|
|||||||
| Notka |
|
| Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#4411 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 8 158
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ II
Cytat:
---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:56 ---------- Cytat:
__________________
Prędzej czy później to wszystko wróci
To co tak nagle wypadło nam z rąk Prędzej czy później los się odwróci Wyrówna bilans poniesionych strat |
||
|
|
|
#4412 |
|
kobieta za ladą
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 696
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ II
ijaa wierz mi nie chcesz nawet czytać mojego biadolenia
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał ![]() trzeba dzisiaj nie mieć czasu |
|
|
|
#4413 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 6 132
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ II
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
#4414 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 535
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ II
możesz sobie ulżyc tu
uuuu a to fajnie masz, bo jak moj mnie wkur.... oj to naparwde sie nie odzywam - oboje jestesmy uparci bardzo, ale takie ciche dni to naparwde bardzo rzadko sie zdarzają
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
|
|
|
#4415 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 8 158
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ II
Cytat:
mimo wszystko myślę, że rozsądne osoby wiedzą, że z kobietą co ma dzieci albo z kobietą co ma psy da się rozmawiać na rózne tematy
__________________
Prędzej czy później to wszystko wróci
To co tak nagle wypadło nam z rąk Prędzej czy później los się odwróci Wyrówna bilans poniesionych strat |
|
|
|
|
#4416 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 535
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ II
Cytat:
![]() ![]() klask i:moze zrobimy konkurs, która najwięcej oszczędzi przez miesiac?
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
|
|
|
|
#4417 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 6 132
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ II
ijaa super
ja się wyspowiadam ostatniego dnia miesiąca może...nie wiem czy będzie się czym chwalić
__________________
|
|
|
|
#4418 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 8 158
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ II
Cytat:
ja bym się może i obraziła czasem na Tż'a, ale ja nie umiem nie mówić nic za długo ugotował się rosół ![]() kurcze, mam tyle papierów i nie wiem gdzie ta cytologia czyli jak pójdę bez niej to raczej nie wypiszą mi recepty---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ---------- Cytat:
ja mam rachunki, także moment prawdy będzie 10-ego. zbieram wszystkie, a co nie mam na rachunku to notuję ![]() zobaczymy
__________________
Prędzej czy później to wszystko wróci
To co tak nagle wypadło nam z rąk Prędzej czy później los się odwróci Wyrówna bilans poniesionych strat |
||
|
|
|
#4419 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 6 132
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ II
Cytat:
:pro si:
__________________
|
|
|
|
|
#4420 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 535
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ II
Lily moze niepotrzebnie Cie zestresowałyśmy
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
|
|
|
#4421 |
|
kobieta za ladą
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 696
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ II
ja sie chyba nie łapie na konkurs bo mam jeszcze kredyt na koncie
wrócił małż dał mi na nazcynie zaroodporne oszaleje z nim kiedyś
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał ![]() trzeba dzisiaj nie mieć czasu |
|
|
|
#4422 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 2 021
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ II
Cytat:
|
|
|
|
|
#4423 |
|
kobieta za ladą
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 696
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ II
lilii u mnie cytologia jest wymagana ale może u ciebie nie
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał ![]() trzeba dzisiaj nie mieć czasu |
|
|
|
#4424 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 535
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ II
przynajmniej dostajesz prezenty, bo ja np to prawie nigdy
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
|
|
|
#4425 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: własne 4 kąty :-)
Wiadomości: 2 042
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ II
Cytat:
![]() ![]() klask i:mam ziemniaczki z karkówką w sosie chrzanowo-musztardowym uwielbiam chrzan i musztardę.... i karkówkę... i wszystko co tłuste pyszne i podobno niezdrowe |
|
|
|
|
#4426 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 8 158
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ II
Cytat:
![]() w ogóle ja się stresuję takimi wizytami u lekarza/ w urzędach/ w bankach. nienawidzę tego ![]() mam nadzieję, że wypisze ![]() wezmę ją na litość ![]() ---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:14 ---------- Cytat:
aha, dał na naczynie, ja przeczytałam, że dał naczynie
__________________
Prędzej czy później to wszystko wróci
To co tak nagle wypadło nam z rąk Prędzej czy później los się odwróci Wyrówna bilans poniesionych strat |
||
|
|
|
#4427 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 6 132
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ II
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
#4428 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 8 158
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ II
Cytat:
__________________
Prędzej czy później to wszystko wróci
To co tak nagle wypadło nam z rąk Prędzej czy później los się odwróci Wyrówna bilans poniesionych strat |
|
|
|
|
#4429 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 535
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ II
a ja wole przez tel niz na żywo
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
|
|
|
#4430 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 8 158
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ II
byłam w kuchni popodziwiać nowe naczynie żaroodporne
ale awansowałam
__________________
Prędzej czy później to wszystko wróci
To co tak nagle wypadło nam z rąk Prędzej czy później los się odwróci Wyrówna bilans poniesionych strat |
|
|
|
#4431 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 104
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ II
Witam Was
Nadrabiam Wasze posty Widziałam, że się przewinął temat zaręczyn. Dziewczyny, pierścionki śliczne i oczywiście moje gratulacje Zaskoczona byłam strasznie, mężulek nie trafił w palec i sama musiałam się zaręczyć Dostałam srebrny pierścionek w kształcie serca z cyrkonią. Złoty, który noszę teraz z obrączką ostałam 2 stycznia 2008 Na wątku o zaręczynach go wkleiłam. Teraz wątek o pracy. Nadia, widzę, że mamy takie samo podejście do ciąży i pracy. Ja pracowałam na umowę zlecenie 2 lata w czasie technikum i potem umowę o dzieło miałam. Ciągle wyjeżdżałam, pracowałam nocami, na rano do szkoły i tak praktycznie w kółko. Dałam radę, mimo że było ciężko czasami, siedziałam zaspana na lekcjach, ledwo myślałam, ale pieniądze były najważniejsze (nie żebym miała ciężką sytuację materialną, czy coś takiego, po prostu chciałam mieć swoją kasę). Teraz mężulek jest w trakcie załatwiania mi chałupnictwa, więc praktycznie nasze plany ciążowe są już blisko Co do pomocy od rodziców. Staramy się jak możemy, nie pokazuję np. mojej mamie, że ciężko jest nam. Moi zawsze coś dorzucą kasy, babcia TŻ też, mama też. Mięso nam kupuję i ciągle jeździmy jak wielbłądy te 250 km i się zastanawiamy, czy wejdzie wszystko z torby do zamrażarki czy nie (wczoraj musieliśmy kilo piersi kurakowych wyjąć, bo się nie mieściły). Co do wesela, to moi rodzice zapłacili za całe wesele i wcale dużo kasy na ten cel nie mieli. Teściowa kompletnie olała tą sprawę, jeszcze zaczęła wymyślać choroby swojej siostry, jakieś tętniaki aorty, które okazały się kompletną bzdurą - tego jej nigdy nie wybaczę, dlatego też ukochaną teściową i "mamą" nie będzie nigdy. Moi rodzice się starają jak mogą, teraz było wesele kuzyna, moja mama jest chrzestną, dała dość dużo kasy, mimo że kuzyn ją prosił, żeby nie wydawała dużo, bo na nasze wesele przecież poszła kasa, ale ona dała radę. Rodzice moi kupili nam pralkę, zasłonki, dużo jeszcze rzeczy, nie będę wymieniać, a teściowa się zamierza do kupna lodówki, wie, że nasza już ledwo zipie, telefonicznie już mówiła, że mamy model sobie wybrać, a jak pojechaliśmy do domu teraz i mąż ją pyta jak z lodówką, to ona, że nie bo nie ma kasy. Kurczę, sama mówiła, że na nasz ślub wzięła 4 tys. pożyczki, nie zapłaciła za nic, kompletnie się nie interesowała weselem, robiła problemy, myślała, że zrezygnujemy, że ja odpuszczę, ale się niestety przejechała. Co do sprzątania, to wspólnie to robimy od jakiegoś czasu. I teraz dla mnie nie ma tego, że ona pracuje a ja siedzę w domu. Moje siedzenie w domu, to był także jego wybór. Sam powiedział, że damy radę, że on będzie zarabiał. Nie tylko ja mieszkam w tym domu, nie tylko ja robię bałagan i nie tylko ja będę go sprzątać. On dobrze o tym wie, że ma mi pomagać. Np. on pomaga mi z pościelą, bo mamy wysoką szafę i nie dosięgam do górnych półek, więc on wkłada pościel i bieliznę tego typu na górę. Teraz z przyjemniejszych spraw. Zmęczeni wróciliśmy z wesela i poprawin, ale nie skromnie mówiąc, gdyby nie my (mąż i ja), to wesele byłoby stypą. Ogólnie nie bardzo wyszło to wesele, zresztą mój kuzyn pan młody, widział, że prawie wszystko wyszło nie tak, ale na koniec imprezy strasznie nam podziękował, że rozkręciliśmy tą imprezę. Ponadto wygraliśmy z mężem wódeczkę w konkursie taniec z figurami, wiecie, na parkiecie zostaje jedna nóżka i dwie rączki (wtedy skok na męża) i inne takie. Zajęliśmy 1 miejsce w tym konkursie, pokazaliśmy jak się trzeba bawić, bo takie 15-letnie panny siedziały i tylko jadły i nic więcej. Mamy już kociaka u nas w domku. Szaleje strasznie, dziś się zesikała nam w łóżko z radości, że się obudziliśmy. W piątek dostaliśmy karteczkę, że mamy 200 zł zwrotu od połowy czerwca (czyli odkąd mieszkamy) za wodę Co do koleżanek. Mnie się priorytety zmieniły, wyszłam za mąż, zmieniłam miasto zamieszkania, tu praktycznie zero znajomych (teraz kumpela dłubaczka biżu wbija na studia, więc będę miała jedyną bratnią duszę w rl). Nie wiem, może ja mam spaczoną wizję życia, ale jak się widziałam z koleżanką kiedyś z podstawówki i mówiłam jej o ślubie, o przeprowadzce, bo pytała ciągle o szczegóły, to potem jakoś dziwnie na mnie patrzyła i mówiła, że tak, że mnie się udało, że wyszłam za mąż, że mam lepiej w życiu i wiecie takie tego typu. Znów z dziewczynami ze studiów się lepiej dogaduję, zwłaszcza ze starszymi. Ja poszłam na studia rok później i miałam w grupie rok młodsze i 3 lata starsze dziewczyny. Jakoś nie wiem, ze starszymi mi się lepiej gada. Zawsze byłam prowodyrem różnych akcji typu piwo w pubie, typu jakies konkursy czy coś takiego. Zawsze gadałam ze wszystkimi, kłóciłam się, nie było praktycznie momentu kiedy była nuda i cisza. Teraz jak rozmawiam z dziewczynami to mówiła, wracaj, nudno bez Ciebie, nie mam z kim na piwo iść, nikt nie gada ze sobą, z Tobą jakoś inaczej było... każdemu się hierarchia wartości pozmieniała... Ja dorosłam, a widzę, że niektóre moje koleżanki z gim. niestety nie... Motylku, również moim jedynym prawdziwym przyjacielem jest mąż. Moja jedna eks przyjaciółka, strasznie dwulicowa, więc dałam sobie z nią spokój, mimo że dobrze nam razem było ( jak to brzmi, ale rzeczywiście, ciągle byłyśmy razem praktycznie wszedzie), druga hmm koleżanka teraz już, ja się wyprowadziłam, ona dorwała chłopaka z kasą i samochodami (przykro mi stwierdzić, ale nie spodziewałam się po niej tego), znamy się od maleńkich brzdąców, ona młodsza ode mnie o 5 lat, ale całkiem kumata i fajna dziewczyna. Kiedy przyjechałam na chwilę do rodziców miesiąc temu nawet nie raczyła dupska z samochodu ruszyć i się przywitać, choć tak pisała, że musimy się na pewno zobaczyć jak przyjadę. A jeszcze taka dumna siedziała w samochodzie, że ma w końcu nadzianego chłopaka...Czas weryfikuje ludzi... Dlatego moim najbliższym przyjacielem jest mój mąż. Znamy się 10 lat, wiemy o sobie prawie wszystko. Zawsze gdy było źle byliśmy dla siebie do smarkania w rękaw, do płaczu, śmiechu. Nawet kiedy ja zrobiłam głupstwo i mąż, wtedy przyjaciel się na mnie obraził (teraz wie, ze to było głupie i niepotrzebne), tylko miesiąc wytrzymaliśmy bez siebie. Dlatego teraz jest moim mężem i już ![]() Golden - przebiłam Cię ![]()
__________________
|
|
|
|
#4432 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 8 158
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ II
idę zrobić dla Tż'a obiad. wrócę później i powiem czy mam receptę
jak nie to sobie sama wypiszę albo napad na aptekę zrobię
__________________
Prędzej czy później to wszystko wróci
To co tak nagle wypadło nam z rąk Prędzej czy później los się odwróci Wyrówna bilans poniesionych strat |
|
|
|
#4433 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 104
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ II
I jak przeoczycie mój długi post, to dostaniecie w trąbę !
![]()
__________________
|
|
|
|
#4434 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 6 132
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ II
mój TŻ nie wygania mnie do pracy i wpólnie zdecydowaliśmy ze najpierw dzidziuś pózniej się bedziemy mrtwić. stwierdził że damy radę z 1 pensji i naprawdę nie ma źle (rodzice pensja tż) pozwala nam powiekszać rodzinę, co będzie dalej zobaczymy
![]() ahh pobawiłabym sie na weselichu jakimś pocieszam się ze mamy parę par ( ) znajomych bez ślubu więc jest szansa ![]() daj znac jakie chałupnictwo czy się opłaci i czy uczciwie
__________________
Edytowane przez Nadia5 Czas edycji: 2010-09-21 o 15:45 |
|
|
|
#4435 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 328
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ II
Nie dało się go przeoczyć
__________________
1.09.2012 (...) i ślubuję Ci... |
|
|
|
#4436 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 104
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ II
Cytat:
U mnie na szczęście ostatnie jak na razie wesele w rodzinie. Jeszcze moja kuzynka została, ale nie mam z nią kontaktu (poszła na studia do Poznania i się zmieniła o 180 stopni - wyniosła damusia się z niej zrobiła, a kiedyś żyć bez siebie nie umiałyśmy, cóż... ), więc do niej nie idę (nawet nie mam ochoty, bo się na weselu właśnie kuzyna bezczelnie zachowywała w stosunku do mnie i męża, także nawet mi nie przykro, że do niej nie pójdę (o ile w ogóle wyjdzie za mąż...)---------- Dopisano o 15:46 ---------- Poprzedni post napisano o 15:44 ---------- Wiedziałam nawet chyba Golden pobiłam w długości Kurczę, rzczywiście coś w tym jest, że posty niektóre przechodzą bez echa Chyba wiecie co, trzeba będzie limity wyznaczyć dzienne np. 20 postów na łebka i koniec. Wtedy może byśmy dały radę i wątek by się ogarnął trochę
__________________
|
|
|
|
|
#4437 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ II
Cytat:
![]() Boże chyba z półtorej godziny Was nadrabiałam !! ide trzeć buraczki. wlece potem
|
|
|
|
|
#4438 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 8 253
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ II
Ja mam tylko jedno "ale" - odstępy pomiędzy akapitami. Mi się ciężko czyta coś tak jednym ciągiem, bo się zwyczajnie gubię. A jak się pisze o różnych rzeczach, to akapity można zrobić i zaraz wygodniej
Nam rodzice nie pomagają, jesteśmy dorośli i sami jakoś sobie radzimy. Szczególnie, że żadnej rodziny ani nikogo w tym mieście nie mamy. |
|
|
|
#4439 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 6 132
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ II
kurde bo ja tak myślałam nad jakąś chałupniczą robotą, ale słyszałam że obecnie cieżko trafić na coś fajnego i uczciwego
![]() Nasze wesele nie do konca było udane, tam mi się wydaje...goście o dziwo następnego dnia chwalili i pisali sms że im się podobało (znajomi) ale wg mnie za mało ludzi się bawiło, cięzko było wyciągać na parkiet...nawet jak wodzirejka przez mikrofon mówiła że konkurs. że 30 razy musiała się prosić żeby goście ruszyli dupę i wstali ![]() ok już nie marudze bo mimo że wesele było cudne i super się czułam w centrum zainteresowania to było pare spraw które podnosiły ciśnienie i wprowadzały zamieszanieno i jedzenie było wyśmienite, pogoda dopisała, nie poryczałam się, nie wywaliłam w sukni ![]() więc plusy anulują minusy :P
__________________
Edytowane przez Nadia5 Czas edycji: 2010-09-21 o 15:57 |
|
|
|
#4440 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 104
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ II
Cytat:
![]() Kocia śpi na krześle obok mnie , dziś na obiad były piersi kuraka, bo się nie zmieściły wczoraj do zamrażarki (4 kg przywiozłam od teściowej), ponadto dostaliśmy grzyby mrożone, mielone mięso i jeżyki te z winiar. Zaraz idę chyba drugą kawę sobie strzelić, bo spać mi się chce Jak tam u Was z pogodą? U mnie słonecznie, ale chłodno. W ogóle mam taką chrypę po tym weselu, mąż też. Coś czuję, że nas rozłoży
__________________
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:26.





to w tym miesiącu odłożymy minimum 400zł.


tylko, że ja jestem taka wygadana, że nawet na 10 minut się nie umiem obrazić
to ty masz czas czytać /pglądać heheh
klask i:




czyli jak pójdę bez niej to raczej nie wypiszą mi recepty




1.09.2012
), więc do niej nie idę (nawet nie mam ochoty, bo się na weselu właśnie kuzyna bezczelnie zachowywała w stosunku do mnie i męża, także nawet mi nie przykro, że do niej nie pójdę (o ile w ogóle wyjdzie za mąż...)

