Wiem, że blisko jest dzień, gdy się nam spotkają marzenia i sny...Zazdrośnic część 23

[raingirl]

Napisane przez Claris

Ale mi się nie chce dziś do tego fryzjera, chyba boję się efektu po pierwszej próbie, ktora była niewypałem

Spoko, próba może być. Ważne żeby efekt ostateczny wyszedł jak należy

Najeczko nie przejmuj się głupim gadaniem

[Claris]

ja piernicze http://www.twojapogoda.pl/16dni.htm

[magda2109]

Napisane przez Gwizdak

Wy tam lepiej nie pytajcie co u mnie, tylko opowiadajcie co u Was Magda, 100lat Co prawda spóźnione, ale szczere.

I kto się wybiera na ślub Claris? Bo się zastanawiam, czy samochodem nie jechać i mogę kogoś zgarnąć.

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:20 ----------


i nie zanosi się na szybką poprawę. Ale trzymam się, jestem dobrej myśli i mimo, że momenty są bardzo ciężkie, to jakoś leci....

Dziękuję Oj, Bidulko widzę, że to coś poważniejszego... Oby Ci się wszystko poukładało

Napisane przez raingirl

Wygrałaś

Gwizdaczku

No to super, że termin zaklepany

[medeline]

Naj (pojedziesz ze mną do Claris? )

Claris, w ślub będziesz piękna a pogodą się nie przejmuj, mają problem z przewidzeniem na 3 dni w przód...

[najfajniejsza]

W ogóle to walić wszystko - opowiem Wam.
Wprowadzenie: Otóż jutro po pracy jadę do Tarnowskich Gór (a w sumie do miejscowości jakiejś za TG) na imprezę pożegnalną mojej kumpeli ze studiów. To jest godzina jazdy autem, autobusem będą ze 3-4 (bo kiepskie połączenia są).
Rozwinięcie: tata P. spytał, czy pożyczymy mu auto, że w nd. odda. My że jasne. Zadzwoniłam do mojego ojca spytać, czy będzie w pt. w nocy w Polsce i czyby po mnie do TG przyjechał, bo nie widzi mi się nocować w domu działkowca i wracać do domu w sobotę rano 4 godziny po całonocnej bibie. Niestety, mój ojciec będzie jeszcze w Hiszpanii. W rozmowie z mamą powiedziałam, że gadałam z ojcem i chyba go nie będzie w nd. jeszcze (mam wtedy urodziny), no i od słowa do słowa, że nie przyjedzie po mnie autem. Mama zaproponowała, by P. pożyczył ich samochód. Powiedziałam, że go spytam, ona coś prychnęła. Spytałam lubego, ale powiedział, że nie chce pożyczać, bo jeszcze coś się stanie, no i że prędzej pożyczyłby auto od swoich rodziców jednak, ale po prostu nie chce. że za daleko trochę itp. W międzyczasie okazało się, że ojciec P. nie pożyczy naszego auta, bo jednak nie jedzie, a woli pomajsterkować przy naszym aucie, bo kupili z lubym jakąś pompę czy coś i chcą sprawdzić, jak to działa. a ojciec P. pojedzie razem z nami na wieś za tydzień.
dzwoni mama, pyta, czy pytałam P., czy pojedzie po mnie do TG ich (moich rodziców) autem. Ja na to, że P. nie chce jechać ich autem, żeby nic się nie stało, że jakby co, to wrócę rano, a może (i tu miałam powiedzieć: "a może pojedzie po mnie naszym, jeśli coś tam dokręcą")... mama mi przerwała, mówiąc: "No tak... bo jeśli o Ciebie chodzi, to on nic nie zrobi".
Myśmy myśleli (P. słyszał tę rozmowę, bo moja mama drze się do telefonu), że chodzi o to, że taniej tankujemy na stacji w taty firmie i że P. jeździ sobie po świecie na tym tańszym paliwie, a mnie olewa. Ale nieeeeeeeee!
Otóż moja mama twierdzi, że P. po prostu chce mi pokazać, że to JEGO auto, bo to JEGO rodzice za nie zapłacili. i że do Krakowa też po mnie pojechał a przecież tłumaczyłam jej, że to bez sensu, żeby jechał do Krakowa tylko po mnie, skoro o wiele taniej wychodzi PKS-em, a tak samo szybko. Usłyszałam, że to moje zdanie, że ona to widzi inaczej, i że ma nadzieję, że nie będzie musiała mi za jakiś czas powiedzieć: "A nie mówiłam".


no i smutno mi, że tak myśli, że ma takie kompleksy, że jest taka....

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------

Napisane przez medeline

Naj (pojedziesz ze mną do Claris? )

nie wiem. chyba pojadę z konkubentem, jak będziemy wracać ze wsi. połazimy po Wrocku, a potem na ślub i do domu. ale jak nie, to chętnie
W ogóle to jakby co, to nie mówcie do mnie "Naj" przy nim, a znamy się z forum złośnic zazdrośnic (on to tak nazywa ), które jest o wszystkim!

No i w ogóle to jeszcze dodam do tego, że P. tak o mnie nie dba, tak okazuje, że jestem nikim, bo jego rodzice kupili samochód (pożyczyli kasę tak po prawdzie), że wziął na moją prośbę dwa dni wolnego, żeby jechać do Polanicy i z niej wrócić z moim bratem. Ale nieee....

[Antii89]

Napisane przez Hawwa87

Nadrobiłam... I też chcę mieć już plan... I mój P. też ma coraz więcej siwych włosów... I nie chcę wracać na studia, mam wrażenie, że podjęłam złą decyzję co do kierunku... I nie chcę, żeby P. wracał do Gdańska...

Pomarudziłam... Mam jakieś takie uczucie beznadziei...

I chcę wyjść za mąż. Jak najszybciej...

Oj Hawwuś juz za niedługo będziesz szczęśliwą żoną.

Napisane przez raingirl

29.01.2011, godzina 16.00





I po raz kolejny stwierdzam, że pani w biurze parafialnym jest po prostu przemiła kazała mi się nic nie martwić i nie stresować, bo nie ma takiej możliwości, żeby nam odmówiono ślubu zapisała nas w kalendarzu, dała mi numer do proboszcza i poradziła czym się zająć po kolei

No widzisz! Gratuluję!

Najeczko

[medeline]

Naj, to ok Ale mam nadzieję, że inne zazdrośnice nie mają zamiaru wracać po ślubie prosto do domu, tylko pójdą na starówkę, bo np ja nie byłam i nie widziałam i mam w planach pozwiedzać

Musisz olać mamę

[carmelova]

Dopiero nadrobiłam. Mam na zmianę dużo pracy, załatwianie formalności z dziekanatem i robienie korekty pracy mgr Tżta...

[magda2109]

Dziewczyny, co mam zrobić, skoro od nocy mam skurcz w obydwu nogach od stóp do połowy łydek? Myślałam w nocy, że się rozpłaczę, tak bolało, a widzę, że nadal mam twarde łydki i mięśnie są jakby "skurczone"... Nie miałam nigdy takiego skurczu, zawsze jak mnie łapią to w stopach (co się często zdarza).

[najfajniejsza]

Napisane przez medeline

Naj, to ok Ale mam nadzieję, że inne zazdrośnice nie mają zamiaru wracać po ślubie prosto do domu, tylko pójdą na starówkę, bo np ja nie byłam i nie widziałam i mam w planach pozwiedzać

Musisz olać mamę

no właśnie... z jednej strony wolałabym jechać z Wami i wstąpić na piwko do Wrocka (bo ślub, o ile dobrze kojarzę, jest pod Wrockiem), ale nie byłam we Wrocku z lubym, no i wiadomo... Ale jeszcze jest takie wyjście, że on pójdzie połazić, a ja z Wami strzelę szybkie piwo

no już olewam - dziś musiałam do niej pójść, byłam oceanem spokoju

Napisane przez carmelova

Dopiero nadrobiłam. Mam na zmianę dużo pracy, załatwianie formalności z dziekanatem i robienie korekty pracy mgr Tżta...

to ostatnie powierzyć należy ekspertom

[raingirl]

Napisane przez magda2109

Dziewczyny, co mam zrobić, skoro od nocy mam skurcz w obydwu nogach od stóp do połowy łydek? Myślałam w nocy, że się rozpłaczę, tak bolało, a widzę, że nadal mam twarde łydki i mięśnie są jakby "skurczone"... Nie miałam nigdy takiego skurczu, zawsze jak mnie łapią to w stopach (co się często zdarza).

Rozmasowanie, może delikatne rozgrzanie łydek? Na dłuższą metę tabletki magnez+potas, a jak nie pomoże to wizyta u lekarza. Bierzesz tabletki anty?

---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

Napisane przez najfajniejsza

to ostatnie powierzyć należy ekspertom

Zgadzam się
Wiesz Najeczko, że byłam jedyną osobą u nas z roku bodajże, która u tej konkretnej pani prof. która recenzowała pracę nie miała żadnych uwag o gramatyce i przecinkach?

[najfajniejsza]

Napisane przez magda2109

Dziewczyny, co mam zrobić, skoro od nocy mam skurcz w obydwu nogach od stóp do połowy łydek? Myślałam w nocy, że się rozpłaczę, tak bolało, a widzę, że nadal mam twarde łydki i mięśnie są jakby "skurczone"... Nie miałam nigdy takiego skurczu, zawsze jak mnie łapią to w stopach (co się często zdarza).

odstaw kawę, pij magnez, jedz pomidory i banany.

niestety, miałam takie skurcze kilka-kilkanaście razy w ciągu nocy przez jakiś czas i najwięcej mi pomogło odstawienie leków, wypłukujących witaminy i minerały.

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------

Rain, wieeeeeeeeem

aaaaaaaaaa, zmniejszył mi się obraz, nie wiem, co kliknęłam, ja chcę większe literkiiiiiiiiiiiiiii

już powiększyłam

[201608251020]

I dostałam... plan...

Obydwie babki których się tak bałam przydzielono mi na ćwiczenia...

idę sobie po cichutku umrzeć..

[arrakis]

rain super, ze macie date juz

naj nie rozumiem kompletnie twojej mamy

a ja dzis wzielam od taty laptopa do pracy bo chciala kolezance fotki z sesji pokazac i dzieki temu moge tu z wami popisac

mam ochote na jakies ciacho ale nie chce mi sie isc do sklepu, a zreszya sie odchudzam przeciez

[najfajniejsza]

Napisane przez paollino

I dostałam... plan...

Obydwie babki których się tak bałam przydzielono mi na ćwiczenia...

idę sobie po cichutku umrzeć..

nie taki diabeł straszny...
poza tym spróbuj zmienić grupę


w ogóle jeszcze co do P. i auta to on mi mówi ostatnio: "czemu Ty nie masz bliżej koleżanek? Jak nie Kraków, to Mysłowice, jak nie Myslowice, to Tarnowskie Góry, a jak nie Tarnowskie Góry, to Wrocław, obieżyświat mi się trafił"

[justyna_dt]

paollino, oj, może nie będzie tak źle, miałaś już z nimi zajęcia?
Mojego planu oczywiście wciąż nie ma
Najeczko
med, o jaaaa a przystojny chociaż ten gość był?

A mama już mi zrobiła awanturę o syf, mimo że na bieżąco sprzątałam przecież nie moja wina, że pies się leni na potęgę i pająków pełno :/ no szok... i wagę zepsułam, bo bateria padła, to ewidentnie moja wina ale uspokoiła się trochę, bo miałam mocne argumenty
A dziś pierwszy odcinek nowego sezonu Bones!
I... i... i... głodna jestem, a nie chce mi się gotować. Później zrobię kurczaka w papryczce i ziółkach

[magda2109]

Napisane przez raingirl

Rozmasowanie, może delikatne rozgrzanie łydek? Na dłuższą metę tabletki magnez+potas, a jak nie pomoże to wizyta u lekarza. Bierzesz tabletki anty?

Masowałam w nocy, nie chciało wcale przejść... Magnez z potasem biorę już ponad rok... Tak, biorę tabletki anty... Teraz sobie przypominam, że kiedyś pisałyście coś o ich wpływie na skurcze...

Napisane przez najfajniejsza

odstaw kawę, pij magnez, jedz pomidory i banany.

niestety, miałam takie skurcze kilka-kilkanaście razy w ciągu nocy przez jakiś czas i najwięcej mi pomogło odstawienie leków, wypłukujących witaminy i minerały.

Jem pomidory i banany Magnez biorę, kawę piję jedną dziennie i to rozpuszczalną... Chyba przejdę się do lekarza, bo ostatnio zbyt dużo dolegliwości mi się skumulowało...

[201608251020]

Napisane przez najfajniejsza

poza tym spróbuj zmienić grupę

Nie da się, jest podobno za późno, tak mi powiedziała babka w dziekanacie...

[elizka773]

Napisane przez Claris

mam ją już w domu!!!!!!!

Kupiłam tżtowi bokserki na ślub Kupiłam też ramki dla dziadków i dałam do wywołania zdjęcia (na sb. takiego dużego formatu), zaklepałam odbiór serca z balonów, zamówiłam bukiety dla rodziców i dziadków. Rodzice właśnie pojechali ustalać dekorację do kościoła, a ja czekałam na panią z salonu, bo mi jeszcze doniosła welon, bo zapomnieli dokleić kryształki (mieszka niedaleko mnie). Nieźle jak na jeden dzień, co?
Zaraz jeszcze każę bratu ściagnąć piosenki w dobrej jakości na film i poszukam fotek, moze też zapakuję ramki dla rodziców jak zdąrzę. A na jutro jesteśmy umówieni z facetem z zespołu

się sprężasz i super że suknia wisi już w domu!! niedługo będzie NA TOBIE!!! łaaaa!!

Napisane przez paollino

Claris pokaż cycki... pokaż ops... sukienkę
(text copyright by Carmi )
...

taaak niech pokaże cycki bo miała się pokazać w bieliźnie ślubnej

Napisane przez Claris

dzizas jak mozna sie urznac od 1 szkl. wina

łoj Ty cienki Bolku z Tobą bym się nie napiła

Napisane przez madziamacius8786

Dziewczynki jak myślicie sztuczne rzesy mogą być w Drogerii Natura albo w Superpharmie? Któraś miała?

w Naturze na pewno są

Napisane przez paollino

Dostałam różyczkę aaaa... a niespodzianką było to, że rzucił palenie już 5 dzień nie pali Jestem z niego dumna

a ile czasu palił i jak mu się to udało?

Napisane przez Claris

Siemka
Chciałam powiedzieć, że z ranca dostałam @ 2 wieczory kuracji winem i imbirem zrobiły swoje
A teraz wracam do pracy

no i gites

Napisane przez raingirl

29.01.2011, godzina 16.00





I po raz kolejny stwierdzam, że pani w biurze parafialnym jest po prostu przemiła kazała mi się nic nie martwić i nie stresować, bo nie ma takiej możliwości, żeby nam odmówiono ślubu zapisała nas w kalendarzu, dała mi numer do proboszcza i poradziła czym się zająć po kolei

ale super! gratulacje!




Magda wszystkiego co sobie wymarzysz, abyś była w pełni szczęśliwa i spełniona

[medeline]

Justynko... ale ty się wypinałas tak sama z siebie, żadnego mężczyzny nie podrywałaś

Naj, no to pomyśl jeszcze, jak to strategicznie rozegrać

paollino, może uda się przenieść? Napisz podanie mimo wszystko.

[justyna_dt]

Magda, to, że masz teraz twarde i obolałe łydki, to niekoniecznie dalej skurcz tylko po prostu efekt tego nocnego. Wiem, bo tak miałam zawsze po nocnych skurczach łydek. I też mam skurcze stóp no cóż... u mnie działa odstawienie kawy, magnez+potas, witaminy i nie przesadzanie z płynami - tzn. dużo, ale co za dużo, to wiadomo.

[najfajniejsza]

Napisane przez paollino

Nie da się, jest podobno za późno, tak mi powiedziała babka w dziekanacie...

to masz rację, pozostaje Ci śmierć nie przesadzaj - zawsze się da wystarczy, że pójdziesz do opiekuna roku i powiesz, jak to musisz mieć zajęcia z inną grupą.
mówię Ci, będzie dobrze


w ogóle ja mam najlepszą panią z dziekanatu na świecie i nie rozumiem niefajnych babek z dziekanatu - to jakaś ściema chyba jest

[justyna_dt]

med, aaa... o szit dobra, łorever, jak sama z siebie, to znaczy, że nie działało, więc se dam na wstrzymanie

[najfajniejsza]

Napisane przez medeline

Naj, no to pomyśl jeszcze, jak to strategicznie rozegrać

nooo, to najpewniej wyjdzie w praniu. Jakby co to napisz mi swój nr kom. na PW, dobra?

[magda2109]

Napisane przez arrakis

rain super, ze macie date juz

naj nie rozumiem kompletnie twojej mamy

a ja dzis wzielam od taty laptopa do pracy bo chciala kolezance fotki z sesji pokazac i dzieki temu moge tu z wami popisac

mam ochote na jakies ciacho ale nie chce mi sie isc do sklepu, a zreszya sie odchudzam przeciez

A ja się zastanawiałam właśnie, jak to możliwe, że piszesz z nami, skoro wczoraj pisałaś, że z samego rana idziesz do pracy

Napisane przez najfajniejsza

nie taki diabeł straszny...
poza tym spróbuj zmienić grupę


w ogóle jeszcze co do P. i auta to on mi mówi ostatnio: "czemu Ty nie masz bliżej koleżanek? Jak nie Kraków, to Mysłowice, jak nie Myslowice, to Tarnowskie Góry, a jak nie Tarnowskie Góry, to Wrocław, obieżyświat mi się trafił"

[justyna_dt]

Oj, ja też mam niefajną panią w instytucie, ale mam na nią sposób paollino, na pewno da się zmienić grupę, zawsze się da, a spróbować to już na pewno nie zaszkodzi. Opiekun roku, prorektor - tam próbuj, prorektor ds. studenckich powinien Ci podpowiedzieć, co możesz zrobić. U nas jak się instytut nie zgadza, to się ugadujemy z wykładowcami i wtedy oni osobiście przy okazji w sekretariacie mówią, jak jest. Raz miałam tak... a w sumie rok temu, że zmieniłam po 2 tygodniach grupę i dodatkowo promotora. Nie było jakichś formalności, choć powinny. Tzn. napisałam podania, ale nic więcej - zaniosłam do instytutu. Potem przed sesją mi babka w instytucie powiedziała, że jak ja mogę mieć ocenę z angielskiego, jak jestem wpisana na rosyjski tym samym byli u mnie wpisani inni wykładowcy, inne godziny, karta egzaminacyjna cała zła... Ale nie mogła się mnie czepiać, bo ja podanie złożyłam, z tego co pamiętam to nawet było zatwierdzone

[medeline]

Napisane przez justyna_dt

med, aaa... o szit dobra, łorever, jak sama z siebie, to znaczy, że nie działało, więc se dam na wstrzymanie

No chyba że to ja mam o tobie fantazje (jako sprzątaczce w moim pokoju)

naj, obydwa numery są w klubie

[Antii89]

Napisane przez paollino

I dostałam... plan...

Obydwie babki których się tak bałam przydzielono mi na ćwiczenia...

idę sobie po cichutku umrzeć..

Nie przejmuj się, wszystko da się przeżyć, a 3 na koniec z jakiegoś przedmiotu zamiast 5 to jeszcze nie tragedia.

I zawsze możesz zmienić grupę.

[justyna_dt]

Napisane przez medeline

No chyba że to ja mam o tobie fantazje (jako sprzątaczce w moim pokoju)

naj, obydwa numery są w klubie

mrrrrrr...

[magda2109]

Napisane przez elizka773

Magda wszystkiego co sobie wymarzysz, abyś była w pełni szczęśliwa i spełniona

Dziękuję

Napisane przez justyna_dt

Magda, to, że masz teraz twarde i obolałe łydki, to niekoniecznie dalej skurcz tylko po prostu efekt tego nocnego. Wiem, bo tak miałam zawsze po nocnych skurczach łydek. I też mam skurcze stóp no cóż... u mnie działa odstawienie kawy, magnez+potas, witaminy i nie przesadzanie z płynami - tzn. dużo, ale co za dużo, to wiadomo.

Justynko całkiem możliwe, że po prostu to jest efekt tego nocnego skurczu, ale boję się, bo idę dziś na aerobik i jak mnie tam złapie to chyba się popłaczę... No i u mnie nie działa przyjmowanie magnezu... Już sama nie wiem co to może być...