Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ II

[K-H]

motylek1007 - niespodzianka, a Ty już ją znasz? coś mi tu śmierdzi
Ech nie wiem czy sobie dam radę, TŻcik mnie trochę namawia na kredyt studencki ale boję się wchodzić potem w życie z długami i 8 lat spłacania Z drugiej strony cudów nie zarobię w same weekendy, a jak nie dostanę ze szkoły żadnych funduszy to będzie krucho. Może ma ktoś jakieś doświadczenia i poradę?

---------- Dopisano o 08:33 ---------- Poprzedni post napisano o 08:32 ----------

Takiego psiurka jak masz w avatarze, motylku? Ja jestem bardziej za kotami, byłam w P-niu na wystawie rasowych, faaajnie było

[lili1987]

Napisane przez motylek1007

ten dziwny sos wszystko zespuł, a tak to jest oki, mieso mielone boskie

tak mi się wydawało, że ten sos popsuje smak, ale nic nie mówiłam, bo ja w ogóle oliwek nie lubięwięc nie jestem obiektywna

ja robiłam bez sosu i naprawdę była pychota, ale myślę, że jakbyś taki serowy kupiła w paczce, to już na samym makaronie byś trochę mogła polać ale to tak teoretycznie mówię, bo nie próbowałam

a do mielonego dodałaś te przyprawy co ja czy całkiem inne?
co do rozdrabniania to następnym razem już będzie perfekcyjne u Ciebie zapewne

[201604250957]

Napisane przez motylek1007

ja sie kilka razy zabierałam z klamotami



zabiera mnie i Domisia jutro do Poznania, bo jest cos dla psów organizowane sam na to wpadł i sie dowiedział

weź mnie nie strasz, ja się muszę zabrać na raz koniec i kropka

fajnie, że Twój mąż wpadł na taki pomysł, miło z jego strony a jeśli o psach mowa to mój piesek chyba czuje, że się wyprowadzam bo od kilku dni nie opuszcza mnie na krok, jak tylko wróce z pracy chodzi za mną i domaga sie pieszczot, wczoraj chyba z 4 razy wieczorem przyszedł do mnie do łóżka i tak sie do mnie tulił,że aż się prawie poryczałam Boże jak ja bym chciała go zabrać ze sobą

[lili1987]

Napisane przez kashmirka

łudzę się, że nie mam tak wielu rzeczy w swym dobytku , szczególnie, że zabieram tylko rzeczy osobiste, żadnych mebli i innych takich nie

my też tak myśleliśmy, po czym okazało się, że wielkich worów to chyba z 20 było nie wspomnę o kwiatach, szklankach, kubeczkach, pierdółkach co nie wiedzieliśmy jak popakować aż nam się płakać chciało wręcz a niby tylko kilka ciuszków i kilka pierdółek

[nurek119]

Napisane przez lili1987

my też tak myśleliśmy, po czym okazało się, że wielkich worów to chyba z 20 było nie wspomnę o kwiatach, szklankach, kubeczkach, pierdółkach co nie wiedzieliśmy jak popakować aż nam się płakać chciało wręcz a niby tylko kilka ciuszków i kilka pierdółek

dziewczyny nie gadajcie tak z tym pakowaniem, że to tyle rzeczy bo ja się przeprowadzam w ostatni weekend września i też żyje nadzieją, że na raz się zabiore

[201604250957]

Napisane przez lili1987

my też tak myśleliśmy, po czym okazało się, że wielkich worów to chyba z 20 było nie wspomnę o kwiatach, szklankach, kubeczkach, pierdółkach co nie wiedzieliśmy jak popakować aż nam się płakać chciało wręcz a niby tylko kilka ciuszków i kilka pierdółek

no wiesz ale Wy jednak mieliście troche swojego dobytku, ja takich rzeczy nie mam, zabieram tylko ciuchy (w tym kurtki i buty), książki, płyty, kosmetyki, kilka maskotek i innych durnostojek (ale to sztuk dosłownie z 5), biżuterię, laptopa i tyle generalnie nie jestem fanką zbierania różnych bibelotów i innych więc jestem spokojna

[motylek1007]

Napisane przez K-H

motylek1007 - niespodzianka, a Ty już ją znasz? coś mi tu śmierdzi

nie lubie byc tak zaskakiwana zupełnie wiec bardzo sie ciesze ze sam to wymylil i mi wczesniej powiedzial ale głownie ze SAM na to wpadl
byc moze to nic wielkiego, ale dla mnie cos

Napisane przez K-H

Ech nie wiem czy sobie dam radę, TŻcik mnie trochę namawia na kredyt studencki ale boję się wchodzić potem w życie z długami i 8 lat spłacania Z drugiej strony cudów nie zarobię w same weekendy, a jak nie dostanę ze szkoły żadnych funduszy to będzie krucho. Może ma ktoś jakieś doświadczenia i poradę?

za nami sie niestety ciągnie kredyt studencki

Napisane przez K-H

Takiego psiurka jak masz w avatarze, motylku? Ja jestem bardziej za kotami, byłam w P-niu na wystawie rasowych, faaajnie było

tak, takiego mam jak w av, ale juz troche podrósł
ja jestem bardziej za psami

Napisane przez lili1987

tak mi się wydawało, że ten sos popsuje smak, ale nic nie mówiłam, bo ja w ogóle oliwek nie lubięwięc nie jestem obiektywna

ja robiłam bez sosu i naprawdę była pychota, ale myślę, że jakbyś taki serowy kupiła w paczce, to już na samym makaronie byś trochę mogła polać ale to tak teoretycznie mówię, bo nie próbowałam

a do mielonego dodałaś te przyprawy co ja czy całkiem inne?
co do rozdrabniania to następnym razem już będzie perfekcyjne u Ciebie zapewne

sos tracil date waznosci to go zużylam, no nic, bede mądrzejsza następnym razem. Wazne ze TZ to zje
do mielonego dodalam sol, pieprz oregano i chyba jeszcze ostra paprykę

Napisane przez kashmirka

weź mnie nie strasz, ja się muszę zabrać na raz koniec i kropka fajnie, że Twój mąż wpadł na taki pomysł, miło z jego strony a jeśli o psach mowa to mój piesek chyba czuje, że się wyprowadzam bo od kilku dni nie opuszcza mnie na krok, jak tylko wróce z pracy chodzi za mną i domaga sie pieszczot, wczoraj chyba z 4 razy wieczorem przyszedł do mnie do łóżka i tak sie do mnie tulił,że aż się prawie poryczałam Boże jak ja bym chciała go zabrać ze sobą

[ ja sie nie moglam zabrac na raz, musialabym przyczepę wynająć ale mielismy blisko to codziennie cos wywozilam

psy czują rozstaje, jestem tego pewna, widze po swoim

[lili1987]

Napisane przez kashmirka

no wiesz ale Wy jednak mieliście troche swojego dobytku, ja takich rzeczy nie mam, zabieram tylko ciuchy (w tym kurtki i buty), książki, płyty, kosmetyki, kilka maskotek i innych durnostojek (ale to sztuk dosłownie z 5), biżuterię, laptopa i tyle generalnie nie jestem fanką zbierania różnych bibelotów i innych więc jestem spokojna

no my mamy przede wszystkim dziecko- więc śpioszki, czapeczki, grzechotki, maskotki wchodziły w grę nie wspomnę o wózku, chodziku, łóżku, materacu dla dziecka

swoich ciuchów myślałam, że nie mam aż tak dużo, za to mam dużo butów wiosna/lato.
Tż miał nie dużo ciuchów, no ale jednak miał
okazało się, że bibelotów nie mamy zbyt wiele
za to rzeczy kuchenne- kubki, szklanki, kieliszki, opiekacz, ekspres, sokowirówka i kilka innych- tych rzeczy się dorobiliśmy wspólnie.

jak ty tylko swoje rzeczy bierzesz to nie będzie źle myślę, że w 5 workach się powinnaś zmieścić

[effie22]

witam z rana. Mój tż jak się do mnie wprowadzał to na 3 razy się zabierał. Wczoraj miałam z tż tem starcie. Bo ja staram sie oszczędzać na maksa. Zrobiłam liste obiadów na 2 tygodnie, liste zakupów i wyszło mi nieco ponad 200. I juz się cieszyłam, że tak mało i że kasa będzie na inne potrzebne rzeczy, a tu mi tż wyjeżdża, że musi kupić jakieś kolorowe lampki do samochodu. I to za 50 zł. Oczywiście wygarnęłam mu, że ja każdą złotówkę liczę, a on na jakieś świecące g***o lekka ręką 50 zł wydaje. Ale byłam zła, ale powiedział, że jak dostanie jakąś kase do ręki za nadgodziny to mi je da.

[lili1987]

kurcze, tak sobie myślę, że jakbyśmy my zaczynali wszystko od zera w mieszkaniu co już zostaniemy, bo jest nasze to byśmy wszystko mieli dopasowane a tak to kubki nie od parady, czajnik w innym kolorze niż sokowirówka, łyżeczki inne niż noże
no nic do siebie nie pasuje


---------- Dopisano o 09:00 ---------- Poprzedni post napisano o 08:58 ----------

Napisane przez effie22

witam z rana. Mój tż jak się do mnie wprowadzał to na 3 razy się zabierał. Wczoraj miałam z tż tem starcie. Bo ja staram sie oszczędzać na maksa. Zrobiłam liste obiadów na 2 tygodnie, liste zakupów i wyszło mi nieco ponad 200. I juz się cieszyłam, że tak mało i że kasa będzie na inne potrzebne rzeczy, a tu mi tż wyjeżdża, że musi kupić jakieś kolorowe lampki do samochodu. I to za 50 zł. Oczywiście wygarnęłam mu, że ja każdą złotówkę liczę, a on na jakieś świecące g***o lekka ręką 50 zł wydaje. Ale byłam zła, ale powiedział, że jak dostanie jakąś kase do ręki za nadgodziny to mi je da.

może nie bądź o to 50 zł zła. chłopak pracuje, chce coś sobie kupić za ciężką pracę ja wychodzę z założenia, że coś Tż sobie musi kupić, bo to motywacja do pracy

[K-H]

Napisane przez motylek1007

nie lubie byc tak zaskakiwana zupełnie wiec bardzo sie ciesze ze sam to wymylil i mi wczesniej powiedzial ale głownie ze SAM na to wpadl
byc moze to nic wielkiego, ale dla mnie cos



za nami sie niestety ciągnie kredyt studencki

Czyli raczej odradzasz?
Zobaczymy, jak mi nic nie przyznają z uczelni, to złożę wniosek...
Słyszałam że niektórzy kredyt zamrażają i zarabia sam na siebie. Też jakieś wyjście. Ale raczej nie dla mnie.
Ciekawe od jakiej średniej będzie w tym roku stypendium naukowe...

[motylek1007]

Napisane przez K-H

Czyli raczej odradzasz?

ciezko powiedziec, TZ zaciągnał kredyt na początku studiow, nie znalismy sie i w sumie nie mial wyjscia
na pewno zyloby sie lżej o te 400zł na miesiac, ale co zrobic

[K-H]

Właśnie mój TŻ nie może zaciągnąć, ja mogę, mnie przeraża potem te 8 lat po około 300 zł/miesiąc. Wiem że to nie od razu po studiach itp., ale ja i tak jestem sceptycznie nastawiona.

[effie22]

Napisane przez lili1987

---------- Dopisano o 09:00 ---------- Poprzedni post napisano o 08:58 ----------


może nie bądź o to 50 zł zła. chłopak pracuje, chce coś sobie kupić za ciężką pracę ja wychodzę z założenia, że coś Tż sobie musi kupić, bo to motywacja do pracy

No mnie już nie wkurza to, że sobie to kupi tylko, że wogóle nie stara sie oszczędzać. Ja sobie kupuje jak najtańsze kosmetyki, byleby jak najwięcej kasy zostało, a on to piwko to papieroski. Też bym mogła sobie kupic perfum za 50 zł i sie nie przejmować, że potem znowu kasy nie będzie. A on daje mi kase i sie nie martwi o jedzenie i inne potrzebne rzeczy. A potem wielkie zdziwienie jest u niego jak mu mówie, że już sie kasa skończyła1

[lili1987]

Napisane przez effie22

No mnie już nie wkurza to, że sobie to kupi tylko, że wogóle nie stara sie oszczędzać. Ja sobie kupuje jak najtańsze kosmetyki, byleby jak najwięcej kasy zostało, a on to piwko to papieroski. Też bym mogła sobie kupic perfum za 50 zł i sie nie przejmować, że potem znowu kasy nie będzie. A on daje mi kase i sie nie martwi o jedzenie i inne potrzebne rzeczy. A potem wielkie zdziwienie jest u niego jak mu mówie, że już sie kasa skończyła1

no mój Tż dopóki nie zaczął chodzić sam do sklepu osiedlowego co jakiś czas i ze mną to marketu to też nie zdawał sobie sprawy z kosztów
Teraz widzę, że jest ostrożniejszy w wydawaniu, chociaż coca-cola za 5,5 w Żabce lub lód Magnum za prawie 4 zł też mi ciśnienie podnosi ale to na szczęście coraz rzadziej się zdarza papierosów mój nie pali, a palił, dlatego dla niego jestem być może łagodniejsza i pozwalam mu mieć jakieś zachcianki w końcu papierosy wynosiły aż 300 zł a zachcianki ze 100

właściwie to ja trzymam kasę , bo jednak na bierząco zakupy robię głównie ja odkąd tu mieszkamy to mam 2 markety blisko, więc codziennie mogę wyskoczyć po tańsze jedzenie sama

kurcze, ja sama jestem nieraz zdziwiona, że aż tyle kasy przetraciliśmy kasa po prostu ucieka

dziś 10, więc postaram się paragony zbierać, ciężko mi to idzie, ale moze w końcu się uda , bo niby nic nie kupione do domu, a kasa przepada tzn małe sprostowanie- w ostatnim czasie pokupiliśmy gary, itp, ale no reszta kasy niebezpiecznie przepada

[Haniula]

Napisane przez kashmirka

gratulacje zdolna bestio! a na jaki temat pisałaś jesli wolno spytać?

"Metody uzdrowiskowe i SPA"

[motylek1007]

Napisane przez K-H

Właśnie mój TŻ nie może zaciągnąć, ja mogę, mnie przeraża potem te 8 lat po około 300 zł/miesiąc. Wiem że to nie od razu po studiach itp., ale ja i tak jestem sceptycznie nastawiona.

nam zostalo jeszcze 7 lat do spłacania

[Haniula]

Napisane przez lili1987

jak ty tylko swoje rzeczy bierzesz to nie będzie źle myślę, że w 5 workach się powinnaś zmieścić

ojaa w 5 workach to zmiesciłaabym tylko buty i chyba tylko te na lato

[lili1987]

Napisane przez motylek1007

nam zostalo jeszcze 7 lat do spłacania

ojjj długo
nie martw się, my 30 lat będziemy spłacać kredyt na mieszkanie, jak tylko go weźmiemy już

---------- Dopisano o 09:20 ---------- Poprzedni post napisano o 09:18 ----------

Napisane przez Haniula

ojaa w 5 workach to zmiesciłaabym tylko buty i chyba tylko te na lato

no właśnie ja na buty wiosna/lato to jakieś 2 wory potrzebowałam
a buty zimowe raptem z 3 pary miałam i zostały

ja byłam maniaczką butów
teraz z tym walczę (nie mam wyboru)
wstyd się przyznać, ale mam z 30 par i każde po przecenach kupione niektóre nawet za 9,99
a zimowych nie mam i jak nie kupię jednej pary to będę w japonkach chodziła chyba , bo do "tesciów" nie pojadę już chyba, ze "tesciowa" mi przywiezie

[dudipopka]

hejwitam z kawą
nadia5 mi netto średnio pasuje ,produkty prawie ze takie jak w lidlu rzadko tam bywam(wcześniej mam biedronke a 50 m dalej jest netto za to 5 minut od domu mam tesco więc w tesco najczęsciej kupuje)nie pasi mi też atmosfera sklepu ,najlepiej sama zobacz może tobie podpasi

motylek tak w lidlu jest promocja na mielone mieso ale nie wiem do kiedy, 3,99 dokładnie kosztuje ale....normalnie ono kosztuje 4,50 wiec też polecam bo jest dobre i tanio wychodzi zakg,dla porównania w tesco pół kg mielonego na tacce kosztuje 6,50

u mnie dziś wzcorajsza zupa pieczarkowa a na drugie wczorajsza pizza którą pieklam


nie wiem czy tutaj polecałyście płyn do płukania z biedro Eden? kupiłam ten niebieski o raju jestem zachwycona i pzrezrucam sie)(chociaż jak powiedziałam teściowej to ona stwierdziła ze ona nie jest nim zachwycona ale używała jak u niej była bida w domu czyli cudnie mi dowaliła jednym słowem)

[motylek1007]

Napisane przez lili1987

ojjj długo

niestety bardzo załuje ze on wział ten kredyt, jakbysmy sie znali, pewnie by sie obylo bez kredytu ;/

[201604250957]

Napisane przez Haniula

ojaa w 5 workach to zmiesciłaabym tylko buty i chyba tylko te na lato

haha to Ty chyba jakaś zboczona (w kwestii butów ofkors) jesteś ja mam butów kilka par i jestem szczęśliwa, a od czasu obejrzenia "Wieku głupoty" jeszcze bardziej nastawiam się na "być niż mieć" kurde właśnie sobie przypomniałam, że na włoski muszę się zapisać w przyszłym tygodniu

[lili1987]

Napisane przez dudipopka

nie wiem czy tutaj polecałyście płyn do płukania z biedro Eden? kupiłam ten niebieski o raju jestem zachwycona i pzrezrucam sie)(chociaż jak powiedziałam teściowej to ona stwierdziła ze ona nie jest nim zachwycona ale używała jak u niej była bida w domu czyli cudnie mi dowaliła jednym słowem)

tego płynu nie probowałam do płukania, bo ja wolę Lenora- jest droższy- to fakt, ale zapach zostaje na ubraniach

a jak wypłukasz w tym Eden i pranie wyschnie to pachnie, czy tylko jak jest mokre?
muszę powąchać jak będę w Biedro, bo nawet go nigdy nie widziałam.

za to Kłębuszka do prania ciemnego uwielbiam jestem mu wierna już długo

teściową się nie przejmuj, kto głupi się urodził mądry nie umrze

[K-H]

Napisane przez motylek1007

niestety bardzo załuje ze on wział ten kredyt, jakbysmy sie znali, pewnie by sie obylo bez kredytu ;/

Czyli żałujecie...
Argh, wczoraj czytaliśmy o kredycie, wszędzie jest opisywany jako 'niezależność finansowa', 'wolność' i tym podobne frazesy. No fajnie ale ta wolność sie kończy kiedy trzeba będzie spłacać...

[effie22]

Napisane przez lili1987

no mój Tż dopóki nie zaczął chodzić sam do sklepu osiedlowego co jakiś czas i ze mną to marketu to też nie zdawał sobie sprawy z kosztów
Teraz widzę, że jest ostrożniejszy w wydawaniu, chociaż coca-cola za 5,5 w Żabce lub lód Magnum za prawie 4 zł też mi ciśnienie podnosi ale to na szczęście coraz rzadziej się zdarza papierosów mój nie pali, a palił, dlatego dla niego jestem być może łagodniejsza i pozwalam mu mieć jakieś zachcianki w końcu papierosy wynosiły aż 300 zł a zachcianki ze 100

właściwie to ja trzymam kasę , bo jednak na bierząco zakupy robię głównie ja odkąd tu mieszkamy to mam 2 markety blisko, więc codziennie mogę wyskoczyć po tańsze jedzenie sama

kurcze, ja sama jestem nieraz zdziwiona, że aż tyle kasy przetraciliśmy kasa po prostu ucieka

dziś 10, więc postaram się paragony zbierać, ciężko mi to idzie, ale moze w końcu się uda , bo niby nic nie kupione do domu, a kasa przepada tzn małe sprostowanie- w ostatnim czasie pokupiliśmy gary, itp, ale no reszta kasy niebezpiecznie przepada

No właśnie papierosy kosztują Ja rzuciłam, żeby więcej kasy było, ale jakos tej kasy nie widać Ja tez trzymam kase, a zakupy robie głównie w biedro. Ale powiedziałam tżowi,że dzisiaj kupuje mu tytoń i ma skręcać bo maszynke i wszystko inne ma. Papierosy będzie kupował tylko na weekend. lece sie ubierać bo tż podstawił samochód i jadę z małym : najpierw do lumpenu, potem do ccc, do drogerii , potem intermarche i rzeźnik, potem PKO, a na końcu zapisać sie do fryzjerki w końcu nie będe miała odrostów. To lece pa

[lili1987]

Napisane przez motylek1007

niestety bardzo załuje ze on wział ten kredyt, jakbysmy sie znali, pewnie by sie obylo bez kredytu ;/

no najgorzej właśnie spłacać taki kredyt, co nie jest kredytem na mieszkanie (czyli już takim przymusowym- bo wynajem, a rata= to samo )

[dudipopka]

pachnie tak delikatnie ale pachnie własnie wącham se nogi bo mam swierzo uprane spodnie

co do kredytu 2 dzień czekamy na decyzje z Eurobanku..brała któraś tam?

[lili1987]

Napisane przez K-H

Czyli żałujecie...
Argh, wczoraj czytaliśmy o kredycie, wszędzie jest opisywany jako 'niezależność finansowa', 'wolność' i tym podobne frazesy. No fajnie ale ta wolność sie kończy kiedy trzeba będzie spłacać...

ja bym na Twoim miejscu nie brała, jeślibym naprawdę nie była zmuszona. 300 zł przez 7 lat to dużo czasu. jeśli chodzi o taki długodystansowy kredyt to jedynie na mieszkaniowy bym się zdecydowała.

---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

Napisane przez dudipopka

pachnie tak delikatnie ale pachnie własnie wącham se nogi bo mam swierzo uprane spodnie

Lenor, jak się za dużo naleje to pachnie wręcz natrętnie dlatego leję mało i jest super.

powącham ten Eden w Biedro

[motylek1007]

Napisane przez K-H

Czyli żałujecie...
Argh, wczoraj czytaliśmy o kredycie, wszędzie jest opisywany jako 'niezależność finansowa', 'wolność' i tym podobne frazesy. No fajnie ale ta wolność sie kończy kiedy trzeba będzie spłacać...

ja załuje, ale on wtedy nie mial wyjscia i musiał go zaciągnąć

[Haniula]

Napisane przez kashmirka

haha to Ty chyba jakaś zboczona (w kwestii butów ofkors) jesteś ja mam butów kilka par i jestem szczęśliwa, a od czasu obejrzenia "Wieku głupoty" jeszcze bardziej nastawiam się na "być niż mieć" kurde właśnie sobie przypomniałam, że na włoski muszę się zapisać w przyszłym tygodniu

no taki fetysz, buty, torebki.. chociaz troche mi przechodzi odkąd jestem na swoim i trzeba liczyc si z kazdym groszem ..

Napisane przez lili1987

tego płynu nie probowałam do płukania, bo ja wolę Lenora- jest droższy- to fakt, ale zapach zostaje na ubraniach

lenor czarny mmm moj number one