Jak znaleźć wymarzoną pracę? Grupa wparcia.

[elvira44]

Napisane przez Elaine Blath

Czesc dziewczyny!! Obserwowalam ten watek przez jakis czas i teraz sama mam do Was pytanie, ktore kieruje glownie do Wizazanek ktore maja/mialy/zamierzaja miec cos wspolnego z nauczaniem w Anglii. Otoz zostalam zaproszona na interview do szkoly na stanowisko teaching assistant. Otrzymalam maila, w ktorym przebieg interview zostal krotko opisany i wyglada to tak - zaczyna sie o 8.30 a ma zakonczyc ok 12.30!! I bedzie sie skladal na - standard interview questions jak rowniez observation within classroom. Nie bardzo wiem jak to rozumiec, glownie to ostatnie.. Nie otrzymalam zadncyh dodatkowych informacji i zastanawiam sie jak to ma wygladac - czy mozliwe jest ze z marszu bede musiala poprowadzic lekcje, tak bez przygotowania? Jak byscie to odebraly?
Jak tak o tym mysle, to wydaje mi sie, ze moze chodzi im o to, ze ja bede obserwowac lekcje i ewentualnie pozniej bede odpowiadac na pytania zwiazane z nimi, bedziemy dyskutowac a nie odwrotnie poniewaz nie jest to interview na stanowisko nauczyciela tylko asystenta..Ale juz sama nie wiem.
Bede bardzo wdzieczna za jakiekolwiek rady!

Jesli jest to praca TA to nie bedziesz uczyc dzieci. Mi sie wydaje, ze poprostu ty pojdziesz do klasy jako TA i bedziesz "pracowala" przez moze godzine a oni beda Cie obserwowac. Jak sie zachowujesz, jaki masz stosunek do dzieci itp. A jaki wiek dzieci? Bo jesli powyzej FS to moze bedziesz siedziala z dziecmi w lawce i im pomagala tak jak normalnie robi to TA. Zazwyczaj po interview robia takie obserwacje, czy jako TA czy nauczyciel, bo wtedy widza Cie w "akcji". Wiedza jak sie zachowujesz itp.

A to, ze to tak dlugo bedzie trwalo, to moze dlatego ze bedzie kilka dziewczyn ubiegajacych sie o ta prace i kazda bedzie obserwowana przez np. 30 min a inne beda czekac.

[Elaine Blath]

To ma byc praca w podstawowce, year 1. Czyli mowisz ze polegaloby to najprawdopodobniej na tym, zebym po prostu krazyla po klasie i pomagala dzieciom w wykonywaniu zadan? Pytam, bo nie mam za bardzo wiedzy na temat tego, na czym polega praca asystenta nauczyciela.. Sama bylam nauczycielka w Polsce a tam, jak wiesz, nie ma takiej funkcji jak asystent.
Tylko jak brac taki udzial w lekcji zeby tych dzieci zwyczajnie nie rozpraszac? No nic, zobaczymy w przyszla srode, jak pojde na ten interview. A tak bardzo to przezywam, bo juz od roku staram sie o prace w szkole i narazie niewiele mi z tego wychodzilo, i w koncu zostalam zaproszona na interview! Mam wielka nadzieje ze wszystko pojdzie dobrze..

[elvira44]

Napisane przez Elaine Blath

To ma byc praca w podstawowce, year 1. Czyli mowisz ze polegaloby to najprawdopodobniej na tym, zebym po prostu krazyla po klasie i pomagala dzieciom w wykonywaniu zadan? Pytam, bo nie mam za bardzo wiedzy na temat tego, na czym polega praca asystenta nauczyciela.. Sama bylam nauczycielka w Polsce a tam, jak wiesz, nie ma takiej funkcji jak asystent.
Tylko jak brac taki udzial w lekcji zeby tych dzieci zwyczajnie nie rozpraszac? No nic, zobaczymy w przyszla srode, jak pojde na ten interview. A tak bardzo to przezywam, bo juz od roku staram sie o prace w szkole i narazie niewiele mi z tego wychodzilo, i w koncu zostalam zaproszona na interview! Mam wielka nadzieje ze wszystko pojdzie dobrze..

Jesli to jest Year 1 to gdy beda siedzialy na dywanie to musisz pilnowac, zeby byly poprostu cicho. A potem jak juz cos beda robily przy stolikach to bedziesz musiala krazyc i pomagac tym ktore tej pomocy potrzebuja. Albo moze byc tak, ze kaza ci usiasc przy stoliku najslabszej grupy i wtedy tylko im pomagasz. Oczywiscie musisz im tlumaczyc jak to zrobic a nie rozwiazywac zadania za nich.

A skoro roki juz szukasz tej pracy to nie myslalas o agencji? Zeby pracowac jako supply? Ja tak zrobilam. Pracowalam jako asystent i przedszkolanka od kwietnia 2009 a od stycznia 2010 juz jako nauczyciel. Jest to dobre doswiaczenie bo bywa sie w roznych szkolach, a szkola szkole nie rowna.

[Elaine Blath]

Dziekuje Ci bardzo za informacje. Zobaczymy co z tego wszystkiego wyniknie. Niemniej jednak Twoje komentarze sa dla mnie bardzo cenne.
Wiesz, myslalam o agencjach i nawet odpowiedzialam na kilka ofert agencyjnych, ale nic z tego nie wyniklo. Prawde mowiac, bardziej skupialam sie zawsze na szukaniu pracy przez strone city councilu, tzn odpowiadalam na wszystkie oferty z regionu ktore zgadzaly sie z moimi oczekiwaniami. Teraz w wakacje udalo mi sie przez tydzien popracowac na kursie dla jednej firmy jako ESOL teacher, pozniej zrobilam kurs Level 3 Award in Training Skills and Practice, teraz zaczelam robic ECDL.. Moze dlatego moje CV stalo sie troche bardziej atrakcyjne i wreszcie jakas szkola sie odezwala.
Trzymaj za mnie kciuki w srode Dzieki!

[Kofika13]

nieaktualne

[Elaine Blath]

Co jest nieaktualne? Jesli to odnosnie mojej wypowiedzi to jak najbardziej aktualne, bo interview mam dopiero w srode

[dzinek]

Elaine to trzymam kciuki
czasem trzeba dosc dlugo czekac az wlasciwa praca nas znajdzie

[2018070520180950]

ja tez szukam pracy obecnie, mialam interview kilka ale jednak nic;/

[Elaine Blath]

Nie lam sie, ja tez juz dluzszy czas szukam pracy i tez spotkalo mnie juz kilka niepowodzen, ale caly czas probuje. Mam chwile zalamania ale twardo pisze aplikacje i wysylam CV, szukam sposobow na doszkalanie i mam nadzieje ze wreszcie znajde sobie cos fajnego. Najbardziej chcialabym pracowac w szkole bo jestem z zawodu nauczycielka i ta praca mnie cieszy i sprawia przyjemnosc.. Dlatego wiaze nadzieje z tym interview w srode. Ale nie jest latwo, tym bardziej jak slyszy sie ludzi ktorzy mowia - jakbym ja znala/znal angielski to zaraz znalazlbym sobie super prace. Ale rzeczywistosc jest inna i za dobra praca trzeba sie nachodzic i trzeba swoje przejsc. Tak ze nie zalamuje sie tylko szukaj, szukaj, szukaj.. Zycze powodzenia i tego, zeby ktos w Ciebie uwierzyl, czasami tylko tego potrzeba..

[***luna]

Napisane przez Kachaaa

ja tez szukam pracy obecnie, mialam interview kilka ale jednak nic;/

Bedzie lpiej. Kązde interview to dodatkowe doświdczenie

[2018070520180950]

znam angielski wlasnie to nie jest problem skladam cv gdzie mkge sie pcham 2 tyg szukam i nic;/ nie oddzwaniaja
zalamka bierze az

[***luna]

Napisane przez Kachaaa

znam angielski wlasnie to nie jest problem skladam cv gdzie mkge sie pcham 2 tyg szukam i nic;/ nie oddzwaniaja
zalamka bierze az

w jakiej branży szukasz?


Nie miałam na myśli angielskiego, a samo doświadczenie interview

Często pojawiają się podobne pytania.
Odpowiedzi są później punktowane ( w większości wypadków), można próbować też otrzymac feedback z interview.

[2018070520180950]

catering, restauracje, puby etc

[Elaine Blath]

Kobieto, dwa tygodnie to jest pryszcz - ja szukam juz trzy miesiace!!Znam jezyk, jestem po anglistyce, mam kwalifikacje i doswiadczenie a i tak jest bardzo ciezko, narazie jedyne gdzie sie zalapalam to tydzien na kursach dla obcokrajowcow bo akurat potrzebowali nauczyciela. Musisz mnie troche wiecej samozaparcia a nie zalamywac sie juz po dwoch tygodniach.

[2018070520180950]

no tak ale ile mozna siedziec komus na chacie ze tak powiem i szukac pracy nawet jesli to rodzina, czuje sie zaloscnie sama rozumiesz pewnie;[

[***luna]

Napisane przez Kachaaa

no tak ale ile mozna siedziec komus na chacie ze tak powiem i szukac pracy nawet jesli to rodzina, czuje sie zaloscnie sama rozumiesz pewnie;[

Pewnie, że to nie jest łatwe.
Nie znam się zupełnie na branży cateringowej, nie pracowałam w Uk w żadnej restauracji itd.

Z tego co kojarzę to z agencji adecco m.in ma oferty w tej branży.

Poza tym możesz szukać czegokolwiek w międzyczasie.
Najważniejsze żebyś czuła, że coś robisz w kierunku znalezienia pracy.

[Elaine Blath]

No pewnie ze wiem ze czlowiek czuje sie wtedy czasami bezuzyteczny, bezsilny bo chcialby ale nie moze.. Ale tak jak napisala moja przedmowczyni, sadze ze nie powinnas miec do siebie pretensji skoro szukasz tej pracy, rozsylasz cv itd. W zyciu nie ma tak latwo ze chcesz i masz, niestety. I spojrz na to, ze sa ludzie w gorszej sytuacji, np ja ile czasu juz szukam pracy ale zaparlam sie ze chce znalezc cos fajnego, cos co bedzie odpowiadalo moim kwalifikacjom i tego sie staram trzymac. Momenty zalamki oczywiscie mam ale staram sie im nie dawac. Jesli u Ciebie dochodza problemy finansowe to radze isc po jobseeker's allowance, moze nalezy Ci sie jeszcze jakas inna pomoc, to chociaz bedziesz miala odnosnie pieniedzy spokojna glowe.
A probujesz skladac aplikacje bezposrednio do restauracji czy pubow czy szukasz tylko przez agencje? Idz do job center, do city council'u - oni tez pomagaja w szukaniu pracy a moze uda Ci sie zalapac na jakis bezplatny kurs.

[2018070520180950]

moge ale jak nawet wezme cos cokolwiek to nie bede miala czasu na interview i lazenie z cv, no dam sobie jeszcze ten tydziren mysle

eh

dziekuje za dobre slowo wogole

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:49 ----------

ja chodze i roznosze cv i rozsylam mailem

[elvira44]

Nie jest latwo, bo zazwyczaj pracodawcy szukaja kogos z doswiadczeniem z UK w danej dziedzinie. Dlatego nalezy dlugo probowac az znajdzie sie ktos kto nas zechce. Tylko nie widomo ile to bedzie trwac.
Dlatego ja wolalam isc do pracy przez agencje, przynajmniej nie musze czekac. A i zarobki sa dobre, nie mam tylko pracy caly czas w tej samej szkole, ale ma i to swoje zalety, jak np. to ze zdobywam przerozne doswiadcznie. Wiec jesli chodzi o dziewczyny szukajace pracy w szkole, to ja jednak polecam agencje, naprawde nie jest zle, tylko nalezy znalezc dobra agencje, bo niektore sa straszne. Mozna tez byc w kilku agencjach na raz i wtedy praca jest non stop.
W ten sposob zdobywam doswiadczenie i przy okazji zarabiam dosc dobra kase. Wiec w przyszlosci lepiej wygladam na jakims interview o stala prace, jesli pracowalam w agencji przez np. 2 lata.

[2018070520180950]

bylam przez agencje ale nie chce juz z agencji wlasnie,
mam doswiadczenie w zawodzie zagraniczne ale z Danii, nie UK ale jak ide pokazuje
interwju tez dobrze isc, bo co, najwyzej odmowia a chociaz wiem jak wyglada to to to

[elvira44]

Napisane przez Kachaaa

bylam przez agencje ale nie chce juz z agencji wlasnie,
mam doswiadczenie w zawodzie zagraniczne ale z Danii, nie UK ale jak ide pokazuje
interwju tez dobrze isc, bo co, najwyzej odmowia a chociaz wiem jak wyglada to to to

No to ze chca doswiadczenie z Uk tyczy sie kazdej pracy. Rozumiem ze szukasz pracy jako kelnerka itp. tak?

Ja jak szukalam takiej pracy ponad 4 lata temu jak tu przyjechalam, to tez mi zeszlo chyba z 2 miesiace. Nie jest latwo. Oni zazwyczaj chca tez zebys miala wszystkie dokumenty jak NI, konto w banku, a jesli jeszcze tu nie pracowalas to nie masz jak zrobic NI i tu jest problem dla niektorych pracowdawcow. Ale nie lam sie i dalej szukaj. Jesli chodzi o prace dla agencji jako kelnerka to rzeczywiscie za ciekawie nie jest. Ja raczej wypowiadalam sie o pracy nauczycielki.

I pamietaj, tutaj dosc wazne jest CV. Wiec musi byc dobrze napisane.

[2018070520180950]

konto mam a NIN dzwonilam i mi powiedzieli zebym jak bede miala prace w pierwszysm miesiacu zalkatwiala go;/


a CV mam napisane super bo TZ mi pisal i on w pracy setki przeglada wiec wiem ze jest cycus glancus tak jak powinno byc

[Elaine Blath]

elvira mialas racje, jednym z moich zadan bylo pelnienie dwa razy po pol godziny funkcji teaching assistant w dwoch roznych klasach. niestety trafil mi sie wf - cos na co nie bylam przygotowana, wiec po prostu krazylam wsrod dzieci, uspokajalam je i razem z nimi troche cwiczylam. druga czesc to bylo wlasciwe interview na ktorym o dziwo w ogole sie nie zestresowalam bo dyrektorka szkoly jest tak wyluzowana i serdeczna ze az milo sie z nia rozmawialo. pytali o przerozne rzeczy - moje mocne strony, doswiadczenie, zasady bezpieczenstwa itd. pozniej jeszcze byl tzw "task" - musialam opisac jak zagospodarowalabym jeden zakatek w szkole zeby moc tam prowadzic z dziecmi zajecia.
Ogolnie jestem umairkowanie zadowolona, chyba najlepiej poszla mi sama rozmowa. Oprocz mnie bylo tam jeszcze 5 babek, wygladaly dosyc profesjonalnie.. Nie licze na zbyt wiele, maja sie odezwac do konca dnia. Zobaczymy!

[elvira44]

Napisane przez Kachaaa

konto mam a NIN dzwonilam i mi powiedzieli zebym jak bede miala prace w pierwszysm miesiacu zalkatwiala go;/


a CV mam napisane super bo TZ mi pisal i on w pracy setki przeglada wiec wiem ze jest cycus glancus tak jak powinno byc

No wlasnie, a nieraz jest tak, ze pracodawca chce NIN zanim zacznie sie prace. Bo wg prawa, zeby zaczac prace musisz miec NIN a zeby miec NIN musisz miec prace i to jest takie bez sensu. Kolko sie zamyka. Ale musisz szukac, napewno znajdzie sie ktos, kto pojdzie na reke, tak ja kiedys kogos takiego znalazlam. W sumie chyba wszyscy Polacy znajduja kiedys kogos takiego, z reszta nie tylko Polacy.
Szukaj i szukaj, zycze powodzenia.Nie poddawaj sie.

---------- Dopisano o 22:59 ---------- Poprzedni post napisano o 22:57 ----------

Napisane przez Elaine Blath

elvira mialas racje, jednym z moich zadan bylo pelnienie dwa razy po pol godziny funkcji teaching assistant w dwoch roznych klasach. niestety trafil mi sie wf - cos na co nie bylam przygotowana, wiec po prostu krazylam wsrod dzieci, uspokajalam je i razem z nimi troche cwiczylam. druga czesc to bylo wlasciwe interview na ktorym o dziwo w ogole sie nie zestresowalam bo dyrektorka szkoly jest tak wyluzowana i serdeczna ze az milo sie z nia rozmawialo. pytali o przerozne rzeczy - moje mocne strony, doswiadczenie, zasady bezpieczenstwa itd. pozniej jeszcze byl tzw "task" - musialam opisac jak zagospodarowalabym jeden zakatek w szkole zeby moc tam prowadzic z dziecmi zajecia.
Ogolnie jestem umairkowanie zadowolona, chyba najlepiej poszla mi sama rozmowa. Oprocz mnie bylo tam jeszcze 5 babek, wygladaly dosyc profesjonalnie.. Nie licze na zbyt wiele, maja sie odezwac do konca dnia. Zobaczymy!

No to powodzenia i daj znac!

[2018070520180950]

no wiem ze to bedne kolo;/

szukam szukam;/

[***luna]

Napisane przez Kachaaa

no wiem ze to bedne kolo;/

szukam szukam;/

Jak tam? Udało się coś znaleźć

[***luna]

Odświeżam.

At home magazine co jakiś czas ma specjalne wydanie Careers.
Tym razem Careers z Hayley Taylor.

Wartościowe wskazówki (niektóre dobrze znane), profile firm i pracodawcó, artykuły sponsorowane.

Warto przejrzeć czy online czy też w WHSmith
http://www.athomemagazine.co.uk/more.../hayley-taylor

[BB88]

Witam
Przewertowałam cały temat i chciałabym się zgłosić do Was z proźbą o pomoc, ponieważ mam fazę "chcę do domu", a z drugiej strony w PL brak perspektyw również, więc zbytnio nie mam wyjścia chwilowo...
Po kolei, co mam:
- NIN (nigdy nie pracowałam w UK i normalnie go dostałam jako szukająca pracy, zdziwiło mnie zatem to, co tu przeczytałam)
- cv po angielsku ale poprzeglądam stronki, które podałyście i na pewno udoskonale je
- skończyłam licencjat w PL - Pedagogika (prerwncja patologii i zagrożeń społecznych) - dopiero we wrześniu mam mieć dyplom po PL,a po angielsku nie wiadomo, więc obawiam się, że nawet do końca roku go nie będę miała ;(
- prócz praktyk zero doświadczenia w zawodzie, wyjechałam zaraz po obronie
- język z cyklu wydawało mi się, że znam dobrze okazało się, że niekoniecznie... Ale dogaduje się w sklepach, agencjach itp. Jak z kimś gadam, to na ogół rozumiem wszystko jak nie mogę się wysłowić to choćbym miała 3x na około tłumaczyć, to się dogaduje ogólnie, oczywiście cały czas się uczę ale momentami brak mi motywacji i kontaktów z ludźmi...
- ogólnie jestem tu od ponad miesiąca, a tak intensywnie szukam czegoś od ok 2 tyg
- z polski mam doświadczenie w zakresie sprzedaży, obsługi klienta, pracowałam jako dekorator (visual menchendiser) - czyli aranżacje sklepu, manekinów, wystaw itp.

Jakbym miała wybierać wymarzoną robotę to albo z dziećmi, asystent nauczyciela etc. (tu pytanie jak się do tego zabrać bez kwalifikacji nauczycielskich z PL, z samym dyplomem pedagogiki?) albo z zakresu właśnie VMu lub ogólnie cokolwiek polegające na kontakcie z ludźmi, pomocy im (niezależnie czy to ma być wybór sukienki czy pomoc w poważniejszym tego słowa znaczeniu), sprzedaż.



I teraz tak tutaj jestem zarejestrowana w dwóch agencjach i jestem załamana szukaniem pracy w ten sposób. Ciągła niepeweność... Byłam na induction, mam być pod tel, dziś dzwonili akurat nie miałam tel, a ja jestem panikara te iście do pracy w każdej chwili dosłownie doprowadza mnie do mega mega nerwów Dodatkowo rodzaj pracy jaki oferują to na ogół picking, packing. Ok, nie mam nic przeciwko, ale jak zobaczyłam na filmie tą halę, ileśtam wejść, mnóstwo stołów, tu się odbij, tu się podpisz, tu jakaś maszyna tu coś tam, to myślałam, że wykorkuje z nerwów! To nie to, że ja od razu chce nie wiadomo jakiej pracy, ale pracowanie w takich molochach itp. po prostu mnie przeraża Jestem straszny cykor i boje się, że po tyogdniu takiej pracy bym wróciła z płaczem do Pl...
Potrafię się zawziąć i przyłożyć, ale jak do czegoś od razu z góry złapie cykora, to koniec - dostaje bólu żołądka i mdłości takich, że aż nie funkcjonuje...
Chciałabym dostać pracę na początku w czymś mniejszym, gdzieś gdzie mogę się kogoś spytać, w bardziej kameralnej atmosferze...
Jak i gdzie szukać?
Błagam pomocy, bo ja już się zacięłam i nie wiem, co robić, mam dość mieszkania kątem u kogoś, a na myśl że jedynym rozwiązaniem jest dla mnie hala produkcyjna chcę wracać do PL, ale nie chcę się poddać i wrócić... Czuję się bezużyteczna, bo od kiedy skończyłam 18 lat ciągle pracowałam, a tutaj się czuje głupia i bezwartościowa... Przez to odechciewa mi się szukania tej pracy i koło się zamyka...
Jak ominąć agencje?
Jak szukać? Chodzić po sklepach i pytać? Aplikować tylko przez neta?

[***luna]

Napisane przez BB88

Witam
Przewertowałam cały temat i chciałabym się zgłosić do Was z proźbą o pomoc, ponieważ mam fazę "chcę do domu", a z drugiej strony w PL brak perspektyw również, więc zbytnio nie mam wyjścia chwilowo...
Po kolei, co mam:
- NIN (nigdy nie pracowałam w UK i normalnie go dostałam jako szukająca pracy, zdziwiło mnie zatem to, co tu przeczytałam)
- cv po angielsku ale poprzeglądam stronki, które podałyście i na pewno udoskonale je
- skończyłam licencjat w PL - Pedagogika (prerwncja patologii i zagrożeń społecznych) - dopiero we wrześniu mam mieć dyplom po PL,a po angielsku nie wiadomo, więc obawiam się, że nawet do końca roku go nie będę miała ;(
- prócz praktyk zero doświadczenia w zawodzie, wyjechałam zaraz po obronie
- język z cyklu wydawało mi się, że znam dobrze okazało się, że niekoniecznie... Ale dogaduje się w sklepach, agencjach itp. Jak z kimś gadam, to na ogół rozumiem wszystko jak nie mogę się wysłowić to choćbym miała 3x na około tłumaczyć, to się dogaduje ogólnie, oczywiście cały czas się uczę ale momentami brak mi motywacji i kontaktów z ludźmi...
- ogólnie jestem tu od ponad miesiąca, a tak intensywnie szukam czegoś od ok 2 tyg
- z polski mam doświadczenie w zakresie sprzedaży, obsługi klienta, pracowałam jako dekorator (visual menchendiser) - czyli aranżacje sklepu, manekinów, wystaw itp.

Jakbym miała wybierać wymarzoną robotę to albo z dziećmi, asystent nauczyciela etc. (tu pytanie jak się do tego zabrać bez kwalifikacji nauczycielskich z PL, z samym dyplomem pedagogiki?) albo z zakresu właśnie VMu lub ogólnie cokolwiek polegające na kontakcie z ludźmi, pomocy im (niezależnie czy to ma być wybór sukienki czy pomoc w poważniejszym tego słowa znaczeniu), sprzedaż.



I teraz tak tutaj jestem zarejestrowana w dwóch agencjach i jestem załamana szukaniem pracy w ten sposób. Ciągła niepeweność... Byłam na induction, mam być pod tel, dziś dzwonili akurat nie miałam tel, a ja jestem panikara te iście do pracy w każdej chwili dosłownie doprowadza mnie do mega mega nerwów Dodatkowo rodzaj pracy jaki oferują to na ogół picking, packing. Ok, nie mam nic przeciwko, ale jak zobaczyłam na filmie tą halę, ileśtam wejść, mnóstwo stołów, tu się odbij, tu się podpisz, tu jakaś maszyna tu coś tam, to myślałam, że wykorkuje z nerwów! To nie to, że ja od razu chce nie wiadomo jakiej pracy, ale pracowanie w takich molochach itp. po prostu mnie przeraża Jestem straszny cykor i boje się, że po tyogdniu takiej pracy bym wróciła z płaczem do Pl...
Potrafię się zawziąć i przyłożyć, ale jak do czegoś od razu z góry złapie cykora, to koniec - dostaje bólu żołądka i mdłości takich, że aż nie funkcjonuje...
Chciałabym dostać pracę na początku w czymś mniejszym, gdzieś gdzie mogę się kogoś spytać, w bardziej kameralnej atmosferze...
Jak i gdzie szukać?
Błagam pomocy, bo ja już się zacięłam i nie wiem, co robić, mam dość mieszkania kątem u kogoś, a na myśl że jedynym rozwiązaniem jest dla mnie hala produkcyjna chcę wracać do PL, ale nie chcę się poddać i wrócić... Czuję się bezużyteczna, bo od kiedy skończyłam 18 lat ciągle pracowałam, a tutaj się czuje głupia i bezwartościowa... Przez to odechciewa mi się szukania tej pracy i koło się zamyka...
Jak ominąć agencje?
Jak szukać? Chodzić po sklepach i pytać? Aplikować tylko przez neta?

Witaj
Po kolei:
pedagogika: kierunek w Wielkiej Brytanii jako taki nie rozpoznawany mimo nostryfikacji (nawet, gdybyś ją miała).
Ale... istnieje agencja zajmująca się rekrutacją pedagogów z Europy.
Serdecznie ich polecam. Szukają pracowników na stałe tj. praca na kontrakt.
http://www.jacaranda-recruitment.co.uk/

Zwykle ich proces rekrutacji jest dość intensywny, ale spróbować warto.



Z dyplomem z pedagogiki nie zostanie w Wielkiej Brytanii nauczycielem.


Gdzie mieszkasz i w jakim regionie szukasz?



Jeśli na początek chcesz jakiejkolwiek pracy to najszybciej znajdziesz przez agencje lub prace najmniej płatne np. w domach opieki.


Ja szukam głównieprzez internet.
Świetną wyszukiwarką prócz wymienionych wcześniej jest
indeed.co.uk

Gdy szukałam pracy w sektorze publicznym, w organizacjach charytatywnych to wyszukałam nazwy tych organizacji i sprawdzałam na ich stronach internetowych, czy się jakieś oferty pracy nie pojawią.


Jeśli chodzi o pracę w sklepach często większe centra handlowe mają np. przy recepcji listę ogłoszeń dotyczących pracy.


Mówiąc krótko warto uderzać wszędzie: internet, prasa (z oszczęności na początku bezpłatna), pytania bezpośrednio u pracodawców, agencje, poszukiwanie przez znajomych.

[Kofika13]

Hej BB88

Wiekszosc z nas przechodziła, przez to co ty teraz zatem głowa do góry!

Szliwfuj jezyk najczesciej jak tylko mozesz, bez tego ani rusz! Nie boj sie rozmowy!
To wielki plus, ze juz teraz sama dogadujesz sie w sklepie czy w agencjach....

Jezeli chcesz pracowac z dziecmi, mozesz sie na poczatek zaczac rozgladac za ofertami tzw 'bank staff' np. w przedszkolach. Z tego co pamietam zazwyczaj potrzebuja tam tzw "personelu dodatkowego". Oczywiscie nie jest to stała praca ale coz pd czegos trzeba zaczac.
Wykształcenie masz + zdolnosci artystyczne - zawsze te dwie rzeczy sie w takich miejscach przydaja jesli nawet nie bedzie to satysfakcjonujaca praca dla ciebie, to pamietaj, ze nabedziesz doswiadczenie i zyskasz pewnosc siebie a to na pewno pomoze w dlaszych poszukiwaniach!

co do pozycji TA - akurat w tym przypadku nie musisz miec zadnych kwalifikacji nauczycielkich. Wykonujac ta prace powinnas miec jednak zdana mature z j.angielskiego i z matematyki.
TA zazwyczaj pomagaja dzieciom które zostaja "w tyle" za cała grupa lub nie radza sobie w konkretnej dzedzinie np. gramatyka, spealing, czytanie etc etc
Sama zatem musisz ocenic czy podołasz takiemu wyzwaniu Mozesz przejsc sie do lokalnych szkół i zaproponowac, ze mozesz przychodzic jako wolontariusz raz w tygodniu.... W obecnych czasach prawie w kazdej szkole sa polskie dzieci. Zdaza sie ze zupelnie nie mowiace po angielsku. Z reguły szkoły chetnie godza sie na taka pomoc. Ułatwisz zycie dzieciom i nauczycielom a dla ciebie bedzie to kolejny krok
w dotarciu do celu
Czasem potrzeba wiele pokonac wiele wyrzeczen aby uzyskac upragniona pozycje a i wolontariat jest tu bardzo mile widzany, szczegolnie jako "dodatkowe zajecia" w CV

Mozesz to ominac jesli chcesz i poprostu poroznosic podania po szkolach lub poszukac agencji ale tym razem nauczycielskich
To takze, dobry krok w nabyciu doswiadczenia.
Tyle, ze musialabyc jakos przelamac strach przed tymi telefonami
Pocieszeniem moze byc to, ze agen nauczycielkie na pewno nie wysla cie do pracy w fabryce
Mozesz nadal pracowac "na telefon" jednak jako TA albo pomoc przy egzaminach lub jakichs innych "naglych sparawch szkolnych"
Warto sprobowac
Szkoda, ze nie masz tego dyplomu, bo jakis dokument o ukonczeniu studiow by sie przydał, szczegolnie jesli mowa o rejestrecji w ag nauczycielskich!
Wygoogluj czy sa takowe w twoim rejonie (zapewne jest ich na peczki)

Powodzenia!