Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX - Strona 32 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne

Notka

Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-09-27, 20:30   #931
margolka1986
Zakorzenienie
 
Avatar margolka1986
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Świdnik k.Lublina :)
Wiadomości: 3 174
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX

Cytat:
Napisane przez osia86 Pokaż wiadomość

polecam też w Zemborzycach pod Lublinem hotel, bodajże Korona. Tylko nie wiem, jak cenowo.
Oooo jak miło przeczytać, że ktos poleca wybrany przeze mnie i Narzeczonego lokal cenowo moge powiedziec tylko tyle ze jest drogo... a skąd pozystywne opinie ? moze byłaś tam na weselu ?

byłam dzis na spacerze po salonach... ale wszędzie odesłano mnie i kazano wrócić w styczniu-lutym.. tylko w 1dnym salonie na narutowicza Pani dała mi cokolwiek na siebie nalożyc ale wiem przyznajmniej które salony mi się podobaja a które nie :P
__________________
____________

wymianka książkowa

Moje papierowe szaleństwa
margolka1986 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-27, 20:36   #932
trzykropek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 77
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX

Relacja ze slubu i wesela .

Nie stresowałam się nic. Na luzie, jakby to nie był mój ślub.
Umowiona byłam do fryzjera na 9. Mialam malować włosy i układać te loki i taka fryzure jak kiedys zalaczylam zdjecie. Oczywiscie fryzura nie wyszla taka jaka miala byc - fryzjerka zrobiła mi loki i nie można bylo tego w ogole ulozyc w cos takiego . Wiec po prostu mi je spieła i coś tam ułożyła - zalącze zdjęcie jak juz bede miala. Podobno wygladałam ładnie .
Bizuterii zapomnialam kupić w końcu i miałam tylko kolczyki pożyczone od siostry.
Agrafki kupiłam gdyby w razie czego cos mi sie urwało w sukni ale zapomnialam ich wziac.

Slub - zamowilismy kwiaty u kobiety ktora zajmuje sie zdobieniem kosciola. W ten dzien bralismy slub my i jeszcze jedna para. Za ozdobienie kosciola wystarczylo dac po 50 zł za parę. My chcieliśmy róże, bo ja i tamta dziewczyna miąlyśmy je w bukiecie.
Do tego miały być w ogole różowo-biale kwiaty, bo oczywiscie takie dodatki miałyśmy.

Stres mnie złapal w tym momencie, kiedy u fryzjera moja świadkowa przyniosła mi czytanie, które ja mialam czytać w kościele. Od tego momentu zaczelam sie denerwowac ;D.
Fryzura więc wyszła podobno ok . W salonie "pola" na osiedlu, przy bursztynowej.

Później o 12 makijaż - Berta Stępkowska - świetnie. Expresowo, rewelacyjnie i pięknie (tak mi mówili, ja się zdjęć nie mogę doczekać). Ale makijaż oczu i sztuczne rzęsy to mi się od soboty trzymają (szkoda mi zmyć, bo jest pięknie ).
W międzyczasie znajoma fotografka strzelała zdjęcia - kupa smiechu .

Błogosławieństwo, kamerzysta przybył.

Suknia - podobno ok, wzielam na sale na zmiane moją druga.

Kościół - trafił nam się naprawdę świetny ksiądz - z poczuciem humoru, miły, naprawdę extra i zaczelismy się cieszyć, że to on prowadzi .
Wchodzimy do kościoła i patrzę na kwiaty - a tam BIAŁO-ŻÓŁTE!
Myslalam w tym momencie, ze szlag jasny mnie trafi... Nie dość, że zapłaciliśmy kobiecie o 100zł więcej niż powinniśmy to coś takiego zrobiła...
Druga sprawa - suknia. Wchodząc do kościoła nie patrzylam przed siebie tylko pod nogi bo suknia mi się zwijała i potykalam się o nią... Nie trzymałam również narzeczonego pod rękę bo musialam trzymać suknię... Niby została skrócona ale tak beznadziejnie się w niej chodziło...

Trzecia sprawa - nagłośnienie w kościele - żaden z gości nie zrozumiał ani słowa z czytania,które przeczytałam - booo mikrofon "trzeszczał"! W ogole przerywał, włączał się co pare sylab i to było tak, że wszyscy dużo lepiej by słyszeli jakby nie było w ogole mikrofonu. Bo mikrofon na caly kościoł "trzask cie... trzask ko... trzask"...
Nikt rowniez nie zrozumial kazania księdza... Zaden z gości nie zrozumiał naszej przysięgi...
Tragedia... W kosciele zamiast się cieszyć to miałam ochotę krzyknąć na cały głość "CHOLERA JASNA, TAK MA WYGLADAC MOJ WYMARZONY SLUB? TE KWIATY? TO NAGLOSCIENIE?".

Sala - to nie zawiodło. Było bosko i fantastycznie. Otoczenie piękne, jedzenia mnóstwo, stół wiejski wszyscy chwalili.
Salę naprawdę polecam, wszystkim gościom smakowało.

Goście - było takich dwoch chamskich typków od rodziny narzeczonego - dobierali się do wszystkich dziewczyn.
Jedną historię poznalam dopiero dzisiaj - moja siostra przyszła z chłopakiem. Jeden z tych typków zaczal sie do niej dobierac. I to kilka razy mimo wyraznych słów mojej siostry, zeby sie odwalili... Az jej chłopak musiał ingerować i do jednego z nich, że jak sie nie odwali od ewy to wyjda na dwór i dostanie w ryj.
Widziała to moja ciocia i bliska rodzina (i tylko ten moment) i az ciocia(!) zaczela przepraszac tego chama za zachowanie chłopaka siostry (sic!) i pozniej poszlo po rodzinie, że chłopak jest taki i taki... Siostra załamana bo zależało jej na opinii rodziny o chlopaku, bo pierwszy raz go pokazała a tu takie coś... Ja jestem mu wdzięczna, że stanał w jej obronie... Jak chcialam wyjasniac sytuacje to rodzina sie pokłóciła... Oni nie znali całości historii... Do tego musiała wcześniej wyjść przez ta cala sytuacje bo ten cham dalej sie dostawiał... A miala być do rana i mi pomóc...
Jakbym sie o tym dowiedziała na weselu to tych dwóch by wyleciało z wesela na zbity pysk i za przeproszeniem, gowno by mnie to obchodzilo, że to rodzina męża i że jego rodzice źle by na mnie patrzyli.
Do mojego wujka, którego żegnaliśmy i stalismy przy nim, jeden z nich podbił i na caly glos "TY CHUJU!". O tak o bez powodu... Moja babcia i rodzina była zdruzgotana a ja za niego oczami swieciłam...
Wszedzie wstyd robili, symulowali seks ze wszystkimi dziewczynami, chodzili po sali i wyzywali ludzi...
Najgorsze jest to, ze wiekszosci rzeczy ja sie dowiedzialam po weselu... Bylam zajeta bardzo goscmi moimi i rodzina, ze nie widzialam tego...
A rodzina meza w ogole nie zwracala na to uwagi, chociaz to ich rodzina była... Nawet ich matka nic im nie powiedziała...
Nie spotkałam się jeszcze z takim chamstwem...


W ogole to sukienka ta z salonu - pourywaly sie te wszystkie fale, wszystko oklapło i musiałam ją zmienić bo wygladała fatalnie.

Gorset ktory miałam na sobie był ok, fajnie modelował sylwetkę ale... Pod biustem z jeden strony jedna fiszbina zaczela wychodzic i nawet o tymnie wiedziałam wczesniej (bo nie bylam w stanie go zdjąć bo on był wiązany z tyłu, do tego wiązana sukienka) i po weselu jak sie rozbieralam zobaczylam,że wytarł mi w ciele ogromną ranę... I to mnie tak bolało... Aż do krwi zdarł skórę i spory siniak jest...

Od 20 latałam po sali boso, bo buty tak piły.

Normalnie wesele tragedia .

Wszystko co mialo pójść źle to poszło .

Uzupełnie relację jutro, razem ze zdjęciami ;D.


Zalaczam narazie jedyne zdjecie jakie mam . Jestem w mojej drugiej sukience, ktora miała bardzo dlugi tren, przebralam sie w nią ok 22 bo w tamtej już nie mogłam wytrzymać.
Byla wykonana z materiału, na to bardzo delikatny tiul, przy dekolcie kryształki, zbierana w pasie i rozchodząca się delikatnie ku dolowi i naprawde długi tren był, którego sie nie dalo podczepić. Ale byla duzo wygodniejsza od tej co szyłam. W ogole to kupiłam ją w ciuchu za 40zł a była firmy maggie sottero ;D. Ale oczywiscie co mialo pojsc nie tak to poszło. Miala być na sesje zdjęciową zamiast tej szytej. I co? i ktoś mi stanął na tren i poooszeeedł tiul na całych plecach... dziura okropna, nie da się tego zaszyć bo to tiul i będzie widać... Także, kolejne ziarnko do worka tragedii...
__________________
Znamy się od 02.09.2002
Jesteśmy razem od października 2003
Zaręczyliśmy się 29.10.2008
Ślub 25.09.2010

Edytowane przez trzykropek
Czas edycji: 2010-09-27 o 21:14
trzykropek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-27, 21:08   #933
MissZuzia
Zadomowienie
 
Avatar MissZuzia
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: z domciu, czasem z pracy ;)
Wiadomości: 1 590
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX

Cytat:
Napisane przez trzykropek Pokaż wiadomość
Relacja ze slubu i wesela .

Nie stresowałam się nic. Na luzie, jakby to nie był mój ślub.
Umowiona byłam do fryzjera na 9. Mialam malować włosy i układać te loki i taka fryzure jak kiedys zalaczylam zdjecie. Oczywiscie fryzura nie wyszla taka jaka miala byc - fryzjerka zrobiła mi loki i nie można bylo tego w ogole ulozyc w cos takiego . Wiec po prostu mi je spieła i coś tam ułożyła - zalącze zdjęcie jak juz bede miala. Podobno wygladałam ładnie .
Bizuterii zapomnialam kupić w końcu i miałam tylko kolczyki pożyczone od siostry.
Agrafki kupiłam gdyby w razie czego cos mi sie urwało w sukni ale zapomnialam ich wziac.

Slub - zamowilismy kwiaty u kobiety ktora zajmuje sie zdobieniem kosciola. W ten dzien bralismy slub my i jeszcze jedna para. Za ozdobienie kosciola wystarczylo dac po 50 zł za parę. My chcieliśmy róże, bo ja i tamta dziewczyna miąlyśmy je w bukiecie.
Do tego miały być w ogole różowo-biale kwiaty, bo oczywiscie takie dodatki miałyśmy.

Stres mnie złapal w tym momencie, kiedy u fryzjera moja świadkowa przyniosła mi czytanie, które ja mialam czytać w kościele. Od tego momentu zaczelam sie denerwowac ;D.
Fryzura więc wyszła podobno ok . W salonie "pola" na osiedlu, przy bursztynowej.

Później o 12 makijaż - Berta Stępkowska - świetnie. Expresowo, rewelacyjnie i pięknie (tak mi mówili, ja się zdjęć nie mogę doczekać). Ale makijaż oczu i sztuczne rzęsy to mi się od soboty trzymają (szkoda mi zmyć, bo jest pięknie ).
W międzyczasie znajoma fotografka strzelała zdjęcia - kupa smiechu .

Błogosławieństwo, kamerzysta przybył.

Suknia - podobno ok, wzielam na sale na zmiane moją druga.

Kościół - trafił nam się naprawdę świetny ksiądz - z poczuciem humoru, miły, naprawdę extra i zaczelismy się cieszyć, że to on prowadzi .
Wchodzimy do kościoła i patrzę na kwiaty - a tam BIAŁO-ŻÓŁTE!
Myslalam w tym momencie, ze szlag jasny mnie trafi... Nie dość, że zapłaciliśmy kobiecie o 100zł więcej niż powinniśmy to coś takiego zrobiła...
Druga sprawa - suknia. Wchodząc do kościoła nie patrzylam przed siebie tylko pod nogi bo suknia mi się zwijała i potykalam się o nią... Nie trzymałam również narzeczonego pod rękę bo musialam trzymać suknię... Niby została skrócona ale tak beznadziejnie się w niej chodziło...

Trzecia sprawa - nagłośnienie w kościele - żaden z gości nie zrozumiał ani słowa z czytania,które przeczytałam - booo mikrofon "trzeszczał"! W ogole przerywał, włączał się co pare sylab i to było tak, że wszyscy dużo lepiej by słyszeli jakby nie było w ogole mikrofonu. Bo mikrofon na caly kościoł "trzask cie... trzask ko... trzask"...
Nikt rowniez nie zrozumial kazania księdza... Zaden z gości nie zrozumiał naszej przysięgi...
Tragedia... W kosciele zamiast się cieszyć to miałam ochotę krzyknąć na cały głość "CHOLERA JASNA, TAK MA WYGLADAC MOJ WYMARZONY SLUB? TE KWIATY? TO NAGLOSCIENIE?".

Sala - to nie zawiodło. Było bosko i fantastycznie. Otoczenie piękne, jedzenia mnóstwo, stół wiejski wszyscy chwalili.
Salę naprawdę polecam, wszystkim gościom smakowało.

Goście - było takich dwoch chamskich typków od rodziny narzeczonego - dobierali się do wszystkich dziewczyn.
Jedną historię poznalam dopiero dzisiaj - moja siostra przyszła z chłopakiem. Jeden z tych typków zaczal sie do niej dobierac. I to kilka razy mimo wyraznych słów mojej siostry, zeby sie odwalili... Az jej chłopak musiał ingerować i do jednego z nich, że jak sie nie odwali od ewy to wyjda na dwór i dostanie w ryj.
Widziała to moja ciocia i bliska rodzina (i tylko ten moment) i az ciocia(!) zaczela przepraszac tego chama za zachowanie chłopaka siostry (sic!) i pozniej poszlo po rodzinie, że chłopak jest taki i taki... Siostra załamana bo zależało jej na opinii rodziny o chlopaku, bo pierwszy raz go pokazała a tu takie coś... Ja jestem mu wdzięczna, że stanał w jej obronie... Jak chcialam wyjasniac sytuacje to rodzina sie pokłóciła... Oni nie znali całości historii... Do tego musiała wcześniej wyjść przez ta cala sytuacje bo ten cham dalej sie dostawiał... A miala być do rana i mi pomóc...
Jakbym sie o tym dowiedziała na weselu to tych dwóch by wyleciało z wesela na zbity pysk i za przeproszeniem, gowno by mnie to obchodzilo, że to rodzina męża i że jego rodzice źle by na mnie patrzyli.
Do mojego wujka, którego żegnaliśmy i stalismy przy nim, jeden z nich podbił i na caly glos "TY CHUJU!". O tak o bez powodu... Moja babcia i rodzina była zdruzgotana a ja za niego oczami swieciłam...
Wszedzie wstyd robili, symulowali seks ze wszystkimi dziewczynami, chodzili po sali i wyzywali ludzi...
Najgorsze jest to, ze wiekszosci rzeczy ja sie dowiedzialam po weselu... Bylam zajeta bardzo goscmi moimi i rodzina, ze nie widzialam tego...
A rodzina meza w ogole nie zwracala na to uwagi, chociaz to ich rodzina była... Nawet ich matka nic im nie powiedziała...
Nie spotkałam się jeszcze z takim chamstwem...


W ogole to sukienka ta z salonu - pourywaly sie te wszystkie fale, wszystko oklapło i musiałam ją zmienić bo wygladała fatalnie.

Gorset ktory miałam na sobie był ok, fajnie modelował sylwetkę ale... Pod biustem z jeden strony jedna fiszbina zaczela wychodzic i nawet o tymnie wiedziałam wczesniej (bo nie bylam w stanie go zdjąć bo on był wiązany z tyłu, do tego wiązana sukienka) i po weselu jak sie rozbieralam zobaczylam,że wytarł mi w ciele ogromną ranę... I to mnie tak bolało... Aż do krwi zdarł skórę i spory siniak jest...

Od 20 latałam po sali boso, bo buty tak piły.

Normalnie wesele tragedia .

Wszystko co mialo pójść źle to poszło .

Uzupełnie relację jutro, razem ze zdjęciami ;D.
ojej naprawdę było tak źle? współczuję sytuacji z chamskim zachowaniem gości weselnych, bo na to wpływu większego nie miałaś, ale nie rozumiem czemu twój tż nie interweniował kiedy ktoś od niego obrażał twoich najbliższych co to za okropna 'rodzinka'
A gdzie mieliście swoje wesele?
__________________
http://s10.suwaczek.com/20100807650116.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-57141.png

było 83 jest 63 musi być 60 w sferze marzeń 58
MissZuzia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-27, 21:15   #934
osia86
Raczkowanie
 
Avatar osia86
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 146
GG do osia86 Send a message via Skype™ to osia86
Wink Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX

Cytat:
Napisane przez margolka1986 Pokaż wiadomość
Oooo jak miło przeczytać, że ktos poleca wybrany przeze mnie i Narzeczonego lokal cenowo moge powiedziec tylko tyle ze jest drogo... a skąd pozystywne opinie ? moze byłaś tam na weselu ?

byłam dzis na spacerze po salonach... ale wszędzie odesłano mnie i kazano wrócić w styczniu-lutym.. tylko w 1dnym salonie na narutowicza Pani dała mi cokolwiek na siebie nalożyc ale wiem przyznajmniej które salony mi się podobaja a które nie :P
Byłam tam na weselu we wrześniu ub. roku i było super. Jedno z najlepszych wesel w życiu. Obsługa, jedzenie, oświetlenie, nagłośnienie, stół wiejski, stół z ciastem - genialnie. Tylko fontanna z czekoladą trochę niedopilnowana, bo się ubrudziło. Bardzo polecam i domyślam się jednak, że drogo...
Ze mnie też wszędzie się śmiano, że chce rok przed ślubem oglądać suknie, tylko w 1 salonie na Narutowicza, tam, gdzie najdroższe sukienki, Pani powiedziała, że to moja sprawa, kiedy oglądam i nikt nie ma prawa się ze mnie śmiać, bo mogę np. wyjeżdżać za granicę na rok. To było profesjonalne podejście.
osia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-27, 21:19   #935
trzykropek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 77
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX

Cytat:
Napisane przez MissZuzia Pokaż wiadomość
ojej naprawdę było tak źle? współczuję sytuacji z chamskim zachowaniem gości weselnych, bo na to wpływu większego nie miałaś, ale nie rozumiem czemu twój tż nie interweniował kiedy ktoś od niego obrażał twoich najbliższych co to za okropna 'rodzinka'
A gdzie mieliście swoje wesele?


Wiesz co, on nie interweniował bo on nie wiedział o niektorych sytuacjach tak jak i ja... Tak samo lataliśmy po gościach i o tych sytuacjach oboje dowiedzielismy sie po... On tez nie mogl w to uwierzyć...
Ale że jego rodzina, która przy nich siedziała nie interweniowała to byłam zaskoczona.. Ale poznalam wytlumaczenie ich matki:"niech sie chlopcy bawią, młodzi są"...

Wesele było w agroturystyka wilczopole. Bosko, naprawdę. Do tego pokoje na górze, świetne. Mimo tego, ze zapomnielismy z tego wszystkiego poprosić o śniadanie dla gości to przyszykowała właścicielka wszystko i ugościła ich następnego dnia.
Do tego po weselu dostaliśmy wszystko ze stołów! Nawet sos i ziemniaki z obiadu. Byliśmy naprawde miło zaskoczeni obsługą i tym jak oni to wszystko nam zapakowali, rozdali itp.
__________________
Znamy się od 02.09.2002
Jesteśmy razem od października 2003
Zaręczyliśmy się 29.10.2008
Ślub 25.09.2010
trzykropek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-27, 21:22   #936
Tenaya24
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 605
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX

Trzykropek faktycznie ślub i wesele z przebojami... ale najważniejsze, że już jesteście razem
co do mikrofonu - zdarzyło mi się być na ślubie, gdzie właśnie cały czas trzeszczał mikrofon kurcze czy nikt ich nie sprawdza wcześniej???!!! a kwiatami nie trzeba było się przejmować większość gości nie zwróciła uwagi na różnicę kolorów
Jestem zszokowana zachowaniem tych chłopaków normalnie chamstwo nie z tej ziemi!!!!!!!!! Ja nie wiem jak tak można
Bardzo mnie cieszy Twoje zadowolenie z pracy Berty, bo mnie też będzie malować na ślub
Czekamy na dalszy ciąg relacji i fotosy
I podziwiam za odwagę w malowaniu włosów w dniu wesela Dzień przed studniówką pomalowałam włosy i wyszła masakra następnego dnia malowałam raz jeszcze drugi raz takiego stresu nie chciałabym przeżyć
__________________
28.05.2011Szczęśliwa Żonka
13.10.2011 Szczęśliwa Mama



Edytowane przez Tenaya24
Czas edycji: 2010-09-27 o 21:28
Tenaya24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-27, 21:25   #937
Ani@1987
Rozeznanie
 
Avatar Ani@1987
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Świdnik/k.Lublina
Wiadomości: 807
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX

Cytat:
Napisane przez tenebrosa Pokaż wiadomość
Ania, ja mogę Ci podać namiary na DJ-a i wodzireja, których my zamówiliśmy: http://wodzirejnawesele.ovh.org/index.html
Są spod Biłgoraja, ale nie doliczają nic za dojazd do Świdnika. Chyba Lotta też ich wybrała o ile pamiętam. My w 2012 będziemy płacić 3 tys. i dodatkowy 1 tys. za poprawiny.
Cytat:
Napisane przez Tenaya24 Pokaż wiadomość
My ich mamy również polecam nie mamy żadnych wątpliwości co do słuszności wyboru
Dziękuje dziewczynydzwonie do nich jutro bo dziś juz troche za pozno
swieżo upieczone PM czy mozecie mi jeszcze pomóc z suknią znacie krawcowa która uszyje taka
lub wiece gdzie jej szukacto lisa ferrero z 2007 roku model chyba.
__________________
Życie zdobywa wartość dzięki miłości.
nasz ślub 10.09.2011

Edytowane przez Ani@1987
Czas edycji: 2010-09-27 o 21:55
Ani@1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-27, 22:14   #938
margolka1986
Zakorzenienie
 
Avatar margolka1986
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Świdnik k.Lublina :)
Wiadomości: 3 174
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX

Cytat:
Napisane przez osia86 Pokaż wiadomość
Byłam tam na weselu we wrześniu ub. roku i było super. Jedno z najlepszych wesel w życiu. Obsługa, jedzenie, oświetlenie, nagłośnienie, stół wiejski, stół z ciastem - genialnie. Tylko fontanna z czekoladą trochę niedopilnowana, bo się ubrudziło. Bardzo polecam i domyślam się jednak, że drogo...
Ze mnie też wszędzie się śmiano, że chce rok przed ślubem oglądać suknie, tylko w 1 salonie na Narutowicza, tam, gdzie najdroższe sukienki, Pani powiedziała, że to moja sprawa, kiedy oglądam i nikt nie ma prawa się ze mnie śmiać, bo mogę np. wyjeżdżać za granicę na rok. To było profesjonalne podejście.
mogłam skłamac ze mam ślub np w styczniu albo najpóxniej w kwietniu to moze by się Paniom chciało polatać wokół mnie
a wesele było w tej dużej sali ??
mi jakoś dziś się umaniło myslenie nad kolorem przewodnim wesela czyli kolorem wystroju i dodatków... i jakoś nic nie moge dopasować do łososiowych i brązowych wnętrz tam..
__________________
____________

wymianka książkowa

Moje papierowe szaleństwa
margolka1986 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-27, 22:38   #939
moni_ka.g
Zakorzenienie
 
Avatar moni_ka.g
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: gdzieś pod lasem :)
Wiadomości: 12 241
GG do moni_ka.g
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX

Cytat:
Napisane przez margolka1986 Pokaż wiadomość
byłam dzis na spacerze po salonach... ale wszędzie odesłano mnie i kazano wrócić w styczniu-lutym.. tylko w 1dnym salonie na narutowicza Pani dała mi cokolwiek na siebie nalożyc ale wiem przyznajmniej które salony mi się podobaja a które nie :P
Ja jutro idę na polowanie na suknię, odwiedzę kilka salonów. Mam nadzieję, że nie będą mnie odsyłać, bo chciałabym wcześniej wiedzieć co i jak. A ślub mam w kwietniu, to niby jeszcze trochę czasu jest..

Cytat:
Napisane przez trzykropek Pokaż wiadomość
Fryzura więc wyszła podobno ok . W salonie "pola" na osiedlu, przy bursztynowej.

Kościół - trafił nam się naprawdę świetny ksiądz - z poczuciem humoru, miły, naprawdę extra i zaczelismy się cieszyć, że to on prowadzi .
Wchodzimy do kościoła i patrzę na kwiaty - a tam BIAŁO-ŻÓŁTE!
Myslalam w tym momencie, ze szlag jasny mnie trafi... Nie dość, że zapłaciliśmy kobiecie o 100zł więcej niż powinniśmy to coś takiego zrobiła...
Powiedz mi, jak w Poli trzeba się umawiać, dużo wcześniej? I jak to mniej więcej cenowo wygląda? Pytam bo to niedaleko mnie, na osiedlu i może bym tam zajrzała w sprawie fryzury ślubnej. Doradzą mi tam coś?
Jak możesz to napisz jeszcze w którym kościele braliście ślub, na Bursztynowej może, czy nie?
moni_ka.g jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-28, 02:11   #940
blondynka77
Raczkowanie
 
Avatar blondynka77
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 334
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX

Cytat:
Napisane przez trzykropek Pokaż wiadomość
W ogole to sukienka ta z salonu - pourywaly sie te wszystkie fale, wszystko oklapło i musiałam ją zmienić bo wygladała fatalnie.

Gorset ktory miałam na sobie był ok, fajnie modelował sylwetkę ale... Pod biustem z jeden strony jedna fiszbina zaczela wychodzic i nawet o tymnie wiedziałam wczesniej (bo nie bylam w stanie go zdjąć bo on był wiązany z tyłu, do tego wiązana sukienka) i po weselu jak sie rozbieralam zobaczylam,że wytarł mi w ciele ogromną ranę... I to mnie tak bolało... Aż do krwi zdarł skórę i spory siniak jest...

Od 20 latałam po sali boso, bo buty tak piły.

Normalnie wesele tragedia .

Wszystko co mialo pójść źle to poszło .

Uzupełnie relację jutro, razem ze zdjęciami ;D.


Zalaczam narazie jedyne zdjecie jakie mam . Jestem w mojej drugiej sukience, ktora miała bardzo dlugi tren, przebralam sie w nią ok 22 bo w tamtej już nie mogłam wytrzymać.
Byla wykonana z materiału, na to bardzo delikatny tiul, przy dekolcie kryształki, zbierana w pasie i rozchodząca się delikatnie ku dolowi i naprawde długi tren był, którego sie nie dalo podczepić. Ale byla duzo wygodniejsza od tej co szyłam. W ogole to kupiłam ją w ciuchu za 40zł a była firmy maggie sottero ;D. Ale oczywiscie co mialo pojsc nie tak to poszło. Miala być na sesje zdjęciową zamiast tej szytej. I co? i ktoś mi stanął na tren i poooszeeedł tiul na całych plecach... dziura okropna, nie da się tego zaszyć bo to tiul i będzie widać... Także, kolejne ziarnko do worka tragedii...
przede wszystkim 100 lat w szczęściu z jednym mężem!! i gratulacje z okazji ślubu

wesele niezapomniane ale ważne że w kościele mąż cię słyszał

poprosimy o dokładniejszy adres gdzie szyłaś suknię żeby przypadkiem nie skorzystać

współczuję przejść z "chamami" - chyba najgorzej jest dowiedzieć się po weselu wszystkich kwiatków ale na plus jest to że na weselu nie kłóciłaś się z debilami:mdle je:

na pocieszenie - miałam suknię tiulową i oczywiście nie wytrzymała zderzenia z metalowymi szpilkami 100kg cioci skaczącej po niej do góry jak kozica górska... ale to się daje zszyć i na zdjęciach jest ok!!
- polecam zszywanie białą nitką od pończoch albo zwykłą przyszywanie do materiału pod spodem...a jak nie - to sam tiul mozna wymienic lub naszyć ten z koronką na drugi nowy-tiul nie jest drogi - dobra krawcowa szybko to poprawi z moją suknią się uporała...

oj, minął nam już roczek od ślubu
__________________
Ach, co to był na dzień! 26.09.2009
http://s1.suwaczek.com/20090926290217.png
Łabędzie są wierne
http://s5.suwaczek.com/200901024031.png
blondynka77 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-28, 07:47   #941
Ani@1987
Rozeznanie
 
Avatar Ani@1987
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Świdnik/k.Lublina
Wiadomości: 807
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX

Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość
Ja jutro idę na polowanie na suknię, odwiedzę kilka salonów. Mam nadzieję, że nie będą mnie odsyłać, bo chciałabym wcześniej wiedzieć co i jak. A ślub mam w kwietniu, to niby jeszcze trochę czasu jest...
Ja ide dziś w okolice Narutowicza i Głębokiej wiec tez mam ochote juz poszukac mojej wymarzonej sukni
ale dlaczego odsyłaja na styczen

PMki ponawiam pytanie o porządną krawcowa, lub moze salon gdzie widzialyscie coś podobnego do Demettrios 914. Z góry dziękuej ślicznie
__________________
Życie zdobywa wartość dzięki miłości.
nasz ślub 10.09.2011
Ani@1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-28, 10:17   #942
Anetuniaa
Wtajemniczenie
 
Avatar Anetuniaa
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 2 514
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX

Cytat:
Napisane przez Ani@1987 Pokaż wiadomość
Ja ide dziś w okolice Narutowicza i Głębokiej wiec tez mam ochote juz poszukac mojej wymarzonej sukni
ale dlaczego odsyłaja na styczen

PMki ponawiam pytanie o porządną krawcowa, lub moze salon gdzie widzialyscie coś podobnego do Demettrios 914. Z góry dziękuej ślicznie
Ja mam ślub 1 maja i nikt mnie nie odsyłał na styczeń, teraz są wyprzedaże więc można kupić sukienkę taniej a poza tym to w końcu my jesteśmy klientkami i możemy sobie zamówić i kupić suknie nawet i 3 lata wcześniej i nikt nie powinien nam tego zabraniać wg mnie

Jeśli chodzi o Demetrios 914 to widziałam podobną w jednym salonie na Narutowicza ale muszę się pozastanawiać jak on się nazywał bo skleroza mnie dopadła. To ten salon tuż przed Paris idąc w kierunku hotelu, nie wiem czy Ci to coś mówi
__________________
astrominikleopatopeteczer ekiewiczanki
Anetuniaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-28, 11:15   #943
Magda_84
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 795
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX

trzykropek gratulacje z okazji ślubu
sytuacja na weselu ale najważniejsze że jesteście już razem
Braliście ślub u Matki Bożej Różańcowej jak pamiętam to moja parafia
Który ksiądz udzielał ślubu?
Mnie też będzie Berta malowała. Fajnie że jesteś z niej zadowolona


Cytat:
Napisane przez margolka1986 Pokaż wiadomość
Oooo jak miło przeczytać, że ktos poleca wybrany przeze mnie i Narzeczonego lokal cenowo moge powiedziec tylko tyle ze jest drogo... a skąd pozystywne opinie ? moze byłaś tam na weselu ?

byłam dzis na spacerze po salonach... ale wszędzie odesłano mnie i kazano wrócić w styczniu-lutym.. tylko w 1dnym salonie na narutowicza Pani dała mi cokolwiek na siebie nalożyc ale wiem przyznajmniej które salony mi się podobaja a które nie :P
proponuje troche pościemniać i powiedzieć że sie wyjeżdża za granicę albo coś w tym rodzaju, bo inaczej z niektórymi salonami to sie nie da po prostu.

---------- Dopisano o 12:15 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ----------

Cytat:
Napisane przez Ani@1987 Pokaż wiadomość
Ja ide dziś w okolice Narutowicza i Głębokiej wiec tez mam ochote juz poszukac mojej wymarzonej sukni
ale dlaczego odsyłaja na styczen

PMki ponawiam pytanie o porządną krawcowa, lub moze salon gdzie widzialyscie coś podobnego do Demettrios 914. Z góry dziękuej ślicznie
polecam moją krawcową, wyślę Ci kontakt na priva
Magda_84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-28, 11:39   #944
urszulac1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 310
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX

Równo 8 miesięcy zostało do mojego ślubu, a jeszcze nie mamy z tych ważnych rzeczy świadków i godziny ślubu.

Dzisiaj miałam koszmarny sen: śniło mi się, że brałam ślub z koleżanką za którą nie przepadam i na drugi dzień jak dotarło do mnie co zrobiłam, chciałam unieważnić ten ślub. Obudziłam się przerażona i pomyślałam sobie- na szczęście to tylko sen i teraz z tego się śmieję, ale wtedy nie było mi do śmiechu
urszulac1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-28, 12:17   #945
moniczkar_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 330
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX

Cytat:
Napisane przez Ani@1987 Pokaż wiadomość
Dziękuje dziewczynydzwonie do nich jutro bo dziś juz troche za pozno
swieżo upieczone PM czy mozecie mi jeszcze pomóc z suknią znacie krawcowa która uszyje taka
lub wiece gdzie jej szukacto lisa ferrero z 2007 roku model chyba.
a wogóle mierzyłaś ją czy ładnie jest Ci w tym fasonie?Ja znam fajna krawcowa poleconą przez jedną z dziewuszek mi Szylam sukienke wieczorową u niej i bylam bardzo zadwolona a Pani głownie szyje suknie ślubne.Sprowadza takie materialy zeby byla jak najbardziej zbliżone do tych z których wykonany jest oryginalKrawcowa jest ze Świdnika.Jak cos to wiecej na priv
moniczkar_ jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-09-28, 12:19   #946
margolka1986
Zakorzenienie
 
Avatar margolka1986
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Świdnik k.Lublina :)
Wiadomości: 3 174
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX

Cytat:
Napisane przez Ani@1987 Pokaż wiadomość
Ja ide dziś w okolice Narutowicza i Głębokiej wiec tez mam ochote juz poszukac mojej wymarzonej sukni
ale dlaczego odsyłaja na styczen

PMki ponawiam pytanie o porządną krawcowa, lub moze salon gdzie widzialyscie coś podobnego do Demettrios 914. Z góry dziękuej ślicznie
teraz jak któras z Was słusznie zauwazyła są wyprzedaże ale gotowych juz sukienek w rozmiarach odbiegających od mojego bo przede wszytskim 36 i 38 jak mówiły mi Panie. a odsyłaja bo na razie nie ma jeszcze kolekcji 2011 nie wiedza jakimi materiałami będą dysponować itp a na dodatek chyba bylay świaodme ze zamówienia od razu nie zrobie więc co... po co sie przy mnie męczyć :P zastanawiałam sie nad ściemnianiem... ale w sumie doszłam do wniosku ze moze i faktycznie nie ma co się trudzić z mierzeniem skoro i tak na razie sie nie zdecyduję
__________________
____________

wymianka książkowa

Moje papierowe szaleństwa
margolka1986 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-28, 12:42   #947
bianeczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar bianeczkaa
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 13 955
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX

Ciasta zamówione
Tort:
Główny z 5 pięter, na pięknej szklanej paterze smaki jagoda i truskawka oraz malina i cytryna . Cały biały w kropeczki, udekorowany jakimiś sznureczkami przy spodzie, do tego trawki i fantazje czekoladowe
2 Torty dodatkowe:
Amaretto z napisem Karolina & Tomek
Tiramisu z wiśniami z napisem Szczęść Boże Młodej Parze
Ciasta:
Sernik szwarwaldzki (czy jakoś tak) z rodzynkami
Sero-makowiec na kruchym cieście
Gosia (budyniowy z jabłkami) - powiedziała że nie warto brać szarlotki bo to bardzo ciężki ciasto i trzeba wtedy brać go dużo więcej
Irysek (to takie karmelowe, bardzo dobre dostaliśmy dpo domu 1 kg do zjedzenia )
Torcik karpatkowy (wybłagałam, bo niby za wysoki ale zrobią specjalnie dla mnie niższą wersję )
Mini rolada kokosowa z galaretkami (podobno hit, była przy nas inna para już po weselu i tak ją zachwalali, że nic nie zostało)
Tiramisu
Czekoladowa wiśnia
Ciasteczka:
Mini babeczki malinowe
Mini babeczki orzechowe
Rurki adwokatowe
Koniakówki
Mini ptysie

Najlepsze było, jak ustalamy te ciasta i pytam się tż czy ma jakieś specjalne życzenia, czy coś mu się mani, a on, tak, weż sobie te rurki zamów co tak lubisz Ale się z babką z ośmiałyśmy. Ogólnie super babeczka Świetnie potrafi doradzić i odradzić



JUTRO ODBIERAM SUKNIĘ
Ale mam stresa. Jest śliczna, sukienka była już na ostatniej przymiarce praktycznie gotowa, tyle że czekałam jeszcze na żakiet Jakby ktoś chciał, to mogę dać namiary na ta krawcową. Dziewczyna jest super a właśnie odchodzi z tego salonu bo chyba coś swojego będzie zakłądała Widziałam jej suknie, powaliły mnie, BOMBA! Info jak by co na wp
__________________
Pozdro

Zapraszam na mojego BLOGA KOSMETYCZNEGO
http://carlacosmetics.blogspot.com/

22.08.2015 - Nasza Jagodzianka

Wspólnie zamawiamy buty
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778031


bianeczkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-28, 12:57   #948
margolka1986
Zakorzenienie
 
Avatar margolka1986
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Świdnik k.Lublina :)
Wiadomości: 3 174
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX

Bianeczko ciasta brzmią pysznie - przypomnij mi jaka to cukiernia ?
__________________
____________

wymianka książkowa

Moje papierowe szaleństwa
margolka1986 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-28, 13:09   #949
bianeczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar bianeczkaa
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 13 955
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX

Cytat:
Napisane przez margolka1986 Pokaż wiadomość
Bianeczko ciasta brzmią pysznie - przypomnij mi jaka to cukiernia ?
Nina
__________________
Pozdro

Zapraszam na mojego BLOGA KOSMETYCZNEGO
http://carlacosmetics.blogspot.com/

22.08.2015 - Nasza Jagodzianka

Wspólnie zamawiamy buty
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778031


bianeczkaa jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-09-28, 13:14   #950
urszulac1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 310
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX

Nie wiem czy pamiętacie moje przeboje z pierwszym zespołem. Mam dowe informacje.
Dowiedziałam się drogą pantoflową, że mąż wokalistki na chwilę przyjechał do domu z zagranicy i rozmawiali z moją kuzynką o nas. Mąż powiedział, że jak kogoś znajdą na nasze miejsce to żeby nam oddali zaliczkę, a ta JĘDZA powiedziała, że nie odda!!!! Reszta zespołu chce oddać, aby ona nie. Chyba chce na złość mi zrobić. Jeszcze bardziej mnie tym wkurzyła i większą wojnę chce chyba rozpętać, bo mój tata nawet się wkurzył i chce do niej iść zrobić jej awanturę.
Poczekam jeszcze parę miesiący i zorientuję się czy kogoś znalazła na moje miejsce.
Ze mną się nie zadziera

Bianeczko, a gdzie ta cukiernia sie mieści?

Edytowane przez urszulac1
Czas edycji: 2010-09-28 o 13:15
urszulac1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-28, 13:17   #951
bianeczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar bianeczkaa
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 13 955
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX

Cytat:
Napisane przez urszulac1 Pokaż wiadomość
Nie wiem czy pamiętacie moje przeboje z pierwszym zespołem. Mam dowe informacje.
Dowiedziałam się drogą pantoflową, że mąż wokalistki na chwilę przyjechał do domu z zagranicy i rozmawiali z moją kuzynką o nas. Mąż powiedział, że jak kogoś znajdą na nasze miejsce to żeby nam oddali zaliczkę, a ta JĘDZA powiedziała, że nie odda!!!! Reszta zespołu chce oddać, aby ona nie. Chyba chce na złość mi zrobić. Jeszcze bardziej mnie tym wkurzyła i większą wojnę chce chyba rozpętać, bo mój tata nawet się wkurzył i chce do niej iść zrobić jej awanturę.
Poczekam jeszcze parę miesiący i zorientuję się czy kogoś znalazła na moje miejsce.
Ze mną się nie zadziera

Bianeczko, a gdzie ta cukiernia sie mieści?
Ponikwoda 35
__________________
Pozdro

Zapraszam na mojego BLOGA KOSMETYCZNEGO
http://carlacosmetics.blogspot.com/

22.08.2015 - Nasza Jagodzianka

Wspólnie zamawiamy buty
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778031


bianeczkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-28, 14:35   #952
moniczkar_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 330
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX

Cytat:
Napisane przez margolka1986 Pokaż wiadomość
teraz jak któras z Was słusznie zauwazyła są wyprzedaże ale gotowych juz sukienek w rozmiarach odbiegających od mojego bo przede wszytskim 36 i 38 jak mówiły mi Panie. a odsyłaja bo na razie nie ma jeszcze kolekcji 2011 nie wiedza jakimi materiałami będą dysponować itp a na dodatek chyba bylay świaodme ze zamówienia od razu nie zrobie więc co... po co sie przy mnie męczyć :P zastanawiałam sie nad ściemnianiem... ale w sumie doszłam do wniosku ze moze i faktycznie nie ma co się trudzić z mierzeniem skoro i tak na razie sie nie zdecyduję
hehe ja jak chodziłam to w niektórych salonach właśnie tak oszukiwalam troszkeBo Panie były wielce obużone.Z tego co wiem to suknie z nowej kolekcji będą już w salonach od listopada bo na początku grudnia są już targi ślubne.Ja polecam salon Lillyes w Lublinie.Ja tam mierzyłam i mówilam że ślub mam dopiero w lipcu i Panie powiedziały że jest to dobry czas na mierzenie bo na niekóre sukienki czeka się i 6 mies. aż je sprowadzą.Byłam tam z pół dnia i zmierzyłam prawie wszystkie modele sukienekMi się samej już nie chciało a panie z uśmiechem na twarzy proponowały mi modeleW cymbeline usłyszałam"Niech Pani zbiera pieniądze i śledzi nasza strone internetową" a jak zapytałam się o sukienke z wystawy to usłyszałam"Ona jest do kupienia a nie do mierzenia" No zatkało mnie jak nie wiem:/ tym bardziej że sukienka kosztowała 4 tys.:/
moniczkar_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-28, 14:44   #953
Tenaya24
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 605
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX

Bianeczko ale mi apetytu narobiłaś
__________________
28.05.2011Szczęśliwa Żonka
13.10.2011 Szczęśliwa Mama


Tenaya24 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-09-28, 15:01   #954
bianeczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar bianeczkaa
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 13 955
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX

Cytat:
Napisane przez moniczkar_ Pokaż wiadomość
hehe ja jak chodziłam to w niektórych salonach właśnie tak oszukiwalam troszkeBo Panie były wielce obużone.Z tego co wiem to suknie z nowej kolekcji będą już w salonach od listopada bo na początku grudnia są już targi ślubne.Ja polecam salon Lillyes w Lublinie.Ja tam mierzyłam i mówilam że ślub mam dopiero w lipcu i Panie powiedziały że jest to dobry czas na mierzenie bo na niekóre sukienki czeka się i 6 mies. aż je sprowadzą.Byłam tam z pół dnia i zmierzyłam prawie wszystkie modele sukienekMi się samej już nie chciało a panie z uśmiechem na twarzy proponowały mi modeleW cymbeline usłyszałam"Niech Pani zbiera pieniądze i śledzi nasza strone internetową" a jak zapytałam się o sukienke z wystawy to usłyszałam"Ona jest do kupienia a nie do mierzenia" No zatkało mnie jak nie wiem:/ tym bardziej że sukienka kosztowała 4 tys.:/
normalnie szałJa też trochę oszukiwałam, bo miała dozo czasu do wesela i nie wszędzie chciały dać mi zmierzyć. Najmilsze panie były w Reginie
__________________
Pozdro

Zapraszam na mojego BLOGA KOSMETYCZNEGO
http://carlacosmetics.blogspot.com/

22.08.2015 - Nasza Jagodzianka

Wspólnie zamawiamy buty
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778031


bianeczkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-28, 15:39   #955
MissZuzia
Zadomowienie
 
Avatar MissZuzia
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: z domciu, czasem z pracy ;)
Wiadomości: 1 590
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX

Cytat:
Napisane przez margolka1986 Pokaż wiadomość
teraz jak któras z Was słusznie zauwazyła są wyprzedaże ale gotowych juz sukienek w rozmiarach odbiegających od mojego bo przede wszytskim 36 i 38 jak mówiły mi Panie. a odsyłaja bo na razie nie ma jeszcze kolekcji 2011 nie wiedza jakimi materiałami będą dysponować itp a na dodatek chyba bylay świaodme ze zamówienia od razu nie zrobie więc co... po co sie przy mnie męczyć :P zastanawiałam sie nad ściemnianiem... ale w sumie doszłam do wniosku ze moze i faktycznie nie ma co się trudzić z mierzeniem skoro i tak na razie sie nie zdecyduję
Chyba nie jest tak do końca - byłam w zeszłym tyg. w Paris na Narutowicza i przy okazji zamawiania sukni wieczorowej, podpytałam się o obecne przeceny (informacja już jest na wystawie) - pani powiedziała, że sprowadzają też całkiem nowe w wyprzedażowych cenach, także nie jest to regułą.

Cytat:
Napisane przez urszulac1 Pokaż wiadomość
Nie wiem czy pamiętacie moje przeboje z pierwszym zespołem. Mam dowe informacje.
Dowiedziałam się drogą pantoflową, że mąż wokalistki na chwilę przyjechał do domu z zagranicy i rozmawiali z moją kuzynką o nas. Mąż powiedział, że jak kogoś znajdą na nasze miejsce to żeby nam oddali zaliczkę, a ta JĘDZA powiedziała, że nie odda!!!! Reszta zespołu chce oddać, aby ona nie. Chyba chce na złość mi zrobić. Jeszcze bardziej mnie tym wkurzyła i większą wojnę chce chyba rozpętać, bo mój tata nawet się wkurzył i chce do niej iść zrobić jej awanturę.
Poczekam jeszcze parę miesiący i zorientuję się czy kogoś znalazła na moje miejsce.
Ze mną się nie zadziera

Bianeczko, a gdzie ta cukiernia sie mieści?
droga pantoflowa to nie zawsze 100% prawdy- wszczynać wojnę gdy nie jest się pewnym w 100% czy rzeczywiście on tak powiedział, ja rozumiem ze przekazuje ci to ktoś z twojej rodziny 'ale'... I wg mnie po to jest zaliczka aby się zapezpieczać - ciekawa jestem co ty byś zrobiła na ich miejscu mając takich klientów jak ty... ja rozumiem, że jeszcze do ślubu rok, ale skąd masz pewność że akurat im sie ktoś trafi na wasz termin i nie będą stratni? Dlaczego mają już teraz wam oddawać zal i to w sytuacji nie losowej, a z waszego rozmyślenia się? To jest trochę nieuczciwe – mogliście wczesniej sprawdzić wszystkie opcje i nie podejmowac pochopnych wyborów. A jesli już tak postępujecie, pogodzić sie ze stratą zaliczki skoro i tak tańszy zespół załatwiliście.

Cytat:
Napisane przez moniczkar_ Pokaż wiadomość
hehe ja jak chodziłam to w niektórych salonach właśnie tak oszukiwalam troszkeBo Panie były wielce obużone.Z tego co wiem to suknie z nowej kolekcji będą już w salonach od listopada bo na początku grudnia są już targi ślubne.Ja polecam salon Lillyes w Lublinie.Ja tam mierzyłam i mówilam że ślub mam dopiero w lipcu i Panie powiedziały że jest to dobry czas na mierzenie bo na niekóre sukienki czeka się i 6 mies. aż je sprowadzą.Byłam tam z pół dnia i zmierzyłam prawie wszystkie modele sukienekMi się samej już nie chciało a panie z uśmiechem na twarzy proponowały mi modeleW cymbeline usłyszałam"Niech Pani zbiera pieniądze i śledzi nasza strone internetową" a jak zapytałam się o sukienke z wystawy to usłyszałam"Ona jest do kupienia a nie do mierzenia" No zatkało mnie jak nie wiem:/ tym bardziej że sukienka kosztowała 4 tys.:/
nie no załamałaś mnie ich podejściem - chyba chcą sobie odstraszyć klientów a nie przyciągnąć jeśli tak się wyrażają
__________________
http://s10.suwaczek.com/20100807650116.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-57141.png

było 83 jest 63 musi być 60 w sferze marzeń 58
MissZuzia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-28, 15:53   #956
bianeczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar bianeczkaa
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 13 955
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX

Cytat:
Napisane przez MissZuzia Pokaż wiadomość
Chyba nie jest tak do końca - byłam w zeszłym tyg. w Paris na Narutowicza i przy okazji zamawiania sukni wieczorowej, podpytałam się o obecne przeceny (informacja już jest na wystawie) - pani powiedziała, że sprowadzają też całkiem nowe w wyprzedażowych cenach, także nie jest to regułą.

Ale to jest baaaaaaardzo rzadkie, ja się z tym nie spotkałam. A może to są ściagane suknie z magazynów bądź innych sklepów?
__________________
Pozdro

Zapraszam na mojego BLOGA KOSMETYCZNEGO
http://carlacosmetics.blogspot.com/

22.08.2015 - Nasza Jagodzianka

Wspólnie zamawiamy buty
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778031


bianeczkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-28, 16:16   #957
Ani@1987
Rozeznanie
 
Avatar Ani@1987
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Świdnik/k.Lublina
Wiadomości: 807
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX

Cytat:
Napisane przez Anetuniaa Pokaż wiadomość
Ja mam ślub 1 maja i nikt mnie nie odsyłał na styczeń, teraz są wyprzedaże więc można kupić sukienkę taniej a poza tym to w końcu my jesteśmy klientkami i możemy sobie zamówić i kupić suknie nawet i 3 lata wcześniej i nikt nie powinien nam tego zabraniać wg mnie

Jeśli chodzi o Demetrios 914 to widziałam podobną w jednym salonie na Narutowicza ale muszę się pozastanawiać jak on się nazywał bo skleroza mnie dopadła. To ten salon tuż przed Paris idąc w kierunku hotelu, nie wiem czy Ci to coś mówi
Dziękuje ci bardzo Anetkobyłam chyba właśnie tam dzis(tez nie pamietam nazwy)bo widziłam duzo podobnych modeli w fajnych cenach sporo przecenionych, ale Pani odesłala mnie na grudzień, na nowa kolekcje, bo teraz nie ma wszystkich rozmiarów, jak to powiedziała teraz moge kupic"bardziej spontaniczni"i jesli jest za duza to mi zmniejszą ale nic poza tym
Dziewczyny w jakich miesiącach w roku są jeszcze wyprzedaże sukni slubnych?cos mi sie obiło kiedyś o uszy ze w styczniu sa największe??

Cytat:
Napisane przez moniczkar_ Pokaż wiadomość
a wogóle mierzyłaś ją czy ładnie jest Ci w tym fasonie?Ja znam fajna krawcowa poleconą przez jedną z dziewuszek mi Szylam sukienke wieczorową u niej i bylam bardzo zadwolona a Pani głownie szyje suknie ślubne.Sprowadza takie materialy zeby byla jak najbardziej zbliżone do tych z których wykonany jest oryginalKrawcowa jest ze Świdnika.Jak cos to wiecej na priv
Ze świdnika, to bliskopoproszeno nie mierzyłam, ale mysle ze w takiej byłoby mi dobrze, chociaż wiem wiem ze trzeba zmierzyć mam spory bius, szerokie bidra, troszke brzuszk, n0sze rozmiar 38-40 wiec mysle ze w tym fasonie ukryłabym biodra i brzuszek a wyeksponowała mój biustbardzo podoba mi sie w niej tez tren
a dziewczyny powiedzcie jeszcze jak to jest cenowo, ile kosztuje uszycie takiej sukni u krawcowej która w salonie kosztuje np.ok.3000tys??
__________________
Życie zdobywa wartość dzięki miłości.
nasz ślub 10.09.2011
Ani@1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-28, 16:30   #958
bianeczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar bianeczkaa
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 13 955
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX

Cytat:
Napisane przez Ani@1987 Pokaż wiadomość
Dziękuje ci bardzo Anetkobyłam chyba właśnie tam dzis(tez nie pamietam nazwy)bo widziłam duzo podobnych modeli w fajnych cenach sporo przecenionych, ale Pani odesłala mnie na grudzień, na nowa kolekcje, bo teraz nie ma wszystkich rozmiarów, jak to powiedziała teraz moge kupic"bardziej spontaniczni"i jesli jest za duza to mi zmniejszą ale nic poza tym
Dziewczyny w jakich miesiącach w roku są jeszcze wyprzedaże sukni slubnych?cos mi sie obiło kiedyś o uszy ze w styczniu sa największe??


Ze świdnika, to bliskopoproszeno nie mierzyłam, ale mysle ze w takiej byłoby mi dobrze, chociaż wiem wiem ze trzeba zmierzyć mam spory bius, szerokie bidra, troszke brzuszk, n0sze rozmiar 38-40 wiec mysle ze w tym fasonie ukryłabym biodra i brzuszek a wyeksponowała mój biustbardzo podoba mi sie w niej tez tren
a dziewczyny powiedzcie jeszcze jak to jest cenowo, ile kosztuje uszycie takiej sukni u krawcowej która w salonie kosztuje np.ok.3000tys??
ja za suknię która kosztuje sama sukienka 4600 zapłaciłam 2600 ze wszystkim oprócz butów. Takie szyte suknie są mniej więcej w zakresie 1500-3000 w zależności od fasonu, czy jest dużo koronki, jakichś wymyślnych dodatków
__________________
Pozdro

Zapraszam na mojego BLOGA KOSMETYCZNEGO
http://carlacosmetics.blogspot.com/

22.08.2015 - Nasza Jagodzianka

Wspólnie zamawiamy buty
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778031



Edytowane przez bianeczkaa
Czas edycji: 2010-09-28 o 16:31
bianeczkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-28, 18:19   #959
urszulac1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 310
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX

Cytat:
Napisane przez MissZuzia Pokaż wiadomość
droga pantoflowa to nie zawsze 100% prawdy- wszczynać wojnę gdy nie jest się pewnym w 100% czy rzeczywiście on tak powiedział, ja rozumiem ze przekazuje ci to ktoś z twojej rodziny 'ale'... I wg mnie po to jest zaliczka aby się zapezpieczać - ciekawa jestem co ty byś zrobiła na ich miejscu mając takich klientów jak ty... ja rozumiem, że jeszcze do ślubu rok, ale skąd masz pewność że akurat im sie ktoś trafi na wasz termin i nie będą stratni? Dlaczego mają już teraz wam oddawać zal i to w sytuacji nie losowej, a z waszego rozmyślenia się? To jest trochę nieuczciwe – mogliście wczesniej sprawdzić wszystkie opcje i nie podejmowac pochopnych wyborów. A jesli już tak postępujecie, pogodzić sie ze stratą zaliczki skoro i tak tańszy zespół załatwiliście.
Inaczej ja bym z nimi postępowała, gdyby ta wokalistka tak się nie wymądrzała co to nie ona. Nie znajdą nikogo na nasz termin, ok, niech sobie zatrzymają zaliczkę. Ale skoro ona zakłada, że nawet jak kogoś znajdą to i tak nie odda zaliczki, to nie fair. Ile jest ogłoszeń, nawet tu na wizażu, oddam sale, zespół,itp w zamian za zaliczkę. Nie mówię, że już teraz mają nam oddać, wiadomo, że nie od razu ktoś się znajdzie na nasz termin.
Jak bym była na ich miejscu, jeśli bym miała kogoś na ten termin, na pewno bym oddała. Jeśli bym nikogo nie miała, oddałabym chociaż połowę. W końcu wesele to duży wydatek.
Nie mogliśmy od razu wybrać tego zespołu co teraz mamy bo wcześniej żeśmy ich nie znali.
urszulac1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-28, 19:44   #960
bernadeta85
Rozeznanie
 
Avatar bernadeta85
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Świdnik
Wiadomości: 969
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX

Cytat:
Napisane przez Ani@1987 Pokaż wiadomość
Ze świdnika, to bliskopoproszeno nie mierzyłam, ale mysle ze w takiej byłoby mi dobrze, chociaż wiem wiem ze trzeba zmierzyć mam spory bius, szerokie bidra, troszke brzuszk, n0sze rozmiar 38-40 wiec mysle ze w tym fasonie ukryłabym biodra i brzuszek a wyeksponowała mój biustbardzo podoba mi sie w niej tez tren
a dziewczyny powiedzcie jeszcze jak to jest cenowo, ile kosztuje uszycie takiej sukni u krawcowej która w salonie kosztuje np.ok.3000tys??
Ja szyłam suknię u krawcowej.... suknia w salonie 3500 zł a u krawcowej zapłaciłam 1700 zł z bolerkiem, halką i welonem.... zdjęcia swojej sukni wklejałam już dawno przy ślubnej relacji jeśli chcesz to dam Ci namiary na swoją...
__________________
10.04.2010 r. Zostałam Panią S...

http://s10.suwaczek.com/20100410650113.png
bernadeta85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum ślubne


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:55.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.