Pierwsze roczki już za Nami..Brzdące rosną,My gadamy -VIII cz.Mamuś Wakacyjnych 2009

[Wojtusia]

Napisane przez katarzynka00

Odkręcacie już kaloryfery? grzejecie?
ja dziś pierwszą noc, bo wydaje mi się że coś się przyplątało bo całą noc odkryta była.
To dziś nie dość że kaloryfer to jeszcze w śpiwór ją zapakowałam.

jedną z wad mieszkania w domu jednorodzinnym jest to ze trzeba sobie samemu napalic w piecu Na szczescie pietro nizej mieszkają moi rodzice i tato najczesciej się tym zajmuje. Od kilku dni juz pali, bo zimno takie, ze nie da się wytrzymać. Ale najczesciej wieczorem rozpala dopiero.

Napisane przez katarzynka00

Gdyby L jadła słoiki to chyba bym się tak szybko nie zdecydowała na 2dziecko, szczególnie biorąc pod uwagę ilość
obiad ok 5
deser ok3 i może jeszcze kaszka...
Nie pisze Skierko personalnie do ciebie, tylko mam takie spostrzeżenia, że ten to kto mówi że dziecko jest drogie ten pasie słoikami, sokami, pampersami ,pierze bog wie w czym i ciuchy skupuje w najdroższych sklepach itd itd

oj tak, słoiki są strasznie drogie, ale sformułowanie że się "pasie słoikami" mi się nie podoba Pasie to sie krowy
Ja czasem kupuje słoiki, zwłaszcza jak mamy gdzies wyjechac i na wyjeździe dać Oli obiad, bo tak mi wygodniej. A na codzien je gotowane obiady.

Napisane przez magi77

A to uśmiech z dnia dzisiejszego dla wirtualnych cioć

Załącznik 3444071

Maćkowi włos się sypie

cudny jest


Kat, Svi, jednej rzeczy z waszych rozważań nie rozumiem....
co to znaczy iść na kulki?


Tak w ogóle dzien dobry

[czekoladka21]

czesc

Napisane przez Karolinak82

....................
Czeko to moje typy

Bosch z panelem TU
Bosch z panelem nr 2 świetna okazja
Bosch z panelem nr 3 tańsza ale też nic jej nie brakuje

a jeśli panel ma być schowany to wybrałabym tą którą wkleiłaś albo TĄ

Wszystkie cztery które wkleiłam plus ta Twoja mają świetne opinie

dzieki Karo

Napisane przez katarzynka00

Odkręcacie już kaloryfery? grzejecie?
ja dziś pierwszą noc, bo wydaje mi się że coś się przyplątało bo całą noc odkryta była.
To dziś nie dość że kaloryfer to jeszcze w śpiwór ją zapakowałam.

no u nas grzejemy juz odkad zimno sie zrobilo, mala spi odkryta w pajacyku , ale na noc przykrecam kaloryfer w sypialni i spimy przy otwartym oknie czasem ja przykryje jak mi jest chlodno , ale sie odkrywa

Napisane przez aannuullaa

Martynka rozgadała się na całego od wczoraj chodzi i "śpiewa" la- la -la, potrafi też powiedzieć ta-ta, ba, da, zia-zia i czasem ma-ma i różne inne kombinacje
Moja mama ma dzisiaj urlop to może uda mi się bez Martynki po zakupy skoczyć...

Napisane przez Svinecka

witam

dziewczyny malemu znow nasilil sie kaszel i katar a dzis w nocy mial temperature -8dni temu, w sumie juz 9 szczepilismy go priorixem - myslicie, ze ma to zwiazek? mam sie martwic
czytalam, ze takie moga byc skutki uboczne ale to chyba o niczym nie swiadczy zlym nie?

mozliwe ze to po szczepieniu

Napisane przez magi77

A to uśmiech z dnia dzisiejszego dla wirtualnych cioć

Załącznik 3444071

Maćkowi włos się sypie

o rany jaki on boski : love:

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

Napisane przez Wojtusia

jedną z wad mieszkania w domu jednorodzinnym jest to ze trzeba sobie samemu napalic w piecu Na szczescie pietro nizej mieszkają moi rodzice i tato najczesciej się tym zajmuje. Od kilku dni juz pali, bo zimno takie, ze nie da się wytrzymać. Ale najczesciej wieczorem rozpala dopiero.

u nas jest dokladnie tak samo, z tym ze tata pali rano i po poludniu doklada, nie lubimy miec w nocy duchoty wiec zawsze wieczorem juz wygasa pomalu

[katarzynka00]

Napisane przez Wojtusia

jedną z wad mieszkania w domu jednorodzinnym jest to ze trzeba sobie samemu napalic w piecu Na szczescie pietro nizej mieszkają moi rodzice i tato najczesciej się tym zajmuje. Od kilku dni juz pali, bo zimno takie, ze nie da się wytrzymać. Ale najczesciej wieczorem rozpala dopiero.

oj tak, słoiki są strasznie drogie, ale sformułowanie że się "pasie słoikami" mi się nie podoba Pasie to sie krowy
Ja czasem kupuje słoiki, zwłaszcza jak mamy gdzies wyjechac i na wyjeździe dać Oli obiad, bo tak mi wygodniej. A na codzien je gotowane obiady.



Kat, Svi, jednej rzeczy z waszych rozważań nie rozumiem....
co to znaczy iść na kulki?


Tak w ogóle dzien dobry

chyba że jest inny gazowy system ogrzewania

no rzeczywiście nie zabrzmiało to najlepiej, ale oddaje to , to co miałam na myśli, czyli ilość zjadanego obiadu w stosunku ceny

U mnie w domu też 1 stoi od czasu strzykawkowego karmienia.

A kulki to się nauczyłam od Svi to basen z piłakmi, taka atrakcja dla dzieci

Napisane przez czekoladka21

no u nas grzejemy juz odkad zimno sie zrobilo, mala spi odkryta w pajacyku , ale na noc przykrecam kaloryfer w sypialni i spimy przy otwartym oknie czasem ja przykryje jak mi jest chlodno , ale sie odkrywa

ja nie rozumiem
przykrecasz zeby było chłodno tak? +otwarte okno? czy uchylasz?

[czekoladka21]

Napisane przez katarzynka00

ja nie rozumiem
przykrecasz zeby było chłodno tak? +otwarte okno? czy uchylasz?

bo jak cal dzien ogrzewanie chodzi to strasznie duszno tam jest , jak wiesz mamy sypialnie na poddaszu i male okienko
dlatego zakrecam i uchylam okno, Werka nie lubi jak jest za cieplo a przynajmniej juz wiem jaka temp. jej odpowiada do spania
jak jest za cieplo to potem sie wierci

[mariolasl]

Dzien dobry
Anula, brawa dla malej Gaduly
Magi, Maciulek jest sliczny

U nas Antonio jest priorytetem. W miare mozliwosci finansowych dostaje najlepsze jedzenie, ubrania, zabawki na jakie nas stac. Mam rowniez na mysli jakosc, a nie cene. Mnie przerazaja wydatki szkolne, nie wiem, jak to bedzie i jak podolamy. Szczegolnie, ze tutaj duzo aktywnosci poszaszkolnych-platnych jest iejako wymuszonych.

Ja ubran po Antonio nie mam, wszystko poszlo do szwagierki, ktora niejednokrotnie plakal przez telefon jal im ciezko, zle i nie maja pieniedzy. Czesto nawet upominala sie o ubranka, czy mamy jakies i bywalo tak, ze nawet jak A mogl w nich jesszcze chodzic, to pakowalam i wysylalam, takze nowe buty, zabawki, kosmetyki itp. Gdy ich odwiedzilismy zobaczylam odstawiony dom z drogim sprzetem nowka, dwa smaochody na podjezdzie, w tym jeden maly mercedes, a szwagierka nosila okulary z najnowszej kolekcji D&G, ktore u mnie po przecenie kosztowaly ponad 200 funtow i jeszcze mowila, ze to stare, jakbym sie nei znala i ich nie mierzyla na lotnisku. Okazalo sie, ze zyja na duzo lepszym poziomie niz my, mimo dwoch pieknych pustych pokoi ugoscila nas w pokoju bez okna, po przyjezdzie nawet nei zapytala, czy jestesmy glodni (chociaz caly dzine spedzilismy w podrozy), sniadania dnai nastepnego rowniez nie bylo. Nawet nie chce mi sie opowiadac, ale sytuacja wyglada tak, ze moj maz nie zamierza juz znia utrzymywac kontaktow, a ja juz na pewno po tym, jak otrzymawszy prezent od nas (perfumy + zlote kolczyki kupione u renomowanego jubilera) stwierdzila, ze kolczyki sa z tombaku i opowiada o tym na prawo i lewo. Podobnie bylo z prezentem na chrzciny (zloty lancuszek z krzyzykiem, ktory sobie zazyczyla). Pozwolila dziekcu nosic go caly dzien, no i Jorge pociagnal i zerwal. Po naszym wyjezdzie dala go tesciowej mowiac, ze takiego g***a, co sie zaraz zepsulo, to ona nie chce, poza tym to rowniez nie jest zloto i jak moj maz chce kupic cos kupic, to niech kupi kiedys cos porzadnego i drogiego. Rece opadaja. Tak wiec teraz nie bedzie prezentow na swieta, urodziny, zadnych kartek, wiadomosci, nic. Nie zamierzam jej nigdy ogladac na oczy i moje dziecko rowniez. A maz niech robi co chce, bo to jego siostra. To tsk w skrocie, ale nikt nigdy mnie jeszcze tak nie potraktowal, szczegolnie, ze staralam sie zawsze z calych sil i nieraz sobie nie kupilam, a im tak... Ech...
Wiem, ze to nie ma zwiazku z tematem, ale musialam sie wygadac.

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

wybaczcie literowki, ale jakbym miala to jeszcze raz pisac i poprawiac, to pewnie skasowalabym

[syla39]

Mariola coz za bezczelnosc Napewno tak jak ty zakonczylabym taka "znajomosc". Normalnie chamstwo i to na najwyzszym szczeblu

[UnholyOne]

Moja Mama ma półpaśca chyba, a wczoraj się widzieliśmy i Antka brała na ręce....
Bartek miał ospe, to nie powiniem, ale Antoś....

[syla39]

Napisane przez UnholyOne

Moja Mama ma półpaśca chyba, a wczoraj się widzieliśmy i Antka brała na ręce....
Bartek miał ospe, to nie powiniem, ale Antoś....

Ja mialam polpasca i nie zarazilam Leny takze spokojnie wazne zeby Maly nie dotykal miejsca gdzie polpasiec sie znajduje.

[UnholyOne]

Napisane przez mariolasl

Dzien dobry
Anula, brawa dla malej Gaduly
Magi, Maciulek jest sliczny

U nas Antonio jest priorytetem. W miare mozliwosci finansowych dostaje najlepsze jedzenie, ubrania, zabawki na jakie nas stac. Mam rowniez na mysli jakosc, a nie cene. Mnie przerazaja wydatki szkolne, nie wiem, jak to bedzie i jak podolamy. Szczegolnie, ze tutaj duzo aktywnosci poszaszkolnych-platnych jest iejako wymuszonych.

Ja ubran po Antonio nie mam, wszystko poszlo do szwagierki, ktora niejednokrotnie plakal przez telefon jal im ciezko, zle i nie maja pieniedzy. Czesto nawet upominala sie o ubranka, czy mamy jakies i bywalo tak, ze nawet jak A mogl w nich jesszcze chodzic, to pakowalam i wysylalam, takze nowe buty, zabawki, kosmetyki itp. Gdy ich odwiedzilismy zobaczylam odstawiony dom z drogim sprzetem nowka, dwa smaochody na podjezdzie, w tym jeden maly mercedes, a szwagierka nosila okulary z najnowszej kolekcji D&G, ktore u mnie po przecenie kosztowaly ponad 200 funtow i jeszcze mowila, ze to stare, jakbym sie nei znala i ich nie mierzyla na lotnisku. Okazalo sie, ze zyja na duzo lepszym poziomie niz my, mimo dwoch pieknych pustych pokoi ugoscila nas w pokoju bez okna, po przyjezdzie nawet nei zapytala, czy jestesmy glodni (chociaz caly dzine spedzilismy w podrozy), sniadania dnai nastepnego rowniez nie bylo. Nawet nie chce mi sie opowiadac, ale sytuacja wyglada tak, ze moj maz nie zamierza juz znia utrzymywac kontaktow, a ja juz na pewno po tym, jak otrzymawszy prezent od nas (perfumy + zlote kolczyki kupione u renomowanego jubilera) stwierdzila, ze kolczyki sa z tombaku i opowiada o tym na prawo i lewo. Podobnie bylo z prezentem na chrzciny (zloty lancuszek z krzyzykiem, ktory sobie zazyczyla). Pozwolila dziekcu nosic go caly dzien, no i Jorge pociagnal i zerwal. Po naszym wyjezdzie dala go tesciowej mowiac, ze takiego g***a, co sie zaraz zepsulo, to ona nie chce, poza tym to rowniez nie jest zloto i jak moj maz chce kupic cos kupic, to niech kupi kiedys cos porzadnego i drogiego. Rece opadaja. Tak wiec teraz nie bedzie prezentow na swieta, urodziny, zadnych kartek, wiadomosci, nic. Nie zamierzam jej nigdy ogladac na oczy i moje dziecko rowniez. A maz niech robi co chce, bo to jego siostra. To tsk w skrocie, ale nikt nigdy mnie jeszcze tak nie potraktowal, szczegolnie, ze staralam sie zawsze z calych sil i nieraz sobie nie kupilam, a im tak... Ech...
Wiem, ze to nie ma zwiazku z tematem, ale musialam sie wygadac.

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

wybaczcie literowki, ale jakbym miala to jeszcze raz pisac i poprawiac, to pewnie skasowalabym

Współczuję takiej szwagierki....Ja też miałam różne przeprawy z moimi, więc wiem co czujesz...
Chamstwo straszne....


---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ----------

Napisane przez syla39

Ja mialam polpasca i nie zarazilam Leny takze spokojnie wazne zeby Maly nie dotykal miejsca gdzie polpasiec sie znajduje.

To nie pocieszyłaś , bo ja mam przed oczami dzieci Svi, które chyba jedno miało ospę, a drugie półpaśca...

[katarzynka00]

Mariolko zbieram szczęke z podłogui

Napisane przez UnholyOne

Moja Mama ma półpaśca chyba, a wczoraj się widzieliśmy i Antka brała na ręce....
Bartek miał ospe, to nie powiniem, ale Antoś....

ale wiesz...mama już zarażała na kilka dni wstecz, czyli może np jak ciocia była...
osz... w takim razie zaciskam

[angy]

Napisane przez mariolasl

U nas Antonio jest priorytetem. W miare mozliwosci finansowych dostaje najlepsze jedzenie, ubrania, zabawki na jakie nas stac. Mam rowniez na mysli jakosc, a nie cene. Mnie przerazaja wydatki szkolne, nie wiem, jak to bedzie i jak podolamy. Szczegolnie, ze tutaj duzo aktywnosci poszaszkolnych-platnych jest iejako wymuszonych.

Ja ubran po Antonio nie mam, wszystko poszlo do szwagierki, ktora niejednokrotnie plakal przez telefon jal im ciezko, zle i nie maja pieniedzy. Czesto nawet upominala sie o ubranka, czy mamy jakies i bywalo tak, ze nawet jak A mogl w nich jesszcze chodzic, to pakowalam i wysylalam, takze nowe buty, zabawki, kosmetyki itp. Gdy ich odwiedzilismy zobaczylam odstawiony dom z drogim sprzetem nowka, dwa smaochody na podjezdzie, w tym jeden maly mercedes, a szwagierka nosila okulary z najnowszej kolekcji D&G, ktore u mnie po przecenie kosztowaly ponad 200 funtow i jeszcze mowila, ze to stare, jakbym sie nei znala i ich nie mierzyla na lotnisku. Okazalo sie, ze zyja na duzo lepszym poziomie niz my, mimo dwoch pieknych pustych pokoi ugoscila nas w pokoju bez okna, po przyjezdzie nawet nei zapytala, czy jestesmy glodni (chociaz caly dzine spedzilismy w podrozy), sniadania dnai nastepnego rowniez nie bylo. Nawet nie chce mi sie opowiadac, ale sytuacja wyglada tak, ze moj maz nie zamierza juz znia utrzymywac kontaktow, a ja juz na pewno po tym, jak otrzymawszy prezent od nas (perfumy + zlote kolczyki kupione u renomowanego jubilera) stwierdzila, ze kolczyki sa z tombaku i opowiada o tym na prawo i lewo. Podobnie bylo z prezentem na chrzciny (zloty lancuszek z krzyzykiem, ktory sobie zazyczyla). Pozwolila dziekcu nosic go caly dzien, no i Jorge pociagnal i zerwal. Po naszym wyjezdzie dala go tesciowej mowiac, ze takiego g***a, co sie zaraz zepsulo, to ona nie chce, poza tym to rowniez nie jest zloto i jak moj maz chce kupic cos kupic, to niech kupi kiedys cos porzadnego i drogiego. Rece opadaja. Tak wiec teraz nie bedzie prezentow na swieta, urodziny, zadnych kartek, wiadomosci, nic. Nie zamierzam jej nigdy ogladac na oczy i moje dziecko rowniez. A maz niech robi co chce, bo to jego siostra. To tsk w skrocie, ale nikt nigdy mnie jeszcze tak nie potraktowal, szczegolnie, ze staralam sie zawsze z calych sil i nieraz sobie nie kupilam, a im tak... Ech...
Wiem, ze to nie ma zwiazku z tematem, ale musialam sie wygadac.

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

wybaczcie literowki, ale jakbym miala to jeszcze raz pisac i poprawiac, to pewnie skasowalabym

Szkoda słów, nawet nie chce się tego komentować Za przeproszeniem kopnąć w dupę taką szwagierke i patrzeć czy długo leci

Napisane przez UnholyOne

Moja Mama ma półpaśca chyba, a wczoraj się widzieliśmy i Antka brała na ręce....
Bartek miał ospe, to nie powiniem, ale Antoś....

Przeżywałam to jakiś czas temu, ale Zosia sie nie zaraziła, ja zresztą też nie Mam nadzieję, że u Was tez będzie ok

[UnholyOne]

Napisane przez katarzynka00

Mariolko zbieram szczęke z podłogui


ale wiesz...mama już zarażała na kilka dni wstecz, czyli może np jak ciocia była...
osz... w takim razie zaciskam

No właśnie czyta, ze to jeszcze przed wystąpienie wysypki się zaraża.
I Bartek, który miał ospę wcale nie jest chroniony, bo moze się zarazić i ma półpaśca, a Antoś, który na nic nie chorował raczej ospę.
No rzesz...
droga kropelkowa się zaraża, więc wszystko możliwe...
No masakra....
Teraz nic innego nie będę robiła, jak tylko myślała....

---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------

Napisane przez angy

Szkoda słów, nawet nie chce się tego komentować Za przeproszeniem kopnąć w dupę taką szwagierke i patrzeć czy długo leci



Przeżywałam to jakiś czas temu, ale Zosia sie nie zaraziła, ja zresztą też nie Mam nadzieję, że u Was tez będzie ok

No też mam nadzieję, tylko, ze moja Mama dzieci całowała non stop....

[p4w]

Napisane przez Svinecka

witam

dziewczyny malemu znow nasilil sie kaszel i katar a dzis w nocy mial temperature -8dni temu, w sumie juz 9 szczepilismy go priorixem - myslicie, ze ma to zwiazek? mam sie martwic
czytalam, ze takie moga byc skutki uboczne ale to chyba o niczym nie swiadczy zlym nie?

magi ciesze sie, ze wyniki sa dobre

p4w albo kat - da mi ktora linka do inhalatora? planuje kupic


jade dzis koniecznie do tesco po bebilon ten w promocji, no i ciuchy sa tez przecenione wiec zobacze co jest

my mamy taki
http://allegro.pl/inhalator-nebuliza...236217483.html

Napisane przez Wojtusia

oj tak, słoiki są strasznie drogie, ale sformułowanie że się "pasie słoikami" mi się nie podoba Pasie to sie krowy
Ja czasem kupuje słoiki, zwłaszcza jak mamy gdzies wyjechac i na wyjeździe dać Oli obiad, bo tak mi wygodniej. A na codzien je gotowane obiady.

ja też staram się mieć zawsze kilka słoiczków na wypadek, gdy nie będzie Tomkowi smakowało to co my jemy albo będzie coś czego On jeszcze jeść nie powinien... w sumie nie przychodzi mi do głowy żaden przykład, bo On wszystko chce jeść
ale zawsze mam kilka słoiczków w domu

Napisane przez mariolasl

Dzien dobry
Anula, brawa dla malej Gaduly
Magi, Maciulek jest sliczny

U nas Antonio jest priorytetem. W miare mozliwosci finansowych dostaje najlepsze jedzenie, ubrania, zabawki na jakie nas stac. Mam rowniez na mysli jakosc, a nie cene. Mnie przerazaja wydatki szkolne, nie wiem, jak to bedzie i jak podolamy. Szczegolnie, ze tutaj duzo aktywnosci poszaszkolnych-platnych jest iejako wymuszonych.

Ja ubran po Antonio nie mam, wszystko poszlo do szwagierki, ktora niejednokrotnie plakal przez telefon jal im ciezko, zle i nie maja pieniedzy. Czesto nawet upominala sie o ubranka, czy mamy jakies i bywalo tak, ze nawet jak A mogl w nich jesszcze chodzic, to pakowalam i wysylalam, takze nowe buty, zabawki, kosmetyki itp. Gdy ich odwiedzilismy zobaczylam odstawiony dom z drogim sprzetem nowka, dwa smaochody na podjezdzie, w tym jeden maly mercedes, a szwagierka nosila okulary z najnowszej kolekcji D&G, ktore u mnie po przecenie kosztowaly ponad 200 funtow i jeszcze mowila, ze to stare, jakbym sie nei znala i ich nie mierzyla na lotnisku. Okazalo sie, ze zyja na duzo lepszym poziomie niz my, mimo dwoch pieknych pustych pokoi ugoscila nas w pokoju bez okna, po przyjezdzie nawet nei zapytala, czy jestesmy glodni (chociaz caly dzine spedzilismy w podrozy), sniadania dnai nastepnego rowniez nie bylo. Nawet nie chce mi sie opowiadac, ale sytuacja wyglada tak, ze moj maz nie zamierza juz znia utrzymywac kontaktow, a ja juz na pewno po tym, jak otrzymawszy prezent od nas (perfumy + zlote kolczyki kupione u renomowanego jubilera) stwierdzila, ze kolczyki sa z tombaku i opowiada o tym na prawo i lewo. Podobnie bylo z prezentem na chrzciny (zloty lancuszek z krzyzykiem, ktory sobie zazyczyla). Pozwolila dziekcu nosic go caly dzien, no i Jorge pociagnal i zerwal. Po naszym wyjezdzie dala go tesciowej mowiac, ze takiego g***a, co sie zaraz zepsulo, to ona nie chce, poza tym to rowniez nie jest zloto i jak moj maz chce kupic cos kupic, to niech kupi kiedys cos porzadnego i drogiego. Rece opadaja. Tak wiec teraz nie bedzie prezentow na swieta, urodziny, zadnych kartek, wiadomosci, nic. Nie zamierzam jej nigdy ogladac na oczy i moje dziecko rowniez. A maz niech robi co chce, bo to jego siostra. To tsk w skrocie, ale nikt nigdy mnie jeszcze tak nie potraktowal, szczegolnie, ze staralam sie zawsze z calych sil i nieraz sobie nie kupilam, a im tak... Ech...
Wiem, ze to nie ma zwiazku z tematem, ale musialam sie wygadac.

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

wybaczcie literowki, ale jakbym miala to jeszcze raz pisac i poprawiac, to pewnie skasowalabym

co za bezczelność
nie dziwię się, że masz dość takiego towarzystwa - to jest brak kultury !!!
a to, ze Was nie ugościli pozostawię bez komentarza
przytulam

---------
jeśli chodzi o dziecko to uważam, ze jest drogo - wszystkie akcesoria są drogie ogólnie
oczywiście można wszystko kupić tańsze i droższe - można kupić podgrzewacz, można podgrzewać w mikrofalówce, można kupić wózek za 5000 zł a można i za 500 zł... przykłady można mnożyć, bo zawsze można wybrać coś tańszego i droższego, ale nikt mi nie powie, ze wychowanie dziecka jest tanie

teraz już może mniej to odczuwam, ale początek był dla nas ciężki (szczególnie szczepienia nas dobiły, ale tak wiem - można było szczepić tylko refundowanymi )- więc wszystko jest względne - można wychować dziecko taniej, można drożej to nie ulega wątpliwości
drugie dziecko w krótkim odstępie czasu na pewno nie będzie już takim obciążeniem jak pierwsze dziecko w rodzinie (ja np. nic nie miałam po kimś, bo nie było od kogo)

kat, pomyśl sobie ile musiałabyś wydać, gdybyś nie miała rzeczy (ciuszków czy choćby zabawek, krzesełka, rowerka... ) po dzieciach siostry

[syla39]

Napisane przez UnholyOne

To nie pocieszyłaś , bo ja mam przed oczami dzieci Svi, które chyba jedno miało ospę, a drugie półpaśca...

Ja nikogo nie zarazilam. Chodzilam caly czas z opatrunkiem i tyle.
Trzymam kciuki zeby Chlopakow ominelo to paskudne chorobsko

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

Napisane przez UnholyOne

No właśnie czyta, ze to jeszcze przed wystąpienie wysypki się zaraża.
I Bartek, który miał ospę wcale nie jest chroniony, bo moze się zarazić i ma półpaśca, a Antoś, który na nic nie chorował raczej ospę.
No rzesz...
droga kropelkowa się zaraża, więc wszystko możliwe...
No masakra....
Teraz nic innego nie będę robiła, jak tylko myślała....

---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------




No też mam nadzieję, tylko, ze moja Mama dzieci całowała non stop....

Mi lekarz powiedzial ze wazne jest zeby Lena nie dotknela ranek. I tego pilnowalam a tak poza tym opiekowalam sie nia normalnie czyli calowalam, piescilam, nosilam, bujalam itd.

[mariolasl]

Dziewczyny, dziekuje za zrozumienie.

Nie spotkalam tej siostry wczesniej, wiec nie wiedzialam co za sucz, ale tak nas serdecznie zapraszala i tak dalej.. Trzeba bylo sluchac tesciowej Ona nawet wlasna matke kasuje 10 Euro, gdy ja podwozi zakupow do domu, a nie jest to daleko. Stwierdzilam, ze dalismy za malo, kupilismy za malo jedzenia (mimo, ze cale dnie spedzilismy gdzie indziej, a jedlismy u niej tylko sniadania, bwt przed wylotem byly to 2 kromki zamrozonego chleba wrzuconego do tostera i margaryna, ktoryc nie tknelam, dlatego tez przewidujac pojechalismy na lotnisko 5 godzin wczesniej, aby moc cos zjesc itp), a oni korzystali z naszych zakupow w tym czasie, ale to nie bylo dla mnie problemem. Mojemu mezowi bylo wstyd przede mna, ja pohamowywalam sie bardzo, aby nie zrobic wielkiej awantury. Takich przykladow moglabym tu setki...
Przesadzila i to mocno, nie dostanie ode mnie juz nic, teraz bedzie wiedziala ile dziecko kosztuje, bo poza jedzeniem nie kupila jeszcze dla Jorge'a niczego, bo nie musiala. Gooopia jestem i tyle. Nie robilam tego, bo oczekiwalam wdziecznosci. nie. myslalam, ze nie maja, potrzebuja. Oczekiwalam tlyko milej gosciny, dobrej atmosfery i nie mam tu namysli suto zastawionego stola.

[p4w]

Napisane przez mariolasl

Dziewczyny, dziekuje za zrozumienie.

Nie spotkalam tej siostry wczesniej, wiec nie wiedzialam co za sucz, ale tak nas serdecznie zapraszala i tak dalej.. Trzeba bylo sluchac tesciowej Ona nawet wlasna matke kasuje 10 Euro, gdy ja podwozi zakupow do domu, a nie jest to daleko. Stwierdzilam, ze dalismy za malo, kupilismy za malo jedzenia (mimo, ze cale dnie spedzilismy gdzie indziej, a jedlismy u niej tylko sniadania, bwt przed wylotem byly to 2 kromki zamrozonego chleba wrzuconego do tostera i margaryna, ktoryc nie tknelam, dlatego tez przewidujac pojechalismy na lotnisko 5 godzin wczesniej, aby moc cos zjesc itp), a oni korzystali z naszych zakupow w tym czasie, ale to nie bylo dla mnie problemem. Mojemu mezowi bylo wstyd przede mna, ja pohamowywalam sie bardzo, aby nie zrobic wielkiej awantury. Takich przykladow moglabym tu setki...
Przesadzila i to mocno, nie dostanie ode mnie juz nic, teraz bedzie wiedziala ile dziecko kosztuje, bo poza jedzeniem nie kupila jeszcze dla Jorge'a niczego, bo nie musiala. Gooopia jestem i tyle. Nie robilam tego, bo oczekiwalam wdziecznosci. nie. myslalam, ze nie maja, potrzebuja. Oczekiwalam tlyko milej gosciny, dobrej atmosfery i nie mam tu namysli suto zastawionego stola.

wiemy jaka z Ciebie dobra dusza
szkoda, ze nie potrafiła docenić serdecznych gestów i nie umiała nawet zwyczajnie rodzinnie Was ugościć

mam nadzieję, ze za bardzo tego nie przeżywałaś

[katarzynka00]

Napisane przez p4w

kat, pomyśl sobie ile musiałabyś wydać, gdybyś nie miała rzeczy (ciuszków czy choćby zabawek, krzesełka, rowerka... ) po dzieciach siostry

nie muszę myśleć, ja to po prostu wiem
w zamian za rzeczy starałam się zrekompensować równowartość w zabawkach, pieluchach, mleku, albo wykupiłam receptę, albo kupiłam coś co jej było potrzebne, a moja w spadku i tak dostanie.

[angy]

Dziewczyny patrzcie jaki super

[mariolasl]

Unholy, mam nadzieje, ze chlopcy sie nie zarazili

p4w, przezywalam i to bardzo. Po powrocie do domu nastepnego dnia upilam sie na max , musialam jakos to odreagowac.

[angy]

Napisane przez mariolasl

Unholy, mam nadzieje, ze chlopcy sie nie zarazili

p4w, przezywalam i to bardzo. Po powrocie do domu nastepnego dnia upilam sie na max , musialam jakos to odreagowac.

Mariolu czy ja dobrze zrozumiałam, że cały urlop byliście u niej?

[Wojtusia]

Napisane przez katarzynka00

chyba że jest inny gazowy system ogrzewania

A kulki to się nauczyłam od Svi to basen z piłakmi, taka atrakcja dla dzieci

aaa basen z kulkami. no nie wpadłam na to, bo u nas tego nie ma , zresztą w mojej małej mieścinie nie ma żadnych atrakcji dla dziecka. Musiałabym jechać 40 km zeby pojsc z dzieckiem do kina czy teatru czy własnie na te kulki.

Napisane przez UnholyOne

Moja Mama ma półpaśca chyba, a wczoraj się widzieliśmy i Antka brała na ręce....
Bartek miał ospe, to nie powiniem, ale Antoś....

uu mam nadzieje ze Antosia to ominie.

mariolu zszokowałaś mnie. tak sie zaczytałam w twojego posta ze pierogi przypaliłam, az mi mowe odebrało. Bardzo dobrze robicie teraz, nic nie dawaj, niech sama zobaczy ile to wszystko kosztuje. jak można być takim człowiekiem? kompletny brak taktu i wychowania.

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ----------

angy jaki cudny komplecik!

[Svinecka]

Napisane przez UnholyOne

Tak jeszcze koncząc temat. Ja się cieszę, że kupuję
...

no ja nie mowie, ze to zle
bogaci ludzie sie tam ubieraja i wygladaja super

ale ja nie umiem, brzydze sie, smierdzi mi tam i coz....taka moja natura

Napisane przez UnholyOne

Svi, fajną kurtkę znalazłam(są tez inne kolory)
http://allegro.pl/speed-zimowa-kurtk...250930073.html

ta też nawet nawet
http://allegro.pl/klasyczny-fason-b-...248251878.html

ta pierwsza juz ogladalam wczesniej
ale chyba jednak kupie w sklepie stacjonarnym bo ostatnio przymierzalam Erykowi ze sciagaczem na dole i on byl tak ciasny, ze mu dopiac nie moglam, nawet w duzo za duzym rozmiarze

a podobne do tej pierwszej teraz sa w Auchan za 49zl chyba, musze sie przejechac zobaczyc
chociaz Eryk ma jeszcze kurtke z tamtego roku jakas, bo byla za duza

Napisane przez Wojtusia

Kat, Svi, jednej rzeczy z waszych rozważań nie rozumiem....
co to znaczy iść na kulki?

Napisane przez katarzynka00

A kulki to się nauczyłam od Svi to basen z piłakmi, taka atrakcja dla dzieci

tak przewaznie to sie nazywa planeta zabaw albo kraina zabaw - sa tam jeszcze zjezdzalnie, samochodziki, plastikowe domki itp

Napisane przez UnholyOne

Moja Mama ma półpaśca chyba, a wczoraj się widzieliśmy i Antka brała na ręce....
Bartek miał ospe, to nie powiniem, ale Antoś....

Napisane przez UnholyOne

No właśnie czyta, ze to jeszcze przed wystąpienie wysypki się zaraża.
I Bartek, który miał ospę wcale nie jest chroniony, bo moze się zarazić i ma półpaśca, a Antoś, który na nic nie chorował raczej ospę.
No rzesz...
droga kropelkowa się zaraża, więc wszystko możliwe...
No masakra....
Teraz nic innego nie będę robiła, jak tylko myślała....
....

oooj mam nadzieje, ze sie nie zaraza chlopaki
polpasiec jest gorszy bo to takie skupisko tych babli i rany, Eryk ma blizny po nim

Napisane przez p4w

my mamy taki
http://allegro.pl/inhalator-nebuliza...236217483.html

dzieki
a te leki co sa tam wymienione to pewnie wszystko na recepte?
czytalam z Waszych rozmow z kat, ze dajecie sol fizjologiczna i jakis Olbas - to wystarczy?
musze to kupic w koncu


mariola straszna ta Twoja szwagierka ojjj powiedzialabym jej co o tym wszystkim mysle
masz racje,ze ucinasz z nia kontakt, tez bym nie chciala w ogole rozmawiac z kims takim




ale mialam akcje z tym wazonem - Marci przewrocil taki ogromny szklany, pelen kamyczkow co stal przy kanapie - szybko go wzielam ogladajac czy sie nie pokaleczyl, ale przestraszyl sie i plakal a ja stalam trzymajac go pod pacha i zastanawiajac sie co zrobic z kotem, ktory lezy pod kanapa we szkle - zadzwonilam z rykiem do tz za ile bedzie, na szczescie juz jechal - udalo mi sie malego uspokoic i wsadzilam go do kojca i akcja wyciagnie kota zeby sie nie pokaleczyl, musialam odsuwac kanape i go na sile praktycznie wyciagac, ale udalo sie i wszyscy cali
kota zamknelam w lazience, zaraz przyjechal TZ i sprzatalam ta tone kamieni ze szklem
a Bisiek bidny tak sie zestresowal, ze az zwymiotowal w tej lazience

[p4w]

Napisane przez mariolasl

Unholy, mam nadzieje, ze chlopcy sie nie zarazili

p4w, przezywalam i to bardzo. Po powrocie do domu nastepnego dnia upilam sie na max , musialam jakos to odreagowac.

wiem, że łatwo powiedzieć - sama się tego uczę ... dobrze, ze dałaś radę

[angy]

Napisane przez Wojtusia

angy jaki cudny komplecik!

No, cena tez niestety cudna, w zależności od aukcji-230-260 zł
Trochę boję się kupować przez internet kombinezon, ale urzekł mnie (czytaj: nie wiem, czy bym go nie kupiła, nadmieniam, że mnie stać)

[p4w]

Napisane przez angy

No, cena tez niestety cudna, w zależności od aukcji-230-260 zł
Trochę boję się kupować przez internet kombinezon, ale urzekł mnie (czytaj: nie wiem, czy bym go nie kupiła, nadmieniam, że mnie stać)

[angy]

Napisane przez Svinecka

ale ja nie umiem, brzydze sie, smierdzi mi tam i coz....taka moja natura
...

ale mialam akcje z tym wazonem - Marci przewrocil taki ogromny szklany, pelen kamyczkow co stal przy kanapie - szybko go wzielam ogladajac czy sie nie pokaleczyl, ale przestraszyl sie i plakal a ja stalam trzymajac go pod pacha i zastanawiajac sie co zrobic z kotem, ktory lezy pod kanapa we szkle - zadzwonilam z rykiem do tz za ile bedzie, na szczescie juz jechal - udalo mi sie malego uspokoic i wsadzilam go do kojca i akcja wyciagnie kota zeby sie nie pokaleczyl, musialam odsuwac kanape i go na sile praktycznie wyciagac, ale udalo sie i wszyscy cali
kota zamknelam w lazience, zaraz przyjechal TZ i sprzatalam ta tone kamieni ze szklem
a Bisiek bidny tak sie zestresowal, ze az zwymiotowal w tej lazience

musiałabyś zawitać do lumpka mojej mamy-w niejednym "normalnym" tak ładnie nie pachnie

Ja miałam ostatnio podobną akcję-Zośka rozbiła na kafelkach butelkę po piwie-rozprysło sie na wszystkie strony świata. Myślałam, ze się rozpłacze: cos tam na patelni sie przypieka, wokół pełno szkła, a Zośka jakby nigdy nic se siedzi i wyciąga ręce po "tulipana"

[katarzynka00]

svi ja kupiłam taki
http://www.sklep4u.com/pokaz_produkt.php?idprod=171

a ten olbas własnie nie do nebu

[p4w]

Napisane przez Svinecka

dzieki
a te leki co sa tam wymienione to pewnie wszystko na recepte?
czytalam z Waszych rozmow z kat, ze dajecie sol fizjologiczna i jakis Olbas - to wystarczy?
musze to kupic w koncu

tak na receptę
na wodnisty katarek i jakieś resztki kaszlu daję samą sól i na noc nawilżacz powietrza przy łóżeczku włączam (wiem, mogłabym mokrą pieluchę pożyć - taka jestem nieoszczędna to nie miało być złośliwe, ale jakoś tak mi przyszło do głowy po porannej lekturze zaczęłam się zastanawiać co ja takiego nakupowałam dla Tomka )

Olbasa nie miałam, ale to podobno nie do nebulizatora tylko na pościel, pieluszkę...

angy, kombinezon śliczny

[katarzynka00]

Napisane przez angy

No, cena tez niestety cudna, w zależności od aukcji-230-260 zł
Trochę boję się kupować przez internet kombinezon, ale urzekł mnie (czytaj: nie wiem, czy bym go nie kupiła, nadmieniam, że mnie stać)

jak dla mnie kiepski żart

[Wojtusia]

a czy te wasze inhalatory są ciche, czy głośno pracują?