Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy] - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > W krzywym zwierciadle odchudzania

Notka

W krzywym zwierciadle odchudzania
Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
  • Jest to forum stworzone dla osób, które chcą zwalczać wszystkie choroby powiązane z zaburzeniem łaknienia (anoreksja, bulimia, kompulsywne objadanie się) oraz dla osób, które pragną takim osobom radzić, pomagać i wspierać.
  • Na tym forum nie można namawiać do drastycznych metod zrzucania wagi, lecz można pisać o terapii przy ED.
  • Jedynie na tym forum osoby z zaburzeniami łaknienia mogą tworzyć swoje grupy wsparcia.
  • Forum to nie zastępuje psychologa ani profesjonalnej terapii.
  • Redakcja nie bierze odpowiedzialności za udzielane tutaj porady, natomiast z pełną stanowczością będziemy tępić wszelkie wątki "pro-ana".
  • Na forum obowiązuje dodatek do regulaminu, zapoznaj się z nim zanim weźmiesz udział w dyskusji.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-08-11, 18:29   #121
NaomiClark
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 156
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część XI

Cytat:
Napisane przez Winky Pokaż wiadomość
O Mój Boże, odchudzałaś się już jako czternastolatka?!
Szok normalnie.
Widać jednak, że dzieci nie powinny się odchudzać, bo tak to się właśnie potem kończy.
.
100% racji.
Ja zaczęłam jak miałam 13 - na własną rękę pod wpływem słów rodziców.
Obecnie mam 24 lata i jestem kompulsywna.
NaomiClark jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-11, 18:37   #122
znikajac
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 5 172
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
Napisane przez lovelykate Pokaż wiadomość
Ja caly czas mam wrażenie, że magdalenka_89 to m-m-m. Ten sam styl pisania, podawania jadlospisów i ta magdalenka... No cóż.
też to zauważyłam
__________________
NIE MA MNIE TU!

znikajac jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-25, 08:10   #123
morphine88
Zadomowienie
 
Avatar morphine88
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Polska; stolica Dolnego Śląska.
Wiadomości: 1 892
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część XII

Cytat:
Napisane przez iza_wiosenna Pokaż wiadomość
nie mogę tego czytać dziewczyno.
Twój przykład to dowód na to, że lekarzom nie można ufać zawsze,bo niektórzy to skończeni idioci,albo osoby,które dla świętego spokoju przyznają rację pacjentom.
nie masz okresu,ale "nie uśmiecha Ci się" 35 gramów tłuszczu dziennie. Brawo.
Widać, kilogramy lecą nie tylko z tkanki tłuszczowej...

o,i widzę,że podpis zmieniony na 47kg,więc bardzo Cię proszę byś wypowiadała się w wątku z jadłospisami na KZ. O tutaj:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=399103

aha,i czegokolwiek nie chciałabyś nam tu udowodnić, TWOJE PODEJŚCIE DO ODŻYWIANIA i waga docelowa NIE SĄ NORMALNE. Chyba,że wyznacznikiem normalności jest ruch pro-ana, wtedy tak. :/ Nie są ani normalne,ani zdrowe,zastanów się nad sobą.

ps. rocznik 88? masz 22 lata i chcesz ważyć mniej niż 50 kg? Jeeezu. czasami nie mogę znieść dzisiejszego świata, chorego społeczeństwa i cichego (żeby chociaż cichego) przyzwolenia "autorytetów" na chorobliwe odchudzanie i promowanie ed.

chyba zostanę pustelnikiem.

---------- Dopisano o 08:32 ---------- Poprzedni post napisano o 08:30 ----------





JEZU.

ostrzeżenie. przykro mi. nie obchodzi mnie, że jesteś chora. A jeśli zanegujesz fakt swoich zaburzeń, to tym bardziej zasługujesz na punkty z powodu głoszenia takich treści.
ja tylko proszę o pomoc, w sierpniu zeszłam niepotrzebnie do 1000 kcal i chcę to teraz naprawić, nie chcę radykalnie skakać z tymi kaloriami i tłuszczami bo przytyję, a nie chciałabym tego
dostałam ostrzeżenie za swój błąd, dobrze. Ale pomóżcie mi go naprawić
Tak bardzo chciałabym już jeść normalnie.. poza tym lekarz powiedział, że dobrze się odżywiam
powiedzcie mi jak mam stopniowo zwiększać te tłuszcze i kalorie żeby nie przytyć, pomóżcie mi.. a nie od razu mnie krytykujecie
nie jestem tak dobrze doświadczona w tych sprawach.. jeśli jadałam do tej pory 25g tłuszczy, to nie mogę od razu zacząć jeść 2 razy więcej..
Na śniadanie zjadłam jajecznicę z 2 jaj, pomidorów, papryki, czosnku i cebuli. Do tego 2 wasy i jedna kromka chleba słonecznikowego...
W tym jest 15g tłuszczy. Ile mogę jeszcze zjeść? Pomóżcie mi, a nie krytykujecie i wystawiacie od razu ostrzeżenia za łamanie regulaminu .

EDIT:
nie jestem rocznik 88.
8 to moja ulubiona liczba, nie wskazuje na to, że zaraz jestem z tego rocznika.
Mam mniej niż 22 lata.
To na litość boską, pomóżcie mi, a nie odsyłacie do KZ
__________________


`I like living on the edge
and seeing what's on the other side!
Steven Tyler

Edytowane przez morphine88
Czas edycji: 2010-09-25 o 08:12
morphine88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-25, 08:24   #124
moja imaginacja
Zakorzenienie
 
Avatar moja imaginacja
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: De
Wiadomości: 9 061
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część XII

Cytat:
Napisane przez morphine88 Pokaż wiadomość
ja tylko proszę o pomoc, w sierpniu zeszłam niepotrzebnie do 1000 kcal i chcę to teraz naprawić, nie chcę radykalnie skakać z tymi kaloriami i tłuszczami bo przytyję, a nie chciałabym tego
dostałam ostrzeżenie za swój błąd, dobrze. Ale pomóżcie mi go naprawić
Tak bardzo chciałabym już jeść normalnie.. poza tym lekarz powiedział, że dobrze się odżywiam
powiedzcie mi jak mam stopniowo zwiększać te tłuszcze i kalorie żeby nie przytyć, pomóżcie mi.. a nie od razu mnie krytykujecie
nie jestem tak dobrze doświadczona w tych sprawach.. jeśli jadałam do tej pory 25g tłuszczy, to nie mogę od razu zacząć jeść 2 razy więcej..
Na śniadanie zjadłam jajecznicę z 2 jaj, pomidorów, papryki, czosnku i cebuli. Do tego 2 wasy i jedna kromka chleba słonecznikowego...
W tym jest 15g tłuszczy. Ile mogę jeszcze zjeść? Pomóżcie mi, a nie krytykujecie i wystawiacie od razu ostrzeżenia za łamanie regulaminu .

EDIT:
nie jestem rocznik 88.
8 to moja ulubiona liczba, nie wskazuje na to, że zaraz jestem z tego rocznika.
Mam mniej niż 22 lata.
To na litość boską, pomóżcie mi, a nie odsyłacie do KZ
A właśnie, że możesz zjeść od razu więcej tłuszczy
Apokalipsa idzie!!!!!! W dniu końca świata będziesz myśleć ile węgli jeszcze możesz zjeść?



Wizaż na prawdę zwariował, aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
moja imaginacja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-25, 08:26   #125
morphine88
Zadomowienie
 
Avatar morphine88
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Polska; stolica Dolnego Śląska.
Wiadomości: 1 892
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część XII

Na prawdę mogę?
Proszę o szczere odpowiedzi, zależy mi na tym, by jeść normalnie.. wymagam jedynie nieco cierpliwości.
Mój przypadek jest inny, bo w sierpniu niepotrzebnie zeszłam do tego 1000kcal. Uwierzcie, że chcę się odżywiać zdrowo i racjonalnie.. ale nie wiem, jak do tego dojść i jak utrzymać. Jeśli tylko ktoś byłby w stanie powiedzieć mi, ile mogę jeść tłuszczy dziennie - byłoby mi dużo łatwiej.
__________________


`I like living on the edge
and seeing what's on the other side!
Steven Tyler
morphine88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-25, 08:30   #126
moja imaginacja
Zakorzenienie
 
Avatar moja imaginacja
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: De
Wiadomości: 9 061
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część XII

Cytat:
Napisane przez morphine88 Pokaż wiadomość
Na prawdę mogę?
Proszę o szczere odpowiedzi, zależy mi na tym, by jeść normalnie.. wymagam jedynie nieco cierpliwości.
Mój przypadek jest inny, bo w sierpniu niepotrzebnie zeszłam do tego 1000kcal. Uwierzcie, że chcę się odżywiać zdrowo i racjonalnie.. ale nie wiem, jak do tego dojść i jak utrzymać. Jeśli tylko ktoś byłby w stanie powiedzieć mi, ile mogę jeść tłuszczy dziennie - byłoby mi dużo łatwiej.
Możesz wszystko.
Po co ci to obliczanie wszystkiego? Po co? Nie lepiej się zająć czytaniem książki niż wyliczeniem ilości tłuszczy?
Ja jadłam dużo mniej niż 1000 kcal,a kilka razy już gwałtownie zwiększałam węgle, tłuszcze, i waga stała, spadała, lekko zwiększała (jak chcesz jeść więcej po takiej 'diecie' to musisz się pogodzić z tym, że waga może wzrosnąc o jakiś kilogram)...
moja imaginacja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-25, 09:52   #127
morphine88
Zadomowienie
 
Avatar morphine88
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Polska; stolica Dolnego Śląska.
Wiadomości: 1 892
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część XII

Cytat:
Napisane przez moja imaginacja Pokaż wiadomość
Możesz wszystko.
Po co ci to obliczanie wszystkiego? Po co? Nie lepiej się zająć czytaniem książki niż wyliczeniem ilości tłuszczy?
Ja jadłam dużo mniej niż 1000 kcal,a kilka razy już gwałtownie zwiększałam węgle, tłuszcze, i waga stała, spadała, lekko zwiększała (jak chcesz jeść więcej po takiej 'diecie' to musisz się pogodzić z tym, że waga może wzrosnąc o jakiś kilogram)...
Hmm, tylko ja miałam plan, że na początku września jem 1200 kcal (tak było), a potem zwiększyłam do 1400 kcal. Teraz bym zwiększyła do 1600, ale coś spadłam (naprawdę niechcący!) z tych 1400 i chcę zwiększyć właśnie do 1400, a po ok. 2 tygodniach do 1600. Stopniowo, żeby nie przesadzić. Wtedy może nie przytyję, jak zwiększyłam z 1000 na 1200 a potem do 1400, to nic się nie stało. Dlatego chciałabym tak zrobić, tylko inni na wizażu wbili mi do głowy, że mam jeść mało węgli (tak to normalnie jadłam jogurty, kaszę, ryż etc.) i teraz chcę to stopniowo zwiększyć, jeśli trzeba, chociaż wg zasad Berardiego takie węgle można jeść tylko po wysiłku. Dzisiaj chyba dołożę jeszcze jogurt ze zbożem na któreś z kolejnych śniadań (pierwsze mam już za sobą). Tylko powiedzcie mi ile powinnam jeść prawidłowo tłuszczy dziennie, to stopniowo do tego dojdę, bo jak waga wzrośnie o kilogram to się załamię i wrócę do dawnego żywienia, a tego bym nie chciała . Uwierzcie mi, chcę się racjonalnie odżywiać, ale podobno powinno się jeść na redukcji od 0,5-1g tłuszczu na kilogram ciała.. więc jak jem 25g (czyli połowa tego, co ważę), to powinno być prawidłowo.. poprawcie mnie, jak się mylę, a nie od razu ostrzeżenia . Nie znam się na tym tak dobrze, jak Wy. Ale postanowione mam już od dawna, że do końca listopada jem 1800 kcal (wtedy to już będzie utrzymanie ). Dlatego dążę do tego z całych sił, ale jak mnie dołujecie, zamiast pomóc, to zaczynam wątpić w swoje siły i najchętniej zakopałabym się pod kołdrą i nie wychodziła stamtąd...

EDIT:
co do tego liczenia.. to nawet nie wiesz, jak marzę o tym, żeby przestać.
Tłuszcze liczę, bo nie chcę przytyć teraz z tego deficytu tłuszczy... a kalorie, bo codziennie mam ich za mało i brakuje do 1400 kcal . Obok mnie zawsze leży książka i ciągnie mnie do niej wieczorem, ale wiem, że muszę ustalić jutrzejszy dzień, aby nie mieć za dużego niedoboru kalorii..
Widzisz, codziennie staram się jeść co najmniej 1350 kcal. A wczoraj ten jadłospis, co Wam wysłałam (za który zostałam tak skrytykowana) wymyśliłam bez liczenia kalorii, za to z liczeniem tłuszczy. I co wyszło? Niecałe 1200 kcal.

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------

Cytat:
Napisane przez moja imaginacja Pokaż wiadomość
Możesz wszystko.
Po co ci to obliczanie wszystkiego? Po co? Nie lepiej się zająć czytaniem książki niż wyliczeniem ilości tłuszczy?
Ja jadłam dużo mniej niż 1000 kcal,a kilka razy już gwałtownie zwiększałam węgle, tłuszcze, i waga stała, spadała, lekko zwiększała (jak chcesz jeść więcej po takiej 'diecie' to musisz się pogodzić z tym, że waga może wzrosnąc o jakiś kilogram)...
Miałam na myśli, czy mogę tak zrobić, by nie przytyć. Chcę to zrobić stopniowo, podejrzewam, że byłby to dla organizmu zbyt duży szok: nagle z 1200 kcal skoczyć na 1500 i z 25g tłuszczy na 50 (jeżeli tyle powinnam jeść).
Powiedzcie też, czy lepiej rozłożyć tłuszcze na cały dzień, czy lepiej na śniadanie jeść więcej, a im bardziej wgłąb dnia, tym mniej.
Zależy mi na tym, żeby nie przytyć, bo naprawdę załamałabym się.. mam teraz problemy w życiu prywatnym, przez co wiele smutku. Przytycie tak by mnie jeszcze zdołowało, że mogłabym się załamać..

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

EDIT:
dowiedziałam się, że 30% kalorii powinno pochodzić z tłuszczy.
W takim razie przy dawce 1400 kcal dziennie będzie to 45g.
Mam rację?
Jeśli tak, to bardzo się cieszę. W jakim tempie powinnam do tego dojść, aby nie przytyć?
Dodam, że zmieniłam nieco dzisiejsze II śniadanie. Przez co w moim dzisiejszym menu będzie 30g tłuszczy, a nie 25. Mam nadzieję, że to niezbyt szybko.
A więc, na drugie śniadanie zamiast jabłka, 2 kiwi i 3 marchewek zjem pół pomarańczy, jedno kiwi, 3 marchewki oraz 175g jogurtu naturalnego ze zbożem 2% tłuszczu. Wyjdzie więc 290 kcal, w tym 4g tłuszczu.
Na III śniadanie będzie ta sałatka z ryżem (nie będę jadła do niej żadnej wasy i pieczywa, ale zjem 3 łyżki ryżu zamiast 2. To będzie ok. 4g tłuszczu. Kalorii nie chce mi się obliczać. )
Na obiad niezmiennie leczo z łyżeczką oleju lnianego - warzywa i pół piersi z kurczaczka.
Kolacja - jednak pozostanie ten twaróg tak jak było, ponieważ mam daleko do sklepu, a nie wybieram się do niego dzisiaj. Dojem ten twaróg 0%, kupię jutro kolejny 0% oraz 1,5%, abym mogła jeść trochę takiego i trochę takiego.

Podam Wam teraz mój plan na jutro.. panicznie boję się Waszej reakcji, nie bijcie mnie proszę za wszystko, co robię, wierzcie, że staram się postępować dobrze.
śniadanie - 2 plasterki (ok. 70g) łososia wędzonego z twarożkiem i jogurtem naturalnym (takie 2 roladki ), w środku kapary i inne przyprawy. Do tego 1 kromka chleba słonecznikowego. (to wyjdzie jakieś 13 g tłuszczu)
II śniadanie - pewnie będzie 150g serka wiejskiego 3% (uwielbiam go) z tartym jabłkiem i cynamonem. 3 marchewki kocham je chrupać. (ok. 5g tłuszczu)
III śniadanie - kolba kukurydzy (3g tłuszczu)
obiad - grillowane udko z kurczaka z buraczkami/surówką/sałatką bez majonezu (będę u rodziny na obiedzie, nie wiem, co będzie można dodać do tego mięsa, więc zobaczę . Wyjdzie jakieś 8g tłuszczu, zakładając, że w surówce będzie olej, a z pewnością będzie. Chyba, że wybiorę buraczki/ogórki).
kolacja - no co tu dużo mówić.. pewnie pół piersi z kurczaka (grillowanej) i jakieś warzywka marchewki, brokuły, kalafior. Zobaczymy . (ok. 2g tłuszczu).
W sumie: jakieś 31g tłuszczu.

Może tak być? Nie bijcie mnie proszę za to, jeśli coś źle wymyśliłam .
__________________


`I like living on the edge
and seeing what's on the other side!
Steven Tyler

Edytowane przez morphine88
Czas edycji: 2010-09-25 o 09:13
morphine88 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-09-25, 10:13   #128
agueda
Raczkowanie
 
Avatar agueda
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 319
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część XII

Cytat:
Napisane przez morphine88 Pokaż wiadomość
Hmm, tylko ja miałam plan, że na początku września jem 1200 kcal (tak było), a potem zwiększyłam do 1400 kcal. Teraz bym zwiększyła do 1600, ale coś spadłam (naprawdę niechcący!) z tych 1400 i chcę zwiększyć właśnie do 1400, a po ok. 2 tygodniach do 1600. Stopniowo, żeby nie przesadzić. Wtedy może nie przytyję, jak zwiększyłam z 1000 na 1200 a potem do 1400, to nic się nie stało. Dlatego chciałabym tak zrobić, tylko inni na wizażu wbili mi do głowy, że mam jeść mało węgli (tak to normalnie jadłam jogurty, kaszę, ryż etc.) i teraz chcę to stopniowo zwiększyć, jeśli trzeba, chociaż wg zasad Berardiego takie węgle można jeść tylko po wysiłku. Dzisiaj chyba dołożę jeszcze jogurt ze zbożem na któreś z kolejnych śniadań (pierwsze mam już za sobą). Tylko powiedzcie mi ile powinnam jeść prawidłowo tłuszczy dziennie, to stopniowo do tego dojdę, bo jak waga wzrośnie o kilogram to się załamię i wrócę do dawnego żywienia, a tego bym nie chciała . Uwierzcie mi, chcę się racjonalnie odżywiać, ale podobno powinno się jeść na redukcji od 0,5-1g tłuszczu na kilogram ciała.. więc jak jem 25g (czyli połowa tego, co ważę), to powinno być prawidłowo.. poprawcie mnie, jak się mylę, a nie od razu ostrzeżenia . Nie znam się na tym tak dobrze, jak Wy. Ale postanowione mam już od dawna, że do końca listopada jem 1800 kcal (wtedy to już będzie utrzymanie ). Dlatego dążę do tego z całych sił, ale jak mnie dołujecie, zamiast pomóc, to zaczynam wątpić w swoje siły i najchętniej zakopałabym się pod kołdrą i nie wychodziła stamtąd...

EDIT:
co do tego liczenia.. to nawet nie wiesz, jak marzę o tym, żeby przestać.
Tłuszcze liczę, bo nie chcę przytyć teraz z tego deficytu tłuszczy... a kalorie, bo codziennie mam ich za mało i brakuje do 1400 kcal . Obok mnie zawsze leży książka i ciągnie mnie do niej wieczorem, ale wiem, że muszę ustalić jutrzejszy dzień, aby nie mieć za dużego niedoboru kalorii..
Widzisz, codziennie staram się jeść co najmniej 1350 kcal. A wczoraj ten jadłospis, co Wam wysłałam (za który zostałam tak skrytykowana) wymyśliłam bez liczenia kalorii, za to z liczeniem tłuszczy. I co wyszło? Niecałe 1200 kcal.

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------



Miałam na myśli, czy mogę tak zrobić, by nie przytyć. Chcę to zrobić stopniowo, podejrzewam, że byłby to dla organizmu zbyt duży szok: nagle z 1200 kcal skoczyć na 1500 i z 25g tłuszczy na 50 (jeżeli tyle powinnam jeść).
Powiedzcie też, czy lepiej rozłożyć tłuszcze na cały dzień, czy lepiej na śniadanie jeść więcej, a im bardziej wgłąb dnia, tym mniej.
Zależy mi na tym, żeby nie przytyć, bo naprawdę załamałabym się.. mam teraz problemy w życiu prywatnym, przez co wiele smutku. Przytycie tak by mnie jeszcze zdołowało, że mogłabym się załamać..

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

EDIT:
dowiedziałam się, że 30% kalorii powinno pochodzić z tłuszczy.
W takim razie przy dawce 1400 kcal dziennie będzie to 45g.
Mam rację?
Jeśli tak, to bardzo się cieszę. W jakim tempie powinnam do tego dojść, aby nie przytyć?
Dodam, że zmieniłam nieco dzisiejsze II śniadanie. Przez co w moim dzisiejszym menu będzie 30g tłuszczy, a nie 25. Mam nadzieję, że to niezbyt szybko.
A więc, na drugie śniadanie zamiast jabłka, 2 kiwi i 3 marchewek zjem pół pomarańczy, jedno kiwi, 3 marchewki oraz 175g jogurtu naturalnego ze zbożem 2% tłuszczu. Wyjdzie więc 290 kcal, w tym 4g tłuszczu.
Na III śniadanie będzie ta sałatka z ryżem (nie będę jadła do niej żadnej wasy i pieczywa, ale zjem 3 łyżki ryżu zamiast 2. To będzie ok. 4g tłuszczu. Kalorii nie chce mi się obliczać. )
Na obiad niezmiennie leczo z łyżeczką oleju lnianego - warzywa i pół piersi z kurczaczka.
Kolacja - jednak pozostanie ten twaróg tak jak było, ponieważ mam daleko do sklepu, a nie wybieram się do niego dzisiaj. Dojem ten twaróg 0%, kupię jutro kolejny 0% oraz 1,5%, abym mogła jeść trochę takiego i trochę takiego.

Podam Wam teraz mój plan na jutro.. panicznie boję się Waszej reakcji, nie bijcie mnie proszę za wszystko, co robię, wierzcie, że staram się postępować dobrze.
śniadanie - 2 plasterki (ok. 70g) łososia wędzonego z twarożkiem i jogurtem naturalnym (takie 2 roladki ), w środku kapary i inne przyprawy. Do tego 1 kromka chleba słonecznikowego. (to wyjdzie jakieś 13 g tłuszczu)
II śniadanie - pewnie będzie 150g serka wiejskiego 3% (uwielbiam go) z tartym jabłkiem i cynamonem. 3 marchewki kocham je chrupać. (ok. 5g tłuszczu)
III śniadanie - kolba kukurydzy (3g tłuszczu)
obiad - grillowane udko z kurczaka z buraczkami/surówką/sałatką bez majonezu (będę u rodziny na obiedzie, nie wiem, co będzie można dodać do tego mięsa, więc zobaczę . Wyjdzie jakieś 8g tłuszczu, zakładając, że w surówce będzie olej, a z pewnością będzie. Chyba, że wybiorę buraczki/ogórki).
kolacja - no co tu dużo mówić.. pewnie pół piersi z kurczaka (grillowanej) i jakieś warzywka marchewki, brokuły, kalafior. Zobaczymy . (ok. 2g tłuszczu).
W sumie: jakieś 31g tłuszczu.

Może tak być? Nie bijcie mnie proszę za to, jeśli coś źle wymyśliłam .
Naprawdę proponuje KZ, bo odchudzasz się do niezdrowej wagi i twoje podejście też nie jest zdrowe. Wydaje mi się, że tobie nie jest potrzebny lekarz do układania diet, ale do leczenia psychiki (czyt. psycholog), bo zdania w stylu: "Zależy mi na tym, żeby nie przytyć, bo naprawdę załamałabym się.. " przy twojej wadze świadczą o zaburzeniach.
Wiesz ja nawet w najgłębszym stadium ED nie liczyłam na gramy tłuszczu, który jem...
agueda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-25, 10:34   #129
morphine88
Zadomowienie
 
Avatar morphine88
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Polska; stolica Dolnego Śląska.
Wiadomości: 1 892
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część XII

Cytat:
Napisane przez agueda Pokaż wiadomość
Naprawdę proponuje KZ, bo odchudzasz się do niezdrowej wagi i twoje podejście też nie jest zdrowe. Wydaje mi się, że tobie nie jest potrzebny lekarz do układania diet, ale do leczenia psychiki (czyt. psycholog), bo zdania w stylu: "Zależy mi na tym, żeby nie przytyć, bo naprawdę załamałabym się.. " przy twojej wadze świadczą o zaburzeniach.
Wiesz ja nawet w najgłębszym stadium ED nie liczyłam na gramy tłuszczu, który jem...
Nie to miałam na myśli, jeśli chodzi o przytoczony cytat.
Właśnie przygotowuję sobie II śniadanie . Pomarańcz, kiwi, marchewki, jogurt ze zbożem i otręby. Na drugie sałatka z ryżem, oliwkami etc.
Nie będę chodzić do psychologa, bo nie mam takiej potrzeby, uważam, że źle mnie rozumiecie.
Jeśli przytyję 1kg, ale potem go zrzucę - ok. Jednak wolałabym przytyć jak najmniej, dlatego proszę o radę.
Wracając do cytatu.. przepraszam, przesadziłam z "załamaniem się" .
Po prostu myślę, że każdy po diecie chciałby utrzymać swoją wagę. Ja także, to tyle .

EDIT:
poza tym odchudzam się do zdrowej wagi, lekarz powiedział, że 48kg (nie dietetyk, tylko normalny lekarz specjalista) to idealna waga. Dlatego do niej dążę.
__________________


`I like living on the edge
and seeing what's on the other side!
Steven Tyler

Edytowane przez morphine88
Czas edycji: 2010-09-25 o 10:35
morphine88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-25, 11:01   #130
Kalakiria
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 745
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część XII

U Ciebie chorobliwe jest nie tyle dążenie do "idealnej" wagi, bo to sprawa względna (ja mam najlepszą wagę wtedy gdy BMI wskazuje poniżej normy, to kwestia budowy), ale paniczny strach przed tłuszczem, zbyt ścisłe trzymanie się gramów i % oraz ogólna obsesja na tym punkcie. Jesli nie wyluzujesz, to może się serio skończyć ED.
Kalakiria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-25, 11:31   #131
Tynusia
Zakorzenienie
 
Avatar Tynusia
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 731
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część XII

Cytat:
Napisane przez morphine88 Pokaż wiadomość
Nie to miałam na myśli, jeśli chodzi o przytoczony cytat.
Właśnie przygotowuję sobie II śniadanie . Pomarańcz, kiwi, marchewki, jogurt ze zbożem i otręby. Na drugie sałatka z ryżem, oliwkami etc.
Nie będę chodzić do psychologa, bo nie mam takiej potrzeby, uważam, że źle mnie rozumiecie.
Jeśli przytyję 1kg, ale potem go zrzucę - ok. Jednak wolałabym przytyć jak najmniej, dlatego proszę o radę.
Wracając do cytatu.. przepraszam, przesadziłam z "załamaniem się" .
Po prostu myślę, że każdy po diecie chciałby utrzymać swoją wagę. Ja także, to tyle .

EDIT:
poza tym odchudzam się do zdrowej wagi, lekarz powiedział, że 48kg (nie dietetyk, tylko normalny lekarz specjalista) to idealna waga. Dlatego do niej dążę.
Dziewczyno prosze skończ tak pisać bo przez Ciebie wpadne w kompleksy ja mam podobna wage z tą roznica ze jestem kurduplem takze prosze cie zadny normalny lekarz nie powiedzialby ze to normalna waga dla dziewczynyz takim wzrostem .
__________________
Francja/ Chorwacja/ Egipt/ Grecja
Bułgaria /Hiszpania

Kreta/ Agia Pelagia or 2013 ? Lloret
Tynusia jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-09-25, 11:40   #132
kiitty
Zakorzenienie
 
Avatar kiitty
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 5 456
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część XII

Cytat:
Napisane przez Tynusia Pokaż wiadomość
Dziewczyno prosze skończ tak pisać bo przez Ciebie wpadne w kompleksy ja mam podobna wage z tą roznica ze jestem kurduplem takze prosze cie zadny normalny lekarz nie powiedzialby ze to normalna waga dla dziewczynyz takim wzrostem .
Dokładnie. Mi lekarka wyznaczyła wagę 48kg, z tym że ja mam 158cm wzrostu a nie 166..
__________________
wymiankuję
kiitty jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-25, 11:43   #133
Delli
Zakorzenienie
 
Avatar Delli
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 4 401
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część XII

Co tu się dzieje... :O aż nie mogę tego czytać bo mi się słabo robi.
Ludzie... tu mamy sobie pomagać więc Morphine88 - jeśli ktoś modyfikuje Twój jadlospis (i to osoby, które były w podobnej sytuacji) a Ty z panika odpowiadasz "Na litość boską, na tłuszczu i jeszcze z dwoma kromkami tego chleba? Chyba żartujesz. To będzie 23g tłuszczu na raz." to cos jest nie teges. W ogóle kilkakrotnie rozpisywałaś sie na ten sam temat co nie sprzyja innym... I tak bedziesz robiła swoje. Rozumiem, ze jest cieżko ale coś za coś. Piszesz, że chcesz jeśc normalnie - to zacznij cos robić w tym kierunku.
Tłuszcz NIE gryzie!
__________________
"Gdy sensu już nie ma, to sens się zaczyna"
Delli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-25, 11:46   #134
moja imaginacja
Zakorzenienie
 
Avatar moja imaginacja
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: De
Wiadomości: 9 061
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część XII

Iza może przeniesiesz te posty na KZ?
moja imaginacja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-25, 11:47   #135
lovelykate
Rozeznanie
 
Avatar lovelykate
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 548
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część XII

Cytat:
Napisane przez morphine88 Pokaż wiadomość
Hmm, tylko ja miałam plan, że na początku września jem 1200 kcal (tak było), a potem zwiększyłam do 1400 kcal. Teraz bym zwiększyła do 1600, ale coś spadłam (naprawdę niechcący!) z tych 1400 i chcę zwiększyć właśnie do 1400, a po ok. 2 tygodniach do 1600. Stopniowo, żeby nie przesadzić. Wtedy może nie przytyję, jak zwiększyłam z 1000 na 1200 a potem do 1400, to nic się nie stało. Dlatego chciałabym tak zrobić, tylko inni na wizażu wbili mi do głowy, że mam jeść mało węgli (tak to normalnie jadłam jogurty, kaszę, ryż etc.) i teraz chcę to stopniowo zwiększyć, jeśli trzeba, chociaż wg zasad Berardiego takie węgle można jeść tylko po wysiłku. Dzisiaj chyba dołożę jeszcze jogurt ze zbożem na któreś z kolejnych śniadań (pierwsze mam już za sobą). Tylko powiedzcie mi ile powinnam jeść prawidłowo tłuszczy dziennie, to stopniowo do tego dojdę, bo jak waga wzrośnie o kilogram to się załamię i wrócę do dawnego żywienia, a tego bym nie chciała . Uwierzcie mi, chcę się racjonalnie odżywiać, ale podobno powinno się jeść na redukcji od 0,5-1g tłuszczu na kilogram ciała.. więc jak jem 25g (czyli połowa tego, co ważę), to powinno być prawidłowo.. poprawcie mnie, jak się mylę, a nie od razu ostrzeżenia . Nie znam się na tym tak dobrze, jak Wy. Ale postanowione mam już od dawna, że do końca listopada jem 1800 kcal (wtedy to już będzie utrzymanie ). Dlatego dążę do tego z całych sił, ale jak mnie dołujecie, zamiast pomóc, to zaczynam wątpić w swoje siły i najchętniej zakopałabym się pod kołdrą i nie wychodziła stamtąd...

EDIT:
co do tego liczenia.. to nawet nie wiesz, jak marzę o tym, żeby przestać.
Tłuszcze liczę, bo nie chcę przytyć teraz z tego deficytu tłuszczy... a kalorie, bo codziennie mam ich za mało i brakuje do 1400 kcal . Obok mnie zawsze leży książka i ciągnie mnie do niej wieczorem, ale wiem, że muszę ustalić jutrzejszy dzień, aby nie mieć za dużego niedoboru kalorii..
Widzisz, codziennie staram się jeść co najmniej 1350 kcal. A wczoraj ten jadłospis, co Wam wysłałam (za który zostałam tak skrytykowana) wymyśliłam bez liczenia kalorii, za to z liczeniem tłuszczy. I co wyszło? Niecałe 1200 kcal.

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------



Miałam na myśli, czy mogę tak zrobić, by nie przytyć. Chcę to zrobić stopniowo, podejrzewam, że byłby to dla organizmu zbyt duży szok: nagle z 1200 kcal skoczyć na 1500 i z 25g tłuszczy na 50 (jeżeli tyle powinnam jeść).
Powiedzcie też, czy lepiej rozłożyć tłuszcze na cały dzień, czy lepiej na śniadanie jeść więcej, a im bardziej wgłąb dnia, tym mniej.
Zależy mi na tym, żeby nie przytyć, bo naprawdę załamałabym się.. mam teraz problemy w życiu prywatnym, przez co wiele smutku. Przytycie tak by mnie jeszcze zdołowało, że mogłabym się załamać..

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

EDIT:
dowiedziałam się, że 30% kalorii powinno pochodzić z tłuszczy.
W takim razie przy dawce 1400 kcal dziennie będzie to 45g.
Mam rację?
Jeśli tak, to bardzo się cieszę. W jakim tempie powinnam do tego dojść, aby nie przytyć?
Dodam, że zmieniłam nieco dzisiejsze II śniadanie. Przez co w moim dzisiejszym menu będzie 30g tłuszczy, a nie 25. Mam nadzieję, że to niezbyt szybko.
A więc, na drugie śniadanie zamiast jabłka, 2 kiwi i 3 marchewek zjem pół pomarańczy, jedno kiwi, 3 marchewki oraz 175g jogurtu naturalnego ze zbożem 2% tłuszczu. Wyjdzie więc 290 kcal, w tym 4g tłuszczu.
Na III śniadanie będzie ta sałatka z ryżem (nie będę jadła do niej żadnej wasy i pieczywa, ale zjem 3 łyżki ryżu zamiast 2. To będzie ok. 4g tłuszczu. Kalorii nie chce mi się obliczać. )
Na obiad niezmiennie leczo z łyżeczką oleju lnianego - warzywa i pół piersi z kurczaczka.
Kolacja - jednak pozostanie ten twaróg tak jak było, ponieważ mam daleko do sklepu, a nie wybieram się do niego dzisiaj. Dojem ten twaróg 0%, kupię jutro kolejny 0% oraz 1,5%, abym mogła jeść trochę takiego i trochę takiego.

Podam Wam teraz mój plan na jutro.. panicznie boję się Waszej reakcji, nie bijcie mnie proszę za wszystko, co robię, wierzcie, że staram się postępować dobrze.
śniadanie - 2 plasterki (ok. 70g) łososia wędzonego z twarożkiem i jogurtem naturalnym (takie 2 roladki ), w środku kapary i inne przyprawy. Do tego 1 kromka chleba słonecznikowego. (to wyjdzie jakieś 13 g tłuszczu)
II śniadanie - pewnie będzie 150g serka wiejskiego 3% (uwielbiam go) z tartym jabłkiem i cynamonem. 3 marchewki kocham je chrupać. (ok. 5g tłuszczu)
III śniadanie - kolba kukurydzy (3g tłuszczu)
obiad - grillowane udko z kurczaka z buraczkami/surówką/sałatką bez majonezu (będę u rodziny na obiedzie, nie wiem, co będzie można dodać do tego mięsa, więc zobaczę . Wyjdzie jakieś 8g tłuszczu, zakładając, że w surówce będzie olej, a z pewnością będzie. Chyba, że wybiorę buraczki/ogórki).
kolacja - no co tu dużo mówić.. pewnie pół piersi z kurczaka (grillowanej) i jakieś warzywka marchewki, brokuły, kalafior. Zobaczymy . (ok. 2g tłuszczu).
W sumie: jakieś 31g tłuszczu.

Może tak być? Nie bijcie mnie proszę za to, jeśli coś źle wymyśliłam .
Dziewczyno ocknij się zanim będzie za późno.

Poza tym chyba czytałam, że nie masz okresu. I ty w tym momencie martwisz się o tłuszcze?! Sama nie jestem dobrym przykładem do naśladowania ale obudź się. Z ED nie ma żartów...
__________________
Blog kulinarny


Co mi zostało w życiu prócz czterech ścian
Nigdy nie chciałam wiele, co dzisiaj mam
Dobry sen znikł wchłonięty w czerń
Nie został nikt co kochał mnie
Nie mam już nic
Nie ma już nic
Nie ma już mnie...

Edytowane przez lovelykate
Czas edycji: 2010-09-25 o 11:58
lovelykate jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-09-25, 11:50   #136
flamme
Rozeznanie
 
Avatar flamme
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 847
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część XII

Cytat:
Napisane przez moja imaginacja Pokaż wiadomość
Iza może przeniesiesz te posty na KZ?
Jestem za!
flamme jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-25, 12:36   #137
Phynn
Zakorzenienie
 
Avatar Phynn
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 11 440
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część XII

Cytat:
Napisane przez moja imaginacja Pokaż wiadomość
Iza może przeniesiesz te posty na KZ?
racja.
szczerze jestem w szoku po przeczytaniu postów morphine.
i nie chce mi się wierzyć, że jakikolwiek lekarz wyznaczyłby jej wagę 48 kg do 1,66 m wzrostu.

flamme, dziękuję za Twój komentarz. zdecydowanie powinnam poprawić te swoje śniadania.
__________________
feed me love


Rozsunąć suwak, by
Zdjąć skafander ciała
Zapomnieć
Wejść w nowe życie
W zwiewnej sukience



Edytowane przez Phynn
Czas edycji: 2010-09-25 o 12:37
Phynn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-25, 13:06   #138
morphine88
Zadomowienie
 
Avatar morphine88
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Polska; stolica Dolnego Śląska.
Wiadomości: 1 892
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część XII

Cytat:
Napisane przez Kalakiria Pokaż wiadomość
U Ciebie chorobliwe jest nie tyle dążenie do "idealnej" wagi, bo to sprawa względna (ja mam najlepszą wagę wtedy gdy BMI wskazuje poniżej normy, to kwestia budowy), ale paniczny strach przed tłuszczem, zbyt ścisłe trzymanie się gramów i % oraz ogólna obsesja na tym punkcie. Jesli nie wyluzujesz, to może się serio skończyć ED.
Dobrze, już się wyluzowałam. Wykąpałam się, jestem świeża, więc i mój umysł funkcjonuje prawidłowo. Doszłam do wspaniałego wniosku, że czas wrócić do normalnego jedzenia, czyli takiego, jakie miałam w lipcu (do 2000 kcal na dzień, spokojne jedzenie tłuszczy).
Chcę to tylko zrobić stopniowo, dlatego liczę te tłuszcze na zasadzie "pi razy oko". Gdy dojdę do dziennej normy (to ile to w końcu ma być? Niecałe 50? Chyba tak ) to przestanę je liczyć. W tej chwili jestem zadowolona ze swojej sylwetki i chcę ją utrzymać. Z góry dziękuję za pomoc, tylko mam nadzieję, że ją otrzymam, zamiast ciągłego posyłania mnie do KZ i psychologa. Tego nie potrzebuję.. wiem o tym bardzo dobrze.


Cytat:
Napisane przez Tynusia Pokaż wiadomość
Dziewczyno prosze skończ tak pisać bo przez Ciebie wpadne w kompleksy ja mam podobna wage z tą roznica ze jestem kurduplem takze prosze cie zadny normalny lekarz nie powiedzialby ze to normalna waga dla dziewczynyz takim wzrostem .
Cytat:
Napisane przez Phynn Pokaż wiadomość
racja.
szczerze jestem w szoku po przeczytaniu postów morphine.
i nie chce mi się wierzyć, że jakikolwiek lekarz wyznaczyłby jej wagę 48 kg do 1,66 m wzrostu.
Cytat:
Napisane przez kiitty Pokaż wiadomość
Dokładnie. Mi lekarka wyznaczyła wagę 48kg, z tym że ja mam 158cm wzrostu a nie 166..
Niestety muszę Was rozczarować, ale właśnie lekarz powiedział mi, że wagę mam odpowiednią. Mam pójść do niego po pismo i Wam skserować na dowód? Jestem osobą kruchą, nie mam obfitych bioder ani piersi. Mam normalne kości, a nie grube i stąd taka waga. Naprawdę, macie moje 100% słowo, że lekarz powiedział, iż dobrze ważę.
Poza tym powiedział, iż jedząc tak jak jem i stopniowo zwiększając kalorie dobrze postępuję i że niekoniecznie muszę przez to przytyć.


Cytat:
Napisane przez Delli Pokaż wiadomość
Co tu się dzieje... :O aż nie mogę tego czytać bo mi się słabo robi.
Ludzie... tu mamy sobie pomagać więc Morphine88 - jeśli ktoś modyfikuje Twój jadlospis (i to osoby, które były w podobnej sytuacji) a Ty z panika odpowiadasz "Na litość boską, na tłuszczu i jeszcze z dwoma kromkami tego chleba? Chyba żartujesz. To będzie 23g tłuszczu na raz." to cos jest nie teges. W ogóle kilkakrotnie rozpisywałaś sie na ten sam temat co nie sprzyja innym... I tak bedziesz robiła swoje. Rozumiem, ze jest cieżko ale coś za coś. Piszesz, że chcesz jeśc normalnie - to zacznij cos robić w tym kierunku.
Tłuszcz NIE gryzie!
Dobra, przesadziłam z tamtym postem, wiem, że Wy wiecie lepiej i powinnam się Was słuchać, zamiast pokazywać swoje "mądrości" .
Chcę dojść do normalnego żywienia, tylko stopniowo. Trochę przeraziłam się po prostu tą ilością tłuszczy w śniadaniu, to w końcu byłby taki nagły skok. Chcę dojść do normalnej ilości stopniowo, a nie od razu jeść ich 2 razy więcej, bo chcę uniknąć przytycia, to tyle.


Cytat:
Napisane przez moja imaginacja Pokaż wiadomość
Iza może przeniesiesz te posty na KZ?
Cytat:
Napisane przez flamme Pokaż wiadomość
Jestem za!
Proszę, nie.. pomóżcie mi zwiększyć racjonalnie to, a nie wysyłać do KZ, nie rozumiecie, że chcę dojść do normalnego żywienia a nie przebywać między anorektyczkami, do których mi daleko? I umysłowo, i fizycznie?


Cytat:
Napisane przez lovelykate Pokaż wiadomość
Dziewczyno ocknij się zanim będzie za późno.

Poza tym chyba czytałam, że nie masz okresu. I ty w tym momencie martwisz się o tłuszcze?! Sama nie jestem dobrym przykładem do naśladowania ale obudź się. Z ED nie ma żartów...
Jak już mówiłam, przed dietą (kwiecień) miałam okres nieregularny, zdarzały się spóźnienia rzędu 3 miesięcy (bez powodu).
Martwię się o tłuszcze, że jem ich za mało. I martwię się, że nie mogę dostać odpowiedzi, jak bezpiecznie je zwiększyć i do jakiej ilości. Dlatego proszę o pomoc, a w zamian dostaję odpowiedzi "Przenieść do KZ!".
__________________


`I like living on the edge
and seeing what's on the other side!
Steven Tyler
morphine88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-25, 13:16   #139
lovelykate
Rozeznanie
 
Avatar lovelykate
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 548
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część XII

Cytat:
Napisane przez morphine88 Pokaż wiadomość
Jak już mówiłam, przed dietą (kwiecień) miałam okres nieregularny, zdarzały się spóźnienia rzędu 3 miesięcy (bez powodu).
Martwię się o tłuszcze, że jem ich za mało. I martwię się, że nie mogę dostać odpowiedzi, jak bezpiecznie je zwiększyć i do jakiej ilości. Dlatego proszę o pomoc, a w zamian dostaję odpowiedzi "Przenieść do KZ!".
Słuchaj. Swojej historii nie będę Ci przybliżać, bo to nie ma sensu, poza tym to nie ten wątek.
Pomyśl. Czy NORMALNY człowiek zastanawia się nad tym ile zjadł tłuszczy? Czy 30 g czy może już 31 ?
Odpowiem ci - nie.
Normalny (przeciętny) człowiek, je tak jak przystało na normalnego człowieka. Je to na co ma ochotę. Nie zwraca uwagi na to ile dany produkt ma tłuszczy i czy mieści się w jego deficycie kalorycznym. Jeżeli tak bardzo się tego boisz, radzę zacząć jeść te zdrowe tłuszcze w postaci orzechów, oliwy z oliwek, tłustych ryb. Nikt nie każe zjadać ci czegoś co ocieka tłuszczem. Najważniejsze w tym wszystkim (szczególnie w odchudzaniu) jest zdrowe podejście. Bo gdy go nie ma, kończy się to bardzo, bardzo źle...
__________________
Blog kulinarny


Co mi zostało w życiu prócz czterech ścian
Nigdy nie chciałam wiele, co dzisiaj mam
Dobry sen znikł wchłonięty w czerń
Nie został nikt co kochał mnie
Nie mam już nic
Nie ma już nic
Nie ma już mnie...
lovelykate jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-09-25, 13:31   #140
morphine88
Zadomowienie
 
Avatar morphine88
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Polska; stolica Dolnego Śląska.
Wiadomości: 1 892
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część XII

Mam zdrowe podejście.
Nie liczę żadnych tłuszczy z przybliżeniem do 1g. Tak jak napisałam: liczę to "pi razy oko".
Chcę dojść do normalnego żywienia i jeść tak, jak to określiłaś: jak normalny człowiek, czyli to, na co mam ochotę.
Orzechy też podjadam, dzisiaj jem leczo robione na oleju lnianym, przed chwilą zjadłam sałatkę z ryżem, zieleniną, oliwkami i jogurtem naturalnym, a na wieczór twaróg z warzywami. Pomóżcie mi tylko i odpowiedzcie na pytanie, które zadaję po raz enty: ile tłuszczy powinnam jeść dziennie? Chcę wiedzieć, do jakiej normy dążyć..

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------

Cytat:
Napisane przez rudzielec92 Pokaż wiadomość
wczoraj akurat jakoś mało tych nnkt wyszło. co do obiadu to jem teraz przeważnie to, co przygotują rodzice (żebym tak intensywnie nie myślała o jedzeniu) ale przecież nie jemy tak codziennie, a poza tym dzięki mnie wszyscy odżywiają się zdrowiej i frytki oraz paluszki były przygotowywane w piekarniku, a nie smażone.
A już jestem po okresie (spóźnił się, ale był huraaa i to obfitszy ). Przytyłam kilogram. W sumie było parę dni, w których poszalałam.... Mi nie robi różnicy kilogram w ta czy w tamtą, nie łamię się i nie ograniczam jedzenia, chcę przyspieszyć metabolizm.

EDIT: a tak to widzę sytuację na forum i też mam 166cm, lekarz zalecił mi przytycie do 55kg, tak zrobiłam i okres sam wrócił. naprawdę warto było przytyć
Tylko może Ty masz już tak rozwiniętą budowę i kości, że 55kg to dobra waga. Ja niestety ważąc 55kg wyglądałam kiepsko, moi rówieśnicy ważą tyle ile ja i wyglądają dobrze.
__________________


`I like living on the edge
and seeing what's on the other side!
Steven Tyler
morphine88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-25, 13:38   #141
poppy seed
Zakorzenienie
 
Avatar poppy seed
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 7 036
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część XII

Cytat:
Napisane przez morphine88 Pokaż wiadomość
Mam zdrowe podejście.
Nie liczę żadnych tłuszczy z przybliżeniem do 1g. Tak jak napisałam: liczę to "pi razy oko".
Chcę dojść do normalnego żywienia i jeść tak, jak to określiłaś: jak normalny człowiek, czyli to, na co mam ochotę.
Orzechy też podjadam, dzisiaj jem leczo robione na oleju lnianym, przed chwilą zjadłam sałatkę z ryżem, zieleniną, oliwkami i jogurtem naturalnym, a na wieczór twaróg z warzywami. Pomóżcie mi tylko i odpowiedzcie na pytanie, które zadaję po raz enty: ile tłuszczy powinnam jeść dziennie? Chcę wiedzieć, do jakiej normy dążyć..

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------



Tylko może Ty masz już tak rozwiniętą budowę i kości, że 55kg to dobra waga. Ja niestety ważąc 55kg wyglądałam kiepsko, moi rówieśnicy ważą tyle ile ja i wyglądają dobrze.
nie dojdziesz do 'normy' jedzeniem określonej ilości tłuszczy. bo norma to właśnie odżywianie bez przeliczania b/t/w, czy kalorii, taka prawda?

ile masz lat?
__________________

poppy seed jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-25, 13:45   #142
Georgie
Zadomowienie
 
Avatar Georgie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 104
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część XII

u mnie dziś było:
twaróg z kakao - mam dziwnie pomieszane kubki smakowe :d
dwie marchewki
winogrono - 2 kiście
surówka ogórkowo-pomidorowa- cała miska
zaraz będzie pudding
__________________
I desire the things which will destroy me in the end.

Georgie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-25, 13:54   #143
poppy seed
Zakorzenienie
 
Avatar poppy seed
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 7 036
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część XII

Cytat:
Napisane przez Georgie Pokaż wiadomość
u mnie dziś było:
twaróg z kakao - mam dziwnie pomieszane kubki smakowe :d
dwie marchewki
winogrono - 2 kiście
surówka ogórkowo-pomidorowa- cała miska
zaraz będzie pudding
co to jest?! czy to cały jadłospis?
__________________

poppy seed jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-25, 13:59   #144
nikki999
Zakorzenienie
 
Avatar nikki999
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 22 119
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część XII

Cytat:
Napisane przez Georgie Pokaż wiadomość
u mnie dziś było:
twaróg z kakao - mam dziwnie pomieszane kubki smakowe :d
dwie marchewki
winogrono - 2 kiście
surówka ogórkowo-pomidorowa- cała miska
zaraz będzie pudding
polecam lekturę pierwszego postu, bo widocznie albo nawet nie spojrzałaś albo nie umiesz czytać
__________________

BLOG -
zdrowe odżywianie, ćwiczenia, motywacja
Jeżeli chcesz się ze mną szybko skontaktować napisz mail
nikki999 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-25, 14:16   #145
moja imaginacja
Zakorzenienie
 
Avatar moja imaginacja
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: De
Wiadomości: 9 061
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część XII

Morphine, po pierwsze nie ma anorektyczek, tylko są osoby chore na anoreksję po drugie, przeniesienie postów na KZ jest DOBRYM rozwiązaniem,ponieważ ten wątek jest w dziale "Zdrowe odchudzanie",a więc nie powinno się tu pisać w ten sposób, w jaki ty pisałaś/piszesz.Może to źle zadziałać na osoby z ED,jak i na osoby zdrowe/częściowo zdrowe..
moja imaginacja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-25, 14:17   #146
Winky
Zadomowienie
 
Avatar Winky
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 231
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część XII

Cytat:
Napisane przez morphine88 Pokaż wiadomość
a nie przebywać między anorektyczkami, do których mi daleko? I umysłowo, i fizycznie?
Z tym to już przegięłaś, serio.

I zgadzam się z dziewczynami we wszystkim już nawet nie chce mi się tego powtarzać, bo widzę, że do ciebie to i tak nie dociera. Jedz sobie 25g tłuszczu, żeby nie przytyć. Najlepiej też nie jedz węgli i białka. Wody też nie pij, bo jeszcze przypadkiem ci się trochę zatrzyma i waga nieznacznie na chwilkę wzrośnie. Tylko nie płacz w przyszłości, kiedy zęby zaczną ci wypadać, włosy będą rzadkie, a o dzieciach będziesz mogła tylko pomarzyć. Nikomu nie będziesz się podobać, prócz sbie, bo przecież będziesz ważyć 48kg.

Dziewczyny, dokąd ten świat zmierza? Przecież to wszystko jest chore. Czemu zamiast skupiać się na miłości, przyjaźni, szczęściu czy spełnianiu marzeń, wszyscy myślą tylko o swoim wyglądzie i o tym by mieć jak najniższe BMI. Ja chce spotkać kogoś, dla kogo te pierwsze wartości będą ważniejsze!
__________________
Kochać i tracić, pragnąć i żałować;
Padać boleśnie i znów się podnosić.
Krzyczeć tęsknocie: PRECZ! i błagać: PROWADŹ! -
Oto jest życie: nic a jakże dosyć...
Winky jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-25, 14:53   #147
morphine88
Zadomowienie
 
Avatar morphine88
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Polska; stolica Dolnego Śląska.
Wiadomości: 1 892
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część XII

Cytat:
Napisane przez moja imaginacja Pokaż wiadomość
Morphine, po pierwsze nie ma anorektyczek, tylko są osoby chore na anoreksję po drugie, przeniesienie postów na KZ jest DOBRYM rozwiązaniem,ponieważ ten wątek jest w dziale "Zdrowe odchudzanie",a więc nie powinno się tu pisać w ten sposób, w jaki ty pisałaś/piszesz.Może to źle zadziałać na osoby z ED,jak i na osoby zdrowe/częściowo zdrowe..
KZ według mnie nie jest dobrym rozwiązaniem, bo są tak osoby chore na anoreksję, a wolę takich unikać.
Po drugie, skoro ten wątek jest w dziale "Zdrowe Odchudzanie" to podpowiedzcie mi jak zdrowo się odchudzić zamiast wysyłać do wątku, gdzie mogę spotkać same jadłospisy osób z ED.


Cytat:
Napisane przez Annie1441 Pokaż wiadomość
mówicie normalny człowiek, taaa tylko normalny człowiek nie przejmujący się niczym i jedzący co chce jest gruby chyba że ma świetny metabolizm. ciekawe skąd plaga otyłości.
a i mówienie że kogoś nie interesuje ilość tłuszczy w jego jadło a jest na p. no jasne jest na p i MUSI przytyć lub chce. a powiedzcie to osobie która ciężką pracą i wyrzeczeniami osiągnęła wymarzoną sylwetkę. koleżanka przesadza- tak. ale Wy z tą propagandą słodyczy, tłuszczu bo to 'normalne' też.
Dziękuję. Wiem, że przesadzam, dlatego zwracam się o pomoc i radę.

Cytat:
Napisane przez poppy seed Pokaż wiadomość
mam wrażenie, że trochę nadinterpretujesz
normalny, stop, przeciętny człowiek, nie zwraca przesadnej uwagi na jedzenie. po prostu je. i to, że zje więcej tłuszczu niż powinien nie sprawia, że ma wyrzuty sumienia. bo ma wiele ważniejszych spraw, niż spędzanie czasu na liczenie sobie węgli, białek, czy tłuszczu.
zdrowy rozsądek.
nikt nie popiera opychania się słodkościami i fast foodami.
O, czyli jestem normalna i przeciętna .
Nie zwracam zbytniej uwagi na to, co jem, nie mam żadnych wyrzutów sumienia (ho, ho! daleko mi do tego ) i nie liczę węgli ani białek. Jedynie trochę tłuszcz, by dojść do normy.


Tak więc podam Wam swój jutrzejszy jadłospis i proszę Was z całego serducha o radę i ewentualne poprawy bez odsyłania do KZ czy psychologa...
śniadanie - 2 kromki chleba ze słonecznikiem z szynką i papryką + jogurt orzechowy 7 zbóż z dodanymi otrębami i cynamonem.
II śniadanie - 150g serka wiejskiego 3% (nie bijcie mnie za te procenty, po prostu bardziej smakuje mi ten, niż tłustszy..) ze startym jabłkiem i wkrojonymi 2 śliwkami suszonymi + cynamon.
III śniadanie - sałatka z ryżem, szynka warzywami i oliwkami z jogurtem naturalnym (tak mi dzisiaj posmakowała, że jutro chyba powtórka )
obiad - udko z kurczaka z jakąś surówką i warzywami (jak już pisałam - będę u rodziny na obiedzie i nie wiem, co tam będzie do jedzenia )
kolacja - myślałam nad połowią piersi z kurczaka + jakieś warzywa (brokuły, kalafior, marchewka) lub o twarogu z rzodkiewką. Posmakował mi . Chyba że będę u cioci tak długo, że tam zjem jakąś kolację, to pewnie będzie jakaś kanapka albo coś .

Nie liczę tłuszczy ani kalorii.. poprawcie, jak coś jest nie tak, jak powinno.
Z góry dzięki.
__________________


`I like living on the edge
and seeing what's on the other side!
Steven Tyler
morphine88 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-09-25, 14:59   #148
lovelykate
Rozeznanie
 
Avatar lovelykate
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 548
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część XII

Cytat:
Napisane przez Annie1441 Pokaż wiadomość
mówicie normalny człowiek, taaa tylko normalny człowiek nie przejmujący się niczym i jedzący co chce jest gruby chyba że ma świetny metabolizm. ciekawe skąd plaga otyłości.
a i mówienie że kogoś nie interesuje ilość tłuszczy w jego jadło a jest na p. no jasne jest na p i MUSI przytyć lub chce. a powiedzcie to osobie która ciężką pracą i wyrzeczeniami osiągnęła wymarzoną sylwetkę. koleżanka przesadza- tak. ale Wy z tą propagandą słodyczy, tłuszczu bo to 'normalne' też.
Czuję, że ten post jest kierowany głównie do mnie i do mojej wypowiedzi. Proszę napisz, w którym miejscu mówię, że ludzie mają jeść słodycze i tłuszcz bo to normalne? Normalność nie na tym polega, żeby się opychać niezdrowym jedzeniem. Może używam złego słowa, bo normalność to pojęcie względne. Moi przyjaciele są normalni, przyjaciółki szczupłe, piękne, a jedzą to na co mają ochotę. Czy od razu wpychają w siebie wielkie ilości jedzenia i są otyłe? Nie.
Troszkę nad interpretujesz.

A co do wypowiedzi morphine88 o 'anorektyczkach'. Szczerze zrobiło mi się trochę przykro. Choruję na anoreksję dosyć długo (choć to też pojęcie względne) i dosyć smutne jest, kiedy ktoś pisze, jakby uważał ludzi CHORYCH za coś w rodzaju zarazy.

Izo ja również proszę o przeniesienie wszystkich postów związanych z tematyką ED na KZ.
__________________
Blog kulinarny


Co mi zostało w życiu prócz czterech ścian
Nigdy nie chciałam wiele, co dzisiaj mam
Dobry sen znikł wchłonięty w czerń
Nie został nikt co kochał mnie
Nie mam już nic
Nie ma już nic
Nie ma już mnie...
lovelykate jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-25, 16:37   #149
morphine88
Zadomowienie
 
Avatar morphine88
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Polska; stolica Dolnego Śląska.
Wiadomości: 1 892
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część XII

Cytat:
Napisane przez lovelykate Pokaż wiadomość
A co do wypowiedzi morphine88 o 'anorektyczkach'. Szczerze zrobiło mi się trochę przykro. Choruję na anoreksję dosyć długo (choć to też pojęcie względne) i dosyć smutne jest, kiedy ktoś pisze, jakby uważał ludzi CHORYCH za coś w rodzaju zarazy.

Izo ja również proszę o przeniesienie wszystkich postów związanych z tematyką ED na KZ.
Och, przepraszam, że Cię uraziłam, nie chciałam .
Nie uważam ludzi chorych jako zarazy, broń Boże! Tylko po prostu widzisz.. Ty chorujesz na anoreksję, a ja nie. I mi każą przejść do Krzywego Zwierciadła się leczyć, a Ty jesteś tutaj by nauczyć się zdrowo odżywiać. Dlaczego ja nie mogę? Dlaczego mi każą przejść na forum, gdzie opisywane są diety poniżej 1000 kcal, skoro chcę się zdrowo odżywiać i jeść 1800-2000 kcal? Jak "normalny człowiek" - jak to było wcześniej napisane?
Bardzo proszę o nie przenoszenie moich postów do KZ. Zależy mi na unormowaniu mojego jadłospisu, a tam raczej to się nie stanie.
Z góry dziękuję i proszę o pomoc w ocenie i poprawie mojego żywienia.
__________________


`I like living on the edge
and seeing what's on the other side!
Steven Tyler
morphine88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-26, 18:53   #150
iza_wiosenna
Zakorzenienie
 
Avatar iza_wiosenna
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 11 917
GG do iza_wiosenna
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

brak słów.
nie było mnie dwa dni, a to, co działo się na forum przechodzi ludzkie pojęcie.

Morphine, zasady to zasady,nie obchodzi mnie , że nie masz ochoty by Twoje posty znalazły się w miejscu dla "anorektyczek". Jeśli zdradzają chorobowe myślenie, oraz propagują dążenie do niedowagi -a tak właśnie w moim odczuciu jest-zostaną przeniesione na KZ bezdyskusyjnie.
nie traktuj tego personalnie, po prostu, nie będę tolerować oswajania strachu przed jedzeniem i T chorobliwej restrykcji w odżywianiu jakie prezentujesz. To nie jest normalne,a przedstawione przez Ciebie sprawia wrażenie jakby takim było. Osobiście mówię "dość" pielęgnowaniu chorych nawyków przez społeczeństwo. I kropka.

a tak na marginesie: skoro jesteś krucha, nie ma obfitych bioder i piersi to po co Ci redukcja?

aha, i przenieść na KZ mogę nie tylko jadłospisy o zbyt niskiej kaloryczności. Uwierz,że o wiele "mniej szkodliwa" jest dziewczyna jedząca dajmy na to 800 kcal, nieświadoma błędów jakie popełnia, niż panna ze stanowczością i uporem demonstrująca swoje zaburzone poglądy nt odżywiania,dodatkowo z równie mocnym uporem twierdząca przy tym,że wszystko z nią okej. (to jest właśnie OSWAJANIE ed jako normalności)

Twoje błędy zostały wskazane, jednak to nie one powinny Cię martwić,lecz Twoje podejście do cielesności i jedzenia. Strach przed kaloriami normalnym nie jest i ja na Twoim miejscu posiedziałabym chwilę i pomyślała nad sobą.

pozdrawiam.
__________________
uśmiech pięknie zagrany.



sometimes i feel like screaming
iza_wiosenna jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum W krzywym zwierciadle odchudzania


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:30.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.