Napisane przez skarbiatko

a no jest taaki ktuś ,kto się tak sadzi w sieci, że niedługo pęknie od tego nadęcia

się nie przejmuj

[1=6790786c74369d4f1da9b9a f17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8 421cef;21926574]dokładnie tak, chociaż już nie raz słyszałam, że takie zachowanie jest aspołeczne... tylko nie jest miłe ani dla "nowego" być olewanym, ani dla zgranej paczki wpychanie się "obcego" aczkolwiek jeśli mówimy o forum to oczywiście jest inaczej niż w życiu codziennym gdzie czasami trzeba się bardzo napracować żeby zaistnieć. ee jakoś mało po polsku mi ten post wyszedł, czyżby jeden redd's tak na mnie działał [/QUOTE]

jeden redds w barze proszę się poprawic

Napisane przez skarbiatko

nic nie szkodzi,że mało po polsku,obronimy Cię

to ja zmykam, idę na..., tzn. mąż czeka

dobranoc

[skarbiatko]

Napisane przez Florens

się nie przejmuj

jeden redds w barze proszę się poprawic



to ja zmykam, idę na..., tzn. mąż czeka

dobranoc

dobrej zabawy Flo,dobranoc

[6790786c74369d4f1da9b9af17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8421cef]

Napisane przez Florens

jeden redds w barze proszę się poprawic

prawda coś nie tak ze mną... a to na pewno wina tego zimna u mnie w mieszkaniu i przesilenia mózgu
bo ja to jeszcze dziecko studiujące, które zamiast zdawać sesję w czerwcu jak normalny człowiek to pracowało i teraz mi 10 egzaminów na wrzesień zostało ale żeby nie było żem osioł totalny to 9 egzaminów w czerwcu zdałam, ale cóż to jest...

[madziczka]

Napisane przez ROZ-ter-KA

Madzik niegrzeczne dziwczynki palą rozwalone w fotelu a nie do kfiatkóf na balkonie.

A ja nie mam fotela

Ale jutro w takim razie, rozwalę się na kanapie, a co

---------- Dopisano o 23:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:57 ----------

Napisane przez Polly_

staczasz sie jednym słowem...

Co to się, k..., porobiło

[ROZ-ter-KA]

[1=6790786c74369d4f1da9b9a f17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8 421cef;21926921]prawda coś nie tak ze mną... a to na pewno wina tego zimna u mnie w mieszkaniu i przesilenia mózgu
bo ja to jeszcze dziecko studiujące, które zamiast zdawać sesję w czerwcu jak normalny człowiek to pracowało i teraz mi 10 egzaminów na wrzesień zostało ale żeby nie było żem osioł totalny to 9 egzaminów w czerwcu zdałam, ale cóż to jest... [/QUOTE]

A co studiujesz?

Napisane przez Miciel

[/COLOR]
bo jakiś taki suchawo-pomarszczono-mokry (zapachu mu wpierać nie będę )

Przesadzasz. No, może to nie takie ciacho na które mlaskają tłumy, ale na domowego , miłego zwierzaka by się nadał.

---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

idę stąd , bo to cholerstwo chodzi jakby zatwardzenie miało.
Może na all się jakaś używeczka, świeża , słodka i bez cedru trafi

[6790786c74369d4f1da9b9af17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8421cef]

Napisane przez ROZ-ter-KA

A co studiujesz?

controlling i finanse przedsiębiorstw na Ekonomicznym w Krk.

[rachell111]

Napisane przez madziczka

Miałam dziś posrany dzień w pracy Aktualnie mi już to wali - palę, piję i jest ok. Normalnie z tym paleniem na balkonie i kiepowaniem do kwiatka to przesadziłam Ale czasem lubię być niegrzeczną dziewczynką:haha ha:

ja i moja mama - od czasów końca studiów ( każda swoich ) nie byłyśmy osobami palącymi - ale stresy cięzkie sprawiły że coby się nie rozerwać nie pęknąć na drobne kawałeczki - od czasu do czasu - czyt czesto - odpalamy cigareta.

i ten balkon to nasz znak firmowy - ciemno - matka ma tam zainstalowany kubeczek z wodą i tam gasimy - ale akcja jak w ciemności mówi mi że nie myslała że te cienkie Westy Icy są takie ostre i niesmaczne no ale pali dalej - po chwili dłuższej skapła się że pali nei od tej strony co trzeba


ja jednak wolę wino - ale wiadomo skutki uboczne dyskusyjne

ciekawa jestem jak smakuje ten sztuczny papieros - czy am smak i zapach tytoniu bo jak ma ....

---------- Dopisano o 23:44 ---------- Poprzedni post napisano o 23:40 ----------

Napisane przez madziczka

A ja nie mam fotela

Ale jutro w takim razie, rozwalę się na kanapie, a co[COLOR="Silver"]

Rozterka delikatnie ujęła scenografię " rozwalone" - reszta pozostawiona wyobraźni

Niegrzeczne dziewczynki palą tak jak Kate Winslet np w Romance & Ciggarets

a propo polecam zobaczyć "Little Children" jak ktoś sce - nie-masowy tak to ujmę

---------- Dopisano o 23:57 ---------- Poprzedni post napisano o 23:44 ----------

Napisane przez Florens

a gdzie Cię nie widzą



mój uwielbia kluchy wszelakie

Twój bardzo mięsożerny jest :drzwi-strach:

uuuu to drogi w utrzymaniu

znaczy sie Flo uwielbia rury

jak kcecie to jeszcze ejst do kupienia pomidorowe pesto marki Kotanyi za 2,50 bodajże, w wersji pomidorowej w sumie to samo - ale jednak jakiś tam inny wariancik smaczek - robiłam i kocham - wszystkie szybkie żarła niewykwintne kocham

[Polly_]

Napisane przez skarbiatko

się odkażać od wewnątrz oczywiście?

oczywiście juz jestem odkazona nowoczesną metodą alkoholowo-wymrożeniową

Napisane przez skarbiatko

o tym samym sobie dziś rozmyślałam..tyle że nie w kwestii Sex Baru

nie lubię pchać się tam gdzie jestem niewidzialna

mmhmmm...znam to...i kurde nie wiem jak to jest ze jedni mają tak ze podchodzą i od razu cała uwaga skupia sie na nich (w pozytywnym sensie) a drudzy mają tak ze podejdą...i po chwili to własciwie wypada im odejsć ...zgłębiam ten problem od dawna i nie doszłam do zadnych konstruktywnych wniosków...coś mi świat ze moze to kwestia ogólnej otwartości...ale nie umiem sprecyzować i rozwinąć tego spostrzeżenia

Napisane przez Florens

przepis kcesz na danie studenckie



zrób pene

przepis
- ugotowac pene (makaron taki)
- na patelni rozgrzac oliwę, na to wrzucic posiekany ząbek czosnku (można więcej jak się lubi) i podsmażyc
- wrzucic makaron lekko przyrumienic
- przyprawiamy: mieszanka ziół kuchni włoskiej (albo zamiennie inne, co kto lubi, kiedyś robiłam nawet z przyprawą do pizzy, albo samym oregano, bazylią, ziołami prowansalskimi)
- pieprz mielony kolorowy i chili, dużo mam byc ostre
- mały słoiczek przecieru pomidorowego + troszkę wody
- ketchup (bo zawiera cukier i łagodzi smak dania)
- mieszamy, makaron ma byc "oblepiony" sosem
posmakowac, jeśli da się zjeśc to:
- wsypujemy duuużo tartego sera żółtego (dzisiaj dodałam czarne oliwki, ale bez szału wyszło)

i mamy pyszną bombę kaloryczną

danie szybkie (15 min) i bardzo sycące, małża zapycham regularnie

aaaa...to ja takie robiłam , tylko zamiast przecieru dawalam puszke pomidorów razem z sosem i takich podziabanych widelcem


[1=6790786c74369d4f1da9b9a f17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8 421cef;21926574]dokładnie tak, chociaż już nie raz słyszałam, że takie zachowanie jest aspołeczne... tylko nie jest miłe ani dla "nowego" być olewanym, ani dla zgranej paczki wpychanie się "obcego" aczkolwiek jeśli mówimy o forum to oczywiście jest inaczej niż w życiu codziennym gdzie czasami trzeba się bardzo napracować żeby zaistnieć. ee jakoś mało po polsku mi ten post wyszedł, czyżby jeden redd's tak na mnie działał [/QUOTE]


nom....ja zauważyłam ze lepiej mi idzie integracja jeśli mi na niej nie zależy ...jeśli mi zależy to wychodzi żałośnie ..chciałabym rozpoznac ten problem aby nad sobą popracowac ale nie potrafie .

I np ja mam tak dziwnie ze jak spotykam sie z 1 nieznajomą osobą to jest całkiem ok...problem mam z odnalezieniem sie w grupie....a większośc osób ma podobno na odwrót

Napisane przez Miciel

mam pytanie:

znalazłam kamenę i Pin up na tłuszczanym, robita coś nadal w tym kierunku?

---------- Dopisano o 22:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------
)

gdzie?????

Napisane przez madziczka

Co to się, k..., porobiło

obyś tylko nie skońcyła tam gdzie zaczęłaś

[1=6790786c74369d4f1da9b9a f17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8 421cef;21927661]controlling i finanse przedsiębiorstw na Ekonomicznym w Krk.[/QUOTE]


a to ja tamtendy przechodziłam dzić

---------- Dopisano o 00:04 ---------- Poprzedni post napisano o 00:00 ----------

Napisane przez rachell111

ciekawa jestem jak smakuje ten sztuczny papieros - czy am smak i zapach tytoniu bo jak ma ....

moja szefowa ma..i mówi ze niby jest papieros a jakoby go nie było ...generalnie wg niej nie zastąpi prawdziwego .
ja uwazam ze jednak najlepiej to niepalic..po 10 latach palenia poczułam sie wystarczająco napalona zeby rzucic..i mozeie wierzyc albo nie ale poczułam szokującą poprawę jakości życia

[rachell111]

Napisane przez Polly_

I np ja mam tak dziwnie ze jak spotykam sie z 1 nieznajomą osobą to jest całkiem ok...problem mam z odnalezieniem sie w grupie....a większośc osób ma podobno na odwrót


moja szefowa ma..i mówi ze niby jest papieros a jakoby go nie było ...generalnie wg niej nie zastąpi prawdziwego .
ja uwazam ze jednak najlepiej to niepalic..po 10 latach palenia poczułam sie wystarczająco napalona zeby rzucic..i mozeie wierzyc albo nie ale poczułam szokującą poprawę jakości życia

ad 1 - to to jest akurat proste - zależy od typu ososbowosciowego człowieka - ale w grupie z racji ze jest więcej elementów układanki, elementów skupiających i rozpraszających uwagę - więcej elementów, danych = ludzi do przeanalizowania to trwa to dłużej bo każdego musimy pogrupować powstawiać w odpowiednie szufladki - na pierwszy ogień idą ci ekstravertycy, świeczniki ci co lubią grać pierwsze skrzypce - dusze towarzystwa, a potem stopniowo odsłania się każdy i dlatego w grupie ciężej się odnaleźć bo każdy chce się odnaleźć - ale głebokie - no ale tak z grubsza

a z papierosami to ja wiem że jakość życia sie polepszyła i mnie - bieganie sport - no ja sobie świetnie rdziłam i żyłam przez lata bez nich - i już mnie raczej nie zniewolą - ale jak się rypło - to sie zapaliłam - minie mi - wiem to, i cieszę się ze mi minie tylko muszę spalić pewien przerób, wyrobić normę a fajnie by było nieszkodliwą - ale czy on pachnie czy nie pachnie tytoniem ? to się muszę dowiedzieć - bo ja nie od nikotyny mam uzależnienie, zresztą jak większość kobiet

EDIT: ad 1 - wiele lat pracowałam z grupami i indywidualnie z ludźmi - i to właśnie indywidualne kontakty są przejrzystsze i łatwiejsze bo nie ma innych '''''czynników" "elementów" zniekształcających nasz obraz, wpływających na niego - słowem nikt nie włazi z butami jesteśmy oko w oko i mamy nieograniczone pole możliwości

w myśl idei: Ty się skupiasz na mnie - ja na Tobie

[Sabbath]

[1=6790786c74369d4f1da9b9a f17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8 421cef;21927661]controlling i finanse przedsiębiorstw na Ekonomicznym w Krk.[/QUOTE]

Oooo... Nowa twarz! Witamy, witamy.

Napisane przez Maja102

Madziu, tak sobie przeglądałam Twojego bloga i te wpisy o niszowych klatach, popierdółkach...
a co powiesz na tego?
klik!

O, ten jest w monsterkowym stylu.

Napisane przez ROZ-ter-KA

GRZEJĄ

Gdzie, ja pytam.

Napisane przez Miciel

marszczelec, stary marszczelec

No toz pisze, że w monsterkowym stylu. Ona tam Allena wsadziła. Do końca życia tej traumy nie przerobię...

Napisane przez Miciel

ma ktoś turkish delight podrzucic?

Napisane przez Maja102

Idę spać...
Niech mi się przyśni ten poniżej, ach, och!

Za bardzo wypucowany.

Napisane przez skarbiatko

ooo to niewiele sie pomyliłam...

nie wiemy,Gryx oprócz tego nic nie napisał

Kurczę, co z Gryxiem? Coś nieteges?
To powyżej nie wygląda "po gryxiemu".

Napisane przez Polly_

niewybredny zart nie dziala

Może jest bardziej wybredny, niż sadziłyśmy?


Ktoś jeszcze ma ochotę na grzane piwo z miodem? Bo zamarzowywuję...

[rachell111]

Napisane przez Sabbath

Ktoś jeszcze ma ochotę na grzane piwo z miodem? Bo zamarzowywuję...

no mnie grzeje moje koło ratunkowe - opona zimówka - więc nei wiem po czemu wy zamarzawywacie ? chudeście som najwyraźniej

a kurde jutro a w sumei dziś idę do szpitala, niby na badania - jaaaaasssssssssssssne- i na tę okoliczność się napijam - na trzeźwo nie przekroczę bram szpitala fuuuuuuuj

[Sabbath]

Napisane przez rachell111

no mnie grzeje moje koło ratunkowe - opona zimówka - więc nei wiem po czemu wy zamarzawywacie ? chudeście som najwyraźniej

a kurde jutro a w sumei dziś idę do szpitala, niby na badania - jaaaaasssssssssssssne- i na tę okoliczność się napijam - na trzeźwo nie przekroczę bram szpitala fuuuuuuuj

Wierzę. Mnie do lekarza wołami trzeba ciągnąć. Sumiennie tylko do dentysty chodzę.
Ostatnia moja wizyta u lekarza skończyła się skierowaniem na pogotowie, szpitalem, tomografią, serią durnych badań i straszeniem krwiakiem w mózgu. A! I jeszcze wyrywaniem kolczyków.

Współczuję i mam nadzieję, że to nic poważnego...

[teza20]

A ja chyba mam lekko zryta banieNapalile m sie jak szczerbaty na suchary na iPoda Toucha 64GBi takie mam lekkie przeswity inteligencji ze nie wiem czy jest mi on potrzebny

[ROZ-ter-KA]

[1=6790786c74369d4f1da9b9a f17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8 421cef;21927661]controlling i finanse przedsiębiorstw na Ekonomicznym w Krk.[/QUOTE]

paskudztwo

---------- Dopisano o 00:09 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:58 ----------

Napisane przez Sabbath

Wierzę. Mnie do lekarza wołami trzeba ciągnąć. Sumiennie tylko do dentysty chodzę.
Ostatnia moja wizyta u lekarza skończyła się skierowaniem na pogotowie, szpitalem, tomografią, serią durnych badań i straszeniem krwiakiem w mózgu. A! I jeszcze wyrywaniem kolczyków.

Współczuję i mam nadzieję, że to nic poważnego...

Wyrywanie kolczyków to już była przesada

ja tez jutro mam wolne celem udania się na ustalenie terminu rehabilitacji barku, potem do rodzinnej gdzie zamierzam przekonac ja do poszukania przyczyn mojej osteoporozy, bo na oko leczyc się nie dam.

Kolczyków tudziez innych ozdób nie ubieram

[Sabbath]

Napisane przez ROZ-ter-KA

Wyrywanie kolczyków to już była przesada

ja tez jutro mam wolne celem udania się na ustalenie terminu rehabilitacji barku, potem do rodzinnej gdzie zamierzam przekonac ja do poszukania przyczyn mojej osteoporozy, bo na oko leczyc się nie dam.

Kolczyków tudziez innych ozdób nie ubieram

Słusznie, że się na oko nie dasz, bo najstaranniejsze nawet leczenia oka na osteoporozę nie pomoże.

A wyrywanie kolczyków miało miejsce, gdyż były to takie maleńkie, integrowane kółeczka, których nijak się bez darcia ucha wyjąc nie dało, a do tomografu koleja jak koszmar senny.


Kupiłam sobie dziś muszkieterki na 12 cm szpili.


I mam ciacho dla Madzika: TU, TU i TU

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez Sabbath

Słusznie, że się na oko nie dasz, bo najstaranniejsze nawet leczenia oka na osteoporozę nie pomoże.

A wyrywanie kolczyków miało miejsce, gdyż były to takie maleńkie, integrowane kółeczka, których nijak się bez darcia ucha wyjąc nie dało, a do tomografu koleja jak koszmar senny.


Kupiłam sobie dziś muszkieterki na 12 cm szpili.


I mam ciacho dla Madzika: TU, TU i TU

Czy one szpile, na pewno słuzą do chodzenia

Może byłabyś tak dobra i znalazła dla mnie jakiego suchara do popatrzenia ?

[Miciel]

Napisane przez Sabbath

Kupiłam sobie dziś muszkieterki na 12 cm szpili.

poka poka

[Redhaired Witch]

Cześć Wankaw i w ogóle siema z rana.

...hmm i to tyle co mam dziś do napisania...

[Miciel]

Napisane przez Sabbath

Za bardzo wypucowany.

stopy też?

[Maja102]

Napisane przez skarbiatko

nic nie szkodzi,że mało po polsku,obronimy Cię

ja w sumie mogę być aspołeczna

tutaj jakoś dużo aspołecznych socjofobów siedzi

Napisane przez Polly_

mmhmmm...znam to...i kurde nie wiem jak to jest ze jedni mają tak ze podchodzą i od razu cała uwaga skupia sie na nich (w pozytywnym sensie) a drudzy mają tak ze podejdą...i po chwili to własciwie wypada im odejsć ...zgłębiam ten problem od dawna i nie doszłam do zadnych konstruktywnych wniosków...coś mi świat ze moze to kwestia ogólnej otwartości...ale nie umiem sprecyzować i rozwinąć tego spostrzeżenia

ja zwykle z tych, co to są niezauważeni w grupie łopcych

Napisane przez Polly_

nom....ja zauważyłam ze lepiej mi idzie integracja jeśli mi na niej nie zależy ...jeśli mi zależy to wychodzi żałośnie ..chciałabym rozpoznac ten problem aby nad sobą popracowac ale nie potrafie

mam to samo choć mi integracja nie wychodzi prawie wcale
bo jak zależy, to się człowiek spina, zaczyna za dużo myśleć, kombinowac itp

Napisane przez Sabbath

No toz pisze, że w monsterkowym stylu. Ona tam Allena wsadziła. Do końca życia tej traumy nie przerobię...

nie przypominaj
I Pearlmana i Dafoe

Napisane przez rachell111

no mnie grzeje moje koło ratunkowe - opona zimówka - więc nei wiem po czemu wy zamarzawywacie ? chudeście som najwyraźniej

a kurde jutro a w sumei dziś idę do szpitala, niby na badania - jaaaaasssssssssssssne- i na tę okoliczność się napijam - na trzeźwo nie przekroczę bram szpitala fuuuuuuuj

Napisane przez Sabbath

Wierzę. Mnie do lekarza wołami trzeba ciągnąć. Sumiennie tylko do dentysty chodzę.
Ostatnia moja wizyta u lekarza skończyła się skierowaniem na pogotowie, szpitalem, tomografią, serią durnych badań i straszeniem krwiakiem w mózgu. A! I jeszcze wyrywaniem kolczyków.

Współczuję i mam nadzieję, że to nic poważnego...

Napisane przez teza20

A ja chyba mam lekko zryta banieNapalile m sie jak szczerbaty na suchary na iPoda Toucha 64GBi takie mam lekkie przeswity inteligencji ze nie wiem czy jest mi on potrzebny

też mam takie zachciewajki

Bry
Znów się dziś pociąg spóźnil - 15 minut marznięcia na peronie
Quiz na fejsbuku mi wywróżył, że idealne perfumy dla mnie to... Amor Amor

[Miciel]

Napisane przez Maja102

ja zwykle z tych, co to są niezauważeni w grupie łopcych

chcesz wpierdziel? tak od rana?

[winter76]

Napisane przez Miciel

chcesz wpierdziel? tak od rana?

Pomóc Ci w tym?

[Maja102]

Napisane przez Miciel

chcesz wpierdziel? tak od rana?

wizażanki nie są łopce - Wyśta swoje

[Polly_]

Napisane przez rachell111

ad 1 - to to jest akurat proste - zależy od typu ososbowosciowego człowieka - ale w grupie z racji ze jest więcej elementów układanki, elementów skupiających i rozpraszających uwagę - więcej elementów, danych = ludzi do przeanalizowania to trwa to dłużej bo każdego musimy pogrupować powstawiać w odpowiednie szufladki - na pierwszy ogień idą ci ekstravertycy, świeczniki ci co lubią grać pierwsze skrzypce - dusze towarzystwa, a potem stopniowo odsłania się każdy i dlatego w grupie ciężej się odnaleźć bo każdy chce się odnaleźć - ale głebokie - no ale tak z grubsza

chyba jest cos w tym ....z tytm ze w grupie łatwiej zniknąć i osobie niesmiałej moze być łatwiej niz w konfrontacji oko w oko....

Ja to w sumie największy problem w sytuacji-stoi grupa i gada...osoby troche znajome..no i jak tu podejśc i sie wstrzelic

a z papierosami to ja wiem że jakość życia sie polepszyła i mnie - bieganie sport - no ja sobie świetnie rdziłam i żyłam przez lata bez nich - i już mnie raczej nie zniewolą - ale jak się rypło - to sie zapaliłam - minie mi - wiem to, i cieszę się ze mi minie tylko muszę spalić pewien przerób, wyrobić normę a fajnie by było nieszkodliwą - ale czy on pachnie czy nie pachnie tytoniem ? to się muszę dowiedzieć - bo ja nie od nikotyny mam uzależnienie, zresztą jak większość kobiet

ten papieros nie na substancji smolistych i dym jaki z niego leci nie ma zapachu....on jest jakos tak skonstruowany ze w nim jest nikotyna a dym to para woodna...

[/QUOTE]

[Redhaired Witch]

Napisane przez Polly_

Ja to w sumie największy problem w sytuacji-stoi grupa i gada...osoby troche znajome..no i jak tu podejśc i sie wstrzelic

Ja to w takiej sytuacji leżę... Tzn. stoję, milczę i się nudzę Ale na imprezach alkoholowych nie ma problemu, integruję się aż miło

[Maja102]

Napisane przez Polly_

chyba jest cos w tym ....z tytm ze w grupie łatwiej zniknąć i osobie niesmiałej moze być łatwiej niz w konfrontacji oko w oko....

z drugiej strony osoba nieśmiała w grupie może sobie stać i nic nie mówić. A jak gada z kimś oko w oko i nagle zapada taka niezręczna cisza... Nienawidze, tego, zwykle miętolę w reku kubekj albo się nad butelką znęcam - gorzej, jak nic w ręku nie mam Albo zerkam gdzieś na boki, bo gapienie się bez gadania na obca osobę jest strasznie peszące
Albo jak nie można znaleźć interesujacego tematu do rozmowy, tylko takie zdawkowe, grzecznościowe pierdzielenie o pogodzie albo "skąd jesteś? Ile masz lat? A masz chłopaka?" W takich przypadkach wolę grupę - przynajmniej odzywam się tylko wtedy, kiedy naprawdę mam ochotę coś powiedzieć
A gadanie z jedną osobą jest fajne, jak się szybko znajdzie zajmujący i obszerny temat dio rozmowy
W przeciwnym razie się okropnie męczę

Napisane przez Polly_

Ja to w sumie największy problem w sytuacji-stoi grupa i gada...osoby troche znajome..no i jak tu podejśc i sie wstrzelic

powiedzieć "Cześć", przedstawić się reszcie i posłuchac o czym gadają Albo zwykłe Cześć i sobie stoję z nimi i słucham, a czasem cos powiem. Ja mam taką sytuację często - na peronie się widuję z paroma osobami z pracy w taki sposób
Ja mam problem z osobami całkiem obcymi - dlatego w takiej grupie zwykle najpierw sobie stoję i słucham co mówią, obserwuję, słucham z kim mam do czynienia i dopiero potem próbuję dorzucić coś od siebie na dany temat.
Introwertyczka ze mnie A zupełnie inaczej jest, jak już kogos znam - oo, to luz blues, śmichy-chichy, dąsy i pląsy
Tak więc mi strasznie topornie idzie przełamywanie lodów - czy to pojedynczo czy w grupie
Ale jak już kogoś polubie, to się rozkręcam

Napisane przez Redhaired Witch

Ja to w takiej sytuacji leżę... Tzn. stoję, milczę i się nudzę Ale na imprezach alkoholowych nie ma problemu, integruję się aż miło

o, to, to tak!

edit: uff, se pogadałam...
I ubiłam Bar

[6790786c74369d4f1da9b9af17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8421cef]

Napisane przez Polly_

mmhmmm...znam to...i kurde nie wiem jak to jest ze jedni mają tak ze podchodzą i od razu cała uwaga skupia sie na nich (w pozytywnym sensie) a drudzy mają tak ze podejdą...i po chwili to własciwie wypada im odejsć ...zgłębiam ten problem od dawna i nie doszłam do zadnych konstruktywnych wniosków...coś mi świat ze moze to kwestia ogólnej otwartości...ale nie umiem sprecyzować i rozwinąć tego spostrzeżenia

nom....ja zauważyłam ze lepiej mi idzie integracja jeśli mi na niej nie zależy ...jeśli mi zależy to wychodzi żałośnie ..chciałabym rozpoznac ten problem aby nad sobą popracowac ale nie potrafie .

I np ja mam tak dziwnie ze jak spotykam sie z 1 nieznajomą osobą to jest całkiem ok...problem mam z odnalezieniem sie w grupie....a większośc osób ma podobno na odwrót

też tak mam, sam na sam jest super, a wbijanie się do już utworzonej grupy, kiepsko. pociesza mnie jedynie fakt, że jeśli spotyka się kilka osób i nikt z nikim się nie zna to jest ok i wtedy potrafię się odnaleźć

Napisane przez Sabbath

Oooo... Nowa twarz! Witamy, witamy.

Napisane przez ROZ-ter-KA

paskudztwo

troszkę nudne ale nie ma źle

Napisane przez Redhaired Witch

Cześć Wankaw i w ogóle siema z rana.

...hmm i to tyle co mam dziś do napisania...

właśnie wstałam, budzik nie zadzwonił, za to mój boski listonosz przyszedł

Napisane przez rachell111

ad 1 - to to jest akurat proste - zależy od typu ososbowosciowego człowieka - ale w grupie z racji ze jest więcej elementów układanki, elementów skupiających i rozpraszających uwagę - więcej elementów, danych = ludzi do przeanalizowania to trwa to dłużej bo każdego musimy pogrupować powstawiać w odpowiednie szufladki - na pierwszy ogień idą ci ekstravertycy, świeczniki ci co lubią grać pierwsze skrzypce - dusze towarzystwa, a potem stopniowo odsłania się każdy i dlatego w grupie ciężej się odnaleźć bo każdy chce się odnaleźć - ale głebokie - no ale tak z grubsza.

EDIT: ad 1 - wiele lat pracowałam z grupami i indywidualnie z ludźmi - i to właśnie indywidualne kontakty są przejrzystsze i łatwiejsze bo nie ma innych '''''czynników" "elementów" zniekształcających nasz obraz, wpływających na niego - słowem nikt nie włazi z butami jesteśmy oko w oko i mamy nieograniczone pole możliwości

w myśl idei: Ty się skupiasz na mnie - ja na Tobie

[Ewusia_marchew]

Napisane przez skarbiatko

kurdę zaczęli dziś grzać a ja się czuję okropnie łamie mnie w kościach,na plecach czuję ciarki i pieką mnie oczy oby przeszło do jutra bo muszę pińcet spraw załatwić .....

nie daj się chorobie

Napisane przez Polly_

gardło mnie boli ..ide sie kąpać a potem bede odkarzać

Ty też się nie daj

Napisane przez ROZ-ter-KA

Czy ktos może wie jaka ma byc pogoda w sobote , idę na imprezę do knajpy i nie wiem czy mam się w co ubrać

według Onetu 17 stopni i deszcz

Napisane przez Florens

zrób pene

przepis
- ugotowac pene (makaron taki)
- na patelni rozgrzac oliwę, na to wrzucic posiekany ząbek czosnku (można więcej jak się lubi) i podsmażyc
- wrzucic makaron lekko przyrumienic
- przyprawiamy: mieszanka ziół kuchni włoskiej (albo zamiennie inne, co kto lubi, kiedyś robiłam nawet z przyprawą do pizzy, albo samym oregano, bazylią, ziołami prowansalskimi)
- pieprz mielony kolorowy i chili, dużo mam byc ostre
- mały słoiczek przecieru pomidorowego + troszkę wody
- ketchup (bo zawiera cukier i łagodzi smak dania)
- mieszamy, makaron ma byc "oblepiony" sosem
posmakowac, jeśli da się zjeśc to:
- wsypujemy duuużo tartego sera żółtego (dzisiaj dodałam czarne oliwki, ale bez szału wyszło)

i mamy pyszną bombę kaloryczną

danie szybkie (15 min) i bardzo sycące, małża zapycham regularnie

może zrobię dziś, nie mam pomysłu na obiad

Napisane przez Sabbath

Ktoś jeszcze ma ochotę na grzane piwo z miodem? Bo zamarzowywuję...

ja bym piła różne grzane rzeczy z miodem cały czas u Ciebie też nie grzeją? bo po poście Rozterki już myślałam, że moje osiedle jest jakieś upośledzone

Napisane przez rachell111

a kurde jutro a w sumei dziś idę do szpitala, niby na badania - jaaaaasssssssssssssne- i na tę okoliczność się napijam - na trzeźwo nie przekroczę bram szpitala fuuuuuuuj

trzymaj się

Napisane przez Sabbath

Słusznie, że się na oko nie dasz, bo najstaranniejsze nawet leczenia oka na osteoporozę nie pomoże.

A wyrywanie kolczyków miało miejsce, gdyż były to takie maleńkie, integrowane kółeczka, których nijak się bez darcia ucha wyjąc nie dało, a do tomografu koleja jak koszmar senny.

ała

Napisane przez Sabbath

Kupiłam sobie dziś muszkieterki na 12 cm szpili.

poka

Napisane przez Maja102

Znów się dziś pociąg spóźnil - 15 minut marznięcia na peronie
Quiz na fejsbuku mi wywróżył, że idealne perfumy dla mnie to... Amor Amor

gupi fejsbuk


Idę sprzątać pokój siostry bo wracają dziś z wakacji a my tymczasowo zrobiliśmy sobie na ich łóżku przechowalnię rzeczy niepotrzebnych

[Florens]

spałam 12 godzin, i dalej jestem zmęczona i nic mi się nie chce.

Ale dobrze, że słońce świeci