Czy testem owulacyjnym można wykryć ciąże?

[AMILAMIJA]

Mam może głupie pytanie, ale przeczytałam coś dziwnego na innym forum i chcę to skonfrontować.

Czy testwm owulacyjnym możemy "wykryć" ciążę?
Pozdrawiam
A

[ewunia2]

Tak możemy i nawet te testy są bardziej czułe niż ciążowe, wiem to o pani od ktorej kiedyś kupowałam testy owulacyjne i przez przypadek zamiast ciążowego wzięłam owulacyjny i się zdziwiłam, że pokazał ciążę. Więc zadałam jej pytanie i odpowiedź była twierdząca.

[primavera]

AMILAMIJA- czyżby...?

[AMILAMIJA]

Primavera...właśnie niestety
Choć bardzo bym chciała. 25 dc, podniesiona temperatura, jakiś lekkie boleści tu i tam. Ale jak zrobiłam sobie test owu to druga kreseczka była ledwie widoczna. Więc nic z tego.
Moja siostra dowidziała się dziś podczas badania, że będzie mamą chłopczyka. A ja się poryczałam, że nam się nie udało.
Nie wiem, co było u nas nie tak...i boję się, że podczas kolejnego cyklu znów nie wcelujemy i nic z tego nie wyjdzie. Poza tym nie łapię jeszcze, jak to jest z tym testem owu i całą resztą.
Wydawało mi zawsze, że jestem cierpliwa...ale w tym przypadku nie potrafię!

A co u ciebie?

[primavera]

Amilamija- spokojnie, dacie radę Meleństwo jest uparte i postanowiło samo wybrać sobie odpowiadający mu termin

A u mnie? Zostałam magistrem- niestety, bezrobotnym Już pozbyłam się złudzeń, żw znajdę pracę w zawodzie- więc szukamzcegokolwiek i to na razie przesłania mi wszystko inne.

Trzymam kciuki za was

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Napisane przez primavera

A u mnie? Zostałam magistrem- niestety, bezrobotnym Już pozbyłam się złudzeń, żw znajdę pracę w zawodzie- więc szukamzcegokolwiek i to na razie przesłania mi wszystko inne.

szukaj tego co lubisz i umiesz robic, nie po to studia kończyłaś , żeby zapomnieć czego się nauczyłaś. Mój mąż po studiach sądził podobnie, uparł się na swoją branże i na 80 wysłanych CV odpowiedzili mu na 3, miedzy 2 ofertami sam wybierał i wybrał.
Tobie tez sie uda.

[*milka*]

Ja coprawda robilam zwykly test i druga kreseczke bylo ledwo co widac....
No i co z tego wyszlo ? Jestem prawie w 8-cu ciazy

[AMILAMIJA]

Dzięki dziewczyny za pociechę.
Milka, ja robiła test owu, bo taki akurat miałam pod ręką. I to na nim druga kreska była delikatna. Podejrzewam, że gdybym zrobiła teraz test ciążowy, to drugiej kreski wogóle by nie było....
Wiedziałam, że to nie edzie takie łatwe, mój TZ uśmiecha sie i mówie, że jestem niecierpliwa i że przyjdze czas. Co ja zrobię, że chciałabym już...
Wczoraj był ostatni dzień w rozdziale "luteina", minie kilka dni, temperatura nie spadnie i jak @ nie przyjdze, to na początku lipca zatestuję. Ale nadziei sobie nie robię.
Są wakację, moja lekarz mówiła, że w tym czase poczyna się najwięcej dzieci...obym należała do tych szczęściar, którym się udało...czego wszystkim oczekującym upragnionych dwóch kreseczek życzę.

Primavera - GRATULUJE tytułu mgr przed nazwizskiem Bądź wytrwała i cierpliwa. Ela dobrze napisała. W życiu poowinno się robić to, co się lubi i co daje satysfakcję. Kto szuka, ten znajdzie! Powodzenia!
Pozdrawiam

[*milka*]

AMILAMIJdo dawno robilas ten test ??? Moze powinnas go powtorzyc ??? zwyklym testem ? Nie sadzisz ?

[primavera]

Elu, Amilamija- dziękuję za słowa otuchy
Amilamija- oby faktycznie te wakacje były dla was owocne
Elu- jak Maleństwo i ty się czujecie?

[AMILAMIJA]

milka, test zrobiłam w 25 dc. Nie mam pojęcia, ile po ewentualnej owulacji...
Nie bedę marnowała teraz testu ciążowego. Po pierwsze - nie robię sobie nadziei...lepiej mieć niespodziankę, niz się rozczarować. A po drugie - najbardziej wiarygodny wynik (+ lub -) uzyskam w dzień spodziewanej @. Więc poczekam jeszcze trochę. Brałam luteinę, więc różnie może być. z tą @...
primavera, oby! Mamy w planie małe wakacje nad morzem...

Pozdrawiam
A.

[*milka*]

Heh ja musze przyznac ze u mnie to byla bardzo NIESPODZIEWANA NIESPODZIEWAJKA....
Ale trzymam za Ciebie kciuki i mam nadzieje ze uda sie wam postarac o malucha
Pozdrawiam

[AMILAMIJA]

30 dc...i nic. Sama nie wiem, na co czekam.
Powiedzmy tak: 70:30 - @ : ?
Temperatura nie sapada, zaraz po otworzeniu oczu rano 36.8, 36,9. W ciągu dnia 37.2, 37.3. Czasem pobolewa mnie brzuch (delikatnie), a dwa ostatnie dni...plecy (?, jakbym się przedźwigała, całe). No i przy dotyku biuścik bolesny.
Wiem, wiem...to wszystko występuje jako objaw zbliżającej się @. We czwartek mija 7 dni od odstawienia luteiny i jeśli nic nie nadejdzie zatestuję chyba w piątek. A co, co ma być to będzie!

A jak tam u Was dziewczyny. Kótraś juz testowała, jakieś nowinki, zmiany?
Pozdrawiam
A.

[AMILAMIJA]

buuuu
Nikt już nie chc sie wypowiadac w tym temacie?? Gdzie jesteście dziewczyny? Primavera??
No więc do dziś bez zmian. Pisałam, że w takim przypadku jutro teścik, ale bardzo się waham i nie wiem, czy cos z tego wyjdzie...

Pozdrawiam

[primavera]

AMilamija, Kochana-jestem i trzymam mocno kciuki za twój test
Ja nie wiem, jak u mnie, ale mój TZ już tak profilaktycznie mówi do mnie per "wy", np. "Jak się czujecie?", "Zrobić wam herbatki?" itp Bardzo mnie to rozczula

Trudno mi jest powiedzieć, jak będzie u ciebie... wciaż podwyższona temperatura jak dla mnie jest oznaką jednego Ale nie wiem, jak to jest w przypadku zażywania luteiny? A ile już minęło od owulacji?

[AMILAMIJA]

I w tym jest problem...nie wiem. Jednym z powodów przepisania luteiny było to, że miałam długi cykl, a co za tym idzie - nieokreśloną sytuację z owulacją.
Powiem ci, że byłam u lekarza 14.o6, widziała początki śluzu płodnego, a na drugi dzień po południu baardzo bolała mnie prawa strona, do tego stopnia mnie kuło, że nie mogłam się wyprostować (kilka godzin). Więc może wtedy? Nie mierzyłam temperatury od początku tego cyklu, więc trudno mi cos powiedzieć. Od jakiegoś czasu sie ona nie zmienia - po przebudzeniu 36.8, 36.9, w dzień 37.2, 37.3 czasem nawet prawie 37.4. Mam obsesję na punkcie temperatury bo wiem, że jej gwałtowny spadek to nieunikniona @...
Konkrety: mija 33 dc, od 21 do 25 dc luteina, po której powinna wystąpić@. I nie wiem, czy nie zadziałała luteina, czy co??

Fajnie, że TZ tak się "do was" pieszczotliwie zwraca...A tak wogóle, to jakieś zamierzone staranka były? Czy poprostu "nie uważaliście"?
Pozdrawiam

[KICIA80]

AMILAMIJA jak tam testowanie??
trzymamy kciuki

[primavera]

Amilamija- tak po prostu
Co do temt- to nic ci tu nie poradzę, bo nie wiem, jaką masz typową dla siebie- niektórzy mają wyższą, inni niższą; ja np na początku cyklu mam 36,0-36,3 a prz owulacji wzrasta do 37 - więc jest zazwyczaj bardzo czytelny ten skok.

Aha- w dzień(?) czyli? Bo wiesz, temo powinno się mierzyc po spocynku (aby nie była podniesiona przez jakiś wysiłek, czy teraz nawet upały)- dlatego najlepiej o stałej porze z samego rana

[AMILAMIJA]

Hm...
Wydaje mi się, że ja po spoczynku zazwyczaj miałam niższą. Z tego, co pamiętam, to 36,6 nigdy po spoczynku nie miałam...może 36,2 - 36,4... Mierzę temperaturę zaraz po przebudzeniu, a potem w dzień,
dla porównania.
Na weekend wyjechaliśmy w góry i nawet tam termometr zabrałam . Po przebudzeniu miałam ok 36,75. Dziś jak mierzyłam też nie miałam 37,2 jak ostatnio, ale też nie było nomalnie, bo teraz np 37,08.
Coś mnie zastanowiło...Zawsze na wyjazdach jest "luźniej" i mieliśmy chwile "przytulania". Pofolgowaliśmy trochę...ale nie bardzo sie dało. Przy pewnych pozycjach bardzo mnie bolało, co mi sie nie zdarza...tak mnie kuło, że szok!
Nie wiem, jak sie czuje kobieta w ciąży. Zawsze sobie myślałam, że będę wiedziała, jakby co. Ale nie wiem! Nie mam zachciananek, wrażliwości na zapachy, nie sikam ciągle...Już raz się nakręcałam, a potem mi szkoda było...i nie chcę tak znów. Dziś mija 35 dc...

A ty kiedy testujesz??
Pozdrawiam

[primavera]

Trzymam za ciebie kciuki mocmo

My mieliśmy dzis kupić test, ale po wszystkich budowlanych zakupach ...wylecial nam z głowy i zapomnieliśmy zajść do apteki Tak wiec nadal zapobiegawczo jestem dla TŻ "wy"

[AMILAMIJA]

Trzymam kciuki! Może Twój TZ ma "męski zmysł"? Może on cos czuje? Bardzo bym Wam tego życzyła, bo wiem, jak to jest chciec dzidziusia...
Jak tylko (może jutro?) zrobisz test, koniecznie daj mi znać, jaki wynik. Może fakt, że Ty zrobiłas mi doda odwagi i optymizmu? Tchorz ze mnie...

Każdego dnia wydaje mi sie, że pewnie nie ma co testu kupować, bo własnie dostanę @...Pobolewa mnie ten brzuch...i raczej go nie naciskam, bo go czuję wtedy, nawet, jak wyglądam przez okno i o parapet się oprę mocniej...może to na @?
Gapię się codziennie w ten termometr, naciskam biust, "słucham" brzucha...ciekawe, czy najpierw się odważę na test, czy prędzej nadejdzie wredna @???

Pozdrawiam i czekam na wiadomości

[Ejva]

Napisane przez primavera

AMilamija, Kochana-jestem i trzymam mocno kciuki za twój test
Ja nie wiem, jak u mnie, ale mój TZ już tak profilaktycznie mówi do mnie per "wy", np. "Jak się czujecie?", "Zrobić wam herbatki?" itp Bardzo mnie to rozczula

Primawerko ooooo co ja tu znalazlam - no i jak no i jak????
Trzymam mocno kciuki a pogratuluje jak juz sie okaze na pewno

Amilamija - Ty tez juz chyba wiesz, cooo? Tylko tak jakos ucichlas....?

Z testami - no coz.... roznie bywa. Mnie sie udalo kupic dwa w cenie jednego - ale pierwszy juz pokazal krzyzyk. I to bylo bardzo, bardzo wczesnie wiec moze nie warto czekac, tylko popytac w aptece o fajne promocjie Pierwsze dni - nie bedziesz miala takich objawow jak wymioty - to troche chyba za wczesnie, wiec nie zrazaj sie Trzymam kciuki - szcegolnie jesli to tak bardzo wyczekiwane.....

Pozwole sobie na mala refleksje - jak zycie jest niesprawiedliwe.... Czytalam niedawno artylul na Onecie pt. Usunelam i sie nie wstydze. Juz sam tytul sprawil mi przykrosc, nie mowiac o tym ze chyba 80% komentarzy bylo wg mnie przykrych, popierajacych aborcje wypowiedzi dziewczyn - ze nikt nie ma prawa za nie decydowac, ze to tylko embrion, ze Polska jest zacofana (jakby to mialo cos do rzeczy???) itp... smutno mi sie zrobilo.... wiem ze to temat kontrowersyjny (wciaz jeszcze - tylko jak dlugo???) ale..... przeciez tyle mam oddalo by caly swiat za nowe zycie w ich brzuszkach... a z drugiej strony - jakas taka znieczulica i podchodzenie do tematu tak przedmiotowo.
Przepraszam ze zeszlam z tematu watku - ale musialam sie troszke gdzies wyzalic, na podlosc tego swiata a na onecie - zarzucono by mnie za moje poglady chamskimi komentarzami....

[AMILAMIJA]

Ucichłam...bo nie mam sie czym chwalic
W rozgrywce "dwie kreseczki" : "@" wynik 0:1...niestety.
Tak mnie dziś o 3 nad ranem złapał ból, że nie mogłam spać, tylko szukałam odpowiednie pozycji, żebby mniej bolało. Już dawno tak się nie czułam. Tabletki odstawiłam w grudniu ubiegłego roku i od tamtej pory ani razu aż tak nie odczułam nadejścia@. Może to sprawka luteiny? Przyspieszyła mi @ w porównaniu z ostatnimi @ o jakieś 10-12 dni.
Nie łudziłam się zbytnio, bo jak sie nastawię, to potem bardziej mi żal. Miałam nadzieje maleńką, ale tak maleńką, że tylko kilka łez poleciało z żalu. TZ pogłaskał i powiedział, żebym była cierpilwa, że chcę tak od razu, że jak nie tym razem, to może następnym. Dobrze sie tak mówi...ale ciężko sercu wytłumaczyć...I mam nadzieję, że jak już sie uda, to będę to czuła od razu, że będę wiedziała nawet bez testu!
Znów mierzenie temperatury i obserwacje...już teraz się boję, że nie wceluję w owulację Liczę po cichu, że mi pomożecie...

Co do artykułu. Też dziś w żalu powiedziałam, że niesprawiedliwie jest na tym świecie. Jak ktoś dostaje taki dar, to nim pomiata, wyrzuca na śmietnik albo kablem tłucze. A ludzie, którzy naprawdę pragną dziecka nie mogą sie go doczekać. Pewnie, każdy ma prawo decydować o swoim życiu, ale w tym przypadku jest o perfidnie samolubne podejście...

Primavera, umieram z ciekawości

[primavera]

Kochane moje- wasza ciekawość musi poczekać, gdyż dziś cały dzień minał nam na wydawaniu pieniędzy w sklepach budowlanych- nawet nie chcę sumować wydatków
Byłam tak padnięta, że nawet nie miałam siły isć do apteki; poza tym jakoś tak nam dobrze w tym stanie niepewności

Wiecie-tak poza tym, to mi się nie wydaje, żeby juz mogło być TO, bo nie celowaliśmy w owulację, a poza tym już widzę, ze ten cykl mi się przedłuza i owu jeszcze nie było, choć powinna

Tak więc mi się wydaje, że jeszcze raczej nie mamy powodu ro radości, ale wiecie... TŻ nie zważa na logiczne argumenty i mówi, że "przecież może jednak..."

Amilamija- ty się nie martw; na pewno wszystko będzie dobrze juz niedługo- ty mi wierz, bo ja mam nosa Już kilku wizażankom "pragnącym" przepowiedziałam- i niedługo potem obwieszczały radosną nowinę o dwóch kreseczkach

Ejva- a jak tam twój Brzusio? Na kiedy masz termin? Widziałam ostatnio na wizażu twoje zdjecia- przeslicznie wyglądasz

[Ejva]

Amilamija - no to zamiast sie martwic to trzeba sie relaksowac i moze nie czekac na owu..... tylko - ile sie da, jak sie da i kiedy sie da ..... wiem, wiem latwo powiedziec a nie zawsze jest okazja - a i 'material' naszych kochanych TZ-ow tez musi sie troche regenerowac. Ale moze planujecie jakis urlop? Bo statystycznie - to wtedy chyba duzo dzieci zaczyna zycie ..... w koncu pelne rozluznienie, problemy odlozone na bok, rzeskie powietrze, dobre humory - czego wiecej trzeba dzidzi...
Staraj sie myslec pozytywnie i optymistycznie - bo wiesz ze stres nie pomaga naszym kobiecym sprawom. Twoj TZ ma racje - musisz byc cierpliwa a bocian zawita i do Ciebie.

Primavera - bede trzymac kciuki za Ciebie w takim razie Celowanie w owulacje - to jeszcze nie wszystko.... ja tez nie celowalam. Tak sie po prostu zdarzylo

Moj brzusio - ohhoho, zdrowy, ladny, okraglutki i bardzo rozbrykany Ale nie ma nic przyjemniejszego niz dostac w zebra od tej kruszynki w ktorej juz jestem bezgranicznie zakochana
Termin jest na 21 wrzesnia

Buziaki

[AMILAMIJA]

Może i macie rację. Patrząc logicznie, to im bardziej się chce, tym z większym trudem przychodzi. Te, które wpadają przecież nie chcą...to może i ja nie będe się tak stresować? Na urlopik jedziemy nad Bałtyk (pierwszy tydzień sierpnia), a potem w połowie sierpnias na Słowację, też na tydzień. Może wtedy?? O tym, że duużo dzieci poczyna się na urlopikach słyszałam też od swojej Pani doktor, więc może coś w tym jest Moja siostra nie celowała i w 3 miesiącu od dcyzji zaszła w ciążę...ma termin na 6 grudia (dzień urodzin jej TZ), lekarz przepowiedział synka

Primavera, trzymam kciuki za ciebie! Skoro ty przepowiadasz dzidziusie Wizażankom, to może i na ciebie przyszedł już czas?

Ejva, może ty też będziesz naszym dobrym duszkiem? Prześlij nam troszkę pozytywnych, mamusiowo-dzidziusiowych fluidów i trzymaj kciuki.

A jak tam u was dziewczyny z planami urlopowymi?
Primavera - wykańczasz gniazdko rodzinne? Może dzidziuś czeka, aż skończycie?

Pozdrawiam A.

[primavera]

Napisane przez AMILAMIJA

A jak tam u was dziewczyny z planami urlopowymi?
Primavera - wykańczasz gniazdko rodzinne? Może dzidziuś czeka, aż skończycie?

Pozdrawiam A.

Amilamija- coś w tych wakacjach jest

Nasze plany wakacyjne- jeszcze nieokreślone; jak na razie to chcemy jak najwięcej wykończyć domek- dziś właśnie kupilismy materiały na sufity, a teraz szukam tynkarzy-ale ceny mnie powalają i nie wiem, czy nie bedziemy tego robili sami...

Mam nadzieję wyskoczyć nad morze chociaz na weekend- ale to gdzieś raczej w sierpniu dopiero

Moze masz rację- i Meleństwo czeka? Swój pokój juz ma, a ostatnio TŻ rozwalił mnie swoim tekstem - planuje załozenie alarmu do okien i drzwi balkonowych i powiedział, ze "musi znaleźć taki alarm, który ma 4 piloty, bo zazwyczaj są dawane 2, no a przeciez dzieci muszą mieć swój".
Smiałam się z niego bardzo- dziecka jeszcze nie mamy, zanim przyjdzie i będzie na tyle duże, aby samo chodziło (po nocach) i musiało wyłączać alarm- jeszcze duuużo czasu upłynie, ale zapobiegliwy tatuś już mu pilota kupuje, haha

[JOANNA16]

Napisane przez AMILAMIJA

Primavera...właśnie niestety
Choć bardzo bym chciała. 25 dc, podniesiona temperatura, jakiś lekkie boleści tu i tam. Ale jak zrobiłam sobie test owu to druga kreseczka była ledwie widoczna. Więc nic z tego.
Moja siostra dowidziała się dziś podczas badania, że będzie mamą chłopczyka. A ja się poryczałam, że nam się nie udało.
Nie wiem, co było u nas nie tak...i boję się, że podczas kolejnego cyklu znów nie wcelujemy i nic z tego nie wyjdzie. Poza tym nie łapię jeszcze, jak to jest z tym testem owu i całą resztą.
Wydawało mi zawsze, że jestem cierpliwa...ale w tym przypadku nie potrafię!

A co u ciebie?

hhhhh dołańczam sie do ciebiee

nigdy nie potrafie obliczyc kiedy sa dni plodne a nie plodne (tym bardziej ze mam nieregularne miesiaczki) jestesmy rok po slubie tez palnujemy ale hhmmm jakos nici......


powiedzcie mi dzieczyny co to jest dostałam niby okres (pisze niby bo nie wiem co to jest tak to wyglada jak by to byla koncowka okresu hmm dziwne ) nie wiem co to moze byc

[AMILAMIJA]

Primavera
Co do pilotów od alarmu. To prawda - w standardzie dają dwa, ale zawsze możesz sobie domówić u nich dodatkowe - ile chcesz - i oni zaprgramują te wszystkie.

Wpadli do nas chwilę wieczorem znajomi z 4 tygodniowym synkiem. Kuurcze, az mnie ścisnęło cos w środku! Sliczności, grzeczny, rozkoszny. Pytam TZ :"fajny?" A on mi na to: "noo" i sie uśmiecha.
Podoba mi się, gdy facet jest otwarty na sprawy macierzyństwa, śmiały, zainteresowany...Ja oswajam swojego TZ...ale widzę, że powoli odnosi to skutek Największy chyba, jak już się dzdzia na świcie znajdzie, hi, hi...
A Twoj TZ to już zupełnie do przodu myslami wybiega...Ale jaki troskliwy, zapobiegliwy. jUż go widzę, jak pieluchy zmienia

Joanna
Ja mam długie cykle i w tym problem - nie bardzo wiem, kiedy jest czas, na starania. Dlatego przykułam się do termometra, obserwuję siebie, kupoiłam testy owu...tylko nie wiem, czy sobie na wakacje nie odpuścić i zdać się na matke naturę...Jak ma być, to będzie....

[primavera]

Amilamija- domyślam się, że można dokupić- tylko po co nam już teraz?

CO do twoich cykli- mierzenie temp i testy owu pomogą ci określić owulację; nawet przy długich czy nieregularnych cyklach
Jeśli masz czas i ochotę- zajrzyj na tą strone; jest tu w miare jasno opisane
http://www.npr.prolife.pl/