Wakacyjne maluszki opusciły nasze brzuszki - MAMUSIE LIPCOWO-SIERPNIOWE 2010

[idealnecialo]

Napisane przez Siala_Bala

A może też spróbuj w domu zaimprowizować spacer? Do wózka i z pieluchą?

Wlasnie nie działa. Naweet okno oltwieralam by bylo powietrze z dworu. Albo drzwi balkonowe, ale nie mam balkonu. Tez nic nie dało. No a jak starsza jest to nie moge otwierac balkonu, bo nie mam zabezpieczenia. Jskby wyleciala to po niej.

[Xawmeli]

dzidzia--kiedys cos mi sie pomylilo i jakos do marty inaczej napisalam, a potem wyszlo z tego augulentin i obie sie smialysmy..tak juz zostalo
co do aliski, ze ona taka kruszynka--moja kuszynka miala byc, a tu na sali porodowej mowia 58cm i teraz ona nosi ciuszki na 62 na styk....wiec nie dogodzisz smiejemy sie z mama, ze juz z nich wyrasta i jak noge prostuje to szyja gola
aa 2 torby ciuszkow nawet jej nie zalozylam.....

[dzidziadziumdzia]

Napisane przez vette

Alguien, Basiu ale te Wasze dzieciaki juz duuze


Mniej wiecej od 21 zaczynaja sie cyrki bo nie moze/nie chce po karmieniu i kapieli wyciszyc sie i zasnac. .......

U nas było identycznie!!! Ale jak zaczęłam karmić do zapchania- czyli jeden cycuś, rozbudzone dziecko- drugi cycuś, a w międzyczasie zmiana pieluchy, tak walczymy TYLKO 30min do 2h. Smok, przytulanie (choć staram się nie wyciągać z łóżeczka)...I w końcu śpi.Budzi się o północy na karmienie i dalej już jest spanie nocne. Budzi się na amku, zmianę pieluchy i śpi dalej .

Napisane przez Xawmeli

........
co to aliski, ze ona taka kruszynka--moja kuszynka miala byc, a tu na sali porodowej mowia 58cm i teraz ona nosi ciuszki na 62 na styk....wiec nie dogodzisz smiejemy sie z mama, ze juz z nich wyrasta i jak noge prostuje to szyja gola
aa 2 torby ciuszkow nawet jej nie zalozylam.....

A ja za to musiałam zrobić przesiew w drugą stronę. Wszystkie ciuszki, które przygotowałam zlądowały niżej w szafie, bo za duże. Mam tylko po 3-4 sztuki takich akurat.

[Xawmeli]

vette--u bejbe.........to sie masz--moja na raczkach tez uwielbia od godziny mi na klatce spi na co w dzien jej pozwalam.....w nocy po kapieli, ktora z 20 na ok 21 przesunelismy--zalezy jak wypadnie--ale ZAWSZE jest nadin po calym dniu jest tak wymeczona i najedzona ze przy cycuszku sa cyrki--ssie,ssie i za chwilke prezenie i ryk to czesto jej sie przytrafia --czasem wczesniej przed kapiela ok 20 tak zaczyna--biore ja na odbicie bo wiem, ze najedzona jest strasznie, odbija, czasem jej sie uleje i tulam ja i mowie aaaa aaa aaa aaa i ona zasypia--odkladam do lozeczka, glaszcze po glowce mowie glupotki rozne szeptem i dziecko odlatuje...czasem przy cycku przysnie to ja do jej wyrka odkladam.....i tak przesypia pol nocki......

aa i mam jedna zasade--jak jej zle to ja przytulam i opowiadam rozne opowiesci i takie tam......nigdy sie nie irytuje, nie krzycze, nie zloszcze.......

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------

vette--moje zdanie nie budzic w ciagu dnia --potrzebuje snu widocznie to niech spi......aa sen zbawienny i zdrowy jest

[anuszka1401]

Napisane przez Siala_Bala

Do spanie i body i pajac razem? Czy jedno coś z tego samo? I przykrywasz ją jeszcze czymś?
U mnie w domu 20 stopni, okno otwarte a mały śpi w samym pajacu i przykryty rozsuniętym śpiworkiem.

Tak, body pajac i śpi pod kołderką. Nie jestem zwolenniczką przegrzewania dzieci, ale jak spała w body+półśpiochy przykryta kocykiem to płakała i była zimna jak lód więc nie ma sensu jej męczyć- teraz śpi jak aniołek. Widocznie zmarźlak z niej

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

Napisane przez caprica6

Bylam wczoraj z Małą w centrum handlowym, ona spala a ja kupowalam Od razu lepiej jak czlowiek cos sobie kupil Dzis u mnie leje wiec pewnie posiedzimy w domu

ja też Od razu humor lepszy (choć ubrania musiałam kupić większe ) Kupiłam sobie dwa sweterki, golfik na krótki rękaw i ledżinsy ledżinsy

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------

Napisane przez Siala_Bala

Aby dziecko spalo dobrze w nocy musi miec cieplo ale nie goraco. Idealna temperatura w pokoju dziecka powinna byc stala:18C
Zalecane jest do spania przy temperaturze:

24C....body krótki rekaw + narzutka poscielowa
21C...body krótki rekaw+ narzutka z cienkim kocykiem lub spiworek letni
18C...body dlugi rekaw lub pizama calosciowa+ narzutka i gruby koc lub cienka kolderka lub spiwór sredniej grubosci
16C...pizama calosciowa+ kolderka lub spiwór zimowy

No widzisz, czyli jej nie przegrzewam U mnie 18 stopni. No a poza tym to bardzo dobrze śpi- od urodzenia stałe pory- śpi od 19.30 do 3, ( 7,5 godziny) od 3.30 do 6 rano

[Xawmeli]

nadin spi od 11.........a matka na allegro szaleje!!
co do ubierania-zawsze sprawdzam jej kark --tego sie trzymam ...

[dzidziadziumdzia]

Napisane przez Xawmeli

nadin spi od 11.........a matka na allegro szaleje!!
co do ubierania-zawsze sprawdzam jej kark --tego sie trzymam ...

Ja też tak robię, ale z drugiej strony- jak zimny, to wiadomo, że za zimno. Ale jak ciepły? Może być ciepły i cieplejszy...I co wtedy? Chyba mimo wszystko dobrze podejść do tego indywidualnie. Alisa ma za ciepło wtedy, kiedy jej dłonie są ciepłe. To już przetestowane .

[anuszka1401]

No i jeszcze odnośnie tego wychowania w Stanach, w Polsce czy Bóg wie gdzie. Do mnie nie trafia zupełnie taki argument, że w Stanach wychowanie różni się od wychowania w Polsce. Mnie to nie interesuje. Będę wychowywać po swojemu i tak samo postępowałabym w Polsce, w Stanach czy na Ukrainie. Co z tego, że w Irlandii dzieci biegają na pół nago? Skoro mojemu dziecku byłoby zimno to w życiu bym go tak nie męczyła. Co z tego, że w Stanach nie chodzi się po lekarzach? Jeśli dziecko jest chore to będziemy to bagatelizować, bo się nie chodzi?
Jeśli w Stanach na wigilię jedzą indyka to znaczy, że mieszkając tam mam zrezygnować z barszczu z uszkami? (taka mała dygresja ) Będę wychowywać dziecko po swojemu, bo wiem co dla niego dobre, będę popełniać błędy na pewno, ale nigdy nie dam sobie niczego wmówić.
To się wygadałam.

[Siala_Bala]

mój ma kark gorący a stopy i dłonie - zimne. Przyjmuję, że mu ciepło bo jest ubrany w jedną warstwę - tak jak ja. Jak rączki ma meeeeega lodowate to zakładam mu tylko na łapki - skarpetki

[vette]

Napisane przez ola_k11

ja tez tak robię wtedy dziecko wie że dzień to dzien a noc to noc! ..

U nas odsuniete rolety, grajace radio i normalny tryb dzienny w domu nie zmienil jej nawykow dalej mysli , ze noc jest w dzien.

Napisane przez dzidziadziumdzia

U nas było identycznie!!! Ale jak zaczęłam karmić do zapchania- czyli jeden cycuś, rozbudzone dziecko- drugi cycuś, a w międzyczasie zmiana pieluchy, tak walczymy TYLKO 30min do 2h. Smok, przytulanie (choć staram się nie wyciągać z łóżeczka)...I w końcu śpi.Budzi się o północy na karmienie i dalej już jest spanie nocne. Budzi się na amku, zmianę pieluchy i śpi dalej ..

Sprobuje i tak...

Napisane przez Xawmeli

vette--u bejbe.........to sie masz--moja na raczkach tez uwielbia od godziny mi na klatce spi na co w dzien jej pozwalam.....w nocy po kapieli, ktora z 20 na ok 21 przesunelismy--zalezy jak wypadnie--ale ZAWSZE jest nadin po calym dniu jest tak wymeczona i najedzona ze przy cycuszku sa cyrki--ssie,ssie i za chwilke prezenie i ryk to czesto jej sie przytrafia --czasem wczesniej przed kapiela ok 20 tak zaczyna--

No wlasnie a moja chyba jest za bardzo wypoczeta i gotowa na nocne harce...

[Xawmeli]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Ja też tak robię, ale z drugiej strony- jak zimny, to wiadomo, że za zimno. Ale jak ciepły? Może być ciepły i cieplejszy...I co wtedy? Chyba mimo wszystko dobrze podejść do tego indywidualnie. Alisa ma za ciepło wtedy, kiedy jej dłonie są ciepłe. To już przetestowane .

hehe osz Ty sprytna mamusiu.......ja tez mam patenty na swoja corke rozne.....

[Siala_Bala]

Napisane przez anuszka1401

No i jeszcze odnośnie tego wychowania w Stanach, w Polsce czy Bóg wie gdzie. Do mnie nie trafia zupełnie taki argument, że w Stanach wychowanie różni się od wychowania w Polsce. Mnie to nie interesuje. Będę wychowywać po swojemu i tak samo postępowałabym w Polsce, w Stanach czy na Ukrainie. Co z tego, że w Irlandii dzieci biegają na pół nago? Skoro mojemu dziecku byłoby zimno to w życiu bym go tak nie męczyła. Co z tego, że w Stanach nie chodzi się po lekarzach? Jeśli dziecko jest chore to będziemy to bagatelizować, bo się nie chodzi?
Jeśli w Stanach na wigilię jedzą indyka to znaczy, że mieszkając tam mam zrezygnować z barszczu z uszkami? (taka mała dygresja ) Będę wychowywać dziecko po swojemu, bo wiem co dla niego dobre, będę popełniać błędy na pewno, ale nigdy nie dam sobie niczego wmówić.
To się wygadałam.

Brawoooo!!! Polać jej ! Napisałabym podobnie ale mi się nie chciało
Wyręczyłaś mnie bejbe
Małemu oko ropą zachodzi to ja mam nie iść do lekarza bo się nie chodzi? A poza tym nie wiem co jest złego w lataniu po lekarzach
nie robię tego bo nie mam potrzeby ale jak ktoś się martwi i ma podejrzenia to czemu nie? Od tego oni są.. od tego są oni..(i nie będzie niczego by Kononowicz)
Nawet jak się dziecko nic nie dzieje to można do lekarza iść choćby z ciekawości ile urosło czy przytyło

Fak.. mój miał jeść o 13:00 a teraz zasnął jak kamień i cały plan dnia w dupę.. a już trzeci dzień były nawet godziny identyko

[justynacz80]

Napisane przez ola_k11

a może po prostu maleństwo mało ssie i dlatego potrzebuje częściej? ja też często karmię, co 1-1,5h bo mały jest żarty i lubi często jeść... a przybiera normalnie więc tyle najwyraźniej potrzebuje...
na cycu niestety tak jest że nie wiesz ile dziecko zjadło i karmisz wtedy kiedy chce bo najwyraźniej potrzebuje.
może być tak że jest zmęczone i nie dojada więc szybko znów potrzebuje... to nic złego przecież
..

Jasne, Olu, ja mogę ją karmić nawet co godzinę, jeśli ona tego potrzebuje- i tak ostatnio jest w dzień. Problem polegał na tym, że wieczorem strasznie krzyczała przy cycku. Ssała minutę i wrzask jakby ją ze skóry obdzierali, potem z tej złości nie mogła chwycić więć jeszcze bardzoiej krzyczała. I tak w kółko. Miałam jakieś przejściowe kłopoty z laktacją, ale odpukać wczoraj wieczorem było spokojnie

Siala jak to jest z tymi skokami? Wiem, że jest w 3 tyg, 6 tyg, a Ty teraz piszesz o skoku 5 tygodnia Wychodzi na to, że w każdym tygodniu jest skok

Napisane przez alutka78

czesc!
U mnie nocka tez spokojna. Dagusia zasnela wczoraj o 21, obudzila sie o 3 na jedzonko i pozniej o 6:30 znow jedzonko i spanko.
Martwi mnie jedna rzecz. Pomimo dlugiej przerwy miedzy karmieniem moje piersi nie byly tak nabrzmiale jak zawsze. Czy to zanik pokarmu? Mialyscie taka sytuacje?

Wygląda na to, że laktacja Ci się unormowała Zazdroszczę Podobno dzieje się tak najczęściej po 6 tygodniach.

Jak widzę tę rozpiskę jak ubierać dziecko do snu to stwierdzam, że nie chciałabym być niemowlakiem teraz Zamarzłabym.
Ja Agatę ubieram teraz w pojacyk z długim rękawe i przykrywam kocykiem. Czasem zakładam jej nawet body z krótkim pod spód...

[anuszka1401]

Napisane przez vette

No wlasnie a moja chyba jest za bardzo wypoczeta i gotowa na nocne harce...

powiem ci ze akurat u nas to nie mialo nic do rzeczy. gdzies do 3 tygodnia zycia iga spala calymi dniami a w nocy budzila sie tylko o trzeciej. potem przeszla jej ochota na spanie w dzien i ucina sobie tylko krotkie drzemki ale w nocy spi zupelnie tak samo.
przepraszam za pisownie ale trzymam mala jedna reka.

[Siala_Bala]

Napisane przez justynacz80

Siala jak to jest z tymi skokami? Wiem, że jest w 3 tyg, 6 tyg, a Ty teraz piszesz o skoku 5 tygodnia Wychodzi na to, że w każdym tygodniu jest skok

W jakim 3 i 6 ?!
W 5, 8, 12... zaraz wkleję linka co już był tu dwa razy podawany

http://parenting.pl/noworodki-i-niem...rok-zycia.html

[anuszka1401]

Napisane przez justynacz80

Jasne, Olu, ja mogę ją karmić nawet co godzinę, jeśli ona tego potrzebuje- i tak ostatnio jest w dzień. Problem polegał na tym, że wieczorem strasznie krzyczała przy cycku. Ssała minutę i wrzask jakby ją ze skóry obdzierali, potem z tej złości nie mogła chwycić więć jeszcze bardzoiej krzyczała. I tak w kółko. Miałam jakieś przejściowe kłopoty z laktacją, ale odpukać wczoraj wieczorem było spokojnie

u mnie tak samo bylo jakis czas temu i dawalam butle. mialam za malo mleka i iga sie wsciekala. teraz laktacja sie unormowala i juz spokoj przy cycku

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------

to iga jest w skoku ale nie zauwazylam

[justynacz80]

Siala a tu link o kryzysie laktacyjnym i skokach
http://www.osesek.pl/podstawy-zywien...aktacyjny.html

Vette, dzisiaj lub lutro kupuję skakankę Powiedz tylko jak skakałaś? Obieba nogami naraz podstakiwałaś czy tak jakbyś biegła?

[itakasia]

Napisane przez anuszka1401

No i jeszcze odnośnie tego wychowania w Stanach, w Polsce czy Bóg wie gdzie. Do mnie nie trafia zupełnie taki argument, że w Stanach wychowanie różni się od wychowania w Polsce. Mnie to nie interesuje. Będę wychowywać po swojemu i tak samo postępowałabym w Polsce, w Stanach czy na Ukrainie. Co z tego, że w Irlandii dzieci biegają na pół nago? Skoro mojemu dziecku byłoby zimno to w życiu bym go tak nie męczyła. Co z tego, że w Stanach nie chodzi się po lekarzach? Jeśli dziecko jest chore to będziemy to bagatelizować, bo się nie chodzi?
Jeśli w Stanach na wigilię jedzą indyka to znaczy, że mieszkając tam mam zrezygnować z barszczu z uszkami? (taka mała dygresja ) Będę wychowywać dziecko po swojemu, bo wiem co dla niego dobre, będę popełniać błędy na pewno, ale nigdy nie dam sobie niczego wmówić.
To się wygadałam.

klask i:
a mi nie przeszkadza co kto dziecku ubiera, czym karmi, kiedy chodzi do lekarza, czy sadza dziecko itp. ja mam moje i o nim decyduje. jedynie moge poradzic i powiedziec co mysle jesli ktos pyta wiec nie rozmumiem sztucznego podzialu

my po szczepieniu, i tak jak myslalam o wadze mojego dziecka wiecej pisac nie bede same chude kobity w naszym domu, i co ja na to poradze jak pokazalam mojej lekarce wyniki badan ktore mialam zrobic to kazala odstawic witaminki, w zyciu nie bylam taka zdrowa

[dzidziadziumdzia]

Napisane przez Siala_Bala

mój ma kark gorący a stopy i dłonie - zimne. Przyjmuję, że mu ciepło bo jest ubrany w jedną warstwę - tak jak ja. Jak rączki ma meeeeega lodowate to zakładam mu tylko na łapki - skarpetki

Położna mówiła, że stópkami i główką ucieka najwięcej ciepła. I tak jak dłonie mogą być chłodne, tak nóżek raczej pilnować, żeby były ciepłe.
Na rączki nigdy nic nie zakładam. Nawet za długie rękawy nic nie zmieniają- zawsze lodówka .

Napisane przez justynacz80

Jasne, Olu, ja mogę ją karmić nawet co godzinę, jeśli ona tego potrzebuje- i tak ostatnio jest w dzień. Problem polegał na tym, że wieczorem strasznie krzyczała przy cycku. Ssała minutę i wrzask jakby ją ze skóry obdzierali, potem z tej złości nie mogła chwycić więć jeszcze bardzoiej krzyczała. I tak w kółko. Miałam jakieś przejściowe kłopoty z laktacją, ale odpukać wczoraj wieczorem było spokojnie
..........
Siala jak to jest z tymi skokami? Wiem, że jest w 3 tyg, 6 tyg, a Ty teraz piszesz o skoku 5 tygodnia Wychodzi na to, że w każdym tygodniu jest skok

Z tym wrzaskiem przy cycku wieczorem, to u nas się okazało, że dziecko po prostu jest przemęczone i nie może się wyciszyć do nocnego snu. Ale mieliśmy tak samo ostatnie 2 dni.
Wczoraj zrobiłam jeszcze cieplejszą kąpiel, trochę ją wydłużyłam i Mała padła po 20 minutach. Nawet cycka opróżniła tylko jednego (przed kąpielą na uspokojenie dostała moje mleczko z butelki).

A co do skoków- w 3 tygodniu jest jakiś? To ja przegapiłam . Tzn. nie odczułam zmian w zachowaniu dziecka, ale widzę postępy w jej życiu.

[Siala_Bala]

Napisane przez justynacz80

Siala a tu link o kryzysie laktacyjnym i skokach
http://www.osesek.pl/podstawy-zywien...aktacyjny.html

Vette, dzisiaj lub lutro kupuję skakankę Powiedz tylko jak skakałaś? Obieba nogami naraz podstakiwałaś czy tak jakbyś biegła?

Kryzysy laktacyjne nie mają nic wspólnego ze skokami rozwojowymi dziecka.. jedno to nasze cycki, drugie to umiejętności dziecka.
Jedyne co je łączy to to, że dziecko od czasu do czasu potrzebuje zwiększyć ilość pokarmu ale to nie jest skok rozwojowy.
A dzieci karmione butlą by musiały żyć całe życie jako noworodki bo matki kryzysów laktacyjnych nie miewają
Skok rozwojowy też nie jest uzależniony od ilości jedzenia jakie dziecko przyjmuje. Przy skoku dziecko może jeść dalej tyle samo co jadło. Po prostu uczy się nowych rzeczy.
Kryzys laktacyjny może wystąpić równie dobrze wtedy kiedy dziecko nie jest w czasie skoku.

[entertete]

Dziewczyny, po co się nakręcacie, chyba tego basia i alguien chciały uniknąc. Róbmy jak nam intuicja podpowiada i już. Mój dzidek np jak na razie nie zna telewizora, bo go nie mamy z wyboru i myślę, że to dla niego dobrze (choć kto wie, może jak się dowie, że w większosci domów jest pudło to powie nam "ale z Was świnie", ale nie będę mówić Wam wywalcie telewizory czy cośtam.

[justynacz80]

"
Kryzys laktacyjny pojawia się zazwyczaj w 3 i 6 tygodniu życia dziecka oraz w 3 i 9 miesiącu. Charakteryzuje się tym, że piersi są miękkie, mleko z nich nie wycieka, a dziecko wydaje się być głodne i niespokojne. Pojawianie się kryzysów może być związane ze stresem i zmęczeniem, ze zmianami hormonalnymi u mamy oraz najczęściej z tzw. skokami rozwojowymi dziecka i można to wytłumaczyć potrzebą dostosowywania się składu pokarmu do rosnącego i zmieniającego się organizmu niemowlaka (na tym między innymi polega doskonałość mleka matki!). "

Dlatego myślałam, że to się pokrywa

[bajka1807]

Napisane przez Siala_Bala

Aby dziecko spalo dobrze w nocy musi miec cieplo ale nie goraco. Idealna temperatura w pokoju dziecka powinna byc stala:18C
Zalecane jest do spania przy temperaturze:

24C....body krótki rekaw + narzutka poscielowa
21C...body krótki rekaw+ narzutka z cienkim kocykiem lub spiworek letni
18C...body dlugi rekaw lub pizama calosciowa+ narzutka i gruby koc lub cienka kolderka lub spiwór sredniej grubosci
16C...pizama calosciowa+ kolderka lub spiwór zimowy



Oto tekst wklejony na innym wątku przez specjalistkę. Nie wiem czy pisała go sama czerpiąc w własnego doświadczenia zawodowego czy też skorzystała z jakiejś książkowej ściągawki ale to co napisała jest bardzo bardzo logiczne i w porządku

o kurcze... u mnie w domu jest 22-24 stopnie a mloda niezaleznie od pory dnia ubieram w body z dlugim rekawkiem, pajaca i w skarpetki... karczek ma cieply ale rece i nogi lodowate. a jak spi w nocy to przykrywam ja dwoma kocykami bo inaczej marudzi bo jej chlodno

a w ogole jestem w szoku bo moje dziecko nie marudzi tylko zasnelo po jedzeniu musze to wykorzystac i isc zrobic ciasto

co do urozmaicenia diety dzieka... no to moja mamuska miala ze mna mega problem bo w sumie nie karmila mnie piersia tylko dawala sztuczne, ale tylko do 2 miesiaca bo sie zbuntowalam i nie chcialam tego jesc. wiec faszerowala mnie zupkami, jedzeniem dla diabetykow, a jak mialam 3 miesiace to jadlam banany - aczkolwiek matka stwierdzila ze teraz by banana takiemu dziecku nie dala wiec w sumie uwazam ze z rosadkiem mozna szybciej wprowadzac cos do diety

papeteria trzymam kciuki za lyzeczkowanie!!

a my wczoraj bylismy na usg glowki, na szczescie wszystko dobrze jutro dowiem sie jak to moje dziecko przybiera, ale w sumie na moje oko wazy nieco ponad 4 kg a ja wczoraj tez zaliczylam ginekologa, mowi ze wszystko okej, proponowal mi spirale ale nie jestem przekonana dlatego wybralam plastry skoro i tak nie karmie juz piersia. dla mnie sa najlepsze i nie trzeba o nich codziennie pamietac

[Xawmeli]

moje dziecko ma autentycznie skok

[anuszka1401]

Napisane przez entertete

Dziewczyny, po co się nakręcacie, chyba tego basia i alguien chciały uniknąc. Róbmy jak nam intuicja podpowiada i już. Mój dzidek np jak na razie nie zna telewizora, bo go nie mamy z wyboru i myślę, że to dla niego dobrze (choć kto wie, może jak się dowie, że w większosci domów jest pudło to powie nam "ale z Was świnie", ale nie będę mówić Wam wywalcie telewizory czy cośtam.

nikt sie nie nakreca
dokladnie to chcialam powiedziec- ze niezaleznie od tego gdzie ktos mieszka i tak bedzie robil po swojemu.

[farminka]

Stęskniłam się już za Wami,ale pewnie tutaj nikt nie zauważył,że mnie nie ma Nie mam ostatnio tyle czasu,żeby czytać forum,bo praca-dziecko-egzaminy... Wolny czas wykorzystuję na sen,a to i tak dopiero w nocy Niedługo trochę się unormuje mam nadzieję,bo dwa egzaminy już z głowy (4,5 i 3,5 ) i jeszcze tylko w piątek ostatni.
Jeśli chodzi o Lenkę to ma się dobrze.Są pewne minusy,bo niewiele tyje,ale wczoraj byliśmy u lekarza (kolejne szczepienie) i stwierdził,że taka prawdopodobnie jej uroda,a mieści się w normie.Jej tata też chudy,chociażby jadł za trzech,więc może ma to po nim... Kupki co kilka dni są wynikiem tego,że wchłania prawie wszystko co zjada i lekarz powiedział żeby broń Boże nie pomagac jej w żaden sposób.To znak,że mleko to już dla niej za mało i w tym tygodniu zaczynamy dodawać kaszkę kukurydzianą,a za 2 tygodnie zupki,deserki itp. Ale będzie zabawa-upaprana buźka i cała okolica.Już to widzę Ale myślę,że damy radę,bo Lenka lubi pić z łyżeczki,więc może i jedzenie polubi Teraz muszę zapolować na smoczki z większym przepływem i wanienkę,bo z tamtej wyrosła.Myślę też nad kubkiem niekapkiem,bo Lenka fajnie trzyma sobie butlę w trakcie jedzenia,ale jak szukałam to były 6m+ i nie jestem pewna czy to jednak nie za wcześnie. Poza tym z nowych rzeczy to usmiecha się do swojego odbicia,przytula maskotki,gada na potęgę,popiskuje,krzyczy jak jest niezadowolona i chce na ręce Uwielbia też wpatrywać się w moje zdjęcie,które wisi u rodziców na ścianie i się do niego uśmiecha
Sama nie wiem co Wam jeszcze napisać...

[Xawmeli]

Napisane przez entertete

Dziewczyny, po co się nakręcacie, chyba tego basia i alguien chciały uniknąc. Róbmy jak nam intuicja podpowiada i już. Mój dzidek np jak na razie nie zna telewizora, bo go nie mamy z wyboru i myślę, że to dla niego dobrze (choć kto wie, może jak się dowie, że w większosci domów jest pudło to powie nam "ale z Was świnie", ale nie będę mówić Wam wywalcie telewizory czy cośtam.

uwazam, ze tej wypowiedzi naleza sie oklaski........

a ja osobiscie lubie chlonac nowa wiedze i wcale nie znaczy , ze bede ja stosowala....moje dziecie-moj wybor

[itakasia]

farminka
pracusiu naszdobrze ze u was ok. pokaz Lenke

[Xawmeli]

farminko--super, ze jestes!

[farminka]

Napisane przez itakasia

farminka
pracusiu naszdobrze ze u was ok. pokaz Lenke

Nie mam takich super aktualnych zdjęć niestety,bo aparat zaczął nam fiksować No ale pokażę takie w miarę świeże