Majowo-czerwcowe mamy 2011 :)

[spice1985]

Napisane przez kruczaa

To u mnie tak nie jest, ale może nie ma się co martwić na zapas. Wizytę u gina mam 13.10 to się wszystko wyjaśni.
Od 2 dni mam mdłości,a lodówka "śmierdzi" Dziś rano jak chciałam sobie wziąść coś z niej do jedzenia to ledwo co zdążyłam do łazienki ale na szczęście tylko rano tak mam, a w dzień mam lekkie mdłości (bez wymiotów)

Na pewno nie masz sie co martwic. Kazda ciaza jest inna i kazdy zarodek sie inaczej rozwija. Ja w 6t5d widziałam już serduszko, ale mój miał 9 mm, wiec chyba spory. Może chłopak będzie
Zaloze sie ze na nastepnej wizycie u gin bedzie juz u Ciebie wszystko pieknie widac! Buziaki

[anula_81]

hej dziewczyny! ale piszecie i piszecie, nei nadazam za wami calkowicie! ja powoli lecze sie z chorobska, dzisiaj nawet bylam sie przewietrzyc na krociotkim spacerku opatulona, ale u nas taka piekna pogoda(mimo ze zimno) ze szkoda bylo nie wyjsc.

mdlosci mnie nie opuszczaja, ale wizyt w toalecie dzisiaj nie bylo!
pozdrawiam

[agus87]

troche wam zazdroszcze tych objawow
poczulabym ze jestem w ciazy
mi nic nie jest
poza zachciankami i apetytem, to dobrze sie czuje
no chyba, ze troszke mnoie brzuch pobolewa
ale na scniadanie jadlam pol skibki chlebka z paszetetm i ogorkiem a pol z marmolada...

[spice1985]

Napisane przez agus87

troche wam zazdroszcze tych objawow
poczulabym ze jestem w ciazy
mi nic nie jest
poza zachciankami i apetytem, to dobrze sie czuje
no chyba, ze troszke mnoie brzuch pobolewa
ale na scniadanie jadlam pol skibki chlebka z paszetetm i ogorkiem a pol z marmolada...

No to co mówisz że nie masz objawów A ogórek,pasztet i marmolada na raz to nie objaw?)

[moniqac]

cześć dziewczyny!

listopadowa bardzo mi przykro.

dziewczyny.... masakra i mnie dzisiaj dopadło - już próbuje nie stresować się tym, że nie mam typowych objawów (chociaz po obiadku dzisiaj myślałam, że go zwróce ), ale dopadło mnie przeziębienie. mam nadzieję, że to tylko przeziębienie ... nie mam migdałków, więc gardło jakoś tak sobie pobolewa, ale katar, kichanie i goraćzka, a przynajmniej jej poczatek - 37,1.
powiedzcie mi - kiedy ona zaczyna być "groźna"? nie wiem czym mam ją traktować. brac paracetamol? czekać? apap? czy czekać aż będzie wyższa. i na dodatek bolą mnie plecy, oby nie jakieś grypsko.... masakra normalnie.

tyle lat nie chorowałam, zupełnie, nawet nie miewałam kataru, a teraz? ledwo co w ciąży i już chora
a jak to jest z L4? czy tylko "ciążowe" od gonekologa jest 100%? czy niezależnie od kogo i z jakiego powodu jest 100% płatne bo się jest w ciąży?

kurde, jeszcze mam tyle pracy i nie moge leżeć w łóżku. no masakra jakaś.


aha - powiedzcie mi jeszcze jedno - szczpicie sie przeciw grypie? mój lekarz nie zaleca, ale skoro ja już jestem chora, a nie ma jeszcze zimy to może ja musze o tym pomyśleć.

[Renessme1985]

Napisane przez moniqac

cześć dziewczyny!


a jak to jest z L4? czy tylko "ciążowe" od gonekologa jest 100%? czy niezależnie od kogo i z jakiego powodu jest 100% płatne bo się jest w ciąży?

L4 jest w ciąży płatne 100% obojętne z jakiego powodu... to się nazywa "choroba w ciąży" i nie ma znaczenia jaka jest jej przyczyna
jeśli chodzi o kod "B" na zwolnieniu, który musi być wpisany, aby kadrowa/płacowa wiedziała, że ma Ci liczyć 100% to wpisuje go gin z wiadomej przyczyny lub lekarz, który wystawia Ci zwolnienie po tym, jak w jakiś sposób udowodnisz mu, że jesteś w ciąży, czyli np. pokażesz kartę ciąży

[Aliczka88]

Napisane przez moniqac

cześć dziewczyny!

listopadowa bardzo mi przykro.

dziewczyny.... masakra i mnie dzisiaj dopadło - już próbuje nie stresować się tym, że nie mam typowych objawów (chociaz po obiadku dzisiaj myślałam, że go zwróce ), ale dopadło mnie przeziębienie. mam nadzieję, że to tylko przeziębienie ... nie mam migdałków, więc gardło jakoś tak sobie pobolewa, ale katar, kichanie i goraćzka, a przynajmniej jej poczatek - 37,1.


aha - powiedzcie mi jeszcze jedno - szczpicie sie przeciw grypie? mój lekarz nie zaleca, ale skoro ja już jestem chora, a nie ma jeszcze zimy to może ja musze o tym pomyśleć.

Kochana ja mam migdały klasyfikowane do wyciecia, kiedy miałaś usuwane? Napisz coś czy bolało i czy lepiej jak sie je usunie....
A po drugie ja tez brałam ślub 12.09.2009

Hej kobitki
Ja wróciłam skończona z pracy! Siedze teraz w łóżku, mąż pojechał po soczek dla mnie i wode (a sobie po piwko) hihi. Też czuje sie koszmarnie, gardło boli, dreszcze. W ziemie choruje nawet po 6 razy, bede musiała uważać!!

Co do zwierząt! Nie zaczynajcie tematu, bo ja we wczesniejszym wcieleniu byłam św.Franciszkiem na 100%!!!! Koty i psy to dla mnie rodzina! Kazdego ptaka czy mysz uratuje z opałów a jak już oglądam jakies filmy czy reportaże o zwierzetach to rycze jak bóbr... Mąż twierdzi, że to schorzenie
A to mój Burek I Billy

[moniqac]

Napisane przez Renessme1985

L4 jest w ciąży płatne 100% obojętne z jakiego powodu... to się nazywa "choroba w ciąży" i nie ma znaczenia jaka jest jej przyczyna
jeśli chodzi o kod "B" na zwolnieniu, który musi być wpisany, aby kadrowa/płacowa wiedziała, że ma Ci liczyć 100% to wpisuje go gin z wiadomej przyczyny lub lekarz, który wystawia Ci zwolnienie po tym, jak w jakiś sposób udowodnisz mu, że jesteś w ciąży, czyli np. pokażesz kartę ciąży

aaaaaa .... oki - to rozumiem jutro w takim układzie ide.... oczywiście po 12.00, bo wcześniej nie dam rady - musze być w pracy, no i w czwartek tez muszę jechać do roboty, ale potem mam zamiar odpocząć.

dzięki za wyjaśnienie.

Napisane przez Aliczka88

Kochana ja mam migdały klasyfikowane do wyciecia, kiedy miałaś usuwane? Napisz coś czy bolało i czy lepiej jak sie je usunie....
A po drugie ja tez brałam ślub 12.09.2009

Co do zwierząt! Nie zaczynajcie tematu, bo ja we wczesniejszym wcieleniu byłam św.Franciszkiem na 100%!!!! Koty i psy to dla mnie rodzina! Kazdego ptaka czy mysz uratuje z opałów a jak już oglądam jakies filmy czy reportaże o zwierzetach to rycze jak bóbr... Mąż twierdzi, że to schorzenie
A to mój Burek I Billy

wiesz co - chyba jakies 9 lub 10 lat temu, czyli już jako dorosla osoba.
powiem Ci, że odkąd ich nie mam jest mi dużo lepiej, ja bardzo często chorowałam na angine, lub ropną angine, nawet 2x w miesiącu, więc antybiotyki łykałam jak landrynki więc jeśli o to chodzi to zdecydowanie się polepszyło. teraz JEŚLI już coś mnie złapie to gardło boli może max 2, 3 dni, aw najgorszym wypadku to miałam chyba raz zapalenie tchawicy. w porówaniu z częstotliowścią chorowania jak miałam migdałki to bez porównania.
co do zabiegu to dostajesz głupiego jasia i Ci wszystko jedno co sie będzie działao - ja jestem ogromną panikarą, a i tak było mi wszystko jedno. jedyne co jest nieprzyjemne jest podawanie znieczulenia - wbija przedługą (żeby sięgła) igłę ze znieczuleniem i wbija w migdały - ja miałam już tak zmasakrowane, że przelatywała na wylot, ale to wcale bardzo nie bolało, było tylko nieprzyjemne. potem to już z górki. miałam jedynie 1 problem - nie dostałam tabletki na hamowanie wydzielenia śliny (podają ją przed zabieiem) i miałam jej bardzo dużo i chyba przez to..... zwymiotowałam po usunięciu pierwszego <wstyd> i troche zajęło aż dojde do siebie, więc ostatni moment wycinania ostatniego był bolesny, bo znieczulenie przestało działać. potem, na drugi dzień jest rzeczywiście masakra, angina to prawie nic w porównaniu z tym co sie czuje w gardle, ale tabletki przeciw bólowe dają radę.
ja mimo wszystko polecam usunięcie, jeśli ktoś często choruje.

fajna data nie?

a ja..... kocham zwierzaki masakrycznie, szczególnie pieski! ale nie mam zwierzaczka żadnego.

[caffelate05]

Napisane przez moniqac

więc gardło jakoś tak sobie pobolewa, ale katar, kichanie i goraćzka, a przynajmniej jej poczatek - 37,1.
powiedzcie mi - kiedy ona zaczyna być "groźna"? nie wiem czym mam ją traktować. brac paracetamol? czekać? apap? czy czekać aż będzie wyższa..

ja bym temperatury 37,1 niczym nie zbijała, bo w ciąży lekko podwyższona temperatura to norma, właśnie taka w okolicach 37 stopni
Ja też przeziębiona jestem i kuruję się tylko naturalnymi środkami: herbata z sokiem malinowym albo z cytryną, czosnek (super schodzi na tostach z masełkiem), sok wyciskany z cytrusów. Koleżanka pije jeszcze herbatkę z lipy albo mleko z masłem i miodem. Ja na noc piję gorące kakao - rozgrzewa mnie super i usypia. I jutro planuję sobie kupić ten syrop dla kobiet w ciąży.

jejku, tak doczytuję ile z nas się przeziębiło i pochorowało, plaga jakaś!

[principessina]

Hej Mamusiowate, wczoraj bylismy na wizycie i uslyszelismy sredunio moj maz sie wzruszyl, a ja jak zwykle niedowiarek, bo...czuje sie super, mowie lekarzowi, ze nie mam mdlosci ani nic, no tylko duzo spie i mam apetyt, a on ze jest Pani fortunata dal mi ksiazeczke jak sie odzywiac w ciazy i przepisal badania, zastrzyki mam kontynuowac, a nast. wizyta za 3 tyg
A mowilam mu o jaskrze to powiedzial, ze nad tym sie bedziemy zastanawiam po 13 tyg
Dziewczyny czy Wy chodzicie ze swoimi mezulkami na usg, tutaj wszystkie kobietki chodza od poczatku z partnerem, ale sa rodzinni
A padlo tu pytanie na temat samolotu, mi lekarz powiedzial, ze mozna spokojnie latac, oczywiscie jesli ktos ma obawy to wybor nalezy do przyszlych rodzicow, my jednak odwolalismy lot, ktory mielismy na ten weekend...

Napisane przez Catia88

Szczerze mówiąc też się nad tym wszystkim zastanawiam. Szukałam w necie, i wszędzie jest napisane,że jeśli ciąża nie jest zagrożona, jeśli nic złego sie nie dzieje to nie ma przeciwwskazań do seksu. Nie wyobrażam sobie odstawić mojego Tża na tyle miesięcy... biedny załamałby się


Ale mi dziś gin wymęczyła Byłam na USG, widziałam i słyszałam serduszko ach...słodkie cudowne uczucie. Określiła ciążę na 7 tydzien 4 dzień, zarodek ma 12,9 mm Niestety, lub stety za tydzień w czwartek znów do niej muszę iść na USG (tym razem przez powłoki brzuszne), żeby upewniła się że jest jeden płód i rośnie tak jak powinien, bo coś jej się dzisiaj nie zgadzało. Modlę się,żeby się okazało w czwartek za 100 %,że jest jeden i jest wszystko OK.

Miłego i spokojnego wieczorku Wam życzę

Catia jestesmy w tym samym tygodniu, ja tez 7 tydz i 4 dni

Napisane przez Aliczka88

Ja w przyszłą środę ide do gina

Napiszcie ile ważycie....

Aliczka88 mnie lekarz wczoraj zwazyl i jest na wadze 49 kg przy wzroscie 168cm, przytylam juz kilogram i potwierdzil teze, ze szczuple kobitki musza uwazac zeby sie nie obzerac, bo w ciazy bardziej tyja, pozniej dzidzia jest duza i trudno sie rodzi...
Kochana ja tez po 6-8 razy w roku chorowalam na zapalenie migdalkow, juz mi mieli je wycinac, poczym trafilam na super lekarza homeopate, od 2 lat nie choruje. ale ilez o ja sie nacierpialam, ile antybiotykow sie nabralam, wyjalowil mi sie caly organizm od nich, nigdy wiecej!!!

[Siasiek]

My dzisiaj z młodym wybraliśmy się na spacer w deszczu. Czaro uwielbia skakać po kałużach Teraz już leżymy sobie, caffelate05 młodego też usypia kakao co wieczór popija, ja za to herbatkę z imbiru.

Czytałyście kiedyś ten artykuł http://www.maluchy.pl/artykul/95 ?
Mnie bardzo się spodobał, oczywiście płakałam, grochy z oczu same leciały

[anulinka2009]

Witajcie mamuśki

Jestem po wizycie u endo. Wszystko ok. Hormony wręcz książkowe.
Mam dalej zażywać selen ( chroni przed poronieniem ) oraz witaminy z jodem plus dawkę hormonów bez zmian.
Lekarz zawsze dokładnie mnie bada , min. piersi. Dzisiaj stwierdził, że już gruczoły mlekowe się tworzą ( szybko strasznie ).
Faktycznie, moja mleczarnia jest coraz bardziej imponująca, a mój TŻ jest pod coraz większym wrażeniem.
Za 4 tygodnie następna wizyta.
W czwartek wybieram się do gina.

Miłego wieczoru dziewczyny

[caffelate05]

Napisane przez Siasiek

Czytałyście kiedyś ten artykuł http://www.maluchy.pl/artykul/95 ?
Mnie bardzo się spodobał, oczywiście płakałam, grochy z oczu same leciały

Ja ostatnio oglądam dużo TV (bo głównie leżę ze względu na kręgosłup) i trafiłam w niedzielę na "Na dobre i na złe". I kobitka rodziła w domu, karetka nie mogła dojechać, bo powódź, a mąż padł na ziemię i helikopter zamiast ją zabrał jego, bo trzeba było życie ratować. A ja jak głupia ryczałam i ryczałam, wiedziałam, że wszystko dobrze się skończy, że wszystko jest ok, ale normalnie nie mogłam się powstrzymać.
A hitem było jak po 2 dniach marzeń o hamburgerze jeszcze w szpitalu zebrałam się i zeszłam do baru, siadłam z hamburgerem i wzięłam jakąś gazetę. I było o tym, że którejś ze sław urodziło się dziecko, jakiś artykuł i zdjęcia. Też beczałam

[Siasiek]

anulinka2009 cieszę się, że wszystko dobrze i mam nadzieję, że z każdą z nas będzie już tylko lepiej

Ciekawi mnie co u Mazianki? pewnie przeprowadzka pełną parą i nie ma kiedy biedna napisać.

caffelate05 tak...jak bym o sobie czytała też ryczałam strasznie na serialu, Tż się ze mnie śmieje, że rycze częściej niż coś mówię. Rozbrajają mnie te hormony

principessina widzisz, szczęściara z Ciebie też bym chciała nie mieć mdłości...
Co do usg to na następne z pewnością pójdę już z Tżtem bo to będzie już to w 12-13 tyg. a i widać powinno być nieźle bo lekarz ma 3d/4d.

[Paulizia]

Napisane przez moria44

Witaj jenta

I dzień dobry dziewczynki! Dziś znów pada i pada ale już mi ta pogoda taka niestraszna, bo wczoraj kupiłam sobie parasol i ciepły, długi płaszcz jesienny
Acha i jeszcze wczoraj kupiłam sobie Sudocrem. Mam straszne pryszcze, tzn. całe czoło w małych kuleczkach i na brodzie też syfy. Wszystkie skuteczne preparaty na pryszcze zawierają albo kwasy albo retinol albo inne substancje przenikające do tkanek no i w ciąży nie są wskazane. Wyczytałam więc w internecie, że można stosować sudocrem punktowo ale ja mam syfa przy syfie więc robię sobie kurację na całość. Póki smaruję wieczorem połowę twarzy aby sprawdzić czy coś się zmieni

Kochana sprobuj kremu BAMBINO powaznie... zawiera tlenek cynku, ktory wysusza pryszcze. No i rob delikatny peeling twarzy. Powinno pomoc. Ja mam jeszcze pozostalosci na czole po odstawieniu pigulek anty i teraz juz scieram je tylko peelingiem

[mimbi]

Napisane przez agus87

ale na scniadanie jadlam pol skibki chlebka z paszetetm i ogorkiem a pol z marmolada...

Od razu widac, ze jestes swoja dziewczyna - moj maz jest z Mazowsza i pojecia nie mial, co to skibka! Kiedys mu kazalam isc do sasiada po szruber to nic nie skumal

[Paulizia]

Napisane przez Siasiek

My dzisiaj z młodym wybraliśmy się na spacer w deszczu. Czaro uwielbia skakać po kałużach Teraz już leżymy sobie, caffelate05 młodego też usypia kakao co wieczór popija, ja za to herbatkę z imbiru.

Czytałyście kiedyś ten artykuł http://www.maluchy.pl/artykul/95 ?
Mnie bardzo się spodobał, oczywiście płakałam, grochy z oczu same leciały

Niesamowite uczucie. Tez sie pobeczalam jak glupia. Strasznie kocham to Moje Malenstwo Z Ogonkiem! Dziekuje Ci za ten artykul!

[Catia88]

Caffelate - też oglądałam ten odcinek Aj jaki fajny bobas sie urodził Szczerze mówiąc jak widziałam, jak ta babka sie męczy a do tego w domu jest z takim młodym lekarzem do tego nie ginekologiem to.. aż mi się słabo robiło. Chociaż tyle,że wiadomo było,że wszystko dobrze się skończy

anulinka2009 bardzo się cieszę,że z hormonami wszystko OK! Oby tak dalej.
Ja nie wiem.. tyle z Was pisze,że piersi się Wam już powiększają a ja tam żadnej różnicy u siebie nie widzę

principessina - czyli nasze fasolki są na podobnym etapie rozwoju Heh, nie zapeszając, ja też super się czuję! Nie mam mdłości, mogę wszystko jeść, i tak jak Ty mówisz- też jestem tylko bardziej zmęczona i mogłabym non stop spać
Niektóre dziewczyny narzekają,że nie mają dolegliwości ciążowych a ja się tam baaardzo cieszę z tego powodu Najważniejsze,że badania są póki co OK i dzidzia rozwija się prawidłowo a ja się superowo czuję!

Aliczka- masz cudne kociaki! Kurcze jak Ci zazdroszczę! Ja od zawsze chciałam mieć kotka ale niestety nigdy nie mogłam bo rodzice nie lubią zwierząt (jedynie zgodzili się na żółwia ale też boski jest!) a poza tym brat jest uczulony na sierść A ja kocham kociaki!

A poza tym ..muszę się Wam pochwalić. Od dziś jestem panią lic. z dyplomem ukończenia kosmetologii <jupi> Nareszcie! Obrona poszła mi dobrze (4,5 dostałam ze wszystkiego i na koniec też ) Szkoda tylko było moich nerwów

Spokojnego wieczorku Wam życzę i milutkich snów

[Paulizia]

Napisane przez Catia88

A poza tym ..muszę się Wam pochwalić. Od dziś jestem panią lic. z dyplomem ukończenia kosmetologii <jupi> Nareszcie! Obrona poszła mi dobrze (4,5 dostałam ze wszystkiego i na koniec też ) Szkoda tylko było moich nerwów

Spokojnego wieczorku Wam życzę i milutkich snów

Moje gratulacje!!!
Mam nadzieje, ze pomozesz jak bede miala jakis problem np. z twarza

Pozdrawiam i tez zycze slodkich snow!!!
Buzie w brzusie

[Aliczka88]

Witam z rana Mamusie
Mnie w nocy rozłożyło na łopatki! Ani 5 minut nie przespałam! Gardło jak ogień, katar, kaszel..... Choć mimo wszystko najgorsze to gardło! Jak bede jechać do pracy kupie tantum verde. Żeby to się tylko źle nie skończyło

[spice1985]

Napisane przez mimbi

Od razu widac, ze jestes swoja dziewczyna - moj maz jest z Mazowsza i pojecia nie mial, co to skibka! Kiedys mu kazalam isc do sasiada po szruber to nic nie skumal

z Poznania? u nas tez skibki sa

[Ollliwka]

catia gratki za obronę a jeśli o wielkosc piersi chodzi to u mnie tez jakos bez zmian, troche bolą tylko

uzywala ktoras z Was syropu dla ciężarnych Prenalen?

[agus87]

Napisane przez spice1985

No to co mówisz że nie masz objawów A ogórek,pasztet i marmolada na raz to nie objaw?)

Napisane przez mimbi

Od razu widac, ze jestes swoja dziewczyna - moj maz jest z Mazowsza i pojecia nie mial, co to skibka! Kiedys mu kazalam isc do sasiada po szruber to nic nie skumal

ciesze sie

Spice bo my z wielkopolski


dzisiaj zauwazylam, ze nad wzgorkiem zaczyna mi sie brzuszek wybrzuszac, nie w okolicach pepka i pozniej ju plasko tylko sie wybrzusz, nawet tz glaskal

[Aliczka88]

Aj dziewczyny, mam dreszcze, chyba gorączke a gardła nie czuje...

[katarzynka00]

Krucza witaj
jedziemy na tym samym wózku z resztą po twoich obserwacjach zaszłam
wczoraj byłam u gina i u mnie tak samo, wg @ 6 a wg usg 4...
I za 2tyg wizyta, bo teraz pęcherzyk było widać a serduszka nie było jeszcze słychać
Znów mam tendencje do odklejania kosmowki i dostalam dupgastonik

[Catia88]

Witam wszystkie Mamusie i ich Fasolki

Dzięki za gratulacje

Aliczka bardzo współczuję tego przeziębienia Musisz się kurować i leżeć w łóżeczku, żeby jak najszybciej Ci to choróbsko przeszło! Mam nadzieję,że jutro będzie już lepiej Coś mi się wydaje,że przeziębienie atakuje nas wszystkie po kolei i żadnej nie ominie


Miałam wczoraj powiedzieć rodzicom o Dzidzi ale niestety... stchórzyłam Muszę to zrobić dzisiaj...

Miłego dnia wszystkim!

[Aliczka88]

Napisane przez Catia88

Witam wszystkie Mamusie i ich Fasolki

Dzięki za gratulacje

Aliczka bardzo współczuję tego przeziębienia Musisz się kurować i leżeć w łóżeczku, żeby jak najszybciej Ci to choróbsko przeszło! Mam nadzieję,że jutro będzie już lepiej Coś mi się wydaje,że przeziębienie atakuje nas wszystkie po kolei i żadnej nie ominie


Miałam wczoraj powiedzieć rodzicom o Dzidzi ale niestety... stchórzyłam Muszę to zrobić dzisiaj...

Miłego dnia wszystkim!

Właśnie jak to zrobicie z rodzicami? Ja myślałam żeby kupić takie spioszki "kocham babcie, kocham dziadka" i im dać

[Catia88]

hehe, fajny pomysł z tymi śpioszkami Ja chyba pokażę im zdjęcie z USG i tyle... ale będę zdziwieni

[Aliczka88]

Napisane przez Catia88

hehe, fajny pomysł z tymi śpioszkami Ja chyba pokażę im zdjęcie z USG i tyle... ale będę zdziwieni

O własnie albo zdjecie usg

[katarzynka00]

Ja wczoraj zajechałam z szampanem i pokazałam fotkę, co prawda pęcherzyka, ale wiadomo o co chodzi.
Zwlekałam i zwlekałam bo nie spodziewałam sie wielkiej przychylnosci a milo sie rozczarowałam.Był szampan, gratulacje i smiechy