O panie ale NIANIE :)

[SunnyGirl]

Pilnowałam dziś Julki całe 2 godziny, a chyba już tego nie robiłam przez 2 tygodnie :P

[pimboLowa]

u mnie nie ma problemu z wolny, ogólnie praktycznie w każdym miesiącu wypadają mi ze 3 dni wolne ( pracuje pon- pt), ale to mi się wyrównuje pełny etat, bo pracuję od 7 do 16-17 więc jakby zliczyć godziny to wyjdzie pełny etat. Jak potrzebuję wolne to w sumie raczej nie mam problemu, chyba, że szefowa nie może się urwać u siebie z pracy, a w roku szkolnym to nie mam problemu z załatwieniem sobie czegoś na mieście, bo mały jest w szkole, pomijając choroby, a tak już mam jego plan na cały tydzień więc codziennie wypada mi co najmniej 3-4h. Jeżeli chodzi o stawki to nie orientuję się jak to w gdańsku wypada. Ja mam stałą pensje, uwielbiam mojego szkraba, nie narzekam na pracodawców. Zawsze uwielbiałam maluszki, dlatego też miałam wielkie opory z szukaniem pracy z dziećmi, bo bałam się, że się za bardzo przywiąże do dziecka- teraz nie widzę mojego Olafa 3dni i już mi się śni, już myślę co on robi, jaki ma humorek; ale nie znalazłam nic jako sekretarka, recepcjonistka, człowiek od robienia kawy, nic po prostu nie znalazłam, więc stwierdziłam, że czas zacząć szukać wszędzie jestem bardzo zadowolona, pierwszy rok takiej pracy poważnej, pierwszy rok z dala od najbliższych, dobrze zdałam ten egzamin z samodzielności.

[aguul]

czym spowodowana jest ta cisza?

u mnie wczoraj był dzieciaczek z mamą <3 na wiosnę urodzi 2 dziecko, a Jaś zaplanował mi już przyszłość! że będę się jego rodzeństwem opiekować cały czas, że nie muszę się wcale uczyć
niestety prawdopodobnie w przyszłym roku się wyprowadzają na szczęście nie dalej niż Kraków, więc będę mogła ich odwiedzać, ale nie opiekować się tym maleństwem ehh, ale może jak pójdę na studia do Krakowa...

[SunnyGirl]

ja właśnie nie wiem ..

ja teraz do małych chodzę drugi tydzień, jako, że Kasia w szpitalu..

[aguul]

ojej, a cóż się stało?

[SunnyGirl]

w ciąży jest. Jutro ma badania i się okaże jak długo ma zostać, być może do narodzin malucha (grudzień)

[aguul]

ahh, myślałam, że Kasia to dzieciak, którym się opiekujesz a to jakieś komplikacje są?

[SunnyGirl]

nie nie
niestety ma ciążę zagrożoną.

[aguul]

uuu

[SunnyGirl]

miejmy nadzieję, że będzie dobrze.

[aguul]

a to nie byłoby lepiej gdyby została w tym szpitalu do grudnia? byłaby przynajmniej pod opieką lekarzy.

[SunnyGirl]

Lekarze już ją chcieli wypisać, ale jeszcze nie wiadomo. Wiem, że tak by było lepiej ale mówiła, że sporo ciężarnych i z miejscem też ciężko, no zobaczymy jak to wyjdzie. W szpitalu by przynajmniej leżała

[aguul]

a to dalej pracuje i się nie za bardzo oszczędza?
dobrze, że mama Jaśka się oszczędza już, tylko, że oni wgl mają trudną sytuację, bo tata na wózku.

[SunnyGirl]

a to nieciekawie
nie już nie pracuje od początku ciąży, tylko studiuje zaocznie jeszcze

[aguul]

no to może nie będzie tak źle trzymam

[Motylicaja]

N Io ciszaaa i to jaka

Napisane przez aguul

czym spowodowana jest ta cisza?

u mnie wczoraj był dzieciaczek z mamą <3 na wiosnę urodzi 2 dziecko, a Jaś zaplanował mi już przyszłość! że będę się jego rodzeństwem opiekować cały czas, że nie muszę się wcale uczyć
niestety prawdopodobnie w przyszłym roku się wyprowadzają na szczęście nie dalej niż Kraków, więc będę mogła ich odwiedzać, ale nie opiekować się tym maleństwem ehh, ale może jak pójdę na studia do Krakowa...

ehehe dobry JAs... to nie fjanie jak sie wyprowadza....

Napisane przez SunnyGirl

ja właśnie nie wiem ..

ja teraz do małych chodzę drugi tydzień, jako, że Kasia w szpitalu..

ojj biedna Pani... Oby wyszla z tego szpiatala a bedzie maila synka czy corke...

ja od Piatku w Czwartek ide na przyuczenia bede chdzic do Nowego dziecka Rocznego Antka

[aguul]

Napisane przez Motylicaja

ehehe dobry JAs... to nie fjanie jak sie wyprowadza....

ja od Piatku w Czwartek ide na przyuczenia bede chdzic do Nowego dziecka Rocznego Antka

to są na razie plany, może się nie wyprowadzą do Krakowa. ale i tak jak się maleństwo urodzi, to będzie im w mieszkaniu troszkę ciasno.

gratuluję!

[lalaith]

A ja sobie znalazłam drugą dziewczynkę którą się opiekuję 2 razy w tygodniu.

Czyli z Asią jestem na co dzień, a dodatkowo dwa razy w tygodniu z Anią.

Ania też ma roczek a są z Asią zupełnie inne.

Asia jest mega rozbiegana, potrafi cały dzień przełazić z jednego pomieszczenia do drugiego, zanosić, przynosić rózne zabawki, zaczęła niedawno chodzić więc to dla niej nowa rzecz. Po za tym ciężko jej się skoncentrować na jednej rzeczy, więc non stop trzeba jej wymyślać nowe zabawy, dawać nowe zabawki, chodzić na spacery, biegać, skakać, gonić, śpiewać, tańczyć. Nienawidzi książek, tzn. lubi je ale... jeść i niszczyć. Śpi bardzo dużo, bo ma dwie drzemki jedną ok 3 godz, a drugą ok 2 w ciągu dnia, do tego przesypia całe noce. Zaczęłam ją sadzać na nocniczku od kiedy z nią pracuję i powoli się uczy. Uwielbia słodkie soczki, serki, grymasi przy kaszkach i zupkach robionych, woli te gotowe ze słoiczków.

Ania z kolei to intelektualistka, uwielbia książki i nie niszczy nawet tych z cienkimi kartkami, ma swoją biblioteczkę i można z nią godzinami siedzieć i czytać.
To urodzona obserwatorka, widać że wszystkiemu się przygląda, wygląda przy tym bardzo poważnie, wręcz przewierca człowieka wzrokiem.
Ma wybitnie cienki, wysoki głosik, ale w przeciwieństwie do Asi mówi dużo i bardzo wyraźnie.
Dopiero niedawno zaczęła wstawać, gdyż jej rodzice nie stymulowali jej specjalnie w tym kierunku, uważają że takie czynności przychodzą same w odpowiednim czasie i nie należy tego przyspieszać. Także o chodzeniu nie ma nawet co mówić.
Za to załatwia się do nocniczka i sygnalizuje kiedy chce zrobić kupkę albo siusiu.
Odżywia się baardzo zdrowo, nic gotowego, wszystko przyrządzane w domu, uwielbia kasze: jaglaną, gryczaną, pęczak oraz warzywa i chude mięsko, nie lubi za to nic słodkiego, nawet owoców, wyjątkiem są gruszki z puszki
W ciągu dnia w ogóle nie śpi, czasem się zdrzemnie na spacerze w wózku chwilkę. Wstaje bardzo wcześnie bo ok 6, chodzi spać też wcześnie bo ok 19, ale nie przesypia jeszcze całych nocy, bo mama karmi ją piersią (Asi już dawno nie).

[SunnyGirl]

Napisane przez Motylicaja

N Io ciszaaa i to jaka



ehehe dobry JAs... to nie fjanie jak sie wyprowadza....




ojj biedna Pani... Oby wyszla z tego szpiatala a bedzie maila synka czy corke...

ja od Piatku w Czwartek ide na przyuczenia bede chdzic do Nowego dziecka Rocznego Antka

Synka

fajnie Ci, ja dostałam nawet ofertę opieki od 16-18 i by mi pasowało, ale teraz matura i te moje małe , więc nie da rady

[Motylicaja]

Napisane przez aguul

to są na razie plany, może się nie wyprowadzą do Krakowa. ale i tak jak się maleństwo urodzi, to będzie im w mieszkaniu troszkę ciasno.

gratuluję!

dziekuje...nio rozumiem

Napisane przez lalaith

A ja sobie znalazłam drugą dziewczynkę którą się opiekuję 2 razy w tygodniu.

Czyli z Asią jestem na co dzień, a dodatkowo dwa razy w tygodniu z Anią.

Ania też ma roczek a są z Asią zupełnie inne.

Asia jest mega rozbiegana, potrafi cały dzień przełazić z jednego pomieszczenia do drugiego, zanosić, przynosić rózne zabawki, zaczęła niedawno chodzić więc to dla niej nowa rzecz. Po za tym ciężko jej się skoncentrować na jednej rzeczy, więc non stop trzeba jej wymyślać nowe zabawy, dawać nowe zabawki, chodzić na spacery, biegać, skakać, gonić, śpiewać, tańczyć. Nienawidzi książek, tzn. lubi je ale... jeść i niszczyć. Śpi bardzo dużo, bo ma dwie drzemki jedną ok 3 godz, a drugą ok 2 w ciągu dnia, do tego przesypia całe noce. Zaczęłam ją sadzać na nocniczku od kiedy z nią pracuję i powoli się uczy. Uwielbia słodkie soczki, serki, grymasi przy kaszkach i zupkach robionych, woli te gotowe ze słoiczków.

Ania z kolei to intelektualistka, uwielbia książki i nie niszczy nawet tych z cienkimi kartkami, ma swoją biblioteczkę i można z nią godzinami siedzieć i czytać.
To urodzona obserwatorka, widać że wszystkiemu się przygląda, wygląda przy tym bardzo poważnie, wręcz przewierca człowieka wzrokiem.
Ma wybitnie cienki, wysoki głosik, ale w przeciwieństwie do Asi mówi dużo i bardzo wyraźnie.
Dopiero niedawno zaczęła wstawać, gdyż jej rodzice nie stymulowali jej specjalnie w tym kierunku, uważają że takie czynności przychodzą same w odpowiednim czasie i nie należy tego przyspieszać. Także o chodzeniu nie ma nawet co mówić.
Za to załatwia się do nocniczka i sygnalizuje kiedy chce zrobić kupkę albo siusiu.
Odżywia się baardzo zdrowo, nic gotowego, wszystko przyrządzane w domu, uwielbia kasze: jaglaną, gryczaną, pęczak oraz warzywa i chude mięsko, nie lubi za to nic słodkiego, nawet owoców, wyjątkiem są gruszki z puszki
W ciągu dnia w ogóle nie śpi, czasem się zdrzemnie na spacerze w wózku chwilkę. Wstaje bardzo wcześnie bo ok 6, chodzi spać też wcześnie bo ok 19, ale nie przesypia jeszcze całych nocy, bo mama karmi ją piersią (Asi już dawno nie).

dziecisa rozne...widze ze kolerzanka tez z k
Krakowa

Napisane przez SunnyGirl

Synka

fajnie Ci, ja dostałam nawet ofertę opieki od 16-18 i by mi pasowało, ale teraz matura i te moje małe , więc nie da rady

to nie za fjanie...ale wazna jest Maturka

[Belldandy1]

dziewczyny zastanawiam się właśnie nad opieką nad 15 miesięcznym dzieckiem, opiekowałam się sporadycznie ale dziećmi w wieku 3, 4 czy 5 lat. Chciałabym się Was zapytać czy ciezko jest opiekowac się takim małym dzieckiem? Co będe musiała robić? Na co się nastawić? Pomóżcie

[aguul]

Napisane przez Belldandy1

dziewczyny zastanawiam się właśnie nad opieką nad 15 miesięcznym dzieckiem, opiekowałam się sporadycznie ale dziećmi w wieku 3, 4 czy 5 lat. Chciałabym się Was zapytać czy ciezko jest opiekowac się takim małym dzieckiem? Co będe musiała robić? Na co się nastawić? Pomóżcie

Z pewnością troszkę ciężej niż większym dzieciakiem , ponieważ możesz z dzieckiem normalnie już rozmawiać A z takim maluszkiem, musisz wiedzieć czego potrzebuje.
To już jest pewna praca dla Ciebie czy tylko propozycja?
Najlepiej to zapytaj rodziców co będzie należeć do Twoich obowiązków, powinni Ci wszystko wyjaśnić.

[Belldandy1]

narazie tylko propozycja, mi to tam rybka, czy będę sprzątać czy gotowac, chodzi mi o to co będe robic z tym dzieckiem przez 8 godzin dziennie?

[aguul]

Napisane przez Belldandy1

narazie tylko propozycja, mi to tam rybka, czy będę sprzątać czy gotowac, chodzi mi o to co będe robic z tym dzieckiem przez 8 godzin dziennie?

a nie masz żadnego doświadczenia z mniejszymi dziećmi?
pewnie będziesz musiała nakarmić, bawić się, usypiać itp.

[Belldandy1]

opiekowałam się trochę rocznym synem koleżanki, no ale to najwyżej kilka godzin...

[gabisolis]

siemka, ja jestem niania juz jakis czas, ale nie polecam tej pracy osoba, ktore nie maja cierpliwosci.

[lalaith]

A ja mam kolejnego podopiecznego, już trzeciego - tym razem chłopczyk, lat 3

[gabisolis]

to niezle, a pilnujesz 3 na raz? bo ja mam czasami 3ke dzieci na raz, ale juz wiecej nigdy nie pojde do rodziny ktora ma nawet 2ke dzieci, nie polecam.

[lalaith]

Napisane przez gabisolis

to niezle, a pilnujesz 3 na raz? bo ja mam czasami 3ke dzieci na raz, ale juz wiecej nigdy nie pojde do rodziny ktora ma nawet 2ke dzieci, nie polecam.

Nie osobno. Jedną zajmuję się 4 razy w tygodniu po 8 godzin, drugą 2 razy w tygodniu po 4 godziny, a chłopcem wieczorami

[gabisolis]

to masz dobrze, ja pracuje z 3ka czasmi na raz i nikomu nie polecam, kazde innej plci i w innym wieku, zwariowac mozna, juz nigdy nie pojde do zadnej rodziny ktora ma nawet 2jke dzieci, o 3ce nie wspominajac.