Prowokacja wobec "zakochanego" - Strona 9 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-09-23, 18:40   #241
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Prowokacja wobec "zakochanego"

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
[/COLOR] A gdzie tu głowa ?
To, że ktoś jest naiwny nie oznacza, że ma przestać używać mózgu.
Podobno jak się kocha to się ją traci. Dla mnie taki związek, w którym ludzie sobie wszystko racjonalizują, analizują jest pozbawiony prawdziwej miłości i namiętności.
Nie, to oznacza, że łatwo mu wcisnąć jakieś kłamstwo. Używa głowy, przemyśli, ale jednak stara się wierzyć w to, co druga osoba mówi, łapie się na czułe słówka, itp. A to chyba oczywiste że takie teksty "kocham Cię na zawsze" na początku związku czasem znajdują odzwierciedlenie w późniejszym życiu. I nie zawsze są ze strony chłopaka "bajerem".
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-23, 18:41   #242
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
Dot.: Prowokacja wobec "zakochanego"

Generalnie gadamy o zdrowych abstrakcjach

Co nie zmienia faktu, że jak koleś bajdurzy o gwiazdach po 2 miesiącach burzliwej znajomości, a za słowami nie idą konkretne czyny (nie mówię tu o kosmicznych orgazmach) - trzeba się mieć na baczności, a nie wyobrażać sobie, że to już biała sukienka i big love na wieki. Bo dziś gówniarz bajerant, a jutro starszy pan, którego żona nie rozumie itp.

Edit: ja głowę straciłam dwa razy. Pierwszy i ostatni. Jak się ktoś sparzy i nauczy to później jest dość szybki w rozpoznawaniu takich bajerantów. Mnie jest życie i zdrowie miłe, miejmy nadzieję, że od teraz autorce wątku też.
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.

Edytowane przez szugarbejb
Czas edycji: 2010-09-23 o 18:44
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-23, 18:45   #243
Irisfeal
Wtajemniczenie
 
Avatar Irisfeal
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 611
Dot.: Prowokacja wobec "zakochanego"

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
[/COLOR] A gdzie tu głowa ?
A co ma piernik do wiatraka? Ja zaczęłam być z chłopakiem po trzech spotkaniach. Nie okazał się palantem, świnią, bajerantem, burakiem itd itp.trzeba koniecznie znać człowieka od 2 lat żeby stwierdzić, że teraz dopiero w pełni mu ufasz więc tak, możesz z nim być?
__________________
Fenris

Przepraszam za ewentualny brak polskich znaków - kwestia pisania na urządzeniach przenośnych
Irisfeal jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-23, 18:52   #244
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
Dot.: Prowokacja wobec "zakochanego"

No i tu właśnie ujawniają się różnice podejściowe. Bo tu nie chodzi o czas, a o tzw. czyny.
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-23, 18:54   #245
fussy
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Lublin/Rzeszów
Wiadomości: 1 262
GG do fussy
Dot.: Prowokacja wobec "zakochanego"

Przeczucia zazwyczaj się sprawdzają (przynajmniej u mnie)
No cóż, przykro mi, że tak Cie portaktował, ale na Twoim miejscu pewnie z mojej strony byłoby podobne zagranie.
Dobrze, że w miare wcześniej to zauważyłaś i że wszystko wydało się teraz, a nie później kiedy bardziej byś się zaangażowała i pewnie z trudem byś się z tym pogodziła.
Powodzenia
fussy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-23, 19:04   #246
Irisfeal
Wtajemniczenie
 
Avatar Irisfeal
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 611
Dot.: Prowokacja wobec "zakochanego"

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
No i tu właśnie ujawniają się różnice podejściowe. Bo tu nie chodzi o czas, a o tzw. czyny.
No to jak wyglądają te czyny w 3-4 tygodniowej znajomości?
Szczerze mówiąc mój na początku sprawiał wrażenie, że chodzi mu o seks. Rzucał ciągle jakimiś aluzjami, metaforami, propozycjami. Ale jak zaczęliśmy razem być, po około kolejnych 2 miesiącach zapytał mnie o to, powiedziałam, że chcę poczekać i że możemy do tej rozmowy wrócić za pół roku,może rok. Zgodził się i wytrzymał. Często się do mnie dobierał, parę razy się o to pokłóciliśmy. Tyle że nie wychodziło to z faktu jego buractwa ale 'niewyżycia' ;p Na początku myślałam, że chodzi mu o jedno. No to w tym wypadku z czynów na jego korzyść przemawia tylko fakt, że mnie nie zgwałcił z"niewytrzymania" w celibacie;p
No chyba, że jak facet Cię na początku zlewa to świadczy na jego korzyść bo nie pajacuje że po 2 miesiącach Cię kocha (wiem wiem przejaskrawiam ale nie każde szybkie wyznania oznaczają kiepski bajer)
__________________
Fenris

Przepraszam za ewentualny brak polskich znaków - kwestia pisania na urządzeniach przenośnych

Edytowane przez Irisfeal
Czas edycji: 2010-09-23 o 19:06
Irisfeal jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-23, 19:08   #247
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
Dot.: Prowokacja wobec "zakochanego"

Cytat:
Napisane przez Irisfeal Pokaż wiadomość
No to jak wyglądają te czyny w 3-4 tygodniowej znajomości?
Burzliwa znajomość i kryzysy już na wstępie znajomości raczej kłócą mi się z wizją długotrwałego związku to raz.
A dwa - jeśli pan tak strasznie kocha, nie wyobraża sobie życia, nigdy nie zdradzi i pięknie seksi to elegancko oczekiwałabym na konkretne propozycje zamieszkania razem, wspólnego konta, przedstawienia rodzinie jako Królową Słońce, spędzania ze sobą 24/24 i podobnych tegoż typu. Skoro taka wielka miłość ...
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-23, 20:20   #248
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Prowokacja wobec "zakochanego"

Cytat:
Napisane przez 50 latek Pokaż wiadomość
O tym to ja sobie sam zdecyduję. Rybka z akwarium uciekła?
Ty chyba nie rozumiesz ironii, ktorą się poslugujesz. No chyba że piszesz doslownie, co byłoby o tyle niezrozumiałe, że nie jestem Twoją dziewczyną.
Masz kobietę, która chwyta Twoje teksty 'kochanie, jak np. tkniesz mojej komórki to zastanowię sie, czy tylko po pazurach, czyś mnie niegodna', to fajnie, ja nie należę do tego gatunku niewiast, które się dają urabiać na jakieś hasełka o niezależności. Dla mnie logicznie ujmując człowiek ktory nie ma nic na sumieniu ma w nosie, że jego partner wyjmie mu coś z torebki/nesesera czy weźmie komórkę by pograć w węża. Nie przypisuję przedmiotom nadrzędnej roli (bastiony wolności), a wychodzę z zalożenia, że jak nie ma nic podejrzanego tu np. w telefonie, teraz lub kiedyś, to po co się o niego pruć. To, że taka nasza Klarissa czy Ty byście się pultali to druga rzecz, każedmu wolno pyszczyć, na to co mu nie pasi, a partnerowi to łykać lub nie. Ale ja nie dałabym sobie wmówic, że ktoś mnie rzuca bo weszłam na jego mejla, skoro jego właściciel jest czysty jak łza. Bo jak piszesz, ja ze swoimi dostępami robię co chcę, ale tego samego oczekuję. I każdego kwiatu jest pół światu, co za problem dobrac się z kimś, kto myśli tak samo, a nie potem musieć się doginać. Dziękuję za uwagę.

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------

Po prostu zawsze mnie z lekka bawią te panieneczki, lub nie tylko panenieczki, piszące w takich tematach jak ten, jak to im szkoda czasu i zachodu, byłoby, na zakładanie jakiegoś tam konta i jakieś głupie podchody. Śmiem przypuszczać, że takie zagranie zajęłoby mniej czasu niż niektórym przepuszczanie go przez palce na takim forum netowym i wymądrzanie;-) się, co ktos obcy powinien zrobić. Kurczę, na nieznanego sobie człowieka energii nie żal, a na bliskiego to niby już owszem.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2010-09-23 o 20:16
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-23, 20:29   #249
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
Dot.: Prowokacja wobec "zakochanego"

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość

Po prostu zawsze mnie z lekka bawią te panieneczki, lub nie tylko panenieczki, piszące w takich tematach jak ten, jak to im szkoda czasu i zachodu, byłoby, na zakładanie jakiegoś tam konta i jakieś głupie podchody. Śmiem przypuszczać, że takie zagranie zajęłoby mniej czasu niż niektórym przepuszczanie go przez palce na takim forum netowym i wymądrzanie;-) się, co ktos obcy powinien zrobić. Kurczę, na nieznanego sobie człowieka energii nie żal, a na bliskiego to niby już owszem.
A to był bliski człowiek? Po dwóch miechach ?

Tu nie chodzi o czas, a o czyn. Jam na przykład mało zmyślna po prostu. Prosta dziewczyna ze wsi, zapytałabym zwyczajnie "Czy jesteś ze mną szczery?".

Nie umiem wyszukiwać zdjęć kobiet w internecie

Panienko :dyg:

Mnie bawi granie w węża na cudzej komórce (nie masz swojej?) i sprawdzanie maila nawet przy okazji (nie masz swojego?). Wyjmować mi z torebki też zabraniam (kiedyś mi delikwent Shalimara czarnego zbił, bo se grzebał).
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.

Edytowane przez szugarbejb
Czas edycji: 2010-09-23 o 20:30
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-23, 20:54   #250
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Prowokacja wobec "zakochanego"

Cytat:
"Czy jesteś ze mną szczery?".
ponoć zdradza 1/3 ludzi, co teoryetycznie mogą dawać takie pytania? Sprzedawcę w sklepie też spytasz, czy wierzy, że jego towar taki dobry i wart swej ceny?

Co do czasowości mam na mysli jedynie to, że nie przypisywałabym takim działaniom jak zagadanie z profilu nie wiadomo jakich wysiłków.

A jak Twojemu TZ padnie komórka i nie ma ładowarki, sprawdzasz skrzynkę, czy aby nie ma czegoś podejrzanego, nim dasz mu zadzwonić, czy od razu wysyłasz, po prostu, na najbliższą stację paliw? A jak przyjeżdża pizza i parter nie ma drobnych, pobiegniesz spod prysznica płacić bo facet niech Bóg broni jakby miał wyjąć Twój ''święty'' nawyraźniej portfel czy wyslesz kuriera i TZ do bankomatu?
Jak zjesz mu serek z lodówki, to idziesz mu odkupić? W końcu jakoś tam naruszyłaś tym jego prywatność.

---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ----------

Cytat:
Nie umiem wyszukiwać zdjęć kobiet w internecie
wiemy, że nie umiesz, przynajmniej od momentu gdy poprosiłam o zdjęcie obojętnie jakiej, byle zjawiskowej, piękności.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2010-09-23 o 20:55
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-23, 20:56   #251
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Prowokacja wobec "zakochanego"

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
[/COLOR]Ktoś tu się zastanawiał, czy my tak rzucamy, jak piszemy.
Ja tak

Oprócz trwającego obecnie byłam w 3 związkach (jakichś tam przelotnych znajomości nie liczę) i tak, za każdym razem rozstanie było moją inicjatywą. Po prostu zawsze chciałam dla siebie dobrze, po co być z kimś, kto nie spełnia naszych oczekiwań a znajomość lub związek z nim przynosi rozczarowanie i ból?

Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość
Podobno jak się kocha to się ją traci. Dla mnie taki związek, w którym ludzie sobie wszystko racjonalizują, analizują jest pozbawiony prawdziwej miłości i namiętności.
Nie, to oznacza, że łatwo mu wcisnąć jakieś kłamstwo. Używa głowy, przemyśli, ale jednak stara się wierzyć w to, co druga osoba mówi, łapie się na czułe słówka, itp. A to chyba oczywiste że takie teksty "kocham Cię na zawsze" na początku związku czasem znajdują odzwierciedlenie w późniejszym życiu. I nie zawsze są ze strony chłopaka "bajerem".
Nie jak się kocha tylko jak się jest zauroczonym Widzisz - dla ciebie jest pozbawiony prawdziwej miłości a ja taki związek widzę jako dojrzały i trwały o solidnych podstawach, stojący w opozycji do przelotnych romansów niesionych na skrzydłach namiętności , które wg mnie są totalnie nietrwałe.

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Edit: ja głowę straciłam dwa razy. Pierwszy i ostatni. Jak się ktoś sparzy i nauczy to później jest dość szybki w rozpoznawaniu takich bajerantów. Mnie jest życie i zdrowie miłe, miejmy nadzieję, że od teraz autorce wątku też.
O to, to właśnie

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Ty chyba nie rozumiesz ironii, ktorą się poslugujesz. No chyba że piszesz doslownie, co byłoby o tyle niezrozumiałe, że nie jestem Twoją dziewczyną.
Masz kobietę, która chwyta Twoje teksty 'kochanie, jak np. tkniesz mojej komórki to zastanowię sie, czy tylko po pazurach, czyś mnie niegodna', to fajnie, ja nie należę do tego gatunku niewiast, które się dają urabiać na jakieś hasełka o niezależności. Dla mnie logicznie ujmując człowiek ktory nie ma nic na sumieniu ma w nosie, że jego partner wyjmie mu coś z torebki/nesesera czy weźmie komórkę by pograć w węża. Nie przypisuję przedmiotom nadrzędnej roli (bastiony wolności), a wychodzę z zalożenia, że jak nie ma nic podejrzanego tu np. w telefonie, teraz lub kiedyś, to po co się o niego pruć. To, że taka nasza Klarissa czy Ty byście się pultali to druga rzecz, każedmu wolno pyszczyć, na to co mu nie pasi, a partnerowi to łykać lub nie. Ale ja nie dałabym sobie wmówic, że ktoś mnie rzuca bo weszłam na jego mejla, skoro jego właściciel jest czysty jak łza. Bo jak piszesz, ja ze swoimi dostępami robię co chcę, ale tego samego oczekuję. I każdego kwiatu jest pół światu, co za problem dobrac się z kimś, kto myśli tak samo, a nie potem musieć się doginać. Dziękuję za uwagę.
Ja nie wiem czy ja nie dość jasno piszę czy jak... Jest różnica między tym, ze ktoś chce zadzwonić z twojego telefonu a tym, że ktoś chce sobie pogrzebać w twoim telefonie bo spodziewa się tam znaleźć jakieś rewelacje o mnie. O ile w tym pierwszym przypadku nie rusza mnie czy mi mąż bierze telefon, komputer albo wywala torebkę do góry nogami w poszukiwaniu np. długopisu o tyle gdybym wiedziała, że robi to bo szuka dowodów jakiejś mojej "winy", którą sobie ubzdurał to tak - "pruła" bym się i to na maksa.

Bo jak ktoś ma wątpliwości to można pogadać a nie bawić się w organy śledcze...
A jeśli szuka drobniaków na bilet tramwajowy, to tak, proszę bardzo, niech grzebie sobie do woli.

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Mnie bawi granie w węża na cudzej komórce (nie masz swojej?) i sprawdzanie maila nawet przy okazji (nie masz swojego?). Wyjmować mi z torebki też zabraniam (kiedyś mi delikwent Shalimara czarnego zbił, bo se grzebał).
A mnie interesuje motywacja - bo jak pisałam co innego chcieć se pograć w węża (ja mam w canal control, wąż jest beznadziejny ) a co innego chcieć se sprawdzić czy nie mam faceta na boku. I nie, nie mam tajemnic, ba, powiem, że mój tż nawet mi czasem czyta na głos moje sms-y jak go poproszę, zna wszystkie moje hasła i wie gdzie mam w domu "tajne skrytki". Bo nie mam nic do ukrycia. Co nie znaczy, że pozwolę się przeszukiwać, testować czy "wystawiać na pokuszenie"
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki

Edytowane przez Klarissa
Czas edycji: 2010-09-23 o 20:58
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-23, 21:09   #252
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Prowokacja wobec "zakochanego"

Cytat:
Jest różnica między tym, ze ktoś chce zadzwonić z twojego telefonu a tym, że ktoś chce sobie pogrzebać w twoim telefonie
no jak widać, nie wszyscy odróżniają 1 od 2ego.
czy ja nie napisałam wyraźnie, że pełnosprytek moim zdaniem skasuje podejrzanego mejla, chocby po to, by połowic nie dojrzał go np. po tyogdniu, zapuszczając żurawia przez ramię, a tu adresat na liście 'seksowna Malina/męski Bartłomiej'.
Cytat:
a co innego chcieć se sprawdzić czy nie mam faceta na boku.
problem w tym, że co kogo obchodzi, kiedy swój własny czas, komputer i sieć poświęcam na to, by zaistnieć jako ekstraFranczeskalub Superhiroł i odzywam się do swojego własnego kochania, celem zwykłego wysondowania, czy leci na łatwe dupy czy tylko mówi, że nie leci.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2010-09-23 o 21:11
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-23, 21:11   #253
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
Dot.: Prowokacja wobec "zakochanego"

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
ponoć zdradza 1/3 ludzi, co teoryetycznie mogą dawać takie pytania?
Mnie dały przyznanie się do posiadania innej, stałej partnerki. Jedno pytanie wystarczyło, uwierzysz ?
Cytat:
A jak Twojemu TZ padnie komórka i nie ma ładowarki, sprawdzasz skrzynkę, czy aby nie ma czegoś podejrzanego, nim dasz mu zadzwonić, czy od razu wysyłasz, po prostu, na najbliższą stację paliw? A jak przyjeżdża pizza i parter nie ma drobnych, pobiegniesz spod prysznica płacić bo facet niech Bóg broni jakby miał wyjąć Twój ''święty'' nawyraźniej portfel czy wyslesz kuriera i TZ do bankomatu?
A widzisz różnicę między powyższymi a między grzebaniem w celach ki i jedynie sprawdzenia ?
Cytat:
Jak zjesz mu serek z lodówki, to idziesz mu odkupić? W końcu jakoś tam naruszyłaś tym jego prywatność.
Przed zjedzeniem pytam, serio. (a jak go nie am w domu, to dzwonię; a jak nie odbiera to schodzę na dół do sklepu mu odkupić, zeby sobie miał i miło zjadł.)
Cytat:

wiemy, że nie umiesz, przynajmniej od momentu gdy poprosiłam o zdjęcie obojętnie jakiej, byle zjawiskowej, piękności.
[/QUOTE]Bo mnie pytałas o holiłód i boliłód a ja niestety na bakier.
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-23, 21:16   #254
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Prowokacja wobec "zakochanego"

50tek coś pisał, że autorka ma fuksa, że dziewczyna była w typie testowanego; pikuś w tym, że, moim skromnym zdaniem, faceci którzy lubią lekkie i szybkawe akcje jako główne kryterium, mają na uwadze atrakcyjnośc, po prostu. A czy brunetka czy, blondynka, jak ma sterczące cycki i usta jak wiśnie, to co się nie odezwać, jak można.

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:13 ----------

Cytat:
Mnie dały przyznanie się do posiadania innej, stałej partnerki. Jedno pytanie wystarczyło, uwierzysz ?
jakby to powiedział 50latek, miałaś szczęście, że się przyznał (no lub nie miał do czwego to nie przyznawał).
Cytat:
Przed zjedzeniem pytam, serio. (a jak go nie am w domu, to dzwonię; a jak nie odbiera to schodzę na dół do sklepu mu odkupić, zeby sobie miał i miło zjadł.)
no widzisz, a dla mnie w normalnym związku nie ma moja kiełbasa a twój ser, jest wspólne to co w lodówce (chyba, ze ktoś ma okresloną dietę i wtedy nie ma zmiłuj),
co najwyżej przy okazji mozna kupić czegoś wiecej np. w czasie następnych zakupów.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-23, 21:23   #255
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
Dot.: Prowokacja wobec "zakochanego"

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
no widzisz, a dla mnie w normalnym związku nie ma moja kiełbasa a twój ser, jest wspólne to co w lodówce (chyba, ze ktoś ma okresloną dietę i wtedy nie ma zmiłuj), co najwyżej przy okazji mozna kupić czegoś wiecej np. w czasie następnych zakupów.
No nie wiem, ja tego nie kupuję

Moje ciuchy to moje ciuchy, i tyle Jak od Mamy pożyczałam, to najpierw pytałam, miast brać jak swoje. Może jestem dziwna
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-23, 21:27   #256
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Prowokacja wobec "zakochanego"

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
no jak widać, nie wszyscy odróżniają 1 od 2ego.
czy ja nie napisałam wyraźnie, że pełnosprytek moim zdaniem skasuje podejrzanego mejla, chocby po to, by połowic nie dojrzał go np. po tyogdniu, zapuszczając żurawia przez ramię, a tu adresat na liście 'seksowna Malina/męski Bartłomiej'.
problem w tym, że co kogo obchodzi, kiedy swój własny czas, komputer i sieć poświęcam na to, by zaistnieć jako ekstraFranczeskalub Superhiroł i odzywam się do swojego własnego kochania, celem zwykłego wysondowania, czy leci na łatwe dupy czy tylko mówi, że nie leci.
Jeden skasuje, drugi nie skasuje. Niektórzy są tak pewni swojej nienaruszalności we własnym domu, że niczego nie kasują Do pogrubionego - to nie jest tak, że jakoś szczególnie mnie to obchodzi i mam z tym wielki problem. Autorka sobie założyła temat, a ja sobie w nim prowadzę rozmaite dywagacje takie czy siakie, bo czekam na poród więc mam dużo wolnego czasu. Wierz mi, że jakbym miała i mogła wykonywać jakieś ciekawsze zajęcie to pewnie bym je wykonywała. Co nie znaczy, że tu mi nie jest ciekawie bo lubię sobie czasem z tobą czy innymi Wizażankami podyskutować
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-23, 23:25   #257
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Prowokacja wobec "zakochanego"

ja nie pytałam, może też jestem dziwna. Co nie znaczy, że miałam potrzebę brać jej rzeczy, czy że miałam mam często. Ja się wymieniam z siorą torebkami i ani ja jej, ani ona mnie, nie pyta, czy może jakąś wziąc, tylko, czy danej używa czy chce użyć. Podobnie jak u przyjaciela nie pytam, czy mogę zrobić herbatę, tylko wyciągam szklankę i robię, ani też nie mam problemu z zostawieniem go na chacie i w tym czasie wyjść np albo kiedy zagląda w moją lodówkę.
ogólnie to mi się nie chce dalej wałkować jak każdy tego samego; nikomu nie każę przygotowywać zasadzek na partnera ani nawet nie powiedziałam nigdzie, że takie zachowania są czy byłyby mi nieobce. Ale nikt mi nie wmówi, że jeśli jedno z partnerów z jakiegoś powodu nie ufa czy przestaje ufać drugiemu, zamiast uderzać w rozmowy pozwoli sobie na mniejszy lub większy ''test'', to że coś z nim nie tak. Ja wiem, że o ciszę woła się naglośniej, i że niektórzy miewają wielki problem z wpuszczeniem do swojego zycia drugiego, ale coż, dla mnie o niezależność terytorializm najwięcej wojują osobniki miewające problemy z, w tym przypadku, wiernością, i żadne Klarissy w ciąży kochające mega swoich partnerów mnie nie przekonają, że tak nie jest . Swoją drogą, niekórzy z osób tu się wypowiadających mieli niegdyś pretensje, że TZ nie chciał dać do wglądu firmowego projektu. Ale każdy tworzy taki związek, jaki jemu pasuje.

---------- Dopisano o 23:25 ---------- Poprzedni post napisano o 23:22 ----------

Cytat:
. (a jak go nie am w domu, to dzwonię; a jak nie odbiera to schodzę na dół do sklepu mu odkupić, zeby sobie miał i miło zjadł.)
może chodzi o to, żeby było mu miło, a może o to, żeby nikt przypadkiem o Tobie nie pomyslał, że się szarogęsisz, nie masz kultury - słowem: niedobrze pomyślał i może jeszcze żeby go coś nie zaczęło uciskać. Taka luźna i naciągana oczywiście insynuacja.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2010-09-23 o 23:27
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-24, 03:04   #258
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Prowokacja wobec "zakochanego"

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Swoją drogą, niekórzy z osób tu się wypowiadających mieli niegdyś pretensje, że TZ nie chciał dać do wglądu firmowego projektu. Ale każdy tworzy taki związek, jaki jemu pasuje.
Przeinaczasz.

Nie do wglądu tylko do użycia w pracy dyplomowej i nie projektu tylko wewnętrznych materiałów firmowych dotyczących sposobu awansowania pracowników. Ale po namyśle dał, a w końcu i tak nie były potrzebne bo napisałam sobie o czymś innym

Moim zdaniem myślenie, że ktoś kto nie chce kontroli jest na pewno winny to straszne spłycanie sprawy i tyle Rozumiem, że cię to nie przekonuje ale podejrzewanie partnera o złe intencje tylko dlatego, że nie lubi jak się mu rewizję robi jest wg mnie dziwne. A problemów z wiernością nie miewam więc jedno z drugim w parze nie koniecznie idzie

Mojemu koledze była już partnerka majtki oglądała po każdym wyjściu z domu czy aby jej nie zdradza i tak - to był właśnie powód ich zerwania. I z tego co wiem, to jej nie zdradzał ale ileż można dać się upokarzać?
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki

Edytowane przez Klarissa
Czas edycji: 2010-09-24 o 03:08
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-24, 08:07   #259
50 latek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 583
Dot.: Prowokacja wobec "zakochanego"

Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość
A pomyślałeś że nie każdy zaczyna związek po kilkumiesięcznej/kilkutygodniowej znajomości? Przecież niektórzy decydują się na bycie razem po 1-2 spotkaniu. Gdzie tu czas na wypracowanie zaufania?
I pożyczyliby tej osobie 100 000,- na gębę bez pokwitowania? No to potem mogą mieć pretensje tylko do siebie. Skoro ktoś nie zna drugiej osoby, nie ufa jej, a decyduje się z nią być - to voila.

Cytat:
Napisane przez Irisfeal Pokaż wiadomość
No ale ile trzeba się znać z drugą osobą żeby jej zaufać?
Tu nie ma ram czasowych. Tego nie da się określić ilością spotkań, rozmów na gg i sms-ów. To trzeba poczuć i mieć potwierdzenie w faktach. Czasem wystarczy dwa, trzy dni spędzone razem, jakieś konkretne sytuacje, które pokazują, że na drugiego człowieka możemy liczyć i możemy mu zaufać. Ale z pewnością nie jest tym "dotyk jego ust" i teksty "nigdy cię nie zdradzę". Często wystarczą dwa, trzy dni, żeby przekonać się, że mu zaufać nie powinniśmy.

Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość
Podobno jak się kocha to się ją traci. (Szugarbejb pisała o głowie)
I masz rację. Rzecz w tym, żeby zostawić sobie choć odrobinę rozumu i obiektywizmu.

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Ty chyba nie rozumiesz ironii, ktorą się poslugujesz. No chyba że piszesz doslownie, co byłoby o tyle niezrozumiałe, że nie jestem Twoją dziewczyną.
I całe szczęście. Chociaż przy takim Twoim podejściu nasze drogi rozeszłyby się zanim by się spotkały.
Na resztę Twego posta odpowiedziały Ci Klarissa i Szugarbejb. Może je zrozumiesz, skoro mnie nie chcesz?

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
50tek coś pisał, że autorka ma fuksa, że dziewczyna była w typie testowanego;
Na to Ci jednak odpowiem. Po raz n-ty, ale odpowiem. 50 latek pisał, że jej się udało (nie ważne czy Natalka była w jego typie, czy facet goni za wszystkim co się rusza), ale musi się liczyć z tym, że następnym razem może trafić na takiego 50 latka, który będzie OK (takie założenie na potrzeby tej wypowiedzi, żeby potem nie było to tamto), a za takie postępowanie wobec niego ją pogoni. Niech sobie robi co chce, tylko niech pamięta o konsekwencjach. 50 latek pisał również, że ten test był całkowicie zbędny, bo było wystarczająco wiele innych powodów żeby faceta kopnąć w tyłek. Czy teraz rozumiesz 50 latka?
50 latek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-24, 08:47   #260
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
Dot.: Prowokacja wobec "zakochanego"

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość

może chodzi o to, żeby było mu miło, a może o to, żeby nikt przypadkiem o Tobie nie pomyslał, że się szarogęsisz, nie masz kultury - słowem: niedobrze pomyślał i może jeszcze żeby go coś nie zaczęło uciskać. Taka luźna i naciągana oczywiście insynuacja.
W swoim własnym domu ?
Tak, wolałabym, żeby go nie uciskała ochota na serek, w jakimś celu go sobie przecież kupił. Ani żadna inna.

Ty sobie wyrywasz z przyjaciółką torebki, grzebiesz każdemu, komu wchodzisz do domu po szafkach - a może to pozostałość po zeszłym systemie, w którym wszystko było wszystkich Taka luźna insynuacja
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-24, 08:49   #261
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
Dot.: Prowokacja wobec "zakochanego"

Cytat:
Napisane przez 50 latek Pokaż wiadomość
Tu nie ma ram czasowych. Tego nie da się określić ilością spotkań, rozmów na gg i sms-ów. To trzeba poczuć i mieć potwierdzenie w faktach. Czasem wystarczy dwa, trzy dni spędzone razem, jakieś konkretne sytuacje, które pokazują, że na drugiego człowieka możemy liczyć i możemy mu zaufać. Ale z pewnością nie jest tym "dotyk jego ust" i teksty "nigdy cię nie zdradzę". Często wystarczą dwa, trzy dni, żeby przekonać się, że mu zaufać nie powinniśmy.
I tu się z Tobą zgodzę. Po pierwszej randce z obecnym TŻ, miałam się spotkać z nim za tydzień. Niestety - zmarła mi w dniu spotkania babcia i odwołałam randkę. Przez kolejne 10 dni zachował się tak wspaniale i z wyczuciem że to mnie ujęło. Przekonałam się że można na niego liczyć, że potrafi wesprzeć, ale wie kiedy "się zamknąć" i potrafi pytać czy może zadzwonić, czy akurat w tej chwili mam czas i ochotę by z nim pogadać.
I wcale nie sprawiła to namiętność, że się w nim zakochałam, ale fakt, że nie znajdę drugiego mężczyzny, który zachowałby się bardziej elegancko i taktownie niż on - wiedziałam że mogę mu zaufać, mogę na niego liczyć itp.
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-24, 14:07   #262
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Prowokacja wobec "zakochanego"

Cytat:
W swoim własnym domu ?
tak w swoim własnym domu, żeby mój facet sobie przypadkiem nie pomyślał, że się z czymś rozpędzam, albo, że mnie na serek nie stać więc on mi jest do fundowania takowych niezbędny; tzw. niezależne kobity, a które szereg lat były same mniej więcej ten styl myślenia w środku posiadywują, śmiem twierdzić. ;-)
Cytat:
Ty sobie wyrywasz z przyjaciółką torebki,
grzebiesz każdemu, komu wchodzisz do domu po szafkach
he he, to się nazywa nadinterpretacja , ale to w koncu typowe u Ciebie.;-)
Cytat:
Rozumiem, że cię to nie przekonuje ale podejrzewanie partnera o złe intencje tylko dlatego, że nie lubi jak się mu rewizję robi jest wg mnie dziwne. A problemów z wiernością nie miewam więc jedno z drugim w parze nie koniecznie idzie
fajne slowo, rewizja.
ale to Ty nie miewasz, większość ludzi nie po to kłamie, jeśli kłamie, żeby się do tego przyznawać.

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ----------

Cytat:
I całe szczęście.
Dla mnie.

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ----------

A tak z ciekawości dziewczyny, bardziej Klarissa, bo Szugar zdaje się masz chłopaka i zakładam, że to nie taki bardzo długi układ (jeśli coś nie teges tutaj to przepraszam) - przeszkadzałoby Wam, Tobie Klarissa, przeszkadzałoby, gdyby Twój mąż miał hasło na GG? Nie mówię bynajmniej, że miałabyś na nie wchodzić czy po co wchodzić.

---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:56 ----------

Cytat:
Nie do wglądu tylko do użycia w pracy dyplomowej
no ja coś pamiętam, że chodziło o to, że chciałaś sobie w ogóle/najpierw po prostu zobaczyć, jak to w ogóle wygląda, ale może źle pamiętam.

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------

no oczywiście, że db pamiętam
Cytat:
Zaznaczam, że ani przez chwilę nie zamierzałam materiałów bezpośrednio wykorzystywać w swojej pracy dyplomowej - po prostu z ciekawości chciałam zobaczyć jak wygląda taki projekt napisany ręką fachowca bo nie mam możliwości ujrzeć tego "na własnym podwórku" czyli w swojej pracy.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2010-09-24 o 13:59
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-24, 14:29   #263
50 latek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 583
Dot.: Prowokacja wobec "zakochanego"

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Dla mnie.
Dokładnie! Nigdy nie twierdziłem inaczej!
50 latek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-09-24, 14:36   #264
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Prowokacja wobec "zakochanego"

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
A tak z ciekawości dziewczyny, bardziej Klarissa, bo Szugar zdaje się masz chłopaka i zakładam, że to nie taki bardzo długi układ (jeśli coś nie teges tutaj to przepraszam) - przeszkadzałoby Wam, Tobie Klarissa, przeszkadzałoby, gdyby Twój mąż miał hasło na GG? Nie mówię bynajmniej, że miałabyś na nie wchodzić czy po co wchodzić.
Mój tż ma hasło na gg, na pocztę, i w ogóle żeby odpalić laptopa również trzeba wpisać hasło. Zresztą u mnie tak samo. Komputer przenośny ma to do siebie, że ktoś ci go może gwizdnąć, dlatego zakładanie haseł na co się tylko da jest jak najbardziej uzasadnione Jeśli chciałabyś zadać pytanie drugie to nie, nie znam haseł tż-ta. Kiedyś mi podawał jak chciał żebym mu coś tam na jego kompie zrobiła, ale zapomniałam jakie było, nie jest mi to potrzebne, w razie potrzeby poda mi po raz drugi

Cytat:
no ja coś pamiętam, że chodziło o to, że chciałaś sobie w ogóle/najpierw po prostu zobaczyć, jak to w ogóle wygląda, ale może źle pamiętam.

no oczywiście, że db pamiętam
Chciałam zobaczyć owszem, ale chciałam też na podstawie tego pisać pracę Potem jednak zmieniłam zdanie bo znalazłam bardziej kreatywny temat
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-24, 16:20   #265
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Prowokacja wobec "zakochanego"

Cytat:
Napisane przez 50 latek Pokaż wiadomość
I pożyczyliby tej osobie 100 000,- na gębę bez pokwitowania? No to potem mogą mieć pretensje tylko do siebie. Skoro ktoś nie zna drugiej osoby, nie ufa jej, a decyduje się z nią być - to voila.


I masz rację. Rzecz w tym, żeby zostawić sobie choć odrobinę rozumu i obiektywizmu.
Trochę inne kwestie poruszasz. Po kilku dniach znajomości nie wiesz jakie kto ma podejście do pieniędzy, a to co innego niż zaufanie. Ja w sumie nie wiem - może gdybym miała to bym pożyczyła.

No i ona zostawiła. Dlatego postanowiła go sprawdzić.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-24, 16:40   #266
Kaolit
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 368
Dot.: Prowokacja wobec "zakochanego"

Dyskusja tutaj meandruje w takie tematy i zawiłości że naprawdę w życiu bym nie przypuszczała, zakladając taki temat
Niemniej jednak wiem, ze mój ex-lover - swoją drogą może i dobry w łóżku - jest strasznie dwulicowy

'fajną miałem k..rwę' - żali się koleżance, ciągnąc temat.
godzina wysłania wiadomości: 11:03

jeszcze coś do ciebie czuje, chciałbym żebyś wróciła - pisze mi.
godzina wysłania wiadomości: 11:07

Kaolit jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-24, 19:08   #267
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Prowokacja wobec "zakochanego"

Cytat:
Komputer przenośny ma to do siebie, że ktoś ci go może gwizdnąć, dlatego zakładanie haseł na co się tylko da jest jak najbardziej uzasadnione
pewnie dlatego niektórzy hasłują gadulce rownież na stacjonarnych.
Cytat:
Chociaż przy takim Twoim podejściu nasze drogi rozeszłyby się zanim by się spotkały.
Kompletnie nie rozumiesz, że kobieta z ktorą jestes, o ile jesteś i jesteś facetem, równie dobrze może Ci w żywe oczy lansować, że strefa prywatna priorytetem, a jednocześnie spokojnie przegrzebywać Twoje prywatne rzeczy, pilnując jedynie, abyś sie o tym nie dowiedział.
Cytat:
ale chciałam też na podstawie tego pisać pracę
Na podstawie Tobie zupełnie niedostępnych, poufnych źródeł, co do których, jak to pisałas, wyśmialiby Cię czy tam uznali za idiotkę, gdybyś o nie poprosiła.
Ogólnie to jak dla mnie temat jaki się rozwinął, kuriozalny jest dlatego, kolejny raz spróbuję wyjaśnić, że chwilami można odnieść wrażenie, iż niektóre osoby, gdyby już przyłapały partnera z kimś jeszcze innym we własnym łóżku, gotowe by chyba przypisać winę sobie, bo np. urwały się z pracy przed fajrantem, czy, nie wiem, wpadły do rodziców z wizytą krótszą niż się wybrankowi/ce zadeklarowali. Ale ok, przypadek rzecz wielka, sprowokowanie przypadku, grzech cięzki. ;-) Mogę zrozumieć 50latka, który kojarzy mi się z typowym delikwentem toczącym boje o furtki dla potencjalnego robienia bokami, mogę jeszcze zrozumieć Klarissę, która jak stwierdza, ma TZ uczciwego do przesady;-), że ufa tak bezgranicznie, sobie, jemu, aczkolwiek dziwi nieco, że osoba z tak zasadniczym podejściem do kwestii osobistych nieco ponad pół roku temu miała wątpliwości w kwestii terytorium wytyczanego przez swojego faceta, ale resztę, z jej jak dla mnie ślepym przeczeniem logice. Cóż, no co kto lubi.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2010-09-24 o 19:12
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-25, 09:50   #268
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Prowokacja wobec "zakochanego"

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Nie jak się kocha tylko jak się jest zauroczonym Widzisz - dla ciebie jest pozbawiony prawdziwej miłości a ja taki związek widzę jako dojrzały i trwały o solidnych podstawach, stojący w opozycji do przelotnych romansów niesionych na skrzydłach namiętności , które wg mnie są totalnie nietrwałe.
Zgadzam się w sumie. Potem się ją powoli odzyskuje, ale jeśli nadal się czuje to, co na początku - to jest to miłość.
Reszty nie kupuje

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Mnie dały przyznanie się do posiadania innej, stałej partnerki. Jedno pytanie wystarczyło, uwierzysz ?
Mi trochę trudno Ale to musial być chyba jakiś nowy związek tudzież "przedzwiązek"?
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-25, 11:11   #269
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Prowokacja wobec "zakochanego"

Jeszcze trochę co innego, myślę, przyznać się kochance do posiadania 'żony', i ewent. także jednak nie licz kochanie na coś więcej, niż przyznać się żonie do kochanki.
Łatwiej jest w końcu, dalej głośno myślę, ukryć kochankę przed żoną niż żonę przed kochanką. ;-) No chyba, że się ma faceta pilota marynarza lub w wiecznej delegacji i z podobnymi skutkami można ściemniać obu stronom ;-).

---------- Dopisano o 11:11 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------

No a już pomyślałam, że Klarissa przegrała w bitwie o rekord.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2010-09-25 o 11:15
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-25, 12:59   #270
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Prowokacja wobec "zakochanego"

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
No a już pomyślałam, że Klarissa przegrała w bitwie o rekord.
A gdzie tam
Grunt to nie poddawać się
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:36.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.