13sty... tak na dobry początek:) Powakacyjna walka, zapraszam 10+, 1000/1200kcal i MŻ

[Ankha_88]

Witam wszystkich chętnych do walki ze zbędnym ciałkiem

Może na początek trochę o tym wątku:

Zapraszam wszystkie chętne dziewczyny do wspólnego odchudzania które stosują dietkę 1000/1200 kcal oraz MŻ;
oraz wszystkie kobietki mające do zrzucenia co najmniej 10 kg

(chciałabym żeby w wątku panował jako taki porządek jeśli chodzi o diety, dlatego tylko 2 rodzaje wymieniłam, gdyż są one do siebie podobne, nie wymagają tylu wyrzeczeń, nie są tak czaso i portfelo chłonne )

A teraz trochę o mnie
Jestem Anka, mam 22 lata, ważę 88kg i mam 185 cm wzrostu . Moim celem jest ok 70 kg.
Odchudzanie zaczęłam w kwietniu br. od kwietnia do wakacji udało mi się zrzucić 11 kg (na start było 92) niestety zaczęło wracać
Byłam 5 lat wegetarianką, od ok 2 m-cy jem mięso i dobrze mi z tym
Jestem na diecie 1000 kcal (od dziś :P ), ruchu jako takiego nie uprawiam bo chwilowo mam rękę w gipsie i zostało mi jedynie chodzenie... np na grzyby


Ustalmy że ważymy się w każdą niedzielę rano, na czczo itd
I na samym wstępie podajemy priorytetowo: wiek, wzrost, wagę i cel ...potem resztę
Ułatwi mi to sporządzenie listy kilogramowej

Już brak mi pomysłów co tu dalej pisać

Doskrobię jeszcze cosik jutro rano

A.... zapomniałabym o najważniejszym... chciałabym aby panowało tu zdrowe odchudzanie, czyli "upragnione" bmi MA być większe niż 19... i dzienna dawka energii wynosiła co najmniej 1000 kcal.

[princeseczka]

Napisane przez Ankha_88

Witam wszystkich chętnych do walki ze zbędnym ciałkiem

Może na początek trochę o tym wątku:

Zapraszam wszystkie chętne dziewczyny do wspólnego odchudzania które stosują dietkę 1000/1200 kcal oraz MŻ;
oraz wszystkie kobietki mające do zrzucenia co najmniej 10 kg

(chciałabym żeby w wątku panował jako taki porządek jeśli chodzi o diety, dlatego tylko 2 rodzaje wymieniłam, gdyż są one do siebie podobne, nie wymagają tylu wyrzeczeń, nie są tak czaso i portfelo chłonne )

A teraz trochę o mnie
Jestem Anka, mam 22 lata, ważę 88kg i mam 185 cm wzrostu . Moim celem jest ok 70 kg.
Odchudzanie zaczęłam w kwietniu br. od kwietnia do wakacji udało mi się zrzucić 11 kg (na start było 92) niestety zaczęło wracać (i jutro napiszę ile wróciło dokładnie )
Byłam 5 lat wegetarianką, od ok 2 m-cy jem mięso i dobrze mi z tym
Jestem na diecie 1000 kcal (od dziś :P ), ruchu jako takiego nie uprawiam bo chwilowo mam rękę w gipsie i zostało mi jedynie chodzenie... np na grzyby


Ustalmy że ważymy się w każdą niedzielę rano, na czczo itd
I na samym wstępie podajemy priorytetowo: wiek, wzrost, wagę i cel ...potem resztę
Ułatwi mi to sporządzenie listy kilogramowej

Już brak mi pomysłów co tu dalej pisać

Doskrobię jeszcze cosik jutro rano

A.... zapomniałabym o najważniejszym... chciałabym aby panowało tu zdrowe odchudzanie, czyli "upragnione" bmi MA być większe niż 19... i dzienna dawka energii wynosiła co najmniej 1000 kcal.

Witam!
ja bardzo chętnie się dołączę!
mam 20 lat, waze 68 kg i 170 cm wzrostu cel: 58
swoja walke zaczelam z poczatkiem sierpnia i przyznaje ze 7 kg juz za mna
ruszam sie niewiele i stosuje MŻ
wiec do dziela!!!
mam pytanko, czy masz okreslony termin osiagniecia swojego celu?

[Ankha_88]

Witam Cię serdecznie
Nie mam jako takiego terminu, ale możemy ustalić wspólnie

[princeseczka]

Napisane przez Ankha_88

Witam Cię serdecznie
Nie mam jako takiego terminu, ale możemy ustalić wspólnie

myślę, ze nie ma to sensu, bo nasze organizmy będą różnie reagować na dietę( mam na myśli inne tempo)i mogło by to graniczyć z rywalizacją jednak nie ukrywam że do wiosny chciałabym już to osiągnąć

[Ankha_88]

Napisane przez princeseczka

myślę, ze nie ma to sensu, bo nasze organizmy będą różnie reagować na dietę( mam na myśli inne tempo)i mogło by to graniczyć z rywalizacją jednak nie ukrywam że do wiosny chciałabym już to osiągnąć

Masz rację
Ale do wiosny spokojnie zrzucisz 10 kg
Podziwiam Cię że powoli potrafisz się odchudzać. Jest zdrowo i pozwala uniknąć to jojo .
Ja niestety nie należę do osób silnych i cierpliwych i jak natychmiast nie widzę efektów to zniechęcam się, niestety...

[princeseczka]

Napisane przez Ankha_88

Masz rację
Ale do wiosny spokojnie zrzucisz 10 kg
Podziwiam Cię że powoli potrafisz się odchudzać. Jest zdrowo i pozwala uniknąć to jojo .
Ja niestety nie należę do osób silnych i cierpliwych i jak natychmiast nie widzę efektów to zniechęcam się, niestety...

wiem, ze teraz bedzie mi to szlo ciezej niz dotychczas,ale musze wytrwac
przyznam, ze czasami mam jakieś trudne dni szczegolnie w weekendy i przed okresem..wtedy to moja dieta odchodzi na bok na co najmniej 1 góra dwa dni i wtedy jem wszystko na co mam ochotę ale wracam na dobre tory i już pozniej ladnie trzymam sie dietki. Chyba nie potrafiłabym wrocic na dluzszy czas do mojego wczesniejszego odzywiania....
Od pazdziernika uczelnia, ciekawe jak tam bede sobie radzic z dita...
a co do efektow odchudzania to najgorzej jest wazyc sie codziennie, wtedy na powaznie mozna sie zniechecic

[niunka22]

czesc dziewczyny moge dołaczyc?
miałam zaczac dziś ale dzis jeszcze sobiepozwolilam troszke i zjadłam frytki na obiad ale do wieczora bede juz jadła malutko i zdrowo takie przygotowanie do dietki a od jutra z wami startuje to moja nie pierwsza dietka i pewnie nie ostatnia choc wolalabym zeby tak byloa...jojo mnie dopadło bo wazylam już 73kg ale to dawno i nie prawda wiec zaczynam jeszcze raz. Waże 81kg przy 176cm wzrostu moj cel to 60kg.Powodzenia

[princeseczka]

witaj
bedzie nam łatwiej

[Ankha_88]

Napisane przez princeseczka

wiem, ze teraz bedzie mi to szlo ciezej niz dotychczas,ale musze wytrwac
przyznam, ze czasami mam jakieś trudne dni szczegolnie w weekendy i przed okresem..wtedy to moja dieta odchodzi na bok na co najmniej 1 góra dwa dni i wtedy jem wszystko na co mam ochotę ale wracam na dobre tory i już pozniej ladnie trzymam sie dietki. Chyba nie potrafiłabym wrocic na dluzszy czas do mojego wczesniejszego odzywiania....
Od pazdziernika uczelnia, ciekawe jak tam bede sobie radzic z dita...
a co do efektow odchudzania to najgorzej jest wazyc sie codziennie, wtedy na powaznie mozna sie zniechecic

Oj tak weekendy są złe Na szczęście już po wakacjach i tych grillowo-imprezowych weekendów coraz mniej.
Na uczelni też może Ci być ciężko. Ja studiowałam zaocznie wstawałam o 5tej bo przed 7mą pociąg dojazd do szkoły zajmował mi ponad godzine , potem zajęcia, w domu byłam wieczorami, i wtedy dopadał mnie wilczy głód i jadłam do momentu aż nie byłam przejedzona. A w szkole jak to w szkole, ze znajomymi czasem chodziło się coś przekąsić, to raz na piwko, a to nie zabrałam śniadania i nie dało rady utrzymać tej diety w trakcie zjazdów.
Teraz planuje iść dalej na magisterkę zaocznie i tego właśnie się najbardziej obawiam że rozwalę sobie cały plan dietowy.

A gdzie i co studiujesz?

Napisane przez niunka22

czesc dziewczyny moge dołaczyc?
miałam zaczac dziś ale dzis jeszcze sobiepozwolilam troszke i zjadłam frytki na obiad ale do wieczora bede juz jadła malutko i zdrowo takie przygotowanie do dietki a od jutra z wami startuje to moja nie pierwsza dietka i pewnie nie ostatnia choc wolalabym zeby tak byloa...jojo mnie dopadło bo wazylam już 73kg ale to dawno i nie prawda wiec zaczynam jeszcze raz. Waże 81kg przy 176cm wzrostu moj cel to 60kg.Powodzenia

Witam serdecznie

Wieczorkiem może zajmę się listą kilogramową, bo zaraz jadę z Tatą i moim Tż na grzyby

Cieszę się że jest nas coraz więcej

Miłego popołudnia kobietki

[Porcelanka88]

Cześć dziewczyny mogę dołączyć do Was ??
Mam 22 lata , wzrost 170cm i waże 59kil0 ;/ jestem początkująca i chciałabym zacząć diete 1000kcal, mój cel to 49kg

[niunka22]

Napisane przez Ankha_88

.
Witam serdecznie

Wieczorkiem może zajmę się listą kilogramową, bo zaraz jadę z Tatą i moim Tż na grzyby

Cieszę się że jest nas coraz więcej

Miłego popołudnia kobietki

A Ja własnie przed chwilka wróciłam z grzybków byłam z mama i z synkiem wiec cieżko było z nim zbierac bo musiałam go nosic na recach ale grzybków troche nazbieralyśmy byli bysmy dłużej ale zaczeło padac i nie chciałam zeby mały zmókł.
Uwielbiam chodzic po lesie jak sa grzybki

[Porcelanka88]

Napisane przez princeseczka

wiem, ze teraz bedzie mi to szlo ciezej niz dotychczas,ale musze wytrwac
przyznam, ze czasami mam jakieś trudne dni szczegolnie w weekendy i przed okresem..wtedy to moja dieta odchodzi na bok na co najmniej 1 góra dwa dni i wtedy jem wszystko na co mam ochotę ale wracam na dobre tory i już pozniej ladnie trzymam sie dietki. Chyba nie potrafiłabym wrocic na dluzszy czas do mojego wczesniejszego odzywiania....
Od pazdziernika uczelnia, ciekawe jak tam bede sobie radzic z dita...
a co do efektow odchudzania to najgorzej jest wazyc sie codziennie, wtedy na powaznie mozna sie zniechecic

właśnie też mam ten problem z uczelnią bo zawsze jakieś piwo, frytki lub zapiekanka mi się przypląta;/ ah a co do okresu to mam ten sam problem tylko że jakos póżniej ciężko mi wrócić na właściwe tory ;/

[Ankha_88]

Napisane przez Porcelanka88

Cześć dziewczyny mogę dołączyć do Was ??
Mam 22 lata , wzrost 170cm i waże 59kil0 ;/ jestem początkująca i chciałabym zacząć diete 1000kcal, mój cel to 49kg

Witaj
Jak na moje oko i obliczenia (bmi) masz idealną wagę... o przy 49 kg i 170 cm wzrostu będziesz miała niedowagę... Jeżeli jedynie chcesz pozbyć się zbędnego brzuszka itp to poszukaj jakiś ćwiczeń bo na ten moment Twoje bmi wynosi 20,4. poniżej 18,5 jest niedowaga...a nadwaga zaczyna się dopiero od 25...
Pisałam w pierwszym poście zasady wątku. Zapoznaj się z nimi proszę.


Też wróciłam niedawno i nawet wiadereczko udało mi się uzbierać zaraz zabieram się za obieranie...

[emigra]

Hej, ja tez mam do zrzucenia ... troszeczke Nie trzymam teraz diety, poniewaz zaczelam prace i ciezko mi utrzymac regularnosc posilkow, ale odchudzac sie odchudzam - jako tako Staram sie jesc mniej, wiec powiedzmy ze to bedzie moj sposob


Narazie kilo za mna, zobaczymy jak bedzie dalej

Nie wiem czy robicie liste:
Paulina, 21 lat, 71.4 kg - cel 60-59

---------- Dopisano o 20:44 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------

Napisane przez Porcelanka88

Cześć dziewczyny mogę dołączyć do Was ??
Mam 22 lata , wzrost 170cm i waże 59kil0 ;/ jestem początkująca i chciałabym zacząć diete 1000kcal, mój cel to 49kg

A z czego chcesz sie odchudzac?

[princeseczka]

Napisane przez Porcelanka88

Cześć dziewczyny mogę dołączyć do Was ??
Mam 22 lata , wzrost 170cm i waże 59kil0 ;/ jestem początkująca i chciałabym zacząć diete 1000kcal, mój cel to 49kg

nie obraź się,ale dla mnie Twój cel jest chory....

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

Napisane przez emigra

Hej, ja tez mam do zrzucenia ... troszeczke Nie trzymam teraz diety, poniewaz zaczelam prace i ciezko mi utrzymac regularnosc posilkow, ale odchudzac sie odchudzam - jako tako Staram sie jesc mniej, wiec powiedzmy ze to bedzie moj sposob


Narazie kilo za mna, zobaczymy jak bedzie dalej

Nie wiem czy robicie liste:
Paulina, 21 lat, 71.4 kg - cel 60-59

---------- Dopisano o 20:44 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------



A z czego chcesz sie odchudzac?

ile masz wzrostu?

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------

Napisane przez Ankha_88

Oj tak weekendy są złe Na szczęście już po wakacjach i tych grillowo-imprezowych weekendów coraz mniej.
Na uczelni też może Ci być ciężko. Ja studiowałam zaocznie wstawałam o 5tej bo przed 7mą pociąg dojazd do szkoły zajmował mi ponad godzine , potem zajęcia, w domu byłam wieczorami, i wtedy dopadał mnie wilczy głód i jadłam do momentu aż nie byłam przejedzona. A w szkole jak to w szkole, ze znajomymi czasem chodziło się coś przekąsić, to raz na piwko, a to nie zabrałam śniadania i nie dało rady utrzymać tej diety w trakcie zjazdów.
Teraz planuje iść dalej na magisterkę zaocznie i tego właśnie się najbardziej obawiam że rozwalę sobie cały plan dietowy.

A gdzie i co studiujesz?



Witam serdecznie

Wieczorkiem może zajmę się listą kilogramową, bo zaraz jadę z Tatą i moim Tż na grzyby

Cieszę się że jest nas coraz więcej

Miłego popołudnia kobietki

Studiuje Pedagogike na PR

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

moze podam Wam moj dzisiejszy jadlospis:
śniadanie1:jajecznica z warzywami smazona na tyćce masła do tego bulka ziarnista
na
2 sniadanie nektarynka i kiwi
obiad warzywa gotowane , piers gotowana i sosik czosnkowy
podwieczorek orzechy wloskie
kolacja wiejski ze szczypiorem

[the rock]

Hej

Ja po wakacjach stanełam na wadze i zamarłam
Aż wstyd się przyznać ile... brrr
I od wczoraj jestem na diecie MŻ.
Jem warzywa, owoce, ciemne pieczywo. Wszystko gotowane, pieczone w piekarniku i na parze. Staram się zapomnieć o słodyczach i czipsach, frytach, makaronach, kebabach i wszystkich innych smakołykach które mnie zgubiły.

No i ćwiczę codziennie. Dzis już jestem po

[princeseczka]

Napisane przez the rock

Hej

Ja po wakacjach stanełam na wadze i zamarłam
Aż wstyd się przyznać ile... brrr
I od wczoraj jestem na diecie MŻ.
Jem warzywa, owoce, ciemne pieczywo. Wszystko gotowane, pieczone w piekarniku i na parze. Staram się zapomnieć o słodyczach i czipsach, frytach, makaronach, kebabach i wszystkich innych smakołykach które mnie zgubiły.

No i ćwiczę codziennie. Dzis już jestem po

nie ma co zamierać, tylko trzeba wziać sie w garsc kazda z Nas jest w tej samej kropce co Ty, wiec glowa do gory

[the rock]

Napisane przez princeseczka

nie ma co zamierać, tylko trzeba wziać sie w garsc kazda z Nas jest w tej samej kropce co Ty, wiec glowa do gory

W grupie raźniej więc będe do was czesto zaglądac

[agila negra]

nie wiem czy temat został założony w odpowiednim miejscu

[owieczkaa]

Można się przyłączyć??

Po krótce opiszę swoją historię - jestem studentką z kilkoma nadmiarowymi kilogramami. Zawsze byłam szczupła, i przy moich 170 cm wzrostu ważyłam 54-56 kg i było super. Przestało być różowo w okolicach liceum - nieregularne posiłki, zajadanie do nauki wieczorami i skoczyło najpierw do 62, potem 68 kg. W ramach 4-miesięcznych wakacji udało mi się dzięki niskokalorycznej diecie, ćwiczeniach i ogólnym MŻ schudnąć z powrotem do 62 kg. Niestety zaczęły się studia i po 3 latach ważę 73 kg:/ po raz kolejny biorę się za siebie - dietka, rowerek, myślę też o Therm Linie.

A, zapomniałam dodać że od początku studiów zażywam też hormony, co zapewne nie pozostaje bez wpływu na moją "linię".

Do moich grzechów nalezy spożywanie fast foodów - niestety smakują mi, a często w biegu to jedyne miejsce żeby dostać szybko, i wiedzieć co się dostanie (tak, wiem, takie tłumaczenie). Co za tym idzie, napoje gazowane również. No i potrafię jednego wieczora oszamać np. całą paczkę ptasiego mleczka - nie zdarza mi się to codziennie, ale potrafię tego dokonać.

Tak więc mam do zrzucenia, o zgrozo, 16 kg. Mam nadzieję że mnie przyjmiecie.

[the rock]

Napisane przez agila negra

nie wiem czy temat został założony w odpowiednim miejscu

a to dlaczego

[Madlen_90]

Hej mogę się przyłączyć ?
Mam 20 lat.
Wzrost 171
Waga 67 [ na starcie było 88] Straciłam te kilogramy dość szybko doszłam nawet do 64 ale trochę wróciło i dałam sobie spokój na mniej więcej pół roku, żeby dać odpocząć trochę mojemu organizmowi Teraz chciałabym stracić kolejne kilogramy
Cel 56

[emigra]

Napisane przez princeseczka

ile masz wzrostu?

165 cm

Napisane przez agila negra

nie wiem czy temat został założony w odpowiednim miejscu

A dlaczego tak sadzisz?

[Porcelanka88]

Napisane przez emigra

Hej, ja tez mam do zrzucenia ... troszeczke Nie trzymam teraz diety, poniewaz zaczelam prace i ciezko mi utrzymac regularnosc posilkow, ale odchudzac sie odchudzam - jako tako Staram sie jesc mniej, wiec powiedzmy ze to bedzie moj sposob


Narazie kilo za mna, zobaczymy jak bedzie dalej

Nie wiem czy robicie liste:
Paulina, 21 lat, 71.4 kg - cel 60-59

---------- Dopisano o 20:44 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------



A z czego chcesz sie odchudzac?

Eh bo przytyłam 8kilo w ciągu kilku miesiący ;/ i to najwyższa waga jaka w życiu osiągnełam a chciałabym wrócić do poprzedniej a nawet schudnąć bo o wiele korzystniej w wyglądałam. A teraz mi brzuch wisi ;/ No i wydaje mi się że dieta 1000kcal mi pomoże w zrzuceniu wagi, bo nie jest zbyt rygorystyczna jak inne. Eh a ćwiczenia odpadają jestem zbyt leniwa i wiecznie brakuje mi czasu

Może macie troche racji bo po przeliczeniu bmi to rzeczywiście za mało wychodzi ale tak do 52 to też byłoby ok bo bym się zmieściła we wszystkie jeansy które w tym momencie płaczą za mną w szafie ;P i bmi byłoby jak najbardziej wporządku, a chciałam 49kg no bo gdyby efekt jojo sie objawił to może nie byłby tak drastyczny, jak ostatnio gdy schudłam do 54 i wróciłam do 59 po 2 tygodniach od zaprzestania diety.

[emigra]

Porcelanka, moim zdaniem wazysz prawidlowo i nie powinnas sie odchudzac, a moze raczej cwiczyc zeby wymodelowac troche cialo. Nigdy nie chudnie sie z jednego miejsca, chudnie sie z calego ciala, wiec zanim zrzucisz ten, jak to twierdzisz wiszacy brzuch to mozesz zrzucic najpierw piersi, tylek i wygladac jak deska z gwozdziami......

Dla mnie to hcore odchudzac sie z odpowiedniej wagi, ba, przy tym wzroscie pewnie i tak juz bardzo szczuplo wygladasz.... Rozumiem odchudzac sie gdy tych kg naprawde jest ciut za duzo, pilnowac zeby trzymac wage itp ale odchudzac sie przy wzroscie 179 cm i z wagi 59 kg do 52-49 to nieodpowiedzialne i wrecz szczeniackie zachowanie. Narobisz sobie prawdopodobnie tylko krzywdy ale to Twoja decyzja..... ja przy takich osobach jak Ty czuje sie jak prawdziwy wieloryb i wrecz czuje presje i mus odchudzania ...

[esor]

a nie przyjęły byście kogoś kto ma do zrzucenia 7 kilo ? Jakoś przypodobał mi się ten wątek :P A już schudłam 1 kg, czyli miałam 8 kilo ;P

Mam 30 cm mniej ( :O ) od założycielki wątka czyli 155 cm i ważę 52 co chciałabym zbić do 45. Rok temu tyle ważyłam i wyglądałam świetnie! Ale stres i zaniedbanie zrobiły swoje... i McDonalds ;P W każdym razie koniecznie chcę przejść na tą dietę 1000 kcal bo ja sama i mnóstwo moich znajomych w przeszłości jak ją stosowałyśmy świetnie chudłyśmy, o wiele lepiej niż na preferowanych tu przez niektórych 1400 czy 1500.
Jak zbliżę się do 45 kg, czyli powiedzmy 46, podwyższę do 1200, potem 1400 i... i tak dalej

Tak więc witajcie!

a, no i jestem świeżo upieczoną studentką

[Ankha_88]

Napisane przez the rock

W grupie raźniej więc będe do was czesto zaglądac

Podaj mi swoje parametry

Napisane przez agila negra

nie wiem czy temat został założony w odpowiednim miejscu

Nie bardzo wiem co masz na myśli??

Napisane przez owieczkaa

Można się przyłączyć??

Po krótce opiszę swoją historię - jestem studentką z kilkoma nadmiarowymi kilogramami. Zawsze byłam szczupła, i przy moich 170 cm wzrostu ważyłam 54-56 kg i było super. Przestało być różowo w okolicach liceum - nieregularne posiłki, zajadanie do nauki wieczorami i skoczyło najpierw do 62, potem 68 kg. W ramach 4-miesięcznych wakacji udało mi się dzięki niskokalorycznej diecie, ćwiczeniach i ogólnym MŻ schudnąć z powrotem do 62 kg. Niestety zaczęły się studia i po 3 latach ważę 73 kg:/ po raz kolejny biorę się za siebie - dietka, rowerek, myślę też o Therm Linie.

A, zapomniałam dodać że od początku studiów zażywam też hormony, co zapewne nie pozostaje bez wpływu na moją "linię".

Do moich grzechów nalezy spożywanie fast foodów - niestety smakują mi, a często w biegu to jedyne miejsce żeby dostać szybko, i wiedzieć co się dostanie (tak, wiem, takie tłumaczenie). Co za tym idzie, napoje gazowane również. No i potrafię jednego wieczora oszamać np. całą paczkę ptasiego mleczka - nie zdarza mi się to codziennie, ale potrafię tego dokonać.

Tak więc mam do zrzucenia, o zgrozo, 16 kg. Mam nadzieję że mnie przyjmiecie.

Zapraszamy

Napisane przez Madlen_90

Hej mogę się przyłączyć ?
Mam 20 lat.
Wzrost 171
Waga 67 [ na starcie było 88] Straciłam te kilogramy dość szybko doszłam nawet do 64 ale trochę wróciło i dałam sobie spokój na mniej więcej pół roku, żeby dać odpocząć trochę mojemu organizmowi Teraz chciałabym stracić kolejne kilogramy
Cel 56

Cieszę się że jest nas coraz więcej!

Napisane przez Porcelanka88

Eh bo przytyłam 8kilo w ciągu kilku miesiący ;/ i to najwyższa waga jaka w życiu osiągnełam a chciałabym wrócić do poprzedniej a nawet schudnąć bo o wiele korzystniej w wyglądałam. A teraz mi brzuch wisi ;/ No i wydaje mi się że dieta 1000kcal mi pomoże w zrzuceniu wagi, bo nie jest zbyt rygorystyczna jak inne. Eh a ćwiczenia odpadają jestem zbyt leniwa i wiecznie brakuje mi czasu

Może macie troche racji bo po przeliczeniu bmi to rzeczywiście za mało wychodzi ale tak do 52 to też byłoby ok bo bym się zmieściła we wszystkie jeansy które w tym momencie płaczą za mną w szafie ;P i bmi byłoby jak najbardziej wporządku, a chciałam 49kg no bo gdyby efekt jojo sie objawił to może nie byłby tak drastyczny, jak ostatnio gdy schudłam do 54 i wróciłam do 59 po 2 tygodniach od zaprzestania diety.

Emigra ma racje, Porcelanko popracuj troszkę nad sobą na siłowni/fitnesie/basenie a na obwisły brzuszek balsamy! Jeżeli koniecznie chcesz coś zmienić to stosuj zasady prawidłowego żywienia i gwarantuję Ci że po regularnych ćwiczeniach i zabiegach pielęgnacyjnych brzuszek zniknie.

Ja już po śniadanku zaraz zabieram się za sporządzanie naszej listy

[esor]

Napisane przez Ankha_88

Masz rację
Ale do wiosny spokojnie zrzucisz 10 kg
Podziwiam Cię że powoli potrafisz się odchudzać. Jest zdrowo i pozwala uniknąć to jojo .
Ja niestety nie należę do osób silnych i cierpliwych i jak natychmiast nie widzę efektów to zniechęcam się, niestety...

ojoj ja tak samo! Chciałabym zrzucić moje 7 kilo w 8-9 tygodni.

[Ankha_88]

Napisane przez esor

ojoj ja tak samo! Chciałabym zrzucić moje 7 kilo w 8-9 tygodni.

Witaj!
Wydaje mi się że 45 kg to troszkę za mało... poza tym Twoje bmi teraz wynosi 21,6 to chyba idealna waga i może tak jak Porcelanka powinnaś popracować jedynie na siłowni/basenie etc.

[the rock]

Napisane przez Ankha_88

Podaj mi swoje parametry

Powiem tak
Mam 28 lat
168 cm wzrostu
i chcę zrzucić choć 6 kg ale sukcesem byłoby 10

nie powiem ile waże, bo to dla mnie szok ale dodam że nigdy nie należałam do chudzielców i waga powiedzmy 75 kg jest dla mnie wymarzona

Ps. dziś na obiad kasza gryczana z sosem pieczarkowym