3trymestr już nam leci,rosną brzuszki a w nich dzieci-mamy listopadowo-grudniowe,cz.V

[Sysunia_d]

Myszka a jak tam twoj dzidzus lezy poprawnie ??? Bo moj nie i sie martwie .



Ciekawe czy Weronisia byla juz na tym masazu i czy cos pomógł w obrocie dzidzi

[kretencja]

Myszka, ja nie mam pojęcia jak mój leży, ale też mam nieraz takie wrażenie, jakby mnie szturchał z obu stron brzucha

[Sysunia_d]

Napisane przez Priety

Mnie materacyk będzie kosztował 50 zł także w sumie łóżeczko + materacyk mam za 130 zł Z czego jestem zadowolona bo mogę kupić inne rzeczy a jeszcze się meblujemy...
Tylko, że materacyk będę miała piankowy... Jakoś nie jestem przekonana do twardych materacyków... dziecko też ma naturalne krzywizny i materacyk powinien się dostosowywać... A poza tym... lata całe dzieci spały na takich materacykach i były zdrowe...

Dobra zmykam obiadek robić bo TŻ niedługo z pracy wróci

Miłego popołudnia Mamuśki

Mój wcale nie jest twardy tylko gruby Siostra miala taki przy dwojce i sie super sprawował. Poczatkowo myslalam o piankowym ale jak mi babka wyciagla materac piankowy to zwatpiłam strasznie cienki i bardzo miekki nie wiem czy sa rozne materace piankowe czy nie ale on mowila ze najlepiej jak sie kupi dwa wiec podziekowałam.



Myszka juz doczytałam napisałas w tej samej chwili co ja. Moje tez wlasnie rusza sie jakby z dwoch stron

[kotek81]

Jeny ale macie tempo

Napisane przez Sysunia_d

To miesieczna wypłata ? w sumie to całkiem ładnie jak na pol etatu. Ile sie dostaje miesiecy taka kaske ??

Tak to za cały miesiąc - może nie majątek ale zawsze to coś
Do dnia porodu jako chorobowe a potem przez 20 tygodni jako macierzyńskie

Napisane przez kootekk

hej dziewczyny
u nas wszystko dobrze, pani dr powiedziala ze maly idzie jak burza i jak tak dalej to w nastepnym tyg osiagniemy te 2kg

znowu sie przytulaliśmy, cudowne przezycie michalek sobie łanie postękuje i usmiecha, widac ze bardzo mu sie to podoba, mi zreszta tez najlepiej bym go juz nie oddala ale musze sie uzbroic w cierpliwosc

ja ogolnie nie czuje sie najlepiej, wczoraj nie moglam wstac z łozka bo tak mnie bolal brzuch, przez pol godziny proboalam wstac i nie bylo szans

na dodatek cos mnie w klatce piersiowej uciska, jak oddycham czy cos to boli, podejrzewam ze to jakas nerwica, z nerow kiedys tez tak mialam, a do lekarza to niawet nie mam czasu ani sily isc

z pokarmem to mialam przed wczoraj nawał, ale najpierw ciepla kompiel, rozmasowalam piersi i odciagnełam i pozniej liscie z kapusty i jak nowo narodzona ale szczerze to po tej akcji cos pokarm zanika, polozna powiedziala ze tak moze byc jesli tylko laktatorem odciagam a dziecko nie jest przy piersi,
poki mam pokarm to cos tam odciagam ale podejrzewam za kilka dni nic z tego juz nie bedzie, w sumie nie wiem sama czy dobrze czy zle bo boje sie ze malemu moim pokarmem tylko zaszkodze, nic nie jem to raczej nic wartosciowego w tym pokarmie nie ma a nawet jak sie zmuszam do jaedzenia to nie moge i koniec ;(

Super, że Michałek tak szybciutko rośnie

Napewno małemu nie zaszkodzisz pokarmem - w pokarmie jest wszystko czego mu potrzeba, aby zmienił się jego skład musiałabyś mieć skrajne niedożywienie

Napisane przez melabn

bylam dzisiaj na glukozie i chyba podaruje sobie juz to badanie

Napisane przez kootekk

melabn mam laktator z aventu normalny reczny, jest ok, myslalam ze bardziej sie bede musiala przy tym napracowac ale rece nie wiedna jak sie macha ta gałka, troche żaluje ze nie dolozylam na elektryczny ale jest ok

sysunia moj maly nie chce cyca, za bardzo sie musi przy tym napracowac, woli butle i szczerze nie wyobrazam sobie jak to bedzie jak bede w domu u maly bedzie wiecej wypijal, to bede musiala pol dnia z laktatorem siedziec i machac mysle ze jesli bede miala pokarm dalej to pojde do gina po bromergon bo nie wiem jak to zrobie z malym dzieckiem sama w domu plus non stop odciagac mleko, nie ma szans jesli nie bedzie chcial cyca

Próbuj go przystawiać - może załapie, a może w domku na spokojnie uda ci się go przekonać do cyca
Jeśli nie to też wielkiej tragedii nie będzie - miliony dzieci piją mieszankę i są śliczne i zdrowe

Napisane przez Gustawek

podbijam pytanie Karoliny: jakie termometry kupujecie? do czoła,ucha, w smoczku,? może któraś pamięta z polecamy-odradzamy jakie się sprawdzają
pamiętam tylko że czytałam że te w smoczku nie bardzo się sprawdzają...
Mimiskierka ale fajna piłeczka

Najlepszy jest rtęciowy

Napisane przez Sysunia_d

Dziewczyny a wiecie moze czy to krocze po porodzie sie czymś smaruje lub myje zeby sie szybciej goiło ???

Tantum rosa jest do podmywania dobre, ja pamiętam, ze mi połozna radziła jeszcze raz na jakiś czas przykładać sobie rozpuszczony altacet w tabletkach aby zmniejszyć obrzęk

[lutien]

Napisane przez myszka_maj

cos sie dzisiaj dziwnie czuje - ciezko mi oddychac jakby mi ktos na klatce piersiowej usiadł

Ja mam to samo od kilku dni Do tego jak mam założony stanik, to drętwieje mi kawałek brzucha. A bez stanika chodzić nie mogę, bo mnie sutki bolą
W ogóle to od jakiegoś tygodnia czuję się fatalnie. Spać nie mogę w nocy, męczę się okropnie (nawet od zmiany pozycji na łóżku dostaję zadyszki), i do tego problemy z oddychaniem i to drętwienie Masakra.

Napisane przez Sysunia_d

U mnie idzie 29 i tak samo mam juz w portkach ze strachu



jaki słodki



Nie boisz sie ze bedziesz miała wzdęcia a od tego boleści ??? Ja tylko raz jadłam fasolke po bretońsku bo miałam smaka a później myslałam ze umre z bólu




Mysle ze dociagniesz bo dziewczyny produkuja z predkością światła




Dziewczyny a wiecie moze czy to krocze po porodzie sie czymś smaruje lub myje zeby sie szybciej goiło ???

Ja też wczoraj miałam fasolkę po bretońsku, ale na szczęście nie dostaję po niej bóli brzucha.
Co do krocza to należy je bardzo często myć (najlepiej żelem do higieny intymnej bezzapachowym), można używać TantumRosa. I jak najwięcej wietrzyć.

Napisane przez Priety

Auć... Ja za moje dałam 80 zł... jeszcze tylko materacyk muszę dokupić... a szuflada w sumie nie jest mi do niczego potrzebna, bo nie lubię takich niskich szuflad i mam w szafie dwie tak nisko to TŻ tam wpakowałam a ja zajęłam dwie wyższe To w sumie udało mi się z tym łóżeczkiem Bo kupiłam je taniej niż najtańsze nowe co widziałam

No faktycznie cena okazyjna

--------------------
Ja się zaczęłam ostatnio zastanawiać, co do terminu mojego porodu. Bo z OM mam termin na 22. 10, a z usg wychodzi 1. 11. Ale tego z usg nie mam nigdzie wpisanego. I ja liczę tygodnie wg usg. Ale czy w przypadku przenoszenia będą brać pod uwagę termin z OM czy z usg Albo jak bym teraz zaczęła rodzić, to czy wezmą pod uwagę to, że jestem w 35tc (wg OM), czy że w 33tc (wg usg)
Poza tym mam ostatnio jakiegoś dołka - przez to samopoczucie. Bo ja już mam serdecznie dosyć tego, że wszystko mnie boli. I szczerze - chciałabym już jak najszybciej mieć poród za sobą, żeby zacząć czuć się normalnie. Wiem, że powinnam wytrwać jak najdłużej, ale ta ciąża daje mi tak w kość, że chcę, żeby się już skończyła. Choć nie - nie żeby się już skończyła, ale żeby ten czas do porodu bardzo szybko minął (bo się wlecze masakrycznie).
Przez to mam wrażenie, że będę kiepską mamą - no bo co to za mama, co narzeka na samopoczucie w ciąży TŻ mnie nie rozumie, bo jemu się wydaje, że leżenie na kanapie całymi dniami jest takie super i nie męczące. A ja bym z chęcią poszła na jakiś basen, ale mi nie wolno Nawet pójście po zakupy stanowi problem i już mi brzuch twardnieje i boli. Szkoda gadać...
A na koniec napiszę coś optymistycznego - od 3 tygodni nie przytyłam ani kg Nawet schudłam 1kg. Więc póki co mam 13kg na plusie.

[Gustawek]

a ja dziś rozpakowalam wreszcie łóżeczko, kupilam na all z materacykiem gryka-pianka i pościelą, i ten materacyk fajny jest a bałam się trochę bo kupiłam w ciemno, ale jest ok, raczej miękki i wydaje mi się że można kłaść dziecko i na stronie piankowej i na "grykowej" (gryczanej )

[kotek81]

Napisane przez lutien

--------------------
Ja się zaczęłam ostatnio zastanawiać, co do terminu mojego porodu. Bo z OM mam termin na 22. 10, a z usg wychodzi 1. 11. Ale tego z usg nie mam nigdzie wpisanego. I ja liczę tygodnie wg usg. Ale czy w przypadku przenoszenia będą brać pod uwagę termin z OM czy z usg Albo jak bym teraz zaczęła rodzić, to czy wezmą pod uwagę to, że jestem w 35tc (wg OM), czy że w 33tc (wg usg)
Poza tym mam ostatnio jakiegoś dołka - przez to samopoczucie. Bo ja już mam serdecznie dosyć tego, że wszystko mnie boli. I szczerze - chciałabym już jak najszybciej mieć poród za sobą, żeby zacząć czuć się normalnie. Wiem, że powinnam wytrwać jak najdłużej, ale ta ciąża daje mi tak w kość, że chcę, żeby się już skończyła. Choć nie - nie żeby się już skończyła, ale żeby ten czas do porodu bardzo szybko minął (bo się wlecze masakrycznie).
Przez to mam wrażenie, że będę kiepską mamą - no bo co to za mama, co narzeka na samopoczucie w ciąży TŻ mnie nie rozumie, bo jemu się wydaje, że leżenie na kanapie całymi dniami jest takie super i nie męczące. A ja bym z chęcią poszła na jakiś basen, ale mi nie wolno Nawet pójście po zakupy stanowi problem i już mi brzuch twardnieje i boli. Szkoda gadać...
A na koniec napiszę coś optymistycznego - od 3 tygodni nie przytyłam ani kg Nawet schudłam 1kg. Więc póki co mam 13kg na plusie.

W szpitalu zawsze biorą pod uwagę tylko i wyłącznie termin z OM

Hehe to wszystkie będziemy kiepskimi mamami bo non-stop narzekamy

[rptrbj1978]

Napisane przez lutien

Ja mam to samo od kilku dni Do tego jak mam założony stanik, to drętwieje mi kawałek brzucha. A bez stanika chodzić nie mogę, bo mnie sutki bolą
W ogóle to od jakiegoś tygodnia czuję się fatalnie. Spać nie mogę w nocy, męczę się okropnie (nawet od zmiany pozycji na łóżku dostaję zadyszki), i do tego problemy z oddychaniem i to drętwienie Masakra.



Ja też wczoraj miałam fasolkę po bretońsku, ale na szczęście nie dostaję po niej bóli brzucha.
Co do krocza to należy je bardzo często myć (najlepiej żelem do higieny intymnej bezzapachowym), można używać TantumRosa. I jak najwięcej wietrzyć.



No faktycznie cena okazyjna

--------------------
Ja się zaczęłam ostatnio zastanawiać, co do terminu mojego porodu. Bo z OM mam termin na 22. 10, a z usg wychodzi 1. 11. Ale tego z usg nie mam nigdzie wpisanego. I ja liczę tygodnie wg usg. Ale czy w przypadku przenoszenia będą brać pod uwagę termin z OM czy z usg Albo jak bym teraz zaczęła rodzić, to czy wezmą pod uwagę to, że jestem w 35tc (wg OM), czy że w 33tc (wg usg)
Poza tym mam ostatnio jakiegoś dołka - przez to samopoczucie. Bo ja już mam serdecznie dosyć tego, że wszystko mnie boli. I szczerze - chciałabym już jak najszybciej mieć poród za sobą, żeby zacząć czuć się normalnie. Wiem, że powinnam wytrwać jak najdłużej, ale ta ciąża daje mi tak w kość, że chcę, żeby się już skończyła. Choć nie - nie żeby się już skończyła, ale żeby ten czas do porodu bardzo szybko minął (bo się wlecze masakrycznie).
Przez to mam wrażenie, że będę kiepską mamą - no bo co to za mama, co narzeka na samopoczucie w ciąży TŻ mnie nie rozumie, bo jemu się wydaje, że leżenie na kanapie całymi dniami jest takie super i nie męczące. A ja bym z chęcią poszła na jakiś basen, ale mi nie wolno Nawet pójście po zakupy stanowi problem i już mi brzuch twardnieje i boli. Szkoda gadać...
A na koniec napiszę coś optymistycznego - od 3 tygodni nie przytyłam ani kg Nawet schudłam 1kg. Więc póki co mam 13kg na plusie.

ja mam to samo z usg mam 13.11 a u lekarza z@ 22.11. tez sie boje by nie przenosic utozsamiam sie z 13.11, bo objawach ale mysle, ze niestety@
aau nas w szpitalu przyjmuja 6 dni po terminie to wyjdzie 28 listopad.

[KarolinaB]

Napisane przez lutien

Ja mam to samo od kilku dni Do tego jak mam założony stanik, to drętwieje mi kawałek brzucha. A bez stanika chodzić nie mogę, bo mnie sutki bolą
W ogóle to od jakiegoś tygodnia czuję się fatalnie. Spać nie mogę w nocy, męczę się okropnie (nawet od zmiany pozycji na łóżku dostaję zadyszki), i do tego problemy z oddychaniem i to drętwienie Masakra.



Ja też wczoraj miałam fasolkę po bretońsku, ale na szczęście nie dostaję po niej bóli brzucha.
Co do krocza to należy je bardzo często myć (najlepiej żelem do higieny intymnej bezzapachowym), można używać TantumRosa. I jak najwięcej wietrzyć.



No faktycznie cena okazyjna

--------------------
Ja się zaczęłam ostatnio zastanawiać, co do terminu mojego porodu. Bo z OM mam termin na 22. 10, a z usg wychodzi 1. 11. Ale tego z usg nie mam nigdzie wpisanego. I ja liczę tygodnie wg usg. Ale czy w przypadku przenoszenia będą brać pod uwagę termin z OM czy z usg Albo jak bym teraz zaczęła rodzić, to czy wezmą pod uwagę to, że jestem w 35tc (wg OM), czy że w 33tc (wg usg)
Poza tym mam ostatnio jakiegoś dołka - przez to samopoczucie. Bo ja już mam serdecznie dosyć tego, że wszystko mnie boli. I szczerze - chciałabym już jak najszybciej mieć poród za sobą, żeby zacząć czuć się normalnie. Wiem, że powinnam wytrwać jak najdłużej, ale ta ciąża daje mi tak w kość, że chcę, żeby się już skończyła. Choć nie - nie żeby się już skończyła, ale żeby ten czas do porodu bardzo szybko minął (bo się wlecze masakrycznie).
Przez to mam wrażenie, że będę kiepską mamą - no bo co to za mama, co narzeka na samopoczucie w ciąży TŻ mnie nie rozumie, bo jemu się wydaje, że leżenie na kanapie całymi dniami jest takie super i nie męczące. A ja bym z chęcią poszła na jakiś basen, ale mi nie wolno Nawet pójście po zakupy stanowi problem i już mi brzuch twardnieje i boli. Szkoda gadać...
A na koniec napiszę coś optymistycznego - od 3 tygodni nie przytyłam ani kg Nawet schudłam 1kg. Więc póki co mam 13kg na plusie.

ale skąd ty masz takie podejście, że co to za mama co narzeka, kobieto, cięzko jest w ciąży, to sie narzeka i nie wiem, czemu masz takie mysli, że możesz byc niedobra mama... ciąża to piekny stan, czy planowana czy nie, ale tez i ciężka, więc to chyba nromalne, że chce się juz koniec. Ja jestem wg tw OM tydzień po tobie, nie jest mi nie wiem jak strasznie cięzko, ale tez już chcę koniec. To chyba normalne...

[kularek]

i ja jestem

mimiskierka śliczny ten Twój brzuszek

melabn -udane łowy i jakie piękne

[Patrycja_1708]

No prosze juz kolejna częśc. TYLKO MNIE ZASMUCIŁO BO MNIE NA LIŚCIE NIE MA A ja mama grudniowa jestem

[myszka_maj]

Napisane przez Sysunia_d

Myszka a jak tam twoj dzidzus lezy poprawnie ??? Bo moj nie i sie martwie .

Napisane przez kretencja

Myszka, ja nie mam pojęcia jak mój leży, ale też mam nieraz takie wrażenie, jakby mnie szturchał z obu stron brzucha

Napisane przez Sysunia_d

Myszka juz doczytałam napisałas w tej samej chwili co ja. Moje tez wlasnie rusza sie jakby z dwoch stron

moj lezal juz poprawnie na ostatniej wizycie ale to szturchanie z obu stron dalo mi do myslenia.... czyzby sie obrócił??

Napisane przez lutien

--------------------
Ja się zaczęłam ostatnio zastanawiać, co do terminu mojego porodu. Bo z OM mam termin na 22. 10, a z usg wychodzi 1. 11. Ale tego z usg nie mam nigdzie wpisanego. I ja liczę tygodnie wg usg. Ale czy w przypadku przenoszenia będą brać pod uwagę termin z OM czy z usg Albo jak bym teraz zaczęła rodzić, to czy wezmą pod uwagę to, że jestem w 35tc (wg OM), czy że w 33tc (wg usg)
Poza tym mam ostatnio jakiegoś dołka - przez to samopoczucie. Bo ja już mam serdecznie dosyć tego, że wszystko mnie boli. I szczerze - chciałabym już jak najszybciej mieć poród za sobą, żeby zacząć czuć się normalnie. Wiem, że powinnam wytrwać jak najdłużej, ale ta ciąża daje mi tak w kość, że chcę, żeby się już skończyła. Choć nie - nie żeby się już skończyła, ale żeby ten czas do porodu bardzo szybko minął (bo się wlecze masakrycznie).
Przez to mam wrażenie, że będę kiepską mamą - no bo co to za mama, co narzeka na samopoczucie w ciąży TŻ mnie nie rozumie, bo jemu się wydaje, że leżenie na kanapie całymi dniami jest takie super i nie męczące. A ja bym z chęcią poszła na jakiś basen, ale mi nie wolno Nawet pójście po zakupy stanowi problem i już mi brzuch twardnieje i boli. Szkoda gadać...
A na koniec napiszę coś optymistycznego - od 3 tygodni nie przytyłam ani kg Nawet schudłam 1kg. Więc póki co mam 13kg na plusie.

mam ten sam problem z terminem porodu

ja mam dola zwiazanego z moja waga - czuje sie gruba i boje sie ze nie zrzuce nic po porodzie

[Gustawek]

Napisane przez vikicullen

Ja nie lubie lumpków, tzn nie to ze nie lubie, ale nie potrafie szukac nic tam:/ jezeli jescze cos wisi na wieszaku to widac ale jak u nas np pelno jest w koszach i tam widze babki grzebia to ja nie lubie jakos, wogole kiedys sprobowałam to mnie rece potem swedziały:/

też jakoś nie lubię, chyba odkąd zobaczyłam w lumpku 5centymetrowego karalucha jak spacerował po dżinsach...chociaż to było mozna powiedzieć w innych czasach -jakieś 12 lat temu, i teraz pewnie nie jest to możliwe - ale została mi trauma

[Priety]

Napisane przez Sysunia_d

Mój wcale nie jest twardy tylko gruby Siostra miala taki przy dwojce i sie super sprawował. Poczatkowo myslalam o piankowym ale jak mi babka wyciagla materac piankowy to zwatpiłam strasznie cienki i bardzo miekki nie wiem czy sa rozne materace piankowe czy nie ale on mowila ze najlepiej jak sie kupi dwa wiec podziekowałam.

Właśnie są różne grubości i najczęściej się spotykam z takimi 5-6-cio centymetrowymi a powinien mieć 10 jak mi mama powiedziała, a moja babcia taki właśnie znalazła więc dlatego będzie piankowy. Jakbym miała kupić 2 to chyba bym podziękowała również bo jakoś nie jestem przekonana co do tego, że 2 cieńsze to jak jeden grubszy, bo jednak już się inaczej zachowują A jak twój nie jest twardy to dobrze Bo ja właśnie o tych materacach słyszałam, że są twarde

[kretencja]

Lutien, oszalałaś? Co to za pomysł, że będziesz złą mamą, skoro narzekasz na samopoczucie? Każda z nas ma dolegliwości i im bliżej końcówki, tym więcej narzeka. Nie sądzę, żeby miało to związek ze zdolnościami wychowawczymi

Dziewczyny, tak się zastanawiam, czy kupić od razu oprócz poszewek na pościel też zmianę (tzn, zapasowe poszewki, bo zapasowe prześcieradełko już mam) Skoro na początku i tak kołdry i poduszki się nie używa... To może jeden komplet na początek wystarczy?...

Patrycja, napisz do Mallinki na priv.

[KarolinaB]

Moje dziecię do 31 tyg bylo ułozone pośladkowo, ale ostatnio jak byłam u gina, i robił mi USG to powiedzial, że mały jest obrócony główką w dół, więc spoko, ale kopniaki tez czuje po bokach, zastanawiałam sie tez, czy od tego czasu on mi się tam znów nie przekręcił, ale Weronisia gdzies pisała kiedys, że dziecko nawet jak jest jkuż główką w dół, to jest ułozone jak scyzoryk, stąd może czucie kopniaków po bokach? Nie wiem
Moje obecniekopie i to mocno w okolicach pępka... az boli... i nie wiem czy kopie czy łapkami ciagnie za pepowinę, bo może za mało pije, jak pisała pełnia??

[Gustawek]

Napisane przez lutien

--------------------
Ja się zaczęłam ostatnio zastanawiać, co do terminu mojego porodu. Bo z OM mam termin na 22. 10, a z usg wychodzi 1. 11. Ale tego z usg nie mam nigdzie wpisanego. I ja liczę tygodnie wg usg. Ale czy w przypadku przenoszenia będą brać pod uwagę termin z OM czy z usg Albo jak bym teraz zaczęła rodzić, to czy wezmą pod uwagę to, że jestem w 35tc (wg OM), czy że w 33tc (wg usg)
Poza tym mam ostatnio jakiegoś dołka - przez to samopoczucie. Bo ja już mam serdecznie dosyć tego, że wszystko mnie boli. I szczerze - chciałabym już jak najszybciej mieć poród za sobą, żeby zacząć czuć się normalnie. Wiem, że powinnam wytrwać jak najdłużej, ale ta ciąża daje mi tak w kość, że chcę, żeby się już skończyła. Choć nie - nie żeby się już skończyła, ale żeby ten czas do porodu bardzo szybko minął (bo się wlecze masakrycznie).
Przez to mam wrażenie, że będę kiepską mamą - no bo co to za mama, co narzeka na samopoczucie w ciąży TŻ mnie nie rozumie, bo jemu się wydaje, że leżenie na kanapie całymi dniami jest takie super i nie męczące. A ja bym z chęcią poszła na jakiś basen, ale mi nie wolno Nawet pójście po zakupy stanowi problem i już mi brzuch twardnieje i boli. Szkoda gadać...
A na koniec napiszę coś optymistycznego - od 3 tygodni nie przytyłam ani kg Nawet schudłam 1kg. Więc póki co mam 13kg na plusie.

ja się trzymam terminu wg OM, z usg ciągle wychodzi inny. A i tak nie ma to większego znaczenia bo w termnie liczonym z OM rodzi się podobno około 5 % dzieci Lekarze patrzą na termin z OM. ten z usg termin często jest niedokładny jeśli wykonujący lekarz nie jest super dokładny albo ma małe doświadczenie, i wystarczy że o milimetr za daleko lub blisko przy pomiarach ustawi kursor i juz wychodzi zafałszowany termin. A samopoczucie, ehh, 3 trymestr nie jest łatwy
Kretencja, ja mam jeden komplet pościeli i póki co nie dokupuję, tylko prześcieradełka mam 2 czy 3

[mallinka]

Napisane przez Patrycja_1708

No prosze juz kolejna częśc. TYLKO MNIE ZASMUCIŁO BO MNIE NA LIŚCIE NIE MA A ja mama grudniowa jestem

Przyślij mi na priv dane, jakie chcesz aby były na liście

Kretencja ale chyba sie przyda zmiana pościeli-nie wiadomo czy na pewno nie bedziesz używać kołderki a jak sie przesika albo uleje...
A to nieTy nie miałaś uszyc dodatkowy komplet z materiału z baldachimu?

[kretencja]

No, Mama miała mi uszyć. Ale nie wiem z góry, czy ten baldachim będzie się nadawał...

[KarolinaB]

Napisane przez kretencja

Lutien, oszalałaś? Co to za pomysł, że będziesz złą mamą, skoro narzekasz na samopoczucie? Każda z nas ma dolegliwości i im bliżej końcówki, tym więcej narzeka. Nie sądzę, żeby miało to związek ze zdolnościami wychowawczymi

Dziewczyny, tak się zastanawiam, czy kupić od razu oprócz poszewek na pościel też zmianę (tzn, zapasowe poszewki, bo zapasowe prześcieradełko już mam) Skoro na początku i tak kołdry i poduszki się nie używa... To może jeden komplet na początek wystarczy?...

Patrycja, napisz do Mallinki na priv.

Kretencja ja planuje kupic tylko pościel na kołderkę, sztuk dwie, no i prześcieradełka, no i ja nie mam rożka ani małego śpiworka więc u mnie bąbel musi spac pod kołderką, albo zrobie mu z tej kołderki rożek po prostu. A jak nie będzie pasować Małemu, to oddam tacie, niech sie martwi, a sama chyba ucieknę alez ja dzisiaj mam wredotę w sobie w stosunku do mojego bąbelka

[Martinixxx]

Napisane przez kretencja

Martinixxx, nie strasz. Mnie tak twardnieje już 2 miesiące. Lekarz twierdzi, że szyjka jest OK...

A miałaś KTG? ja miałam 4 razy i skurczów nie wykrył. Wcześniej też mi twardniał, ale tylko na chwilkę - to normalne. W szpitalu mi powiedzieli że w 28-29 tyg nie powinien w ogóle twardnieć. A do tego czeka mnie jeszcze lot samolotem za tydzień:/

Napisane przez KarolinaB

Dziewczyny, a ile tych tantum rosa kupić? jak to jest pakowane? wie któraś, co juz zakupiła?

W saszetkach,już zakupiłam.

Napisane przez kotek81

W szpitalu zawsze biorą pod uwagę tylko i wyłącznie termin z OM

Hehe to wszystkie będziemy kiepskimi mamami bo non-stop narzekamy

Trzeba sobie troszke ulżyć

Napisane przez kretencja

Dziewczyny, tak się zastanawiam, czy kupić od razu oprócz poszewek na pościel też zmianę (tzn, zapasowe poszewki, bo zapasowe prześcieradełko już mam) Skoro na początku i tak kołdry i poduszki się nie używa... To może jeden komplet na początek wystarczy?...

Ja kupiłam od razu zapasową pościel, co tam. w komplecie zawsze lepiej Ale rzeczywiście na początku to za bardzo tego używać nie będziesz.

[mallinka]

Byłam właśnie u księgowego w sprawie możliwości otworzenia swojej działalności jeszcze przed porodem... i jakiś niekumaty ten facet, muszę iść do jakiejś młodej kobietki żal mi tracić kolejny rok na bezrobociu i chciałabym z moją firmą ruszyć, a jak zbankrutuję to i tak w CV będę miała wpisane że cos robiłam a nie siedziałam bezczynnie... to może nawet uda mi się znaleźć jakiś etat

[kretencja]

Ja chcę kupić cały komplet, gdzie oprócz wypełnienia pościeli, poszewek i prześcieradła jest też rożek właśnie, ochraniacz na szczebelki, przybornik do powieszenia na łóżeczku i baldachim (to zbędne moim zdaniem). I własnie myślę, że na początek będzie w rożku spał

Martinixxx, nie miałam KTG Jak to nie powinien twardnieć? Przecież przygotowuje się do porodu i wszędzie piszą, że do 10 nieregularnych skurczów na dobę to normalka Komu wierzyć?

[Aliszcze]

dziewczyny, zwolnijcie proszę nie było mnie jakieś 4 godziny w domu a tyle do nadrabiania miałam i nowy wątek Tytuł jest swietny, skąd Ty czerpiesz inspiracje mallinka?

Przeczytałam Was wszystkie ale mam jeden wielki metlik w głowie po tych wszystkich postach, wiec tylko napiszę, że super, że Michałek rośnie zdrowo

[Patrycja_1708]

Już napisałam do MALLINKI o dopisanie. Zapomnieli o NAS normalnie a ja mamusia grudniowa no.
Ale szybko lecą te posty naprawde, już V część wątku A jakie my aktywne jestesmy Drukujemy i drukujemy

A wiecie co dziewczyny- czytałam dzisiaj w gazecie artykuł o kobietach które po porodzie bardzo wstydziły sie pokazać mężowi nago i bardzo obawiały się tego pierwszego zbliżenia...Tak sobie pomyślałam o tym i naprawde zaczynam sie tym przejmować bo przed zajsciem w ciąze miałam fajną sylwetkę i szalało się z tż a po porodzie juz nie bedzie to samo... A nigdy tez nie wiadomo jak facet zareaguje... BARDZO SIE TEGO BOJE JAK TO BĘDZIE...

[vikicullen]

A od ktorego tygodnia zaczyna sie chodzic systematycznie na KTG?

---------- Dopisano o 15:47 ---------- Poprzedni post napisano o 15:46 ----------

Napisane przez Patrycja_1708

Już napisałam Zapomnieli o NAS normalnie a ja mamusia grudniowa no.
Ale szybko lecą te posty naprawde, już V część wątku A jakie my aktywne jestesmy Drukujemy i drukujemy

A wiecie co dziewczyny- czytałam dzisiaj w gazecie artykuł o kobietach które po porodzie bardzo wstydziły sie pokazać mężowi nago i bardzo obawiały się tego pierwszego zbliżenia...Tak sobie pomyślałam o tym i naprawde zaczynam sie tym przejmować bo przed zajsciem w ciąze miałam fajną sylwetkę i szalało się z tż a po porodzie juz nie bedzie to samo... A nigdy tez nie wiadomo jak facet zareaguje... BARDZO SIE TEGO BOJE JAK TO BĘDZIE...

Jak facet kocha to zareaguje normalnie

[kretencja]

Zgadzam się z viki. Dojrzały mężczyzna i partner zareaguje normalnie Nie będzie to dla niego miało zbyt wielkiego znaczenia.
Chyba że zostanie zmuszony do udziału w porodzie wbrew swojej woli Wtedy może mieć uraz

[KarolinaB]

Napisane przez Martinixxx

A miałaś KTG? ja miałam 4 razy i skurczów nie wykrył. Wcześniej też mi twardniał, ale tylko na chwilkę - to normalne. W szpitalu mi powiedzieli że w 28-29 tyg nie powinien w ogóle twardnieć. A do tego czeka mnie jeszcze lot samolotem za tydzień:/



W saszetkach,już zakupiłam.



Trzeba sobie troszke ulżyć



Ja kupiłam od razu zapasową pościel, co tam. w komplecie zawsze lepiej Ale rzeczywiście na początku to za bardzo tego używać nie będziesz.

Martinixxx - a ile tych saszetek posiadasz? 5? 10? 15?

[79 Marta]

dziewczyny z doświadczeniem: długi jest ten wywiad przed porodem?? bo moja koleżanka mowiła, ze normalnie 100 pytań do...

[mallinka]

Napisane przez Aliszcze

Tytuł jest swietny, skąd Ty czerpiesz inspiracje mallinka?

nie śpię po nocach i wymyślam... może dzięki wizażowi odkryje jakieś ukryte talenty

Ale Patrycja, gapo zapomniałas podać termin porodu to gdzie na tej liście Was wpisać...?