Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 16

[napoleonka74]

Dziś wszystkim przypadł bonus - 500g. Nawet deszcz mi przestał przeszkadzać

[Konczita]

Napisane przez napoleonka74

-500g!!! hurrraaa
Dzień dobry dziewczyny!

gratuluję pięknie !

Napisane przez myszka26111

Witam
Ale za to jest i dobra wiadomość bo na wadze - 500g

kolejne gratulację ... oby tak dalej !

Napisane przez Aganiala

Po prostu musiałam to zrobić - weszłam na wagę
i jest spadek 1kg - och aż zmienię podpis
Czyli wychodzi 1 kg na tydzień, jeśli dalej tak będzie chciało lecieć oczywiście.
Może być takie tempo. Kiedyś spadnie te 10 kg.Oby

pięknie !!!! gratuluję !!

ale się dzisiaj posypało super !! aż się białka chce

---------- Dopisano o 08:31 ---------- Poprzedni post napisano o 08:29 ----------

nio to podpisik zmieniam

[Juliszka]

Juz tyle stron a ja przegapilam... Masakra jakas!

[Beatagr3]

Napisane przez Aganiala

No dobrze... musiałam skoczyć do domu szybko bo zapomniałam dokumentów.
Po prostu musiałam to zrobić - weszłam na wagę
i jest spadek 1kg - och aż zmienię podpis
Czyli wychodzi 1 kg na tydzień, jeśli dalej tak będzie chciało lecieć oczywiście.
Może być takie tempo. Kiedyś spadnie te 10 kg.Oby

A w ogóle to coś mi się pokićkało z tymi odczytami...i jednak idę dziś na odczyty. Będzie szaleństwo - moje nogi już mnie bolą...
No nic na razie sie cieszę ze spadku

Pozdrawiam

Napisane przez Konczita

duk duk melduje spadeczek - 500

Napisane przez myszka26111

Witam
Śliczne te wasze zwierzatka Ja mam małego kundelka i owczarka niemieckiego
Pogoda u mnie fatalna zimno i pada od wczoraj
Ale za to jest i dobra wiadomość bo na wadze - 500g
Gratki za wszystkie spadki te małe i te duże

Napisane przez napoleonka74

-500g!!! hurrraaa
Dzień dobry dziewczyny!

Gratuluję spadków

Dzień dobry wszystkim

Ja po pierwszym dniu diety mam spadek - 1,2 kg Mam nadzieję, że potem też będzie tak ładnie spadać.

U mnie pada i pada ten głupi deszcz mam go już dość.

[kasia252524]

Dzień dobry wszystkimOd wczoraj zaczęłam dukać od początku, bo sie troszkę zapuściłam i 5 kg mi przybyło:/:/.Wczoraj zaczęłam z wagą 85 kg a dziś jest już.....83,5

Mój cel 72 kg!!!

Wiem,że z wami mi się uda bo wcześniej żadnego wsparcia nie miałam ani żadnych przepisów!!!

MIŁEGO DZIONKA ŻYCZĘ!!!

---------- Dopisano o 07:49 ---------- Poprzedni post napisano o 07:43 ----------

Napisane przez napoleonka74

Dziś wszystkim przypadł bonus - 500g. Nawet deszcz mi przestał przeszkadzać

Zaczynam z tą samą wagą co Ty i mam taki sam cel 72kg!! Ja jestem 2 cm wyższa od Ciebie Ja w ogóle zaczęłam przygodę z Dukanem 26 kwietnia 2010 z wagą 95kg schudłam 14kg ale 5 mi niedawno przybyło ale tylko przeze mnie się to stało:/:/:/ Teraz wiem,że się tak nie zapuszczę i osiągnę swój cel

[napoleonka74]

Zaczynam z tą samą wagą co Ty i mam taki sam cel 72kg!! Ja jestem 2 cm wyższa od Ciebie Ja w ogóle zaczęłam przygodę z Dukanem 26 kwietnia 2010 z wagą 95kg schudłam 14kg ale 5 mi niedawno przybyło ale tylko przeze mnie się to stało:/:/:/ Teraz wiem,że się tak nie zapuszczę i osiągnę swój cel[/QUOTE]

Super! Będę śledzić jak Ci idzie

pochłonęłam dukanowe naleśniki z serkiem, pychota

[Agnese69]

Napisane przez Siala_Bala

No ale faza uderzeniowa.. mam wyrzut sumienia jednak bo to jakiś olej.. boję się ważyć jutro ale może porcelana jak pójdzie to waga będzie łaskawa
A może ja se kupię takie gumy do żucia przyjemniej niż taki olej pić

Babo jedna! Ten akurat MOŻNA. Ograniczenie jest i tego się trzymaj.
Nie płakać mi tu tylko dukać dalej grzecznie, bo

Napisane przez joanasz

No co Tyyyy, ptasianki nie jadlas - kultowy deserek

No pierwsze słyszę... Nie wiem jak ja się tu uchowałam w takiej niewiedzy
Ale dziś ptasianka śmiga - jedno, co pewne

Napisane przez napoleonka74

-500g!!! hurrraaa
Dzień dobry dziewczyny!

No! Papcio Duk mówi: Po wzrostach przychodzą spadki. No i przychodzą...
Brawo

-----------------------------------------------------------------------------------------------

A teraz witam siostry drogie.
U mnie dzis STOI. Szkoda, że nie spada, ale dobrze, że nie rośnie
Kostka twarogu wieczorem nie zaszkodziła, ale i nie pomogła. Za to smaczna była na słodko - też pierwszy raz jadłam w ten sposób ser Dziś powtórzymy manewr. Jutro białeczka same, w piatek też zrobię PP - a co, kopa sobie zafunduję, może coś się ruszy wreszcie, bo mnie wkurzenie ogarnia... Dziś mam dzień z ucztą niby, ale nie zamierzam szaleć, po prostu zjem sobie jakiś zwykły obiad. Na przykład pierogi ruskie, których daaawno nie jadłam. I nie nawpieprzam sie ich tylko zjem jak Pan Bóg przykazał normalna porcję i poprawię jakimś deserkiem, np. lodem Twisterem Oj, przepraszam Was, tu chyba nie powinnam takich rzeczy pisać...
Ale lekka irytacja mnie bierze, bo przez dwa tygodnie III-jki nic mi więcej nie spadło, a na to liczyłam Tak więc dwa dni proto w tym tygodniu sobie sieknę i będzie glut - mam nadzieję...
Miłego dnia, dziewuszki.

[Siala_Bala]

Napisane przez napoleonka74

-500g!!! hurrraaa
Dzień dobry dziewczyny!

Napisane przez myszka26111

Ale za to jest i dobra wiadomość bo na wadze - 500g
Gratki za wszystkie spadki te małe i te duże

Napisane przez Konczita

duk duk melduje spadeczek - 500

Napisane przez Aganiala

Po prostu musiałam to zrobić - weszłam na wagę
i jest spadek 1kg - och aż zmienię podpis

Napisane przez Beatagr3

Ja po pierwszym dniu diety mam spadek - 1,2 kg Mam nadzieję, że potem też będzie tak ładnie spadać.

Napisane przez kasia252524

Dzień dobry wszystkimOd wczoraj zaczęłam dukać od początku, bo sie troszkę zapuściłam i 5 kg mi przybyło:/:/.Wczoraj zaczęłam z wagą 85 kg a dziś jest już.....83,5

Super! Gratulacje dla wszystkich Oby tak dalej
Ja dziś zaczynam 3ci dzień diety
Jestem bojowo nastawiona boooooo... -900g !!
Czyli po dwóch dniach diety poszło precz 2,900 - 3,400
Bo nie wiem jaką wagą początkową mam się sugerować.. dwa razy waga pokazała 90,2 a dwa razy 90,7
A dziś jest 87,3

[Agnese69]

Napisane przez Konczita

duk duk melduje spadeczek - 500

Ożesz Ty szalona!!!!! Ale się cieszę, że Ci tak leci na łeb, nas zyję...
A pamiętasz jak płakałaś, że stoi albo rośnie i że już masz dość? No i popatrz... A teraz ja stoję, a kiedyś mówiłyście do mnie "perszing"...

Napisane przez Konczita

Aguś no no ... masz kciuka

Dzięki, a tak się spełniłam literacko

Napisane przez napoleonka74

Dziś wszystkim przypadł bonus - 500g. Nawet deszcz mi przestał przeszkadzać

Mi nie przypadł...

Napisane przez kasia252524

Dzień dobry wszystkimOd wczoraj zaczęłam dukać od początku, bo sie troszkę zapuściłam i 5 kg mi przybyło:/:/.Wczoraj zaczęłam z wagą 85 kg a dziś jest już.....83,5

Mój cel 72 kg!!!

Wiem,że z wami mi się uda bo wcześniej żadnego wsparcia nie miałam ani żadnych przepisów!!!

MIŁEGO DZIONKA ŻYCZĘ!!!

Witamy.
No i sukcesów życzymy

Napisane przez Siala_Bala

Super! Gratulacje dla wszystkich Oby tak dalej
Ja dziś zaczynam 3ci dzień diety
Jestem bojowo nastawiona boooooo... -900g !!
Czyli po dwóch dniach diety poszło precz 2,900 - 3,400
Bo nie wiem jaką wagą początkową mam się sugerować.. dwa razy waga pokazała 90,2 a dwa razy 90,7
A dziś jest 87,3

Jezusicku!, ale idziesz... Ja bym tam ta wyższą wzięła jako stratową
Zawsze to bardziej imponujący wynik, nie?

[Siala_Bala]

Napisane przez Agnese69

Babo jedna! Ten akurat MOŻNA. Ograniczenie jest i tego się trzymaj.
Nie płakać mi tu tylko dukać dalej grzecznie, bo




No pierwsze słyszę... Nie wiem jak ja się tu uchowałam w takiej niewiedzy
Ale dziś ptasianka śmiga - jedno, co pewne




A teraz witam siostry drogie.
U mnie dzis STOI. Szkoda, że nie spada, ale dobrze, że nie rośnie
Kostka twarogu wieczorem nie zaszkodziła, ale i nie pomogła. Za to smaczna była na słodko - też pierwszy raz jadłam w ten sposób ser Dziś powtórzymy manewr. Jutro białeczka same, w piatek też zrobię PP - a co, kopa sobie zafunduję, może coś się ruszy wreszcie, bo mnie wkurzenie ogarnia... Dziś mam dzień z ucztą niby, ale nie zamierzam szaleć, po prostu zjem sobie jakiś zwykły obiad. Na przykład pierogi ruskie, których daaawno nie jadłam. I nie nawpieprzam sie ich tylko zjem jak Pan Bóg przykazał normalna porcję i poprawię jakimś deserkiem, np. lodem Twisterem Oj, przepraszam Was, tu chyba nie powinnam takich rzeczy pisać...
Ale lekka irytacja mnie bierze, bo przez dwa tygodnie III-jki nic mi więcej nie spadło, a na to liczyłam Tak więc dwa dni proto w tym tygodniu sobie sieknę i będzie glut - mam nadzieję...
Miłego dnia, dziewuszki.

Ty baboooo.. takie rzeczy ty nam tu na pokuszenie serwujesz ?!
A potem się dziwić, że jedna czy druga grzeszy
Ja wczoraj stwierdziłam że jak babcinym pierogom i szarlotce się oparłam to mnie już nic na tym świecie nie skusi!
I za każdym razem będę sobie powtarzać w chwili słabości... ty czekolado ty, nie zjem cię.. pierożków nie zjadłam to i bez ciebie się obejdę

A ptasiankę to i ja dziś robię ale zamiast kakao dodam kawę rozpuszczalną kombinowałam jak by tu sypaną przemycić ale chyba nie da rady dopiero potem zaskoczyłam, że rozpuszczalna istnieje a mam nawet taką z cykorią
Kiedyś kawę z cykorią pili ludzie klasy robotniczej i biedota a dziś ludzie płacą ciężkie pieniądze za to ustrojstwo... kto to widział kawę z sałaty

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:18 ----------

Napisane przez Agnese69

Jezusicku!, ale idziesz... Ja bym tam ta wyższą wzięła jako stratową
Zawsze to bardziej imponujący wynik, nie?

i chyba tak zrobię

[marzenioholiczka]

Duk Duk
Teścik zrobiony, na szczęście to nie przyczyna spóźniającego się okresu. Chociaż nie wiem czy takie szczęście bo nadal jestem w kropce i nie wiem dlaczego tak jest U mnie od niedzieli spadło 1.2kg ale to w większości na pewno będzie tylko woda która się ostatnimi czasy u mnie zadomowiła

[barbra66]

Hej DUKANUJĄCY .
Chciałam tylko powiedzieć,że wysiłki wszelkie ,w końcu zostają nagradzane,bo ja na III-ce po drugim miesiącu mam -3kg,i już wszystko z II-ej fazy utrwalone,zatem obecna III-ka (bo wg Dukana ubytki trójkowe już nie utrwalamy),to już właściwie dla mnie stabilizacja.
Mam nadzieję jeszcze troszkę schudnąć i już do Was gościnnie jedynie zaglądać.
Osobiście dla mnie ta faza może być na stałe,bo nie komplikuje mi życia,a dobre nawyki z II-ej fazy w mojej kuchni na co dzień towarzyszą.
Coraz więcej nabywam produktów pełnoziarnistych,i odkrywam ich pełne walory nie tylko dietetyczne,ale i smakowe...
A dla tych,co czasem grzeszą,powiem na pocieszenie,że na 100% "wierna"Dukanowi też nie byłam,ale z racji tego,że na max do 10 kg chciałabym schudnąć,to czasem na małe "coś więcej" sobie pozwalałam..... zatem bez załamek do przodka (widzę,że koleżanki podpatrując mnie,zataczają szersze koło "dukanowe")...he,he ))).

[frywolna franka]

Napisane przez marzenioholiczka

Duk Duk
Teścik zrobiony, na szczęście to nie przyczyna spóźniającego się okresu. Chociaż nie wiem czy takie szczęście bo nadal jestem w kropce i nie wiem dlaczego tak jest U mnie od niedzieli spadło 1.2kg ale to w większości na pewno będzie tylko woda która się ostatnimi czasy u mnie zadomowiła

Mi też się fest okres spóźniał. Nawet po cichu liczyłam na dwie kreseczki, ale niestety te opóźnienie to wynik diety... Dotąd mogłam zegarek nastawiać wedle cyklu

[Miia_]

Cześć dziewczyny
Mam ogromny problem.. Dopiero 3dzień jestem na diecie a nie mogę już patrzyć na białko.. wolę nic nie jeść niż białko bo po prostu mam wrażenie, że je zwrócę.. Zawsze jadłam b.dużo owoców i strasznie mi ich brakuje.. Czy po jakimś czasie można się do tego białka przyzwyczaić???

[sweeney]

Dzien dobry Ale macie ładne spadki
U mnie nie ma czym sie chwalic tzn waga spada, ale i tak jest duuuuużo wyższa od mojej najnizszej dukanowej no, ale coż, nikt do grzeszenia mnie nie zmuszal

[cb4f5ffaf57e20df9ee4e2d0ab40072d3e70b02c_5ea21df28819a]

Hejka
Niby nie jetsem na diecie dukana, ale troszkę przepisów sobie od niego ukradłam^^
Mam takie pytanko, bo strasznie przyzwyczaiłam się do tego,ze nadrugie sniadanie (ok10:00) jem placki otrębowe, fakt na patelnie daje jedną krople oliwy, rozsmarowuje wszystko,aby placuszek się nie przyklejał,ale czy skoro sa one smazone ( wiadomo nie kapie z nich olej!;p) to czy sa faktycznie zdrowe????
Pozdrawiam WaS

[Agnese69]

Napisane przez Siala_Bala

Ty baboooo.. takie rzeczy ty nam tu na pokuszenie serwujesz ?!
A potem się dziwić, że jedna czy druga grzeszy
Ja wczoraj stwierdziłam że jak babcinym pierogom i szarlotce się oparłam to mnie już nic na tym świecie nie skusi!
/......................... .../

Żeby było jasne... To Twoje babcine mnie wczoraj położyły na łopatki i dlatego ja mam na nie azymut dzisiaj... Niestety, musisz się poczuć współwinna więc...

[rzesa20]

Cześć Dziewczyny!

Od dziś zaczęłam dietę Dukana, więc będę tu stałą bywalczynią
Stosowałam różne diety, ale bez rezultatu, zawsze wracałam do swojej wagi Teraz już jestem mocno zmobilizowana i muszę wytrwać mój cel to 12 kg! Mam nadzieje, że się uda

A tymczasem podrukowałam sobie informacje dot. tej diety i zabieram się do lektury

[myszka26111]

Napisane przez Miia_

Cześć dziewczyny
Mam ogromny problem.. Dopiero 3dzień jestem na diecie a nie mogę już patrzyć na białko.. wolę nic nie jeść niż białko bo po prostu mam wrażenie, że je zwrócę.. Zawsze jadłam b.dużo owoców i strasznie mi ich brakuje.. Czy po jakimś czasie można się do tego białka przyzwyczaić???

A może po prostu ta dieta nie jest dla Ciebie ??? Ja też myślałam że bedzie mi strasznie cieżko bez owoców a jak na razie to bardziej mi brakuje pieczywa.Ja lubie jajka białe sery ryby i drób zawsze duzo tego jadłam jak na razie to wszysto zajadam ze smakiem nawet wieśniaki

[Agnese69]

Napisane przez barbra66

Hej DUKANUJĄCY .
Chciałam tylko powiedzieć,że wysiłki wszelkie ,w końcu zostają nagradzane,bo ja na III-ce po drugim miesiącu mam -3kg,i już wszystko z II-ej fazy utrwalone,zatem obecna III-ka (bo wg Dukana ubytki trójkowe już nie utrwalamy),to już właściwie dla mnie stabilizacja.
Mam nadzieję jeszcze troszkę schudnąć i już do Was gościnnie jedynie zaglądać.
Osobiście dla mnie ta faza może być na stałe,bo nie komplikuje mi życia,a dobre nawyki z II-ej fazy w mojej kuchni na co dzień towarzyszą.
Coraz więcej nabywam produktów pełnoziarnistych,i odkrywam ich pełne walory nie tylko dietetyczne,ale i smakowe...
A dla tych,co czasem grzeszą,powiem na pocieszenie,że na 100% "wierna"Dukanowi też nie byłam,ale z racji tego,że na max do 10 kg chciałabym schudnąć,to czasem na małe "coś więcej" sobie pozwalałam..... zatem bez załamek do przodka (widzę,że koleżanki podpatrując mnie,zataczają szersze koło "dukanowe")...he,he ))).

Barbara, a powiedz mi, czy w pierwszych tygodniach III też ci spadało, czy może stało albo rosło - jak mi, niestety...? Jak to u Ciebie było?

[Aleksandra_M]

DUK DUK chudziny moje
ledwo zyje po dzisiejszym wejsciu na wage.... +1kg, cholera wie od czego ale podpis zostaje bez zmian bo licze ze jutro to pojdzie!!

uwaga, odpisuje, bedzie post duzy jak moja szanowna d..a

Napisane przez sweeney

Ale macie boskie zwierzaki
To ja też się swoimi dzidziusiami pochwalę

o jaaaaaaaaaaaaaaa, jakie cudaaaaaaaaaaaa

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

Napisane przez Agnese69

Ja się swojego nie pytałam jak Melcię przywiozłam

no... jak ja bym przyprowadzila kota do domu, to musialabym z nim dzielic sie swoim obiadem, bo TŻ by nie dal kasy na kota

[barbra66]

Napisane przez Miia_

Cześć dziewczyny
Mam ogromny problem.. Dopiero 3dzień jestem na diecie a nie mogę już patrzyć na białko.. wolę nic nie jeść niż białko bo po prostu mam wrażenie, że je zwrócę.. Zawsze jadłam b.dużo owoców i strasznie mi ich brakuje.. Czy po jakimś czasie można się do tego białka przyzwyczaić???

A co tak naprawdę jesz,z tego białka?.
Mi się zdarzało,że np.wieśniaka miałam dosyć,ale wtedy więcej drobiu,albo rybek jadłam...
Za jajkami gotowanymi i jajecznicą nie przepadam na co dzień,ale za to jajka w formie omletowo-otrębowego placka,były dla mnie rarytasem,na śniadanka....
Zatem trzeba wybrać coś dla siebie...
Da się żyć czasowo bez owoców i słodkości,szczególnie jak spadek wagi jest uwieńczeniem tych starań ...
Ale np.syrop lidlowy 0 %,o którym tu się sporo mówi,może być dodany do wieśniaka,i w pewnym sensie,przypomina smak owocowy i zaspokaja na chwilę jego brak....no coś za coś...
Pierwszy tydzień,na diecie,jest najtrudniejsze,potem dukanowanie,zmienia przyzwyczajenia do cukrów prostych zdecydowanie.

[Aleksandra_M]

Napisane przez Sparta

A oto Amirek ale wołamy na niego Mirek lub Futro

o zesz Ty

Napisane przez Sparta

Oki, kochane ja lecę bo padam na twarz...nauka, praca, praktyki...na dodatek nikt nic nie docenia
Spadam do "wyrosława" i idę spać, więc

Dukanoc, twaróg na noc szypioresy!!!

wyrosława.............. padlam

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

Napisane przez broadwaydream

Bo ludzie zwykli doceniac dopiero, jak zaczyna kogos/czegos brakowac... SLodkich snow

no to prawda, mnie najbardziej sie tu docenia jak jestem na L4

Napisane przez synesthesia

Wszystkie koty i inne zwierzęta tu pokazan e- piekne!

no wlasnie... a kto ma brzydkiego kota??

[twinsplus1]

Napisane przez rumcia1

Dzięki Twinsplus1 Będę zaglądać gdy tylko się da. Już chce mi się spać, ale chcę dzisiaj napisać jak najwięcej, póki na świeżo pamiętam rady ze szkolenia.

Chyba też zrobię sobie herbatkę jeszcze, bo coś mi zimno, a u mnie w domu plaga wirusów. Muszę się bronić, żeby mnie nie dopadły.

zdrowka zycze kochana dla Ciebie i calej rodzinki

Napisane przez Miia_

Cześć dziewczyny
Mam ogromny problem.. Dopiero 3dzień jestem na diecie a nie mogę już patrzyć na białko.. wolę nic nie jeść niż białko bo po prostu mam wrażenie, że je zwrócę.. Zawsze jadłam b.dużo owoców i strasznie mi ich brakuje.. Czy po jakimś czasie można się do tego białka przyzwyczaić???

przyzwyczaisz sie, sama zdziwwisz sie jak szybko , co do niecheci do bialek, wejdz na przepisy i wykorzystaj je w inny sposob, chociazby ta slynna ptasianka, lub serniczek, ja wczoraj np jadlam kebaba, oczywiscie dukanowego zagladaj czesciej do przepisow i umilaj sobie diete, wedlug zasad of course

[Aleksandra_M]

Napisane przez MrsVargas

Dziewczyny śliczne są Wasze zwierzaki
To i ja wklejam mojego Mruczula

o zesz w morde jeza... ale laska

[Agnese69]

Napisane przez Miia_

Cześć dziewczyny
Mam ogromny problem.. Dopiero 3dzień jestem na diecie a nie mogę już patrzyć na białko.. wolę nic nie jeść niż białko bo po prostu mam wrażenie, że je zwrócę.. Zawsze jadłam b.dużo owoców i strasznie mi ich brakuje.. Czy po jakimś czasie można się do tego białka przyzwyczaić???

Wiesz co, Miia, nie znam Cię, więc daleka jestem od ferowania wyroków i nie mam pojęcia czy Cię pocieszać, czy stawiać do pionu. Przyczyny moga być dwie: albo dieta nie jest Ci przychylna i rzeczywiście w jakiś przedziwny sposób reagujesz na białko, co jest dla Ciebie dużym dyskomfortem i powoduje frustrację - należy Ci współczuć i zaproponować inną dietę po prostu... albo jesteś rozpieszczona i histeryzujesz i trzeba by ci kilka słów do słuchu powiedzieć, np. żebyś przestała szukać sztucznych problemów i pieścić się ze sobą tylko znajdź sobie takie przepisy, które będa Ci odpowiadały i te potrawy jedz. Powtarzam: NIE WIEM, KTÓRA WERSJA JEST WŁAŚCIWA, NIE STAWIAM TU DIAGNOZY TYLKO ROZWAŻAM. Najlepiej sama sobie odpowiedz na to pytanie.
Ja nie miałam takich przebojów, dziewczyny, które tu są tez nie miały, może te, które miały to zrezygnowały z diety...
Pomyśl, co konkretnie Ci nie wchodzi. "Białko" to brzmi nijako, czyli jak psychiczna blokada. Co Ci nie podchodzi? Ser? Jajka? Mięso? To co jadłaś do tej pory? Może w ten sposób to przeanalizuj... Może się okzać, że masz blokade np. na jajka. No to ich nie jedz. Jest dużo produktów białkowych, mozna coś wybrać...
Pozdrawiam i mam nadzieję, że dasz sobie jakoś z tym radę...

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

Napisane przez rzesa20

Cześć Dziewczyny!

Od dziś zaczęłam dietę Dukana, więc będę tu stałą bywalczynią
Stosowałam różne diety, ale bez rezultatu, zawsze wracałam do swojej wagi Teraz już jestem mocno zmobilizowana i muszę wytrwać mój cel to 12 kg! Mam nadzieje, że się uda

A tymczasem podrukowałam sobie informacje dot. tej diety i zabieram się do lektury

No, to mi się podoba
To czytaj sobie, czytaj. A jak już przeczytasz to jeszcze przeczytaj pierwszy post naszego wątku i zrób sobie test wujcia Duka - link i tłumaczenie też w pierwszym poście.
Powodzenia

[Aleksandra_M]

Napisane przez Siala_Bala

a mam nawet taką z cykorią
Kiedyś kawę z cykorią pili ludzie klasy robotniczej i biedota a dziś ludzie płacą ciężkie pieniądze za to ustrojstwo... kto to widział kawę z sałaty

ja widzialam i codziennie pije o 16

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:43 ----------

Napisane przez Siala_Bala

No ale faza uderzeniowa.. mam wyrzut sumienia jednak bo to jakiś olej.. boję się ważyć jutro ale może porcelana jak pójdzie to waga będzie łaskawa
A może ja se kupię takie gumy do żucia przyjemniej niż taki olej pić

spokojnie mozesz walnac parafinki na lekka kupke
tylko przeczytaj na opakowaniu jakie jest ograniczenie!! (pamietam ze 3, ale nie pamietam czy lyzki czy lyzeczki....)

[barbra66]

Napisane przez Agnese69

Barbara, a powiedz mi, czy w pierwszych tygodniach III też ci spadało, czy może stało albo rosło - jak mi, niestety...? Jak to u Ciebie było?

Powiem tak:zaczęłam III-kę z wagą 60kg,bo był urlop i przyjazd siostrzeńców na wakacje i zdarzyły się lody i owocki....
Zatem postanowiłam utrwalić ten mały ubytek już do końca i ewentualnie powrócić na II-kę.
Ale zauważyłam,że na tym utrwalaniu waga nie rośnie,a wręcz spada jeszcze i to mnie zmotywowało,by już spróbować do II-ki nie wracać.
Szczególnie,że (nie ma co tu bajerować)"wierna"tej fazie na 100% nie byłam....Zdarzaj ą się zastoje,wzrosty tak w gr.pół -do kilograma przed @,ale w miesięcznym bilansie zdecydowany kliogram ubytkowy jest odnotowany...i to mi wystarcza.
Mam do tej pory -5kg i dukam stabilnie.Wiem,że dla Wielu Dukanek to jest mało zadawalający ubytek 3 miesięczny,ale dla mnie najbardziej budująca jest Stabilizacja,któ ra mi w tej diecie towarzyszy.

[Agnese69]

Napisane przez barbra66

Powiem tak:
/............./
dla mnie najbardziej budująca jest Stabilizacja,któ ra mi w tej diecie towarzyszy.

OK, dzięki Ci za odp. Może i u mnie nie będzie tak źle...

[Konczita]

Napisane przez Agnese69

Ożesz Ty szalona!!!!! Ale się cieszę, że Ci tak leci na łeb, nas zyję...
A pamiętasz jak płakałaś, że stoi albo rośnie i że już masz dość? No i popatrz... A teraz ja stoję, a kiedyś mówiłyście do mnie "perszing"...

Dzięki, a tak się spełniłam literacko

Aguś ale o czym my tu mówimy ja do celu to jeszcze daleko mam dlatego mi spada a przy samym celu to wiesz że natrudzić się trzeba nie ma co marudzić tylko wiesz głowa do pionu i szamiemy białeczko