Kraków cz.4 - rozkręciłyśmy się i nic nas nie zatrzyma ;)

[Neciak89]

No właśnie nie wiem czy bym mogła się uczyć. Wstawać o 5 rano, praca do 14. Później tylko bym padła. Druga zmiana jest 14-22.

[Jusztynka89]

Moim zdaniem dałabyś radę... A pół etatu i wtedy byś miała krótsze zmiany może?

[Neciak89]

Za pół etatu nie przeżyję.

[gg22]

Neciak czyli nie zdecydowałaś się? a jaką kase Ci proponowali? zaczynać prace o 6-brrrrr, no ale wychodzi się wcześniej to plus.
Jestem takiego zdania jak Jusztynka- praca po 8h a potem nauka i da rade pogodzić.

Jusztynka- no własnie ja miałam ułożony podobny plan treningów wymieniałam jeszcze na ćwiczenia ramion. Twister mam w domu, ale kolka mnie łapie choć faktycznie daje bardzo dużo, a ja mam właśnie boczki- choć to ciężko zrzucić
o czernienie popytaj szukałaś tych naklejek?

przejrzałam grafik i mi by pasowało:
Body Shape z Magdą w poniedziałek o 17:30 lub
TBS Step z Basią też pon. o 18:30

a w środy z Kamilem TBS step o 18:30, zastanawiałam się tez nad HI/LO + brzuch o 18:30, ale na tym nigdy nie byłam

we no się wypowiedz o tych zajęciach?
ja chodziłam na TBC step i bardzo sobie chwale, a drugie z kolesiem- jakieś cali-cośtam (widze że już nie ma) to był układ choreograficzny+ ćwiczenia z hantlami i b. duży nacisk na mięsnie nóg.

[Neciak89]

Zapytała się tylko ile chciałabym zarabiać. I powtarzam po raz kolejny - przy wstawaniu o godzinie 5 rano nie miałabym szans na naukę. Co innego jakbym szła na 8-9 do pracy, mam czas na wyspanie się.

[Jusztynka89]

gg2
Polecam Step z Basią w poniedziałki!! Ta kobieta jest świetna.. I ma ciało jak fitnesska!! Wyrzeźbiona jest super a jest szczuplutka... I robi zawsze jakies niestandardowe ćwiczenia i zawsze jest zabawnie!

Hi-lo z Kamilem w środy to układ ok 40 minut i potem 10 minut brzuchów. Jak ktoś lubi taniec z fitnessem czyli przyjemne z pożytecznym to polecam gorąco!!

Ja tę 3 polecam bo jest z nimi i zabawnie i cieżko, ale fajnie tłumaczą, pomagają a przy innych nie raz na Stepie pół grupy się gubi bo nie umieją 'wprowadzić' pokolei I zawsze jak ktoś nie ogarnia to można zostać przy łatwiejszej wersji

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

Neciak
To się wydaję straszne wstawanie o 5!!! Ja też tak myślałam.. A już od 2 lat wstaję 5.30 i cenię sobie to że wcześniej przez to kończę. A jak się po 2 tyg przyzwyczaisz to nie będziesz mieć żadnych problemów ze wstaniem!! Zawsze potem możesz w domu 2 h odespać i do nauki :P

[SdC]

Napisane przez Jusztynka89

[/COLOR]Neciak
To się wydaję straszne wstawanie o 5!!! Ja też tak myślałam.. A już od 2 lat wstaję 5.30 i cenię sobie to że wcześniej przez to kończę. A jak się po 2 tyg przyzwyczaisz to nie będziesz mieć żadnych problemów ze wstaniem!! Zawsze potem możesz w domu 2 h odespać i do nauki :P

Kwestia osoby i preferencji . Ja wstaję o 6, i dużo bym dała za wstawanie o 7 .

[cholernarejestracja]

Napisane przez Malla

Tajemnicze COSIE

W Romanie taniej.

Dzięki, jak będę mieć problema, to uderzę do Ciebie albo Cholerki, bo niestety na takich nowinkach się nie znam.

Ale hydrolat nie oczyszcza. Takie połączenie koncertowo mnie swego czasu zapchało.

Uderzaj ja mam co prawda HTC, ale mam osobne przyciski (widgety) na WiFi i połączenia sieciowe. Ikonka też inna. Wszystko inne

Napisane przez Ineso

Cholerko, czy Ty chciałaś jakiś full wypaśny steper z rączkai czy taki bez? Bo jak taki bez to będę mieć dla Ciebie ofertę

O, jaką ofertę? Tylko ja bym chciała ten stepper porządny, najlepiej na gwarancji, bo to się często psuje.. Wiem, że te z rączkami są lepsze, ale wolałabym jednak bez. Ręce ćwiczę na tańcu brzucha.

---------- Dopisano o 13:42 ---------- Poprzedni post napisano o 13:40 ----------

Neciak, chyba trochę kręcisz..nie rozumiem argumentu, że wstając o 5 nie miałabyś czasu się wyspać. Przecież to zależy od tego, o której spać pójdziesz. Masz na 5, to kładziesz się spać o 21, i się wysypiasz. A od 14 do 21 maaaasa czasu jest..Jak potrafisz sobie czas zorganizować, to dasz radę.

[Jusztynka89]

Neciak
To wbrew pozorom nie robi AŻ takiej róznicy wstawanie o 5 czy o 7! dokladnie... wstajesz o 5 to sie kladziesz o 21... to tylko tak brzmi groźnie

[baajeczna2]

Napisane przez gg22

Neciak czyli nie zdecydowałaś się? a jaką kase Ci proponowali? zaczynać prace o 6-brrrrr, no ale wychodzi się wcześniej to plus.
Jestem takiego zdania jak Jusztynka- praca po 8h a potem nauka i da rade pogodzić.

a ja się zgadzam z Neciakiem, że trudno pogodzić pracę 8h z nauką.

Napisane przez Neciak89

Dziękuję wszystkim na raz

ale wywołałam lawinę życzeń

[gg22]

tak jak dziewczyny mówią kwestia przyzwyczajenia się i zorganizowania sobie czasu. No i wcześniejszego chodzenia spać.
Co prawda tez niektórym może coś takeigo nie odpowiadać i Neciak może do nich należeć

ja podziwiam moją siostrę która codziennie wstaje o 5.30 wyprowadza psa, jedzie do szpitala na praktyki lub na zajęcia, kończy o 13.00 a od 14.00 zaczyna prace do 20.00 i na 21 jest w domu. nie wiem jak daje rade, ale daje

SdC dogadałaś się z lalaith? pisałas że będziesz w centrum ok. 17, gdzie? mogę odebrac moje zamówienie?

Jusztynka w takim razie
poniedziałki step z Basią o 18:30,
a w środy step albo Hi/Lo z Kamilem 17:30 albo 18:30 - mnie tak pasuje, ale chciałabym chodzić z Tobą i Mallą

[Jusztynka89]

A jak studiujecie to nie siedzicie około 8 h na uczelni? I jesteście bardziej wyprani niż po siedzeniu na kasie.. I jakoś się uczycie :P Wybór Neciaka ale ja bym brała... Ciężko Ci będzie znaleźć pracę żeby i dużo zarobić i żeby pracować od 8 i się jakoś nie natyrać...

[cholernarejestracja]

Napisane przez baajeczna2

a ja się zgadzam z Neciakiem, że trudno pogodzić pracę 8h z nauką.


ale wywołałam lawinę życzeń

Trudno, ale nie jest to niemożliwe.

[gg22]

baajeczna da się bo wiele ludzi to łączy. Przed chwilą napisałam o mojej sisotrze. Ja sama przez 2lata jeździłam 300km na studia dzienne w trybie indywidualnej organizacji studiów, studiowałam zaocznie 2 weekendy w miesiącu i pracowałam po 8h dziennie- i skończyłam studia na samych 5, obroniłam mgr, na zaocznych ciągne stypendium i wciąż pracuje- da się

coś czuje że zamówienie z biżuterii przekroczy nam 3stówy- wkręciłam tez koleżanki więc ja będę miała tego troche

[Jusztynka89]

gg2
Ja na tych zajęciach jestem zawsze więc się zobaczymy :P Tzn zobaczymy jeszcze jak uczelnia ale poniedziałkowa Basia, środowy Kamil, czwartkowy Step z Magdą i piątkowy maraton z Kamilem to była moja lista obowiązkowa

[Axaxax]

Napisane przez baajeczna2

a ja się zgadzam z Neciakiem, że trudno pogodzić pracę 8h z nauką.

Jest trudno, zwłaszcza jak jest sesja, ale się da. Ja pracuję na pełny etat (czasem więcej niż 8h), studiuję, dodatkowo wykonuję makijaże w wolne weekendy (trzeba sobie czasem dorobić), chodzę na baseny, siłownie, prowadzę bloga, maluję w wolnych chwilach i jakoś żyję I mam się całkiem dobrze

[paniDoktorJoint]

Napisane przez gg22

baajeczna da się bo wiele ludzi to łączy. Przed chwilą napisałam o mojej sisotrze. Ja sama przez 2lata jeździłam 300km na studia dzienne w trybie indywidualnej organizacji studiów, studiowałam zaocznie 2 weekendy w miesiącu i pracowałam po 8h dziennie- i skończyłam studia na samych 5, obroniłam mgr, na zaocznych ciągne stypendium i wciąż pracuje- da się

coś czuje że zamówienie z biżuterii przekroczy nam 3stówy- wkręciłam tez koleżanki więc ja będę miała tego troche

a ja mamusie bo moja mama to sroka i chętnie dostanie paczuszke do Gdańska ogólnie to źle znosze pierwszą jesień w Krk

---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

Napisane przez Axaxax

Jest trudno, zwłaszcza jak jest sesja, ale się da. Ja pracuję na pełny etat (czasem więcej niż 8h), studiuję, dodatkowo wykonuję makijaże w wolne weekendy (trzeba sobie czasem dorobić), chodzę na baseny, siłownie, prowadzę bloga, maluję w wolnych chwilach i jakoś żyję I mam się całkiem dobrze

jesteś moim guru ja zaczynam od października :P

[Malla]

Napisane przez gg22

Mój TŻ studiował tam zaocznie prawo i w sesji letniej zgubili mu zdany egzamin i kazali powtarzać rok:/

Jak to?! Nie zostawiłabym tego tak...

Napisane przez Ineso

Tak w Anglii podają. W Pl nie próbowałam drugi raz tak pić.

Ale zrobiłyście mi smaka na ciemne piwo!

Napisane przez Neciak89

A co konkretnie?

Krowiastość, problemy z obsługą Javy... Za to ma najlepszy system zapamiętywania haseł. Zapamiętuje nawet na stronach bankowych.

Napisane przez Neciak89

I zgodnie stwierdziłyśmym że przy takich zmianach i czasie pracy mogę nie poradzić sobie z nauką.

Niestety, mam inne zdanie niż większość i myślę, że mogłabyś mieć problemy z nauką. Przez pracę zmianową zawaliłam studia. Po porannej zmianie musiałam odespać, a przed popołudniową wyspać. Byłam osobą, która potrzebuje dużej ilości snu i jak najpóźniejszego wstawania. Zmiana na 6:00 była tragiczna.

[ecrulo]

Neciak,
A naukę gdzie? Znalazłaś jakąś szkołę policealną z farmacją? Czy chodzi o naukę do matury?

[Malla]

Napisane przez gg22

Jusztynka w takim razie
poniedziałki step z Basią o 18:30,
a w środy step albo Hi/Lo z Kamilem 17:30 albo 18:30 - mnie tak pasuje, ale chciałabym chodzić z Tobą i Mallą

Pasuje

Napisane przez gg22

Ja sama przez 2lata jeździłam 300km na studia dzienne w trybie indywidualnej organizacji studiów, studiowałam zaocznie 2 weekendy w miesiącu i pracowałam po 8h dziennie- i skończyłam studia na samych 5, obroniłam mgr, na zaocznych ciągne stypendium i wciąż pracuje- da się

Wielki szacun z mojej strony!

[baajeczna2]

Napisane przez Axaxax

Jest trudno, zwłaszcza jak jest sesja, ale się da. Ja pracuję na pełny etat (czasem więcej niż 8h), studiuję, dodatkowo wykonuję makijaże w wolne weekendy (trzeba sobie czasem dorobić), chodzę na baseny, siłownie, prowadzę bloga, maluję w wolnych chwilach i jakoś żyję I mam się całkiem dobrze

ale czy jest sens męczenia się 8h pracując w spożywczaku na kasie? bez obrazy oczywiście, ale akurat to mało rozwijająca praca. jakby to było coś ciekawego, poszerzającego horyzonty i przydatnego w przyszłości, to ok

[zagubiona_w_swoich_snach]

ale to zalezy czy chce sie miec prace zeby miec kase czy zeby doswiadczenie zdobywac w czyms interesujacym. Jak komus zalezy na kase to i w spozywczaku moze robic a w miedzyczasie ewentualnie szukac czegos innego

[Axaxax]

Napisane przez baajeczna2

ale czy jest sens męczenia się 8h pracując w spożywczaku na kasie? bez obrazy oczywiście, ale akurat to mało rozwijająca praca. jakby to było coś ciekawego, poszerzającego horyzonty i przydatnego w przyszłości, to ok

Oczywiście że tak, bo od czegoś trzeba zacząć! Uważam, że każdy musi odwalić taką robotę, żeby być w stanie później docenić fajną biurową spokojną pracę. Poza tym Neciak nie ma kasy... a jest Jej potrzebna. Ja utrzymuję się od 18 roku życia sama (a od 16 pracuję), a pracowałam w hipermarketach, supermarketach, drukarniach, dźwigałam 20 kg worki ziemniaków, pracowałamw Krakszkle z pociętymi rękami i dziś mogę docenić co mam.

Napisane przez zagubiona_w_swoich_snach

ale to zalezy czy chce sie miec prace zeby miec kase czy zeby doswiadczenie zdobywac w czyms interesujacym. Jak komus zalezy na kase to i w spozywczaku moze robic a w miedzyczasie ewentualnie szukac czegos innego

Dokładnie

[gg22]

Napisane przez Malla

Jak to?! Nie zostawiłabym tego tak...

on też próbował kombinowac, pisać odwołania itd. miał wpisaną ocene w indeks ale w protokół mu nie wpisali więc babka stwiedziła że się nie liczy. mało tego- ten egz. był pisemny! ale mu nie uznali. Stwierdzili że to jego problem i jak chce to nich powtarza rok i wsio. masakra.
i 4,5tys w plecy nie mowiąc już o roku:/ poszedł na KSW i mu część przedmiotów przepisali więc chociaż tyle.
Dla mnie UJ to przerost formy nad treścią

Malla w takim razie skoro Tobie pasuje. Justyna jest tam generalnie domownikiem to spotykamy się w poniedziałek a oprócz zajęć na siłke reflektujesz? pasuje Ci 17:30 zajęcia a potem zostac na siłke? czy najpierw siłka a potem zajęcia o 18:30? bo jak pamiętam to tam trzeba sobie rezerwować terminy więc bym od razu nas zgłosiła. tylko Twoje imie i nazwisko mi potrzebne

to już wiem co robie po pracy- najpierw ide kupić karnet a potem do decathlonu po dresy,bo w moich mam dziurke na samym środku tyłka

Napisane przez baajeczna2

ale czy jest sens męczenia się 8h pracując w spożywczaku na kasie? bez obrazy oczywiście, ale akurat to mało rozwijająca praca. jakby to było coś ciekawego, poszerzającego horyzonty i przydatnego w przyszłości, to ok

jeżeli potrzebuje się kasy to jest sens. Trzeba sobie odp. na pytanie czy chce się rozwijać w pracy czy potrzebuje kasy i pracuje tam gdzie się da.
Ja podobnie jak Ax pracowalam w marketach, barach, restauracjach itd. bo potrzebowałam kasy, ba! nawet wiśnie swego czasu zbierałam a jak już doszłam do tego że chce się rozwijać to szukałam takiej pracy która mi to zapewni i da dobre/ no dosc dobre pieniądze. Po 2 latach ta praca nie jest rozwijająca, ani pieniądze nie są dobre, szukam dalej ale narazie z marnym skutkiem.

[Neciak89]

Napisane przez Jusztynka89

A jak studiujecie to nie siedzicie około 8 h na uczelni? I jesteście bardziej wyprani niż po siedzeniu na kasie.. I jakoś się uczycie :P Wybór Neciaka ale ja bym brała... Ciężko Ci będzie znaleźć pracę żeby i dużo zarobić i żeby pracować od 8 i się jakoś nie natyrać...

Nie będę już więcej tłumaczyć, bo i tak nie zrozumiecie.

A to nie miała być praca na kasie.

[Jusztynka89]

gg22
Ja pisałam już że odpadam z siłki bo ja tam będę na bank szła na 2 lub 3 zajęcia. Na siłkę chodzę rankami :P
I mnie nie musisz rezerwować bo tam dla mnie miejsce jest zawsze bo jak tam wchodzę to tylko pytają"To ile zajęć dzisiaj..." Ostatnio się śmiali, ze dla odmiany moze 6 albo 7 :P

Dobra. Ja się zawijam do pracy a potem na tę dancehall party :P Jakbyście chciały wpaśc jednak to piszcie na kom Pa

[Neciak89]

Napisane przez Malla

Krowiastość, problemy z obsługą Javy... Za to ma najlepszy system zapamiętywania haseł. Zapamiętuje nawet na stronach bankowych.

Co to znaczy krowiastość? Problemy z obsługą Javy? Ja żadnych problemów nie mam. Jedyny minus to brak Silverlighta, ale to da się przeskoczyć bo mam FF na kompie.

Niestety, mam inne zdanie niż większość i myślę, że mogłabyś mieć problemy z nauką. Przez pracę zmianową zawaliłam studia. Po porannej zmianie musiałam odespać, a przed popołudniową wyspać. Byłam osobą, która potrzebuje dużej ilości snu i jak najpóźniejszego wstawania. Zmiana na 6:00 była tragiczna.

Cieszę się, że chociaż Ty mnie rozumiesz.

---------- Dopisano o 15:08 ---------- Poprzedni post napisano o 15:05 ----------

Wiecie, bardzo się cieszę, że jak potrzebowałyście kasy to dałyście sobie radę w najróżniejszych miejscach. Ja prawie w życiu nie pracowałam i 8 godzin od 6 rano (!!) na początek do tego ze zmianą do 22 mi po prostu nie pasuje! I dajcie w końcu spokój!

[cholernarejestracja]

Zupełnie nie rozumiem czemu zawsze się tak wściekasz, jak ktoś ma inne zdanie niż ty I czemu od razu nam ubliżasz zakładając, że "na pewno nic nie zrozumiemy". Rozumiemy, po prostu uważamy inaczej. Bo przykłady pokazują, że się da. Malla mówi o konflikcie pracy ze studiami, a ty chyba chciałaś się do matury uczyć..

[Malla]

Neciak - korzystam z aplikacji różnych banków na różnych przeglądarkach z racji zawodu i niestety Opera wypada najsłabiej, muli, krzaczy, wiele rzeczy po prostu nie działa. Największy badziew to Google Chrome...

Cholera - nawet jak już nie miałam zajęć, to praca zmianowa zabierała mi siły witalne.

[gg22]

Neciak nie denerwuj się, bo żadna z nas Cię nie ocenia tylko wyraża swoje zdanie, a decyzja i tak jest Twoja.
tak jak napisałam- niektórym może to pasować i mogą tak pracowac, a innym nie, w tym Tobie.


Jusztynka89 wiem, wiem. co do siłki to miałam na myśli Malle, my się spotkamy na zajęciach
baw się dobrze

o matko!!!! słyszałam przed chwilą w radiu o tym ataku zimy za 2tyg. przecież to jakiś kosmos!!! ja chcę ciepła