Koty część II - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-09-21, 19:34   #121
elianka
Zakorzenienie
 
Avatar elianka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 12 344
Dot.: Koty część II

ja bym szukała całodobowej lecznicy...

lekarz sprawdzi, czy nie ma jakichś niewidocznych obrażęń i da kotkowi coś na uspokojenie, bo pewnie jest w szoku.
__________________
Nigdy się nie dowiesz jak silna jesteś, dopóki siła nie będzie Twoim jednym wyborem.
elianka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-21, 19:42   #122
monik@_monik@
Zadomowienie
 
Avatar monik@_monik@
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 1 791
Dot.: Koty część II

Kurcze tak się boję, on jest taki malutki, pewnie go to boli Boję się go nawet zapakować do transportera
monik@_monik@ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-21, 20:01   #123
bellebelle
Zadomowienie
 
Avatar bellebelle
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 272
Dot.: Koty część II

Pewnie ze go boli ale im dluzej zwlekasz tym gorzej... bo moze miec jakies obrazenia wewnetrzna. Mam nadzieje ze to tylko szok
__________________

bellebelle jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-21, 20:19   #124
Maricken
Zadomowienie
 
Avatar Maricken
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 789
Wyślij wiadomość przez ICQ do Maricken
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez monik@_monik@ Pokaż wiadomość
Kurcze tak się boję, on jest taki malutki, pewnie go to boli Boję się go nawet zapakować do transportera
Ja też poszukałabym całodobowej lecznicy i tak nocy nie prześpisz ze stresu, więc delikatnie go zapakuj i zabierz do weta Będzie dobrze

A ja radośnie donoszę, iż pierwszy raz odkąd kota mieszka ze mną owinęła mi się w okół nogi na kształt ocierania się jak przyszłam z pracy może kiedyś wejdzie sama na kolana...narazie zasypia na naszej kołdrze Robi postępy

Jutro kolejny zastrzyk u weta, ale widzę duużą poprawę 0 niech to sie już skonczy
__________________
"If slaughterhouses had glass walls, everyone would be a vegetarian." L. McCartney
Maricken jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-21, 20:35   #125
wistra
Rozeznanie
 
Avatar wistra
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 687
Dot.: Koty część II

ja odstawiam młodemu puszki.

po mięsie wyglądał znacznie lepiej
wistra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-21, 20:58   #126
monik@_monik@
Zadomowienie
 
Avatar monik@_monik@
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 1 791
Dot.: Koty część II

Wróciłam. Dostał trzy zastrzyki - przeciwwstrząsowy, przeciwobrzękowy i antybiotyk osłonowy. Dostał ponoć gryz ostrzegawczy - następnym razem już tak "dobrze" z nim może nie być ...
Mam mu jeszcze aplikować do oczu maść z antybiotykiem.
No i jutro na kontrolę do mojego weta. Już wychodził z pokoju, krzątał się po przedpokoju, obwąchiwał nieznany mu dotąd odkurzacz, który po raz pierwszy się na przedpokoju pojawił - także myślę, że nie jest z nim jakoś bardzo źle. Boję się teraz co z przyjaźnią pies-kot, bo ponad tydzień trwało zaprzyjaźnianie. Ehh, ten świat zwierząt Jak rodzinka i zwierzyniec przebywała w kuchni, to sunia nic sobie nie robiła z oseska przy swoim korycie :| Jak tu teraz odzwyczaić tego małego kozaka od jej misek

Dziękuję za słowa otuchy , niezły stres

Edytowane przez monik@_monik@
Czas edycji: 2010-09-21 o 21:00
monik@_monik@ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-21, 21:05   #127
ratta
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 553
Dot.: Koty część II

Moja kota zjadła wołowinkę, była strasznie szczęśliwa, a po zjedzeniu jeszcze bardziej. Myślimy z mamą - ale wdzięczna kiciunia. No ale niestety to raczej rujka - mruczy, wije się i krzyczy.
__________________
Proszę osoby, które zaciągnęły kredyt hipoteczny, o wypełnienie ankiety do pracy magisterskiej, która znajduje się
TU

Z góry dziękuję za pomoc.

ratta jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-09-22, 07:34   #128
Maricken
Zadomowienie
 
Avatar Maricken
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 789
Wyślij wiadomość przez ICQ do Maricken
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez monik@_monik@ Pokaż wiadomość
Wróciłam. Dostał trzy zastrzyki - przeciwwstrząsowy, przeciwobrzękowy i antybiotyk osłonowy. Dostał ponoć gryz ostrzegawczy - następnym razem już tak "dobrze" z nim może nie być ...
Mam mu jeszcze aplikować do oczu maść z antybiotykiem.
No i jutro na kontrolę do mojego weta. Już wychodził z pokoju, krzątał się po przedpokoju, obwąchiwał nieznany mu dotąd odkurzacz, który po raz pierwszy się na przedpokoju pojawił - także myślę, że nie jest z nim jakoś bardzo źle. Boję się teraz co z przyjaźnią pies-kot, bo ponad tydzień trwało zaprzyjaźnianie. Ehh, ten świat zwierząt Jak rodzinka i zwierzyniec przebywała w kuchni, to sunia nic sobie nie robiła z oseska przy swoim korycie :| Jak tu teraz odzwyczaić tego małego kozaka od jej misek

Dziękuję za słowa otuchy , niezły stres
DObrze zrobiłaś że pojechałaś do lecznicy Oby teraz kotek z psem się "dotarły" ...współczuję podawania czegokolwiek kotu do oczu, już tydzień mojej podaję krople i nie jest za różowo, trochę się przyzwyczaiła ale raczej się wije

Cytat:
Napisane przez ratta Pokaż wiadomość
Moja kota zjadła wołowinkę, była strasznie szczęśliwa, a po zjedzeniu jeszcze bardziej. Myślimy z mamą - ale wdzięczna kiciunia. No ale niestety to raczej rujka - mruczy, wije się i krzyczy.
Hehe ale niespodzianka moja narazie nie ma trzeciej rujki, ale nie zapeszam tfu tfu...Wetka mi powiedziala że to jest też regulowane długością dnia/ilością światła (może już pisałam?) i że trzeba zwrócić uwagę na to, czy nie jest długo kot wystawiany na sztuczne światło. Ja staram się nie świecić za bardzo no i chyba to działa
Dziś idziemy na kolejny zastrzyk, kici się poprawia - lata jak odrzutowiec po mieszkaniu niech ją ten herpes już opuści
__________________
"If slaughterhouses had glass walls, everyone would be a vegetarian." L. McCartney
Maricken jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-22, 07:47   #129
elianka
Zakorzenienie
 
Avatar elianka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 12 344
Dot.: Koty część II

cieszę się, że z kotkiem wszystko w porządku

Mój Felek przestał lać po katach- żądał po prostu oddzielnej kuwety łachmyta jeden.
Dziś od rana maltretuje Guzika . Starsze kocisko , jest na granicy wytrzymałości psychicznej
__________________
Nigdy się nie dowiesz jak silna jesteś, dopóki siła nie będzie Twoim jednym wyborem.
elianka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-22, 12:59   #130
monik@_monik@
Zadomowienie
 
Avatar monik@_monik@
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 1 791
Dot.: Koty część II

U nas już znaczna poprawa Oczka dalej opuchnięte, ale nie tak jak wczoraj. Wet powiedział, że nie najgorzej to wygląda.
Zwierzaki bawią się jak wcześniej, ale ten mały kozak nic sobie nie zrobił z wczorajszego wypadku i nadal popija wodę z miski Perełki - ja nie wiem, jemu chyba bardziej smakuje kranówa niż przegotowana woda
Co nie zmienia faktu, że niestety psina będzie musiała mieć chowane miski i trzeba będzie ustalić jakieś pory karmienia.

Czy Wasze koty i kotki reagują na swoje imiona ?
monik@_monik@ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-22, 13:12   #131
bellebelle
Zadomowienie
 
Avatar bellebelle
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 272
Dot.: Koty część II

Monika super ze kotek ma sie lepiej

Mi sie wydaje, ze nasza reaguje na nasz glos, na imie nie sadze...
__________________

bellebelle jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-22, 13:17   #132
BAHAMONDE
Rozeznanie
 
Avatar BAHAMONDE
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: (prawie) Olsztyn
Wiadomości: 747
Dot.: Koty część II

Widzę, że jest tu kilka osób, które mają długie i bogate doświadczenia kociarskie, dlatego pozwolę sobie popytać o zdrowie mojego kota.
Problem z pozoru banalny i powtarzany - kot się drapie po pyszczku, głównie między uszami a okiem, po zewnętrznej stronie ucha, po szyi (tylną łapą jak pies) oraz po puckach z wibrysami.

Proszę, nie mówcie o wizycie u weterynarza, to oczywiste. Zaczął się drapać ubiegłej zimy i od tamtej pory nie zliczę wizyt i porad weterynaryjnych. Mieszkam na wsi, na tyle dużej, że ma dwóch weterynarzy do wyboru. Byłam u obu.
Zimą i wiosną wychodziłam na wariatkę, która za mocno przygląda się zwierzakowi, bo nie miał jeszcze dużych objawów skórnych. Latem już wdała się infekcja bakteryjna, którą wyleczono. Na pytanie o przyczynę drapania padła sugestia nerwicy. Na moje oko to normalny kot, całe dni bawi się, śpi, je lub żebrze o jedzenie i pcha się na kolana. Nerwicy dostaje na widok weterynarza, który robi mu zastrzyki, śmierdzi i chodzi w wielkich buciorach

Naczytałam się o możliwościach od niewidzialnych z pozoru świerzbowców, przez APZS po grzyba. Salem z początku był kocurem wiejskim, wychodzącym, mógł więc to wszystko złapać. Od pół roku nie wypuszczamy go, był wielokrotnie odpchlony i odrobaczony. Na skórze nie widzę żadnych czarnych plamek, w uszach czysto i bez zapachu. Zmiany na pyszczku są na razie małe, ale powrót zapalenia to kwestia czasu.

Jak weterynarze określają, na co kot choruje? Czy to zawsze oględziny czy normą są jakieś badania krwi czy kału? Jest jakiś standard przy tego typu badaniach u prawdziwych "miejskich" weterynarzy?

Kot bardzo źle znosi podróż, więc z braku samochodu jestem skazana na swojego weterynarza - to on przyjeżdża do mnie (wybrałam tego bardziej zainteresowanego w ogóle jakimś leczeniem). Nie wyobrażam sobie podróży pociągiem, jeśli przejście kilometra jest dla nas problemem. Ale czegoś konkretnego muszę zażądać następnym razem lub podać jakieś sugestie.

Karmy zmieniałam wielokrotnie, przechodziliśmy i te dla alergików - żadnego wpływu nie zauważyłam. Niemniej coś powoduje, że okresowo drapanie nasila się i zanika. Z puli niekonwencjonalnych przyczyn przyszedł mi teraz do głowy pomysł uczulenia na... perfumy! Akurat zimą zaczęła się moja mania, czasem zapominam o nich a czasem wypełniam swoim zapachem cały dom. Salem jest miziany co chwilę, więc i on "mną" przesiąka... Myślicie, że to w ogóle jest możliwe?

Z góry dziękuję na jakiekolwiek sugestie. Wierzcie, przewertowałam Internet, radziłam się u weterynarzy online. Może ktoś tu po prostu miał takiego "drapaka" i przeszedł fachową procedurę wykrycia przyczyn?
__________________



BAHAMONDE jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-22, 13:34   #133
ratta
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 553
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez Maricken Pokaż wiadomość
Hehe ale niespodzianka moja narazie nie ma trzeciej rujki, ale nie zapeszam tfu tfu...Wetka mi powiedziala że to jest też regulowane długością dnia/ilością światła (może już pisałam?) i że trzeba zwrócić uwagę na to, czy nie jest długo kot wystawiany na sztuczne światło. Ja staram się nie świecić za bardzo no i chyba to działa
Dziś idziemy na kolejny zastrzyk, kici się poprawia - lata jak odrzutowiec po mieszkaniu niech ją ten herpes już opuści
Ja idę dziś na wizytę poadopcyjną powiedzmy, przy okazji lekarz obejrzy, czemu ona się tak drapie i co to za placki ma na skórze. Muszę zwrócić uwagę na światło. Nie jestem już pewna, czy to ruja. Dziś znów tak robiła, ale gdy poczuła powietrze przez rozszczelnione drzwi balkonowe, więc znów jakiś bodziec. Teraz normalnie śpi. A czemu czekasz na trzecią ruję? Tzn. masz zamiar po trzeciej sterylizować?
-----------------------
W razie wypadków różnego typu najczęściej liczą się pierwsze 24h, jakby kot często wymiotował też... piszę tak na wszelki wypadek, bo mi ciężko było się przekonać, żeby cierpiącą dzikuskę zabrać i czekałam na wizytę domową (która wypadła gorzej niż wizyta w gabinecie).

Moja kicia ni w ząb nie reaguje na imię, nawet na kici kici nie ;p Ale moja poprzednia kotka reagowała idealnie, nawet jak spała to wyłaziła do mnie z koszyka. Chyba każdy się nauczy.

Bahamonde - najlepiej by było iść do kociego dermatologa. Badanie krwi nie jest standardem przy chorobach skóry (przynajmniej ja nie doświadczyłam), ale oczywiście jest wykonane wszystko, co sobie opiekun zażyczy. Badanie i tak warto zrobić. Ze zmian skórnych bierze się chyba zeskrobiny. Moja też się drapie po pysiu, ale nie tylko.
__________________
Proszę osoby, które zaciągnęły kredyt hipoteczny, o wypełnienie ankiety do pracy magisterskiej, która znajduje się
TU

Z góry dziękuję za pomoc.

ratta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-22, 14:30   #134
loss_lauri
Zakorzenienie
 
Avatar loss_lauri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Tsukuba
Wiadomości: 3 605
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez monik@_monik@ Pokaż wiadomość

Czy Wasze koty i kotki reagują na swoje imiona ?
tak
cieszę się, że z kotkiem lepiej
__________________
Mój blog o dbaniu o urodę w Japonii i Korei: www.kiyora.pl
loss_lauri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-22, 14:42   #135
Inuyashka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 282
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez monik@_monik@ Pokaż wiadomość
Czy Wasze koty i kotki reagują na swoje imiona ?
Maniek czasami reaguje jak go wołam a czasami nie, tez zalezy od tonu głosu zauwazyłam ale jest ze mna dopiero 5 dni, a ma dopiero 6 tyg to mysle ze sie nauczy
a swoja droga mam pytanie do kocich mam które juz wychowały takie maluszki, mianowicie jak temperowałyście kociaki bo moj strasznie lubi wszystko gryźć i drapać (pewnie to normalne w jego wieku )tylko jak oduczyć go drapania i gryzienia mnie lub innych

i jeszcze w jakim wieku kociak przystosowuje sie do długiego snu w nocy
Inuyashka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-09-22, 14:50   #136
elianka
Zakorzenienie
 
Avatar elianka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 12 344
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez Inuyashka Pokaż wiadomość
Maniek czasami reaguje jak go wołam a czasami nie, tez zalezy od tonu głosu zauwazyłam ale jest ze mna dopiero 5 dni, a ma dopiero 6 tyg to mysle ze sie nauczy
a swoja droga mam pytanie do kocich mam które juz wychowały takie maluszki, mianowicie jak temperowałyście kociaki bo moj strasznie lubi wszystko gryźć i drapać (pewnie to normalne w jego wieku )tylko jak oduczyć go drapania i gryzienia mnie lub innych

i jeszcze w jakim wieku kociak przystosowuje sie do długiego snu w nocy
1) Trzeba dmuchać delikatnie w pyszczek jak gryzą i mówić stanowczo "nie" albo coś w tym rodzaju, a do zabaw używać miśka albo jakiejś szmatki, żeby kot nie gryzł w gołą dłoń .

Każdy kot gryzie, u nas był ten problem, że Guzika nasz były współlokator nauczył gryźć aż do krwi
Rok nam zajęło oduczenie go (dorosłego już kota) , ale dało się. Z kociakiem jest zdecydowanie łatwiej

2) Do długiego snu w nocy? Kot?
Odpowiedź brzmi- nigdy przyzwyczajaj się do wczesnych pobudek albo nie spania z kotem.

BAHAMONDE- ja myślę, że twój kot ma alergię.. nawet nie wiem jak sprawdzić na co.
__________________
Nigdy się nie dowiesz jak silna jesteś, dopóki siła nie będzie Twoim jednym wyborem.
elianka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-22, 14:55   #137
Inuyashka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 282
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez elianka Pokaż wiadomość
1) Trzeba dmuchać delikatnie w pyszczek jak gryzą i mówić stanowczo "nie" albo coś w tym rodzaju, a do zabaw używać miśka albo jakiejś szmatki, żeby kot nie gryzł w gołą dłoń .

Każdy kot gryzie, u nas był ten problem, że Guzika nasz były współlokator nauczył gryźć aż do krwi
Rok nam zajęło oduczenie go (dorosłego już kota) , ale dało się. Z kociakiem jest zdecydowanie łatwiej

2) Do długiego snu w nocy? Kot?
Odpowiedź brzmi- nigdy przyzwyczajaj się do wczesnych pobudek albo nie spania z kotem.

BAHAMONDE- ja myślę, że twój kot ma alergię.. nawet nie wiem jak sprawdzić na co.
haha
ze spania z nim nie zrezygnuje bo to cudowny piecyk
no to przynajmniej nie zaspie nigdy na uczelnie
Inuyashka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-22, 15:09   #138
Maricken
Zadomowienie
 
Avatar Maricken
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 789
Wyślij wiadomość przez ICQ do Maricken
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez ratta Pokaż wiadomość
Ja idę dziś na wizytę poadopcyjną powiedzmy, przy okazji lekarz obejrzy, czemu ona się tak drapie i co to za placki ma na skórze. Muszę zwrócić uwagę na światło. Nie jestem już pewna, czy to ruja. Dziś znów tak robiła, ale gdy poczuła powietrze przez rozszczelnione drzwi balkonowe, więc znów jakiś bodziec. Teraz normalnie śpi. A czemu czekasz na trzecią ruję? Tzn. masz zamiar po trzeciej sterylizować?
Właściwie to nie czekam, wręcz zaklinam żeby jej nie miała. Nie mogę teraz jej sterylizować bo leczymy koci katar. Dopóki tego nie załatwimy to nie ma mowy o operacji. Poza tym, chcę ją przed sterylką zaszczepić, bo z tym też nie udało mi się zanim rozwinął się ten KK. Rujki trudno nie zauważyć, jak kotka charakterystycznie wypina zadek i przytupuje tylnymi łapkami, ogon zagina na bok i jest przymilna to na 10000% ruja Moja miała przy tym takie "napalone" spojrzenie i czasem pomiaukiwała.
Dziś byłyśmy na zastrzyku, trochę się znerwiła jak ją wkładałam do transportera bo już wiedziała co będzie. Podczas zastrzyku oczywiście uruchomiła syrenę alarmową Ale pani wetka szybko działała i nie było długiego stresu. W domu nawet nie była na mnie bardzo obrażona
__________________
"If slaughterhouses had glass walls, everyone would be a vegetarian." L. McCartney
Maricken jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-22, 15:20   #139
marea
Wtajemniczenie
 
Avatar marea
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Gdansk
Wiadomości: 2 458
Dot.: Koty część II

A co Twoja kicia je? co jadła kiedy objawy się nasilały...
Moja stara kotka, odeszła 4 lata temu w wieku 17 lat, całe życie miała ogromne problemy alergiczne, wydrapywała sobie wielkie rany w okolicy głowy i szyji,krawiące rany pokrywające nieraz całą szyję, kilkunastocentrymetrowe.. .. miała trylion wymazów, które nic nie wykazywały, ale w tamtych czasach mało się o alergiach mówiło....

Cytat:
Napisane przez BAHAMONDE Pokaż wiadomość
Widzę, że jest tu kilka osób, które mają długie i bogate doświadczenia kociarskie, dlatego pozwolę sobie popytać o zdrowie mojego kota.
Problem z pozoru banalny i powtarzany - kot się drapie po pyszczku, głównie między uszami a okiem, po zewnętrznej stronie ucha, po szyi (tylną łapą jak pies) oraz po puckach z wibrysami.

Proszę, nie mówcie o wizycie u weterynarza, to oczywiste. Zaczął się drapać ubiegłej zimy i od tamtej pory nie zliczę wizyt i porad weterynaryjnych. Mieszkam na wsi, na tyle dużej, że ma dwóch weterynarzy do wyboru. Byłam u obu.
Zimą i wiosną wychodziłam na wariatkę, która za mocno przygląda się zwierzakowi, bo nie miał jeszcze dużych objawów skórnych. Latem już wdała się infekcja bakteryjna, którą wyleczono. Na pytanie o przyczynę drapania padła sugestia nerwicy. Na moje oko to normalny kot, całe dni bawi się, śpi, je lub żebrze o jedzenie i pcha się na kolana. Nerwicy dostaje na widok weterynarza, który robi mu zastrzyki, śmierdzi i chodzi w wielkich buciorach

Naczytałam się o możliwościach od niewidzialnych z pozoru świerzbowców, przez APZS po grzyba. Salem z początku był kocurem wiejskim, wychodzącym, mógł więc to wszystko złapać. Od pół roku nie wypuszczamy go, był wielokrotnie odpchlony i odrobaczony. Na skórze nie widzę żadnych czarnych plamek, w uszach czysto i bez zapachu. Zmiany na pyszczku są na razie małe, ale powrót zapalenia to kwestia czasu.

Jak weterynarze określają, na co kot choruje? Czy to zawsze oględziny czy normą są jakieś badania krwi czy kału? Jest jakiś standard przy tego typu badaniach u prawdziwych "miejskich" weterynarzy?

Kot bardzo źle znosi podróż, więc z braku samochodu jestem skazana na swojego weterynarza - to on przyjeżdża do mnie (wybrałam tego bardziej zainteresowanego w ogóle jakimś leczeniem). Nie wyobrażam sobie podróży pociągiem, jeśli przejście kilometra jest dla nas problemem. Ale czegoś konkretnego muszę zażądać następnym razem lub podać jakieś sugestie.

Karmy zmieniałam wielokrotnie, przechodziliśmy i te dla alergików - żadnego wpływu nie zauważyłam. Niemniej coś powoduje, że okresowo drapanie nasila się i zanika. Z puli niekonwencjonalnych przyczyn przyszedł mi teraz do głowy pomysł uczulenia na... perfumy! Akurat zimą zaczęła się moja mania, czasem zapominam o nich a czasem wypełniam swoim zapachem cały dom. Salem jest miziany co chwilę, więc i on "mną" przesiąka... Myślicie, że to w ogóle jest możliwe?

Z góry dziękuję na jakiekolwiek sugestie. Wierzcie, przewertowałam Internet, radziłam się u weterynarzy online. Może ktoś tu po prostu miał takiego "drapaka" i przeszedł fachową procedurę wykrycia przyczyn?
marea jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-09-22, 16:06   #140
loss_lauri
Zakorzenienie
 
Avatar loss_lauri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Tsukuba
Wiadomości: 3 605
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez Inuyashka Pokaż wiadomość
Maniek czasami reaguje jak go wołam a czasami nie, tez zalezy od tonu głosu zauwazyłam ale jest ze mna dopiero 5 dni, a ma dopiero 6 tyg to mysle ze sie nauczy
a swoja droga mam pytanie do kocich mam które juz wychowały takie maluszki, mianowicie jak temperowałyście kociaki bo moj strasznie lubi wszystko gryźć i drapać (pewnie to normalne w jego wieku )tylko jak oduczyć go drapania i gryzienia mnie lub innych

i jeszcze w jakim wieku kociak przystosowuje sie do długiego snu w nocy
u mnie do oduczania służyła taka metoda jak pisała elianka - głośne NIE z gestem otwartej dłoni. teraz wystarczy kotom pokazać samą dłoń żeby zrozumiały że czegoś nie wolno.
co do snu to moje koty śpią od ok 18.00 do 6.00 - bez żadnych wrzasków czy jęków. prawie cały dzień są na dworze (od 6.oo do 7.oo i od 11.00 do 16.00), ja staram się, żeby się wyszalały w ogrodzie i najobfitszy posiłek dostały przed spaniem, czyli ok 17.00. i w przypadku moich kotów taka strategia działa usypiająco.
także radzę 'wymęczyć' go w ciągu dnia a przed spaniem dać najobfitszy posiłek (oczywiście bez przekarmiania). ale z kociakami jest tak, że je dosłownie rozsadza energia i dopiero z wiekiem spada jej poziom (choć moja 8letnia Arwena temu przeczy)
__________________
Mój blog o dbaniu o urodę w Japonii i Korei: www.kiyora.pl
loss_lauri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-22, 17:43   #141
BAHAMONDE
Rozeznanie
 
Avatar BAHAMONDE
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: (prawie) Olsztyn
Wiadomości: 747
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez marea Pokaż wiadomość
A co Twoja kicia je? co jadła kiedy objawy się nasilały...
Karmy ciągle inne kupuję, w tej chwili Orijen + Bozita, przez ten rok jednak wiele się przewinęło karm z podobnej półki cenowo-jakościowej. Żadnego wpływu nie widzę a przez długi czas próbowaliśmy z Animondą Integra dla wrażliwych kotów z jednym źródłem białka.
Początki drapania też bez związku ze zmianą karmy, wtedy obstawiałam pchły raczej... W dodatku jednego dnia drapie się, innego nie, a codziennie dostaje to samo do miski.
Na razie odstawiłam perfumy i będę go obserwować...

Współczuję Twojej kotce, lekkiego żywota nie miała mimo kochającego domku. Mój ma raczej przerzedzenia futra mierzone w milimetrach, nie ma mowy o takich ranach. Dopiero bym panikowała, gdyby zaczął mocno krwawić! Teraz się mówi o alergiach, ale czy są testy jak u ludzi? Ja nadal słyszę o odstawianiu kolejno możliwych alergenów.
__________________



BAHAMONDE jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-22, 18:11   #142
bellebelle
Zadomowienie
 
Avatar bellebelle
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 272
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez Inuyashka Pokaż wiadomość
a swoja droga mam pytanie do kocich mam które juz wychowały takie maluszki, mianowicie jak temperowałyście kociaki bo moj strasznie lubi wszystko gryźć i drapać (pewnie to normalne w jego wieku )tylko jak oduczyć go drapania i gryzienia mnie lub innych
My uczymy (caly czas ) w taki sposob, ze jak kicia sie zabiera za nasze nogi lub rece to wpychamy jej wtedy pierwsza lepsza zabawke, myszke, mala poduszke, cokolwiek, zeby to atakowalam. Zazwyczaj dziala, chyba ze jest z bardzo natarczywa i nie da sie zwiesc... Jak zaczyna gryzc to tez zabieramy np. reke tak zeby nie mogla dosiegnac, potem patrzy z oczami jak spodki ale szybko traci zainteresowanie

Powodzenia
__________________

bellebelle jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-22, 20:28   #143
ratta
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 553
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez Maricken Pokaż wiadomość
Właściwie to nie czekam, wręcz zaklinam żeby jej nie miała. Nie mogę teraz jej sterylizować bo leczymy koci katar. Dopóki tego nie załatwimy to nie ma mowy o operacji. Poza tym, chcę ją przed sterylką zaszczepić, bo z tym też nie udało mi się zanim rozwinął się ten KK. Rujki trudno nie zauważyć, jak kotka charakterystycznie wypina zadek i przytupuje tylnymi łapkami, ogon zagina na bok i jest przymilna to na 10000% ruja Moja miała przy tym takie "napalone" spojrzenie i czasem pomiaukiwała.
Dziś byłyśmy na zastrzyku, trochę się znerwiła jak ją wkładałam do transportera bo już wiedziała co będzie. Podczas zastrzyku oczywiście uruchomiła syrenę alarmową Ale pani wetka szybko działała i nie było długiego stresu. W domu nawet nie była na mnie bardzo obrażona
No to ona musiała mieć jakieś początki rujki. Nie tupała jeszcze Ale wszystko pozostałe pasowało i potwierdził to lekarz. Jeśli dostanie tak na 100% to da nam proszki, bo moja też nie może mieć sterylki na razie - dopóki nie wiadomo, co ze skórą i drapaniem. Szczepionki też nie ma, ale jeśli ze skórą będzie ok, to najpierw sterylizacja.

Bahamonde - dziś lekarz też zasugerował nam, że drapanie to alergia i żeby podawać jeden pokarm mokry o danym smaku i suche. No ok, mogę spróbować, ale nie wierzę w to, bo tam dostawała jednego whiskasa (sic!), a kot do mnie taki drapiący trafił.

Czy taki kot-alergik wygryza też ząbkami tak, jakby miał pchły? Żadnej pchły nie znalazłam. Ale ran sobie nie robi.
__________________
Proszę osoby, które zaciągnęły kredyt hipoteczny, o wypełnienie ankiety do pracy magisterskiej, która znajduje się
TU

Z góry dziękuję za pomoc.

ratta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-22, 20:51   #144
BAHAMONDE
Rozeznanie
 
Avatar BAHAMONDE
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: (prawie) Olsztyn
Wiadomości: 747
Dot.: Koty część II

ratta - Mój się sporadycznie "wygryza" przy okazji higieny, raczej rzadko. A pcheł nie ma na 100%, tyle razy był odpchlony i odrobaczony, że prędzej ja mam pchły. Na wszelki wypadek szorowałam nawet podłogi domestosem po którymś odpchleniu.
Weterynarze w mojej okolicy twierdzą, że alergie u kotów to jednak rzadkość. Z drugiej strony, podejrzenie podłoża psychosomatycznego też częste nie jest Na własną rękę eliminowałam karmy. Ale w zasadzie może to być wszystko, tak jak i człowieka nie tylko pokarm uczula...
__________________



BAHAMONDE jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-22, 20:59   #145
Maricken
Zadomowienie
 
Avatar Maricken
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 789
Wyślij wiadomość przez ICQ do Maricken
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez ratta Pokaż wiadomość
No to ona musiała mieć jakieś początki rujki. Nie tupała jeszcze Ale wszystko pozostałe pasowało i potwierdził to lekarz. Jeśli dostanie tak na 100% to da nam proszki, bo moja też nie może mieć sterylki na razie - dopóki nie wiadomo, co ze skórą i drapaniem. Szczepionki też nie ma, ale jeśli ze skórą będzie ok, to najpierw sterylizacja.

Bahamonde - dziś lekarz też zasugerował nam, że drapanie to alergia i żeby podawać jeden pokarm mokry o danym smaku i suche. No ok, mogę spróbować, ale nie wierzę w to, bo tam dostawała jednego whiskasa (sic!), a kot do mnie taki drapiący trafił.

Czy taki kot-alergik wygryza też ząbkami tak, jakby miał pchły? Żadnej pchły nie znalazłam. Ale ran sobie nie robi.
Wiesz co z tymi proszkami na wyciszenie rui to może się wstrzymaj. Moja wetka jest im raczej przeciwna i jak pytałam ją o to, powiedziała że to w 90% przypadków ma swoje konsekwencje dla zdrowia kotki, czasem wystarczy raz podać i są potem komplikacje jakieś. Jak futro nie będzie się wściekać to nie ma co pędzić do weta, ją wtedy i tak nic nie boli, na pewno jest zezorientowana i to wszystko. To się da przejść

Z tym wygryzaniem to takie odgłosy siorbiące przy tym robi(uwielbiam jak tak głośno siorbie w nocy ) ? Czesze sobie sierść po prostu, jak jęzorkiem nie może tego sobie wygładzić

Moja kota też się ostatnio często drapie w okolicach uszu właśnie. Wetka obejrzała uszy, nawet takie coś ze światełkiem jej wkładała, zgrzebłem sprawdziła sierść i nic nie ma. Mówiła, że drapanie może być z nerwów. Hmm, może ja ją denerwuję Na pewno nie podoba jej się jak ją charakterystycznie chwytam do zapodania kropli...
__________________
"If slaughterhouses had glass walls, everyone would be a vegetarian." L. McCartney
Maricken jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-22, 21:04   #146
BAHAMONDE
Rozeznanie
 
Avatar BAHAMONDE
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: (prawie) Olsztyn
Wiadomości: 747
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez Maricken Pokaż wiadomość
Mówiła, że drapanie może być z nerwów.
O, to nowa moda weterynaryjna widzę się szerzy: nie wiemy, co jest kotu, to powiemy, że nerwy
__________________



BAHAMONDE jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-22, 22:39   #147
ratta
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 553
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez Maricken Pokaż wiadomość
Wiesz co z tymi proszkami na wyciszenie rui to może się wstrzymaj. Moja wetka jest im raczej przeciwna i jak pytałam ją o to, powiedziała że to w 90% przypadków ma swoje konsekwencje dla zdrowia kotki, czasem wystarczy raz podać i są potem komplikacje jakieś. Jak futro nie będzie się wściekać to nie ma co pędzić do weta, ją wtedy i tak nic nie boli, na pewno jest zezorientowana i to wszystko. To się da przejść

Z tym wygryzaniem to takie odgłosy siorbiące przy tym robi(uwielbiam jak tak głośno siorbie w nocy ) ? Czesze sobie sierść po prostu, jak jęzorkiem nie może tego sobie wygładzić

Moja kota też się ostatnio często drapie w okolicach uszu właśnie. Wetka obejrzała uszy, nawet takie coś ze światełkiem jej wkładała, zgrzebłem sprawdziła sierść i nic nie ma. Mówiła, że drapanie może być z nerwów. Hmm, może ja ją denerwuję Na pewno nie podoba jej się jak ją charakterystycznie chwytam do zapodania kropli...
Tak, siorbie Tzn. na pewno widać, że ona coś z tej sierści wybiera albo przeczesuje, nie że się krzywdzi. Ok, mogę uznać to za normalne Ale to drapanie trochę dziwne, może przesadzam, nie wiem. Na razie biorę pod uwagę pchły (odpchlona jest), alergię (ale ran nie ma, te placki to pozostałości po ranach zadanych przez człowieka lub zwierzaka), grzybica (dostała lek do smarowania tych placków na wszelki wypadek, ale wcale ich nie drapie) lub nerwy właśnie (pogryziona, odwodniona, zapchlona, wróciła z adopcji, a teraz nowy dom. Nie wygląda na zestresowaną, ale może być). Uszy ma na pewno zdrowe, dziś były sprawdzane, a też je drapie.

Zaraz oszaleję z nadmiaru informacji

Rujka mi nie przeszkadza, nie śpię prawie w nocy, więc może sobie biadolić. W takim razie nie wiem po co by miały być te proszki, przecież kotka przeżyje te kilka dni A wtedy będę musiała czekać do kolejnej rujki, żeby ją ciachnąć?
__________________
Proszę osoby, które zaciągnęły kredyt hipoteczny, o wypełnienie ankiety do pracy magisterskiej, która znajduje się
TU

Z góry dziękuję za pomoc.

ratta jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-09-23, 00:52   #148
pin3ska
Zakorzenienie
 
Avatar pin3ska
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 999
Dot.: Koty część II

ratta, a moze swierzbowiec? Z tego co czytalam moze powodowac miejscowe wyłysienia.


Zrobilam mojej kotce zabawne zdjecie - oto straszna Kocurra:
__________________
It's so important to say these things when you can because when it's over, it's over


...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. (Coco Chanel)
pin3ska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-23, 01:03   #149
ratta
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 553
Dot.: Koty część II

Z chorób skóry to podobno tylko grzybica, ale nic na to nie wskazywało więcej. Bo te łysiny są czyste, biała skórka. Zęby i uszy też sprawdzane. No nic, zobaczymy co będzie dalej, mam smarować czymś na "I" przez 2 tygodnie. Ale skoro kicia była pogryziona to jestem prawie pewna, że to łysinki spowodowane ranami. Nie zmieniają się i nie przybywa ich, a ona tych miejsc nie drapie.
Drapać się musi z innego powodu, kiedyś go znajdę

Ale masz dużą kicię, moja ma takie pseudo cętki na kawałku swojego mikrociałka
__________________
Proszę osoby, które zaciągnęły kredyt hipoteczny, o wypełnienie ankiety do pracy magisterskiej, która znajduje się
TU

Z góry dziękuję za pomoc.

ratta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-23, 05:47   #150
Maricken
Zadomowienie
 
Avatar Maricken
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 789
Wyślij wiadomość przez ICQ do Maricken
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez ratta Pokaż wiadomość
Tak, siorbie Tzn. na pewno widać, że ona coś z tej sierści wybiera albo przeczesuje, nie że się krzywdzi. Ok, mogę uznać to za normalne Ale to drapanie trochę dziwne, może przesadzam, nie wiem. Na razie biorę pod uwagę pchły (odpchlona jest), alergię (ale ran nie ma, te placki to pozostałości po ranach zadanych przez człowieka lub zwierzaka), grzybica (dostała lek do smarowania tych placków na wszelki wypadek, ale wcale ich nie drapie) lub nerwy właśnie (pogryziona, odwodniona, zapchlona, wróciła z adopcji, a teraz nowy dom. Nie wygląda na zestresowaną, ale może być). Uszy ma na pewno zdrowe, dziś były sprawdzane, a też je drapie.

Zaraz oszaleję z nadmiaru informacji

Rujka mi nie przeszkadza, nie śpię prawie w nocy, więc może sobie biadolić. W takim razie nie wiem po co by miały być te proszki, przecież kotka przeżyje te kilka dni A wtedy będę musiała czekać do kolejnej rujki, żeby ją ciachnąć?
Jak się kotka jakiś czas wyciszy po rujce (wet będzie wiedział ile odczekać) to można ciachać jeśli jest zdrowa itp. Jesli się leczy to poczekać aż się wyleczy i wtedy operować, nie ma potrzeby przechodzenia większej ilości rujek
__________________
"If slaughterhouses had glass walls, everyone would be a vegetarian." L. McCartney
Maricken jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:02.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.