Mamy dzieci urodzonych zbyt wczesnie -czyli wcześniaki i ich perypetie

[Gizmiatko]

Napisane przez ewcia0112

Witam Urodziłam wcześniaka w 34 tc. ważył 2300 i mierzył 50 cm. 2 dni przebywał w inkubatorku, potem został z niego wyjęty, ale po dwóch dobach był naświetlany ponieważ poziom bilirubiny wynosił 20. Teraz mały ma 2 tygodnie, od 6 dni jesteśmy w domu. Do wczoraj wszystko było dobrze. A teraz nie chcę jeść i zastanawiam się ile wcześniak zjada (jest karmiony sztucznie). Proszę o szybko odpowiedź. Z góry dziękuje. Pozdrawiam

każdy chciałby takiego wcześniaka ;]
Zależy od dziecka mój jadł do pol litra na dobre później jadl litr a potem dwa teraz nie je w ogole mleka tylko na noc jakieś 100 ml no i resztę posiłków dorosłych bo po prostu od mleka i kaszy to on sie wykręca płacze itd - widac nie smkauje mu chemia !
jak byłaś w szpitalu to widziałaś ile mały jadł - w domu powinno byc podobnie ! trudno określić ile on ma zjeść i pamiętaj ze Ty tez czasem zjesz więcej a czasem mniej z dziećmi tez tak jest !!!




My byliśmy wczoraj w zoo bylo super mały uradowany ;] widziałam babkę z dzieckiem miało może z tydzień i co ....w kombinezonie zimowym było ! później "mądra" wyciągnęła z kombinezonu dodam ze bylo 20 stopni i dość spory wiaterek wiec ........ mam nadzieje ze dziecko chore nie będzie !


Zebra no i jak przpeuchliny znikły ? plastrujecie jeszcze ?

[malutka_24]

Napisane przez ewcia0112

Witam Urodziłam wcześniaka w 34 tc. ważył 2300 i mierzył 50 cm. 2 dni przebywał w inkubatorku, potem został z niego wyjęty, ale po dwóch dobach był naświetlany ponieważ poziom bilirubiny wynosił 20. Teraz mały ma 2 tygodnie, od 6 dni jesteśmy w domu. Do wczoraj wszystko było dobrze. A teraz nie chcę jeść i zastanawiam się ile wcześniak zjada (jest karmiony sztucznie). Proszę o szybko odpowiedź. Z góry dziękuje. Pozdrawiam

witamy co do jedzonka to mój Dawid był z tych niejadków, zawsze jadł mniej niż było napisane na opakowaniu. Ogólnie tak pół litra jadł. Pediatra mi powiedziała, że najważniejsze, żeby dziecko ładnie przybierało na wadze

Napisane przez Gizmiatko

widziałam babkę z dzieckiem miało może z tydzień i co ....w kombinezonie zimowym było ! później "mądra" wyciągnęła z kombinezonu dodam ze bylo 20 stopni i dość spory wiaterek wiec ........ mam nadzieje ze dziecko chore nie będzie !

o matko jedyna

[Gizmiatko]

Napisane przez malutka_24

witamy co do jedzonka to mój Dawid był z tych niejadków, zawsze jadł mniej niż było napisane na opakowaniu. Ogólnie tak pół litra jadł. Pediatra mi powiedziała, że najważniejsze, żeby dziecko ładnie przybierało na wadze



o matko jedyna

a wałsnie pisałam ze dzis mamy 11 miesięcy ??

[Gizmiatko]

heyka nikt tu nie zaglada juz ?

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------

zebra jak przpeukliny ? wchłoneły sie czy jednak trzeba operowac?

[zebra666]

Gizmiatko dzięki za pamięć Ostatnio tu zajrzałam ale nie zdąrzyłam ospisać, bo syn wzywał:P a potem już zapomniałam

Gratuluję skończonego roczku!

Przepuklina pachwinowa nie pojawia się 3 miesiące. Miałam termin ustalony ale nie pojechałam, bo mały miał anemie i tak. Niby lekarka mówiła, że jak wyleczymy anemie zeby się znowu umówić no ale jak nie ma to nie będę na zapas czegoś robiła... Co innego jak to miał i takie duże... W końcu ostatnio nawet przestałam to sprawdzać przy karzdym przewijaniu

Pępka nie zaklejałam, bo
po pierwsze- jak zaklejałam to wyłaziła pachwinowa
po drugie nawet po antyalergicznym miał starsznie czerwony podrażniony brzuszek i pępek, który był wielkosci orzecha włoskiego teraz jest jak guziczek wiec jeszcze mamy szanse

Kolki minęły wraz z trzecim miesiącem ale dla odmiany dokuczają dziąsełka Za 5 dni kończymy pół roczku! Piortruś jest cudowny i roziwja się doskonale i wcale nie z jakimś opóźnieniem. Podciąga się do siadu i sobie tak siedzi sam chwile jak się podeprze, pełzakować zaczyna, próbuje podnosić pupe kładąc się z siadu na brzuszek, uwielbia leżeć na brzuszku mimo, że nienawidził... Przewraca się z brzuszka na plecy i na odwrót, bawi się i uczy codziennie... Dołanczam fotki

[zebra666]

Widze, że tu juz kompletnie nikt nie zagląda...

U nas pępuszek bez zmian... Przepuklina brzuszna też... ale jeszcze jest szansa. Za to mały pełza na całego i podnosi się do raczkowania

[yoko83]

Moja Niunia skończyła roczek 11 lipca Ostatnio byłam z nią u polskiej pani pediatry i powiedziała, że oznaki wcześniactwa już minęły
Ogólnie wszystko jest ok
Pozdrawiam

[zebra666]

Napisane przez yoko83

Moja Niunia skończyła roczek 11 lipca Ostatnio byłam z nią u polskiej pani pediatry i powiedziała, że oznaki wcześniactwa już minęły
Ogólnie wszystko jest ok
Pozdrawiam

Sto latek dla córeczki! I wspaniale, że doszła do siebie

[enka87]

Termin porodu ustalono na 27 wrzesień 2009 r.
Na pierwszym usg moje maleństwo miało zaledwie 3,4 mm co wskazywało na 5 tydzień ciąży. Kolejne tygodnie przebiegały bez zarzutów. Oczywiście lekarze dmuchali na zimne i wylądowałam u kardiologa, potem u diabetyka – ale zawsze okazywało się, że wszystko jest wporządku.
Ja jako przyszła mama dmuchałam na zimne. Wszystkie męczące pytania, zapisywałam na kartce by później na wizycie kontrolnej móc je przeczytać lekarzowi i uzyskać odpowiedź. Owszem, mogłam czytać na temat ciąży w internecie, ale czasem informacje były tak omylne, że wolałam osobiście ucyskać poradę.
30 maja, (24 tydz) byłam na usg (którymś z kolei) i wtedy lekarka powiedziała, że wydaje jej się, że będzie córa. Wtedy zwariowałam na punkcie maleńkiej całkowicie!
Bardzo, ale to bardzo niepokoił mnie rozmiar mojego brzucha. Był maleńki, niewiele większy od tego jaki mam gdy dobrze się najem. Lekarz uspokajał mnie, że mi to nie zaszkodzi a dzidzia i tak weźmie odemnie tyle, ile potrzebuje.
Przyszedł lipiec, ja odliczałam już dni do porodu, zostały jeszcze 2 miesiące więc trzeba kupować wyprawkę. Ale.. W lipcu na usg lekarkę, zaniepokoiła waga malutkiej. Wskazywała ledwo na 1205 gram. Prosiła bym za 2 tyg przyszła do kontroli. Dwa tygodnie później okazało się, że Niunia przybrała i ważyła 1407 gram a to za mało. Oczywiście lekarka uspokoiła mnie i powiedziała, że dziecko nadrobi.
26 sierpnia (środa) 2009 r na wizycie u ginekologa okazało się, że mam rozwarcie. Maleńkie ale rozwarcie. Lekarz wypisał mi skierowanie do szpitala, mówiąc, że zrobią tam badania i w poniedziałek wyjdę do domu. Zgłosiłam się do szpitala w czwartek rano. Okazało się, że rozwarcie jest… ale na 1 cm i to nic niepokojącego. Następnie kolejne już usg. Na nim lekarkę ponownie zaniepokoiła waga Małej. Wskazywała na 1645 gram. Wezwano drugą Panią Doktor, i znów badanie na nowo. Brzuch już mnie bolał od tego naciskania. Po badaniu wróciłam na salę. I przyszła ginekolog. Powiedziała, że badanie wykazało poważną wadę łożyska, mianowicie: nie przepuszcza skł pokarmowych oraz potrzebnych ilości tlenu małej, co w przypadku donoszenia ciąży może sprawić iż mała urodzi się niedotleniona i… uszkodzona. Dlatego zdecydowali, że rozwiążą moją ciąże w trybie natychmiastowym poprzez cesarskie cięcie, dziś popołudniu..
Przygotowania do cc pamiętam jak przez mgłę. Podczas cięcia płakałam cały czas wmawiając sobie, że to moja wina. Hania urodziła się o 15:50. Z wagą 1500 gram, 10 pkt w skali Apgar i 42 centymetrami. Była w pełni rozwinięta i przygotowana do życia. Nie miała tlenoterapi, nie była karmiona sondą – bo odruch ssania miała w pełni rozwinięty. Inkubator służył do utrzymywania ciepłoty ciała. Przy tak niskiej wadze urodzeniowej musiała zostać w szpitalu do uzyskania 2000 gram. W dobie 3 waga spadła do 1440. Jejku.. jaka to była kruszynka!!! A jaka była głośna. Gdy stałam przy inkubatorze ona uśmiechała się leciutko jakby mówiła: „Mamuś nie płacz już, ja jestem cała i zdrowa”.. Po 3 tygodniach z wagą 1940 gr została wypisana do domu. Strasznie bałam się nią zajmować, była taka krucha.. Każde ubranko było za duże na tę małą istotkę. "


teraz Hania waży 8400, właśnie ząbkuje.. ma dwie dolne jedynki i idzie jej cała reszta.
Rehabilitujemy się w Poradni Wczesnej Interwencji i chyba niedługo się pożegnamy

[Gizmiatko]

witam
czyli zebra co jednak bedzie mial mlody zabiegi ?
szkoda myslalam ze uda sie bez zbaiegow jak u nas !!

enka - gratuluje ;] mam nadzieje ze bedzie wsyztsko dobrze ;]

u nas maly chodzi ;] m a juz 11 zabkow czyli wszystkie 1,2 i czesc 4 ;]

[zebra666]

Enka cudownie się czyta, ze tak dobrze wsystko siś kończyło! Takie hostorie dodadzą wiary innym mamą wcześniaczków napewno

Gizmiatko gratuluję chodzenia!
No niestety póki co jest brzuszna i pępkowa ale najwazniejsze, że pachwinowej nie ma Do tego byliśmy dzisiaj u okulisty i wybroczyn nie ma już
My mamy pierwszy ząbek dolna jedynka- wyszła w piątek 13

[dzikazaba]

Witam mamusie!
Odrazu witam te nowe mamy, ktorych wczesniej nie znalam.
Piotrek jutro skończy 16 miesiecy! Jego ulubionym zajeciem jest taniec gdy tylko uslyszy muzyke zaczyna sie krecic i machac raczkami. Powoli zaczyna mowic. Mowi juz mama, tata, mam am-jesc, pic, auł auł-piesek, kto, gdzie,daj
w ogole juz taki maly mezczyzna sie z niego robi!

[Gizmiatko]

Napisane przez dzikazaba

Witam mamusie!
Odrazu witam te nowe mamy, ktorych wczesniej nie znalam.
Piotrek jutro skończy 16 miesiecy! Jego ulubionym zajeciem jest taniec gdy tylko uslyszy muzyke zaczyna sie krecic i machac raczkami. Powoli zaczyna mowic. Mowi juz mama, tata, mam am-jesc, pic, auł auł-piesek, kto, gdzie,daj
w ogole juz taki maly mezczyzna sie z niego robi!

witamy ;] i fajnie ze wyslziscie obronna reką z wczesniactwa - napisz z kotego tygodnia jest mały ;]

[dzikazaba]

ej ja juz stara mama jestem... tydzien, waga urodzeniowa jest na pierwszej stronie.

[zebra666]

Dzikazaba również witam Oj to zdolny syncio!

Gizmiatko to może dopisz nas do listy... Piotruś -36 tydz, 54 cm, 3220 gram, SN, 6pkt

A u nas też postępy same... dwa dolne ząbki, siadanie samodzielne, wstawanie, raczkowanie... a marudnosć bez zmian kosmiczna

[zebra666]

Szkoda, że nikt już tu nie zagląda...

[Gizmiatko]

Napisane przez zebra666

Szkoda, że nikt już tu nie zagląda...

Dopisze jak będe w domku ;]

co do zaglądania to chyba wątek umarł smiercią naturalna ze tak powiem .

Ciesze sie ze postepy sa ;] u nas tez maly juz chodzi ma juz czworki teraz mu wychodza trojki - i czekamy na reszte zabkow zeby miec z nimi spokoj ;]


a jak tam zabiegi bedziecie je mieli - amoze juz jestescie po ?

[zebra666]

Troche szkoda, że się tyle dziewczyn odzywało a teraz już zapomniły o wątku...

Zabieg będzie na pępuszek napewno, bo został guziczek taki i już się ie wchłania dalej. Ale to czasu sporo do tego... Gdzieś ok 3-4 roku życia
My mamy dolne jedynki i jedną górną. Dziecko marudne jak 150:P Troszke mi doskwiera samotność no ależ trudno... Jak ja odchowam Piotrusia o moje "koleżanki" dopiero zaczną przygody z pieluchami i zobaczą jak to jest kiedy znajomi o Tobie zapominają. Dowiedziałam się na kogo naparwde moge liczyć

[Gizmiatko]

Napisane przez zebra666

Troche szkoda, że się tyle dziewczyn odzywało a teraz już zapomniły o wątku...

Zabieg będzie na pępuszek napewno, bo został guziczek taki i już się ie wchłania dalej. Ale to czasu sporo do tego... Gdzieś ok 3-4 roku życia
My mamy dolne jedynki i jedną górną. Dziecko marudne jak 150:P Troszke mi doskwiera samotność no ależ trudno... Jak ja odchowam Piotrusia o moje "koleżanki" dopiero zaczną przygody z pieluchami i zobaczą jak to jest kiedy znajomi o Tobie zapominają. Dowiedziałam się na kogo naparwde moge liczyć

no tak zawsze jest ! ludzi poznaje sie w biedzie i wtedy kiedy sie ma male dzieci ;] ale to wie kazdy kto ma male dziecko hie hiee

no to fajnie ze zabki juz sa u nas wychodza trojki i nawet jedna piatka sie przedziera

[zebra666]

Oczywiście ja tam jestem szczęśliwa, że mam łobuziaka:P
Fajnie, że macie już coraz wiecje zęboli...zawsze o bliżej niż dalej:F

[Gizmiatko]

Napisane przez zebra666

Oczywiście ja tam jestem szczęśliwa, że mam łobuziaka:P
Fajnie, że macie już coraz wiecje zęboli...zawsze o bliżej niż dalej:F

no tak najgrosze sa trojki bo to wiadomo ze to zeby tzw oczne no i najdluzej i najbolesniej sie wyzynaja ! Maly tez juz chodiz w sumie biega bo ona czasu na chodzenie nie ma - jest go wszedzie pełno ;]

[zebra666]

To my mamy etap wspinania się wszędzie i na wszystko:P Wymiękam przy jego pomysłach na zawał można zejść hehe

[malutka_24]

Hejka
Witam nowe i stare mamusie
My za kilka dni będziemy mieli już półtora roczku ja nie wiem kiedy to zleciało Dawid ma już 8 ząbków, wychodzą nam 3 chodzi już sam, wszędzie go pełno jest bardzo radosnym i kumatym dzieckiem, w miarę szybko się uczy od miesiąca chodzimy na rytmikę, 2 x w tygodniu po 45 minut, mały ma kontakt z rówieśnikami, uwielbia rysować, a najbardziej podobają mu się zwierzątka namalowane na ścianie salki

[zebra666]

Malutka żeby mu się nie spodobały ściany w domu hihi Ale rośnie Ci synuś

[Gizmiatko]

Napisane przez zebra666

Malutka żeby mu się nie spodobały ściany w domu hihi Ale rośnie Ci synuś

witam ;] widze ze u was wsio oki! u nas tez w sumie nataniel rosnie od czasu do czasu choruje ale to jest plus i idzieci inne maja gorzej. niesttey odnowila nam sie lewa na szczescie lewa przpuklina idziemy na zabieg zeby miec to z glowy prawa i pepkowa bez zmian !

[P0P70]

Witajcie dziewczyny,

Pisałam tutaj parę razy jakiś czas temu.
Chciałabym tylko poinformować że my skończyliśmy właśnie 1 roczek.
Przypomnę ( bo to dość dawno było) że moja mała urodziła się w 28 tż waga 900gr. Miała Dysplazję oskrzelowo-płucną, niedokrwistość, wylewy 2 stopnia, retinopatię (operacja laserem), no i problemy z sercem (dziurka). Aktualnie pozostały nam tylko problemy z sercem. Mała po kilku miesięcznej rehabilitacji rozwija się prawidłowo (metodą Vojty). Oczywiście nie jest jak dziecko 12 miesięczne ale wyprzedza dzieci 9 miesięczne (jej wiek korygowany). Mamy stały kontakt z lekarzami: pediatra, okulista, neurolog, logopeda i oczywiście kardiolog.
Aktualnie jesteśmy na etapie próbowania stania bez trzymanki i 4 ząbków.

Pozdrawiam Was Mamusie Wcześniaków.

[malutka_24]

Napisane przez zebra666

Malutka żeby mu się nie spodobały ściany w domu hihi Ale rośnie Ci synuś

jeszcze nie maluje nam po ścianach ale lubi kolorować kredkami

Napisane przez P0P70

Witajcie dziewczyny,

Pisałam tutaj parę razy jakiś czas temu.
Chciałabym tylko poinformować że my skończyliśmy właśnie 1 roczek.
Przypomnę ( bo to dość dawno było) że moja mała urodziła się w 28 tż waga 900gr. Miała Dysplazję oskrzelowo-płucną, niedokrwistość, wylewy 2 stopnia, retinopatię (operacja laserem), no i problemy z sercem (dziurka). Aktualnie pozostały nam tylko problemy z sercem. Mała po kilku miesięcznej rehabilitacji rozwija się prawidłowo (metodą Vojty). Oczywiście nie jest jak dziecko 12 miesięczne ale wyprzedza dzieci 9 miesięczne (jej wiek korygowany). Mamy stały kontakt z lekarzami: pediatra, okulista, neurolog, logopeda i oczywiście kardiolog.
Aktualnie jesteśmy na etapie próbowania stania bez trzymanki i 4 ząbków.

Pozdrawiam Was Mamusie Wcześniaków.

to super wieści a duża ta dziurka?

[buziaczekk]

A ja kompletnie zapomnialam o tym watku ale to pewnie dlatego ze zajeta bylam moja druga ciaza i bieganiem za Dawidem teraz przypadkiem znalazlam ten watek

[zebra666]

Gizmiatko szkoda, że się odnowiła...a le dobrze, że uniknełaś tego zabiegu jak był malutki. Teraz lepiej zniesie narkoze itd. Nas też czeka zabieg z pępuszkiem ale to robią dopiero kilkulatkom...

Pop bardzo miło czytać, ze się rozwija maluszek dobrze Pamiętam jak urodziłaś... to szok był... tak aż przeleciała nowina przez wizaz to ciary przeszły po pleckach...

Malutka Piotrek wogóle nie chce rysować Kupiłam mu taką książeczke w formie tablicy z kredami i cuż... tylko je gryźć chciał

Buziaczek gratuluje ciąży

Miło wejśc i zobaczyć, ze jeszcze wątek nie umarł

[buziaczekk]

Moja ciazowa fasolka ma dzisiaj 7 tygodni i wlasnie sie kreci w lezaczku i probuje zasnac