Wiem, że blisko jest dzień, gdy się nam spotkają marzenia i sny...Zazdrośnic część 23

[Kohnelia20]

czesc madziu i co z tż bez zmian bo nie nadrobiłam
co tam u was?

[malenka146]

Choji, dokładnie o tym samym myślałam. Jak schudnę- zaczną gadać, że poroniłam, usunęłam albo do adopcji oddałam Jak byłam tu jakieś 2 tygodnie temu spotkałam sąsiada który strasznie się interesował tematem, miał najwięcej do powiedzenia podobno. Zapytałam, czy widzi u mnie zaawansowaną ciążę (a miałam wtedy dopasowaną bluzkę). Miał ciekawą minę i kolor purpury a twarzy.

[Choji]

Ha, dobrze mu tak.

U Tż w rodzinie był lepszy myk. Najpierw mówiono że u niego mieszkam i jestem w ciąży. Potem, gdy jego siostra szła na wesele spotkała ich kuzyna. Powiedziała mu że idzie na wesele M. (nie dodała jedynie że to kolega, co ma tak samo na imię jak mój Tż.). Wyobraźcie sobie co się wtedy w rodzinie działo gdy wszyscy byli święcie przekonani że to o Tż chodzi

[Lady Marmalade]

o 12.32 wyruszylam ze swojej miejscowosci do miasta, by o 13.18 przesisac sie w nastepny autobus do troszke wiekszego miasta a o 14.05 wyruszylam juz do Katowic... bylam naubierana grubo, ze szok a jak pozniej slonce wyszlo to tak slonce przypiekalo, ze bylam mokra jak swinka, rozebrac sie nie umialam bo mialam koszule i zadnego krotkiego rekawka pod nia ... to nic, jakos dojechalam do tych Katowic, bylam z siebie niesamowicie dumna bo nigdy w tym miescie nie bylam i zaczelam sie za rozgladaniem za moim K., siedzialam na schodach od malej Galerii i szukalam go (kolo Galerii jest PKS), no nic siedze sobie siedze i staram sie z nim jakos skontaktowac a w telefonie odzywa sie 'abonent w tym momencie niedostepny' wiec ja juz mialam wku.rwa i nerwa, ze cos sie stalo :[. dzwonie do Jego mamy i ona tez nic nie wie, pozniej dzwonil do mnie Jego tata i brat z pytaniem czy ja czegos nie wiem. pozniej Jego tata dzwonil do Niemiec sie pytac czy moze samolot mial opoznienie albo czy lot odwolali i okazalo sie jednak, ze wylecial zgodnie z planem i tez tak wyladowal no paranoja... i tak sobie czekalam i chodzilam po PKS'ie od 15.20 do 17.30 z nadziejami, ze sie znajdzie... i sie nie znalazl. wrocilam do domu po 20 i poszlam prosto do Niego do domu pogadac z Jego rodzicami ktorzy nadal nic nie wiedzieli... obmyslalismy wszystko, czy moze pociagiem jechal, czy moze u kumpla nocuje, czy na stopa jedzie, czy go nie okradli... kolo godziny 21 zadzwonil do brata, ze baterie mial rozladowana, ze jest u siebie w pracy, ze troche telefon podladowal i czy moglby po Niego podjechac bo busow juz nie ma... co sie pozniej okazalo - bylismy w tym samym czasie na tym samym PKS'ie a jako, ze on nie wiedzial, ze tam bede to mnie nie szukal bo oni nie myslal, ze tam bede a ja go znalezc nie umialam... wrrrrr... ale juz jest good pokrzyczalam troche po nim, od rodzicow tez mu sie dostalo i jestesmy umownieni na jutro

jeszcze mi powiedzial, ze jak byl w Katowicach to myslal co ta moja Ania robi i oczywiscie tez mnie skrzyczal troche, ze jak kobieta moze sie sama szlajac po Katowicach

[Choji]

Lady, to faktycznie miałaś przygodę.

[Ilsa Lund]

khy... no więc walnęłam sobie jeszcze na głowę blond żeby wyglądać podobnie do tych lasek na planowych zdjęciach

o, gołąb mi walnął w szybę

[madziamacius8786]

Napisane przez Biska

Nadrabiałam Was wczoraj późnym wieczorem i dziś już nie pamiętam, co chciałam napisać

cóż starość nie radość

Napisane przez elizka773

aaa i Madzia będę trzymała kciuki w poniedziałek i wierzę tak jakoś w środku że będzie dobrze

dziekuje Kochana ja też tak czuje w środku

Napisane przez Kohnelia20

czesc madziu i co z tż bez zmian bo nie nadrobiłam
co tam u was?

hej

czekam na znak od Tża w ten poniedziałek i nie moge sie doczekać

Napisane przez Lady Marmalade

o 12.32 wyruszylam ze swojej miejscowosci do miasta, by o 13.18 przesisac sie w nastepny autobus do troszke wiekszego miasta a o 14.05 wyruszylam juz do Katowic... bylam naubierana grubo, ze szok a jak pozniej slonce wyszlo to tak slonce przypiekalo, ze bylam mokra jak swinka, rozebrac sie nie umialam bo mialam koszule i zadnego krotkiego rekawka pod nia ... to nic, jakos dojechalam do tych Katowic, bylam z siebie niesamowicie dumna bo nigdy w tym miescie nie bylam i zaczelam sie za rozgladaniem za moim K., siedzialam na schodach od malej Galerii i szukalam go (kolo Galerii jest PKS), no nic siedze sobie siedze i staram sie z nim jakos skontaktowac a w telefonie odzywa sie 'abonent w tym momencie niedostepny' wiec ja juz mialam wku.rwa i nerwa, ze cos sie stalo :[. dzwonie do Jego mamy i ona tez nic nie wie, pozniej dzwonil do mnie Jego tata i brat z pytaniem czy ja czegos nie wiem. pozniej Jego tata dzwonil do Niemiec sie pytac czy moze samolot mial opoznienie albo czy lot odwolali i okazalo sie jednak, ze wylecial zgodnie z planem i tez tak wyladowal no paranoja... i tak sobie czekalam i chodzilam po PKS'ie od 15.20 do 17.30 z nadziejami, ze sie znajdzie... i sie nie znalazl. wrocilam do domu po 20 i poszlam prosto do Niego do domu pogadac z Jego rodzicami ktorzy nadal nic nie wiedzieli... obmyslalismy wszystko, czy moze pociagiem jechal, czy moze u kumpla nocuje, czy na stopa jedzie, czy go nie okradli... kolo godziny 21 zadzwonil do brata, ze baterie mial rozladowana, ze jest u siebie w pracy, ze troche telefon podladowal i czy moglby po Niego podjechac bo busow juz nie ma... co sie pozniej okazalo - bylismy w tym samym czasie na tym samym PKS'ie a jako, ze on nie wiedzial, ze tam bede to mnie nie szukal bo oni nie myslal, ze tam bede a ja go znalezc nie umialam... wrrrrr... ale juz jest good pokrzyczalam troche po nim, od rodzicow tez mu sie dostalo i jestesmy umownieni na jutro

jeszcze mi powiedzial, ze jak byl w Katowicach to myslal co ta moja Ania robi i oczywiscie tez mnie skrzyczal troche, ze jak kobieta moze sie sama szlajac po Katowicach

to Ci napedził stracha ale dobrze,że szcześliwie dotarł do domu

---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 14:06 ----------

Napisane przez Ilsa Lund

khy... no więc walnęłam sobie jeszcze na głowę blond żeby wyglądać podobnie do tych lasek na planowych zdjęciach

o, gołąb mi walnął w szybę

pokażesz zdjecie?


oo to jakaś wiadomość bedzie?

[malenka146]

Napisane przez Choji

Ha, dobrze mu tak.

U Tż w rodzinie był lepszy myk. Najpierw mówiono że u niego mieszkam i jestem w ciąży. Potem, gdy jego siostra szła na wesele spotkała ich kuzyna. Powiedziała mu że idzie na wesele M. (nie dodała jedynie że to kolega, co ma tak samo na imię jak mój Tż.). Wyobraźcie sobie co się wtedy w rodzinie działo gdy wszyscy byli święcie przekonani że to o Tż chodzi

Lady, jak pech to pech

Ilsa, przefarbowałaś się? Poookaż

[raingirl]

Napisane przez Choji

U Tż w rodzinie był lepszy myk. Najpierw mówiono że u niego mieszkam i jestem w ciąży. Potem, gdy jego siostra szła na wesele spotkała ich kuzyna. Powiedziała mu że idzie na wesele M. (nie dodała jedynie że to kolega, co ma tak samo na imię jak mój Tż.). Wyobraźcie sobie co się wtedy w rodzinie działo gdy wszyscy byli święcie przekonani że to o Tż chodzi

Jakoś 3 tygodnie temu u rodziny w Koszalinie gruchnęła wieść, że wychodzę za mąż w sobotę (sobotę z tamtego tygodnia) - zanim zostało to odkręcone przez bardziej zorientowaną w temacie ciocię to chyba niektórzy się zdążyli poobrażać, że ich nie zaprosiłam

[Kohnelia20]

dziewczyny a ja jestem na siebie zła bo zapytałam się tż po % kiedy będą zaręczyny a zła jestem bo obiecałam sobie że już się nigdy nie zapytam i tyle czasu mi przeszlo a tu dupa

[raingirl]

Napisane przez ilsa lund

khy... No więc walnęłam sobie jeszcze na głowę blond żeby wyglądać podobnie do tych lasek na planowych zdjęciach

fo-tki fo-tki :d

[aleksandrettaa]

Ilsa ale przecież zniszczysz sobie włosy farbując. Bez sensu tak o nie dbałas a teraz takie cuda wyczyniasz. Pokaż koniecznie jak wyszło.

[madziamacius8786]

Napisane przez Kohnelia20

dziewczyny a ja jestem na siebie zła bo zapytałam się tż po % kiedy będą zaręczyny a zła jestem bo obiecałam sobie że już się nigdy nie zapytam i tyle czasu mi przeszlo a tu dupa

a przynajmniej odpowiedział Ci?

[aleksandrettaa]

Napisane przez madziamacius8786

a przynajmniej odpowiedział Ci?

ano to jest ważna kwestia. Poza tym nie łam się Kornelia, każdej sie zdarza nie wytrwac w takim postanowieniu, zwlaszcza po alko cięzko się opanowac.

[Ilsa Lund]

Napisane przez madziamacius8786

pokażesz zdjecie?

Napisane przez malenka146

Ilsa, przefarbowałaś się? Poookaż

Napisane przez raingirl

fo-tki fo-tki :d

ale śmiesznie, zacytowało mnie z małych liter

Napisane przez aleksandrettaa

Ilsa ale przecież zniszczysz sobie włosy farbując. Bez sensu tak o nie dbałas a teraz takie cuda wyczyniasz. Pokaż koniecznie jak wyszło.

najwyżej zetnę na pałę


poczta

[Kohnelia20]

tak odpowiedział powiedział że w tym roku!! to samo mowił w styczniu i w czerwcu na nasza rocznice jejku ale on nie zdaje sobie sprawy z tego ze jest już wrzesien watpie ze to zrobi

[aleksandrettaa]

Napisane przez Kohnelia20

tak odpowiedział powiedział że w tym roku!! to samo mowił w styczniu i w czerwcu na nasza rocznice jejku ale on nie zdaje sobie sprawy z tego ze jest już wrzesien watpie ze to zrobi

Może ma w planach zrobić to w sylwestra jak nie przesuwa terminu tylko cały czas mówi, ze w tym roku to myślę, iż jest to szczere i na powaznie.

[Lady Marmalade]

czy haslo na poczte zostalo zmienione? jakie jest?

[Ilsa Lund]

Napisane przez Lady Marmalade

czy haslo na poczte zostalo zmienione? jakie jest?

jest w klubie

[Lady Marmalade]

Napisane przez Ilsa Lund

jest w klubie

dostepu do klubu tez nie mam

[carmelova]

Ilsa nawet ładnie Ci w tym blondzie. Nie wyszedł za bardzo żółto

[Ilsa Lund]

Napisane przez Lady Marmalade

dostepu do klubu tez nie mam

jak to ??

[raingirl]

Napisane przez Lady Marmalade

dostepu do klubu tez nie mam

Dlaczego tak

[201609062115]

Kohnelia20, ja swojego też ostatnio dopadłam po grubszej imprezie i też się ciągle zarzekał, że w tym roku i wydusił, że być może w listopadzie z tym, że niewiele mi to dało bo, że w październiku nie to wiedziałam, bo mamy 3 wesela i 2 chrzciny

[Lady Marmalade]

Napisane przez Ilsa Lund

jak to ??

nie wiem, jakos tak wyszlo... chyba jak ten klub byl zakladany to rzadko tu bywalam a pozniej sie nie pytalam bo... sama nie wiem

[magda2109]

Czemu rozpada się zawsze wtedy, gdy nie wezmę parasola? Zostawiam zawsze auto troszkę dalej na parkingu, żeby mieć chociaż trochę ruchu (200 metrów to zawsze coś ) i dziś nie wzięłam prasola z auta, a się rozpdało. Ja to mam pecha

[Ilsa Lund]

Napisane przez Lady Marmalade

nie wiem, jakos tak wyszlo... chyba jak ten klub byl zakladany to rzadko tu bywalam a pozniej sie nie pytalam bo... sama nie wiem

Claris Cię zaprosi jak wróci; przecież pocztę miałaś

[carmelova]

co sądzicie o tym fotografie: http://www.ciepiel.pl/galeria.php cena 2400-2800 zł full pakiet

[Lady Marmalade]

Napisane przez Ilsa Lund

Claris Cię zaprosi jak wróci; przecież pocztę miałaś

mialam poczte mialam, chcialam wejsc zobaczyc Twoje wloski i przez to dzis sie zdziwilam, ze haslo zostalo zmienione (w sumie niedziwne, bo zdjecie zostawaly usuwane )

[Kohnelia20]

Napisane przez aleksandrettaa

Może ma w planach zrobić to w sylwestra jak nie przesuwa terminu tylko cały czas mówi, ze w tym roku to myślę, iż jest to szczere i na powaznie.

obys kochana miala racje w sumie ma okazje za miesiac moje urodziny w grudniu swieta i sylwester może tylko boje sie ze nie bedzie mial kasy bo jego zarobki zima troche spadaja