2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :D - Strona 24 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-09-29, 23:43   #691
NIKaP-n
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 021
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

ycnan dziękujemy
my mieliśmy kartę "luzem"- tak żeby dać do papierów w przychodni.

bordowa nie wyświetla mi się żadna mata ale widzę, że (po nazwie) jakaś morska jest, to pewnie ta świecąca, nad którą ja się zastanawiam za niecałą stówkę?

---------- Dopisano o 23:37 ---------- Poprzedni post napisano o 23:29 ----------

Cytat:
Napisane przez angelikaw Pokaż wiadomość
A kikut nadal nie odpadł... Ale schnie i nie ropieje, więc to już duży sukces.



Chcesz rady jak poprawić system gojenia kikutka? Pawełkowi odpadał 3 tygodnie i pod koniec położna kazała brać na pałeczkę do ucha wodę utlenioną i w środku w pępuszku (pod kikutem) po kąpieli dobrze wymywać (włożyć pałeczkę i dookoła wyczyścić). To pomaga w gojeniu i nie dopuszcza do zakażenia. Jak zaczęłam to robić, to z dnia na dzień widziałam poprawę.

---------- Dopisano o 23:43 ---------- Poprzedni post napisano o 23:37 ----------

Cytat:
Napisane przez ycnan Pokaż wiadomość
Za wcześnie się pochwaliłam Pokusiłam się dziś, głupia, na połówkę gruszki i wieczorem mały aż piszczał z bólu Aż się popłakałam z bezradności i własnej głupoty. Na szczęście pomógł w końcu cycek. Troszkę się biedaczek odgazował, ale kupki niewiele zrobił. O 22 znowu go bolało, ale chyba mniej, bo już nie piszczał. Ale znów cycka dostał, żeby biedaczek mógł zasnąć

Kochana ja trafilam na fajną lekarkę (zastępowała moją rodzinną), która pracuje w szpitalu dziecięcym. Zapisała nam Debridat, który reguluje pracę jelitek. Póki co nie zachwalam, bo Mały dostał dopiero 2 dawki, ale jestem dobrej myśli.
Tu o leku:
http://www.przychodnia.pl/el/leki.php3?lek=2463

Może wypróbuj?
NIKaP-n jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-30, 08:12   #692
aaneczka1984
Zadomowienie
 
Avatar aaneczka1984
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: podkarpackie
Wiadomości: 1 624
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez angelikaw Pokaż wiadomość
Ale dzisiejszy dzień był kosmiczny.. Mała prawie cały czas wisiała na cycu! Co ją odłożyłam do łóżeczka, płacz i czkawka!!! Więc dawałam cyca (bitelki ni chce, bo dałabym jej glukozę). Więc cyca dawałam tak ze 20 razy. Usnęła dopiero ok. 16tej. Potem rozbudziliśmy do kąpieli i teraz znów śpi.

A kikut nadal nie odpadł... Ale schnie i nie ropieje, więc to już duży sukces.
Oj znam ten ból...Patryś w nocy w miare ładnie śpi a w dzień tylko na rączkach i cyc..śmiesznie wyglądam ganiając za Dominikiem z przyssanym do cycka Patrykiem

Cytat:
Napisane przez linzey Pokaż wiadomość
Malutka nie moze wyprostowac nóżek w 56 i taka przygięta w nich jest że nie dało rady
Z krwawieniem nawet ok , taka miesiączka nie zbyt obfita
Strasznie ciągną mnie szwy ale to już nie długo bo niteczki odpadają powoli

Patrys też w niektórych ciuszkach na 56 nie może nóżeek rozprostować..a niektóre sa w sam raz..dziwne, bo niby miał 52cm...??
Ale jak widziałam jak one mieżą, to chyba nie ma sie co sugerowac tymi ich pomiarami


Aaneczka gratuluje synka
Ja urodziłam w piątek nad ranem i już przed południem chodziłam po korytarzu takze bardzo prawdopodobne że sie widziałyśmy
Bardzo Ci współczuje sytuacji z tz. Gdyby nie pomoc Pawła po powrocie do domu to naprawde nie wiem jak by to było. Teraz jeszcze na każdym kroku mnie wspiera bo rycze i tak mi strasznie żle że sama nie moge jej wykarmić

U mnie w sali tez była dziwczyna co urodziła nad ranem i juz za chwile do znajomych wyszła...jak ja jej wtedy zazdrościłam
Ja leżałam w sali nr 1...

Nie smutaj się kochana, masz przynajmniej oparcie w męzu...
mój wczoraj z łaski swojej wrócił o 18 z pracy ..myslalam ze mi pomoże małego wykompać a to guw.o....leżała se w najlesze a ja nosiłam wanienke z wodą, wykompciałam, ...Dominis mi podawał szmponiki, ręcznik...



Wczoraj jak była u nas położna to kazała właśnie wkładać tą tetrę. Też tak robicie?

Nie..a po co???

Łapie totalnego doła. Niunia jest cudowna , nie płacze dużo, Tż mi bardzo pomaga a ja przez te problemy z karmieniem chodze i rycze..
Tak mi strasznie przykro że nie umię jej wykarmić.
To już 5 doba a ja nie mam tego nawału pokarmu.Pokarm jest ale ja już sama nie wiem o co chodzi.Pierś w której miałam zastój nawet udalo mi się odciągnąć i teraz w osłonkach Zosia już ją je. Mała ssie godzine(po 0,5 godz na pierś) potem troche odciągnietego i jeszcze 60 Bebilonu i dopiero wttedy nie gryzie rączek i nie szuka cycaCzy to wogóle mozliwe
Ech..mój to też mały głodmorek...ciągle chce cyca i choc opróżni mi oba to ciągle by ssał, ssał... może podaj jej smoczek??
Mój by sie odemnie nie odkleił gdybym go nie miała


Nika...mi ja tez pielegnyje kikut własnie tak jak opisałaś...bo pod spodem zbiera sie ropka i cza ją wyczyscic...

A mój malutki o 6.30 opróznił mi cyce i do tej pory ma oczka jak 5zł
Bardzo mało śpi mi w dzien...tylko tak wlasnie leży i patrzy sie na świat ..
Jestem wykończona
aaneczka1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-30, 08:19   #693
bordowa
Wtajemniczenie
 
Avatar bordowa
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 2 936
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez NIKaP-n Pokaż wiadomość
bordowa nie wyświetla mi się żadna mata ale widzę, że (po nazwie) jakaś morska jest, to pewnie ta świecąca, nad którą ja się zastanawiam za niecałą stówkę?
Widzę właśnie, że coś się z linkami stało
Może teraz? Tylko kolejność inna, bo tamtej nie pamiętam
http://allegro.pl/mata-edukacyjna-ma...252057182.html
http://allegro.pl/fisher-price-mata-...229462468.html
http://allegro.pl/rewelacyjna-mata-k...248252123.html
http://allegro.pl/mata-edukacyjna-sa...244315923.html
http://allegro.pl/mata-edukacyjna-fi...242385381.html
http://allegro.pl/taf-toys-interakty...238176123.html
http://allegro.pl/morska-mata-edukac...232585610.html
http://allegro.pl/mata-edukacyjna-ra...232585606.html
__________________
"Pamiętaj: wszystko Ci wolno - ale nie wszystko warto."
bordowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-30, 08:36   #694
Paula SHIN
Zakorzenienie
 
Avatar Paula SHIN
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 3 868
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Wpadlam tylko napisac, ze u nas w porzadku. Lekarka, ktora u nas byla powiedziala, ze katarek ok i u takich maluszkow ciagnie sie czasami dluzej, wiec nie ma co sie martwic tylko odciagac i podawac dalej wapno.
Na problemy z brzuszkiem zapisala nam mleko Bebilon Pepti, Michal o wiele lepiej sie na nim czuje. Skonczyly sie wymioty, kupki tez sa lepsze Jestem pod tym wzgledem bardzo zadowolona. Dostalismy jeszcze taka zawiesine na prace jelit.
Brzuszek dalej go boli, ale o wiele mniej.
Od tamtego lekarza go wypisalam. Dosc juz tych skierowan do szpitala...
__________________
Uwielbiam moje życie po zmianach. Przeszłości nie zmienię, ale muszę pracować na lepszą przyszłość

Bardzo, bardzo, bardzo szczesliwa
Nasze Drugie Dziecko


Paula SHIN jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-30, 09:34   #695
linzey
Rozeznanie
 
Avatar linzey
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 528
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

NikaP Pawełek wymiata zdjecie 3 to mistrzostwo
Cytat:
Napisane przez angelikaw Pokaż wiadomość
Cześć,
z zastojem i gorączką sobie poradziłam (bez pomocy lekarza, który mnie tylko zbył i nic nie doradził).

Ale dzisiejszy dzień był kosmiczny..
Wspólczuje Dobrze ze zastój juz pokonałas

Cytat:
Napisane przez NIKaP-n Pokaż wiadomość
Chcesz rady jak poprawić system gojenia kikutka? Pawełkowi odpadał 3 tygodnie i pod koniec położna kazała brać na pałeczkę do ucha wodę utlenioną i w środku w pępuszku (pod kikutem) po kąpieli dobrze wymywać (włożyć pałeczkę i dookoła wyczyścić). To pomaga w gojeniu i nie dopuszcza do zakażenia. Jak zaczęłam to robić, to z dnia na dzień widziałam poprawę.
My juz wogóle jestesmy confusedNa SR kazali Octenisept , w szpitalu przy wypisie zeby nic nie stosowac tylko na sucho, a połozna jak przyszła to od razu spirytus 70%. A skoro u Was zadziałało to też spróbujemy
Cytat:
Napisane przez aaneczka1984 Pokaż wiadomość
Ech..mój to też mały głodmorek...ciągle chce cyca i choc opróżni mi oba to ciągle by ssał, ssał... może podaj jej smoczek??
Mój by sie odemnie nie odkleił gdybym go nie miała
A mój malutki o 6.30 opróznił mi cyce i do tej pory ma oczka jak 5zł
Bardzo mało śpi mi w dzien...tylko tak wlasnie leży i patrzy sie na świat ..
Jestem wykończona
Aniu dla mnie jesteś prze babkaNie dość że radzisz sobie sama i to z dwójką to jeszcze psychicznie znosisz te humory tz.Nie mowie już o bólu po porodzie i jakims baby blues. Jakbym go dorwała Ma taką super żonke ze na kolanach do czestochowy isc powinien.
Ps Ja leżałam na 9 tuz przy sali odwiedzin
linzey jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-30, 09:53   #696
martucha84
Zakorzenienie
 
Avatar martucha84
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

laski wzięło mnie na rozkminki, chciałam wam podziękować że jesteście, super że można wymienić poglądy co która gdzie stosuje itd.. ja na początku jak jeszcze nie było odchowalni grzebałam w googlach.. i sama się borykałam z nastrojami itd.. a teraz mam was ale mi fajnie

linzey nie łam się trzymam kciuki za pokarm, na pewno pr zyjdzie, najważniejsze że Zosia zdrowa

NIKaP-n fotki Pawełka są boskie miażdży!

angelikaw na moje oko dopadł cię typowy książkowy kryzys laktacyjny, kilka godzin max 2 dni wiszenia i będzie po sprawie...

ycnan ehsss nie obwiniaj się będzie dobrze! naprawdę, skąd mogłaś wiedzieć że gruszka zaszkodzi, jednym szkodą gotowane marchewki a kapusta nie, a innym odwrotnie, jesteś najlepszą mamusią jaką Borysek mógł sobie wymarzyć

Paula SHIN cieszę się że zmieniłaś lekarza, cudnie że z Michałkiem już lepiej! teraz z nową lekarką będzie dobrze! zobaczysz

Bordowa Asia słodko ziewaaaa


a ja chciałam powiedzieć że byliśmy wczoraj na usg bioderek - bioderka książkowe powiedziała że widać że młody lubi leżeć na brzuchu bo ma super nóżki (jak leży na brzuszku to sobie je rozkłada ) no i ze ma super wyćwiczone juz mięśnie karku
bardzooo mi poprawila nastrój - nawet mi sie komplement dostało że jestem szczypiorek i mam swietna figure po ciąży
badanie najpierw palcami potem na usg ale LEKARKA, strasza babka, cały czas się do młodego uśmiechała, miała na palcach takie "zabawki" paluszkowe no rewela młody się cieszył ani razu nie zapłakał, jeszcze ona wyskoczyła do niego z tekstem " no osikaj ciocie bo ciocia chce mieć szczęście" byliśmy z wojtasem bardzo mile zaskoczeni podejściem i w ogóle ciągle się śmiała itd.. powiedziała że nie musimy szeroko pieluchować za 2 mce do kontroli tak w razie w, ale nie powinno nic być bo bioderka książkowe, no i pokazała jak się z nim możemy bawić ćwicząc "żabki"

bardzo się stresowłam, bo ja za małolata musiałam nosić ta chorą poduchę między nóżkami, ale ciesze się ze jest ok
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
martucha84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-30, 10:45   #697
ninaad
Wtajemniczenie
 
Avatar ninaad
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 2 745
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Witajcie młode mamusie
Wreszcie i ja mogę tu dołączyć.
Ja tu tylko na chwilę dziś. Korzystam z okazji, że młoda śpi.
Nie wiem czy dam radę nadrobić to co tu naskrobałyście, ale może powoli mi się uda.
Ola urodziła się w poprzednią niedzielę rano, 19.09. Poród SN, ponoć szybki (od przybycia do szpitala do porodu ok 3 h 45 min). Chciałam ZZO, dali mi 2 strony A4 do przeczytania o niebezpieczeństwach itp. Jak to przeczytałam pomiędzy skurczami i zapytałam, kiedy podadzą mi znieczulenie to położna mnie zbadała i powiedziała, że już za późno, bo zaraz rodzę. Niestety pod koniec drugiej fazy porodu miałam z jakiegoś powodu rzadsze skurcze- nie obyło się więc bez oxy no i nacięli mnie. Przez tydzień nie mogłam potem usiąść, ale już ok. Zresztą- jak tu już dziewczyny mówiły, o bólu szybko się zapomina
Ze szpitala wypisali mnie po 3 dobach, mała niestety musiała zostać na neonatologii jeszcze tydzień- wypisali ja dopiero 2 dni temu- miała żółtaczkę i do tego infekcję bakteryjną- przez tydzień dostawała antybiotyk. Na szczęście już wyleczona No ale co się naryczałam, to moje- że mi dziecko zabrali na inny oddział i pokłuli. Plus tak długiego pobytu w szpitalu jest chyba tylko taki, że Ola tak się przyzwyczaiła do hałasu, który był na oddziale i do zapalonego światła, że nic jej nie rusza teraz jak śpi . Drugi plus- że gruntownie ją przebadali. Muszę jutro iść zapisać ją do pediatry- bo potrzebne mi są skierowania do poradni kardiologicznej (słychać szmery w serduszku- taka mała dziurka, która powinna sama zarosnąć, ale trzeba to kontrolować) no i do poradni neurologicznej (coś się lekarzowi nie podobało w obrazie usg główki- podejrzewali nawet, że może ja przechodziłam w ciąży toxo albo CMV- no ale i ja, i mała mamy ujemne wyniki na obecność przeciwciał; te zmiany to waskulopatia prążkowo-wzgórzowa; jest szansa, że wszystko się unormuje, ale też trzeba to obserwować).
I trzeci plus pobytu małej w szpitalu- pomiędzy karmieniami mogłam ją zostawić w szpitalu i pozałatwiać swoje sprawy- pojechałam do pracy z papierkami, do naszej kadrowej, zarejestrować małą w urzędzie, byłam na zdjęciu szwów u swojego gina... przynajmniej nie musiałam się zastanawiać, z kim zostawić dziecko.

Ola jest śliczna, grzeczna, w nocy budzi się tylko raz. Oczywiście obydwoje jesteśmy w niej zakochani:lov e:

A teraz idę coś wykombinować na obiad i robić w słoiki duszone jabłka
ninaad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-30, 11:00   #698
gabisun
Zakorzenienie
 
Avatar gabisun
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4 656
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

ale nas tu juz duzo
ninaad witamy
ycnan my dostalismy papiery w szpitalu i tz zaniósł do przychodni

a pesele juz wam przyszly?

szczesliwa pociesze cie ze jak tylko szwy wypadna to poczujesz mega ulge mi wypadly wszystkie po 2 tygodniach a po 3 byly juz przytulanki

a my dzisiaj pospalysmy do 9.30

i cos ostatnio rzadko kupki robi cala noc nic, tylko siku i dopiero rano kupsztal ale za to jaki

---------- Dopisano o 11:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------

Pomi trzymam kcikuki za oczko moze faktycznie laktatorem uda sie przetrzymac laktacje

Nikus słodki skarb

szczesliwa sliczne malenstwo
__________________
Czekamy...


gabisun jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-30, 11:07   #699
Pomidora
Zakorzenienie
 
Avatar Pomidora
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: kociewie
Wiadomości: 5 008
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Szczesliwa, ależ miałaś poród, szkoda, ze tak mocno cię nacięli. Mam nadzieję, ze wszystko dobrze się wygoi Daga śliczna

Ycnan, jak tam pupcia Borysa? Smarujesz ją czymś?

Marta, bardzo fajną matę macie Ja już też zastanawiałam się nad tym odczynem, ale po prostu już sama nie wiem. Ja też jestem szczęśliwa, ze mam was i mogę się ciekawych rzeczy dowiedzieć Zazdraszczam usg bioderek - Tymek nie znosi leżenia na brzuszku, tak naprawdę kilka razy dziennie go zmuszamy na kilka minut i to wszystko. Boję się tego usg bioderek, a ma 5 października.

Linzey, a ty małej nie przekarmiasz? Jak chcesz karmić piersią, to może spróbuj przystawiać małą na zmianę i często, zeby piersi dostały sygnał, że mają więcej produkować. Sama nie wiem, mądrzę się, a akurat z iloscią pokarmu nie miałam problemów, raczej z nawałem. Kochana, nawet jak będziesz dokarmiać to najważniejsze jest szczęście twoje i malutkiej. Nie zadręczaj się (chociaż chyba wiem co możesz czuć, bo sama ryczę, ze ma odstawić Tymcia).

Nika, Paweł wymiata Też najbardziej podoba mi się 3 zdjęcie - taki poważny i groźny na nim jest

Dra, wytrwałości życzę Jak dzisiejsza noc?

Angelikaw, cieszę się bardzo, ze poradziłaś sobie z paskudnym zastojem I że mała w końcu śpi. A kikut nam też odpadał długo, prawie 3 tyg. Ale my robiliśmy starą metodą - spirytusikiem

Bordowa, idziesz dziś na ten spacer czy nie? Bo nie odpisujesz, a pogoda piękna! Zdjęcie ziewającej Aśki rewelacyjne

Aaenczko, a jak mały nie śpi to musisz się nim zajmować, czy daje coś ci w domu zrobić?

Paula, dużo zdrówka dla was Wierzę, ze jesteś zmęczona, ale w koncu musi się wsyzstko unormować.

Nie posmarowałam oka maścią bo jak byk w ulotce napisane, ze kobiety karmiące nie mogą Noż szlag mnie trafi Idę dziś z Tymkiem do lekarza z tą spaką paskudną, to spytam. Jak mi lekarka nie pozwoli, to odstawiam małego. Trudno, wolę widzieć i karmić butlą niż upierać się przy swoim widzimisię. Może uda mi się utrzymać laktację, chociaż nie wiem, czy będe próbować. Lekarka mówiła, ze leczenie może potrwać nawet 3 mc, bo to są bakterie antybiotykoodporne. Zastanowię się po dzisiejszym lekarzu.

U nas piękna pogoda - zimno, ale słonecznie. Po 12 idę z małym na spacer
__________________
Jestem zakochana..
Tymek
Maluchowo

28.09.2014





Pomidora jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-30, 11:29   #700
aaneczka1984
Zadomowienie
 
Avatar aaneczka1984
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: podkarpackie
Wiadomości: 1 624
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

linzey...

Pomidora...a o ktorego małego pytasz? bo jesli chodzi o Patryka to czasem da cos porobic bo sobie lezy i patrze na swiat, a czasem sie drze i chce na raczki .wtedy sie uspokaja...
starszy juz potrafi czyms sie zająć, ale musze miec oczy dookoła głowy, bo w momencie moze coś zbroić...np wypucować mi półki w szafie sudokremem, wczoraj wylał litr wody na dywan, łazienka ostatnio pływała jak sie kąpał w brodziku a ja po pieluche poszłam, no zdarzyło mu sie wzucić taki duży samochodzik z ostrymi kantami do łózeczka w któym spał młodszy...mało brakło a by mu na buzi wylądował...
A teraz łobuziska śpią i mam chwileczke dla siebie....

Ale nie moge narzekac, bo sama dwojeczke miec chciałam...
Mysle ze z czasem lepiej sie zorganizujemy i dotrzemy i juz bedzie mi lżej
aaneczka1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-30, 11:41   #701
kasienka1701
Zadomowienie
 
Avatar kasienka1701
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: East
Wiadomości: 1 024
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez gabisun Pokaż wiadomość
u mnie to samo od dwóch dni, wieczorem jest ryk, zasnęła dopiero o 23 ponć kolki zaczynają się właśnie 2-3 tydzień, ja na razie odstawiam słodycze, bo wczoraj wyczytałam ,że mogą być przyczyną kolek, a ja pochłaniałam je w dużych ilościach. Od wczoraj też podaję espumisan, zobaczymy czy pomoże. A smoka też dajemy od 2 tygodnia, widocznie lubi sobie possać mam nadzieje ze szybko ci sie sutki zagoja a smarujesz czyms?
A smaruję i bephantenem i pokarmem i wietrze i dalej jest kiepsko,bo to nie są jakieś tam podrażnienia tylko normalnie kawałki suta powyrywane,więc chyba trzeba więcej czasu,żeby sie to zagoiło...
Co do kolek,to strasznie sie ich boje...W dzień jest dobrze,że po karmieniu po kąpieli zaczyna się płacz.Mała niby przysypia,ale zaraz zrywa się,pręży i płacze jakby ją ktoś wrzątkiem oblał.Może nie może puścić bączka?Sama nie wiem,ale chyba też sobie dam spokój ze słodyczami,bo chyba ich za dużo zjadam...

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
kasienka1701 poczatki Łatwego planu sa ciezkie,... ale watro my tez sie troche meczylismy bo mlody chcial jesc co chwile aleteraz jest o niebo lepiej... najpierw przetrzymywalismy mlodego godzine m-dzy karmieniami potem1.5 potem2 i doszlismy do 2.5 zeby go od razu niezestresowac i nieprzeglodzic.. ale watro naprawde.. trzymam za was kciuki! a co do placzu to moze sie uklad trawienny przysosowuje... pamietaj ze kolki to min 3 godziny placzy przez min 3 dni w tygodniu przez min 3 tygodnie, i placz wystepuje w tych samych godzinach wszystko inne to klopoty trawienne...
Moja Mała jeszcze nie ma 3-ech tygodni,ale to już drugi dzień pod rząd tak jest,ale póki co mam nadzieje,że to kłopoty trawienne.Daję jej niby wieczorem kropelkę esputiconu...zobaczymy

Wczoraj jakiś dziwny w ogóle dzień cycowy miałam...Piersi jak donice,twarde jak kamień..Dziś już są normalne,a wczoraj to nie wiem o co im chodziło,,nawał już mi przeszedł,więc nie wiem o co im kaman...
Myśle sobie jednak ,że to karmienie piersią jest dołujące pod tym względem,że strasznie ogranicza czas.Nie ma kiedy gdzie wyjść,bo te 3 godziny mijają jak z bicza strzelił i kolejne karmienie i weź tu coś załatw...Niby można odciągnąć,ale jak tylko się coś rozreguluje,to moze sie okazać,że figa z karmienia,ech....

A tak z innej beki,to o której godzinie kąpiecie swoje bąble?
__________________

kasienka1701 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-30, 12:04   #702
dash
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 241
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Pisałam Wam posta i komputer mi się sam wyłączył!!!
Zdjęcia bobasów są świetne!!!!!!!
Widzę, że nie tylko moja Maja jest niespokojna. Ostatnio była płaczliwa i prężyła się, miała wzdęcia. Dzisiaj zaczęłam jej podawać infacol i jestem bardzo ciekawa, czy będzie działał. Dziewczyny a może napiszcie co jecie na obiad bo ja juz nie mam pomysłów na lekkie jedzenie.
Co do karmienia to Maja je różnie, w zależności ile śpi. W nocy wstaję do niej 3 razy, oczywiście w nocy jak na złość nie chce jej się odbić... do tego czkawki... Mała wogóle nie chce butli, nawet z moim mlekiem!!! już się zastanawiam co to będzie jak będę musiała wyjść... Płacze, wygina się, nakapaliśmy jej trochę na język, ale bezskutecznie. Tak samo ze smoczkiem. Mamy 2 różne smoczki, butelki też 2(w tym jedna z aventa), ale Mała się uparła i już.
Co do kikuta to my przemywaliśmy na około gazikiem nasączonym spirytusem i ładnie odpadł, choć też zrobił się bąbel i trochę ropiał, ale już jest ok i nadal przemywamy. Do tego musimy czyścić jej język aftinem bo ma białą naleciałość.

martucha super, że z bioderkami wszystko ok!!! a Ty widać chudziutka mama ja niby wróciłam do wagi, ale spodni nadal nie mogę dopiąć
ycnan no niestety dieta musi być. Ja też mam straszną ochotę na kukurydzę, nektarynki... ale też już mam nauczkę Powodzenia z brzuszkowymi kłopotami!

Pomidorko a mogłabyś przesłać mi link jaki nawilżacz zakupiłaś? ja też potrzebuję bo Mała też charczy. Dzisiaj mieliśmy w pokoju wodę w miskach, ale średnio się to spisało i też planuję kupić nawilżacz, tym bardziej, że dogrzewamy w pokoju bo chłodno mamy. Z góry dziękuję!!!
dash jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-30, 12:09   #703
aaneczka1984
Zadomowienie
 
Avatar aaneczka1984
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: podkarpackie
Wiadomości: 1 624
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez kasienka1701 Pokaż wiadomość
Wczoraj jakiś dziwny w ogóle dzień cycowy miałam...Piersi jak donice,twarde jak kamień..Dziś już są normalne,a wczoraj to nie wiem o co im chodziło,,nawał już mi przeszedł,więc nie wiem o co im kaman...
Myśle sobie jednak ,że to karmienie piersią jest dołujące pod tym względem,że strasznie ogranicza czas.Nie ma kiedy gdzie wyjść,bo te 3 godziny mijają jak z bicza strzelił i kolejne karmienie i weź tu coś załatw...Niby można odciągnąć,ale jak tylko się coś rozreguluje,to moze sie okazać,że figa z karmienia,ech....

A tak z innej beki,to o której godzinie kąpiecie swoje bąble?
Ja tez mam takie odczucie co do karmienia...zwłaszcza teraz jak mam dwójke dzieci ..jest mi z tym poprostu niewygodnie.
Mysle że pokarmie z 2 miesiące i przejdę na butlę, bo wogóle nie mam czsu na nic...Bardzo mało zajmuje się starszym i poprostu go zaniedbuje bo młody ciągle na cycu..poza tym jak juz butle bede dawała to tż-a nagonie do karmnienia i nie bedzie miał wymówek zeby go wziąc i nakarmic.
Może to egoistyczne myslenie, bo wy tu tak bardo pragniecie karmic piersią a mi poprostu jest to nie na rękę.

Malego kompię koło 18-19..co drugi dzień
aaneczka1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-30, 12:42   #704
martucha84
Zakorzenienie
 
Avatar martucha84
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

ninaad super ze już obie jesteście w domku! trzymam kciuki za maleństwo żeby tam nic z tych obserwacji złego nie wyszlo! zaglądaj do nas

Pomidora trzymam kciuki za wizytę, będzie dobrze bo masz świetne podejście, lepiej widzieć własne dziecko niż je karmić mlekiem ale nie widzieć! dasz rade na pewno! ale wam fajnie że macie ładną pogodę u mnie co chwile pada.. bu..

aaneczka1984 podziwiam Cię że dajesz sobie rade SAMA !

kasienka170 obserwuj obserwuj bo jak się płacz będzie powatarzał to niestety są to kolki... mam podobne odczucie co do karmienia piersią, ciesze się że to robie bo już się wkręciłam i lubie popatrzeć na Patryka, ale te uwiązanie mnie dobija, jak mam gorszy dzień to tylko ryczeć mi pozostaje.. na szczęście jest laktator mój największy przyjaciel

dash spoko spoko ja też nie odrazu zapięłam się w spodnie biodra się z czasem zejdą, zaraz wkleje ci to co kiedyś pisałam bordowej o jadłospisie, muszę poszukać..
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
martucha84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-30, 12:52   #705
falbala
Raczkowanie
 
Avatar falbala
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: szkocja-perth/polska-warszawa
Wiadomości: 303
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

jeny padam na pysk.. 2 ostatnie noce młody daje do wiwatu albo sie drze, zeby mu smoczek dac, bo mu wypadł albo sie pręży, mimo, że puszcza baki normalnie, kupa też ok, esputicon dostaje.. dzisiaj pół nocy go bujałam w leżaczku i było ok, ale jak tylko wyczuł, że przestaje to znowu jeki.. masakra juz mam dosc.. a teraz od 8 spi z przerwą na jedzenie..!!

Ja tez kąpie małego co drugi dzien ok 20-21 Tzn tż go pluska..
musze kupic glukoze, bo bez niej młody wode wypuszcza bokiem zamiast pić..
falbala jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-30, 12:59   #706
martucha84
Zakorzenienie
 
Avatar martucha84
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

dash prosze
sniadania i kolacje - mleko z platkami, kaszka taka dla dzieci, parowki drobiowe, chleb, bulki, ser zolty, szynka drobiowsa, ogorki, dzem (ale nie z truskawek owocow lesnych i malin) pasztet drobiowy, jajecznica, tosty z piekarnika, serek "danio"
2 sniadania podwieczorki budyn kisiel, biszkopty, jablka, banany jogurty, winogron, rogaliki, szarlotka, lody smietankowe
obiady ziemniaki makaron ryz kasza - do tego na parze: ryba, kurczakowe piersi, pulpety mielone drobiowe (z sosem pomidorwym - kostka rosolowa z koncentratem pomidorowym), albo spagetti (mielone na parze, sos z pomidorow pasteryzowanych w sloiczku) pierogi, kopytka, kluski na parze, rosol, pomidorowka, krupnik, plus rzeczy z piekanika - zapiekankim z zeimnikow, z makaronow, wszelkie pomysly na.. (te z reklamy) ktore robi sie bez tluszczu w rekawach (tyle ze mieso zawsze drobiowe), a nawet ostatnio byly frytki bez tluszczu w piekarniku
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
martucha84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-30, 14:57   #707
waniliaania2009
Wtajemniczenie
 
Avatar waniliaania2009
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Malopolskie
Wiadomości: 2 236
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Widze ze temat jedzenia sie pojawil. Ja zupelnie nie wiem co jesc bo sie boje aby malemu nie zaszkodzilo. Narazie karmie i piersia i butelka. Nie mam za wiele mleka, wiec maly musi dojadac tez sztuczne ;(
Nie wiem jakie owoce mozna jesc.... widze ze piszecie o jablkach i bananach... I pytanie- jaki dzem mozna jesc- z jakich owocow?

Czy stosujecie cos na wzdecia u maluszkow? moj od 2 tygodnia sie z nimi meczy (dzis ma 3 tyg i 1 dzien). Prezy sie boiedak i placze, nie wiem jak mu pomoc ;(

Edytowane przez waniliaania2009
Czas edycji: 2010-09-30 o 14:58
waniliaania2009 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-30, 15:13   #708
kasienka1701
Zadomowienie
 
Avatar kasienka1701
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: East
Wiadomości: 1 024
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
mam podobne odczucie co do karmienia piersią, ciesze się że to robie bo już się wkręciłam i lubie popatrzeć na Patryka, ale te uwiązanie mnie dobija, jak mam gorszy dzień to tylko ryczeć mi pozostaje.. na szczęście jest laktator mój największy przyjaciel
ja też czuję coś miłego jak mam mała przy cycu...takie ciepełko na sercu,ale jak sobie pomyślę,że od czasu do czasu będę musiała pojechać na uczelnię,to nie wiem jak ja to zrobię.Będę oczywiście odciągac,ale to takie zycie w stresie i ciągłe zerkanie na zegarek...Z butlą i mlekiem modyfikowanym mogłabym se wyjśc na cały dzien i się nie martwić,że Mała nie nakarmiona,albo ,ze i cyce wybuchną....

Co do jedzenia,to ja pierwsze dni po powrocie ze szpitala miałam schizy ,bo bałam się cokolwiek zjeść,ale po wizycie położnej jakoś się już tak nie przejmuję.Jem po trochu wszystko,bo położna powiedziała,że jak teraz dziecka nie przyzwyczaję to potem już nic nie będę mogła zjeść....
__________________

kasienka1701 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-30, 15:16   #709
ninaad
Wtajemniczenie
 
Avatar ninaad
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 2 745
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez gabisun Pokaż wiadomość
ale nas tu juz duzo
ninaad witamy

no ja też witam
ycnan my dostalismy papiery w szpitalu i tz zaniósł do przychodni

a pesele juz wam przyszly?
u nas po PESEL trzeba się zgłosić samemu do UM, do jednego z punktow obsługi mieszkańców. Kazali przyjść najwcześniej miesiąc po rejestracji malucha
Cytat:
Napisane przez waniliaania2009 Pokaż wiadomość
Widze ze temat jedzenia sie pojawil. Ja zupelnie nie wiem co jesc bo sie boje aby malemu nie zaszkodzilo. Narazie karmie i piersia i butelka. Nie mam za wiele mleka, wiec maly musi dojadac tez sztuczne ;(
Nie wiem jakie owoce mozna jesc.... widze ze piszecie o jablkach i bananach... I pytanie- jaki dzem mozna jesc- z jakich owocow?
ja jem kilogramami jabłka (bo uwielbiam), banany; jadłam też gruszki, trochę winogron; generalnie jem to na co mam ochotę (chociaż póki co odpuściłąm sobie śliwki), byle nie było to tłuste ani mocno przyprawiane. Staram się tylko wprowadzać nowe rzeczy pojedynczo, żeby w razie czego wiedzieć, co szkodzi małej
Czy stosujecie cos na wzdecia u maluszkow? moj od 2 tygodnia sie z nimi meczy (dzis ma 3 tyg i 1 dzien). Prezy sie boiedak i placze, nie wiem jak mu pomoc ;(
ja masuję brzuszek; neonatolog w szpitalu powiedziała, że ona nie wierzy w żadne specyfiki na wzdęcia i kolki u niemowlaków. Mówi, że to raczej działa na rodziców (tzn. że wierzą w ich działanie)- polecała masować delikatnie brzuszek, nie stosować herbatek ziołowych (bo czasem efekt jest odwrotny od zamierzonego), ew. uważać na dietę- bo może jakiś produkt szkodzi dziecku. No i być cierpliwym- z czasem powinno być coraz lepiej.
ninaad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-30, 15:48   #710
bordowa
Wtajemniczenie
 
Avatar bordowa
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 2 936
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez ninaad Pokaż wiadomość
Ola jest śliczna, grzeczna, w nocy budzi się tylko raz.
Zazdroszczę!

Cytat:
Napisane przez gabisun Pokaż wiadomość
a pesele juz wam przyszly?
U mnie trzeba odebrać samemu.

Cytat:
Napisane przez kasienka1701 Pokaż wiadomość
A tak z innej beki,to o której godzinie kąpiecie swoje bąble?
Ok 18-19 codziennie

Cytat:
Napisane przez aaneczka1984 Pokaż wiadomość
Może to egoistyczne myslenie, bo wy tu tak bardo pragniecie karmic piersią a mi poprostu jest to nie na rękę.
A ja tam Cię rozumiem

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
na szczęście jest laktator mój największy przyjaciel
Też tak myślę!


Drugi spacerek Asi z Tymkiem zaliczony Idę przewinąć moją marudę i karmionko
__________________
"Pamiętaj: wszystko Ci wolno - ale nie wszystko warto."
bordowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-30, 16:06   #711
angelikaw
Zakorzenienie
 
Avatar angelikaw
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 4 332
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez NIKaP-n Pokaż wiadomość
Chcesz rady jak poprawić system gojenia kikutka? Pawełkowi odpadał 3 tygodnie i pod koniec położna kazała brać na pałeczkę do ucha wodę utlenioną i w środku w pępuszku (pod kikutem) po kąpieli dobrze wymywać (włożyć pałeczkę i dookoła wyczyścić). To pomaga w gojeniu i nie dopuszcza do zakażenia. Jak zaczęłam to robić, to z dnia na dzień widziałam poprawę.
dzięki. Ja przy każdym przewijaniu psikam Octeniseptem.

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
angelikaw na moje oko dopadł cię typowy książkowy kryzys laktacyjny, kilka godzin max 2 dni wiszenia i będzie po sprawie...
całkiem możliwe.

Cieszę się, że u Was z bioderkami wszystko ok.

Cytat:
Napisane przez Pomidora Pokaż wiadomość
Angelikaw, cieszę się bardzo, ze poradziłaś sobie z paskudnym zastojem I że mała w końcu śpi. A kikut nam też odpadał długo, prawie 3 tyg. Ale my robiliśmy starą metodą - spirytusikiem
ja tez się ciesze
A kikut trzyma się i nie chce puścić... a dziś mija 18 doba ;/

Po spirytusie ropiał, dlatego został Octenisept.
__________________
Relax... it's coffee time
Nie dyskutuj z głupcem...
Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem... pokona doświadczeniem
angelikaw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-30, 16:26   #712
ycnan
Zadomowienie
 
Avatar ycnan
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 321
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
laski wzięło mnie na rozkminki, chciałam wam podziękować że jesteście, super że można wymienić poglądy co która gdzie stosuje itd.. ja na początku jak jeszcze nie było odchowalni grzebałam w googlach.. i sama się borykałam z nastrojami itd.. a teraz mam was ale mi fajnie
Ja też się strasznie cieszę, ze jest się kogo poradzić Oprócz mamy z poglądami sprzed ćwierć wieku czy teściowej z mądrościami sprzed 40 lat
Cytat:
ycnan ehsss nie obwiniaj się będzie dobrze! naprawdę, skąd mogłaś wiedzieć że gruszka zaszkodzi, jednym szkodą gotowane marchewki a kapusta nie, a innym odwrotnie, jesteś najlepszą mamusią jaką Borysek mógł sobie wymarzyć
Dziękuję
Dziś już lepiej z jego brzuszkiem. Troszkę popłakał około 14, ale dostał cycka i się uspokoił (brakło 0,5h do planowego karmienia, więc nie zaburzyłam rytmu ). Cieszy mnie, że coś mu pomaga (jak tylko zaczyna łykać mleko to zaczyna mu konkretnie bulgotać w jelitkach i potem lecą bączki), ale mam nadzieję, że się za bardzo do cycka na żądanie nie przyzwyczai.

ninaad, witaj na odchowalni
Poród miałaś naprawdę szybki a potem duzo luzu przez pobyt małej w szpitalu. Trzymam kciuki, żeby z nią było wszystko w porządku

Cytat:
Napisane przez gabisun Pokaż wiadomość
ycnan my dostalismy papiery w szpitalu i tz zaniósł do przychodni
U nas szpital, niestety sam wysyła i dziś się dowiedziałam, że mają na to 4 tygodnie Może wysyłaja hurtowo pod koniec miesiąca.
Cytat:
a pesele juz wam przyszly?
My mamy odebrać w UM po 3 tygodniach od rejestracji (czyli 4 października). ale z tego co wiem, to telefonicznie już można poznać te numerki
Cytat:
i cos ostatnio rzadko kupki robi cala noc nic, tylko siku i dopiero rano kupsztal ale za to jaki
Tylko się cieszyć

Cytat:
Napisane przez Pomidora Pokaż wiadomość
Ycnan, jak tam pupcia Borysa? Smarujesz ją czymś?
Od wczoraj wieczorem smaruje sudokremem, bo ta robiona w aptece maść pośladkowa g**no pomagała Sudokrem ma chociaż lepszą konsystencję i łatwiej mi się dostać miedzy pośladki. wydaje mi się, że odrobinę te plamki zjaśniały, ale czy na pewno to zobaczymy wieczorkiem. Do tego trzymam małego z gołą pupcią około pół godzinki, przy każdej zmianie pieluszki, żeby troszkę się wietrzyło. I teraz będę przemywać tylko wodą bo do tej pory delikatnie czyściłam chusteczkami (wiem, że najlepiej iść pod kran, ale jest nieszczelny i woda leci bokami, przez co piecyk się nie zapala i leci tylko zimna woda a nad wanną go trzymać nie będę bo się wierzga strasznie ).
Trzymam kciuki, za dobre wiadomości od lekarza
...i zazdroszczę pogody. U nas od poniedziałku ciapie deszcz i nie ma mowy o spacerku
Cytat:
Napisane przez kasienka1701 Pokaż wiadomość
o której godzinie kąpiecie swoje bąble?
Między 19 a 20, ale czasem też i bliżej 21 się zdarza


Tak piszecie o karmieniu piersią i nie mogę się nie zgodzić Cieszę się, jak ta moja mała pijawka się przysysa, bo jest to naprawdę wspaniałe uczucie, ale raz, że trzeba uważać co się je, a dwa, że naprawdę jest się przywiązanym do dziecka fizycznie. Ciężko gdziekolwiek wyjść, bo te 3h między karmieniami to tak naprawdę bardzo mało. W rzeczywistości po nakarmieniu, zmianie pieluszki, zabawie i usypianiu zostaje mi np 1-1,5h "wolnego" (a czasem nie młody nie śpi do kolejnego karmienia ). No i co? Tyle rzeczy jest do zrobienia, że nie znajduję czasu dla siebie. Po prostu na relaks. Jak siadam do komputera to zazwyczaj, żeby czegoś poszukać, poczytać o rozwiązaniach problemów z maluszkami. Od tygodnia planuję ciepłą kąpiel, ale nic z tego nie wychodzi, bo jak już Boryska położę spać, to nie wiem czy poleżeć w wannie, obejrzeć coś w tv, czy może położyć się spać
Planowałam karmić piersią, aż mały skończy roczek, ale teraz już mówię, że 8 mscy i odstawiamy cyca (zapewne dojdę do max 6mscy) ...Nie wiem jak można karmić np 2 lata
ycnan jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-30, 16:51   #713
Wróżka_Dzyńdzyńdzyń
Zadomowienie
 
Avatar Wróżka_Dzyńdzyńdzyń
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 1 019
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

W końcu znalazłam natchnienie, aby do Was napisać

Pomi, współczuję sytuacji ale szczerze mówiąc prawie zazdroszczę Ja nie znoszę karmić piersią. Mleka mam mnóstwo. W nocy śpię w sportowym staniku z ręcznikiem, a mimo to budzę się cała mokra, w ciągu dnia przebieram się zazwyczaj ze 3 razy. No i najgorsze-pora karmienia. Muszę się rozebrać do pasa, podłożyć pod nieużywaną pierś ręcznik, bo leci jak z kranu Miało się z czasem unormować, a tu Ala w niedzielę kończy 3 tygodnie i duupa. Marze o przejściu na modyfikowane ale kurka czuję się jak wyrodna matka, która pozbawia swoje dziecko (podobno) tego co najzdrowsze, najcenniejsze, blabla..
Gdybym tak na coś przychorowała (nie poważnie) i lekarz powiedziałby "Pani Aniu, niestety trzeba przestać karmić piersią" To bym chyba z radości podskoczyła a tak mam wyrzuty sumienia nawet jak o tym pomyślę
A myślałam, że tylko ciężarnym jest trudno dogodzić

Mszu, trochę spóźnione ale nic się nie przejmuj swoimi nastrojami. My byłyśmy przez tydzień w szpitalu, bo Ala miała żółtaczkę i byłam mega rozwalona psychicznie. Dopadł mnie baby blues, mała wisiała na cycku 24 h, a ja nie mogłam się nawet wypłakać tżtowi, bo przecież nie wypada przy ludziach. Ogólnie stwierdziłam, że macierzyństwo mnie rozczarowało i jest straszne. Na szczęście to szybko mija i teraz potrafię się nawet rozpłakać nad ogólnie pojmowaną wspaniałością mojego dziecka

W zachowaniu zdrowia psychicznego bardzo pomaga wprowadzenie Łatwego Planu, który zaczęliśmy stosować od razu po przyjściu do domu. Teraz Alisia je co 3 godziny w ciągu dnia, a wieczorem o 20, 1.30 i 6
Więc jeśli ktoś się waha to polecamy

Aneczko, Twój mąż zasługuje na porządny wpierdziel! Jestem pełna podziwu, że dajesz sobie ze wszystkim radę. Ja to się nawet boję sama dziecko wykąpać

Ninaad, mam nadzieję, że nic poważnego się nie wykluje i Ola będzie zdrowa jak rydz

Zuziczko, trzymam kciuki za Olka. Wy to macie przeboje
__________________
"Pieniądze szczęścia nie dają ale mogą sprawić, że w całym twoim nieszczęściu będziesz żyła niezmiernie komfortowo."
Clare Boothe Luce

Jeśli nie widzisz nic złego w rozmnażaniu nierodowodowych zwierząt -> Zajrzyj

STOP OKRUCIEŃSTWU - klik

Edytowane przez Wróżka_Dzyńdzyńdzyń
Czas edycji: 2010-09-30 o 16:56
Wróżka_Dzyńdzyńdzyń jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-30, 17:21   #714
Lenka*
Zadomowienie
 
Avatar Lenka*
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 1 661
GG do Lenka*
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez ninaad Pokaż wiadomość
ja masuję brzuszek; neonatolog w szpitalu powiedziała, że ona nie wierzy w żadne specyfiki na wzdęcia i kolki u niemowlaków. Mówi, że to raczej działa na rodziców (tzn. że wierzą w ich działanie)- polecała masować delikatnie brzuszek, nie stosować herbatek ziołowych (bo czasem efekt jest odwrotny od zamierzonego), ew. uważać na dietę- bo może jakiś produkt szkodzi dziecku. No i być cierpliwym- z czasem powinno być coraz lepiej.
Nie wiem do końca czy się z tym zgodzić.. odkąd mała pije herbatkę koperkową to trochę więcej tych bączków puszcza i wreszcie ma ulgę

Cytat:
Napisane przez angelikaw Pokaż wiadomość
A kikut trzyma się i nie chce puścić... a dziś mija 18 doba ;/

Po spirytusie ropiał, dlatego został Octenisept.
U nas dopiero na koniec 4 tygodnia odpadł!!

Dziewczyny, obroniłam się na 4+ Martynka była ze mną i trochę mi podciągnęła ocenę, wszyscy się nią zachwycali

Z mniej przyjemnych rzeczy-po południu odwiedziła nas teściowa, akurat była pora że mała przysypiała, więc dałam ją do łóżeczka żeby sobie sama zasnęła.. Teściowa ją wzięła na ręce, zaczęła do niej gadać, śpiewać, nosić, bawić się z nią i zupełnie mi ją rozbudziła. Powiedzieliśmy teściowej że to pora spania i że ją rozbudza, to nas olała. Wkurzyłam się trochę, bo wiedziałam, że Martynka zrobi się przez to marudna i będzie potem zbyt zmęczona żeby zasnąć... No i nie minęło 10 minut i Martyna zaczęła marudzić i płakać- zostawiłam ją z teściową żeby ją uśpiła i mała zaczęła wrzeszczeć........ Teściowa na to, że może mam za tłusty pokarm, że to źle że nie dajemy jej smoczka, że może trzeba ją przepajać herbatkami, że u nas jest za cicho w domu... Nie docierało do niej, że rozbudziła mi dziecko- więc się położyłam z Małą w sypialni i zaczęłam ją karmić na leżąco, a moja Niunia oczywiście się przytuliła do mnie, uspokoiła i już po chwili zasnęła. No i tak sobie leżałyśmy, a babcia jak zobaczyła to już nic nie powiedziała, tylko się pożegnała i poszła.... Ale jestem wściekła, co ja mam następnym razem z nią zrobić jak będzie mi męczyć MAŁĄ??? Do tej pory było miło, ale teraz przegięcie...

PS. Jak się zapatrujecie na pozytywki? Mieliśmy kupić Martynce, ale dzisiaj teściowa przyniosła i non stop puszczała.. I ja się tak zastanawiam, czy taką pozytywkę to traktować jaką zabawkę w porze aktywności dziecka, czy jako taką zabawkę na dobranoc? Bo mi się jednak wydaje, że dziecko powinno zasypiać w spokoju, ciszy.. Jak wy robicie??
__________________
Martynka
Lenka* jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-30, 17:36   #715
Mpik82
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: dolnośląskie ;-)
Wiadomości: 834
GG do Mpik82
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Hej dziewuszki
W nocy złapała mnie grypa jelitowa, miałam też gorączke 37,8-38C, z rana ściagnełam mleko ale nie wiedziałam, czy mogę je podać małej..
w nocy dzowiłam na pogotowie, zero informacji, Potem do szpitala na położnictwo aż wreszcie na noworodki- tez zero informacji.

z rana byłam u lekarza i pytałam dwoch pediatrow i interniste i opinie były różne- dwie powiedziały, że przy gorączce można dawać mleko z cyca a jedna, ze kategorycznie wylać.. a szkoda mi było bo ściagnełam ponad 300ml..( niestety moj mąz już je wylał) ale pytam WAS jak wy się na to zapatrujecie???
Przy grypie i gorączce karmić malutka??? Prosze o szybkie opinie!!!!
__________________
11.07.2009 żonka Pawełka
21.08.2010 mama Milenki
Mpik82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-30, 17:37   #716
anilkadro
Rozeznanie
 
Avatar anilkadro
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: U.K.
Wiadomości: 533
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez linzey Pokaż wiadomość
My juz wogóle jestesmy confusedNa SR kazali Octenisept , w szpitalu przy wypisie zeby nic nie stosowac tylko na sucho, a połozna jak przyszła to od razu spirytus 70%. A skoro u Was zadziałało to też spróbujemy
Ja nie stosowałam nic na pępuszek. Oczyszczałam tylko delikatnie patyczkami hig. i tyle. I wczoraj odpadł!! W 9 dobie życia Poczułam ulgę, bo bałam się jakoś tego pępuszka. Teraz jeszcze zostało drobne miejsce do podgojenia i spokój

Była u nas dzisiaj położna i cholerka mała od soboty z wagi spadła. Mam ją dokarmiać butla, bo mojego mleka jest za mało

No i taka ładna pogoda u nas dzisiaj, że zaliczyliśmy około 25 min. na pierwszym spacerku
anilkadro jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-30, 17:56   #717
Lenka*
Zadomowienie
 
Avatar Lenka*
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 1 661
GG do Lenka*
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

MPIk, ja pytałam o to pediatrę, bo byłam niedawno mocno przeziębiona.. powiedziała mi że jak będzie gorączka powyżej 38 stopni, to nie karmić tylko odciągać mleko i wylewać, a w czasie tej gorączki karmić albo swoim wcześniej jescze odciągniętym jeśli mam jakiś zapas, a jak nie to modyfikowanym. Jak gorączka poniżej 38 stopni, to jeszcze można karmić- to jej opinia, ja bym się zastosowała, ale na szczęscie nie miałam wtedy takiej gorączki. Trzymaj się!

PS JAk ty miałaś prawie 38, to chyba bym nie karmiła tym mlekiem.
__________________
Martynka
Lenka* jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-30, 18:23   #718
naked21
Wtajemniczenie
 
Avatar naked21
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Heaven
Wiadomości: 1 961
GG do naked21
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez kasienka1701 Pokaż wiadomość
A tak z innej beki,to o której godzinie kąpiecie swoje bąble?
między 21 a 22

Cytat:
Napisane przez waniliaania2009 Pokaż wiadomość
Czy stosujecie cos na wzdecia u maluszkow? moj od 2 tygodnia sie z nimi meczy (dzis ma 3 tyg i 1 dzien). Prezy sie boiedak i placze, nie wiem jak mu pomoc ;(
ja podaję INFACOL i chyba odrobinkę pomaga, mały puszcza więcej bączków. niebawem przybędzie do nas sab simplex i nie wiem czy podawać na wzdęcia, boję się że jak nas kolki zaatakuja to wtedy już nie pomoże

Cytat:
Napisane przez ninaad Pokaż wiadomość
ja masuję brzuszek; neonatolog w szpitalu powiedziała, że ona nie wierzy w żadne specyfiki na wzdęcia i kolki u niemowlaków. Mówi, że to raczej działa na rodziców (tzn. że wierzą w ich działanie)- polecała masować delikatnie brzuszek, nie stosować herbatek ziołowych (bo czasem efekt jest odwrotny od zamierzonego), ew. uważać na dietę- bo może jakiś produkt szkodzi dziecku. No i być cierpliwym- z czasem powinno być coraz lepiej.
oj tak masowanie pomaga bardzo, ja jeszcze polecam suszarkę

Cytat:
Napisane przez ycnan Pokaż wiadomość
Od wczoraj wieczorem smaruje sudokremem, bo ta robiona w aptece maść pośladkowa g**no pomagała Sudokrem ma chociaż lepszą konsystencję i łatwiej mi się dostać miedzy pośladki. wydaje mi się, że odrobinę te plamki zjaśniały, ale czy na pewno to zobaczymy wieczorkiem. Do tego trzymam małego z gołą pupcią około pół godzinki, przy każdej zmianie pieluszki, żeby troszkę się wietrzyło. I teraz będę przemywać tylko wodą bo do tej pory delikatnie czyściłam chusteczkami (wiem, że najlepiej iść pod kran, ale jest nieszczelny i woda leci bokami, przez co piecyk się nie zapala i leci tylko zimna woda a nad wanną go trzymać nie będę bo się wierzga strasznie ).
sudocrem najlepszy na problemy z pupką tylko wkurza mnie, że tak go ciężko zmyć.. po kąpieli jeszcze trzeba się bawić z wacikami nasączonymi w oliwce żeby się pozbyć maści

Cytat:
Napisane przez Mpik82 Pokaż wiadomość
[Przy grypie i gorączce karmić malutka??? Prosze o szybkie opinie!!!!
ja słyszałam, że można karmić pomimo gorączki, nie można jeśli się zażywa leki..


Dziewczyny pojawił się temat mat edukacyjnych. Szczerze polecam tą z fosher price nie jest może tania, ale naprawdę rewelacyjna!! załaczam fotkę o którą mate mi chodzi
__________________
"Lubię ten stan, rozkoszne sam na sam. Cisza i ja. Cisza, ja i czas(...)"
naked21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-30, 18:27   #719
bordowa
Wtajemniczenie
 
Avatar bordowa
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 2 936
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez Wróżka_Dzyńdzyńdzyń Pokaż wiadomość
Ja nie znoszę karmić piersią. (...) Marze o przejściu na modyfikowane ale kurka czuję się jak wyrodna matka, która pozbawia swoje dziecko (podobno) tego co najzdrowsze, najcenniejsze, blabla..
Gdybym tak na coś przychorowała (nie poważnie) i lekarz powiedziałby "Pani Aniu, niestety trzeba przestać karmić piersią" To bym chyba z radości podskoczyła a tak mam wyrzuty sumienia nawet jak o tym pomyślę
Jak ja doskonale wiem, o czym mówisz ... I cieszę się, że nie jestem z tym sama

Cytat:
Napisane przez Mpik82 Pokaż wiadomość
Przy grypie i gorączce karmić malutka??? Prosze o szybkie opinie!!!!
Ja czytałam, że można karmić. Ale to tylko opinia z książki.


Łukasz pojechał rano do pracy i wraca jutro wieczorem ... Już za nim tęsknię

---------- Dopisano o 18:27 ---------- Poprzedni post napisano o 18:24 ----------

Cytat:
Napisane przez naked21 Pokaż wiadomość
Dziewczyny pojawił się temat mat edukacyjnych. Szczerze polecam tą z fosher price nie jest może tania, ale naprawdę rewelacyjna!! załaczam fotkę o którą mate mi chodzi
A ile kosztuje? Ma jakąś konkretną nazwę, łatwiej by było ją znaleźć
__________________
"Pamiętaj: wszystko Ci wolno - ale nie wszystko warto."
bordowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-30, 18:59   #720
Szczęśliwa
Zadomowienie
 
Avatar Szczęśliwa
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 1 189
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Hej.
Cały dzień się zbieram, żeby napisać i jakoś nie mam weny.
Ta rana krocza mnie wykończy.
Długo w Was się to goiło?
Dzisiaj oglądała szef położna o jest ok. nie wiadomo dlaczego nadal tak ciągnie i boli bo szwy już schodzą.

Wczoraj w nocy był znowu 2 godzinny koncert, a w dzień mała grzeczna.
Ciekawe co dzisiejsza noc przyniesie.

Mamy też postęp z karmieniem. Dzisiaj 4 racy udało się małej zassać pierś i wyciągnąć całą niestety narazie przez kapturek (położna była niezadowolona) któraś z Was używa tych osłonek????

I moje pytanie: karmicie z 2 piersi na raz czy na zmianę? Dagmara zjada z jednej i usypia na 2-3 godziny. Powinnam z drugiej od razu odciągnąć? Czy karmić na zmianę? Ale to wtedy jedna pierś co 6h wychodzi.

Cytat:
Napisane przez kasienka1701 Pokaż wiadomość
A tak z innej beki,to o której godzinie kąpiecie swoje bąble?
My kąpiemy codziennie między 19 a 20.


Aneczka-jesteś naprawdę dzielna. Ja sobie nie wyobrażam bez męża pomocy w tych pierwszych dniach. Rana mnie tak ciągnie, że sił starcza mi na przebieranie małej, usypianie itp. Mąż robi zakupy, pierze, prasuje, gotuje, nosi do bekania i w nocy uspokaja przy bólu brzuszka i robi sztuczne mleko.
Anioł poprostu
Mam nadzieję, że będę w pełni sprawna zanim mąż wróci do pracy.
__________________
Pozdrawiam, Ewcia

Nasza córcia jest już z nami. Dagusia- 23.09.2010r.
Szczęśliwa jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:39.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.