Prowokacja wobec "zakochanego" - Strona 8 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-09-22, 10:23   #211
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Prowokacja wobec "zakochanego"

Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość
I pokazać szanownej pani jak to obiektowi jej westchnień cudownie się układa szczęście rodzinne, jaką ma wspaniałą żonę i że jej maile i smsy do szczęścia mu nie są potrzebne Dobry patent.
To działa o ile facet jest w porządku. Bo pewnie gdyby chciał coś kręcić na boku to nie było by tak łatwo. Tyle tylko, że ja bym też o faceta raczej nie walczyła - szczególnie gdyby to facet chciał chadzać bokami. Taka już jestem, jak mnie nie chcą to nie narzucam się, trudno. I to nie jest tak, że bym nie cierpiała - ale po cichutku w kąciku bo mam swój honor i nie interesuje mnie związek z kimś, kto mnie nie szanuje i nie traktuje tak jak ja chcę być traktowana
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-22, 10:49   #212
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Prowokacja wobec "zakochanego"

Cytat:
Napisane przez 50 latek Pokaż wiadomość
Chcesz mi powiedzieć, że on od początku mówił prawdę, samą prawdę i tylko prawdę, a ona mimo to zastosowała prowokację??? Jakie Ty jej świadectwo wystawiasz! Jeszcze gorsze niż ja!!!
Chcę Ci powiedzieć, że on TWIERDZIŁ, że mówił prawdę. Zapierał się do samego końca.
Bywa tak, że jeśli zakochany człowiek nie ma dowodu na swoje podejrzenia, to wcale nie jest tak trudno mu wmówić, że mu się wydaje.
"kochanie, no coś ty, no przestań, no spójrz na mnie, spójrz mi w oczy, czy ktoś, kto cię kocha tak bardzo, kto świata poza tobą nie widzi, mógłby kłamać?"

Tłumaczę to od samego początku, a Ty od samego początku udajesz, że nie rozumiesz. Temu dziękuję niniejszym za dyskusję, pozdrawiam.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-22, 10:49   #213
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
Dot.: Prowokacja wobec "zakochanego"

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
I to nie jest tak, że bym nie cierpiała - ale po cichutku w kąciku (...)
Wyobraziłam sobie Ciebie w kąciku z takim wielkim brzuchem i minką w podkówkę

A wracając - te wszystkie rozmowy ostatniej szansy i inne głupoty 50latka są w miarę zrozumiałe, jak się jest ileś lat po ślubie z jednym mieszkaniem i niespecjalną sytuacja zarobkową to się człowiek łapie takich rzeczy. Wyprowadzić się w polskich warunkach ekonomicznych łatwo nie jest. Ale tu sytuacja jest ewidentna - 2 miesiące dziwnej relacji, a dziewczyna pisze, że miała chłopaka, który ją kochał. No błagam
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-22, 10:53   #214
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Prowokacja wobec "zakochanego"

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
A wracając - te wszystkie rozmowy ostatniej szansy i inne głupoty 50latka są w miarę zrozumiałe, jak się jest ileś lat po ślubie z jednym mieszkaniem i niespecjalną sytuacja zarobkową to się człowiek łapie takich rzeczy.
O losie, a ja myślałam, że to słodka naiwność w dojrzałym wieku, a Ty mi mówisz, że konformizm ?
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-22, 10:55   #215
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
Dot.: Prowokacja wobec "zakochanego"

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
O losie, a ja myślałam, że to słodka naiwność w dojrzałym wieku, a Ty mi mówisz, że konformizm ?
A to nie to samo ?
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-22, 11:01   #216
50 latek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 583
Dot.: Prowokacja wobec "zakochanego"

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
A wracając - te wszystkie rozmowy ostatniej szansy i inne głupoty 50latka są w miarę zrozumiałe, jak się jest ileś lat po ślubie z jednym mieszkaniem i niespecjalną sytuacja zarobkową to się człowiek łapie takich rzeczy. Wyprowadzić się w polskich warunkach ekonomicznych łatwo nie jest.
Te głupoty 50 latka dotyczyły pytania sine.ira:
Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
A co ma w takim razie zrobić osoba, której zaczyna coś w kilku/kilkunastoletnim związku podśmiardywać ?
czyli właśnie takiej sytuacji, o której piszesz.

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Ale tu sytuacja jest ewidentna - 2 miesiące dziwnej relacji, a dziewczyna pisze, że miała chłopaka, który ją kochał. No błagam
Tego dotyczyły wcześniejsze i ostatnie głupoty 50 latka skierowane do Kaolit.
50 latek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-22, 11:03   #217
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Prowokacja wobec "zakochanego"

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Wyobraziłam sobie Ciebie w kąciku z takim wielkim brzuchem i minką w podkówkę
Też sobie to wyobraziłam...

Dzisiaj tż mi jakąś niespodziankę szykuje z okazji 3 rocznicy ślubu - podejrzewam jednak, że miłą i nie będę musiała siedzieć w kącie pochlipując

Cytat:
A wracając - te wszystkie rozmowy ostatniej szansy i inne głupoty 50latka są w miarę zrozumiałe, jak się jest ileś lat po ślubie z jednym mieszkaniem i niespecjalną sytuacja zarobkową to się człowiek łapie takich rzeczy. Wyprowadzić się w polskich warunkach ekonomicznych łatwo nie jest. Ale tu sytuacja jest ewidentna - 2 miesiące dziwnej relacji, a dziewczyna pisze, że miała chłopaka, który ją kochał. No błagam
Przy 2 miesięcznym związku to na prawdę nie ma się nad czym zastanawiać, mówi się "narka stary bo jakiś dziwny jesteś" i tyle. Ale przy długim stażu to nie widzę innej możliwości niż udzielanie "ostatecznego ostrzeżenia" bo tak na prawdę cóż więcej można zrobić? Zanim się walizki za drzwi wystawi pasuje chociaż ostrzec, że się to zamierza i pogrozić

Chyba, że ktoś wybierze inne metody...
Związać, zamurować, wykastrować...?
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki

Edytowane przez Klarissa
Czas edycji: 2010-09-22 o 11:05
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-22, 11:11   #218
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
Dot.: Prowokacja wobec "zakochanego"

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Związać, zamurować, wykastrować...?
Zawsze można też założyć wątek na Wizażu
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-22, 11:22   #219
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Prowokacja wobec "zakochanego"

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Zawsze można też założyć wątek na Wizażu
Z kastracji takiego delikwenta to przynajmniej masz jakąś przyjemność, a w wątku na wizażu to jeszcze można dostać opiernicz także ja nie wiem, chyba bym kastrację wybrała
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-22, 20:33   #220
Kaolit
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 368
Dot.: Prowokacja wobec "zakochanego"

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
No generalnie jak przeczytałam Twój pierwszy post to prychnęłam.
Obsmarkałaś się też przy okazji?

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Ogólnie jest dla mnie jasne, że jesteś osobą średnio dojrzałą, skoro dałaś się złapać kolesiowi na kochamcie - ożeńsię zemną - nigdycię neizdradzę itp. Ja bym takiemu kolesiowi w głowę się kazała popukać po pierwszym czułym słówku i poszła machając łapką, bo by mi się z letka stuknięty wydał. A jeszcze tracić czas na knucie jakiegoś konta na nk i pisanie ? Dziewczyno, do pracy byś poszła, hobby byś sobie znalazła to by Ci od razu sił na to zabrakło.
Chyba nigdy w życiu nie czułaś pociągu do nikogo, pociągu i czegoś w rodzaju namiętności, która uwielbia karmić się komplementami, miłymi pocałunkami, dotykiem, adoracją. Nasz związek był czymś takim. Był namiętnością; bardzo burzliwą, ale i dającą sporo emocjonalnej satysfakcji.
Taka np. deklaracja "nigdy cię nie zdradzę" nie jest taka znowu bezsensowna, jak próbujesz ją uczynić. Znam wielu facetów, którzy nigdy w życiu nie angażowaliby się w coś na boku, będąc aktualnie w związku. Prędzej uporządkowaliby swoje sprawy, a potem uderzali do innej. Konkretna, ścisła monogamia.

Oprócz prób poniżenia mnie nie widzę u ciebie żadnych sensownych argumentów. Ale rozumiem, że takie tematy jak ten pomagają niektórym podnieść sobie samoocenę. Prychaj dalej.



Hobby mam i o to się nie martw.
Kaolit jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-22, 20:50   #221
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Prowokacja wobec "zakochanego"

nic Ci 50lattku nie chcę powiedzieć, poza tym, że ja nie lecę na wytyczne: masz mi ufac, bo tak, tylko sama decyduję, jak to robię.

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

Cytat:
Twoja sprawa co robisz ze swoimi hasłami.
a Jej sprawa co zrobiła z własnym komputerem, internetem i że założyła sobie konto jestem pięknisią-lalunią i jako taka zagadała do własnego faceta.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-22, 20:57   #222
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
Dot.: Prowokacja wobec "zakochanego"

Cytat:
Napisane przez Kaolit Pokaż wiadomość
Obsmarkałaś się też przy okazji?
Jestem jak koń
Cytat:
Chyba nigdy w życiu nie czułaś pociągu do nikogo, pociągu i czegoś w rodzaju namiętności, która uwielbia karmić się komplementami, miłymi pocałunkami, dotykiem, adoracją. Nasz związek był czymś takim. Był namiętnością; bardzo burzliwą, ale i dającą sporo emocjonalnej satysfakcji.
Twój chyba. On "jej" pisał, że jesteś ładna, ale nie dla niego

Nie potrzebuję karmić się komplementami, miłymi pocałunkami, adoracją ...

Cytat:
Taka np. deklaracja "nigdy cię nie zdradzę" nie jest taka znowu bezsensowna, jak próbujesz ją uczynić.
Jest, tak jak każda inna wymawiana w czasie 2 miesięcy "burzliwego związku". I tu jest twój największy problem - nie potrafisz rozróżnić fascynacji, zauroczenia cielesnego od związku, czczych deklaracji od poważnych czynów. Koleś mówił Ci bzdury, a Ty je łyknęłaś jak młody pelikan.

Na pocieszkę możesz mieć to, że prawie każda z nas chociaż raz w życiu dała się na coś takiego nabrać. Ja też. Żyjemy, mamy się dobrze.

Masz nauczkę. Może na przyszłość będziesz umiała odróżnić taniego głupka od normalnego faceta.
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-22, 20:59   #223
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Prowokacja wobec "zakochanego"

no powiedzmy, że odpowiem poważnie, kto głupio pyta, nie...
A gdyby przeszedł ten test, to kiedy byś go powtórzyła? Za miesiąc, rok, czy na dwa dni przed ślubem?
-bardzo możliwe
A w delegacje by jeździł sam?
-zmieniłby pracę
Jakieś studia podyplomowe w innym mieście?
-no do przemyślenia, z elektryczną obrożą można by zaklepać
Szkolenia z pracy daleko od Ciebie?
-szkolenia szkolenia, 'wszyscy wiedzą', co to są 'szkolenia', zmieniłby pracę
Męskie wyjazdy, zloty i inne zabawy?
- mowy nie ma, na co mu to.
Zostawiłabyś go z pielęgniareczkami w szpitalu, gdyby zachorował?
- i dochodzę do punktu, na który odpowiedzieć chciałam i w wyniku którego się właśnie wysilam: oczywiście, że tak. Ty chyba za dużo pornosów oglądasz jak myślisz, że to od razu takie ponętne dżagi. :P
A gdybyś Ty musiała wyjechać na tydzień przywiązała byś go, czy może zawiązałabyś jemu?
- zaprowadziłabym do rodziców
A na rekonwalescencję do sanatorium dałabyś mu zgodę, czy pojechałabyś z nim?
- o nie, 'wszyscy wiedzą', jak to jest z sanatoriami, noł łej
Cytat:
A może przed każdym wyjazdem teścik?
- nie chciałoby mi się przebierać za tirówke, jechac x kilosów i stac w lesie a głupio trochę wysylac koleżanke.
I na wszelki wypadek jeszcze po?
- no po to testy na hifa, ale po co, jak nigdzie i tak nie pojedzie.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-22, 21:21   #224
Ivi 1988
Zakorzenienie
 
Avatar Ivi 1988
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: domek dla lalek
Wiadomości: 5 393
Dot.: Prowokacja wobec "zakochanego"

Mnie tez by sie dziwne wydawalo,ze facet mnie na sile przekonuje,ze kocha i wielbi po miesiacu i inne teksty- po co to?

Przeciez ludzie dojrzali nie musza tego mowic po tak krotkim czasie!
Czyny, ludzie czyny sie czasem licza i to wlasnie z wiekiem te glupie i naiwne "zyjace miloscia do misia" z bolem ALE sobie uswiadomia

I a propo zaufania- czasem kiedy ktos jest o mnie zazdrosny ,to sie pytam "a dalam ci jakis powod"? Zywkle raczej nie i temat sie konczy jak mieczem ucial.
Wiec "proby" nie sa po to,by na sile sobie cos uswiadomic tylko po to, by "sprawdzic" lub sie po prostu "upewnic". Zawsze powinny byc jakies powody do tego, a nie tak na "czysto"!
__________________
Maybe you don't need whole world to love you, you know
Maybe you just need one person


Cytat:
Napisane przez Lisbeth Pokaż wiadomość
Nie ma żadnej "roli kobiety". Jest tylko to, w co sama się pakujesz.
Skoro umie, to niech robi sam.

Edytowane przez Ivi 1988
Czas edycji: 2010-09-22 o 21:22
Ivi 1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-22, 23:21   #225
Kaolit
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 368
Dot.: Prowokacja wobec "zakochanego"

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Jestem jak koń
Twój chyba. On "jej" pisał, że jesteś ładna, ale nie dla niego
Ale i tak i tak jestem ładna

Miałam coś innego na myśli, ale nie będę opisywać szczegółów intymnego pożycia. TO miałam między innymi na myśli, mówiąc o namiętności. Gdybym naprawdę nie liczyła się dla niego, ani mu się nie podobała, nie darzyłby mnie takim pożądaniem i nie wielbił tak intensywnie w sferze łóżkowej. Oj, nie wiem czy jakiś "zwykły" facet zaakceptowałby pewne kwestie mojego zachowania i moich dziwactw w tej kategorii, nie mówiąc już o radosnej afirmacji ww. elementów
To w zasadzie była jedyna sfera naszego związku dopracowana do perfekcji, dająca max satysfakcji, więc tego najbardziej żal
Kaolit jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-23, 08:14   #226
50 latek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 583
Dot.: Prowokacja wobec "zakochanego"

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
nic Ci 50lattku nie chcę powiedzieć, poza tym, że ja nie lecę na wytyczne: masz mi ufac, bo tak, tylko sama decyduję, jak to robię.
A druga strona ma prawo do oceny. Ja mówię: "Nie ufasz, to spadaj!"

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
a Jej sprawa co zrobiła z własnym komputerem, internetem i że założyła sobie konto jestem pięknisią-lalunią i jako taka zagadała do własnego faceta.
Jeszcze raz? Służę uprzejmie! Każdy może robić co chce, tylko powinien się liczyć z konsekwencjami. A te mogą być różne.

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
no powiedzmy, że odpowiem poważnie, kto głupio pyta, nie...
A gdyby przeszedł ten test, to kiedy byś go powtórzyła? Za miesiąc, rok, czy na dwa dni przed ślubem?
-bardzo możliwe
A w delegacje by jeździł sam?
-zmieniłby pracę
Jakieś studia podyplomowe w innym mieście?
-no do przemyślenia, z elektryczną obrożą można by zaklepać
Szkolenia z pracy daleko od Ciebie?
-szkolenia szkolenia, 'wszyscy wiedzą', co to są 'szkolenia', zmieniłby pracę
Męskie wyjazdy, zloty i inne zabawy?
- mowy nie ma, na co mu to.
Zostawiłabyś go z pielęgniareczkami w szpitalu, gdyby zachorował?
- i dochodzę do punktu, na który odpowiedzieć chciałam i w wyniku którego się właśnie wysilam: oczywiście, że tak. Ty chyba za dużo pornosów oglądasz jak myślisz, że to od razu takie ponętne dżagi. :P
A gdybyś Ty musiała wyjechać na tydzień przywiązała byś go, czy może zawiązałabyś jemu?
- zaprowadziłabym do rodziców
A na rekonwalescencję do sanatorium dałabyś mu zgodę, czy pojechałabyś z nim?
- o nie, 'wszyscy wiedzą', jak to jest z sanatoriami, noł łej

- nie chciałoby mi się przebierać za tirówke, jechac x kilosów i stac w lesie a głupio trochę wysylac koleżanke.
I na wszelki wypadek jeszcze po?
- no po to testy na hifa, ale po co, jak nigdzie i tak nie pojedzie.
To kup sobie rybkę w akwarium. Ale akwarium przykryj, wtedy nigdzie nie wyskoczy!
50 latek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-23, 09:16   #227
Irisfeal
Wtajemniczenie
 
Avatar Irisfeal
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 611
Dot.: Prowokacja wobec "zakochanego"

Cytat:
Napisane przez 50 latek Pokaż wiadomość
A druga strona ma prawo do oceny. Ja mówię: "Nie ufasz, to spadaj!"
Do takiej opinii to miał byś prawo jakbyś był z autorką(no i oczywiście w stosunku do Twojej partnerki) . Dla mnie to, że na początku związku nie ma pełnego zaufania jest normalne. Po prostu niektórzy dają kredyt zaufania(jak Ty) i mogą się nieźle zawieść a inni to zaufanie wypracowują w związku.

A ja tam znam tak zakochanych, że po krótkim czasie były płomienne deklaracje ale pary są nadal razem(np. znajoma para w której chłopak wyznał dziewczynie miłość chyba po 2 czy 3 miesiącach, po pół roku się oświadczył za 2 miesiące (po prawie 3 latach od tego wyznania pobierają się ) Nie można też od razu skreślać kogoś kto na początku jest tak zakochany, że wygaduje głupoty(chce się z tobą ożenić, jesteś jedyna, nigdy Cię nie opuszczę itd) bo to nie musi oznaczać, że próbuje dziewczynę zbajerować tylko, że jest może jeszcze zbyt niedojrzały żeby odróżnić zakochanie i fascynację od miłości.

Swoją drogą nie raz na wizażu przekonuję się jak kobiety bez problemu rzucają facetów Szczerze mówiąc to mnie po tych kilku miesiącach (byli ze sobą 2 miesiące, pewnie znali się trochę dłużej) byłoby też nie tak znowu łatwo posłać gościa w 3 diabły jeśli bym w nim była zakochana. (nie mówię o takich burakach jak ten tutaj autorki)
__________________
Fenris

Przepraszam za ewentualny brak polskich znaków - kwestia pisania na urządzeniach przenośnych

Edytowane przez Irisfeal
Czas edycji: 2010-09-23 o 09:38
Irisfeal jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-23, 09:44   #228
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
Dot.: Prowokacja wobec "zakochanego"

Cytat:
Napisane przez Kaolit Pokaż wiadomość
Gdybym naprawdę nie liczyła się dla niego, ani mu się nie podobała, nie darzyłby mnie takim pożądaniem i nie wielbił tak intensywnie w sferze łóżkowej.
No to skoro było tak fajnie i miałaś taki udany związek to po co ten watek ?
Cytat:
Napisane przez Irisfeal Pokaż wiadomość
Nie można też od razu skreślać kogoś kto na początku jest tak zakochany, że wygaduje głupoty(chce się z tobą ożenić, jesteś jedyna, nigdy Cię nie opuszczę itd) bo to nie musi oznaczać, że próbuje dziewczynę zbajerować tylko, że jest może jeszcze zbyt niedojrzały żeby odróżnić zakochanie i fascynację od miłości.
Czy bajerant czy gówniarz nie robi żadnej różnicy. I takiego i takiego nie należy brać poważnie.

Poza tym czym innym jest wyznawanie miłości po 2 tygodniach i konkretne czyny po tym (oświadczyny, przeprowadzki, czynności zmierzające do związania się na stałe), a czym innym czcze deklaracje w parku i powrót do domku do własnych zajęć.

Zresztą nieważne w sumie czy gówniarz czy bajerant, i tu chyba pierwszy raz zgodzę się z 50latkiem. Nieważne, kim był ten facet, ważne jak ona do niego podeszła. Dała się tanio zbajerować jakiemuś gówniarzowi znakomitym seksem, bo potrzebowała adoracji i namiętnych pocałunków. Teraz próbuje wszystkim udowodnić, że faceci to świnie i że należy wobec każdego stosować prowokacje.

Nie, to nie faceci są świniami. To Ty dałaś się potraktować jak młoda foka. I tyle.
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-23, 09:53   #229
Irisfeal
Wtajemniczenie
 
Avatar Irisfeal
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 611
Dot.: Prowokacja wobec "zakochanego"

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
No to skoro było tak fajnie i miałaś taki udany związek to po co ten watek ?
Czy bajerant czy gówniarz nie robi żadnej różnicy. I takiego i takiego nie należy brać poważnie.
No ona właśnie nie wzięła poważnie Ale nie można od razu zawsze zakładać, że taki facet to tylko bajerant i zależy mu na jednym. Bo równie dobrze mógł się pogubić w tym swoim zakochaniu a być szczerym, uczciwym facetem.

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Poza tym czym innym jest wyznawanie miłości po 2 tygodniach i konkretne czyny po tym (oświadczyny, przeprowadzki, czynności zmierzające do związania się na stałe), a czym innym czcze deklaracje w parku i powrót do domku do własnych zajęć.
Oświadczyny nastąpiły po pół roku więc miała 4 miesiące na to żeby faceta rzucić bo po 2 miesiącach związku karmił ją bzdurami i mówił jak to jej nie kocha
oświadczyny po 2 miesiącach związku to by była ciekawostka dopiero
__________________
Fenris

Przepraszam za ewentualny brak polskich znaków - kwestia pisania na urządzeniach przenośnych
Irisfeal jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-23, 10:01   #230
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
Dot.: Prowokacja wobec "zakochanego"

Cytat:
Napisane przez Irisfeal Pokaż wiadomość
No ona właśnie nie wzięła poważnie Bo równie dobrze mógł się pogubić w tym swoim zakochaniu a być szczerym, uczciwym facetem.
Uwierzyła, dlatego go sprawdziła. Gdyby nie wierzyła - nie bawiłaby się w zakładanie konta na nk i taką prowokację
Cytat:
oświadczyny po 2 miesiącach związku to by była ciekawostka dopiero
Ja znam parę z oświadczynami po 7 godzinach. Ludzie są razem 23 lata.

Uczciwego i szczerego chłopaka się wyczuwa. Podejrzanego i niepewnego trzyma się na dystans i czeka na materialne dowody deklaracji.
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-23, 10:21   #231
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Prowokacja wobec "zakochanego"

Cytat:
Napisane przez Kaolit Pokaż wiadomość
Miałam coś innego na myśli, ale nie będę opisywać szczegółów intymnego pożycia. TO miałam między innymi na myśli, mówiąc o namiętności. Gdybym naprawdę nie liczyła się dla niego, ani mu się nie podobała, nie darzyłby mnie takim pożądaniem i nie wielbił tak intensywnie w sferze łóżkowej. Oj, nie wiem czy jakiś "zwykły" facet zaakceptowałby pewne kwestie mojego zachowania i moich dziwactw w tej kategorii, nie mówiąc już o radosnej afirmacji ww. elementów
To w zasadzie była jedyna sfera naszego związku dopracowana do perfekcji, dająca max satysfakcji, więc tego najbardziej żal
Nie chcę cię odzierać ze złudzeń do reszty, ale to, że mężczyzna cię pragnie jako obiekt seksualny wcale nie oznacza, że się dla niego liczysz jako człowiek - partner. Zresztą zapewniam, że w drugą stronę (gdy pragnie kobieta) obowiązuje taka sama zasada. Może być z kimś świetnie w łóżku i ludzie potrafią czerpać radość ze swoich nazwijmy to dyplomatycznie "dziwactw" ale nijak się to nie przekłada na sferę uczuciową w relacji poza łóżkowej.

---------------------------------
A tam oświadczyny po 2 miesiącach pfff.
Ja tam tż-towi na 2-giej randce powiedziałam, że chciałabym mieć z nim dziecko
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki

Edytowane przez Klarissa
Czas edycji: 2010-09-23 o 10:23
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-23, 10:34   #232
miphuhiz
Zakorzenienie
 
Avatar miphuhiz
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
Dot.: Prowokacja wobec "zakochanego"

Cytat:
Czy bajerant czy gówniarz nie robi żadnej różnicy. I takiego i takiego nie należy brać poważnie.
Kaolit ma dopiero 20 lat.
To jest czas kiedy nabiera sie doswiadczen dzieki, ktorym, kiedy jest sie starszym, mozna wyglaszac podobne opinie.
Czesc osob na tym watku zachowuje sie chocby nigdy nie miala 20 lat, nie byla jakos tam szalenczo zauroczona, od zawsze patrzyla na kwestie zwiazku/parntera super dojrzale i racjonalnie.
Facet okazal sie dupkiem, ona dala sie omotac i lyknela te jego glupoty jak mlody pelikan, ale coz, mlodosc;]
__________________
Rzadko inteligencja idzie w parze z urodą, ale u mnie się tak jakoś złożyło
miphuhiz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-23, 10:44   #233
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
Dot.: Prowokacja wobec "zakochanego"

Cytat:
Napisane przez miphuhiz Pokaż wiadomość
Kaolit ma dopiero 20 lat.
A wątek skonstruowała tak, jakby była dobrze po 40, z 3 dzieci, wspólnym kredytem i mężem, który prowadzi tajemniczy romans od 2o lat. I koniec świata nastał.
Toteż jej napisałam, że każda z nas coś takiego przeżyła. Dla mnie do tej pory jest to powód do wstydu i wątku bym na ten temat nie zakładała, jeszcze radośnie przyznając się, że zamiast ufać intuicji założyłam wymyślone konto na nk. Trochę głupio.
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-09-23, 11:25   #234
50 latek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 583
Dot.: Prowokacja wobec "zakochanego"

Cytat:
Napisane przez Irisfeal Pokaż wiadomość
Do takiej opinii to miał byś prawo jakbyś był z autorką
Do własnych opinii mam prawo zawsze.

Cytat:
Napisane przez Irisfeal Pokaż wiadomość
(no i oczywiście w stosunku do Twojej partnerki) .
Gdyby była PARTNERKĄ nie usłyszałaby "spadaj".

Cytat:
Napisane przez Irisfeal Pokaż wiadomość
Dla mnie to, że na początku związku nie ma pełnego zaufania jest normalne.
Jeśli miałaś na myśli początek znajomości, to zgoda, jeśli faktycznie początek związku, to niezgoda.

Cytat:
Napisane przez Irisfeal Pokaż wiadomość
Po prostu niektórzy dają kredyt zaufania(jak Ty)
Bądź uprzejma wskazać te fragmenty moich wypowiedzi, w których piszę, że daję od początku komukolwiek kredyt zaufania. Potrafisz?

Cytat:
Napisane przez Irisfeal Pokaż wiadomość
i mogą się nieźle zawieść
Zawieść można się zawsze (i po 15 latach też) - życie to taka gra, w której czasem się przegrywa.

Cytat:
Napisane przez Irisfeal Pokaż wiadomość
a inni to zaufanie wypracowują w związku.
A ja to zaufanie wypracowuję przed związkiem. Jak zaufania nie ma mówię "spadaj" i związek nie ma szans się zawiązać.
50 latek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-23, 11:31   #235
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
Dot.: Prowokacja wobec "zakochanego"

Cytat:
Napisane przez Kaolit Pokaż wiadomość

Chyba nigdy w życiu nie czułaś pociągu do nikogo, pociągu i czegoś w rodzaju namiętności, która uwielbia karmić się komplementami, miłymi pocałunkami, dotykiem, adoracją.
Nasz związek był czymś takim. Był namiętnością; bardzo burzliwą, ale i dającą sporo emocjonalnej satysfakcji.
Właśnie kłopot w tym że był TYLKO namiętnością, bo po 2 mies. nie da się wyrażać szczerze takich deklaracji jakie on Ci wciskał. Sama piszesz tylko o pożądaniu, może dla niego też byłaś tylko kimś takim? A ponieważ wie, że kobiety lubią takie słowa słyszeć, to bajerował przy okazji. Trafiła mu się kolejna do 'burzliwej namiętności' to czemu by znowu nie skorzystać

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Jestem jak koń
Twój chyba. On "jej" pisał, że jesteś ładna, ale nie dla niego

Nie potrzebuję karmić się komplementami, miłymi pocałunkami, adoracją ...

Jest, tak jak każda inna wymawiana w czasie 2 miesięcy "burzliwego związku". I tu jest twój największy problem - nie potrafisz rozróżnić fascynacji, zauroczenia cielesnego od związku, czczych deklaracji od poważnych czynów. Koleś mówił Ci bzdury, a Ty je łyknęłaś jak młody pelikan.

Na pocieszkę możesz mieć to, że prawie każda z nas chociaż raz w życiu dała się na coś takiego nabrać. Ja też. Żyjemy, mamy się dobrze.

Masz nauczkę. Może na przyszłość będziesz umiała odróżnić taniego głupka od normalnego faceta.
O to to !
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-23, 13:38   #236
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Prowokacja wobec "zakochanego"

Cytat:
"Nie ufasz, to spadaj!"
wlaśnie. ''sam spadaj''.

bo w tym cały jest ambaras, żeby dwoje chciało naraz.

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ----------

Cytat:
Swoją drogą nie raz na wizażu przekonuję się jak kobiety bez problemu rzucają facetów
ta. w teorii.
przeklina? rzuć go.
zajrzal ci w skrzynkę? rzuc go.
krzywo spojrzał na twoją matkę? rzuć go.
nie pogłaskał twojego psa? rzuć go.
.
.
.
wkurza go, że gary nie pomyte? rzuć go.
aż dziw normalnie, że ktokolwiek z wizażu ma chłopaka.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-23, 14:27   #237
50 latek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 583
Dot.: Prowokacja wobec "zakochanego"

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
wlaśnie. ''sam spadaj''.
O tym to ja sobie sam zdecyduję. Rybka z akwarium uciekła?
50 latek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-09-23, 17:29   #238
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Prowokacja wobec "zakochanego"

[QUOTE=50 latek;22247297]

---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------

Cytat:
Napisane przez 50 latek Pokaż wiadomość

A ja to zaufanie wypracowuję przed związkiem. Jak zaufania nie ma mówię "spadaj" i związek nie ma szans się zawiązać.
A pomyślałeś że nie każdy zaczyna związek po kilkumiesięcznej/kilkutygodniowej znajomości? Przecież niektórzy decydują się na bycie razem po 1-2 spotkaniu. Gdzie tu czas na wypracowanie zaufania?

---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Nie, to nie faceci są świniami. To Ty dałaś się potraktować jak młoda foka. I tyle.
Nie. To że ktoś jest naiwny to nie znaczy, że można go wykorzystywać. To nie usprawiedliwia żadnej męskiej świni.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.


Edytowane przez ciri15
Czas edycji: 2010-09-23 o 17:27
ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-23, 18:08   #239
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
Dot.: Prowokacja wobec "zakochanego"

Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość
A pomyślałeś że nie każdy zaczyna związek po kilkumiesięcznej/kilkutygodniowej znajomości? Przecież niektórzy decydują się na bycie razem po 1-2 spotkaniu. Gdzie tu czas na wypracowanie zaufania?
A gdzie tu głowa ?
Cytat:
Nie. To że ktoś jest naiwny to nie znaczy, że można go wykorzystywać. To nie usprawiedliwia żadnej męskiej świni.
To, że ktoś jest naiwny nie oznacza, że ma przestać używać mózgu.

Ktoś tu się zastanawiał, czy my tak rzucamy, jak piszemy.
A ja się pytam, czy Wy NIE rzucacie, jak facet okazuje się półmózgiem ? (rozumiem, że może być trudno, jak się ma wspólne dzieci, kredyty i mało siły, ale jak się ma 20 - kilka lat i całe życie przed sobą ? W imię czego tu się męczyć ?)
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-23, 18:30   #240
Irisfeal
Wtajemniczenie
 
Avatar Irisfeal
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 611
Dot.: Prowokacja wobec "zakochanego"

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
wlaśnie. ''sam spadaj''.

bo w tym cały jest ambaras, żeby dwoje chciało naraz.

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ----------


ta. w teorii.
przeklina? rzuć go.
zajrzal ci w skrzynkę? rzuc go.
krzywo spojrzał na twoją matkę? rzuć go.

nie pogłaskał twojego psa? rzuć go.
.
.
.
wkurza go, że gary nie pomyte? rzuć go.
aż dziw normalnie, że ktokolwiek z wizażu ma chłopaka.
Dokładnie..
Cytat:
Napisane przez 50 latek Pokaż wiadomość
Jeśli miałaś na myśli początek znajomości, to zgoda, jeśli faktycznie początek związku, to niezgoda.


A ja to zaufanie wypracowuję przed związkiem. Jak zaufania nie ma mówię "spadaj" i związek nie ma szans się zawiązać.
No ale ile trzeba się znać z drugą osobą żeby jej zaufać? Ja z chłopakiem jakkolwiek to głupio brzmi- "zaczęliśmy być razem" po może ze 3 randkach i sporej ilości rozmów na gg. Ogółem może ze 3-4 tygodnie znajomości. To zdecydowanie za mało czasu żeby kogoś poznać na tyle żeby mu zaufać. Ale chcieliśmy być razem. Żeby kogoś naprawdę poznać, wg mnie potrzeba o wiele więcej czasu. Niekiedy niektóre znajome okazują się po pół roku niegodnymi zaufania. A ja po pół roku ufałam partnerowi w pełni.

Cytat:
Napisane przez 50 latek Pokaż wiadomość
Bądź uprzejma wskazać te fragmenty moich wypowiedzi, w których piszę, że daję od początku komukolwiek kredyt zaufania. Potrafisz?
Tu się rozminęliśmy bo uznałam że oboje mówimy o związku. a Ty mówiłeś o eee..."przedzwiązku".
__________________
Fenris

Przepraszam za ewentualny brak polskich znaków - kwestia pisania na urządzeniach przenośnych

Edytowane przez Irisfeal
Czas edycji: 2010-09-23 o 18:42
Irisfeal jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:24.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.