Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. VI

[Ketamina]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;22189958]
Nieee... Zamawiałyśmy z serwisu ze Stanów, zestawy po 21 płytek, więc nawet ja już więcej do szczęścia nie potrzebuję
[/QUOTE]

Zestawik pokaźny, faktycznie Na jakiś czas Ci pewnie starczy

Napisane przez ennostiel

Ja się muszę W KOŃCU zmobilizować jakoś do powrotu do ćwiczeń. I mniej grzesznego jedzenia. Ale to jak wrócę do Wawy na rok akademicki. I kit, że już się z przyjaciółką umówiłam do Kina na Obcasach w Multikinie, gdzie będą dawać słodycze...

Ja też

A tak w ogóle to dzień dobry Wam

[mww]

Napisane przez Kmee

Bardzo dobrze - to sobie poradzisz nawet sama
Wieczorem jeszcze potem dodam fotkę aqua parku i opiszę te co są, żeby było wiadomo co jest skąd

Chetnie też bym poleciała! Niestety w te wakacje kwestia wspólnego wynajęcia mieszkania przysporzyła sporej ilości nieplanowanych wydatków.. i z wyjazdu nici

ps. miło Cie mieć wśród wizażowych przyjaciół

lecę do domku, zajrzę jeszcze wieczorem

Cały czas namawiam kuzyna żeby ze mna poleciał, zawsze tak jakoś raźniej, a jego traktuje jak brata (mój rocznik tylko ja ze stycznia, a on z listopada) więc z dogadaniem się nigdy nie mieliśmy problemów.

Co do kłótni i rozmów- czasami się zastanawiam czy może tylko MY, kobiety chcemy wiedzieć więcej, chcemy żeby wszystko było ok, nie było niezdrowej atmosfery, niedomówień? Facet się wkurzy, wsiada w samochód, spotka się z kolegami, a my przeżywamy to podwójnie.

Jeśli chodzi o mój wyjazd to na razie patrzyłam na Egipt, ale jeśli będzie ciekawa oferta do innego kraju to chętnie skorzystam. Najbardziej chcę polecieć po to żeby prężyć się jak kocica na słońcu, odpoczywać, popijać drinki, oderwać się od rzeczywistości

Witam wszystkie pracujące i jeszcze cieszące się ostatnimi dniami wolności studentki u mnie od rana świeci słoneczko więc przesyłam kilka ciepłych promyczków żeby wstawało Wam się lepiej,a w pracy czas mijał szybciej

[Labirynth]

Juhu juhu...
znowu klepanie w klawiaturę łojeny, ale jeszcze tylko kilka dni

---------- Dopisano o 08:18 ---------- Poprzedni post napisano o 08:17 ----------

dziewczynki jak malinki wszystkie jesteśta piękne, reeva ma coś z psychola w oczach, ORli w ogóle kisiel w majtach

e! Lavi a pokazałabyś się nam hmmmmmmmmm

[meggara]

Dzied dobry w ten sloneczny poranek!

[dresden doll]

dzień dobry i dzień zaiste piękny siedzę w pracy i kombinuję jakby się tu wymknąć do dziekanatu. gdzie pewnie będzie tłum i w ogóle

[Chaigata]

bry bry dzisiaj dzień w domu- druty, muzyka, świeczki i może książka.

Wczoraj na kuchni upichciłam Syrop z czarnego bzu i.... krem czekoladowo-bananowy z imbirem

[Dama_pikowa]

Napisane przez Labirynth

ale dostałam komentarz od starego kolegi na FB : "kusisz tymi "nimfimi" fotami "

a ja się zastanawiam - skąd on wie???

Może to wojteklodz albo aro7266 (nie pamiętam cyferek)

Ja wracam do łóżka- wczoraj jednak wyszłam z domu na koncert, a później umierałam z migreny i w nocy prawie nie spałam-ciągle się budziłam.

I się wkurzyłam na BSa... Podniosłam się z łóżka i przyszłam na koncert, gdzie on grał, źle się czułam, a on po koncercie chciał iść na piwo. Ja powiedziałam, że chciałabym wracać do domu, bo naprawdę źle się czuję, a on na to "okej, wracaj, a ja idę na piwo"...
Ja osobiście, gdyby była taka sytuacja, że on by specjalnie chory wstał z łóżka i przyjechał na moje wydarzenie, potem chciał wracać do domu, bo źle by się czuł, to na pewno nie powiedziałabym 'spoko, wracaj, a ja idę na piwo..."... Może dziwna jestem...
Ech...

[Chaigata]

Napisane przez Dama_pikowa

Może to wojteklodz albo aro7266 (nie pamiętam cyferek)

Ja wracam do łóżka- wczoraj jednak wyszłam z domu na koncert, a później umierałam z migreny i w nocy prawie nie spałam-ciągle się budziłam.

I się wkurzyłam na BSa... Podniosłam się z łóżka i przyszłam na koncert, gdzie on grał, źle się czułam, a on po koncercie chciał iść na piwo. Ja powiedziałam, że chciałabym wracać do domu, bo naprawdę źle się czuję, a on na to "okej, wracaj, a ja idę na piwo"...
Ja osobiście, gdyby była taka sytuacja, że on by specjalnie chory wstał z łóżka i przyjechał na moje wydarzenie, potem chciał wracać do domu, bo źle by się czuł, to na pewno nie powiedziałabym 'spoko, wracaj, a ja idę na piwo..."... Może dziwna jestem...
Ech...

niedobrze powiedział. Ja bym oczekiwala oczekiwała chociaż odprowadzenia do łóżka i zrobienia herbaty. Później niech sobie idzie, ale tak odrazu... ble.

[Labirynth]

Napisane przez Dama_pikowa

I się wkurzyłam na BSa... Podniosłam się z łóżka i przyszłam na koncert, gdzie on grał, źle się czułam, a on po koncercie chciał iść na piwo. Ja powiedziałam, że chciałabym wracać do domu, bo naprawdę źle się czuję, a on na to "okej, wracaj, a ja idę na piwo"...
Ja osobiście, gdyby była taka sytuacja, że on by specjalnie chory wstał z łóżka i przyjechał na moje wydarzenie, potem chciał wracać do domu, bo źle by się czuł, to na pewno nie powiedziałabym 'spoko, wracaj, a ja idę na piwo..."... Może dziwna jestem...
Ech...

nie jesteś dziwna, on jest dziwny - wiem, ta informacja nie jest pocieszająca

[Chaigata]

Napisane przez Labirynth

nie jesteś dziwna, on jest dziwny - wiem, ta informacja nie jest pocieszająca

może nie dziwny, ale samolubny... i mało troskliwy- ja bym tak to określiła
nie mniej lanie mu się należy

Kmee mam już włóczkę na Twój komplecik... taaaaka milusia jest "zmieszam" ją ze swoją, to będzie cieplej jeszcze.

ps. a może napiszmy co lubimy w naszych BS, jakie mają dobre cechy, co? tak na pocieszenie

[Dama_pikowa]

Napisane przez Chaigata

niedobrze powiedział. Ja bym oczekiwala oczekiwała chociaż odprowadzenia do łóżka i zrobienia herbaty. Później niech sobie idzie, ale tak odrazu... ble.

Napisane przez Labirynth

nie jesteś dziwna, on jest dziwny - wiem, ta informacja nie jest pocieszająca

Hmmm może o tyle to jest pocieszające, że nie przesadzam... Bo wywiązała się oczywiście kłótnia, gdzie ja mu powiedziałam, że ja bym się tak nie zachowała i nie rozumiem tego, a on na to, ze ja to mogę się spotykać z koleżankami, a jak on chce iść na piwo, to już jest afera (na dzisiaj zaprosił swojego kolegę do nas...)
Rano mi napisał smsa, że pozmywał i wstawił zmywarkę, a ja mam do jego powrotu z pracy poskładać rzeczy z suszarki, wstawić pranie, umyć umywalkę, powyciągać rzeczy ze zmywarki i coś tam jeszcze zrobić...
Ja niestety zawsze tak mam, że mój wygląd nie odzwierciedla tego jak się czuję...
No, także tego... ja idę zrobić sobie herbatę i wracam do łóżka się w końcu wygrzać

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------

Napisane przez Chaigata

może nie dziwny, ale samolubny... i mało troskliwy- ja bym tak to określiła
nie mniej lanie mu się należy

Wiesz, ja bym jednak powiedziała, że dziwny, bo troskliwy to on naprawdę potrafi być... I właśnie to jest dziwne...

Napisane przez Chaigata

ps. a może napiszmy co lubimy w naszych BS, jakie mają dobre cechy, co? tak na pocieszenie

Sorry za poprzedniego posta nie widziałam tego

[Labirynth]

Napisane przez Chaigata

ps. a może napiszmy co lubimy w naszych BS, jakie mają dobre cechy, co? tak na pocieszenie

to napisz pierwsza

[mww]

Dama - ciekawe jakby się zachował gdyby to on był chory, a Ty poszłabyś na piwo albo z koleżankami na zakupy (widze, ze już mi na to odpowiedziałaś)

Chai - a ja dzisiaj zawiozłam babci wełnę żeby mi zrobiła kilka par skarpet.

[Chaigata]

Napisane przez Dama_pikowa

Hmmm może o tyle to jest pocieszające, że nie przesadzam... Bo wywiązała się oczywiście kłótnia, gdzie ja mu powiedziałam, że ja bym się tak nie zachowała i nie rozumiem tego, a on na to, ze ja to mogę się spotykać z koleżankami, a jak on chce iść na piwo, to już jest afera (na dzisiaj zaprosił swojego kolegę do nas...)
Rano mi napisał smsa, że pozmywał i wstawił zmywarkę, a ja mam do jego powrotu z pracy poskładać rzeczy z suszarki, wstawić pranie, umyć umywalkę, powyciągać rzeczy ze zmywarki i coś tam jeszcze zrobić...
Ja niestety zawsze tak mam, że mój wygląd nie odzwierciedla tego jak się czuję...
No, także tego... ja idę zrobić sobie herbatę i wracam do łóżka się w końcu wygrzać

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------


Wiesz, ja bym jednak powiedziała, że dziwny, bo troskliwy to on naprawdę potrafi być... I właśnie to jest dziwne...

Sorry za poprzedniego posta nie widziałam tego

Hm, no sama już nie wiem cóż.
Ale głupio gada i już- chodzić może, ale mógłby chociaż odprowadzić, leki dać czy co. A nie leci sobie na piwo od razu jakby nigdy nic.
Wiadomo to nie wielka tragedia, ale bardzo niefajna syt.

idę włosy płukać, zobaczymy co wyszło tym razem

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------

Napisane przez Labirynth

to napisz pierwsza

oki,w8

Napisane przez mww

Dama - ciekawe jakby się zachował gdyby to on był chory, a Ty poszłabyś na piwo albo z koleżankami na zakupy.

Chai - a ja dzisiaj zawiozłam babci wełnę żeby mi zrobiła kilka par skarpet.

Fajnie, mi się marzą podkolanówki na drutach, jakieś ażurowe, w ślicznym kolorku. Ale to tyyyle pracy
Pochwalisz się mam nadzieję babcinym dziełem

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------

Hm... spokojny, troskliwy, czuuuuły, opiekuńczy, grzeczny, bez nałogów, inteligentny, gotuje, sprząta... długo by pisać

[Dama_pikowa]

Napisane przez mww

Dama - ciekawe jakby się zachował gdyby to on był chory, a Ty poszłabyś na piwo albo z koleżankami na zakupy.

Wiesz, to nie chodzi o to, że jak ja siedzę w domu, to on też ma siedzieć, bo niech sobie chodzi gdzie tam chce. Tylko po prostu przychodzisz gdzieś dla kogoś, a on potem Cię olewa...

Napisane przez Chaigata

Hm, no sama już nie wiem cóż.
Ale głupio gada i już- chodzić może, ale mógłby chociaż odprowadzić, leki dać czy co. A nie leci sobie na piwo od razu jakby nigdy nic.
Wiadomo to nie wielka tragedia, ale bardzo niefajna syt.

idę włosy płukać, zobaczymy co wyszło tym razem

Po prostu ma uraz po mamusi- zabraniała mu wychodzić, albo kazała wracać o północy kiedy miał 23 lata i teraz nie umie dostrzec różnicy.
A jak chcę go wyciągnąć na imprezę potańczyć do białego rana, to jemu się nie chce...

Pochwal się włosami jak juz spłuczesz!!!!

dobra, idę się położyć, bo mi zimno :P buziaki Nimfiątka!!

[Labirynth]

Napisane przez Chaigata

[/COLOR]Hm... spokojny, troskliwy, czuuuuły, opiekuńczy, grzeczny, bez nałogów, inteligentny, gotuje, sprząta... długo by pisać

no w końcu, bo coś ostatnio marudziłaś, ze wikinga Ci trza i to dłuuugo

[Chaigata]

Napisane przez Labirynth

no w końcu, bo coś ostatnio marudziłaś, ze wikinga Ci trza i to dłuuugo

oj, ale nie wyobrażam sobie żeby wiking miał dodatkowo wszystkie zalety BS...

[meggara]

Napisane przez Dama_pikowa

I się wkurzyłam na BSa... Podniosłam się z łóżka i przyszłam na koncert, gdzie on grał, źle się czułam, a on po koncercie chciał iść na piwo. Ja powiedziałam, że chciałabym wracać do domu, bo naprawdę źle się czuję, a on na to "okej, wracaj, a ja idę na piwo"...
Ja osobiście, gdyby była taka sytuacja, że on by specjalnie chory wstał z łóżka i przyjechał na moje wydarzenie, potem chciał wracać do domu, bo źle by się czuł, to na pewno nie powiedziałabym 'spoko, wracaj, a ja idę na piwo..."... Może dziwna jestem...
Ech...

a ja uwazam, ze to przez nasze roznice w postrzeganiu danej sytuacji. Roznice, jak postrzegaja to faceci a jak my.
On tak powiedzial, bo uwaza, ze tak sie nalezalo, ze zrobil co bylo najlepsze w jego mniemaniu.
On z pewnoscia gdyby byl chory oczekiwalby takiej reakcji od ciebie. Czyli ja jestem maczo, to nic ze choruje - ty sobie idz na piwo.
Lub po prostu tak by odpowiedzial drugiemu facetowi - bratu/kumplowi. "nie martw sie, ja se w domu poradze z choroba a ty idz na piwo"
Ja to tak widze...


Mi! Mi!!! Miiii! Wikinga trza!!!! I to przez duże "W"

[Jemi91]

Mi mi mi jakoś dziwnie.. Niby jest ok, ale siakoś tak niespełniona się czuję jak zwykle jesienny kryzys chcę na basen, chcę na konie, chcę wyjechać... i mogę tak bez końca ;P
Wprowadził się do nas przyjaciel BSa i już nawet padły propozycje, że jak będzie się nam dobrze mieszkało to może tak zostać, tylko się zaśmiałam.

[Chaigata]

[QUOTE=Jemi91;22202408]Mi mi mi jakoś dziwnie.. Niby jest ok, ale siakoś tak niespełniona się czuję jak zwykle jesienny kryzys chcę na basen, chcę na konie, chcę wyjechać... i mogę tak bez końca ;P

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez meggara

Mi! Mi!!! Miiii! Wikinga trza!!!! I to przez duże "W"

Taaa, wikinga przez duże P

Napisane przez Chaigata

ps. a może napiszmy co lubimy w naszych BS, jakie mają dobre cechy, co? tak na pocieszenie

Ja na mojego nie marudziłam ostatnio, ale czemu by go nie pochwalić

• To mój najlepszy przyjaciel - zawsze wysłucha, pocieszy, poradzi, przytuli, da się wypłakać. I co najdziwniejsze, nawet mnie rozumie zazwyczaj
• Jest barrrdzo opiekuńczy i troskliwy (chyba nigdy mu nie zapomnę, jak w środku nocy wynosił mnie z namiotu w las i wysadzał mnie, żebym załatwiła potrzeby fizjologiczne - jelitówka mnie pod namiotem dopadła, miałam 40* i nie kontaktowałam).
• W razie czego walczyłby w mojej obronie jak lew (pewnie aż do stadia "martwy lew" albo "nieprzytomny lew", gdyby zaszła taka potrzeba )
• Jest ze mną szczery do bólu (jedna z ważniejszych cech naszego związku).
• Potrafi być bardzo czuły, choć rzadko, ale i tak rozkoszuję się tymi momentami
• Jest opanowany, zawsze panuje nad sytuacją i zachowuje zimną krew. Nigdy nie widziałam go mocno pijanego.
• Szanuje mnie.
• Jest Bogiem Seksu I to nie byle jakim
• No i wytrzymuje ze mną już prawie 4 lata, więc jest baaardzo cierpliwy

Wystarczy, bo jeszcze to przeczyta i spocznie na laurach


Dziś jechałam z ojcem około 7:30 do skarbówki, wróciłam i padłam na wyro w ciuchach Nadal niewyspana jestem... I nikt mi nie komentuje na blogu, choć tyle osób czytaaa

[Jemi91]

Niby są trzy pokoje, ale małe.

[Chaigata]

Lepiej moim zdaniem kawalerke i sami. Wtedy będzie taniej i nie będzie miejsca na inne osoby nawet jakby się chciało.

ps. mam waniliowy krem do rąk był jeszcze czekoladowy.

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------

Kmee a jak długie mają być te łapki?

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Ale jaja, źle bym poszła na tą moją Kosmetykę. Na moim roku są 4 grupy z różnym planem. Byłam pewna, że jestem w grupie A, ale zadzwoniłam i zapytałam, tak na wszelki wypadek i okazuje się, że jestem w grupie C. Z zupełnie innym planem Dobrze, że zadzwoniłam...


Dziś nie widzę się z BSem, bo przyjechał do Torunia ten nasz kumpel z Wawy, do którego chcemy się wprosić, żebym odpoczęła choć trochę od rodzinki. Dziś samce się spotykają i mają omówić opcję wyjazdu A na jutro mam obiecany długi, czuły, nagi seks.
Nagi, bo ostatnio rzadko jest okazja na taki seks - zwykle ktoś jest w domu, więc się nie można nawet do końca rozebrać.

[Labirynth]

Napisane przez Jemi91

...

My mamy dwa pokoje i na szczęście żadne z nas nie chce nikogo, wręcz stronimy od tłoku.... 3 osoby w takim pomieszczeniu to dla mnie tłum

[Chaigata]

Napisane przez Labirynth

My mamy dwa pokoje i na szczęście żadne z nas nie chce nikogo, wręcz stronimy od tłoku.... 3 osoby w takim pomieszczeniu to dla mnie tłum

a My 1, łazienke i kuchnie- razem 25 m brak korytarza.
I marzymy o 2 kotach.

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez Chaigata

a My 1, łazienke i kuchnie- razem 25 m brak korytarza.
I marzymy o 2 kotach.

myślę nad zmianą msca zamieszkania na jakąs miła kawalerkę...jak się wam mieszka nie za ciasno?
jak chcesz trzasnąc dzrwiami i wyść to co?

[madzia2306]

Napisane przez Chaigata

może nie dziwny, ale samolubny... i mało troskliwy- ja bym tak to określiła
nie mniej lanie mu się należy

Kmee mam już włóczkę na Twój komplecik... taaaaka milusia jest "zmieszam" ją ze swoją, to będzie cieplej jeszcze.

ps. a może napiszmy co lubimy w naszych BS, jakie mają dobre cechy, co? tak na pocieszenie

now ięc tak, pierwsze co mnie w nim urzekło to to że jest bardzo wygadany nie cierpię cichych facetów którzy nie potrafią przy pannie gęby otworzyć jak brat BSa kompletny mruk
jest cholernie troskliwy jak tylko coś mi jest to najchętniej zaraz by ganial do apteki żeby mi tylko ulżyć w bólu
ma zarąbiste poczucie humoru przy nim zawsze całe towarzystwo się śmieje mogę śmiało stwierdzić po tym co zaobserwowałam przez 5 lat że jest wręcz uwielbiany przez moją rodzinę nasze towarzystwo itp ja za to jestem jako ta zła zawsze ale co tam mala zołza sie przyda
to co mi się w nim podoba to to że poważnie podchodzi do życia porównując jego kolegów którzy są w jego wieku lub nawet starsi
jest takim moim super przyjacielem mogę mu się ze wszystkiego zwierzyć zawsze doradzi powie swoje zdanie juz nie raz pomagał mi w decyzjach z którymi sobie nie radziłam...
nie pali nie pije to też jest dla mnie bardzo ważne, umie sobie poradzić w życiu, nie jest z niego taka ciapa że nic nie umie naprawić bo dośc dobrze zna się na tych prawach
orli piszesz że twoj wytrzymal z tobą 4 lata i się dziwisz hehe mój wytrzymał 5 lat i jest w szoku hehehehe bo jest zołza że hoho ale co tam widocznie mnie kocha skoro jest ze mna nadal i planuje ze mną być do końca życia...

[Chaigata]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;22206620]myślę nad zmianą msca zamieszkania na jakąs miła kawalerkę...jak się wam mieszka nie za ciasno?
jak chcesz trzasnąc dzrwiami i wyść to co?[/QUOTE]

to trzaskam drzwiami i już raz tak zrobiłam... coś w łaz. gadaliśmy, to ja się wkurzyłam, poleciałam do pokoju i trzas drzwiami
Wiesz u nas jest baaardzo mało takich syt. wymagających takiego czegoś.
A ciasno nie jest, ale kuchnia by się przydała większa i korytarz na buty i kurtki.

---------- Dopisano o 16:08 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ----------

Napisane przez madzia2306

now ięc tak, pierwsze co mnie w nim urzekło to to że jest bardzo wygadany nie cierpię cichych facetów którzy nie potrafią przy pannie gęby otworzyć jak brat BSa kompletny mruk
jest cholernie troskliwy jak tylko coś mi jest to najchętniej zaraz by ganial do apteki żeby mi tylko ulżyć w bólu
ma zarąbiste poczucie humoru przy nim zawsze całe towarzystwo się śmieje mogę śmiało stwierdzić po tym co zaobserwowałam przez 5 lat że jest wręcz uwielbiany przez moją rodzinę nasze towarzystwo itp ja za to jestem jako ta zła zawsze ale co tam mala zołza sie przyda
to co mi się w nim podoba to to że poważnie podchodzi do życia porównując jego kolegów którzy są w jego wieku lub nawet starsi
jest takim moim super przyjacielem mogę mu się ze wszystkiego zwierzyć zawsze doradzi powie swoje zdanie juz nie raz pomagał mi w decyzjach z którymi sobie nie radziłam...
nie pali nie pije to też jest dla mnie bardzo ważne, umie sobie poradzić w życiu, nie jest z niego taka ciapa że nic nie umie naprawić bo dośc dobrze zna się na tych prawach
orli piszesz że twoj wytrzymal z tobą 4 lata i się dziwisz hehe mój wytrzymał 5 lat i jest w szoku hehehehe bo jest zołza że hoho ale co tam widocznie mnie kocha skoro jest ze mna nadal i planuje ze mną być do końca życia...

mój podobnie, ale jest cichy i małomówny... Ale nie przeklina... wcale!
I czasem żarcik Mu się wyostrzy to jest się z czego pośmiać.

[Lavi92]

Napisane przez Labirynth

e! Lavi a pokazałabyś się nam hmmmmmmmmm

Nie wiem czy chciałabyś to widzieć ^^ Może kiedyś się ukaże