Fanki ,,Supernatural"- zapraszamy! :D

[domcia0712]

Witam szanowne fanki Supernatural!
Bardzo zaintrygował mnie ostatni odcinek. Gdy na samym początku usłyszałam piosenkę Kansas - Carry on my waryward son pomyślałam "ocho, no to się będzie działo i rzeczywiście" akcja się toczyła bardzo szybko tu Sam się zgadza, tu już Lucek jest Detroit, pach pach telefon cmentarz, za chwileczkę koniec. Te 40 minut śmignęło jak 5 .

Co do Chucka mam kilka teorii.
1. Na pewno nie jest on Bogiem, może być Chrustusem, według niektórych religii Jezus był prorokiem. Może także być Trójcą.
2. Moim zdaniem symbolizuje on samego autora Supernatural - pisarza, proroka, który wykreował Deana, Sama ich przyjaciół i przygody. Na końcu Chuck wystukuje na klawiaturze "THE END". Jest to odnośnik do oficjalnego zakończenia serialu. Miało właściwie powstać 5 edycji. Oczywiście teraz wiemy, że powstanie kolejna, lecz jakby się nie spodobała odcinek 22 może być zakończeniem. (ciekawe komu mógłby się nie spodobać xD ). Kripke utożsamia się ze znikającym Chukiem ponieważ to nie on będzie pisał dalsze losy wspaniałych braci.

Podzielcie się które odcinki są waszymi ulubionymi.
Tak najbardziej, najbardziej mają w sobie to coś:
* 4xo1 - "Lazarus Rising" kiedy Dean zostaje wyciągnięty z piekła przez Cassa
* 4xo6 - "Yellow Fever" o chorobie duchów
* 4x18 - "The Monster At The End Of This Book" gdy dowiadują się o swoich przygodach i Chucku
* oraz wiele, wiele innych, których tytułów nie pamiętam.
Każdy odcinek ma w sobie to coś: humor, dramat i fantasy.
Pozdrawiam

[Malla]

http://www.pudelek.pl/artykul/24924/...ciala_przytyc/
kogo my tu mamy... ;]

[peggy_blue]

na początku jej nie poznałam fajnie jest zobaczyć kogoś z SPN gdzie indziej, np. ja ostatnio sobie uświadomiłam, że papa Winchester miał całkiem spory epizod w Chirurgach.


P.S. kieeeeeedyyyyyy 6 sezon?

[Dorotka...]

Katie Cassidy będzie grała teraz w II sezonie Vampire Diaries )

[Maniurrra]

Zaczynając - Supernatural to jeden z mojego top 3
Uwielbiam historie o duchach, potworach, zjawach idealnie wpasował się w mój gust, poza tym muzycznie jest przednio - klasyka rocka króluje, +przystojni chłopcy + ich piękna bryka Impala + niesamowity humor świetnie połączony z klimatem opowieści o zjawiskach nadprzyrodzonych. Na YT są najlepsze momenty z Supernaturala, polecam do uśmiania

Z tego co wymyślam z kumpelą teorie spiskowe co będzie w następnej serii: urywki z życia normalnego jak to Dean mieszka ze swoja laską i jej synem, potem pojawia się Sam który czegoś tak chce i się czepia, w końcu zabija laske. Dean jest wściekły na Sama, którego teraz będzie ścigał żeby się zemścić(poza tym że chciałby powstrzymać apokalipse) zaangażuje w to małego Bena i będzie go szkolił na łowcę jak go szkolił jego ojciec. I tak historia Winchesterów zatacza koło
Z tego co słyszałam aktorzy podpisali kontrakt na 7 sezonów.

Moje ulubione były 2 pierwsze - czyli co odcinek nowa, dziwna sprawa z potworami a w tle żółtooki demon i szukanie ojca

[dance makabre]

Łaaaaaaaaaaa 7? Ojeeeeej, to oni mają jeszcze co ciągnąć przez kolejne 40 odcinków?

[iv3]

Wygrzebuje wątek bo mnie naszło na Supernatural i od jakiś 3-4 dni ( nudy w domu) obejrzałam 2 sezony i właśnie zaczęłam 3 Aktualnie przerwa na meczyk
A co do braci , Dean jest bossski , poprostu ten jego charakterek i te oczy . A odcinek każdy jest świetny. Dobry był jak robili sobie żarty i mina i uśmiech Sama jak Dean sie skapnął że brat przykleił ręke do butelki. Normalnie boskie. Albo jak Dean opycha sie jedzeniem
I jak Dean jeździ swoją Impalą i słucha muzyki ( z resztą świetnej muzyki) w ogóle wszystko jest boskie ( no może bardziej demoniczne)

[peggy_blue]

up, up!

oglądała już któraś? bo ja tak

[Malla]

a ja nie - i jak?

[novemberry]

ja właśnie ściągnęłam napisy i zaraz będę oglądać
i cieszę się jak głupia, bo już się doczekać nie mogłam

[magdziaS]

To zaczynamy sezon 6 Ciekawe jak się wszystko potoczy

[żurawinka]

Fanką nie jestem, ale obejrzałam. Z sezonu na sezon coraz gorszy, mam wrazenie jakbym oglądała bajkę. Co do nowej bohaterki - nie pamiętam imienia - ta pyskata brunetka - porażka porazka porażka.
Ale żeby nie narzekać za wiele - chłopaki są i najważniejsze, Bobby chodzi - nie pamiętam już jak do tego doszło? Dean bardzo nam spoważniał...
Zobaczymy co dalej.

[DontSaySorry]

że też dopiero teraz znalazłam ten wątek

[azure]

Napisane przez żurawinka

Bobby chodzi - nie pamiętam już jak do tego doszło?

Pakt z bardzo seksownym demonem Crowley'em

Co do nowego odcinka - trochę jestem rozczarowana. Dean jest taki poważny i rodzinny. Zupełnie stracił swój charakter. Mam nadzieję, że się jeszcze rozkręci. W ogóle odcinek był dziwny. Nowi bohaterowie zamiast mojego ulubieńca Cas'a i paru innych. A Lisa jest taka jakaś bezpłciowa, nieciekawa.

[DontSaySorry]

Tesknię za Cas'em

---------- Dopisano o 18:38 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ----------

Pamiętacie odcinek z pierwszej/drugiej serii, no nie pamiętam, kiedy mieli do zabicia Bloody Mary z lustra?
Do tej pory nie moge patrzec w nocy w lustra, schiz normalnie xD


Btw. jestem rozczarowana pierwszym odcinkiem. Spodziewałam się jakiejś większej akcji, bo to że Sam będzie znowu żywy można było się domyślić (tylko, czemu od razu w pierwszym odcinku ożył :/).
Więcej demonów proszę.

Aaaa... I jeszcze jedno
Szkoda, że uśmiercili Trickstera. Jedna z moich ulubionych postaci .

[Malla]

To był konkretny gość

[morrigan1986]

Jestem fanką serialu od 1 odcinka Czekałam całe wakacje na nowy sezon no i na razie szału nie ma, ale powinno się rozkręcić, pierwszy odcinek poprzedniego sezonu też mnie rozczarował. Co do Deana to twórcy zapowiadali, że teraz jakby zamienią się z Samem charakterami. No i też tęsknię za Casem

[peggy_blue]

też jestem trochę rozczarowana pierwszym odcinkiem, przede wszystkim za mało humoru. Wiadomo, nie zawsze można się było turlać po podłodze ze śmiechu, ale w tym odcinku nie było nic ze starego humoru Supernatural
ale i tak ich kocham i będę oglądać

i też tęsknię za Tricksterem/ Gabrielem...

[dance makabre]

Tęsknie za Casem!

Poza tym także jestemt roszkę zawiedziona... No bez furory. I skoro już ożywili Sama i Samuela, to mogliby też podnieść z grobu Johna i Jo... To były dopiero kreacje Poza tym Lisa jest kompletnie nijaka, a Dean się troszku jakby... rozlazł? Znaczy, nie miałabym nic przeciwko tej atmosferze rodzinnej, gdyby pojechał z Samem, ale nie, musiał zostać w domu... No i nie podobają mi się "nowi przyjaciele" Sama. Poza tym wydaje mi się ten odcinek trochę niedopracowany, no i gdzie muzyka? Gdzie Led Zeppelin, Aerosmith, Kansas? Gdzie Carry On My Wayward Son? Chlip... Ale mam nadzieję, że się rozkręci...

[DontSaySorry]

Napisane przez dance makabre

Tęsknie za Casem!

Poza tym także jestemt roszkę zawiedziona... No bez furory. I skoro już ożywili Sama i Samuela, to mogliby też podnieść z grobu Johna i Jo... To były dopiero kreacje Poza tym Lisa jest kompletnie nijaka, a Dean się troszku jakby... rozlazł? Znaczy, nie miałabym nic przeciwko tej atmosferze rodzinnej, gdyby pojechał z Samem, ale nie, musiał zostać w domu... No i nie podobają mi się "nowi przyjaciele" Sama. Poza tym wydaje mi się ten odcinek trochę niedopracowany, no i gdzie muzyka? Gdzie Led Zeppelin, Aerosmith, Kansas? Gdzie Carry On My Wayward Son? Chlip... Ale mam nadzieję, że się rozkręci...

OTÓŻ TO.

Jak się nic ciekawego nie wydarzy w nastepnym odcinku to się załamie... Mam nadzieję, że chociaż fajnego potworka beda mieli do unicestwienia
Tego mi brakuje, akcji, strzałów nabojami z soli, noży, ran kłutych, demonów podających się za przyjaciół :

Brakuje mi strasznie Meg i jej intryg... Wyganiania demonów z ciał.
W zamian za to pierwszy odcinek serii był mdły, kto mi powie co miały znaczyc te marne przywidzenia Deana... :/
Daliby coś mocniejszego...

Chcę odcinka typu Scarecrow, Playthings, Bloody Mary...


Błągam o trochę akcji
I odzywek Sama i Deana:
-Jerk!
-Bitch!

[novemberry]

Od razu zaznaczę, że nie czytałam spoilerów dotyczących szóstego sezonu, nie oglądałam trailerów itp, więc nastawiłam się na jakąś "bombę", akcję czy coś w tym stylu, ogólnie "mocnego wejścia" na początek. A tu nic, zero. Nie podobał mi się ten odcinek. Wejście Sama i jego spotkanie z Deanem jakoś blado wypadło, wszystko jakieś strasznie niewiarygodne i za bardzo naciągane mi się wydaje. Liczyłam na coś w starym, dobrym stylu "Dean & Sam z Castielem + świetne teksty i dialogi", a dostałam powrót Samuela, i jakąś ekipę Campbellów. Nuuuda, mam nadzieję, że to nadrobią szybko, bo inaczej czarno to widzę

[żurawinka]

Napisane przez azure

Pakt z bardzo seksownym demonem Crowley'em

Co do nowego odcinka - trochę jestem rozczarowana. Dean jest taki poważny i rodzinny. Zupełnie stracił swój charakter. Mam nadzieję, że się jeszcze rozkręci. W ogóle odcinek był dziwny. Nowi bohaterowie zamiast mojego ulubieńca Cas'a i paru innych. A Lisa jest taka jakaś bezpłciowa, nieciekawa.

A tak, rzeczywiście - jak mogłam zapomnieć o takiej umowie

[azure]

Napisane przez novemberry

Liczyłam na coś w starym, dobrym stylu "Dean & Sam z Castielem + świetne teksty i dialogi", a dostałam powrót Samuela, i jakąś ekipę Campbellów.

Też jestem tym bardzo rozczarowana. Tego Samuela to tak trochę wyjęli z d... Zagrał raz dziadka, nie odegrał żadnej znaczącej roli, aż tu nagle wskrzeszenie człowiek znikąd po prostu, a ma odgrywać teraz ważną rolę... Bardziej sensowne byłoby dla mnie, gdyby zamiast niego pojawił się John. Uwielbiałam go, miał charakter, charyzmę, poza tym był taki seksowny i ten jego głos...

[dance makabre]

O tak, John! I Jo przy okazji! To była dopiero postać... A jak już mówimy o kobietach, to wciąż mam nadzieję na powrót Sary z Provenance- to była babka, a nie, takie rozlazłe, wystraszone stworzenie jak Lisa

[peggy_blue]

Napisane przez dance makabre

Tęsknie za Casem!

Poza tym także jestemt roszkę zawiedziona... No bez furory. I skoro już ożywili Sama i Samuela, to mogliby też podnieść z grobu Johna i Jo... To były dopiero kreacje Poza tym Lisa jest kompletnie nijaka, a Dean się troszku jakby... rozlazł? Znaczy, nie miałabym nic przeciwko tej atmosferze rodzinnej, gdyby pojechał z Samem, ale nie, musiał zostać w domu... No i nie podobają mi się "nowi przyjaciele" Sama. Poza tym wydaje mi się ten odcinek trochę niedopracowany, no i gdzie muzyka? Gdzie Led Zeppelin, Aerosmith, Kansas? Gdzie Carry On My Wayward Son? Chlip... Ale mam nadzieję, że się rozkręci...

dokladnie!

Napisane przez DontSaySorry

I odzywek Sama i Deana:
-Jerk!
-Bitch!

Napisane przez dance makabre

O tak, John! I Jo przy okazji! To była dopiero postać... A jak już mówimy o kobietach, to wciąż mam nadzieję na powrót Sary z Provenance- to była babka, a nie, takie rozlazłe, wystraszone stworzenie jak Lisa

ja też, fajna była

ja tam nie ufam Samuelowi, wzięli go nie wiadomo skąd

[Dorotka...]

Mnie się odcinek nie podobał!! jestem zniesmaczona. Co to było? Dean i Lisa, zero chemii, zero uczucia. Laska jest tragiczna, mam nadzieję, że zniknie. Duży Ben, masakra, thank god, że nie jest synem Deana. Sammy jakiś taki ulizany. Wszystko bez emocji. Dziadek na pewno jest szemrany nie ufam mu ani trochę. Co do Sama mnie się wydaje, że on jest w porządku, nie sądzę żeby już mieszali w tę stronę.
Impala nieużywana w garażu ?
Bobby bez sarkastycznego poczucia humoru?! wtf?

Oby w następnbym odcinku wszystko wróciło do normy, niespokojna dusza, albo mściwy demon, bracia w akcji, dużo sarkazmu, poczucia humoru !!! No i stara więź pomiędzy braćmi. Żadnej Lisy, dzieciaka czy dziadka! O!

Aaaaaa zapomniałabym, poproszę też o Casa! Jego najbardziej mi brak

Napisane przez dance makabre

O tak, John! I Jo przy okazji! To była dopiero postać... A jak już mówimy o kobietach, to wciąż mam nadzieję na powrót Sary z Provenance- to była babka, a nie, takie rozlazłe, wystraszone stworzenie jak Lisa

Jak nie przepadam za kobietami w Sprn., tak właśnie Sara była super. No i oczywiście blond Ruby

[DontSaySorry]

Pozostaje nam czekac na nastepny odcinek
Obstawiam, że ten Samuel coś szpąci i mąci :P

[peggy_blue]

drugi odcinek zdecydowanie lepszy, chociaż to jeszcze nie "to"
fajnie, że pojawił się motyw shiftera, mam tylko nadzieję, że cały sezon nie będą na niego polować i kurcze, z kim rozmawiał Samuel przez telefon?

aha, i za bardzo idealizują Lisę... serio, która babka by na to poszła? nawet dla Deana?

[DontSaySorry]

Obejrzalam drugi odcinek i nadal jestem srednio zadowolona.
Tyle dobrego, że do łask Deana powróciła Impala- to sygnalizuje same ciekawe rzeczy tylko powiedzcie mi.. czemu dopiero w 3 odcinku zacznie sie dziac to co piowinno sie dziac, czyli AKCJA

[morrigan1986]

Fakt, drugi odcinek trochę lepszy, ale ja nadal mam nadzieję, że akcja się rozkręci. W ogóle to całe wskrzeszenie dziadziusia jest dla mnie naciągane i jakieś takie niefajne. Kuzyni też jacyś tacy niesympatyczni. Gdzie jest Cas? Gdzie jest Bobby z jego złośliwymi tekstami? Zastanawiam się czy nie byłoby lepiej zakończyć serial zamiast tak kombinować z fabułą.