2010-09-27, 10:17 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 352
|
speszył się:D?
umówiłam sie a chłopakiem z.. nk
Przystojny, sympatyczny, zauroczony zaproponował mi spotkanie. Zgodziłam się! Ma w znajomych sporo moich kumpel i kumpli. W sam dzień spotkania napisał, że będzie czekał na umówionym miejscu. Wybrałam się na tą 'randkę', spóźniłam jakieś 10minut, rozglądam się i - nie ma go! Co się mogło stać?! Speszył się, zestresował? Nie dostałam od niego żadnej informacji juz później Nie wykluczam, ze mogłam mu się nie spodobać, ale (nie chcę by to zabrzmiało pusto) wątpię. Zastanawiam się, czy nie powinnam do niego zadzwonić, tak na luzie i zapytać go o tą sytuacje. Pierwszy raz mi się to zdarzyło Jak byście się zachowały?
__________________
Dbam o siebie!
|
2010-09-27, 10:21 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: speszył się:D?
Zapomnialabym o nim, facet nie przyszedl na umowione spotkanie, wiec dla mnie sprawa jest prosta. Nie narzucaj sie.
|
2010-09-27, 10:22 | #3 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 318
|
Dot.: speszył się:D?
Cytat:
|
|
2010-09-27, 10:25 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: TylkoMójŚwiat
Wiadomości: 328
|
Dot.: speszył się:D?
raczej olał
|
2010-09-27, 10:31 | #5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 166
|
Dot.: speszył się:D?
może zegarek mu się spieszył i po odczekaniu 15 minut poszedł do domu bo myślał że to Ty go wystawiłaś? napisz do niego i spróbuj to wyjaśnić, może był tam i czekał na Ciebie
|
2010-09-27, 10:34 | #6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: speszył się:D?
Cytat:
Spóźniłaś się. Może się wkurzył, że TY nie przyszłaś. Ja bym zadzwoniła i przeprosiła.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
2010-09-27, 10:35 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 9 500
|
Dot.: speszył się:D?
Dokładnie. Spóźniłaś się 10 min ! Na pierwszą randkę Ja bym się odezwała. Napisałabym, że spóźniłam się niestety 10 min i jak przyszłam na umówione spotkanie to nie było go. Dlaczego?
__________________
narzeczona fotograf dziecięcy i ślubny rozwój osobisty! |
2010-09-27, 10:36 | #8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 142
|
Dot.: speszył się:D?
Nie przyszło ci do głowy że może on przyszedł a gdy zobaczył że cię nie ma to sobie poszedł, napisałaś że się spóźniłaś 10 min więc miał pełne prawo pomyślec sobie że go wystawiłaś- ja na jego miejscu też bym nie czekała bo skoro masz jego nr tel i nie dałaś na że się spóźnisz to zareagował prawidłowo. Jak ty zobaczyłaś że go nie ma to czekałaś z myślą że może się spóźnia czy po prostu sobie poszłaś? Skoro chłopak w dniu spotkania napisał że będzie czekał w umówionym miejscu to raczej traktował cie poważnie. Może zbyt krytycznie podchodzę do tego ale ja nienawidze jak ktoś się spóźnia- dla mnie jest to równoznaczne tym że nie szanuje mojego czasu a tym samym nie szanuje mnie.
__________________
...z "głupcem" nad przepaścią nie tańcz, z "eremitą" o mądrości nie walcz... |
2010-09-27, 10:49 | #9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 9 500
|
Dot.: speszył się:D?
Cytat:
__________________
narzeczona fotograf dziecięcy i ślubny rozwój osobisty! |
|
2010-09-27, 10:56 | #10 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: speszył się:D?
a uprzedziłaś go chociaż, że się spóźnisz?
ja się spóźniam prawie zawsze, ale moi stali znajomi to wiedzą, a innych uprzedzam, że się spóźnię i od razu mniej więcej ile czasu będą musieli czekać. mi nie przeszkadza jak ktoś ma się spóźnić, ale jak się odezwie i mi to przekaże, bo inaczej mnie to wkurza, że czekam i nawet nie wiem kiedy ta osoba będzie. |
2010-09-27, 10:57 | #11 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 639
|
Dot.: speszył się:D?
Ja bym obstawiala 2 prawdopodobne zdarzenia.
1) Nie przyszedl w ogóle. ponieważ 10 minut to nie jest spóźnienie az tak duże zeby rezygnowac i iść do domu . 2) Obserwował Cie z boku i może wyobrażał sobie inną osobe i odszedł. P.S. Nie mieliście do siebie telefonów ? Ja to chyba jakbym sie tak umawiała to pewnie podczas początku spóźnienia juz bym dzwoniła. Mamy 2010 rok i chyba komórki są już dość powszechną sprawą
__________________
Powrót za ocean 08.Sep.2012 If you loan someone money and never see them again it was probably worth it. |
2010-09-27, 11:02 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 322
|
Dot.: speszył się:D?
mysle, ze wiadomosc z przeprosinami za spoznienie jest na miejscu. oczywiscie, nie chodzi o narzucanie nie 'czemu cie nie bylo, wystawiles mnie, jak mogles' i takie tam ;d jesli mu faktycznie zalezy i nie olal Cie, to odpisze nawet na wiadomosc 'przeprosinowa', a jesli nie, to jest dupkiem jakich wielu, a Ty nie wyjdziesz na 'narzucającą się' bo przeciez tylko przeprosilas za nietakt ze swojej strony
__________________
viva la vida |
2010-09-27, 11:10 | #13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 018
|
Dot.: speszył się:D?
dowiedz sie czy w ogóle przyszedl, jak mowily dziewczyny moze czekal i poszedl zły ze go olalas. a jak nie przyszedl to nie zawracaj sobie nim glowy. nic na sile.
|
2010-09-27, 11:14 | #14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 1 161
|
Dot.: speszył się:D?
Myślę, że był ale sobie poszedł. Może sobie pomyślał, że go wystawiłaś. Swoją drogą mogłaś mu napisać, że się chwilkę spóźnisz
|
2010-09-27, 11:30 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: speszył się:D?
Wystawił cię
zapomniał nie lubi spóżnialiskich stał za rogiem ,zobaczył cię i uciekł daj mu spokój. |
2010-09-27, 11:46 | #16 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: obecnie Poznań :)
Wiadomości: 789
|
Dot.: speszył się:D?
Cytat:
Moim zdaniem Cię wystawił. |
|
2010-09-27, 12:02 | #17 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
|
Dot.: speszył się:D?
Ja szczerze mówiąc jakbym umówiła się z kimś na pierwsze spotkanie, to też bym poczekała góra te 5-10 min i poszła, szczególnie gdybym nie dostała żadnej wiadomości typu "Hej, spóźnię się". Sama się raczej nie spóźniam (już nie mówiąc o pierwszej randce!!!) i tego samego oczekuję od osoby, z którą się umawiam. I na pewno jako osoba potencjalnie "wystawiona", nie wysyłałabym żadnych smsów z pytaniami gdzie jesteś i kiedy dotrzesz, kogo rolą jest poinformowanie o ewentualnym spóźnieniu, co? Bo jak dla mnie to obowiązek osoby, która się spóźnia.
__________________
"La curiosidad mató al gato." - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - [ Nie kupuję nowych zanim nie zużyję starych ] [ Biegam ] 10 - 15 - 20 - hM - 30 - M |
2010-09-27, 12:24 | #18 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 552
|
Dot.: speszył się:D?
Nie rozumiem, czemu nie napisałaś mu smsa , że się spóźnisz. Ja wiedząc, że spóźnię się na spotkanie chociażby 5 minut, zawsze piszę wiadomość do osoby, z która jestem umówiona. Teraz możesz tylko domyślać się, czy on w ogóle przybył na spotkanie, czy Cię olał. Daj sobie z nim spokój. Jeśli bardzo Ci na nim zależy i spać po nocach nie możesz, to napisz mu esa z zapytaniem, czemu go nie było w umówionym miejscu.
|
2010-09-27, 13:06 | #19 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: speszył się:D?
Skłaniam się do części dziewczyn uważających, że prawdopodobnie był tam, ale poszedł uznawszy, że go wystawiłaś. Powinnaś była napisać mu smsa z informacją że się spóźnisz albo zadzwonić i powiedzieć kiedy będziesz. Zwykła kultura tego wymaga... A to na dodatek było pierwsze spotkanie.
|
2010-09-27, 13:25 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 341
|
Dot.: speszył się:D?
Gdy normalny, kulturalny człowiek umawia się z kimś i wie już, że spóźni się to zawiadamia o tym "poślizgu". Tyle. Nie wiem nad czym tu dumać... A jeśli chcesz coś zrobić, to pierwszy krok po tej sytuacji należał do Ciebie, zadzwonić i przeprosić, a nie teraz bez sensu domyślać się o co chodzi...
Równie dobrze on mógł uznać, że go wystawiłaś nie przychodząc... |
2010-09-27, 14:38 | #21 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 268
|
Dot.: speszył się:D?
Cytat:
A ja dodam po 3 :Może naprawdę mieliście inaczej ustawione zegarki ? Może chłopak przyszedł wcześniej ? I może uznał ,że to Ty Go wystawiłaś? Zadzwoń , przeproś , że się spóźniłaś. Jeżeli okaże się , że go nie było - odpuść |
|
2010-09-27, 16:03 | #22 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: kraina mojego bloku i moich kredek
Wiadomości: 110
|
Dot.: speszył się:D?
Cytat:
|
|
2010-09-27, 17:01 | #23 | |
Raczkowanie
|
Dot.: speszył się:D?
Cytat:
__________________
Jestem tym kim jestem. Jeżeli nie potrafisz mnie zaakceptować, odejdź !! Oboje będziemy szczęśliwi... Czas załagodzi tamten żal, to pewne już to znam...
|
|
2010-09-27, 17:04 | #24 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 911
|
Dot.: speszył się:D?
dla mnie spoznianie się jest po prostu niekulturalne i nie jest oznaka szacunku. i nie ma wyjatkow, ze 'prawdziwym kobietom' wypada
__________________
więcej w wiary w siebie! 50 kg 75B -> 65E/F |
2010-09-27, 17:04 | #25 |
Raczkowanie
|
Dot.: speszył się:D?
a niby czemu to on miał do niej napisać ?? to ona się spóźniła więc moim zdaniem gdyby była kulturalna uprzedziłaby go, że się spóźni
__________________
Jestem tym kim jestem. Jeżeli nie potrafisz mnie zaakceptować, odejdź !! Oboje będziemy szczęśliwi... Czas załagodzi tamten żal, to pewne już to znam...
|
2010-09-27, 17:21 | #26 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 7 911
|
Dot.: speszył się:D?
Cytat:
Ja bym zadzwoniła/napisała jak najszybciej, żeby przeprosić. Jeśli facet nie przyszedł, to też się tak dowiesz o tym i będziesz wiedziała, czy przyszłość jest Wam pisana.
__________________
|
|
2010-09-27, 17:28 | #27 |
Zadomowienie
|
Dot.: speszył się:D?
Najzwyczajniej w życiu Cie olał. Zresztą czego było się tu spodziewać po takich spotkaniach z portali społecznościowych. Zrobił sobie z Ciebie jaja z Ty czekałaś jak głupia i teraz zastanawiasz się czy by do niego nie zadzwonić? Trzeba umieć zachować resztki hunoru.
Nie masz też pewności, że nie zakradł się gdzieś z kolegami i nie mieli ubawu z Ciebie. Odpuść go sobie. Skoro by mu zależało i gdyby naprawde coś mu wypadło uprzedziłby albo przynajmniej zadzwonił na drugi dzień. |
2010-09-27, 17:36 | #28 | |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: speszył się:D?
Cytat:
Co Ty piszesz, jak to ona na niego czekała jak głupia? To już raczej on mógł poczekać jak głupi, skoro ona się spóźniła... |
|
2010-09-27, 17:43 | #29 |
Zadomowienie
|
Dot.: speszył się:D?
10 minut to nie tragedia. Jak ja się z kimś umawiam i ktoś się spóźnia to dzwonie i pytam co sie dzieje. Jakby mu zależało to nie bój sie, zadzwonił by i zapytał o co chodzi. Nie czekał na nią niewiadomo ile. A po za tym jakoś nie wypytywał jej później, na drugi dzień ani wcale co się stało. Więc chyba nie wmówisz mi, że się tym przejął.
Edytowane przez fussy Czas edycji: 2010-09-27 o 17:44 |
2010-09-27, 17:48 | #30 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 911
|
Dot.: speszył się:D?
moze szuka kulturalnej dziewczyny i nie lubi spoznialskich
__________________
więcej w wiary w siebie! 50 kg 75B -> 65E/F |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:42.