Scent Bar XVIII

[Polly_]

Napisane przez Ewusia_marchew

Od wczoraj mój żołądek wyprawie jakieś dziwne hece (nawet przy kompie nie miałam siły siedzieć) Mdli mnie cały czas itp teraz od ponad 0,5 godziny próbuję coś zjeść ale nie wchodzi są jakieś leki na takie dolegliwości czy trzeba przeczekać

poczekac-9 miesiecy

[Spoora]

Napisane przez teza20

Tak se wlasnie mysle

Napisane przez Polly_

a własnie-zapomnialam sie pochwalic-moja zmywara okazała sie made in germany-to chyba dobrze?

Niemieccy Chińczycy?

Napisane przez Betty83

ja też nie lubiłam, ale pachnie mi ładnie...

A ja nie lubię ani spożywać marcepanu, ani wąchać

Napisane przez Betty83

weście nie straszcie - poranny post Mai w dzień roboczy pomiędzy 8. a 9. jest tak pewny, jak fakt, że puszczą Kevina w święta....

Czyli co nie będzie Kevina w te Święta?

Napisane przez Betty83

aaa... miałam już wcześniej napisać.
mam w komórze włączoną pocztę głosową, ale zamiast normalnego powitania, mam moment ciszy i nikt nie czai, że jest nagrywany na pocztę....
ostatnio odsłuchałam, co ludzie próbujący się dodzwonić ponagrywali w nieświadomości

Wrzuć na youtube i daj linka i jeszcze jakieś fajne zdjęcia do tego wstaw

Napisane przez Ewusia_marchew

Od wczoraj mój żołądek wyprawie jakieś dziwne hece (nawet przy kompie nie miałam siły siedzieć) Mdli mnie cały czas itp teraz od ponad 0,5 godziny próbuję coś zjeść ale nie wchodzi są jakieś leki na takie dolegliwości czy trzeba przeczekać

Po 9 miesiącach przejdzie ( a nawet szybciej, po 4 może już będzie ok)



A może grypa jelitowa zwana żołądkową (lub na odwrót) ?

[kamena]

Hejka

Napisane przez Betty83

ja mam taki ...

O jeżu, przeczytałam dziś rano opis produktu i się popłakałam, uwielbiam marketoidalny język: "wyjątkowo funkcjonalny model ... o niezwykłym wyglądzie ... wszystkie niezbędne funkcje, takie jak automatyczny wyłącznik po zagotowaniu, antyosadowy filtr, dwustronny wskaźnik wody oraz lampka kontrolna ... co sprawia że praca z tym czajnikiem jest szybka, łatwa i przyjemna" Przecież dokładnie to samo można o każdym innym napisać..

Napisane przez Betty83

pił ktoś piwo z marcepanem?
mam piwo, goździki, cynamon, imbir, ale miodku ani soku niet...
wypiłabym grzane, na to ucho, ale nie mam czym dosłodzić....

a nie możesz po prostu cukru dodać?
Ja grzańca robię tylko z cukrem, z niczym innym mi nie smakuje (chyba że z korzennym syropem, ale go nie mam).
edit: w sensie nie że tylko cukru wsypuję, ale że słodzę cukrem + przyprawy oczywiście

Napisane przez justynaneyman

Melduję, że już mnie nie zawstydzają osoby nadchodzące z przeciwka, a nawet niektóre odstraszam (zapachem???). Jeden pan już całkiem blisko odwrócił się gwałtownie i poszedł w przeciwnym kierunku.

[Ewusia_marchew]

Napisane przez justynaneyman

To z nerw, kochana. @ na pewno przyjdzie, wyluzujesz, to Ci wszystko przejdzie. A jakby co, to my możemy przygarnąć- pokochamy jak swoje
jestem dobra w przygarnianiu

Napisane przez Polly_

poczekac-9 miesiecy

Napisane przez Spoora

Po 9 miesiącach przejdzie ( a nawet szybciej, po 4 może już będzie ok)

dzięki, jesteście niezastąpione w pocieszaniu
Red nie miała mdłości wcale, więc zostały oficjalnie skreślone jako objaw potencjalnej ciąży

Napisane przez Spoora

A może grypa jelitowa zwana żołądkową (lub na odwrót) ?

mam nadzieję że jednak nie bo podobno zaraźliwa jest, a ja bym nie chciała nikogo zarażać poza tym nie mam czasu na chorowanie

[Maja102]

mam chcicę - na nowe perfumy Oprócz tych, co mi sie już chce, zachciało mi się testów Histoires de Parfums, Etat Libre i Malle (kiedy wreszcie będzie w Galilu? miał być we wrzesniu ) - ale się boję, że mi się spodoba i będzie jeszcze więcej chcic

I zła jestem - bo pozmieniali mi rozkład jazdy pociągów. Przedtem dojeżdżałam z pracy na śródmiescie i miałam pół godziny czasu do odjazdu pośpiechu. A teraz tak zmienili, ze nie mam nic czasu, a przesiadać się muszę na Zachodniej. A tam nie ma bankomatu, apteki przy peronach ani quality, a rossmann za daleko. I mam teraz dylemat - zostac dzisiaj dłużej w Wawie i załatwić wszystkie sprawunki, których mam na max, 30 minut (ale wtedy wrócę do domu przed 21 i się nie wyśpię ), czy jechać z pracy tramwajem i próbowac co dzień załatwiać po 1 rzeczy (o ile się tramwaj nie spóźni, co im sie baaardzo często zdarza )
Se pomarudziłam...

[Spoora]

Napisane przez Ewusia_marchew

dzięki, jesteście niezastąpione w pocieszaniu

Staramy się jak możemy

Napisane przez Ewusia_marchew

Red nie miała mdłości wcale, więc zostały oficjalnie skreślone jako objaw potencjalnej ciąży

No tak to sobie tłumacz, hihi Ja niestety miałam i to była prawdziwa masakra (dobrze, że pracę miałam w domu, bo tak to bym chyba musiała iść na zwolnienie od razu albo latać co trochę do WC ).Pamiętam jak kiedyś napaliłam się na gołąbki i...a nie będę Wam opisywać, bo może ktoś je właśnie obiad i ma na obiad gołąbki

Napisane przez Ewusia_marchew

mam nadzieję że jednak nie bo podobno zaraźliwa jest, a ja bym nie chciała nikogo zarażać poza tym nie mam czasu na chorowanie

No nie życzę tego Moze to coś wirusowe, też ze 2 razy tak miałam, jakby początki grypy żołądkowej, ale przechodziło

Napisane przez Maja102

I zła jestem - bo pozmieniali mi rozkład jazdy pociągów. Przedtem dojeżdżałam z pracy na śródmiescie i miałam pół godziny czasu do odjazdu pośpiechu. A teraz tak zmienili, ze nie mam nic czasu, a przesiadać się muszę na Zachodniej. A tam nie ma bankomatu, apteki przy peronach ani quality, a rossmann za daleko. I mam teraz dylemat - zostac dzisiaj dłużej w Wawie i załatwić wszystkie sprawunki, których mam na max, 30 minut (ale wtedy wrócę do domu przed 21 i się nie wyśpię ), czy jechać z pracy tramwajem i próbowac co dzień załatwiać po 1 rzeczy (o ile się tramwaj nie spóźni, co im sie baaardzo często zdarza )
Se pomarudziłam...

A pociąg to najlepszy dojazd do pracy, tak?

[Polly_]

a ja zamowiłam w koncu zlew i baterie

i co najdziwniejsze-zamowiłam w innym sklepie zlew ,w innym baterie, i wszystko kurierem i za pobraniem i wyszło mnie to o 20 zł mniej niz miało byc w Krakowie z odbiorem osobistym (po 3 tyg czekania)

przy okazji rada-jakbyscie kupowaly zlew lub baterie przez net to sie nie sugerujcie tym ze cos jest dostępne-tzreba dzwonic-ja obdzwoniłam chyba z 6 sklepów i wszedzie mowili ze ni ma i trza czekac 1,5-3 tyg .
dziwne to-bo jak zamawialam np zmyware to wszedzie mowili ze bedzie na drugi dzien u mnie-a tu takie jaja ze zlewami

[Betty83]

Napisane przez Spoora

Wrzuć na youtube i daj linka i jeszcze jakieś fajne zdjęcia do tego wstaw

Wtedy już nikt do mnie nie zadzwoni.

Napisane przez kamena

Hejka

O jeżu, przeczytałam dziś rano opis produktu i się popłakałam, uwielbiam marketoidalny język: "wyjątkowo funkcjonalny model ... o niezwykłym wyglądzie ... wszystkie niezbędne funkcje, takie jak automatyczny wyłącznik po zagotowaniu, antyosadowy filtr, dwustronny wskaźnik wody oraz lampka kontrolna ... co sprawia że praca z tym czajnikiem jest szybka, łatwa i przyjemna" Przecież dokładnie to samo można o każdym innym napisać..

Obczaj Teziakowy
Podgrzewanie wody do określonej temperatury, cyfrowy wyświetlacz...

Też mnie te funkcje zszokowały, bo ja na swoim widzę tylko włącznik - nawet żadnego keep warm nie mam (na prąd bym nie wyrobiła)

a nie możesz po prostu cukru dodać?
Ja grzańca robię tylko z cukrem, z niczym innym mi nie smakuje (chyba że z korzennym syropem, ale go nie mam).
edit: w sensie nie że tylko cukru wsypuję, ale że słodzę cukrem + przyprawy oczywiście

chyba mogę z tym cukrem spróbować....
nie przywykłam po prostu do piwa z cukrem...
ale znając życie, po prostu wyskoczę wieczorem na piwo grzane...
w knajpie nigdy soku nie zabraknie,
a i sama nie będę siedzieć i pić...

[Maja102]

Napisane przez Spoora

A pociąg to najlepszy dojazd do pracy, tak?

pociągiem spod firmy jestem w 20 minut na dworcu centralnym, a tramwaj przy dobrych wiatrach w 40 się ledwo mieści

[Betty83]

Napisane przez Ewusia_marchew

mam nadzieję że jednak nie bo podobno zaraźliwa jest, a ja bym nie chciała nikogo zarażać poza tym nie mam czasu na chorowanie

zdrówka

Napisane przez Spoora

No tak to sobie tłumacz, hihi Ja niestety miałam i to była prawdziwa masakra (dobrze, że pracę miałam w domu, bo tak to bym chyba musiała iść na zwolnienie od razu albo latać co trochę do WC ).Pamiętam jak kiedyś napaliłam się na gołąbki i...a nie będę Wam opisywać, bo może ktoś je właśnie obiad i ma na obiad gołąbki

Wróżka jakaś, czy ki diabeł?
Właśnie się uczę robić, na życzenie dziecka

Ale jeśli chodzi o ciążowe, to możesz pisać. Ja się tak na kapuśniak z rana napaliłam...
Zęby też rzadko udawało się umyć za pierwszym podejściem...
Na szczęście to mija...

[Spoora]

Napisane przez Betty83

Wtedy już nikt do mnie nie zadzwoni.

Ja zadzwonię i się nagram

Napisane przez Maja102

pociągiem spod firmy jestem w 20 minut na dworcu centralnym, a tramwaj przy dobrych wiatrach w 40 się ledwo mieści

Hmm, mi chodziło o takie całościowe dostanie się z domu do pracy i z pracy do domu

Napisane przez Betty83

Wróżka jakaś, czy ki diabeł?
Właśnie się uczę robić, na życzenie dziecka

Czarownica

Napisane przez Betty83

Ale jeśli chodzi o ciążowe, to możesz pisać. Ja się tak na kapuśniak z rana napaliłam...
Zęby też rzadko udawało się umyć za pierwszym podejściem...
Na szczęście to mija...

Po prostu zaczęłam je ze smakiem jeść i chyba po 3 kęsach poczułam...że jednak muszę je "oddać" To był prawdziwy sprint do WC

W ogóle na początku ciąży to mogłam jeść tylko pizzę i tosty Bo resztę... Dobra kuniec, bo to pora obiadowa

[justynaneyman]

Napisane przez Maja102

I zła jestem - bo pozmieniali mi rozkład jazdy pociągów. Przedtem dojeżdżałam z pracy na śródmiescie i miałam pół godziny czasu do odjazdu pośpiechu. A teraz tak zmienili, ze nie mam nic czasu

No, kochana, odjechałaś!!!

[Maja102]

Napisane przez Spoora

Hmm, mi chodziło o takie całościowe dostanie się z domu do pracy i z pracy do domu

sama bym sie bała po Warszawie jeździć
za długo (korki) i za drogo (nie mam z kim zrzytki na paliwo robić)
I tak sobie jeżdżę pociągami... po 3 przesiadki w jedną stronę

Napisane przez justynaneyman

No, kochana, odjechałaś!!!

[justynaneyman]

Napisane przez Maja102

za długo (korki) i za drogo (nie mam z kim zrzytki na paliwo robić)
I tak sobie jeżdżę pociągami... po 3 przesiadki w jedną stronę

Ale Ty dzielna jesteś!

[melkmeisje]

Korzysta ktoś z windowsa 7 i sieci bezprzewodowej i ma jakiś pomysł, dlaczego mi się łączy, ale jest komunikat "brak dostępu do internetu"?

[Spoora]

Napisane przez Maja102

sama bym sie bała po Warszawie jeździć
za długo (korki) i za drogo (nie mam z kim zrzytki na paliwo robić)
I tak sobie jeżdżę pociągami... po 3 przesiadki w jedną stronę

Rozumiem A co do tych 3 przesiadek, tak codziennie to Ci się należy Naprawdę dzielna jesteś

[Maja102]

Napisane przez justynaneyman

Ale Ty dzielna jesteś!

dzielna... dzielnik i iloraz

Napisane przez melkmeisje

Korzysta ktoś z windowsa 7 i sieci bezprzewodowej i ma jakiś pomysł, dlaczego mi się łączy, ale jest komunikat "brak dostępu do internetu"?

ja mam z kabla, to Ci nie pomogę
Może jakaś pomoc techniczna operatora?

Napisane przez Spoora

Rozumiem A co do tych 3 przesiadek, tak codziennie to Ci się należy Naprawdę dzielna jesteś

dzięki przy dobrych wiatrach, jak mam dobrze przesiadki zgrane, to jadę 2, max. 2,5 godziny w jedną stronę.
I tak dzień w dzień od 3 lat do pracy Dobrze chociaż, że studia skończyłam, bo po 7 dniach takich dojazdów szlag człowieka trafiał
I dlatego tak zrzędzę w kółko na dojazdy i że chce mi się imprezy, ale na miejscu - no zmęczona czasem jestem i wykończona, zwłaszcza jak się robi zimno i cimno A jeszcze w tym roku mają zacżąć remont linii kolejowej ze Skierniewic do Warszawy, szlag! To dopiero będa ciągłe zmiany i opóźnienia
Chcę się przeprowadzić do Wawy, jak będę w miarę stałą robotę miała, ech, to by było życie...

[Polly_]

hmmmmm

[justynaneyman]

Maju, 5h dziennie na dojazdy??? To straszne. Teraz wszystko rozumiem, marudź sobie, dziecino mroczna, marudź

[winter76]

Napisane przez justynaneyman

maju, 5h dziennie na dojazdy??? To straszne. Teraz wszystko rozumiem, marudź sobie, dziecino mroczna, marudź

[Maja102]

Polly_, fajhna ta kieca

Napisane przez justynaneyman

Maju, 5h dziennie na dojazdy??? To straszne. Teraz wszystko rozumiem, marudź sobie, dziecino mroczna, marudź

Najbardziej mnie czasem wkurza to, że nie mam swojego życia - wracam do domu, to tylko jem kolację, posiedzę trochę na necie i czołgam się spać. I tak od weekendu do weekendu... A w soboty sprzątanie domu + ewentualne prace w gospodarstwie. Żyć nie umierać

P.S. - to jeszcze nic - ***aną zimą, jak się pociągi spóźniają, to i mi się zdarzyło parę razy, ze 4 godziny z pracy do domu się tłukłam
Ktoś chce mi jeszcze powiedzieć że ***ana jesień i zimą są fajne?

Lecę do domu, pa

Napisane przez winter76

[Florens]

Napisane przez Maja102

dzięki przy dobrych wiatrach, jak mam dobrze przesiadki zgrane, to jadę 2, max. 2,5 godziny w jedną stronę.

ło matko, szczerze Cię podziwiam i nie zazdroszczę

znacie jakieś sposoby na niemyślenie, oprócz % , nawet książka mi nie pomaga, spac mam się położyc czy jak

[dzika truskawa]

Napisane przez justynaneyman

Melduję, że już mnie nie zawstydzają osoby nadchodzące z przeciwka, a nawet niektóre odstraszam (zapachem???). Jeden pan już całkiem blisko odwrócił się gwałtownie i poszedł w przeciwnym kierunku.

Napisane przez ROZ-ter-KA

Byłam na tym zoo-justynkowym watku.

Wyciągnełam kilka wniosków:
- po pierwsze nigdy nie kupię psa z hodowli
- po drugie z wątku wynika ,że interes hodowcy ponad wszystko ( przeciez piesek mogłby posłuzyć jako reproduktor w dzikiej hodowli)
- po trzecie cześc z nich traktują psy , jak nie-psy, nie istoty czujące, a rzeczy kolekcjonerskie
- po czwarte są tak zaperzone, zagłuszone własnym krzykiem w tym wątku ,że nawet nie zauważają konkretnych informacji podawanych przez innych i odpowiadają na posty jakby nie umiały czytać, to trochę paranoicznie wygląda,
- po piąte , jak słusznie zauważyła Justyna , żadna nie zainteresowała się jakie warunki ma obecnie piesek,

Słusznie napisała , bodajże Skarbiątko , że nadgorliwość gorsza jest od faszyzmu.

Z wiekszością się zgadzam, ale jednak gdybyś chciała kupować psa czy kota rasowego to z hodowli. "Podróbki" ze sklepów zoologicznych czy targów wcale tanie nie są - od kilkuset do nawet ponad tysiąca złotych, z hodowli będzie kosztował wprawdzie drugie tyle, ale wiadomo co wyrośnie. A tak to ludzie ze zdziwieniem pewnego dnia konstatują że ich yorczek waży 10 kg i z pyska trochę przypomina jamnika Ale jeśli nie upierałabyś się na jakieś konkretne cechy to lepiej przygarnąć jakiegoś nieszczęśnika.

Napisane przez Florens

Dobry dzień

trochę się podkurzyłam, jak przeczytałam nocne wnioski Rozterki , nie na nią oczywiście. Smutne to jest, że osoby które "walczą" o dobro zwierząt robią to w sposób, który zamiast przyciągac, odrzuca innych.
Rozterko i inni zdegustowani, apeluję do waszego rozsądku, zapomnijcie o tamtych pannach, nie wszyscy hodowcy psów rasowych tacy są, wiem, bo znam ich bardzo wielu. Zawiśc, przemądrzlstwo, pieniactwo zdarzają się wszędzie, a na takich forach najlepiej daje im się upust niestety

Flo, tamto towarzystwo wcale nie walczy o dobro zwierząt, tylko swoje, to ewidentne. A hodowcy faktycznie są różni

Napisane przez Polly_

i nie lubie granatowego koloru-oprócz dzinsów, wg mnie granat do niczego nie pasuje-ale to ja moze jestem dziwna. Pamietam jakis czas temu ,krótko lansowane było połączenie granat-zieleń

Ja mam uraz z dzieciństwa, granatowy był ulubionym kolorem mojej mamy i wszystko miałam granatowe
Mam coś dziwnego, ze dżinsów w ogóle nie traktuję jakby były kolorowe, tak jakby były bezbarwne, wkładam je bez zastanowienia zakładając, że do wszystkiego pasują

Napisane przez Betty83

aaa... miałam już wcześniej napisać.
mam w komórze włączoną pocztę głosową, ale zamiast normalnego powitania, mam moment ciszy i nikt nie czai, że jest nagrywany na pocztę....
ostatnio odsłuchałam, co ludzie próbujący się dodzwonić ponagrywali w nieświadomości

Co nagrali?

Napisane przez justynaneyman

Wojtek nagrał na poczcie "no i o co się rozchodzi?" i to głosem Pawlaka z Samych Swoich. Na 10 osób 2 się nagrywały

Napisane przez Maja102

sama bym sie bała po Warszawie jeździć
za długo (korki) i za drogo (nie mam z kim zrzytki na paliwo robić)
I tak sobie jeżdżę pociągami... po 3 przesiadki w jedną stronę

O rany Jesteś bohaterką. A mnie podziwiali, że mi sie chce dojeżdżać do sąsiedniego miasteczka, pół godziny w jedną stronę plus 20 minut spaceru na przystanek...

Napisane przez melkmeisje

Korzysta ktoś z windowsa 7 i sieci bezprzewodowej i ma jakiś pomysł, dlaczego mi się łączy, ale jest komunikat "brak dostępu do internetu"?

Ja mam dokładnie tak, prawdopodobnie chodzi o to, że łączysz się z ruterem, ale już nie z siecią, ja w tej sytuacji po prostu wyłączam modem i ruter na dziesięć sekund i włączam z powrotem, zazwyczaj wszystko później działa.

[winter76]

Napisane przez Florens

znacie jakieś sposoby na niemyślenie, oprócz % , nawet książka mi nie pomaga, spac mam się położyc czy jak

Boże ,mam to samo identyczny nastrój z nudów upiekłam ciasto i stwierdziłam,że nie mam na nie ochoty


Maja-lubisz mnie,co?

[justynaneyman]

Trzeba sobie pomyśleć o przyjemnościach i skoncentrować się na ich realizacji, a jeżeli to problem większego formatu, to chyba wygadać się komuś- piszę o tym, co u mnie skuteczne

[winter76]

Napisane przez justynaneyman

Trzeba sobie pomyśleć o przyjemnościach i skoncentrować się na ich realizacji, a jeżeli to problem większego formatu, to chyba wygadać się komuś- piszę o tym, co u mnie skuteczne

Ok,to idę zapalić

Dzisiaj wtorek-Gryczany Nas odwiedzi

[Miciel]

Napisane przez Polly_

hmmmmm

5 dałam , ale to jezd ochyd przaśny seksikowy

[dzika truskawa]

Napisane przez winter76

Dzisiaj wtorek-Gryczany Nas odwiedzi

[Florens]

Napisane przez dzika truskawa

Z wiekszością się zgadzam, ale jednak gdybyś chciała kupować psa czy kota rasowego to z hodowli. "Podróbki" ze sklepów zoologicznych czy targów wcale tanie nie są - od kilkuset do nawet ponad tysiąca złotych, z hodowli będzie kosztował wprawdzie drugie tyle, ale wiadomo co wyrośnie. A tak to ludzie ze zdziwieniem pewnego dnia konstatują że ich yorczek waży 10 kg i z pyska trochę przypomina jamnika Ale jeśli nie upierałabyś się na jakieś konkretne cechy to lepiej przygarnąć jakiegoś nieszczęśnika. .

tak, tak i jeszcze raz tak , albo rejestrowana hodowla, albo schronisko.
Jestem bardzo ortodoksyjna jeśli chodzi o rozmnażanie i nawet branie od sąsiadki czy znajmych szczeniaczka, bo nie przypilnowaki suczki, uważam za motor napędowy bezdomności zwierząt.

Napisane przez dzika truskawa

Flo, tamto towarzystwo wcale nie walczy o dobro zwierząt, tylko swoje, to ewidentne. A hodowcy faktycznie są różni

pewnie masz rację, ale mi się w głowie nie mieszczą takie rzeczy, mierzę hodowców własną miarą i naiwnie zakładam, że dobro zwierzaka leży im na sercu

Napisane przez winter76

Boże ,mam to samo identyczny nastrój z nudów upiekłam ciasto i stwierdziłam,że nie mam na nie ochoty

ja bym wciągła ciasto
ja produkuje jedzenie dla ekipy, podcztytuję książkę i bar, a głupie myśli i tak nie chcą się odczepic.

Napisane przez justynaneyman

Trzeba sobie pomyśleć o przyjemnościach i skoncentrować się na ich realizacji, a jeżeli to problem większego formatu, to chyba wygadać się komuś- piszę o tym, co u mnie skuteczne

nie to tylko moja teściowa, mały format, ale życie zatruwa i trudno o przyjemności

[Miciel]

Napisane przez Florens

tak, tak i jeszcze raz tak , albo rejestrowana hodowla, albo schronisko.
Jestem bardzo ortodoksyjna jeśli chodzi o rozmnażanie i nawet branie od sąsiadki czy znajmych szczeniaczka, bo nie przypilnowaki suczki, uważam za motor napędowy bezdomności zwierząt.

głos za powyższym