Majowo-czerwcowe mamy 2011 :) - Strona 15 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-09-08, 15:01   #421
Camomile
Zadomowienie
 
Avatar Camomile
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 060
Dot.: Majowo-czerwcowe mamy 2011 :)

Cytat:
Napisane przez asiak1981 Pokaż wiadomość
ja na razie krotko bo pisze z komórki

bylam dzis u gina 7tydz.1dz. Wg usg czyli sie zgadza, serduszko bije, fasolka ma 10,7mm

buziaki!
Asiaczku, to super! Dobre wiadomosci .

Cytat:
Napisane przez mazianka81 Pokaż wiadomość
teraz jeszcze zanim zaszlam ćwiczyłam pilatesa i jak sie tylko dowiedzialam,to zaczęlam cwiczyc takiego w ciąży.a do tego codziennie rano się rozciągam i przeciągam" co niby jest zabronione "ja jednak robie to nie używając dolnych mięsni brzucha,i uwierzcie,brzuch mnie nie boli,kręgosłup prawie wcale i wogóle lepiej się czuje.
oczywiscie prócz wymiotów
Mazianko, co to za pilates? Chodzisz na specjalne zajecia czy cwiczysz w domu?

Ja od ok. roku biegalam, ale zaprzestalam (mialam bole w dole brzucha juz ok. tygodnia zanim zobaczylam dwie kreski). Teraz tylko chodze na spacery, 3, 4 km, staram sie codzinnie, w praktyce wychodzi to 5 razy w tygodniu...
No i zaczynam rozgladac sie za joga dla ciezarnych itp, ale chyba jeszcze na to za wczesnie.
A wy dziewczyny, cwiczycie cos?


Cytat:
Napisane przez eweska Pokaż wiadomość
Dziękuję

Jeszcze raz dziękuję dziewczyny i pukam w niemalowane żeby nie zapeszyć

Lekarz powiedział, że teraz mam dbać bardzo o siebie, uważać przede wszystkim, gdyż jest to ciąża z powiększonym ryzykiem, niepowodzenia, ale wcale tak nie musi być.
Jedno maleństwo jest mniejsze, ale serduszko też bije. Za dwa tygodnie pewnie będę już więcej wiedzieć.
Ewesko, spoznione, ale szczere, podwojne gratulacje!
Camomile jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-08, 15:16   #422
moria44
Wtajemniczenie
 
Avatar moria44
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: z chałupki
Wiadomości: 2 504
Dot.: Majowo-czerwcowe mamy 2011 :)

Cytat:
Napisane przez meggie7 Pokaż wiadomość
Wczoraj miałam tragiczny dzień. (...)
Najgorsze jest to, że wiecie.. cały czas nie wiadomo co to jest Zaczynam nieśmiało podejrzewać że może jednak to jakaś nerwica (bo żadne leki rozkurczowe nie pomogły).

meggie7
jak na moje oko to ewidentnie jest coś na tle nerwowym. Przykro mi, że masz takie przeżycia, pewnie się strasznie umęczysz tym bardziej gdy w nocy spać nie możesz.
Wiem, że świetne efekty przynosi akupunktura i hipnoza ( taka a'la hipnoza ). ja nigdy nie stosowałam ale znajomi tak i wszyscy sobie chwalą. W dodatku to metody, które na pewno nie zaszkodzą dzidziusiowi a Tobie mogą bardzo pomóc.
Poczytaj sobie w internecie opinie na ten temat:
http://forum.kardiolo.pl/temat5220.htm
http://www.nerwica.com/viewtopic.php...hlight=hipnoza
Właśnie wyczytałam, że kobiety w ciąży nie mogą się poddawać hipnozie, ciekawe dlaczego...


Cytat:
Napisane przez 24kasia86 Pokaż wiadomość
(...) mam pytanko- mleko jest wskazane? ja nie bardzo lubie i co?....
JUTRO WIZYTA U PANI GIN...
Trzymam kciuki za wizytkę A mleko tak wskazane, możesz robić sobie koktajle, np. z bananem lub truskawkami, możesz też robić sobie kakao no i jak najbardziej kawkę Inkę. Możliwości jest wiele, nie trzeba pić koniecznie świeżego mleka. Ja bardzo lubię i często jem na śniadanie płatki lub musli z mlekiem.

Cytat:
Napisane przez Renessme1985 Pokaż wiadomość
a u mnie pojawił się śluz o lekkobrązowym jasnym zabarwieniu... ehhh miałam złe przeczucia i proszę
sama nie wiem na razie zrobiłam betę, czekam na wynik i zobacze co dalej się będzie działo...
Cytat:
Napisane przez Renessme1985 Pokaż wiadomość
no dobra mam wyniki bety... 6481, a poprzednia robiona 3 września 611.... betka rośnie więc chyba wszystko ok... tylko czy aby nie za szybko rośnie?? wiem, że już wymyślam
Kobito! Ale wymyślasz Beta boooska! Pięknie rośnie a takie plamienie lekkie w dodatku jak piszesz jaśniejsze niż kawa z mlekiem zdarza się dosyć często i nie jest zwiastunem niczego strasznego. Jeśli nie jesteś w stanie się uspokoić to leć do tego lekarza niech podejrzy ale nie denerwuj się tak, bo naprawdę nie ma czym. Dzisiejsza beta tylko potwierdziła, że się ciąża pięknie rozwija.

Cytat:
Napisane przez 24kasia86 Pokaż wiadomość
Wesela pewnie nie zrobie bo nie mamy tyle kasy- siostra mojego Tż ma teraz 25września weselicho na 100 osób- ale ma przy kasie narzeczonego.
kasia nie musicie robić takiego wielkiego wesela. U mnie było 30 osób z kamerzystą, fotografem i dziećmi a uważam, że był to najpiękniejszy dzień w moim życiu

Cytat:
Napisane przez 24kasia86 Pokaż wiadomość
dziewczynki moja @ 20lipca a Wasza???
Moja 28 lipca, usg mam w sobotę.

Cytat:
Napisane przez 24kasia86 Pokaż wiadomość
jak któraś z was jest z Łodzi, dajcie znać.
melduję się

Cytat:
Napisane przez Camomile Pokaż wiadomość
Moria, kuruj sie szybciutko z tego przeziebienia! Duzo zdrowka.
Dziś jest już lepiej. Szczerze mówiąc bardziej doskwiera mi siedzenie w domu Jak teraz myślę o zwolnieniu z pracy to aż mam ciarki. Co ja bym robiła w tej chałupie, chyba tylko siedziała i jadła no i jeszcze przesiadywała na forum

Cytat:
Napisane przez asiak1981 Pokaż wiadomość
bylam dzis u gina 7tydz.1dz. Wg usg czyli sie zgadza, serduszko bije, fasolka ma 10,7mm
asiak gratuluję! No i już jesteś spokojna, maluszek wcale już nie taki mały i jest serduszko
__________________
Iguśka

God couldn’t be everywhere, so he created mothers


Edytowane przez moria44
Czas edycji: 2010-09-08 o 15:19
moria44 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-08, 15:49   #423
201608151056
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 319
Dot.: Majowo-czerwcowe mamy 2011 :)

Listopadowa, nawet nie wiesz jak się cieszę, że Cię znalazłam! Też jesteśmy studentami Ponad to nie jesteśmy małżeństwem, jesteśmy bardzo młodzi i rzecz jasna zwzokowani skalą zmian jaka nas czeka. Osobiście długo nie wiedziałam, że zaciążyłam. Moje miesiączki nigdy nie były regularne, od trzech miesięcy brałam Luteinę więc to, że miesiączka nie przyszła tak jak powinna nie wzbudziło moich podejrzeń. Dwa tyg po jej spodziewanym terminie zrobiłam test apteczny, wyszedł negatywny. Tydzień później kolejny, też wyszedł negatywny. Później wyjechałam na cały sierpień za granicę. I zaczęły się dziać dziwne rzeczy. Czułam się fatalnie, non stop zmęczona, przestały mi smakować papierosy oraz ulubione do tej pory dania, gdy mój biust zwiększył się z 80C do 80DD zrobiłam kolejny test... i ten wyszedł pozytywny. Wróciłam tydzień temu, umówiłam się do gina, a tam Pani powiedziała mi po zbadaniu, że macica nie jest powiększona, a z moimi problemami kobiety raczej w ciążę nie zachodzą, kazał zrobić USG prenatalne i pobrałą cytologię. USG zrobiłam w poniedziałek i okazało się, że mam 9 tygodniowego berbecia w brzuchu Wiadomo, Świat wywrócił się nam do góry nogami... ale gdy usłyszałam jego/jej serduszko to się popłakałam i wiem, że będzie dobrze. Musi
201608151056 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-08, 16:10   #424
listopadowa80
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: dwie ryby przebite srebrnym mieczem
Wiadomości: 5 295
Dot.: Majowo-czerwcowe mamy 2011 :)

Cytat:
Napisane przez agus87 Pokaż wiadomość
kto poobiera za mnie grzyby, ktore dzisiaj nazbieralam ??
czarne lebki, kozaki, prawdziwki, maslaki
Na obieranie maślaków się nie piszę

Cytat:
Napisane przez meggie7 Pokaż wiadomość
Spice, chodzi o to, że ja już byłam u lekarzy I właśnie hydroksyzynę mi m.in. przepisali (ale na opakowaniu napisane, że nie wolno).
Meggie, na ulotce każdego leku uspokajającego znajdziesz taką informację. Dlatego ważne jest, aby to lekarz ustalił odpowiedni lek i odpowiednią dawkę. Są to leki z kat. D a nie X (bezwzględny zakaz stosowania w ciąży)

Cytat:
Napisane przez asiak1981 Pokaż wiadomość

bylam dzis u gina 7tydz.1dz. Wg usg czyli sie zgadza, serduszko bije, fasolka ma 10,7mm
Super wieści

Cytat:
Napisane przez ChiQuitA89 Pokaż wiadomość
Listopadowa, nawet nie wiesz jak się cieszę, że Cię znalazłam! Też jesteśmy studentami Ponad to nie jesteśmy małżeństwem, jesteśmy bardzo młodzi i rzecz jasna zwzokowani skalą zmian jaka nas czeka. Osobiście długo nie wiedziałam, że zaciążyłam. Moje miesiączki nigdy nie były regularne, od trzech miesięcy brałam Luteinę więc to, że miesiączka nie przyszła tak jak powinna nie wzbudziło moich podejrzeń. Dwa tyg po jej spodziewanym terminie zrobiłam test apteczny, wyszedł negatywny. Tydzień później kolejny, też wyszedł negatywny. Później wyjechałam na cały sierpień za granicę. I zaczęły się dziać dziwne rzeczy. Czułam się fatalnie, non stop zmęczona, przestały mi smakować papierosy oraz ulubione do tej pory dania, gdy mój biust zwiększył się z 80C do 80DD zrobiłam kolejny test... i ten wyszedł pozytywny. Wróciłam tydzień temu, umówiłam się do gina, a tam Pani powiedziała mi po zbadaniu, że macica nie jest powiększona, a z moimi problemami kobiety raczej w ciążę nie zachodzą, kazał zrobić USG prenatalne i pobrałą cytologię. USG zrobiłam w poniedziałek i okazało się, że mam 9 tygodniowego berbecia w brzuchu Wiadomo, Świat wywrócił się nam do góry nogami... ale gdy usłyszałam jego/jej serduszko to się popłakałam i wiem, że będzie dobrze. Musi
Też to przerabiałam. Przez kilka dni był szok i strach jak powiedzieć o tym rodzinie. No i studia - ale jak się okazało prof. szli bardzo na rękę, nie miałam żadnych problemów. Ponadto mogłam się starać o zapomogę z mojego wydziału i oprócz tego - 'rektorską'.
A jak skończysz studia to dzidziuś będzie odchowany
Trzeba się cieszyć. A wszystko inne i tak się poukłada
listopadowa80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-08, 16:18   #425
spice1985
Zadomowienie
 
Avatar spice1985
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 504
Dot.: Majowo-czerwcowe mamy 2011 :)

Meggie7- w takim razie chyba gdzieś mi umknął jeden Twój post. Przepraszam, już doczytałam Faktycznie, nie za ciekawie...ale wszystko da się poprawić. Mi się wydaje że to nerwica. Moja babcia miała nerwiec (ma? juz jest w bardzo kiepskim stanie wiec ciezko stwierdzic czy to nerwica czy te inne dolegliwosci...). Też badali ją na wszystko co możliwe, a na końcu diagnoza: nerwica. Po wielu sesjach z psychologami, psychiatrami była poprawa. Ale to była na prawdę zaawansowana nerwica, jeść babcia nie mogła i w ogóle się do nikogo nie odzywała, duszności do tego, "umierała" przez całe 10 lat.
Ty na pewno masz lekką nerwicę, może na podstawie jakis silnych przeżyc niedawno i na pewno szybko uda Ci się jej pozbyć. Jestem dobrej myśli.

Violisia- na pewno za tydzień w czw bedzie juz widac. Moja szwagierka była pod koniec 5 tyg i juz bylo widac
asiak1985- gratuluje pomyślnego USG

Mam do Was takie pytanie: kiedy mówiliscie Rodzicom o ciąży? Bo o ile moi są jakies 200 km od nas i powiemy im dopiero po wizycie u gin 22.09(czyli w połowie 7tyg), tak TZta Rodzice mieszkaja blisko nas i czesto ich widzimy, a TŻ nie moze juz wytrzymac i chcialby powiedziec...A ja nie chce zapeszac. Sama nie wiem jak uda mi sie teraz w pt wytrzymac jak bedziemy u nich na obiedzie. Myslicie ze mam racje ze chce zaczekac do 22.09?

I jeszcze jedno: podaje ten 7 tydzien który bedzie 22.09 na podstawie tego jak w necie wylicza kalkulator. Ostatnią @ miałam 6.08 i liczac od początku 1 dnia ostatniej @ to jestem w 5 tyg, ale liczac od zapłodnienia, to jestem w 3...Jak Wy to liczycie?))

W ogóle sie zastanawiam jak to bedzie u na wizycie u gin, bo ide z TŻtem i oczywiscie chce zeby byl przy USG,ale pewnie najpierw gin bedzie ze mna rozmawiała, zrobi cytologie, zwazy itp, a potem dopiero USG. Jak było u Was? Wołałyście potem TŻta żeby wszedł zobaczyć, czy położna bądź sama gin Go zawołała?

Kurcze, nie moge sie doczekać tego 22.09!!!
__________________
Hanusia

Zęby Hanusi
spice1985 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-08, 16:38   #426
listopadowa80
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: dwie ryby przebite srebrnym mieczem
Wiadomości: 5 295
Dot.: Majowo-czerwcowe mamy 2011 :)

Cytat:
Napisane przez spice1985 Pokaż wiadomość

Mam do Was takie pytanie: kiedy mówiliscie Rodzicom o ciąży? Bo o ile moi są jakies 200 km od nas i powiemy im dopiero po wizycie u gin 22.09(czyli w połowie 7tyg), tak TZta Rodzice mieszkaja blisko nas i czesto ich widzimy, a TŻ nie moze juz wytrzymac i chcialby powiedziec...A ja nie chce zapeszac. Sama nie wiem jak uda mi sie teraz w pt wytrzymac jak bedziemy u nich na obiedzie. Myslicie ze mam racje ze chce zaczekac do 22.09?
Gdy byłam w ciąży z synkiem to o tym, że spodziewamy się dziecka powiedzieliśmy rodzinie w 6 tc. (gdy już byłam po usg).
W tej ciąży powiedzieliśmy od razu po zrobieniu testu ciążowego - mąż nie wytrzymał

Cytat:
Napisane przez spice1985 Pokaż wiadomość
I jeszcze jedno: podaje ten 7 tydzien który bedzie 22.09 na podstawie tego jak w necie wylicza kalkulator. Ostatnią @ miałam 6.08 i liczac od początku 1 dnia ostatniej @ to jestem w 5 tyg, ale liczac od zapłodnienia, to jestem w 3...Jak Wy to liczycie?))
Ginekolog wyliczył mi tc. od zapłodnienia (oczywiście moment zapłodnienia w przybliżeniu) i na podstawie wielkości pęcherzyka płodowego.
listopadowa80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-08, 16:49   #427
spice1985
Zadomowienie
 
Avatar spice1985
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 504
Dot.: Majowo-czerwcowe mamy 2011 :)

Możliwe że mój gin też mi wyliczy na podstawie prawdopodobnej daty zapłodnienia.
Mój mąż właśnie też nie nie może wytrzymać żeby swoim Rodzicom powiedzieć.

Dziewczyny mam pyt a propo nomenklatury TŻ... zaczęłam jej używać, gdyż zauważyłam że tak chyba na tym forum jest przyjęte tak? Tylko kurcze nie do końca mi ona odpowiada Jakaś taka bezosobowa jest moim zdaniem...Dlatego chyba bede uzywała "mąż". A co Wy o tym sądzicie?
__________________
Hanusia

Zęby Hanusi
spice1985 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-08, 17:04   #428
listopadowa80
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: dwie ryby przebite srebrnym mieczem
Wiadomości: 5 295
Dot.: Majowo-czerwcowe mamy 2011 :)

Cytat:
Napisane przez spice1985 Pokaż wiadomość

Dziewczyny mam pyt a propo nomenklatury TŻ... zaczęłam jej używać, gdyż zauważyłam że tak chyba na tym forum jest przyjęte tak? Tylko kurcze nie do końca mi ona odpowiada Jakaś taka bezosobowa jest moim zdaniem...Dlatego chyba bede uzywała "mąż". A co Wy o tym sądzicie?

Prawdę mówiąc nigdy się nad tym nie zastanawiałam, nie przeszkadza mi, nie drażni. Choć zdecydowanie częściej piszę Mąż
listopadowa80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-08, 17:19   #429
moria44
Wtajemniczenie
 
Avatar moria44
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: z chałupki
Wiadomości: 2 504
Dot.: Majowo-czerwcowe mamy 2011 :)

Cytat:
Napisane przez spice1985 Pokaż wiadomość
Dziewczyny mam pyt a propo nomenklatury TŻ... zaczęłam jej używać, gdyż zauważyłam że tak chyba na tym forum jest przyjęte tak? Tylko kurcze nie do końca mi ona odpowiada Jakaś taka bezosobowa jest moim zdaniem...Dlatego chyba bede uzywała "mąż". A co Wy o tym sądzicie?
Cytat:
Napisane przez listopadowa80 Pokaż wiadomość

Prawdę mówiąc nigdy się nad tym nie zastanawiałam, nie przeszkadza mi, nie drażni. Choć zdecydowanie częściej piszę Mąż
Heheh, dziewczyny jesteście niemożliwe TŻ to piękne określenie naszych mężów, narzeczonych, partnerów i oznacza "Towarzysz Życia". Bardzo je lubię

spice my powiedzieliśmy bardzo szybko, z resztą u nas inaczej się nie dało Dzień po pozytywnym teście już poinformowaliśmy rodziców i rodzeństwo.
__________________
Iguśka

God couldn’t be everywhere, so he created mothers

moria44 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-08, 17:32   #430
spice1985
Zadomowienie
 
Avatar spice1985
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 504
Dot.: Majowo-czerwcowe mamy 2011 :)

Też bardzo byśmy chcieli powiedzieć w piątek Rodzicom męża, ale nie chce zapeszać...Myślicie,ze to nie jest zapeszanie...?
__________________
Hanusia

Zęby Hanusi
spice1985 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-08, 17:36   #431
anula_81
Zakorzenienie
 
Avatar anula_81
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Oslo, Norwegia
Wiadomości: 3 419
Dot.: Majowo-czerwcowe mamy 2011 :)

jeju dziewczyny jak poszalalyscie! ja padlam i musze sie zdrzemnac, chwilowo nie mam zadnych plamien wiec sie ciesze i jutr lekarz na 8 rano, tak sie ciesze ze juz cos bede wiedziec ale boje okrutnie. trzymajcie kciuki!

---------- Dopisano o 17:36 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------

Cytat:
Napisane przez spice1985 Pokaż wiadomość
Też bardzo byśmy chcieli powiedzieć w piątek Rodzicom męża, ale nie chce zapeszać...Myślicie,ze to nie jest zapeszanie...?
mysle, ze nie! my ostatnim razem nie mowilismy nikomu i czekaismy do 12 stego tygodnia bo balam sie zapeszyc, w 12 powiedzielismy rodzicom TZ ta i przyjaciolom w PL a i tak poronilam w 13 stym i w pracy sie dowiedzieli i tak, ze poronilam bo bylam w szpitalu potem dwa razy i na zwolnieniu. Wiec uwazam ze to bez sensu tak chowac. Ja powiedzialam mamie i rodzicom Tz od razu po tescie i tu najblizszym przyjaciolom, reszcie powiem jak juz bedzie widac, co ma byc to bedzie, a jakby co to przeciez i tak wlasnie najblizsi sa dla nas wsparciem.
__________________
Zycie jest tylko jedno

Zosienka jest juz z nami

Zosia
anula_81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-08, 17:41   #432
spice1985
Zadomowienie
 
Avatar spice1985
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 504
Dot.: Majowo-czerwcowe mamy 2011 :)

Masz rację anula. Trzymam kciuki za jutrzejszą poranna wizytę. Na pewno będzie dobrze!

---------- Dopisano o 17:41 ---------- Poprzedni post napisano o 17:40 ----------

A w którym tyg jestem? w 5 czy w 3 ? Bo już sama się pogubiłam czytając net. Chyba liczy się od @ w końcu tak?
__________________
Hanusia

Zęby Hanusi
spice1985 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-08, 17:49   #433
moria44
Wtajemniczenie
 
Avatar moria44
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: z chałupki
Wiadomości: 2 504
Dot.: Majowo-czerwcowe mamy 2011 :)

spice tak, wiek ciąży liczy się od pierwszego dnia ostatniej @. Skoro miałaś ją 6.08 to dziś jesteś w 5 tyg. ciąży, dokładnie 4t. 5d.
Na podstawie usg można dokładniej ustalić dzień zapłodnienia i wiek ciąży, wtedy lekarz może z weryfikować nasze t.p. ustalone przez kalkulatory.
__________________
Iguśka

God couldn’t be everywhere, so he created mothers

moria44 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-08, 17:50   #434
mazianka81
Rozeznanie
 
Avatar mazianka81
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: lubuskie
Wiadomości: 652
Dot.: Majowo-czerwcowe mamy 2011 :)

[QUOTE=Siasiek;21934921]Cześć dziewczyny.
Dzionek ładny się zrobił, chociaż rano było u nas strasznie ciemno. Zaraz chyba wyjdę na świeże powietrze bo nie mogę już w domu wytrzymać. Od wczoraj moje objawy się nasiliły. Mdli mnie aż tak, że nie mogę patrzeć na jedzenie. W dodatku łeb mi pęka, maniana. Piję miętową herbatkę ale bardzo nie lubię heee. W pokoju obok łóżka mam miskę bo szarpie mnie niemiłosiernie (a wymiotowałam chyba ze 4 razy w życiu ). I wyobraźcie sobie co się działo jak musiałam dziecku naleśniki usmażyć, a później nutelką posmarować QUOTE]

Siaiseczku współczuję!!! ja czytająć 2 str forum byłam 2 razy w kibelku,ale chyba też sobie wieczorem miskę wezmę,bo teraz to nie chce zeby Jula widziała.
a z miętową uważaj,słyszałam ze wbrew pozorom ona jeszcze podrażnia i lepszy rumianekmi niestety nic nie pomagaaż sie boje cokolwiek jesc.

[QUOTE=meggie7;21935035]Dzięki
Cholercia, a wydawałoby się, że taka spokojna teraz powinnam być. Siedzę na L4, trochę tylko mam jeszcze zaległych papierów do oddania we wrześniu, więc pracuję sobie przy komputerze w domu, jak dzieci są w szkole. Zobaczę jutro to echo i wtedy zdecyduję co dalej.
Wiecie, ja jestem beznadziejna.. dzisiaj rano kupiłam papierosy (nie palę odkąd się dowiedziałam o ciąży, czyli jakieś 3 tygodnie), bo pomyślałam, że to może jakiś syndrom odstawienia Oczywiście wypaliłam jednego z ogromnym poczuciem winy i nic nie pomogło. Wywaliłam, żeby nie kusiły.
QUOTE]

Meggie7 a nie pomyślałaś,że to poprostu objawy odstawienia papierosów????
ja rzuciłam w pierwszej ciąży stopniowo,ale po karmieniu Julki znowu zaczęłam palić,()
w pazdzierniku 2009r rzuciłam palenie( nie pale do dzis i nie zamerzam ) i właśnie podobne miałam objawy, duszności ,bezsennośc,poty,różne takie,suchosc w ustach,przez ok miesiąc,potem pomału przeszło,a do tego chore sny
więc myślę,ze moze to poprostu płuca reagują na brak toksyn i właśnie dlatego nie możesz do końca oddechy złapać,gdy się całkiem oczyszczą,bedzie ok.tak mi sie skojarzyło.

TYLKO KOCHANA ŻADNYCH FAJEK !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
buziam i wytrwałości życzę.


Cytat:
Napisane przez Camomile Pokaż wiadomość
.
Mazianko, co to za pilates? Chodzisz na specjalne zajecia czy cwiczysz w domu?
A wy dziewczyny, cwiczycie cos?
Rumianku ćwiczę w domciu ,zamówiłam pzrez allegro "Pilates dla kobiet w ciąży" i tam są ćwiczenia już od I trymestru.
wiele kobiet boi się cokolwiek robić w ciąży,ja jednak myślę,ze jak ciąża nie jest zagrożona,to nie mażadnych przeciwwskazań.
a pilates opiera sie na baaardzo płynnych ruchach i nawet przy cwiczeniach mięśni brzucha nie robi sie nic "nagle" ,wszystko bardzo płynnie i powoli.
są świetne!


a o moim stanie nie poinformowalismy jeszcze rodzinki,mam nadzieje,ze dam rade póki mój Tż-cik wróci,bo jak tak dale bede wymiotowac,to bede musiała mame o pomoc poprosic przy Julce i jej powiedzieć.
a chcemy razem z Tż-tem.
mazianka81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-08, 18:11   #435
violisia
Zadomowienie
 
Avatar violisia
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 501
Dot.: Majowo-czerwcowe mamy 2011 :)

Cytat:
Napisane przez spice1985 Pokaż wiadomość
Violisia- na pewno za tydzień w czw bedzie juz widac. Moja szwagierka była pod koniec 5 tyg i juz bylo widac
no mam nadzieje, bardzo ciekawa jestem, chcialabym juz wiedziec czy wszystko OK, kurczeee
violisia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-08, 18:22   #436
listopadowa80
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: dwie ryby przebite srebrnym mieczem
Wiadomości: 5 295
Dot.: Majowo-czerwcowe mamy 2011 :)

A ja sobie z nudów określiłam płeć dziecka wg numerologii (nie to żebym wierzyła, tak dla zabawy) i wyszła mi dziewczynka. Jeśli się potwierdzi to mój synek się chyba załamie
listopadowa80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-08, 18:26   #437
Renessme1985
Rozeznanie
 
Avatar Renessme1985
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 826
Dot.: Majowo-czerwcowe mamy 2011 :)

no to Dziewczyny skonsultowałam się z moim ginkiem i kazał się nie martwić na zapas... tylko brać dalej Duphaston i więcej odpoczywać...stwierdził, że może mi dać L4 na parę dni ale że w zasadzie to nie ma przeciwwskazań, żeby nie chodzić do pracy... ja mam dziwną sytuację z wyliczaniem podstawy do zasiłku i do końca września niestety zwolnienia na pewno żadnego nie wezmę... a urlopu mi szkoda, bo wolę zostawić na okres po macierzyńskim Powiedział też, że niekoniecznie cały czas leżeć, bo każda ciąża jednak jakiś tam wysiłek fizyczny musi wytrzymać, przecież musimy My kobitki jakoś normalnie funkcjonować no i dodał jeszcze, żeby nie jeździć nigdzie daleko samochodem... podobno to jest moment kiedy dzidzioch się mocniej zagnieżdża i wczepia i trzeba mu dać trochę czasu żeby się zadomowił na dobre...

moria dzięki za słowa otuchy !

a aporpos tego mówienia/niemówienia powiem Wam tak, przecież to i tak bez znaczenia czy powiemy teraz czy później... przecież to i tak nic nie zmieni... jeśli ciąża jest z defektem i ma się poronić, to się poroni bez względu na to czy powiecie znajomym, rodzicom i innym osobom, że w niej jesteście , a jeśli jest zdrowa i ma się utrzymać, to się utrzyma i też nie ma znaczenia czy będzie o tym wiedział cały świat czy nie My z TŻ nie mówimy na razie nikomu
Renessme1985 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-08, 18:51   #438
201608151056
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 319
Dot.: Majowo-czerwcowe mamy 2011 :)

Cytat:
Napisane przez listopadowa80 Pokaż wiadomość
Też to przerabiałam. Przez kilka dni był szok i strach jak powiedzieć o tym rodzinie. No i studia - ale jak się okazało prof. szli bardzo na rękę, nie miałam żadnych problemów. Ponadto mogłam się starać o zapomogę z mojego wydziału i oprócz tego - 'rektorską'.
A jak skończysz studia to dzidziuś będzie odchowany
Trzeba się cieszyć. A wszystko inne i tak się poukłada
W czerwcu miałam zdawać licencjat, ale mam nadzieje, że uda mi się wystąpić o indywidualny tok nauczania i postarać się zdać go w sesji zimowej. Wtedy od marca do października będę mogła zajmować się pełnoetatowo maleństwem, a później wrócić na magisterskie zostawiając w tym czasie dzieciątko z mamą TŻ-a. Mam to szczęście, że jego rodzice nas wspierają. Moi jeszcze nie wiedzą. Sądzę, że mama po pierwszym szoku ucieszy się. Z tatą będzie problem. Ale cóż zrobić... Jaka była reakcja Twojej rodziny? Dziękuję Ci bardzo za dobre słowo!!!
201608151056 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-08, 18:56   #439
spice1985
Zadomowienie
 
Avatar spice1985
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 504
Dot.: Majowo-czerwcowe mamy 2011 :)

Cytat:
Napisane przez Renessme1985 Pokaż wiadomość
no to Dziewczyny skonsultowałam się z moim ginkiem i kazał się nie martwić na zapas... tylko brać dalej Duphaston i więcej odpoczywać...stwierdził, że może mi dać L4 na parę dni ale że w zasadzie to nie ma przeciwwskazań, żeby nie chodzić do pracy... ja mam dziwną sytuację z wyliczaniem podstawy do zasiłku i do końca września niestety zwolnienia na pewno żadnego nie wezmę... a urlopu mi szkoda, bo wolę zostawić na okres po macierzyńskim Powiedział też, że niekoniecznie cały czas leżeć, bo każda ciąża jednak jakiś tam wysiłek fizyczny musi wytrzymać, przecież musimy My kobitki jakoś normalnie funkcjonować no i dodał jeszcze, żeby nie jeździć nigdzie daleko samochodem... podobno to jest moment kiedy dzidzioch się mocniej zagnieżdża i wczepia i trzeba mu dać trochę czasu żeby się zadomowił na dobre...

Serio nie można jeździć?? Bo ja zamierzałam jechać 18.09 na wesele (w sumie 400 km w obie strony), a tydzie pozniej do Rodziców 200 km i nastepnego dnia wracac 200 km. Z tym ze jadac do Rodziców bede juz po wizycie u gin, to skonsultuje ten wyjazd, ale przed weselem nie da rady, wiec sama nie wiem czy jechac... To nie wesele nikogo z rodziny tylko kolezanki,wiec moze sobie powinnam w tym 6 tygodniu te 400 km jednego dnia odpuscic...Co myslicie?

moria dzięki za słowa otuchy !

a aporpos tego mówienia/niemówienia powiem Wam tak, przecież to i tak bez znaczenia czy powiemy teraz czy później... przecież to i tak nic nie zmieni... jeśli ciąża jest z defektem i ma się poronić, to się poroni bez względu na to czy powiecie znajomym, rodzicom i innym osobom, że w niej jesteście , a jeśli jest zdrowa i ma się utrzymać, to się utrzyma i też nie ma znaczenia czy będzie o tym wiedział cały świat czy nie My z TŻ nie mówimy na razie nikomu

Serio nie można jeździć? Bo ja planowałam 18.09 jechac na wesele (400 km w obie strony), a tydzien pozniej do Rodziców powiedziec o ciązy (200km jednego dnia i 200 drugiego). Z tym że przed wyjazdem do Rodziców skonsultuje się z ginekologiem bo 22.09 mam wizyte, a przed weselem jeszcze nic nie bede wiedziała... I teraz nie wiem, czy sobie darować to wesele w 6 tyg i te 400km... W sumie to żadna rodzina tylko kolezanka,wiec nie wiem...Jak myslicie?
__________________
Hanusia

Zęby Hanusi
spice1985 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-08, 19:03   #440
listopadowa80
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: dwie ryby przebite srebrnym mieczem
Wiadomości: 5 295
Dot.: Majowo-czerwcowe mamy 2011 :)

Cytat:
Napisane przez ChiQuitA89 Pokaż wiadomość
W czerwcu miałam zdawać licencjat, ale mam nadzieje, że uda mi się wystąpić o indywidualny tok nauczania i postarać się zdać go w sesji zimowej. Wtedy od marca do października będę mogła zajmować się pełnoetatowo maleństwem, a później wrócić na magisterskie zostawiając w tym czasie dzieciątko z mamą TŻ-a. Mam to szczęście, że jego rodzice nas wspierają. Moi jeszcze nie wiedzą. Sądzę, że mama po pierwszym szoku ucieszy się. Z tatą będzie problem. Ale cóż zrobić... Jaka była reakcja Twojej rodziny? Dziękuję Ci bardzo za dobre słowo!!!
I Twój Tata na pewno się ucieszy, tylko będzie potrzebował troszkę więcej czasu aby to przetrawić. Ale później wnuczek/wnuczka będzie jego oczkiem w głowie

Moi Teściowie się ucieszyli i doskonale rozumieli nasz strach przed przekazaniem im tej nowiny - sami to wiele lat temu przerabiali

Moi rodzice niestety nie żyją od wielu lat...

Na razie uciekam. Buziaki
listopadowa80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-08, 19:24   #441
Siasiek
Zadomowienie
 
Avatar Siasiek
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 1 640
Dot.: Majowo-czerwcowe mamy 2011 :)

Nie było mnie parę godzin a Wy już tyle naskrobałyście

Zgadzam się z Renessme1985 przecież to bez znaczenia, będzie co ma być. No i oczywiście każdy podchodzi do tego indywidualnie.
My powiedzieliśmy moim rodzicom od razu ale wiedzieli, że od jakiegoś czasu staraliśmy się o drugie Teściom powiemy w weekend bo akurat będziemy u nich.

Mazianka wyszłam z domu z Czarem na spacer i wszystko było w porządku. Na świeżym powietrzu nic mi się nie dzieję, czuję się świetnie.
Ale jak tylko wrócę do domu znów się zaczyna, wszystko stoi w gardle i blee, okropności...
Zamiast miętki kupiłam sobie moją ulubioną jaśminową herbatkę, właśnie zaparzyłam.

Dziewczyny nie macie jakichś specjalnych zachcianek? np jak ja od wczoraj kapuśniak za mną chodzi (chociaż jem tylko śniadania, bułkę z serkiem) albo kabanos dobrze wędzony Ogólnie to takie kwaśne rzeczy mam w głowie i mleczne, serki, jogurty. Broń od słodkiego fujjj.

No i jeszcze jedno też się Wam tak włosy przetłuszczają? u mnie od kiedy jestem w ciąży, jak nie umyję co dzień to na drugi już olej mogę sobie zbierać Wcześniej czegoś takiego nie miałam.
__________________
C & N
13 01 2007 i 10 05 2011

I know we have our problems
But we're not the only ones
It's not about you, it's not about me
It's not about anger
It's more about the loneliness we feel

Edytowane przez Siasiek
Czas edycji: 2010-09-08 o 19:28
Siasiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-08, 19:35   #442
anulinka2009
Wtajemniczenie
 
Avatar anulinka2009
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Podbeskidzie
Wiadomości: 2 622
GG do anulinka2009
Dot.: Majowo-czerwcowe mamy 2011 :)

Cytat:
Napisane przez Siasiek Pokaż wiadomość
Nie było mnie parę godzin a Wy już tyle naskrobałyście

Dziewczyny nie macie jakichś specjalnych zachcianek? np jak ja od wczoraj kapuśniak za mną chodzi (chociaż jem tylko śniadania, bułkę z serkiem) albo kabanos dobrze wędzony Ogólnie to takie kwaśne rzeczy mam w głowie i mleczne, serki, jogurty. Broń od słodkiego fujjj.

No i jeszcze jedno też się Wam tak włosy przetłuszczają? u mnie od kiedy jestem w ciąży, jak nie umyję co dzień to na drugi już olej mogę sobie zbierać Wcześniej czegoś takiego nie miałam.
W zeszłym tygodniu w ciągu 2 dni zjadłam litowy słoik śledzi ( mój TŻ robi pyszne ). A dzisiaj rano, jak zobaczyłam to aż mnie odrzuciło.
Na razie obżeram się krówkami.
Jutro rano idę na betę
anulinka2009 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-08, 19:46   #443
Siasiek
Zadomowienie
 
Avatar Siasiek
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 1 640
Dot.: Majowo-czerwcowe mamy 2011 :)

anulinka śledzie zawsze uwielbiałam ryby, w każdej postaci.
Życzę bardzoo wysokiej betki
__________________
C & N
13 01 2007 i 10 05 2011

I know we have our problems
But we're not the only ones
It's not about you, it's not about me
It's not about anger
It's more about the loneliness we feel
Siasiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-08, 19:50   #444
moria44
Wtajemniczenie
 
Avatar moria44
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: z chałupki
Wiadomości: 2 504
Dot.: Majowo-czerwcowe mamy 2011 :)

Renessme1985 no widzisz Póki co jest wszystko w porządku. Przy tak młodej ciąży najlepszym tego wyznacznikiem jest prawidłowy wzrost bety a Twoja jest bardzo obiecująca Też bym taką chciała

No i masz całkowitą rację z tym mówieniem o ciąży. Wg mnie nie można ciąży "zapeszyć" Wszystko zależy od tego czego chcą rodzice dzidzi. U każdego sytuacja w domu, pracy, wśród znajomych jest inna. Mam dwie koleżanki, które o ciąży powiedziały dopiero w 4 miesiącu W obu przypadkach rodziny były bardzo zawiedzione, że dowiadują się tak późno ale decyzja zawsze należy do pary i tyle

Co do jazdy autem to pewnie chodzi o dziury w drogach, bo przez te 400km może człowieka nieźle wytrząść chyba, że przeważająca część trasy do autostrady. Moja znajoma po takiej jeździe na wesele dostała rozwarcia w 7 miesiącu Może równie dobrze i leżąc w domu by tak się stało, nie wiadomo.

Siasiek no ja też ledwo nadążam z postami. A to dopiero mamuśki majowe i to początek maja Na marcowo-kwietniowych z samego marca jest około 35 mamusiek, myślę że u nas będzie jeszcze lepiej tym bardziej, że mamy kwietniówki u siebie. Myślę, że za miesiąc, półtora posty będą się pojawiały z częstotliwością 5 na minutę wtedy to będzie hardcore

Ja raczej nie mam zachcianek ale zmienił mi się gust smakowy podobnie jak u Ciebie nie ciągnie mnie tak do słodyczy jak zazwyczaj. Najchętniej ciągle bym jadła mięso

Acha i u mnie z włosami to samo kurde! Po jednym dniu już mam przylepione do głowy ...

---------- Dopisano o 19:50 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ----------

Cytat:
Napisane przez anulinka2009 Pokaż wiadomość
Na razie obżeram się krówkami.
Jutro rano idę na betę
No kurcze, dopiero napisałam że mnie nie ciągnie do słodyczy ale na te krówki bym się skusiła
Powodzenia jutro na betce. Twoja pierwsza czy sprawdzasz przyrost?
__________________
Iguśka

God couldn’t be everywhere, so he created mothers


Edytowane przez moria44
Czas edycji: 2010-09-08 o 19:49
moria44 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-08, 20:01   #445
anulinka2009
Wtajemniczenie
 
Avatar anulinka2009
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Podbeskidzie
Wiadomości: 2 622
GG do anulinka2009
Dot.: Majowo-czerwcowe mamy 2011 :)

Cytat:
Napisane przez moria44 Pokaż wiadomość
Renessme1985 no widzisz Póki co jest wszystko w porządku. Przy tak młodej ciąży najlepszym tego wyznacznikiem jest prawidłowy wzrost bety a Twoja jest bardzo obiecująca Też bym taką chciała

No kurcze, dopiero napisałam że mnie nie ciągnie do słodyczy ale na te krówki bym się skusiła
Powodzenia jutro na betce. Twoja pierwsza czy sprawdzasz przyrost?
Pierwsza, bo ja tak oficjalnie to jeszcze w ciąży nie jestem.
Od poniedziałku czekam na @ i się nie doczekałam, więc idę.
anulinka2009 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-08, 20:02   #446
201608151056
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 319
Dot.: Majowo-czerwcowe mamy 2011 :)

Cytat:
Napisane przez listopadowa80 Pokaż wiadomość
I Twój Tata na pewno się ucieszy, tylko będzie potrzebował troszkę więcej czasu aby to przetrawić. Ale później wnuczek/wnuczka będzie jego oczkiem w głowie

Moi Teściowie się ucieszyli i doskonale rozumieli nasz strach przed przekazaniem im tej nowiny - sami to wiele lat temu przerabiali

Moi rodzice niestety nie żyją od wielu lat...

Na razie uciekam. Buziaki
Mam nadzieję, sam był niewiele starszy ode mnie jak ja się rodziłam Aaa... czyli sytuacja się jednym słowem powtórzyła Wsparcie ze strony bliskich jest nieocenione...

Wybacz kochana, nie miałam pojęcia. Jestem przekonana, że patrzą na Was z góry i są z Ciebie bardzo dumni

Całuję
201608151056 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-08, 20:52   #447
moria44
Wtajemniczenie
 
Avatar moria44
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: z chałupki
Wiadomości: 2 504
Dot.: Majowo-czerwcowe mamy 2011 :)

Cytat:
Napisane przez anulinka2009 Pokaż wiadomość
Pierwsza, bo ja tak oficjalnie to jeszcze w ciąży nie jestem.
Od poniedziałku czekam na @ i się nie doczekałam, więc idę.
No to w takim razie trzymam kciuki aby była wysoka i potwierdziła obecność dzidzulka
__________________
Iguśka

God couldn’t be everywhere, so he created mothers

moria44 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-08, 21:06   #448
mazianka81
Rozeznanie
 
Avatar mazianka81
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: lubuskie
Wiadomości: 652
Dot.: Majowo-czerwcowe mamy 2011 :)

Cytat:
Napisane przez Siasiek Pokaż wiadomość

Mazianka wyszłam z domu z Czarem na spacer i wszystko było w porządku. Na świeżym powietrzu nic mi się nie dzieję, czuję się świetnie.
Ale jak tylko wrócę do domu znów się zaczyna, wszystko stoi w gardle i blee, okropności...
Zamiast miętki kupiłam sobie moją ulubioną jaśminową herbatkę, właśnie zaparzyłam.

Dziewczyny nie macie jakichś specjalnych zachcianek? np jak ja od wczoraj kapuśniak za mną chodzi (chociaż jem tylko śniadania, bułkę z serkiem) albo kabanos dobrze wędzony Ogólnie to takie kwaśne rzeczy mam w głowie i mleczne, serki, jogurty. Broń od słodkiego fujjj.

No i jeszcze jedno też się Wam tak włosy przetłuszczają? u mnie od kiedy jestem w ciąży, jak nie umyję co dzień to na drugi już olej mogę sobie zbierać Wcześniej czegoś takiego nie miałam.
Ja dzisiaj na obiadek 3 krokiety z grzybami i kapustą zjadłam i barszczem wrzącym zapiłam i niestety wszystko ze mnie wyleciało
a teraz jeszcze mi 1 został i go na kolację zjadłam i narazie jest oki.i tak myśle ,ze zaczne jesc maluteńko ale częściej,bo inaczej to sie wykoncze.
Niee , jednak nie jest ok,znowu mnie ciągnie,
co do zachcianek,to ze slodyczy tylko chipsy hihi.
jak ja tonami zawsze słodkie jadłam,tak teraz patzrec nie moge,ale kwaśnie ostre słone oooo taaaaaaaak!!!
tuńczyk w puszce w sosie tysiąca wysp z Biedronki,albo makrelka w pomidorkach mmmmnnniamm
szkoda tylko,ze na chwilke.
mazianka81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-08, 21:11   #449
moria44
Wtajemniczenie
 
Avatar moria44
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: z chałupki
Wiadomości: 2 504
Dot.: Majowo-czerwcowe mamy 2011 :)

Cytat:
Napisane przez mazianka81 Pokaż wiadomość
(...)
jak ja tonami zawsze słodkie jadłam,tak teraz patzrec nie moge,ale kwaśnie ostre słone oooo taaaaaaaak!!!
Same syny będą Ciekawe czy coś w tym jest, za bardzo w to nie wierzę ale za 7-8 miesięcy wrócimy sobie na pierwsze strony naszego wątku i możemy sprawdzić statystykę
__________________
Iguśka

God couldn’t be everywhere, so he created mothers

moria44 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-08, 21:15   #450
Siasiek
Zadomowienie
 
Avatar Siasiek
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 1 640
Dot.: Majowo-czerwcowe mamy 2011 :)

Mazianka pomyśl sobie, że to zwykle bywa tak przez "chwilkę" i po pewnym czasie wszystko znów wraca do normy Wiem wcale nie jestem pocieszna ale taka jest prawda I w sumie jak tam u Ciebie dwójeczka może być to pomyśl sobie, że będziesz przechodziła takie katusze tylko raz, a od razu będziesz cieszyć się podwójnie No i cały czas trzymam kciukasy...

Moria za pierwszym razem bardzo chciałam syna na początku nic nie czułam, nic nie się nie działo, ogólnie bardzo dobrze się czułam. Zachcianki takie prawdziwe zaczęły się tak koło 4 miesiąca, wtedy to było, frytki o godzinie 23 Fasty z McDusia od rańca wodziły mnie za nos i takie tam inne. Słodyczy faktycznie nie jadłam, a dużooo przytyłam I synek jest i śliczny nawet
__________________
C & N
13 01 2007 i 10 05 2011

I know we have our problems
But we're not the only ones
It's not about you, it's not about me
It's not about anger
It's more about the loneliness we feel

Edytowane przez Siasiek
Czas edycji: 2010-09-08 o 21:20
Siasiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:52.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.