niedorzeczne opinie na temat seksu, antykoncepcji itp.

[agata_slomka]

alkohol faktycznie może obniżyć skuteczność działania tabletek antykoncepcyjnych, ale pod warunkiem, że spowoduje wymioty

na tym onecie to taki lekarz siedzi jak ze mnie poeta dni płodne ... kurcze.. a ja myślałam, ze biorąc tabletki w ogóle nie mam owulacji - o ja głupia i naiwna

[Neciak89]

Nie, alkohol nie powoduje obniżenia skuteczności tabletek. Wczesne wymioty powodują. I tego trzeba się trzymać, bo później dziewczyny się pytaja o ten alkohol.

[mrytka]

Napisane przez agata_slomka

alkohol faktycznie może obniżyć skuteczność działania tabletek antykoncepcyjnych, ale pod warunkiem, że spowoduje wymioty

na tym onecie to taki lekarz siedzi jak ze mnie poeta dni płodne ... kurcze.. a ja myślałam, ze biorąc tabletki w ogóle nie mam owulacji - o ja głupia i naiwna

Można mieć owulację biorąc tabletki. Nie mówię w tym momencie o Tobie, ale ogólnie to bywa w określonym niżej przypadku możliwe.

Preparaty jednoskładnikowe

Działanie antykoncepcyjne środków zawierających tylko gestagen polega głównie na zmienianiu właściwości śluzu w szyjce macicy i utrudnianiu wnikania plemników do dróg rodnych kobiety. Hormony te hamują również owulację, ale tylko u 70% kobiet. Tabletki tego typu są zatem mniej skuteczne od dwuskładnikowych. Jeśli jednak dojdzie do zapłodnienia, gestageny utrudniają zagnieżdżanie zapłodnionej komórki jajowej w błonie śluzowej macicy, powodując śmierć zarodka i w ten sposób nie dopuszczając do ciąży.

Co nie usprawiedliwia wypowiedzi tego "lekarza"

[agata_slomka]

Napisane przez mrytka

Można mieć owulację biorąc tabletki. Nie mówię w tym momencie o Tobie, ale ogólnie to bywa w określonym niżej przypadku możliwe.
Co nie usprawiedliwia wypowiedzi tego "lekarza"

można, ale z tego co wiem nie jest to 'normą' a 'wyjątkiem'

---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 23:27 ----------

przepraszam - nie doczytałam końca Twojej wypowiedzi. Może faktycznie tak jest z pigułkami jedno-składnikowymi. Nie wiem. Ja mam 2-składnikowe i z tego co się orientuję to lekarze raczej takie przepisują.
Jedno-składnikowe są głównie skierowane do kobiet karmiących, prawda?

[monius9]

ok, ale po 1. panienka nie sprecyzowała jakie bierze tabletki - ale za to podkreśliła że to była 1 z 3 tygodnia, więc to nasuwa skojarzenie z dwuskładnikowymi, jaki że przy jednoskładnikowych nie ma znaczenia tydzień, bo bierze się je bez przerwy; po 2. to i tak nie zmienia faktu, że wyliczanie 'dni płodnych' z kalendarzyka jest bzdurą :P

jednoskładnikowe poleca się kobietom karmiącym i tym, które mają zwiększone ryzyko zakrzepicy [np. palaczkom]

[Klarissa]

Napisane przez monius9

ok, ale po 1. panienka nie sprecyzowała jakie bierze tabletki - ale za to podkreśliła że to była 1 z 3 tygodnia, więc to nasuwa skojarzenie z dwuskładnikowymi, jaki że przy jednoskładnikowych nie ma znaczenia tydzień, bo bierze się je bez przerwy; po 2. to i tak nie zmienia faktu, że wyliczanie 'dni płodnych' z kalendarzyka jest bzdurą :P

jednoskładnikowe poleca się kobietom karmiącym i tym, które mają zwiększone ryzyko zakrzepicy [np. palaczkom]

Szczególnie u osób stosujących antykoncepcję hormonalną...

[madzia6217]

No to i ja dodam moje 3 grosze apropo lekarzy i antykoncepcji.
Od 5 tygodni boli mnie brzuch, bóle te są różne i w różnych miejscach, choć najczęściej boli mnie podbrzusze (bardzo blisko biodra) po prawej stronie. Wylądowałam w szpitalu po 2 tygodniach takich przeróżnych bóli. Noi tu zaczyna się cyrk. Od razu powiedziałam lekarzom, że stosuje Nuvaring, byłam u ginekologa i powiedziała, że wszystko jest ok. 5 razy słyszałam pytanie czy mam regularne miesiączki i 5 razy tłumaczyłam, że byłoby ciężko nie mieć tego krawienia z odstawienia regulanie przy stosowaniu hormonów. Pojawiały się także stwierdzenia, że skoro obecnie (czyli po 2 tygodniach bólu brzucha) jestem w połowie cyklu no to to jest jajeczkowanie! Eureka Więc tłumacze Panu doktorowi, że ja nie jajeczkuje. A Pan doktor na to, że jakbym jajeczkowała to właśnie teraz, więc sie zgadza. Nie wspomne, że wtedy jajeczkowałam już od 2 tygodni, a aktualnie tak jak zaznaczyłam na wstępie moje jajeczkwanie trwa już 5 tygodni Jako ciekawoske dodam, że miałam już w tym czasie krawienie noi wielokrotnie kochałam się z TŻ co niechybnie powinno mnie obrodzić dzieciątkiem
Uciekłam z tego szpitala gdzie pieprz rośnie. Faszerowano mnie no-spą, ktora ani razu mi jeszcze nie pomogła.
Kwiat Polskiej Medycyny

[Klarissa]

Napisane przez madzia6217

No to i ja dodam moje 3 grosze apropo lekarzy i antykoncepcji.
Od 5 tygodni boli mnie brzuch, bóle te są różne i w różnych miejscach, choć najczęściej boli mnie podbrzusze (bardzo blisko biodra) po prawej stronie. Wylądowałam w szpitalu po 2 tygodniach takich przeróżnych bóli. Noi tu zaczyna się cyrk. Od razu powiedziałam lekarzom, że stosuje Nuvaring, byłam u ginekologa i powiedziała, że wszystko jest ok. 5 razy słyszałam pytanie czy mam regularne miesiączki i 5 razy tłumaczyłam, że byłoby ciężko nie mieć tego krawienia z odstawienia regulanie przy stosowaniu hormonów. Pojawiały się także stwierdzenia, że skoro obecnie (czyli po 2 tygodniach bólu brzucha) jestem w połowie cyklu no to to jest jajeczkowanie! Eureka Więc tłumacze Panu doktorowi, że ja nie jajeczkuje. A Pan doktor na to, że jakbym jajeczkowała to właśnie teraz, więc sie zgadza. Nie wspomne, że wtedy jajeczkowałam już od 2 tygodni, a aktualnie tak jak zaznaczyłam na wstępie moje jajeczkwanie trwa już 5 tygodni Jako ciekawoske dodam, że miałam już w tym czasie krawienie noi wielokrotnie kochałam się z TŻ co niechybnie powinno mnie obrodzić dzieciątkiem
Uciekłam z tego szpitala gdzie pieprz rośnie. Faszerowano mnie no-spą, ktora ani razu mi jeszcze nie pomogła.
Kwiat Polskiej Medycyny

I jak tu ufać lekarzom jeśli brak im podstawowej wiedzy...?

[19kacha90]

Hej, w końcu przebrnęłam przez te wszystkie strony, dawno się tak nie uśmiałam
A co do kwiatków to słyszałam,że podczas okresu nie można kisić ogórków

[kocurzyca]

Napisane przez 19kacha90

Hej, w końcu przebrnęłam przez te wszystkie strony, dawno się tak nie uśmiałam
A co do kwiatków to słyszałam,że podczas okresu nie można kisić ogórków

Bo co?
Skisną?

[agata_slomka]

a może się spasteryzują i wyjdzie wino ogórkowe

tak samo jak podczas okresu nie wychodzą ciasta i inne potrawy taaa.... jak ktoś jest dobry to wszystko wyjdzie, a z doświadczenia wiem, że większy wpływ na potrawy ma np deszczowa pogoda i wahania ciśnienia niż okres

[19kacha90]

Napisane przez kocurzyca

Bo co?
Skisną?

Bardzo możliwe
A tak serio,to sporo jest przesądów związanych z okresem,jak np.że nie można wtedy farbować włosów(może coś w tym jest,ale ja w to nie wierzę)

[Cherry Blossom Girl]

Napisane przez 19kacha90

Bardzo możliwe
A tak serio,to sporo jest przesądów związanych z okresem,jak np.że nie można wtedy farbować włosów(może coś w tym jest,ale ja w to nie wierzę)

Słyszałam, że włosy są w czasie okresu mniej podatne na układanie i wszelkie zabiegi fryzjerskie. Nie wiem, czy tak jest naprawdę, ponieważ nie farbuję włosów

[kiciulec]

Napisane przez Cherry Blossom Girl

Słyszałam, że włosy są w czasie okresu mniej podatne na układanie i wszelkie zabiegi fryzjerskie. Nie wiem, czy tak jest naprawdę, ponieważ nie farbuję włosów

Mam znajomą, która jest święcie przekonana, że podczas okresu jak się kisi ogórki to nie wyjdą.
A ja naprawdę wierzę, że placki drożdżowe nie wychodzą podczas okresu:P Wiele razy już tak mi się zdarzyło. Nie wiem może to coś przez hormony które wtedy buzują w organizmie. Nie wierzę w żadne cudy czy zabobony, ale to jedno mi nie daje spokoju.

Moja fryzjerka nie pomaluje mi włosów jak mam okres. Mówi, że nie wiadomo co by z nich wyszło bo zmienia się "chemia organizmu" tak samo jak ktoś bierze jakieś leki, to różnie może być z tymi włosami, podobno szczególnie najlepiej to widać przy robieniu trwałej.

[paolyn]

moja mama tez tak robi, tak samo nie wolno iscx do dentysty ze wzsględu na krwotok?

[19kacha90]

Co do tych włosów-koleżanka farbowała nie znając przesądu po wszystkim spanikowana się na na s wydarła,że jej nie uświadomiłyśmy.Ale wszystko wyglądało w porządku(przynajmniej na zewnątrz Może coś ciekawego działo się wewnątrz organizmu

[neitka]

Ja niby wiem, że to bzdura, ale kiedyś farbowałam z ciotką włosy tą samą farbą z tego samego opakowania i ona zeszła z ciemnych do blondu, a moje nawet nie drgnęły, niestety. A miałam okres. Chętnie bym coś logicznego obwiniła, ale nic nie przychodzi mi do głowy. Zawsze wszystkie farby mnie chwytały :/

[Klarissa]

Napisane przez Cherry Blossom Girl

Słyszałam, że włosy są w czasie okresu mniej podatne na układanie i wszelkie zabiegi fryzjerskie. Nie wiem, czy tak jest naprawdę, ponieważ nie farbuję włosów

Od 15 lat farbuję włosy - zarówno podczas okresu, bez okresu jak i w ciąży. I powiem wam, że ten przesąd to jedna wielka bzdura.

Napisane przez kiciulec

Mam znajomą, która jest święcie przekonana, że podczas okresu jak się kisi ogórki to nie wyjdą.
A ja naprawdę wierzę, że placki drożdżowe nie wychodzą podczas okresu:P Wiele razy już tak mi się zdarzyło. Nie wiem może to coś przez hormony które wtedy buzują w organizmie. Nie wierzę w żadne cudy czy zabobony, ale to jedno mi nie daje spokoju.

Jak masz okres to z reguły towarzyszy temu złe samopoczucie, a im gorsze masz nastawienie tym trudniej ci zrobić coś poprawnie - nawet rzeczy, które zawsze ci wychodzą. Ale to generalnie nie chodzi o sam fakt krwawienia tylko o nastrój

Moja fryzjerka nie pomaluje mi włosów jak mam okres. Mówi, że nie wiadomo co by z nich wyszło bo zmienia się "chemia organizmu" tak samo jak ktoś bierze jakieś leki, to różnie może być z tymi włosami, podobno szczególnie najlepiej to widać przy robieniu trwałej.

To nie jest prawda Wielokrotnie to sprawdziłam.
Po drugie teoria ta nie ma żadnego naukowego uzasadnienia

Napisane przez paolyn

moja mama tez tak robi, tak samo nie wolno iscx do dentysty ze wzsględu na krwotok?

Wolno iść do dentysty, jednak nie powinno się stosować znieczulenia wtedy gdyż rzeczywiście działa ono w ten sposób, że zwęża najpierw a potem rozszerza naczynia krwionośne i można dostać krwotoku podobno. Aczkolwiek ja 2 razy rwałam zęby pod silnym znieczuleniem w trakcie okresu i nic mi nie było

Napisane przez neitka

Ja niby wiem, że to bzdura, ale kiedyś farbowałam z ciotką włosy tą samą farbą z tego samego opakowania i ona zeszła z ciemnych do blondu, a moje nawet nie drgnęły, niestety. A miałam okres. Chętnie bym coś logicznego obwiniła, ale nic nie przychodzi mi do głowy. Zawsze wszystkie farby mnie chwytały :/

Bo może farba była zła do twoich włosów. Próbowałaś tej farby jeszcze raz, poza okresem?

[ankasz]

Napisane przez Klarissa

Wolno iść do dentysty, jednak nie powinno się stosować znieczulenia wtedy gdyż rzeczywiście działa ono w ten sposób, że zwęża najpierw a potem rozszerza naczynia krwionośne i można dostać krwotoku podobno. Aczkolwiek ja 2 razy rwałam zęby pod silnym znieczuleniem w trakcie okresu i nic mi nie było

ja do dentysty nie chodzę, kiedy mam okres, bo mam wtedy podwyższony próg bólu (wszystko mnie boli o 100 razy mocniej - nawet sobie brwi nie powyrywam, bo mam wrażenie że razem z cebulką cały mózg sobie wyciągnę) a co dopiero gmeranie w zębach u dentysty..

[nynka87]

Napisane przez agata_slomka

przepraszam - nie doczytałam końca Twojej wypowiedzi. Może faktycznie tak jest z pigułkami jedno-składnikowymi. Nie wiem. Ja mam 2-składnikowe i z tego co się orientuję to lekarze raczej takie przepisują.
Jedno-składnikowe są głównie skierowane do kobiet karmiących, prawda?

ja ze względów zdrowotnych przez rok brałam jednoskładniowe (tylko tyle można, potem obowiązkowo przerwa) i z tym jajeczkowaniem to prawda, było o tym w ulotce no ale jakoś dzidziusia się nie dorobiłam przez ten rok

[kocurzyca]

Napisane przez kiciulec

A ja naprawdę wierzę, że placki drożdżowe nie wychodzą podczas okresu:P Wiele razy już tak mi się zdarzyło. Nie wiem może to coś przez hormony które wtedy buzują w organizmie. Nie wierzę w żadne cudy czy zabobony, ale to jedno mi nie daje spokoju.

Moja fryzjerka nie pomaluje mi włosów jak mam okres. Mówi, że nie wiadomo co by z nich wyszło bo zmienia się "chemia organizmu" tak samo jak ktoś bierze jakieś leki, to różnie może być z tymi włosami, podobno szczególnie najlepiej to widać przy robieniu trwałej.

Farbowałam włosy podczas okresu i piekłam ciasta i zawsze wszystko wychodzi.
Ciasta zwykle mi nie wychodzą jak zapomnę czegoś dodać, ale nie pamiętam czy miewam wtedy okres
Ostatnio zapomniałam dodać mąki, a wcześniej proszku do pieczenia.
A raz mi nie wyszło bo piekarnik się zepsuł. Ale nie wiem czy to przez okres.

Napisane przez paolyn

moja mama tez tak robi, tak samo nie wolno iscx do dentysty ze wzsględu na krwotok?

Podczas okresu jest podwyższona wrażliwość na ból.

[neitka]

Napisane przez Klarissa

Bo może farba była zła do twoich włosów. Próbowałaś tej farby jeszcze raz, poza okresem?

A, nie próbowałam Ale fakt, że to był chyba jedyny raz, kiedy farba na mnie nie zadziałała. Za to trwałą robioną w trakcie okresu nosiłam pół roku i się nie rozprostowała :P

[Klarissa]

Napisane przez neitka

A, nie próbowałam Ale fakt, że to był chyba jedyny raz, kiedy farba na mnie nie zadziałała. Za to trwałą robioną w trakcie okresu nosiłam pół roku i się nie rozprostowała :P

Pytam bo wiesz, jakbyś stale robiła tą samą farbę (ja przez 8 lat jeden kolor, a teraz od prawie 6 drugi, ale ciągle ten sam) to byś miała duże porównanie. I gwarantuję, że nie ma różnicy A trwałą podczas okresu też robiłam i pokręcona byłam jak nie wiem co

[mikia20]

Z tym denstystą to prawda - jak miałam chirurgicznie rwane zęby to musiałam się umawiać bez okresu. Pani powiedziała, że kobiety mdleją je wtedy :P

[agata_slomka]

Napisane przez neitka

A, nie próbowałam Ale fakt, że to był chyba jedyny raz, kiedy farba na mnie nie zadziałała. Za to trwałą robioną w trakcie okresu nosiłam pół roku i się nie rozprostowała :P

u mnie trwała trzymała miesiąc później się wyprostowały moje kudły.
Nie wiem czy miałam wtedy okres
Jak dla mnie to są wszystko zabobony - wszystko jest kwestią nastroju. Jak mnie TŻ porządnie wkurzy, to też mi wszystko z rąk leci

[AnnGabi]

Napisane przez paolyn

moja mama tez tak robi, tak samo nie wolno iscx do dentysty ze wzsględu na krwotok?

ja kiedy rejestrowalam sie do dentysty by usunac 8-ki recepcjonistka od razu powiedziala mi, ze ma nadzieje, ze nie mam okresu wtedy...
bo moze mocniej leciec krew!

[paulaa6]

To samo usłyszałam od swojej ortodontki.

a tak z innej beczki to rozmawiałam kiedyś z koleżankami o ciąży i.t.p. Otóż moje koleżanki były zszokowane faktem, że kobieta jest zszywana w tym intymnym miejscu po porodzie. Normalnie nie wiedziałam co powiedzieć gdyż mamy już swoje lata, jesteśmy kobietami a co najlepsze od kilku lat czy to na biologii czy wychowaniu do życia w rodzinie(różne nazwy tego są, ja osobiście znam taką) rozmawiamy o tym. Po prostu szok.

[Neciak89]

Napisane przez paulaa6

To samo usłyszałam od swojej ortodontki.

a tak z innej beczki to rozmawiałam kiedyś z koleżankami o ciąży i.t.p. Otóż moje koleżanki były zszokowane faktem, że kobieta jest zszywana w tym intymnym miejscu po porodzie. Normalnie nie wiedziałam co powiedzieć gdyż mamy już swoje lata, jesteśmy kobietami a co najlepsze od kilku lat czy to na biologii czy wychowaniu do życia w rodzinie(różne nazwy tego są, ja osobiście znam taką) rozmawiamy o tym. Po prostu szok.

Nie wiem ile masz lat ale ja dopiero mając 18 dowiedziałam się, że kobieta jest rozcinana przed porodem. Jakoś na żadnej biologii albo, pożal się Boże. WDŻ czegoś takiego nie było.

[paolyn]

u nas mowili, ze sie cialo samo rozrywa, a jak sie rozerwac nie moze, lekarz bez znieczulenia przecina.

[Neciak89]

Napisane przez paolyn

u nas mowili, ze sie cialo samo rozrywa, a jak sie rozerwac nie moze, lekarz bez znieczulenia przecina.

Podobno powinno się rozciąć żeby pośladek nie pękł. Mojej cioci pękł. Aż mnie boli jak o tym myślę..