FAZA III diety proteinowey dr Pierre'a Dukana

[saab_]

mam pytanie, po jakim czasie na III fazie waga przestała rosnąc? bo ja po 3tygodniach mam prawie kg więcej, i boję się, że taka tendencja się utrzyma, tym bardziej, że chciałam już wskoczyć na drugi poziom 3 fazy... dodam, że nie grzeszę

[Maricken]

Dobre pytanie...ja dziś dość grzecznie ucztowałam - ogórkowa, sojowe, ziemniaki i surówka plus kluski z makiem na deser (wiem brzmi wigilijnie ).

Jutro i tak spodziewam się wzrostu Mimo, że dziś wlazłam na najprawdziwszą górę i z niej zlazłam również, to trochę spaliłam raczej ...

Czy Was też tak wzdyma? Mnie chyba tak po chlebie ... brzuch jak balon...dobrze że mam jeszcze resztki espumisanu ale ogólnie nie podoba mi się to

[barbra66]

Napisane przez saab_

mam pytanie, po jakim czasie na III fazie waga przestała rosnąc? bo ja po 3tygodniach mam prawie kg więcej, i boję się, że taka tendencja się utrzyma, tym bardziej, że chciałam już wskoczyć na drugi poziom 3 fazy... dodam, że nie grzeszę

Ja idę książkową 3-ką,i jak do tej pory,na utrwalaniu zgubiłam 2kg,i nadal waga stabilna....zatem nie ma tu pewnie reguły,że coś musi być na pewno...no i muszę przyznać uczciwie,że "grzeszki"bywają .

[johambina]

dzień dobry

melduję że po sobotniej lasagne i wczorajszej wyżerce u znajomych mam na plusie 0,7 :/
ale wiem, że to efekt wczorajszych salatek .... bo sałatki z majonezo-jogurtem :/ ale wierzę, że jakoś to przeżyję

miłego dnia laseczki

[f0czka]

Cześć dziewczyny,

Nie udzielam sie za wiele, ale regularnie Was czytam. Bedac jeszcze na II przeczytałam, ze na III mozna pozbyc sie małej nadwyzki i sie skusiłam. Przeszłam na III z waga o 1kg wieksza niz powinnam. Pierwsze tygodnie to byly same wzrosty i tak przybyło mi 1,5kg. Dzisiaj mija 35 dzien na III z czego ani razu nie ujzałam takiej wagi, z ktora rozpoczełam ta faze. Waga oscyluje pomiedzy 1kg wiecej (po dniach proto) do 1,5 kg wiecej (uczty). Myslalam ze zrzuce ten nadprogramowy kilogram a teraz marze o wadze z poczatku III fazy. Ostatnio zrobiłam nawet 2 dni proto i nic. Ucztuje bardzo skromnie, grzechy mi sie nie zdazaja. Nie jestem zadowolona z aktualnej wagi i wygladu. Jestem zła ze nie doszłam do wagi z testu na II. Czytałam, ze nie jest dobrze schodzic z wagi duzo wiecej niz wskazuje na to test, ale teraz własnie tak bym postapila.

Gratuluje Wam osiagnietych wyników!

[barbra66]

Witam ,u mnie po uczcie stabilizacja.
Schemacik na lodówce "wisi",to tak jakoś łatwiej ,w szykowaniu posiłków planowanie wychodzi.
Dzisiaj deszczowo,to herbatki cieplutkie konsumować będę.
Generalnie zdrowe odżywianko,jakoś mi spokojnie wychodzi,czasem małe "co nieco"poza Dukanem,ale napadów głodowych niet,oby tak dalej....miłego dnia i dobrych spadków.

[Maricken]

Napisane przez f0czka

Cześć dziewczyny,

Nie udzielam sie za wiele, ale regularnie Was czytam. Bedac jeszcze na II przeczytałam, ze na III mozna pozbyc sie małej nadwyzki i sie skusiłam. Przeszłam na III z waga o 1kg wieksza niz powinnam. Pierwsze tygodnie to byly same wzrosty i tak przybyło mi 1,5kg. Dzisiaj mija 35 dzien na III z czego ani razu nie ujzałam takiej wagi, z ktora rozpoczełam ta faze. Waga oscyluje pomiedzy 1kg wiecej (po dniach proto) do 1,5 kg wiecej (uczty). Myslalam ze zrzuce ten nadprogramowy kilogram a teraz marze o wadze z poczatku III fazy. Ostatnio zrobiłam nawet 2 dni proto i nic. Ucztuje bardzo skromnie, grzechy mi sie nie zdazaja. Nie jestem zadowolona z aktualnej wagi i wygladu. Jestem zła ze nie doszłam do wagi z testu na II. Czytałam, ze nie jest dobrze schodzic z wagi duzo wiecej niz wskazuje na to test, ale teraz własnie tak bym postapila.

Gratuluje Wam osiagnietych wyników!

U mnie dokładnie to samo. Ale jeszcze nie próbowałam 2 dni proto. W tym tygodniu je wprowadzę bo tak nie może być! Weszłam z wagą 55,5kg a dziś na liczniku 57,7kg to mi się już wszystkiego odechciewa. Ja wiem że uczta itp. Ale widzę, że górę bierze moja naturalna skłonność do tycia chyba... Od tego tygodnia wdrażam plan 1 raz skrobia, 2 proto, 1 raz chleb z serem i 1 uczta. Koniec balu

[f0czka]

Napisane przez Maricken

U mnie dokładnie to samo. Ale jeszcze nie próbowałam 2 dni proto. W tym tygodniu je wprowadzę bo tak nie może być! Weszłam z wagą 55,5kg a dziś na liczniku 57,7kg to mi się już wszystkiego odechciewa. Ja wiem że uczta itp. Ale widzę, że górę bierze moja naturalna skłonność do tycia chyba... Od tego tygodnia wdrażam plan 1 raz skrobia, 2 proto, 1 raz chleb z serem i 1 uczta. Koniec balu

Podobnie jak Ty nie miałam duzo do zrzucenia, zaczełam diete z waga 71kg, na III przeszłam z 64kg a szło mi strasznie opornie bo trwało to 2,5 miesiaca (wzrost 178cm) Gdybym zrzuciła 20 kg to tych 2,5 pewnie nawet bym nie zauwazyla, wynik i tak bylby imponujacy. A tak?

[Maricken]

Napisane przez f0czka

Podobnie jak Ty nie miałam duzo do zrzucenia, zaczełam diete z waga 71kg, na III przeszłam z 64kg a szło mi strasznie opornie bo trwało to 2,5 miesiaca (wzrost 178cm) Gdybym zrzuciła 20 kg to tych 2,5 pewnie nawet bym nie zauwazyla, wynik i tak bylby imponujacy. A tak?

To jest chyba właśnie przypadłość takich co chudną do 10kg. Bo skoki na III fazie są rzędu 2-3kg i dla nas to prawie że połowa osiągniętego zrzutu i gorycz zarazem...cholera mnie bierze naprawdę. Właśnie zastanawiałam się, czy to nie dlatego, że trochę mniej piję...postaram się pić więcej

[Agnese69]

Witam się uprzejmie.
Ja dziś +100g. Tym samym mam dzis dokładnie tą samą wagę, z którą weszłam na III dwa tygodnie temu. Niby dobrze, że nie wyższą, ale w tym tygodniu strzelę sobie dwa dni proto i bardziej będę restrykcyjna co do pozostałych zaleceń doktorka... Trza się wziąć za siebie jak należy...

[barbra66]

Napisane przez Maricken

To jest chyba właśnie przypadłość takich co chudną do 10kg. Bo skoki na III fazie są rzędu 2-3kg i dla nas to prawie że połowa osiągniętego zrzutu i gorycz zarazem...cholera mnie bierze naprawdę. Właśnie zastanawiałam się, czy to nie dlatego, że trochę mniej piję...postaram się pić więcej

No moim celem jest waga -7kg,to też niby niedużo(w porównaniu do osiągnięć w gr.-20kg).
Przeszłam na III-kę,po krótkim protalu i miesięcznej utracie zaledwie -2 kg.Na III-ce(utrwalanie)kolejne -2kg,do tej pory w gr.-5kg.
Ale do wagi wyjściowej już nie wróciłam,chociaż na początku tą III-kę,tak trochę po "macoszemu"traktowała m ,zanim tu nieco bardziej się podszkoliłam... .
Jedno co na dwójce wypracowałam solidnie,to eliminacja słodyczy,które przed dietą,towarzyszyły niemalże do każdego posiłku,i płyny w gr,2l/dziennie...i tu nie ma odstępstwa....
Chudnę stosunkowo wolno (w porównaniu do osiągnięć innych),ale cieszę się stabilizacją,która tej utracie towarzyszy,tak że narzekać nie mogę.Koleżanki w pracy,powiększają "dukanowe koło"widząc moje niezbyt skomplikowane wysiłki,a efekty zadawalające.
No zdecydowanie "zdrową"stroną diety jest to,że praktycznie nie mam potrzeby używania cukru (także słodzików).
To tyle,co z moich spostrzeżeń mogę dodać.

[kasikr]

Przywitam się z Wami ładnie, bo nie wiadomo kiedy, ale na pewno tu wpadnę... na dłużej
Jestem Kaśka, wraz z moim TŻetem dukamy sobie dokładnie 4 tygodnie, on że ma o wiele więcej do zrzucenia idzie jak burza (-9kg na dziś), a ja -4kg. Jesteśmy zadowoleni ze swoich osiągnięc
Postanowiłam już powolutku się zadomawiać na III fazie bo chce się do niej przygotować, kupic co się da wcześniej bo "nie znasz dnia ani godziny" i na nią trafie

Moje pierwsze pytanie dotyczy chleba (wiem, wiem, pewnie było już tu nie raz wałkowane, ale to właśnie urok nowych osób). Jeśli są osoby które pieką same, poproszę o przepisy, bo na pewno nie raz spróbuje, a tych którzy kupują proszę o informacje, jaki ma byc odpowiedni, bo pod nazwą chleb pełnoziarnisty czy otrębowy, kryje się wiele... Czy może byc w nim mąka pszenna? na co mam zwrócic uwagę czytając skład?

Druga sprawa, jest napisane, że można 2kromki pełnoziarnistego chleba dziennie (jakie duże te kromki?), a dalej, że 2 porcje produktów zawierających skrobię tygodniowo? wiec jak to? w chlebie chyba jest skrobia to 2 porcje na tydzien czy 2 kromki dziennie?

Dziękuję za już i proszę o jeszcze wierzę, że znajdę tu wiele przychylnych mi osób

[LyraBea]

Napisane przez kasikr

Przywitam się z Wami ładnie, bo nie wiadomo kiedy, ale na pewno tu wpadnę... na dłużej
Jestem Kaśka, wraz z moim TŻetem dukamy sobie dokładnie 4 tygodnie, on że ma o wiele więcej do zrzucenia idzie jak burza (-9kg na dziś), a ja -4kg. Jesteśmy zadowoleni ze swoich osiągnięc
Postanowiłam już powolutku się zadomawiać na III fazie bo chce się do niej przygotować, kupic co się da wcześniej bo "nie znasz dnia ani godziny" i na nią trafie

Moje pierwsze pytanie dotyczy chleba (wiem, wiem, pewnie było już tu nie raz wałkowane, ale to właśnie urok nowych osób). Jeśli są osoby które pieką same, poproszę o przepisy, bo na pewno nie raz spróbuje, a tych którzy kupują proszę o informacje, jaki ma byc odpowiedni, bo pod nazwą chleb pełnoziarnisty czy otrębowy, kryje się wiele... Czy może byc w nim mąka pszenna? na co mam zwrócic uwagę czytając skład?

Druga sprawa, jest napisane, że można 2kromki pełnoziarnistego chleba dziennie (jakie duże te kromki?), a dalej, że 2 porcje produktów zawierających skrobię tygodniowo? wiec jak to? w chlebie chyba jest skrobia to 2 porcje na tydzien czy 2 kromki dziennie?
Dziękuję za już i proszę o jeszcze wierzę, że znajdę tu wiele przychylnych mi osób

Ja piekę chleb od początku III fazy i będę piekła póki mi sil wystarczy. Przepis na chleb w przepisowni. Prosty i wyjątkowo smaczny. Polecam.
Jeśli chodzi o wielkość kromek, to ja piekę w foremce (w przepisowni na zdjęciu widać, jakie wielkości wychodzi) i zjadam dwie kromki normalnie ukrojone krajalnicą dziennie. Jeśli będziesz kupować chleb to może być pszenny, ale powinnaś zwrócić uwagę na to, aby była to mąka z pełnego przemiału. Chociaż dodatek innych ciemnych mąk żytniej, orkiszowej czy razowej z tychże zbóż tylko Tobie wyjdzie na zdrowie. Ja od kiedy piekę swój chleb, na taki kupny nwet nie spojrzę. Własnego wypieku nie ma sobie równych.
Jeśli chodzi o posiłki skrobiowe to Dukan mówi i dwóch posiłkach tygodniowo (chleb ma być wprowadzany od początku III fazy codziennie w celu przyzwyczajenia organizmu do węglowodanów). Mnie czasem nie wchodzą rano aż dwie kromki, ponieważ często do chlebka zjadam jakąś rybkę czy inne potrawy extra i byłoby to dla mnie zdecydowanie za dużo, a śniadania jadam dosyć późno i na ew. drugą kromkę, na II śniadanie, już przed obiadem czasu brak.
Zdarzyło mi się kilka razy użyć chleba do posiłku skrobiowego, kiedy robiłam gulasz wołowy i miałam ochotę zjeść go na obiad z chlebkiem maczanym w sosiku i takiego dnia chleba szło do 6 kromek ( włączając te ze śniadania).
A co u mnie...
Dzisiaj 189 dzień dukania i 119 dzień trójeczki. Jutro kończę utrwalanko.
Waga myślę, że ustabilizowana właściwie, ponieważ nie mam jakiś strasznyh skoków wagi, tygodniowy bilans zawsze wychodzi na zero i świetnie się czuję z wagą ok. 54-55 kg.
W środę przygotuję podsumowanie.
U mnie leje i pogoda obrzydliwa. Po ostatnich kilku pięknych dniach aż smutno się robi, że tak paskudnie się na świecie zrobiło.
Pozdrowionka i miłego dnia.

[Maricken]

Masakra dziewczyny...pierwszy raz tak zgrzeszyłam świadomie Zeżarłam 1/3 puszki masy makowej, będzie ze 200g. Wiedziałam, wiedziałam że tak będzie jak kupowałam prawie kilogramowe opakowanie bo małych nie było. Tak oto dziś w związku z bedznadziejną pogodą i wzdętym brzuchem wciągnęłam resztę co zostało. Może to i dobrze bo przynajmniej nie będzie mnie kusić. czuję się beznadziejnie

[Izuszka]

Właśnie dziouszki też mam mały problem, waga idzie do góry choć nie powinna... Nawet zaczęłam stosować 2 dni białkowe w tygodniu, ale niewiele to daje. MOże za bardzo sobie folguje na królewskich?
Jak myślicie?

[eliza40]

A u mnie jest tak
po proto czwartku +0,3
po piątku grzecznym +0,2
po sobocie (wieczór alkoholowy ) -0,7 kg
po niedzieli grzecznej czyli dziś rano +1,9 kg takiego wzrostu po jednym dniu jeszcze nie miałam.

[ganimedea]

Napisane przez eliza40

A u mnie jest tak
po proto czwartku +0,3
po piątku grzecznym +0,2
po sobocie (wieczór alkoholowy ) -0,7 kg
po niedzieli grzecznej czyli dziś rano +1,9 kg takiego wzrostu po jednym dniu jeszcze nie miałam.

Obstawiałabym to jako skutek owego wieczoru alkoholowego . Po alko zawsze jest wpierw spadek, a potem skok wagowy, bo alkohol dodatkowo odwadnia.

[LyraBea]

Napisane przez ganimedea

Obstawiałabym to jako skutek owego wieczoru alkoholowego . Po alko zawsze jest wpierw spadek, a potem skok wagowy, bo alkohol dodatkowo odwadnia.

Dokładnie tak. Mam tak samo. Po wieczornym imprezkowaniu na drugi dzień mam spektakularny spadeczek, ale potem odbija się z nawiązką na drugi dzień. Potem jednak za kolejne 1-2 dni wszystko ładnie wraca do normy.

[eliza40]

miałam skoki wagi po alko,ale taki to pierwszy raz jakoś spadnie mam nadzieje.

[johambina]

a ja dzisiaj mam mega wściekleca i od tego jakieś doły mnie dopadły....
w efekcie zeżarłam paczkę migdałów w czekoladzie z cynamonem.... a teraz wieśmaka zajadam...ale wiśmak biedronkowy z dzemem truskawkowym... no niby łyżeczka tylko ale jest jestem sama na siebie wściekła..... juz widzę jutro jakieś kilo na plusie :/
gdyby nie padało to jeszcze by uszło i bym poszła na mega spacer spalić trochę kalorii a tak to

ehhhhh
dobrej nocy

[Agnese69]

Napisane przez johambina

a ja dzisiaj mam mega wściekleca i od tego jakieś doły mnie dopadły....
w efekcie zeżarłam paczkę migdałów w czekoladzie z cynamonem.... a teraz wieśmaka zajadam...ale wiśmak biedronkowy z dzemem truskawkowym... no niby łyżeczka tylko ale jest jestem sama na siebie wściekła..... juz widzę jutro jakieś kilo na plusie :/
gdyby nie padało to jeszcze by uszło i bym poszła na mega spacer spalić trochę kalorii a tak to

ehhhhh
dobrej nocy

To może Ty, siostro, już idź spać, co...? Bo jeszcze gorzej narozrabiasz... Jutro będzie lepszy dzień

[eliza40]

Hej
Spadło 1,7 kg

[Agnese69]

Łoooojaaaacieeeeee Ale Ci zazdraszczam....

---------- Dopisano o 09:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:01 ----------

Ja dziś mam spadek o 300g. Cieszy. Oby mu sie jutro nie odmieniło...

[johambina]

hello

no powiem szczerze, że po wczorajszym szaleństwie mam tylko 0,2 na plusie.... czyli nie jest źle, dobrze że nie więcej

miłego dnia

[eliza40]

Napisane przez Agnese69

Łoooojaaaacieeeeee Ale Ci zazdraszczam....

---------- Dopisano o 09:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:01 ----------

Ja dziś mam spadek o 300g. Cieszy. Oby mu sie jutro nie odmieniło...

Ale wczoraj pisałam,że po jednym dniu miałam 1,9 kg na plusie więc prawie świństwo spadło całe

[f0czka]

Witam,

U mnie standardowo wzrost o 400g.
Muszę gdzieś poszukać konkretnych informacji o takich przypadkach jak ja. Co powinnam zrobic? z czego zrezygnowac? Jak znajde to sie podziele

miłego dnia!

[Aleksandra_M]

czesc u mnie waga stoi

najwazniejsze ze nie rosnie

Napisane przez f0czka

Witam,
U mnie standardowo wzrost o 400g.
Muszę gdzieś poszukać konkretnych informacji o takich przypadkach jak ja. Co powinnam zrobic? z czego zrezygnowac? Jak znajde to sie podziele
miłego dnia!

czekam na te informacje

milego dnia tez zycze

[shibuya]

Witajcie Chudzinki,

Trzeci etap diety prowadzę od tygodnia. Zdecydowałam się na ten krok z dwóch względów:
- brak @ wystąpił tylko raz podczas diety
- osiągnęłam wagę niższą aniżeli wskazywał test.

Chciałabym jeszcze troszkę schudnąć.
Jeśli mi się to uda to fajnie a jeśli nie to też okey
Najważniejsze, żeby @ wrócił.... bo boje się, że zaburzyłam gospodarkę hormonalną

[sonia26]

Mnie wrócił okres po jakimś miesiącu na III Fazie, pomimo brania Luteiny nie przyszedł wcześniej. ogólnie nie miałam około 85 dni. Teraz sie chyba zaczyna regulowac.
Pozdrawiam
ps. nie piszę zbyt wiele bo nie ma się czym chwalić. 3 kilo na plusie przy 4 ucztach tygodniowo Na tej III Fazie nie moge sie opanowac jak na II.

[LyraBea]

Heeeellloooooo Kochane

No i stało się......190 dzień diety (120-ty na III fazie) dobiega końca. Tym samym kończę fazę III pełnym sukcesem.

Czas na podsumowanie

Na dzisiaj mniej mnie od wagi wyjściowej 16,3 kg, ale to się waha pomiędzy 17,3 kg a 16 kg. Schudłam więcej niż mogłam sobie wymarzyć. Nieśmiało pytałam w teście Dukana o 63 kg, a test wyliczył mi, że nawet 62 kg będzie OK. No i tym sposobem grzecznie dukając, na fazę III przeszłam z wagą 60 kg
Potem sobie jeszcze chudłam, chudłam.... aż waga stanęła na 54,5 kg. Teraz zdarza jej się spaść do 53,8 kg, ale wtedy sobie coś tam smacznego szamam na drugi dzień i się wyrównuje. Wzrostów niekontrolowanych brak do tej pory i AMEN.
Sumując:
Wzrost: 172 cm,
Wiek....spory
Waga startowa z dnia 23-go marca: 71,2 kg
Uderzeniówka (3 dni): -2,2 kg
Faza II (67 dni): -11,5
Na fazie III 120 dni ze średnią na minusie 17 kg.
Waga ustabilizowana: 54-55 kg

O d 2 9 w r z e ś n i a f a z a IV

Wymiary podam jutro, muszę się pomierzyć
A poniżej cała ja