Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ II

[lili1987]

Napisane przez Haniula

lenor czarny mmm moj number one

a ja mam czarny i jeszcze parfumelle taki jakby złoto-brązowy
moje ulubione

[Haniula]

ide sie pouczyc jeszcze i jade.. 3majcie kciuki dziewczęta !

[dudipopka]

trzymamy


dziewczyny znacie dobry odplamiacz do ubrań mam dość plam po sokach na ubraniach młodej

[iza243]

Odplamiacz z carrefuora jest dobry.Kosztuje 5 zł a bardzo ładnie usuwa uporczywe plamy.

[lili1987]

Napisane przez dudipopka

trzymamy


dziewczyny znacie dobry odplamiacz do ubrań mam dość plam po sokach na ubraniach młodej

mi pomógł OXY z Biedro jak nalalam bezpośrednio na plamę
i skarpetki Tż'a też się doprały w miarę

[dudipopka]

carrfur odpada musiałabym po niego do Torunia az jechać
lilii a na zaprane plamy też pomaga??

mi sie duży wydatek szykuje sie ...ciuchy dla mlodej bo nagle wszystkie spodnie te po domu zrobiły sie przykrotkie,niektore ma do kostek wygląda jak przyslowiowy"antek....:co jest: .ale to po kredycie niestety...

[iza243]

Dziewczyny dziś ide z tż do lidla i biedro na większe zakupy,porobić zapasy na dłużej.Aż się boję ile wydamy
Też wkleje potem zdjęcia naszego mieszkanka.Nie jest jeszcze super mieszkamy od maja,narazie pomalowaliśmy sypialnie i przedpokój a tu jeszcze 2 pokoje do pomalowania i sufit w kuchni.Na szczescie mieszkanie jest po remoncie więc wiele nie musimy dokładać.Tylko żeby urządzic tak jak chcemy to potrzebne by było sporo kasy,bo np.mebli w salonie nie mamy tylko dwie części segmentu co poprzedni właściele zostawili.To samo szafki w kuchni niezbyt mi się podobają,ale pewnie długo ich nie wymienie z powodu kasy.

[aneczka240]

Witam Babeczki Ale paskudna pogoda u mnie, padało rano i teraz jest pochmurno i wieje. Przebudziłam się jak TŻ szedł do pracy - świat mi wirował, głowa bolała, myślałam, że zaraz zemdleję, powietrza nie mogłam porządnie nabrać. Na szczęście zasnęłam i znów się obudziłam z potwornym bólem głowy. Zrobiłam miętkę i czekam na rozwój sytuacji. U mnie też już grzeją kaloryfery, ale oszczędzamy i śpimy pod kołdrą i kocem. Śmiałam się, że w ramach oszczędności zaczniemy grzać w grudniu, a TŻ zrobił poważną minę i ze stoickim spokojem powiedział: "A myślałem, że dopiero w lutym". Rozbroił mnie całkowicie. Wy tak gadacie, ze dziś matki boskiej pieniężnej, a my już nie mamy kasy . Wczoraj TŻ zalał gaz do autka, zrobiliśmy zakupy w Carrefourze (arbuz, banany, jabłka, dwa jogurty, żółty ser i chleb tostowy i wyszło 26 zł) i tak 100 zł poszło (ostatnie nasze 100 zł). Byłam w Ryłko, ale nie mają jeszcze kozaków, tylko botki widziałam. W październiku TŻ idzie na maszynę, będzie miał wyższą stawkę i umowę o pracę, więc sytuacja się powinna nam poprawić. W związku z tym będzie pies Dziś na obiadek zupka jarzynowa - nie mam wizji i siły na coś lepszego. Chyba się rozłożę, bo katar mam niesamowity. Gorączki nigdy nie będę miała, więc sama muszę sobie radzić z infekcją

[201604250957]

Napisane przez Haniula

ide sie pouczyc jeszcze i jade.. 3majcie kciuki dziewczęta !

trzymamy!!! zdasz na pewno! w wierze SPD siła!

[lili1987]

Napisane przez dudipopka

carrfur odpada musiałabym po niego do Torunia az jechać
lilii a na zaprane plamy też pomaga??

mi sie duży wydatek szykuje sie ...ciuchy dla mlodej bo nagle wszystkie spodnie te po domu zrobiły sie przykrotkie,niektore ma do lkikostek wygląda jak przyslowiowy"antek....:co jest: .ale to po kredycie niestety...

mi się sprał kupacz małej, bo jak narobiła w pampersa raz to górą poszło i na następny dzień nalałam na plamę(bo się nie chciało nijak doprać) później jeszcze oxy wlałam do pralki wraz z proszkiem no mi pomogło i na skarpety Tz'a co długo do ładu nie mogłam doprowadzić
natomiast jeśli chodzi o plamy od jabłuszek, zupek, soczków to nie wiem tak do końca, bo ja jak mała się pobrudzi to od razu ją przebieram i staram się ręcznie od razu sprać

[dudipopka]

ja bym misiala ją co chwile pzrebierać,a po domu to niech mi lata jak borcuch

[lili1987]

Napisane przez aneczka240

Byłam w Ryłko, ale nie mają jeszcze kozaków, tylko botki widziałam.

ja patrzyłam w necie to drogie to Ryłko, zimowe ok 300-400 zł
ja nie wiem co o Ryłko myśleć, bo raz na studniówkę(kiedy to było) kupiłam buty za 120 zł i tylko na tej studniówce w nich byłam, nikt mi butów nie zdeptał, a zamszowe czubki zdarte po 1 założeniu były
to niektóre za 10 zł są trwalsze

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------

Napisane przez dudipopka

ja bym misiala ją co chwile pzrebierać,a po domu to niech mi lata jak borcuch

tzn ja się wzięłam na sposób i dzielę jej ubrania na wyjściowe i domowe
jak wychodzimy gdzieś to flachę dostaje, a domu tymi zupkami i innymi cudami się brudzi jeszcze rękę wkłada do np. marchwi i wytrze o spodnie

[ijaa]

Napisane przez effie22

witam z rana. Mój tż jak się do mnie wprowadzał to na 3 razy się zabierał. Wczoraj miałam z tż tem starcie. Bo ja staram sie oszczędzać na maksa. Zrobiłam liste obiadów na 2 tygodnie, liste zakupów i wyszło mi nieco ponad 200. I juz się cieszyłam, że tak mało i że kasa będzie na inne potrzebne rzeczy, a tu mi tż wyjeżdża, że musi kupić jakieś kolorowe lampki do samochodu. I to za 50 zł. Oczywiście wygarnęłam mu, że ja każdą złotówkę liczę, a on na jakieś świecące g***o lekka ręką 50 zł wydaje. Ale byłam zła, ale powiedział, że jak dostanie jakąś kase do ręki za nadgodziny to mi je da.

Napisane przez effie22

No mnie już nie wkurza to, że sobie to kupi tylko, że wogóle nie stara sie oszczędzać. Ja sobie kupuje jak najtańsze kosmetyki, byleby jak najwięcej kasy zostało, a on to piwko to papieroski. Też bym mogła sobie kupic perfum za 50 zł i sie nie przejmować, że potem znowu kasy nie będzie. A on daje mi kase i sie nie martwi o jedzenie i inne potrzebne rzeczy. A potem wielkie zdziwienie jest u niego jak mu mówie, że już sie kasa skończyła1

Napisane przez lili1987

może nie bądź o to 50 zł zła. chłopak pracuje, chce coś sobie kupić za ciężką pracę ja wychodzę z założenia, że coś Tż sobie musi kupić, bo to motywacja do pracy

Z jednej strony faktycznie, jak się pracuje, to też coś z życia trzeba mieć.

Ale ja poniekąd rozumiem Effie. Ja też staram się oszczędzać, jak mam kupić sobie coś to się zastanawiam kilka razy czy oby mogę, czy starczy do 10 wtedy. A mój TŻ nie ma z tym problemu. Pieniądze są na koncie, to kupi to to albo tamto, bo potrzebuje. A później wielkie zdziwienie bo jest połowa miesiąca i on nie będzie miał czym auta zalać.

Już z nim na ten temat rozmawiałam i teraz przystopował trochę i ma zapowiedziane, że jak ma ochotę kasę rozwalać to niech na mnie nie patrzy później - jest kowalem swoich pieniędzy (poza opłatami i jedzeniem) to niech nimi rozporządza dobrze.

[DobraDusza88]

Ja już odrobiona.. uff Teraz czekam tylko na znajomą


Ktoś tu się pytał o kredyty mieszkaniowe. Też mieliśmy zamiar wziąć, bo faktycznie koszty wynajmu to praktycznie rata kredytu, ale zrezygnowaliśmy. Jednak TŻ mi mówił, że jeśli byśmy mieli brać to tylko w PKO. i nie dlatego, że tam pracuje :P Tylko mówił, że jeśli chodzi o kredyt mieszkaniowy ( z innymi kredytami sprawa wygląda troszkę inaczej ) to w PKO właśnie najbardziej się opłaca. Więc może warto tam sprawdzić?

[aneczka240]

[QUOTE=lili1987;21973272]ja patrzyłam w necie to drogie to Ryłko, zimowe ok 300-400 zł
ja nie wiem co o Ryłko myśleć, bo raz na studniówkę(kiedy to było) kupiłam buty za 120 zł i tylko na tej studniówce w nich byłam, nikt mi butów nie zdeptał, a zamszowe czubki zdarte po 1 założeniu były
to niektóre za 10 zł są trwalsze /QUOTE]
Wcześniej pisałam odnośnie Ryłko. Jednak chyba nie będę miała wyboru i kupię kozaki u nich. Przynajmniej będę miała je na kilka sezonów, a nie na pół sezonu jak ostatni mój zakup z Boti.

[dudipopka]

lilii no ja tez mam dla niej takie po domu i takie na wyjscie ,ale jak mi sie na dworzu ubrudzi np sokiem to po zawodach

[lili1987]

Napisane przez ijaa

Z jednej strony faktycznie, jak się pracuje, to też coś z życia trzeba mieć.
Ale ja poniekąd rozumiem Effie. Ja też staram się oszczędzać, jak mam kupić sobie coś to się zastanawiam kilka razy czy oby mogę, czy starczy do 10 wtedy. A mój TŻ nie ma z tym problemu. Pieniądze są na koncie, to kupi to to albo tamto, bo potrzebuje. A później wielkie zdziwienie bo jest połowa miesiąca i on nie będzie miał czym auta zalać.

Już z nim na ten temat rozmawiałam i teraz przystopował trochę i ma zapowiedziane, że jak ma ochotę kasę rozwalać to niech na mnie nie patrzy później - jest kowalem swoich pieniędzy (poza opłatami i jedzeniem) to niech nimi rozporządza dobrze.

to mój tak bezkarnie nie przetraca
nie wyciąga z konta 200 zł i nie przychodzi mi z "czymś" za to 200, a my na jedzenie nie mamy
on po prostu pyta, czy może za 50 zł/100 zł to i to kupić.
i jeszcze sam to przemyśli
bez mojej wiedzy nie przepuszcza pieniędzy, no chyba, że na coś słodkiego

jakby mój zaczął robić długi, hulać kasą, a ja bym się martwiła czy mamy na chleb to bym wścieklizny dostała

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------

Napisane przez aneczka240

]
Wcześniej pisałam odnośnie Ryłko. Jednak chyba nie będę miała wyboru i kupię kozaki u nich. Przynajmniej będę miała je na kilka sezonów, a nie na pół sezonu jak ostatni mój zakup z Boti.

może ja miałam pecha, bo jednak zamsz tak czy siak za trwały to nie jest:/ no trochę się zraziłam. z butami to nigdy nie wiadomo, które się zepsują, a które nie. Jeśli chodzi o Ryłko zimowe no to w miarę porządnie wyglądają

co do Boti to kupiłam małej tam buty i jestem zadowolona
sobie też drewniaki przecenione - nie miały szansy się wykazać jeszcze, ale wyglądają porządnie

[aneczka240]

Napisane przez lili1987

to mój tak bezkarnie nie przetraca
nie wyciąga z konta 200 zł i nie przychodzi mi z "czymś" za to 200, a my na jedzenie nie mamy
on po prostu pyta, czy może za 50 zł/100 zł to i to kupić.
i jeszcze sam to przemyśli
bez mojej wiedzy nie przepuszcza pieniędzy, no chyba, że na coś słodkiego

jakby mój zaczął robić długi, hulać kasą, a ja bym się martwiła czy mamy na chleb to bym wścieklizny dostała

Mój też 10 razy pomyśli, czy mu się to przyda, dopiero jak jest pewny na 98743748374% to weźmie. We wtorek kupił filtr do paliwa za 20 zł, bo stwierdził, że nie będzie wydawał raz a porządnie, tylko małymi kroczkami wymieni to, co musi. Patrzyłam na buty na stronie Ryłko i znalazłam jedne (to i tak sukces), które mi się w miarę podobają, cena mniej niestety, ale tylko 379 zł

[lili1987]

Napisane przez dudipopka

lilii no ja tez mam dla niej takie po domu i takie na wyjscie ,ale jak mi sie na dworzu ubrudzi np sokiem to po zawodach

no mi póki co się sokiem na dworze nie ubrudzi
natomiast w domu to jest ubrudzona jak świnka jak je

[iza243]

Jednak TŻ mi mówił, że jeśli byśmy mieli brać to tylko w PKO. i nie dlatego, że tam pracuje :P Tylko mówił, że jeśli chodzi o kredyt mieszkaniowy ( z innymi kredytami sprawa wygląda troszkę inaczej ) to w PKO właśnie najbardziej się opłaca. Więc może warto tam sprawdzić?

Ja mam właśnie wzięty w pko.Zresztątak nam doradził doradca kredytowy.
Dziewczyny nie wiem czy było już mówione ale ile kosztuje ten kłębuszek do czrnego z biedronki?

[aneczka240]

Napisane przez iza243

Ja mam właśnie wzięty w pko.Zresztątak nam doradził doradca kredytowy.
Dziewczyny nie wiem czy było już mówione ale ile kosztuje ten kłębuszek do czrnego z biedronki?

Wydaje mi się, że dałam za niego coś ok. 6 -7 zł

[lili1987]

Napisane przez aneczka240

Mój też 10 razy pomyśli, czy mu się to przyda, dopiero jak jest pewny na 98743748374% to weźmie. We wtorek kupił filtr do paliwa za 20 zł, bo stwierdził, że nie będzie wydawał raz a porządnie, tylko małymi kroczkami wymieni to, co musi. Patrzyłam na buty na stronie Ryłko i znalazłam jedne (to i tak sukces), które mi się w miarę podobają, cena mniej niestety, ale tylko 379 zł

no do tanich to nie należą ale jeśli przetrwają ze 3 sezony to się zwróci
ja wolę za 100 zł kupić, ale co rok

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------

Napisane przez aneczka240

Wydaje mi się, że dałam za niego coś ok. 6 -7 zł

chyba 6 z hakiem

[ijaa]

A u mnie pogoda cudna Jest przyjemnie, nie wietrznie, świeci piękne słońce. Aż bym wyszła stąd i mogłabym po prostu po mieście łazić cały dzień.

Weekend też ma być ładny, więc mam nadzieję, to wykorzystamy.

W ogóle zrobiłabym coś fajnego, pojechała gdzieś, zaszalała - tylko nie wiem jeszcze co.
I stwierdziłam wczoraj z TŻ, że my to nudni jesteśmy. Znajomych mamy mało, bardzo mało bym powiedziała nawet, nowych ludzi jakoś nie poznajemy bo niby gdzie siedzimy w tym domu jak te stare pryki, a jak już nam się coś zachce, to nie bardzo wiadomo co, albo z kim to zrobić.
Masakra jakaś

Chciałabym to zmienić, ale też jakoś nie wiem jak.

Wypłata dzisiaj Ogólnie jak zwykle, standardowe opłaty, potrzebne wydatki i nie zostaje wiele Chociaż i tak lepiej niż jakiś czas temu, kiedy to z miesiąca na miesiąc praktycznie jakaś kasa była do oddania.


Ktoś tu pytał o kredyt studencki.
Jeśli faktycznie ma innego wyjścia, to nie ma. Kredyty studenckie mają to do siebie mają niskie oprocentowanie, więc o najlepsze z możliwych kredytów, no ale spłacić trzeba.
Po studiach niestety będzie przez wiele lat to wisiało.

Niedawno nawet z kolegą rozmawiałam na ten temat. Szuka pracy i ma chłopak nie lada problem, bo z domu wyprowadzony, mieszkanie wynajmuje, na życie starcza na styk, a tu za parę miesięcy musi zacząć spłacać kredyt studencki - 400zł. I zonk!



Raaaaaaany czemu jest dopiero 10:30

[lili1987]

Napisane przez ijaa

I stwierdziłam wczoraj z TŻ, że my to nudni jesteśmy. Znajomych mamy mało, bardzo mało bym powiedziała nawet, nowych ludzi jakoś nie poznajemy bo niby gdzie siedzimy w tym domu jak te stare pryki, a jak już nam się coś zachce, to nie bardzo wiadomo co, albo z kim to zrobić.
Masakra jakaś

Chciałabym to zmienić, ale też jakoś nie wiem jak.

jakbym o sobie czytała. mamy tak samo też nie wiem co z tym zrobić

[dudipopka]

ijja i lili witajcie w moim swiecieteż nie wiem jak to zmienić

[aneczka240]

Napisane przez lili1987

jakbym o sobie czytała. mamy tak samo też nie wiem co z tym zrobić

Skąd ja to znam My tu nie znamy nikogo. Jedynie TŻ ma rodzinę, ale dziękuję za wizyty u nich Dobrze, że moja koleżanka się przeprowadza tu na studia, to chociaż jedna żywa dusza w naszym wieku będzie Kozaki i tak muszę kupić, a co rok raczej nie uśmiecha mi się wydawać kasy, więc już postanowiłam, że te kupię

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

Napisane przez dudipopka

ijja i lili witajcie w moim swiecieteż nie wiem jak to zmienić

A ja Wam powiem, jak. Wystarczyłoby, żebyśmy wszystkie się wprowadziły do jednego bloku Problem rozwiązany by był.

[ijaa]

Napisane przez lili1987

to mój tak bezkarnie nie przetraca
nie wyciąga z konta 200 zł i nie przychodzi mi z "czymś" za to 200, a my na jedzenie nie mamy
on po prostu pyta, czy może za 50 zł/100 zł to i to kupić.
i jeszcze sam to przemyśli
bez mojej wiedzy nie przepuszcza pieniędzy, no chyba, że na coś słodkiego

jakby mój zaczął robić długi, hulać kasą, a ja bym się martwiła czy mamy na chleb to bym wścieklizny dostała

Nie no też bez przesady. To nie są aż takie kwoty i pod żadnym pozorem nie robi długów.

A co do pytania, to ja wychodzę z założenia, że - dlaczego ma się pytać? Oboje zarabiamy, opłaty robimy wspólnie, na życie odkładamy wspólnie, więc dlaczego co do reszty JEGO pieniędzy ma mnie prosić o wydanie 20 czy 50 zł.
To tak jakbym ja wracając z pracy dzwoniła do TŻ czy mogę sobie kupić sweterek na bazarku.

[iza243]

Kod PHP:

:ehem: chyba 6 z hakiem[/QUOTE] 


a ile litrów ma?

[aneczka240]

a ile litrów ma?[/QUOTE]
2 litry

[ijaa]

a gdzie jest aaby? moja kochana aaby?