Do porodu dni liczymy o wyprawce wciąż myślimy-mamy listopadowo-grudniowe,cz.IV

[sylwia01485]

kliwia
JA miałam to drewniane i u mnie się nie sprawdziło. Po pierwsze jest dość ciężkie, zajmuje dużo miejsca, a poza tym moja córka, gdy już sama łaziła i mogła skorzystać z opcji stolika i krzesełka na parterze- nie chciała tam siadać, bo chciała być "duża" i jeść i rysować przy dorosłym stole. Ale dużo oczywiście zależy od dziecka.
Ja wybrałabym opcję tańszego lub uzywanego krzesełka lekkiego i składanego- najlepiej z plastiku, bo łatwo się czyści - a jak się karmi malucha, to w promieniu 2 metrów wszystko jest upaprane- a dla wiekszego już dziecka jakieś fajne krzesełko i do tego stoliczek o fajnym designie -a tamto sprzedać.

[kretencja]

Artystka, ale mamy przekichane z tymi remontami
Tak się właśnie pocieszam, że teraz już czynniki zewnętrzne nie są tak szkodliwe dla maluszka, jak były na początku ciąży... Mam nadzieję, że to wszystko zdąży porządnie wywietrzeć i wyparować, zanim mały się urodzi i będzie tam spał...

[sanderinka]

czesc

ja wczoraj ze szpitala wyszlam. poszlam pod koniec tyg i znów chyba bede szla bo mi sie szyjka skraca i jakies rozwarcie jest czy coś.



no i widze mamusie juz rozpakowana gratki i niech malenstwo ladnie rośnie

[Artystka23]

Anecka chyba Prenalen,on jest na soku malinowym,czosnku i czyms tam jeszcze,razem ze szklanka mleka i miodu raz dwa wyciagnal mnie z wyra i obnizyla mi sie goraczka..to zawsze lepsze niz picie wody z cytryna i samo grzanie sie w lozku,gdzie zaloze sie,ze nie lezysz i lazisz zbyt czesto:P

[malgosiak25]

Dzień Dobry ja się obudziłam o 7 ale nawet sniadania nie byłam wstanie zrobić tak mnie rozbolał brzuch po prawej i lewej stronie pępka, a przy tym był twardy. zazyłam nospe, magnez i usnełam na chwile, teraz jest znacznie lepiej, ale plecy daja popalić i dziwnie bola mnie łydki :/

U nas pogoda taka sobie :/ nie mam ochoty na nic, a najchetniej to przeleżałabym caly dzien :/

Co do laktatorów to kupuje Avent ręczny bo większośc produktów mam już z tej firmy ( smoczki, butelki). Termometr mam elektryczny z miekka końcówka Canapol (chyba coś koło 25 zł)

Krzesełka do karmienia póki co nie upujemy - to wydatek na pózniej jak mała bedzie miała roczek.

Pas poporodowy - myslałam , ale boje sie kupić na all bo nie wiem czy trafie w rozmiar :/

[kretencja]

Sanderinka, zaciskaj nogi

[rptrbj1978]

Napisane przez Artystka23

Anecka chyba Prenalen,on jest na soku malinowym,czosnku i czyms tam jeszcze,razem ze szklanka mleka i miodu raz dwa wyciagnal mnie z wyra i obnizyla mi sie goraczka..to zawsze lepsze niz picie wody z cytryna i samo grzanie sie w lozku,gdzie zaloze sie,ze nie lezysz i lazisz zbyt czesto:P

na pewno
PRenalen, tez polecam
http://www.google.pl/imgres?imgurl=h...1t:429, r:0,s:0

[79 Marta]

Napisane przez kretencja

Sanderinka, zaciskaj nogi

to samo zaczynałam pisać
zaciskaj zatem

[kotek81]

Dobra ja spadam po młodą do szkoły - hehe az się boje jak dzisiaj było
Potem do mamy jade na placek bo braciszek ma imieninki dzisiaj wiec zajrze dopiero po południu

[KarolinaB]

Sanderinka - ja tez siepodpinam pod dziewczyny i... zaciskaj udka.

Kotek81 - placuszek... zjadłabym drożdżowe ze śliwkami i z kruszonka...

---------- Dopisano o 11:11 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ----------

Jutro mamy wizyte w szpitalu, będe porodówke oglądać i mamy rozmowę z położną... juz szczam w gatki ze strachu, a to tylko oglądanie :;/:

[apoolonia]

Napisane przez Artystka23

Moj tz to potezny facet,byl strasznie grubym upasionym dzieckiem(ale ze rzucal w Grecji kula i bral udzial w zawodach to schudl i bardziej go "przypakowalo"),bo i jego matka i babka normalnie sie obzeraja i w niego tez wciskaly i ciagle pilnuja by bron Boze nikomu jedzenia nie zabraklo wiec robia obiady jak dla calej armiibabka same tluste jedzenie na smalcu oraz slodkie,a tesciowa jak byla na tydzien czasu to wciaz mi kupowala czekolady,paczki i pierniki a ja glupia to jadlam i w tydzien 3 kilo przybralam no masakra i w mala pewnie tez beda probowaly wpychac a u mnie w rodzinie wszyscy szczupli i jedzenie dosc malo tluste,lekkie bylo,a nie ze w zupie caly pojemnik smietany plywa bleeee dobrze ze jak z tztem jestesmy sami to ja gotuje po swojemu i moge zrobic nam jakies mieso z rekawa,surowke i on tez sie cieszy

u teściowej identycznie nie uznają warzyw, owoców białego mięsa

tylko wszystko smażone na smalcu i to żeberka golonka itp.
a do tego masa słodkiego
sama nosi zawsze garść czekoladowych cukierków w torebce hahaahah

u mnie jest inaczej ale TŻ tak przywykł że jak idzie tam na obiad to mówi że to już za tłusto dla niego
ale oc z teog tendencje zostały i biedak szybko tyje a je mniej od mnie

[irsin]

Napisane przez sanderinka

czesc

ja wczoraj ze szpitala wyszlam. poszlam pod koniec tyg i znów chyba bede szla bo mi sie szyjka skraca i jakies rozwarcie jest czy coś.



no i widze mamusie juz rozpakowana gratki i niech malenstwo ladnie rośnie

w koncu sie odezwala!

trzymam kciuki i dbaj o siebie!

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:25 ----------

Napisane przez apoolonia

u teściowej identycznie nie uznają warzyw, owoców białego mięsa

tylko wszystko smażone na smalcu i to żeberka golonka itp.
a do tego masa słodkiego
sama nosi zawsze garść czekoladowych cukierków w torebce hahaahah

u mnie jest inaczej ale TŻ tak przywykł że jak idzie tam na obiad to mówi że to już za tłusto dla niego
ale oc z teog tendencje zostały i biedak szybko tyje a je mniej od mnie

prosze Cie... mama TZ robi niedzielne obiady w postaci frytek z torby i jajek z patelni

a ja nie cierpie takiego jedzenia, u mnie w domu tak sie nie je- chyba, ze raz na pol roku jak naprawde nie ma jak ugotowac czegokolwiek.
Ja jestem przyzywyczajona do warzyw, zup, salatek, pierozkow, placuszkow ziemniaczanych i innych pysznosci.
Calkiem inne rodziny mamy z TZ - moja mama dba o nas na maksa jesli chodzi np o jedzenie czy odzywianie sie, a jego mama nic a nic.
Dobrze, ze ja po mamie odziedziczylam to - moja mala tez bedzie jadla dobre rzeczy

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:28 ----------

Ja pakuje sie, zaraz jade do Krakowa, a jutro do Wroclawia- wiec bede nadrabiala dopiero w poniedzialek

pewnie pol dnia i bedzie juz nowy watek

[KarolinaB]

Irsin, a ja sie dzisiaj w nocy we snie zastanawiałam gdzie ty byłaś, bo przez cały dzien cie nie było słychać, dopiero dziś przeczytałam twojego wieczornego posta... Wracasz dzisiaj?

[Artystka23]

Sanderinkawlasnie sie ostatnio zastanawialam czemu Cie tak dlugo nie ma,trzymamy kciuki zaciskaj nogi ile wlezie

[Stokrotka_76]

Napisane przez mimiskierka

po dwóch godzinach

To masz niewielkie przekroczenie, bo norma to 140 więc myślę, że dadzą Ci spokój

[irsin]

Napisane przez KarolinaB

Irsin, a ja sie dzisiaj w nocy we snie zastanawiałam gdzie ty byłaś, bo przez cały dzien cie nie było słychać, dopiero dziś przeczytałam twojego wieczornego posta... Wracasz dzisiaj?

Dzisiaj juz wyjezdzam od mamy
Juz czas chyba bo 34 tydzien zaczynam od jutra ...

no i tak naprawde za 2-3 tygodnie moze sie wszystko zdarzyc

[kliwia]

apolonia jakie new borny sa w kauflandzie i po ile ?

[melabn]

Napisane przez sanderinka

czesc

ja wczoraj ze szpitala wyszlam. poszlam pod koniec tyg i znów chyba bede szla bo mi sie szyjka skraca i jakies rozwarcie jest czy coś.



no i widze mamusie juz rozpakowana gratki i niech malenstwo ladnie rośnie

sandra co tam sie dzieje? cos podobno wyniki Ci polecialy

[Stokrotka_76]

Napisane przez kretencja

Mallinka,
Artystka, mnie ten zapach tak strasznie nie przeszkadza, ale się martwię o dziecko. Czy to nie wydziela jakichś toksyn, które mogą mu zaszkodzić?...

Kratencja będzie ok, tan zapach sie szybko rozejdzie, a przy otwartych oknach po kilku godzinach nie będziesz go czuć. Te obecne farby są nowoczesne . Nie śpij tylko w tym pokoju i będzie dobrze. Bardziej sobie szkodzisz nerwami niż tą farbą

[KarolinaB]

Napisane przez irsin

Dzisiaj juz wyjezdzam od mamy
Juz czas chyba bo 34 tydzien zaczynam od jutra ...

no i tak naprawde za 2-3 tygodnie moze sie wszystko zdarzyc

No w zasadzie tak... ale widać po minie, że ucieszona nie jesteś... Jak z TŻ-em teraz?

[Sysunia_d]

Napisane przez Artystka23

Anecka chyba Prenalen,on jest na soku malinowym,czosnku i czyms tam jeszcze,razem ze szklanka mleka i miodu raz dwa wyciagnal mnie z wyra i obnizyla mi sie goraczka..to zawsze lepsze niz picie wody z cytryna i samo grzanie sie w lozku,gdzie zaloze sie,ze nie lezysz i lazisz zbyt czesto:P

Dokładnie tak ten syrop sie nazywa Tez go piłam i szybko mi katar przeszedł - jego mozna ogólnie pic zeby sie uodpornic na zime.

Napisane przez sanderinka

czesc

ja wczoraj ze szpitala wyszlam. poszlam pod koniec tyg i znów chyba bede szla bo mi sie szyjka skraca i jakies rozwarcie jest czy coś.



no i widze mamusie juz rozpakowana gratki i niech malenstwo ladnie rośnie

Kurcze to nie dobrze z ta szyjka Ciekawe czy mozna samemu wyczaic ze sie skraca Bo u nas nie robia badan gin,,,, w ciazy i ja nie mam pojecia czy u mnie tam wszystko oki czy nie.

Napisane przez Vcelka

Hej,

Mam pytanie - czy jak wstajecie z łóżka ( w szczególności po nocy ) to boli Was w dole brzucha i macie twarde brzuchy ?

Ja nie mam

Napisane przez Anecka

Kurde mam powyzej 37st., zle sie czuje, cos wygrzac sie nie moge, dlatego wstalam i siedze.. do tego ojciec powiedzial zebym sie oczywiscie wygrzala bo trzeba obiad jakis zrobic. no kurde wiem bo ja tez cos musze zjesc a nie mamm sily stac w kuchni.
Kicham masakrycznie az pluca mnie juz bolą

Ty idz kobito do lekarza

Napisane przez kotek81

Właśnie dostałam pierwsze pieniądze z ZUS-u
A przed chwilką się martwiłam, bo już jestem bez kasy a nie wiadomo czy tż w poniedziałek weźmie kasę czy znowu bedą opóźnienia z wypłatą
Co prawda niewiele bo niecałe 500zł no ale mam tylko 1/2 etatu więc nie jest źle

To miesieczna wypłata ? w sumie to całkiem ładnie jak na pol etatu. Ile sie dostaje miesiecy taka kaske ??

[kootekk]

hej dziewczyny
u nas wszystko dobrze, pani dr powiedziala ze maly idzie jak burza i jak tak dalej to w nastepnym tyg osiagniemy te 2kg

znowu sie przytulaliśmy, cudowne przezycie michalek sobie łanie postękuje i usmiecha, widac ze bardzo mu sie to podoba, mi zreszta tez najlepiej bym go juz nie oddala ale musze sie uzbroic w cierpliwosc

ja ogolnie nie czuje sie najlepiej, wczoraj nie moglam wstac z łozka bo tak mnie bolal brzuch, przez pol godziny proboalam wstac i nie bylo szans

na dodatek cos mnie w klatce piersiowej uciska, jak oddycham czy cos to boli, podejrzewam ze to jakas nerwica, z nerow kiedys tez tak mialam, a do lekarza to niawet nie mam czasu ani sily isc

z pokarmem to mialam przed wczoraj nawał, ale najpierw ciepla kompiel, rozmasowalam piersi i odciagnełam i pozniej liscie z kapusty i jak nowo narodzona ale szczerze to po tej akcji cos pokarm zanika, polozna powiedziala ze tak moze byc jesli tylko laktatorem odciagam a dziecko nie jest przy piersi,
poki mam pokarm to cos tam odciagam ale podejrzewam za kilka dni nic z tego juz nie bedzie, w sumie nie wiem sama czy dobrze czy zle bo boje sie ze malemu moim pokarmem tylko zaszkodze, nic nie jem to raczej nic wartosciowego w tym pokarmie nie ma a nawet jak sie zmuszam do jaedzenia to nie moge i koniec ;(

[melabn]

bylam dzisiaj na glukozie i chyba podaruje sobie juz to badanie

[_paulinka2]

Napisane przez Eliza86

Nie moge spac mam jakiegos dola

mam nadzieję że dzisiaj już lepszy humorek

Napisane przez Biejatka

Hej dziewczyny :P
Teściowa jak zawsze, twierdzi że jestem bezczelna ze zaszłam w ciążę, że żeruje na jej pieniądzach, nie dzidziuś nie jest dzieckiem jej syna, że jestem chora psychicznie itd. Od czasu do czasu udaje miłą, starszą panią, ale szala goryczy się przelała i nienawidze jej całym sercem.
Ostatnio zrobiła mi awanturę o to że wywołuje awantury z tż czy jego córce a ukochanej wnuczuniu babuni. Awanturę nie ja wywołałam, tylko pośrednio ona sama. Przejmuje się 7 letnim dzieckiem, a w nosie ma, że moje maleństwo od początku ciąży nie wiem co to znaczy jak mama się uśmiecha. Non stop przez starą krowę są nerwy i łzy, ale to ją nie obchodzi i nie obchodzą jej konsekwencje jakie ponosi przez to moje maleństwo. Jeszcze dowiedziałam się że znęcam się nad córą tż !!
A ... dodam że oboje rodzice córy tż, czyli on i jego była mają tendencje do tycia, młoda co prawda jeszcze nie ma nadwagi, ale wygląda powoli jak piłeczka. Po 2-tygodniowych wakacjach z teściową to dziecko przytyło ok 6kg- wróciła z nad morza to wyglądała jak prosiaczek bez oczek- z 20 kg na 25/26 kg podniosła się jej waga- a ja się mam nad nią podobno znęcać bo nie pozwalam jej jeść słodyczy !!
Mnie babcia upasła jak byłam mała, całe życie miałam pretensje do matki, nadwagę i dużo nieprzyjemności, wiem że młoda za pare lat będzie miała do nas pretensje o to jak wygląda, przeżyłam to samo, wiem co ją czeka, ale teściowa ma to w du.. Szkoda moich nerwów.



Nerwy i brak pociągu do słodyczy zrobiły swoje :P Te 3 kg przytyłam przez ostatnie 3 tygodnie, w sumie moja waga jest identyczna jak sprzed ciąży. Do gina chodzę na nfz przez to mają beznadziejny sprzęt i nie znam płci, ale czuje że będzie synuś, Jasiu

ojj kolejny Jasio trzymam kciuki mam słabość do tego imienia... bo znam 4 latka Jasia i jest to najcudowniejszy chłopak na świecie choć łobuz troche
tak Ci współczuję kochana tej sytuacji.... Najbliższa rodzinka i takie nerwy wywołują kiedy Ty powinnaś być spokojna... tej babce to tylko jak w ogóle śmie Ci mówić takie rzeczy.... :/:/

Napisane przez mallinka

Dzień dobry
A co do laktatorów to ja też muszę się zaopatrzyć, ze względu na studia, ale jeśli chodzi o nawał to siostra zdradziła mi inny sposób:
ona ma 2 dzieci i przy pierwszym nabawiła się zapalenia piersi z powodu nawału-kto miał wie jaka to tragedia, ale przy drugim, jak czuła że zbliża się nawał piła po troszkę herbatki na zatrzymanie laktacji-teraz nie pamietam co to za zioło - ale piła tak z pół kubka dziennie i nawału wcale nie miała-to jest ponoć jeden ze sposobów polecanych przez doradców laktacyjnych
Także jak ktoś nie potrzebuje laktatora w innym celu to wydaje mi się zbędny

malinka a wiesz już jaki kupujesz laktator ?

Napisane przez Biejatka

Płakać mi się chce na samą myśl co moje dzieciątko przechodzi w tej ciązy... jak tylko się zdenerwuje to kopie jak szalone ... więc napewno mu to nie słuzy

Pociesza mnie jedynie 7-letnia córa tż, jest kochana. Jak tylko wracam z pracy to woła: moja mamusia, jak się czujesz, jak dzidziuś, jak było i przytula się do brzuszka To dziecko ma więcej rozumu niż jej tutuś i babunia razem wzięci. Chodzi i poucza wszystkich, że mają mnie nie denerwować bo mam dzidziusia w brzuszku, albo: tata musisz posprzątać bo mama nie może, źle się czuje- zresztą sama mi pomaga jak potrafi, sprząta dokładniej niż tatuś :P lepiej wie gdzie co ma lezeć i gdzie czego szukać.
Naprawdę jest kochana - wiecie, tak się zachowuje dziecko nad którym podobno się znęcam

Jeszcze jedno. Więcie co jest niesamowite, jak gram i śpiewam to dzidziuś się uaktywnia Buszuje w brzuszku aż miło

Obecnie jestem przeziębiona, a do tego muszę dzisiaj jechać na sprawę rozwodową koleżanki, mam być wiadkiem, mam jechać do obcego miasta w którym nigdy nie byłam, autem które dopiero co dostałam i nie jestem go pewna. Ale cóż, nigdy nie wiem kiedy koleżanka mi się przyda :P a poza tym nikt inny jej nie pomoze.

Nie pisałam wam ... w ciągu tych wakacji rozpadły mi się 3 auta- mam wyjątkowa rękę do samochodów. Pierwszy jest na złomie bo palił się non stop, kolejny też się rozleciał- wydech, alternator. Aż w końcu mama się zlitowała i dała mi ich samochod- 10 letnia siena, fajne autko, ale tylko jak do niego wsiadłam zaczął się psuć :P Podkreślam że mama nim jeździła i nic mu nie było, a mi się rozleciał następnego dnia po tym jak mi go dali, potem go naprawili, zrobiłam 10 km i znowu padł :P

oj coś Cię nie lubią te samochody
kuruj się, bo jakaś epidemia panuję ja też się słabo czuję, katar mam i kaszel, Anecka też się rozkłada a mała rzeczywiście kochana
a co do małej, to masz racje że ograniczasz jej słodycze... dzieci nie znają granic i po to są rodzice żeby je wyznaczać babką się nie przejmuj... niech sobie gada :/

[kootekk]

kurde dziewczyny szanujcie sie bo widze co chwile ktos w szpitalu laduje, a naprawde nie chciałabym zeby ktoras z was musiala przez to przechodzic co ja!!!

dopiero teraz mi sie przypomnialo ze maly juz na swiecie a ja jeszcze nic poprano nie mam, nawet poscieli nie wyprałam, o ubrankach nie mowie bo jeszcze nie mam

[kliwia]

kootek organizm wyssie z Ciebie mineraly do pokarmu jak mu nie dostarczysz

[kootekk]

aaa i Michałek ma dzisiaj tydzien !!!!!!!!!!!!

[melabn]

Napisane przez kootekk

hej dziewczyny
u nas wszystko dobrze, pani dr powiedziala ze maly idzie jak burza i jak tak dalej to w nastepnym tyg osiagniemy te 2kg

znowu sie przytulaliśmy, cudowne przezycie michalek sobie łanie postękuje i usmiecha, widac ze bardzo mu sie to podoba, mi zreszta tez najlepiej bym go juz nie oddala ale musze sie uzbroic w cierpliwosc

ja ogolnie nie czuje sie najlepiej, wczoraj nie moglam wstac z łozka bo tak mnie bolal brzuch, przez pol godziny proboalam wstac i nie bylo szans

na dodatek cos mnie w klatce piersiowej uciska, jak oddycham czy cos to boli, podejrzewam ze to jakas nerwica, z nerow kiedys tez tak mialam, a do lekarza to niawet nie mam czasu ani sily isc

z pokarmem to mialam przed wczoraj nawał, ale najpierw ciepla kompiel, rozmasowalam piersi i odciagnełam i pozniej liscie z kapusty i jak nowo narodzona ale szczerze to po tej akcji cos pokarm zanika, polozna powiedziala ze tak moze byc jesli tylko laktatorem odciagam a dziecko nie jest przy piersi,
poki mam pokarm to cos tam odciagam ale podejrzewam za kilka dni nic z tego juz nie bedzie, w sumie nie wiem sama czy dobrze czy zle bo boje sie ze malemu moim pokarmem tylko zaszkodze, nic nie jem to raczej nic wartosciowego w tym pokarmie nie ma a nawet jak sie zmuszam do jaedzenia to nie moge i koniec ;(

pokarm jest wartosciowy bo ma przeciwciala.A jaki masz laktator?

[Sysunia_d]

Napisane przez kootekk

hej dziewczyny
u nas wszystko dobrze, pani dr powiedziala ze maly idzie jak burza i jak tak dalej to w nastepnym tyg osiagniemy te 2kg

znowu sie przytulaliśmy, cudowne przezycie michalek sobie łanie postękuje i usmiecha, widac ze bardzo mu sie to podoba, mi zreszta tez najlepiej bym go juz nie oddala ale musze sie uzbroic w cierpliwosc

ja ogolnie nie czuje sie najlepiej, wczoraj nie moglam wstac z łozka bo tak mnie bolal brzuch, przez pol godziny proboalam wstac i nie bylo szans

na dodatek cos mnie w klatce piersiowej uciska, jak oddycham czy cos to boli, podejrzewam ze to jakas nerwica, z nerow kiedys tez tak mialam, a do lekarza to niawet nie mam czasu ani sily isc

z pokarmem to mialam przed wczoraj nawał, ale najpierw ciepla kompiel, rozmasowalam piersi i odciagnełam i pozniej liscie z kapusty i jak nowo narodzona ale szczerze to po tej akcji cos pokarm zanika, polozna powiedziala ze tak moze byc jesli tylko laktatorem odciagam a dziecko nie jest przy piersi,
poki mam pokarm to cos tam odciagam ale podejrzewam za kilka dni nic z tego juz nie bedzie, w sumie nie wiem sama czy dobrze czy zle bo boje sie ze malemu moim pokarmem tylko zaszkodze, nic nie jem to raczej nic wartosciowego w tym pokarmie nie ma a nawet jak sie zmuszam do jaedzenia to nie moge i koniec ;(

A w szpitalu jak ci daja małego to nie mozesz go karmic piersia ?? Czy jest za mały zeby ssac Bo jakby jadł to by ci pobudzal a zaszkodzic napewno nie zaszkodzisz bo mleko mamy jest najlepsze w sumie dla dzidzi. Jak juz bedzie w domku to i zaczniesz jesc bo nie bedziesz sie stresowac.

[kootekk]

kliwa aha to nie wiedzialam, biore dalej feminatal to jakies witaminy tam mam ?